Świetnie, że są osoby takie jak Pan pokazujące, że można inaczej moim zdaniem lepiej. Mam nadzieję, że w przyszłości dużo zmieni się w kwestii zachęcania dzieci do nauki zamiast straszenia. Ja nie miałam takiego szczęścia i niestety większość życia motywowano mnie w bardzo negatywny sposób.
Bardzo ciekawe, merytoryczne treści, Bardzo dziękuję za takie publikacje 👍. Psychologia człowieka ,wiedza o człowieku jest moją pasją, dlatego nie poszłam na studia i nie kształciłam się na uczelni ,a moja intuicja mi podpowiadała że ten zawód wówczas w Polsce jest niedoceniany, a praca w tym zawodzie w polskich warunkach nie jest ani oplacana należycie,ani społecznie użyteczna , bo system był fatalny.Te smutne i przykre fakty z mojego doświadczenia pokazały że w moim 200 tysięcznym mieście ogromny deficyt w tym zawodzie i potrzeby społeczne na psychoterapię i rehabilitację osób z rodzin dysfunkcyjnych, gdzie była powszechna przemoc domowa .Byłam świadkiem jako wolontariusz , powrotów do pełnego zdrowia i do normalnego życia wspaniałych mandrych dzieci i ich opiekunów.To właśnie dzieki wprowadzeniu psychoterapii i zaangażowania całego zespołu specjalistów zaczęły powstawać ośrodki wsparcia i rehabilitacji oraz swietlice terapeuttyczne gdzie wsparciem otoczona była również cala rodzina dziecka. czy dorosłego . Jak wiemy w naszym kraju był to temat zamiatany pod dywan , problemy rodzin dysfunkcyjnych załatwiały organy policji i prokuratury z kodeksu karnego . Na szczęście widzę że idzie ku lepszemu w moim otoczeniu i mam w tym spory osobisty wkład,o czym pisze z dumą. Kochani każdy z nas ma tę siłę i możliwości,aby w prowadząc w życie porozumienie bez przemocy , języki miłości w każdej relacji z drugim człowiekiem, a szczegolnie na lini rodzic dziecko. Dziękuję i gratuluję drogi autorze, widze tu dobry kierunek i mocno kibicuję.😉 Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego życia wszystkim ludziom.❤😊
A najgorsze jest to, że jak się człowieka nauczy w dzieciństwie negatywnej motywacji to potem on to sprzedaje nie tylko własnym dzieciom, otoczeniu....ale robi to sobie sam. Bezwiednie, podświadomie...sam sobie szkodzi. Pozdrawiam pana Krzysztofa 😊
i na jednym i na drugim rysunku pokazywanie na sprzatacza (czy jakikolwiek zawod) ze albo bedzie sie sprzataczem albo on bedzie mial mniej pracy jest dziwne. Po 1 tacy ludzie calkiem dobrze zarabiaja, moj kumpel sobie mega chwali, po 2 kazdy sobie wybiera zawod/zajecie i wlasnorecznei podpisuje umowe i zgadza sie na dana prace i wynagrodzenie, po 3 co ma piernik do wiatraka i dobra nauka z kims kto zamiata ulice i jak oceny dziecka mialy by wplynac na niego (ze wynajde mu lepsza miotle?), po 4 jesli taki czlowiek nie bedzie mial pracy - to za co bedzie zyl (nie chodzi o smiecenie byle gdzie tylko sam fakt takiego zawodu i jego pracy), niektore wynalazki zlikwidowaly miejsca pracy i doprowadzily do wielu tragedii (np automatyzacja fabryk) (oczywiscie jestem zwolennikiem postepu, ale takie sa fakty). Alktualnie jest przegiecie w druga strone i ogromny kryzys ludzi wyksztalconych poniewaz dla nich nie ma pracy a za to brakuje "prostych" fachowcow. Bardzo czesto osoby po studiach albo nie maja pracy albo zarabiaja kiepsko a czesto osoby pracujace np przy budowach moga wyciagnac kilka razy wiecej od absolwentow szkol wyzszych... Ten przyklad ani na gorze ani na dole do mnie nie trafia :( Ale do meritum: zastanawia mnie czy na kogos dziala negatywna motywacja (kogos z ZA)?
