Właśnie jadę sobię do dentysty, słucham wykładu i na jednym z budynków, który mijam widzę znak biało - czarnych smoków układających się w znak tao ... a pod spodem swój gabinet ma stomatolog :) Pozdrawiam z Krakowa
Poznalem swoją żonę....do tej pory nie wierzę do końca w to, przez wymyslony numer telefonu....mialem fazę,ze napisze coś. I wyśle to do kilku wymyslonych numerów. ..jestesmy razem juz 18lat. Dwojka dzieci, co jest ekstra smaczkiem w tym, to że ma urodziny tego samego dnia co moj brat... Jestem u mechanika, nie w swoim mieście, auto okazuje sie musi zostać, kombinuje jak wrócić. Czy tramwajem, czy moze busem....mija 10minut i dzwoni gość do mechanika, ze podjedzie do niego po cos.. co się okazuje, mieszka tam gdzie ja chcę dojechać....!. Mase takich sytuacji mam, czasami wrecz absurdalne przypadki, które sa nie do wytlumaczenia.
Często wracam do tego wykładu..bo to dobrze wytłumaczone synchroniczność.mnie osobiście bardzo synchroniczność..cieszę się ze takie wykład są dostępne dla wszystkich.
Elementy cząstki i całokształt: osoba podchodzi do kwiatu słonecznika i mówi, czy jesteś kwiatem słonecznika, a system korzeniowy mówi nie, nie jestem kwiatem słonecznika, jestem tylko systemem korzeniowym, następna osoba odpowiada, że też nie jestem kwiatem słonecznika, tylko łodygą, a następna osoba też mówi nie, nie jestem kwiatem słonecznika, mówi, że jest tylko liściem, król się nie kłania i korona nie spaść z głowy, mężczyzna staje nad kwiatostanem i pyta, czy jesteś kwiatem słonecznika, nie, jestem tylko jednym z wielu płatków kwiatu, czlowiek wraca do kwiatu słonecznika i ponownie zadaje to samo pytanie i tym razem nasiono dojrzale odpowiada: nie, nie jestem kwiatem słonecznika, jestem tylko jednym z jego wielu nasion,..Gdyby Bóg chciał tylko białej róży w swoim ogrodzie, prawdopodobnie miałby tylko białe róże, ale Bóg ma wszystkie kwiaty w swoim ogrodzie we wszystkich kolorach, kształtach, zapachach itp.Gdyby Bóg chciał tylko jednej religii na planecie Ziemia, istniałaby tylko jedna nauka religijna,..Wyobraźcie sobie więc moje metaforyczne słońce, a każdy promień słońca mówi, że istnieje droga do Boga i każdy promień słońca przemawia zgodnie ze swoją wewnętrzną prawdą wiary.
„Przypadkiem”(?) Odsłuchałam wykład choć nie poszukiwałam wyjaśnienia synchroniczności od strony naukowej. Co prawda od jakiegoś czasu (liczby) synchroniczność wkradła się w moje życie. Przypadek czy nie? ;) Co do wykładu - w bardzo przystępny sposób omówione zagadnienie.
Zdarzyl sie taki poranek i wiem co jest moim przeznaczeniem jakkolwiek dziwacznie i nieprawdopodobnie by to zabrzmialo i nie byla to zadna moja mysl. Jest cudnie.
@@ktoslubcos2600 to bardzo trudno przyblizyc bo to wydarzenie czesciowo dzialo sie poza czasem i czesc jednoczesnie w naszym liniowym czasie i wtedy cala dotad nieznana mi wszechmoc Milosci runela na mnie a potem eksplodowala .
@@trelemorele9762 brzmi ciekawie, gdyby jednak opowiedzenie czegoś więcej, jakiś okoliczności, następstw, było możliwe, z ogromną wdzięcznością bym wysłuchał, a raczej, przeczytał
@@ktoslubcos2600 Okolicznosci byly banalne ,gdyz bylo to w trakcie ogladania spotu reklamowego pewnej znanej fundacji. Nastepstwa to calkowity reset jak wymiana oprogramowania. Jestem kims zupelnie innym na nowo czystym, radosnym jak dziecko . Stary czlowiek umarl wraz z traumami bledami i plugastwem przeszlosci. Narodzil sie nowy czlowiek.
