Witam super stan ,mam pytanie jaki to jest kolor mam taki sam w trakcie renowacji auto importowane z Słowacji, ale niestety nie ma numeru kodu lakieru na tabliczce
Witam. Niestety tego samochodu już nie mam więc nie jestem w stanie sprawdzić numeru lakieru, jednak wiem że kiedyś na internecie znalazłem paletę wszystkich kolorów do 125p. Strony już nie pamiętam ale wiem że istnieje więc przy odrobinie chęci na pewno dasz radę znaleźć.
Piękny fiacior! Kolorek i lekka patyna jest OK, dodaje autentyczności. Takie lekko matowe były te lakiery jak sięgnę pamięcią do czasów dzieciństwa. Koniecznie zrób fartuszek przedniego lewego nadkola i kielich amortyzatora. Tam zawsze wkrada się ruda w 125p i Borewiczach ze zbiorniczkiem płynu hamulcowego poza pompą. Ten płyn zawsze gdzieś tam się "poci" i zrasza lakier. Pod zgotowanym lakierem zagnieżdża się rdza. Przerabiałem to w dwóch Polonezach `79 i `80. Pozdrawiam i życzę pociechy z pięknego klasyka.
Ale ironia, kiedyś w Polsce jeździło się takim wyrobem samochodowym i marzyło się by sprowadzić byle Biuicka czy Pontiaca z US. A teraz ktoś to sprowadza do Ameryki bo tam chce tym jeździć.
Bo to nasze, to pamiętają z młodości. Mieszkają w stanach ale chcą mieć też jakieś pamiątki związane z Polską. Dla wielu, którzy wyjechali 15 i więcej lat temu Polska to przede wszystkim mały Fiat i duży Fiat. W miastach takich jak Chicago czy Nowy Jork w których jest dużo Polaków taki samochód wywoła na ulicy większe wrażenie aniżeli najnowsza Corvetta.
Bardzo ładny Fiat , super że bez korozji . W sumie jak jest zimny , i jest niżej niż 10C , to bez ssania za bardzo chodzić nie powinien . Może ma lekko skład mieszanki podniesiony na bogato i stąd ta praca , lub poziom paliwa w gaźniku , stąd te fajne osiągi :))) Ale , powiem tak : każdy samochód rdzennie europejski , jest mistrzem hamowania i prowadzenia względem produktów z USA . Wiem co mówię bo sam mam jeden produkt z USA , a w rodzinie przerobiło się 5 sztuk , od takich zwyczajnych do trochę lepszych . Samochodziki co nie skręcają i mają tarcze hamulcowe wielkości talerzyka deserowego w felgach 18 calowych i oponach 235 . To są pojazdy do jazdy na wprost z pedkościa do 55mil na godzinę. Oczywiście piszę o samochodach zwyczajnych a nie jakiś "performance" . No to przy tym , prowadzenie Fiata 125p , to jest mistrzostwo świata . Samochód o mocy 75KM i wadze 1050 kg, z tempomatem na drucie , konstrukcji zawieszenia z lat 50 tych i silnika także z tych lat , okazuje się fajnym samochodem , jak zresztą twierdził Śp Marek Varisella Powiem tak , produkt robi się pod odbiorcę i żaden Europejczyk nie zaakceptował by samochodów amerykańskich o takich właściwościach jezdnych i nigdy by za to nie zapłacił. Jak można produkować samochód "sportowy"(Mustang) z tylnym mostem jak od Żuka i drążkiem Panharda jak od samochodów dostawczo -terenowych , gdzie opracowanie zawieszenia w Mercedesie W201 , było tak czasochłonne i kosztowne że mało tego Mercedesa nie wprawiło w kłopoty finansowe. A dlaczego tak jest ? Bo występuje szacunek do klienta , do jego wiedzy czy oczekiwań . W Europie nikomu nie przyszło by do głowy wyprodukować opon "COBRA COOPER TYRES" które albo dostają wybrzuszeń przy prędkości 100km/h albo nie da się jechać na nich jak spadnie trochę deszczu. Kiedyś ...w USA mieli pomysły i zorganizowali słynny rajd Pikes Peak , i wystawili potwory i kierowców w tych potworach . Przyjechal sobie wtedy na Audi , Walter Rohrl i zjadł ich wszystkich na śniadanie . Tak jest , było i będzie . Albo dragstery na prostej , albo jazda po jaju , choć kierowcy F1 , którzy przechodzą do ścigania się po jaju w USA , mówią że ciągła jazda z prędkością 330km/h , to mocny temat . A Fiata to wypoleruj , i nie kładź klar-laka bo zniszczysz całe nabożeństwo . Taki był i taki miał być . Bo polakierujesz klarem , a potem zacznie się audio i zakończy na swapie z V8 plus zawieszenie sterowane w rytm muzyki ...z Bronxu. Pozdrawiam . Ps .naprawdę bardzo ładny Fiat , ładny kolor i w ogóle :)))
Ojciec miał identycznego z tego samego roku. Co ciekawe nie miał już emblematu licencji Fiat tyło gumowe zaślepki i listew na progach też nie było tylko gumowe zaślepki. Kupiony w 1986 roku w 1995 roku nie miał już podłużnic i podłogi i była zmieniana buda ale to już nie był ten sam samochód.
