Chce być Twoim padawanem. Rewelacyjny materiał, to jest niesamowite, że są osoby takie jak Pan, które chcą i mogą dzielić się takimi informacjami (a do tego potrafią to przekazać). Człowiek był nie mądry koncentrując się na życiu zapominając o sobie i przyszłości wiele bym dał by wrócić 20 lat wstecz i iść na studia :) .
No ja byłem na studiach, ale to było kombinowanie, praca, a w weekendy studia, bo starszych na dzienne nie było stać, człowiek na pysk padał, aby być na wykładach, labo itp. i niewiele kumał. Dzisiaj można z piwkiem Pana Doktora posłuchać z największą przyjemnością i... zrozumieniem. :) O ile moje 3 małe klony pójdą spać i żona się nie dopomina o czas dla niej... kurde, też jednak nie jest łatwo...
Witam. Pytanko dla upewnienia się. Jest sobie przetwornica 12VDC / 230VAC sinus. Jak wiadomo napięcie sinus 230VAC powstaje z napięcia 380VDC i teraz do celu: trafo wysokiej częstotliwości pracuje na ok 36kHz, nawinięte na pierwotnym 2 x 3 zwoje blachą miedzianą i 96 zwojów na wtórnym drutem fi 0,65mm. Wg obliczeń: 12V x 100 000 000 / 4 x 36000Hz x 1600 x 1,73 cm2 ( przekrój rdzenia ETD44) to wychodzi przy 12V 4V/zw. 3zw x 4V = 12V, 96zw x 4V = 384V. Za tym trafem jak wiadomo mostek prostowniczy z 4 szt diod szybkich UF5408 / 1000V i kondensator 240uF/450V i do nich dolutowane równolegle by gasić szpile na kondensatorze 2 szt rezystorów po 150k co razem daje wypadkową 75k. Mierząc napięcie miernikiem cyfrowym nie za 20zł, ale za ok 90 zł, a nawet trzema (2 takie same i trzeci inny ponoć z true rms😊) wskazują 550V i z dołączonym filtrem dolnoprzepustowym na rezystorze 180k i kondensatorze 100nF co daje odcięcie ok 8,84Hz 530V, a śmieszny oscyloskop DSO150 Fnirsi z wejściem na 50V z sondą X10 czyli 500V wskazuje rzekomo Vrms ok 255V. O co tutaj chodzi? Przecież to już napięcie stałe na kondensatorze i rezystorach zbijających szpile czy się mylę? Może poprostu sprzęt do d.py ? Biorąc pod uwagę pewną wiedzę z neta to wynik szczytowy pomnożyć przez 0,707 to powiedzmy 550V x 0,707 = 388,85V i to by pasowało. Gdyby było niby 550V to kondensatory 2 szt po 120uF/450V zawitałyby na księżycu lub moim czole przy grzebaniu 😅. Pozdrawiam.
12:34 Nie rozumiem czemu wartość skuteczna Ask jest wyższa od A0 na wykresie. Wydaje mi się, że w przypadku sinusoidy widocznej na ilustracji jeśli taki prąd podamy na rezystor 1ohm to popłynie prąd 1A, czyli wydzieli się moc 1W. Czyli napięcie skuteczne jest 1V. Ask byłaby wyższa od A0 jeśli sinusoida byłaby również poniżej zera - przebieg miałby wartości ujemne.
Tak by było, gdyby to był prąd stały. Wartość skuteczna napięcia zmiennego ze składową stałą wynosi: AskDC = sqrt(A0^2 + Ask^2) czyli dla napięcia z rysunku (czas 13:21) jest równa 1.22 V. Nie może być inaczej. Dodatkowo składowe sumują się w kwadracie więc nie ma znaczenia czy A0 jest dodatnie czy ujemne. Polecam film o mocy przy prądzie przemiennym: ruclips.net/video/0JT8s4wbfww/видео.html
@@piotrburnos1004 Dziękuję. Jak widzę miałem dotychczas błędne wyobrażenie o tym czym jest wartość skuteczna. Tamten film oglądałem - bo wszystkie Pana filmy oglądałem, a niektóre po dwa razy. Ale jak widać za mało uważnie.