Czas potrzebuje umysłu bo tylko umysł może przechować w pamięci zdarzenia i stwierdzić że czas istnieje.. podobnie ludzki umysł zdaje sobie sprawę z tego że istnieje przyszłość . W końcu tylko umysł na pewnym poziomie ewolucji zda sobie sprawę ze swojego istnienia... i dalej z istnienia wszechświata. Coś co nazywamy materią nie ma nic materialnego w swojej budowie... i jest energią.... czy wszechświat.. istniałaby gdyby nie mózg i świadomość, która zdają sobie sprawę z jego istnienia..?
tiaaaa, chyba jednak chodzi o to, żeby wyłączyć u-mysł, wejść w stan nie-umysłu, czyli nie-myślenia (nie-wracania do wcześniejszych doświadczeń, nie-nazywania, nie-porównywania, nie-odnoszenia do czegoś...). Zaś czas? Czas, a szczególnie MIERZENIE czasu wymyślił człowiek :). Nie ma tego w naturze :) :) :) .
zanim obejrzałem ten wykład też sobie pomyślałem że to co jest tao dla chińskich filozofów, dla człowieka zachodu najlepiej wyjaśnia koncepcja jaźni Junga
Dobry wykład, jednak należy pamiętać, że większość ludzi nigdy nie dokonywała ćwiczeń z samopoznania. Odkrycie własnej misji w ramach synchroniczności nie jest bardzo trudne, natomiast podporządkowanie się własnej wizji jest już niezwykle trudne. Pozdrawiam - wykład dobry.
Wspaniały wykład! Osobiście twierdzę, że Tao powinniśmy tłumaczyć jako Zmiana, ale idąc na kompromis, nazwijmy Tao, sensowną zmianą lub zmianą z sensem. Szkoda, że przedstawia Pan Tarota tylko jako narzędzie do dywinacji, a nie jako Zbiór archetypów (triumfów) i grzebanie w Polu U. Szkoda, że nie rozwinął Pan numerologi dalej jako Gematrie i Kabbalah. PS. Ja, nie istnieje
A Pani? zechciałaby rozwinąć? Barrrdzo proszę :) jeśli mi wolno... Traf (?) chciał, że od jakiegoś czasu wsłuchuję się w rozmaite czytania tarota na RUclips i w głowę zachodzę - jaka w tym "tkwi tajemnica". Skąd taka trafność przekazu. Czym się to tłumaczy? Słucha tych "wróżb" setki Osób i... do wszystkich one pasują. Hm.
T.S. Eliot pisał o Pascalu jako „światowcu wśród ascetów, ascecie wśród światowców”; jego ascetyczny styl życia wynikał z przekonania, że cierpienie jest dla człowieka czymś naturalnym, a wręcz koniecznym. W roku 1659 Blaise, zawsze dość chorowity, rozchorował się tym razem poważnie, często jednak pod koniec swego życia odmawiał pomocy lekarskiej, twierdząc, że „choroba jest naturalnym stanem chrześcijanina” ciekawe czy to prawda... a może kościół sfingował uzdrowienie jego dziecka, kościół gorsze rzeczy robił a co dopiero manipulacja
Dobra w końcu to rozgryzłam To jest proste jak nic Wszystko wpływa na wszystko
Właśnie jadę sobię do dentysty, słucham wykładu i na jednym z budynków, który mijam widzę znak biało - czarnych smoków układających się w znak tao ... a pod spodem swój gabinet ma stomatolog :) Pozdrawiam z Krakowa
Poznalem swoją żonę....do tej pory nie wierzę do końca w to, przez wymyslony numer telefonu....mialem fazę,ze napisze coś. I wyśle to do kilku wymyslonych numerów. ..jestesmy razem juz 18lat. Dwojka dzieci, co jest ekstra smaczkiem w tym, to że ma urodziny tego samego dnia co moj brat...
Jestem u mechanika, nie w swoim mieście, auto okazuje sie musi zostać, kombinuje jak wrócić. Czy tramwajem, czy moze busem....mija 10minut i dzwoni gość do mechanika, ze podjedzie do niego po cos.. co się okazuje, mieszka tam gdzie ja chcę dojechać....!. Mase takich sytuacji mam, czasami wrecz absurdalne przypadki, które sa nie do wytlumaczenia.
Panie Mirku, kocham Pana!
Często wracam do tego wykładu..bo to dobrze wytłumaczone synchroniczność.mnie osobiście bardzo synchroniczność..cieszę się ze takie wykład są dostępne dla wszystkich.
Super wykład
Piękne. Dziękuję. ❤❤❤
O... Jakże serdecznie... Dziękuję Panu za ten wykład.
Dziękuję za bardzo ciekawy wykład!