Świetnie, że są osoby takie jak Pan pokazujące, że można inaczej moim zdaniem lepiej. Mam nadzieję, że w przyszłości dużo zmieni się w kwestii zachęcania dzieci do nauki zamiast straszenia. Ja nie miałam takiego szczęścia i niestety większość życia motywowano mnie w bardzo negatywny sposób.
Bardzo ciekawe, merytoryczne treści, Bardzo dziękuję za takie publikacje 👍.
Psychologia człowieka ,wiedza o człowieku jest moją pasją, dlatego nie poszłam na studia i nie kształciłam się na uczelni ,a moja intuicja mi podpowiadała że ten zawód wówczas w Polsce jest niedoceniany, a praca w tym zawodzie w polskich warunkach nie jest ani oplacana należycie,ani społecznie użyteczna , bo system był fatalny.Te smutne i przykre fakty z mojego doświadczenia pokazały że w moim 200 tysięcznym mieście ogromny deficyt w tym zawodzie i potrzeby społeczne na psychoterapię i rehabilitację osób z rodzin dysfunkcyjnych, gdzie była powszechna przemoc domowa .Byłam świadkiem jako wolontariusz , powrotów do pełnego zdrowia i do normalnego życia wspaniałych mandrych dzieci i ich opiekunów.To właśnie dzieki wprowadzeniu psychoterapii i zaangażowania całego zespołu specjalistów zaczęły powstawać ośrodki wsparcia i rehabilitacji oraz swietlice terapeuttyczne gdzie wsparciem otoczona była również cala rodzina dziecka. czy dorosłego . Jak wiemy w naszym kraju był to temat zamiatany pod dywan , problemy rodzin dysfunkcyjnych załatwiały organy policji i prokuratury z kodeksu karnego . Na szczęście widzę że idzie ku lepszemu w moim otoczeniu i mam w tym spory osobisty wkład,o czym pisze z dumą. Kochani każdy z nas ma tę siłę i możliwości,aby w prowadząc w życie porozumienie bez przemocy , języki miłości w każdej relacji z drugim człowiekiem, a szczegolnie na lini rodzic dziecko.
Dziękuję i gratuluję drogi autorze, widze tu dobry kierunek i mocno kibicuję.😉
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego życia wszystkim ludziom.❤😊
Ta metoda pozytywnej motywacji jest dobre nie tylko dla dzieci z Zespołem aspergera moim zdaniem
A najgorsze jest to, że jak się człowieka nauczy w dzieciństwie negatywnej motywacji to potem on to sprzedaje nie tylko własnym dzieciom, otoczeniu....ale robi to sobie sam. Bezwiednie, podświadomie...sam sobie szkodzi. Pozdrawiam pana Krzysztofa 😊
prawda :(
i na jednym i na drugim rysunku pokazywanie na sprzatacza (czy jakikolwiek zawod) ze albo bedzie sie sprzataczem albo on bedzie mial mniej pracy jest dziwne. Po 1 tacy ludzie calkiem dobrze zarabiaja, moj kumpel sobie mega chwali, po 2 kazdy sobie wybiera zawod/zajecie i wlasnorecznei podpisuje umowe i zgadza sie na dana prace i wynagrodzenie, po 3 co ma piernik do wiatraka i dobra nauka z kims kto zamiata ulice i jak oceny dziecka mialy by wplynac na niego (ze wynajde mu lepsza miotle?), po 4 jesli taki czlowiek nie bedzie mial pracy - to za co bedzie zyl (nie chodzi o smiecenie byle gdzie tylko sam fakt takiego zawodu i jego pracy), niektore wynalazki zlikwidowaly miejsca pracy i doprowadzily do wielu tragedii (np automatyzacja fabryk) (oczywiscie jestem zwolennikiem postepu, ale takie sa fakty).
Alktualnie jest przegiecie w druga strone i ogromny kryzys ludzi wyksztalconych poniewaz dla nich nie ma pracy a za to brakuje "prostych" fachowcow. Bardzo czesto osoby po studiach albo nie maja pracy albo zarabiaja kiepsko a czesto osoby pracujace np przy budowach moga wyciagnac kilka razy wiecej od absolwentow szkol wyzszych...
Ten przyklad ani na gorze ani na dole do mnie nie trafia :(
Ale do meritum: zastanawia mnie czy na kogos dziala negatywna motywacja (kogos z ZA)?
Jak pozytywnie zachęcić dziecko by nie dokuczalo bratu?
Dziękuję za każdy film o ZA 🙏❤
👍