Ao to składowa stała czyli wartość średnia za okres tego przebiegu. Pole nad zieloną linią równe jest polu pod tą linią. 2Um = 2V, Um = 1V. Na składową stałą równą 1V nałożony jest przebieg sinusoidalny o amplitudzie 1V. Dla przebiegu sinusoidalnego Ask~ za okres T lub T/2 wynosi Um/pierwiastek z 2. Zatem Ask~ =1/pierwiastek z 2 =0,707[V]. Ponieważ przebieg ten składa się z składowej stałej oraz z składowej zmiennej sinusoidalnej to wartość skuteczna tego przebiegu wynosi Ask = pierwiastek kwadratowy z Ao do kwadratu + Usk~ do kwadratu = pierwiastek kwadratowy z 1 do kwadratu dodać 0,0707 do kwadratu = 1,2V
Dzień dobry. No dobrze wszystko fajnie. lecz Panie Piotrze który z tych trzech przyrządów jest najlepszy. Cyfrowy, analogowy czy tez elektroniczny ? jako dla laika który zajmuje sie elektronika hobbystycznie w domowym warsztaciku.. Pozdrawiam. Andrzej.
To są różne klasy przyrządów. Przykładowo dobrane na potrzeby filmu. W dzisiejszych czasach mówimy wyłącznie o przyrządach cyfrowych. Proszę zobaczyć film "Jaki multimetr kupić?" ruclips.net/video/NtL0f1ZWFnY/видео.html
Ja na studiach miałem inny podział. Miernik amplitudy przeskalowany do wartość skutecznej, miernik wartość średniej przeskalowany do wartość skutecznej, miernik termoparowy, miernik termistorowy i jakieś cyfrowe RMS których nie pamiętam.
fajnie wytłumaczone, aczkolwiek jak widzę wzory i jeszcze z całkami to dostaje dreszczy ;) u mnie na UT161E, na trzecim ustawieniu z lewej VDC ma także oznaczenie po przełączeniu funkcji AC+DC. Wg instrukcji w obu przypadkach pomiaru AC jak i AC+DC napisane True RMS. Jak Pan myśli, można temu wierzyć czy zrobić pomiar z generatora ?
@barteksalata interpretacja jest na rysunku we filmie: A0 to składowa stała (mierzona na zakresie DC), Ask to prawdziwa wartość skuteczna składowej zmiennej (mierzona przyrządem TrueRMS)
@@piotrburnos1004 Multimetr z TrueRMS można teraz zrobić na bazie nawet Arduino którego microprocessor można kupić za ok 10% oryginalnej ceny AD536A, więc rozumiem spadek popytu. Ale jak naprawiać stare multimetry....
O, kurde, miernik UM-5B z tego samego roku, z którego i ja mam, 1972! Toto ma już 50 lat i trzeba, no mus jest, urządzić mu jakieś fajne urodziny, wszak pół wieku to nie przelewki, nie, a on służy mi od minimum 27 lat i nadal chce to czynić, bo mam go od 1995 roku, pamiętam, jak go dostałem, uratowałem go, bo miał iść w niebyt, a miał tylko rozsypane pokrętełko. Więc go przejąłem za darmo, za dwa uśmiechy, a pokrętełko złożyłem, okręciłem nitką, a potem nitkę lakierem i tak już się toto trzyma ponad ćwierć wieku i nie popuszcza, a miernik nie jest eksponatem, czasami go wyciągam, właśnie wtedy, jak przestaję wierzyć tym chińskim elektronicznym wydmuszkom. Mam też ruski TŁ-4M, ale UM-ka jest odeń dokładniejsza i pewniejsza.
Pamiętam, że chcieli go wywalić też z tego powodu, że potencjometr omomierza, "zerownik" nie kontaktował i robił problemy. A co to był za problem dobrać się doń, rozebrać go, dogiąć ruchomy styk, normalnie, mechanicznie dogiąć, a potem złożyć ten potencjometr do kupy i po zawodach? Ścieżki węglowej wybieganej to on nie miał, a nawet jakby, to kto broniłby ją odwrócić o 180 stopni? Kiedyś, za komuny, tak się robiło, by ratować za wszelką cenę potencjometr, gdy już ma "wyoraną" transzeję od ruchomego ślizgu, a nowego dostać graniczyło z cudem świeckim. Potrzeba i bida matką praktycznego wynalazku, sposobu i metody!