Z wielką przyjemnością słuchałam Pana wykładu. Dziękuję bardzo :)
Dziękuję za wykład panu profesorowi książek Kinga przeczytałam wiele ale słabo je rozumiałam dzięki panu pewne rzeczy rozświetliły mi się 😊
Jest Pan genialny!!!
Bardzo ciekawy wykład.
Doskonały wykład.
Dziękuję ❤
Piękny wykład!
Świetny wykład.
Po latach ponownie wysłuchałam Pana wykładu (przypadkiem?). Ogromna przyjemność. Dziękuję. Przypomniał mi Pan ważną dla mnie rzecz. Tao:)
Pomyślałam właśnie o 4, i o tym że mam właśnie 4 koty. Zaczęłam szukać symboliki 4 w necie i spojrzałam na zegarek a tam 14:14.
Elementy cząstki i całokształt: osoba podchodzi do kwiatu słonecznika i mówi, czy jesteś kwiatem słonecznika, a system korzeniowy mówi nie, nie jestem kwiatem słonecznika, jestem tylko systemem korzeniowym, następna osoba odpowiada, że też nie jestem kwiatem słonecznika, tylko łodygą, a następna osoba też mówi nie, nie jestem kwiatem słonecznika, mówi, że jest tylko liściem, król się nie kłania i korona nie spaść z głowy, mężczyzna staje nad kwiatostanem i pyta, czy jesteś kwiatem słonecznika, nie, jestem tylko jednym z wielu płatków kwiatu, czlowiek wraca do kwiatu słonecznika i ponownie zadaje to samo pytanie i tym razem nasiono dojrzale odpowiada: nie, nie jestem kwiatem słonecznika, jestem tylko jednym z jego wielu nasion,..Gdyby Bóg chciał tylko białej róży w swoim ogrodzie, prawdopodobnie miałby tylko białe róże, ale Bóg ma wszystkie kwiaty w swoim ogrodzie we wszystkich kolorach, kształtach, zapachach itp.Gdyby Bóg chciał tylko jednej religii na planecie Ziemia, istniałaby tylko jedna nauka religijna,..Wyobraźcie sobie więc moje metaforyczne słońce, a każdy promień słońca mówi, że istnieje droga do Boga i każdy promień słońca przemawia zgodnie ze swoją wewnętrzną prawdą wiary.
I Ching to moja synchroniczność, na przestrzeni krótkiego czasu, trafiam na niego po raz któryś, z różnych miejsc, chyba pora zgłębić temat 😁
Miałam niezłe synchro, bo właśnie słuchając tego, siedziałam sobie na parapecie przy szeroko otwartym oknie xD bardzo fajny wykład, pozdrawiam! :)
No ja tez wsm
„Przypadkiem”(?) Odsłuchałam wykład choć nie poszukiwałam wyjaśnienia synchroniczności od strony naukowej. Co prawda od jakiegoś czasu (liczby) synchroniczność wkradła się w moje życie. Przypadek czy nie? ;) Co do wykładu - w bardzo przystępny sposób omówione zagadnienie.
Super bajera, Świetnie się słucha. Pozdro❤️👍✌️
Zdarzyl sie taki poranek i wiem co jest moim przeznaczeniem jakkolwiek dziwacznie i nieprawdopodobnie by to zabrzmialo i nie byla to zadna moja mysl. Jest cudnie.
Mógłbyś lub mogłabyś powiedzieć coś więcej o tym doświadczeniu?
@@ktoslubcos2600 to bardzo trudno przyblizyc bo to wydarzenie czesciowo dzialo sie poza czasem i czesc jednoczesnie w naszym liniowym czasie i wtedy cala dotad nieznana mi wszechmoc Milosci runela na mnie a potem eksplodowala .
@@trelemorele9762 brzmi ciekawie, gdyby jednak opowiedzenie czegoś więcej, jakiś okoliczności, następstw, było możliwe, z ogromną wdzięcznością bym wysłuchał, a raczej, przeczytał
@@ktoslubcos2600 Okolicznosci byly banalne ,gdyz bylo to w trakcie ogladania spotu reklamowego pewnej znanej fundacji. Nastepstwa to calkowity reset jak wymiana oprogramowania. Jestem kims zupelnie innym na nowo czystym, radosnym jak dziecko . Stary czlowiek umarl wraz z traumami bledami i plugastwem przeszlosci. Narodzil sie nowy czlowiek.
@@trelemorele9762 fascynujące, dzięki za odpowiedź!