Classic car!
Witam super stan ,mam pytanie jaki to jest kolor mam taki sam w trakcie renowacji auto importowane z Słowacji, ale niestety nie ma numeru kodu lakieru na tabliczce
Witam. Niestety tego samochodu już nie mam więc nie jestem w stanie sprawdzić numeru lakieru, jednak wiem że kiedyś na internecie znalazłem paletę wszystkich kolorów do 125p. Strony już nie pamiętam ale wiem że istnieje więc przy odrobinie chęci na pewno dasz radę znaleźć.
Piękny kanciak :D też miałem okazję oglądać praktycznie "nowego" z foliami na fotelach w środku, dokłownie stan igła :)
Piękny fiacior! Kolorek i lekka patyna jest OK, dodaje autentyczności. Takie lekko matowe były te lakiery jak sięgnę pamięcią do czasów dzieciństwa. Koniecznie zrób fartuszek przedniego lewego nadkola i kielich amortyzatora. Tam zawsze wkrada się ruda w 125p i Borewiczach ze zbiorniczkiem płynu hamulcowego poza pompą. Ten płyn zawsze gdzieś tam się "poci" i zrasza lakier. Pod zgotowanym lakierem zagnieżdża się rdza. Przerabiałem to w dwóch Polonezach `79 i `80. Pozdrawiam i życzę pociechy z pięknego klasyka.
Превосходное состояние!!!!
What city are you located in?
Jacksonville FL
Piękny Fiat Borewicz ale bym jeździł na co dzień .
Fiat piękny linkę ssania wymontować i zalać ją olejem jest zacięta miałem niedawno takiego samego bardzo mi go szkoda było sprzedawać
Where is this car?
Been sold long time ago
Ale ironia, kiedyś w Polsce jeździło się takim wyrobem samochodowym i marzyło się by sprowadzić byle Biuicka czy Pontiaca z US. A teraz ktoś to sprowadza do Ameryki bo tam chce tym jeździć.
Zapomniałeś kolego o Chevrolecie 😉.
Bo to nasze, to pamiętają z młodości. Mieszkają w stanach ale chcą mieć też jakieś pamiątki związane z Polską. Dla wielu, którzy wyjechali 15 i więcej lat temu Polska to przede wszystkim mały Fiat i duży Fiat. W miastach takich jak Chicago czy Nowy Jork w których jest dużo Polaków taki samochód wywoła na ulicy większe wrażenie aniżeli najnowsza Corvetta.