@@piotrburnos1004 Ja już taki jestem, "techniczny", aspergerowato-autyzmowato-dzikowato-wyalienowano-aspołeczno-odludkowaty. Nie dalej, jak w połowie sierpnia, szwendałem się z kolegą po swoim zapijaczonym i przyćpanym miasteczku, sami też nie byliśmy trzeźwi, ale i nie nagrzani nie wiadomo jak, ot skromnie, po cztery z rana i w plener, kaczany dotlenić, idziemy sobie, a tu patrzę, przy posesji na chodniku stoi sobie DVD Koda, wyższa półka (potem okazało się, że procesor trochę starszy, nie łyka divixów, czy coś tam), ale ktoś go rąbnął, bo.. miał zaciętą szufladę. Wziąłem do domu, trzy minuty pracy, śrubokręt, i bach - szuflada szufladuje, DVD płytki kręci, odtwarza, ba, nawet dzwoni dwonkiem, gdy wysuwa. No i razem z nim był jeszcze lepszy rarytas, telefon RWT Tulipan, mój rocznik, 1978, ale grudzień (ja jestem czerwiec), okazało się, że nie dość że w idealnym stanie, to jeszcze eksportowiec, bo w jednym, pięknym, czerwonym kolorze, obudowa, słuchawka, kable, a w środku pod tarczą instrukcja po angielskiemu, takie szły tylko na eksport. Capnąłem go raz-dwa za pazuchę i w te pędy do domku! A tam go rozkręciłem, sprawdziłem, tarczę lekko przesmarowałem, gdzie trzeba (syntetyk Dextron, przekładniowy, igła i strzykawa) ,a potem obudowę przepolerowałem teflonową pastą polerską od lakieru samochodowego. I mam gada, prezentuje się obłędnie, wygląda lepiej, jak z fabryki, nawet mu pokrętło tarczy zdjąłem (to przezroczyste z otworami na paluchy) i też przepolerowałem, cyferblat też. I jest cacy-cacy-Bonifacy, aż się oko cieszy. Teraz stoi mi na szafce obok monitora. Już się ktoś pytał, co to za piękny, czerwony telefon, co? No to ja odpowiedziałem: "A, spoko, to bezpośrednie połączenie do Władymira Władymirowicza, czasami doń dzwonię i pytam się, po ile ma dziś dla mnie czołgi, haubice, transportery, samoloty, amunicję, czy tam inny pluton 238, itd... Robię sobie z nim handelek i nieźle zarabiam, teraz broń pancerna jest w cenie, bo trochę im tego tam łupią każdego dnia. Tak to poważnie powiedziałem, że koliega uwierzył i teraz patrzy się na mnie tak dziwnie, nic nie mówi, ale wyraźnie nabrał do mnie jeszcze większego szacunku. Trzeba trenować zdolności aktorskie, a nóż się przydadzą? No i mam, w lutym dostałem, całą kompletną wieżę Kenwooda z serii F-5, średnia półka, też za darmo, do naprawy. Wystarczyło wyczyścić szmatką fotoczujnik obecności płytki w członie CD. I zasuwa mi aż miło, mam komplet, łącznie z kolumnami, 100W, niezwędzone. Oj mógłbym pisać o tej materii godzinami, oj mógłbym..