Czas potrzebuje umysłu bo tylko umysł może przechować w pamięci zdarzenia i stwierdzić że czas istnieje.. podobnie ludzki umysł zdaje sobie sprawę z tego że istnieje przyszłość . W końcu tylko umysł na pewnym poziomie ewolucji zda sobie sprawę ze swojego istnienia... i dalej z istnienia wszechświata. Coś co nazywamy materią nie ma nic materialnego w swojej budowie... i jest energią.... czy wszechświat.. istniałaby gdyby nie mózg i świadomość, która zdają sobie sprawę z jego istnienia..?
tiaaaa, chyba jednak chodzi o to, żeby wyłączyć u-mysł, wejść w stan nie-umysłu, czyli nie-myślenia (nie-wracania do wcześniejszych doświadczeń, nie-nazywania, nie-porównywania, nie-odnoszenia do czegoś...).
Zaś czas? Czas, a szczególnie MIERZENIE czasu wymyślił człowiek :). Nie ma tego w naturze :) :) :) .
Trochę pan Himmlera przypominał wtedy, o ironio bo same mądre rzeczy pan to mówi
Nazywam się Ania Piróg.... Niezwykłe spotkanie, nieprzypadkowe....
zanim obejrzałem ten wykład też sobie pomyślałem że to co jest tao dla chińskich filozofów, dla człowieka zachodu najlepiej wyjaśnia koncepcja jaźni Junga
Odbieram wielką otwartość na Yunga, dużą na Tao i małą na duchowość Chrześcijańską. Pozdrawiam.
Dobry wykład, jednak należy pamiętać, że większość ludzi nigdy nie dokonywała ćwiczeń z samopoznania. Odkrycie własnej misji w ramach synchroniczności nie jest bardzo trudne, natomiast podporządkowanie się własnej wizji jest już niezwykle trudne. Pozdrawiam - wykład dobry.
Czy jest szansa na więcej wykładów???
Teraz widać jakim synkretyzmem religii jest chrześcijaństwo.
Czy można prosić o kontakt do Pana? Chciałabym Panu coś pokazać w związku z tematem.
W, której książce Jung opisał synchroniczność?
W wydaniu polskim: "Dynamika nieświadomości" Warszawa 2014.
Czy jest tylko jeden rodzaj synchroniczności dla wszystkich ?
Wspaniały wykład!
Osobiście twierdzę, że Tao powinniśmy tłumaczyć jako Zmiana, ale idąc na kompromis, nazwijmy Tao, sensowną zmianą lub zmianą z sensem.
Szkoda, że przedstawia Pan Tarota tylko jako narzędzie do dywinacji, a nie jako Zbiór archetypów (triumfów) i grzebanie w Polu U.
Szkoda, że nie rozwinął Pan numerologi dalej jako Gematrie i Kabbalah.
PS. Ja, nie istnieje
A Pani? zechciałaby rozwinąć? Barrrdzo proszę :) jeśli mi wolno... Traf (?) chciał, że od jakiegoś czasu wsłuchuję się w rozmaite czytania tarota na RUclips i w głowę zachodzę - jaka w tym "tkwi tajemnica". Skąd taka trafność przekazu. Czym się to tłumaczy? Słucha tych "wróżb" setki Osób i... do wszystkich one pasują. Hm.
To ja przyciągam umysłem, czy to ja jestem przyciągany przez umysł?
Nie wie Pan jakie zwarcie spowodował ,w mojej głowie.
To ja wybrałem drogę czy to droga mnie wybrała?
Bardzo mi się podoba wykład, ale dygresja- miałam Pana MATEMATYKA i był strszny;) prosze nie generalizować;)
Tak, też o tym od razu pomyślałam :) miałam podobnie, u mnie był Pan i również był beznadziejnym nauczycielem, bo matematykiem może i był dobrym :)
Legend Portugues?
T.S. Eliot pisał o Pascalu jako „światowcu wśród ascetów, ascecie wśród światowców”; jego ascetyczny styl życia wynikał z przekonania, że cierpienie jest dla człowieka czymś naturalnym, a wręcz koniecznym. W roku 1659 Blaise, zawsze dość chorowity, rozchorował się tym razem poważnie, często jednak pod koniec swego życia odmawiał pomocy lekarskiej, twierdząc, że „choroba jest naturalnym stanem chrześcijanina” ciekawe czy to prawda... a może kościół sfingował uzdrowienie jego dziecka, kościół gorsze rzeczy robił a co dopiero manipulacja
Jung,stary guślarz:)
Dao= Droga
No niestety. To pierdolety ,:/