Bardzo ładny Fiat , super że bez korozji . W sumie jak jest zimny , i jest niżej niż 10C , to bez ssania za bardzo chodzić nie powinien . Może ma lekko skład mieszanki podniesiony na bogato i stąd ta praca , lub poziom paliwa w gaźniku , stąd te fajne osiągi :))) Ale , powiem tak : każdy samochód rdzennie europejski , jest mistrzem hamowania i prowadzenia względem produktów z USA . Wiem co mówię bo sam mam jeden produkt z USA , a w rodzinie przerobiło się 5 sztuk , od takich zwyczajnych do trochę lepszych . Samochodziki co nie skręcają i mają tarcze hamulcowe wielkości talerzyka deserowego w felgach 18 calowych i oponach 235 . To są pojazdy do jazdy na wprost z pedkościa do 55mil na godzinę. Oczywiście piszę o samochodach zwyczajnych a nie jakiś "performance" . No to przy tym , prowadzenie Fiata 125p , to jest mistrzostwo świata . Samochód o mocy 75KM i wadze 1050 kg, z tempomatem na drucie , konstrukcji zawieszenia z lat 50 tych i silnika także z tych lat , okazuje się fajnym samochodem , jak zresztą twierdził Śp Marek Varisella Powiem tak , produkt robi się pod odbiorcę i żaden Europejczyk nie zaakceptował by samochodów amerykańskich o takich właściwościach jezdnych i nigdy by za to nie zapłacił. Jak można produkować samochód "sportowy"(Mustang) z tylnym mostem jak od Żuka i drążkiem Panharda jak od samochodów dostawczo -terenowych , gdzie opracowanie zawieszenia w Mercedesie W201 , było tak czasochłonne i kosztowne że mało tego Mercedesa nie wprawiło w kłopoty finansowe. A dlaczego tak jest ? Bo występuje szacunek do klienta , do jego wiedzy czy oczekiwań . W Europie nikomu nie przyszło by do głowy wyprodukować opon "COBRA COOPER TYRES" które albo dostają wybrzuszeń przy prędkości 100km/h albo nie da się jechać na nich jak spadnie trochę deszczu. Kiedyś ...w USA mieli pomysły i zorganizowali słynny rajd Pikes Peak , i wystawili potwory i kierowców w tych potworach . Przyjechal sobie wtedy na Audi , Walter Rohrl i zjadł ich wszystkich na śniadanie . Tak jest , było i będzie . Albo dragstery na prostej , albo jazda po jaju , choć kierowcy F1 , którzy przechodzą do ścigania się po jaju w USA , mówią że ciągła jazda z prędkością 330km/h , to mocny temat . A Fiata to wypoleruj , i nie kładź klar-laka bo zniszczysz całe nabożeństwo . Taki był i taki miał być . Bo polakierujesz klarem , a potem zacznie się audio i zakończy na swapie z V8 plus zawieszenie sterowane w rytm muzyki ...z Bronxu. Pozdrawiam . Ps .naprawdę bardzo ładny Fiat , ładny kolor i w ogóle :)))
Piękny egzemplarz najładniejszy jakiego widziałem. To jest kolor milicyjny.
Piękny Fiacior, przez ładnych 15 lat wujek miał bardzo podobnego, niestety już nieco zubożoną wersję z przełomu lat 80/90.
O piękności😁😁😁
Cuanto cuesta en usa
Jaka cena
Auto sprzedane ale jedzie nastepny
Ojciec miał identycznego z tego samego roku. Co ciekawe nie miał już emblematu licencji Fiat tyło gumowe zaślepki i listew na progach też nie było tylko gumowe zaślepki. Kupiony w 1986 roku w 1995 roku nie miał już podłużnic i podłogi i była zmieniana buda ale to już nie był ten sam samochód.
Dzień dobry. Czy można prosić o kontakt, np. adres mailowy? Chciałbym o coś zapytać. Dziękuję uprzejmie i pozdrawiam Paweł Żuraw
Witam. Można pisać na sales@unitedimportscars.com
Witam w swiecie polskich fiatow w USA 🇺🇸
Król poprostu król 💪❤
Fajnie wygląda.To są dędkowe felgi.Tylko takie miały mocowania do tych chromowanych "kapsli".
Do 1988 roku były takie dedykowane felgi potem już były Polonezowskie z okrągłymi otworami.
Do 1988 roku były takie dedykowane felgi potem już były Polonezowskie z okrągłymi otworami.
@@rolecki Kiedyś widziałem Fiata na felgach od Łady.
Witam piękny fiacik. Pozdrawiam. A w jakiej cenie?
Przykro mi, sprzedany