A rentgenoradiometr, najlepszy polski analogowy, wojskowy, model DP-75, z początków lat 80-tych też mam za psie grosze, kupiwszy od laika, bo "nie działa". Sprawdziłem - przerwa w mikroamperomierzu, nie do naprawienia, bo włos cewki ruchomego ustroju cieńszy od włosa, nie do polutowania, za Chiny. No to na wiadomy portal i poszukiwania. Znalazłem, taki sam, nowy, nieużywany, w pudełeczku, za astronomiczne... 15 PLN. Kupiwszy, renfgenoradiometr rozkręciwszy, wymieniwszy ów metodą P&P i mam teraz piękny renfgenoradiometr, nieużywany (!!), bo pochodził z ZN-ów (zapasy nienaruszalne WP), działa jak złoto, mierzy pięknie, na zakresie 0,5 mR/h łapie nie tylko koszulkę Auera od lampy gazowej, czy odpowiednie elektrody spawalnicze, ale i moją tarczycę nawet, jest dość szczególna, bo pewnego dnia kwietnia roku 1986, będąc dzieckiem, dostało mi się deszczykiem z załącznikiem od towarzysza Gorbaczowa, czego ślad jest i po dziś dzień. Łapie nawet "sianie" co większych kamieni polnych, potrafią poruszyć wskazówę, niewiele, ale da się to "wymacać". A łącznicę polową ŁP-10 to dostałem za darmo, bo "nie działa". A kto bronił rozkręcić i po prostu, polutować pozrywane w paru miejscach połączenia, koszt 0,00 PLN? I działa, sprawdzałem, wszystkie 10 sekcji pracuje jak trzeba, klapki opadają, itd.. A maszynę do pisania, elektryczną, najwyższy model IBM-ma, takie stały po konsulatach i ministerstwach, po komórkach niejawnych, to za ile mam? Za 2 PLN, czyli za cenę flachy. W pełni sprawna i to praktycznie nieużywana, bo z kancelarii tajnej, a tam pisali kwitów mało. I tak dalej, dalej, dalej, ileż ja tego poratowałem przed śmiercią...
@@MrOprawca1978sama racja. Poprostu mieli to gdzieś......dla mnie czy dla Ciebie byłoby tak samo - postarać się naprawić i skorzystać jak z wielu innych rzeczy. Pozdrawiam.
EDIT: 0.67 V @Nawigator Trzeciego DNA. Jeżeli, dla uproszczenia założymy, że mamy prostokąt o amplitudzie 1V, wypełnieniu 10% i składowej stałej 1.1 (+10% nad zerem) to wartość skuteczna wynosi 0.67V. Teoria do wyjaśnienia dlaczego tak a nie inaczej wymaga sporo wzorów. Pewne wytłumaczenie jest tutaj: masteringelectronicsdesign.com/how-to-derive-the-rms-value-of-pulse-and-square-waveforms/
Ciekawostka, którą wykryłem przyglądając się wzorom. Jeśli założymy, że Urms to średnia kwadratowa sygnału, Udc to zwykła średnia i łączy je wzór Urms^2 = Udc^2 + Uac^2 to po drobnym przekształceniu przypomina to wzór na wariancję D^2(X) = E(X^2) - (E(X))^2. Wtedy składową zmienną Uac można interpretować intuicyjnie jako odchylenie standardowe od średniej Udc.
Bardzo przydatny materiał przedstawiony w przystępny sposób.
Famtastyczny odcinek :) Bardzo dziękuję za ogromny wkład w przygotowanie, przeprowadzone eksperymenty i przekazywanie nam tej wiedzy.
Dziękuję. Oglądając Twoje filmy z sentymentem wspominam warsztaty w technikum i obróbkę mechaniczną 🙂 Gratuluję rozwoju kanału i ciekawych treści 👍
Chce być Twoim padawanem. Rewelacyjny materiał, to jest niesamowite, że są osoby takie jak Pan, które chcą i mogą dzielić się takimi informacjami (a do tego potrafią to przekazać). Człowiek był nie mądry koncentrując się na życiu zapominając o sobie i przyszłości wiele bym dał by wrócić 20 lat wstecz i iść na studia :) .
No ja byłem na studiach, ale to było kombinowanie, praca, a w weekendy studia, bo starszych na dzienne nie było stać, człowiek na pysk padał, aby być na wykładach, labo itp. i niewiele kumał. Dzisiaj można z piwkiem Pana Doktora posłuchać z największą przyjemnością i... zrozumieniem. :) O ile moje 3 małe klony pójdą spać i żona się nie dopomina o czas dla niej... kurde, też jednak
nie jest łatwo...
Wiedza przedstawiona w bardzo przystępny sposób oby takich materiałów było więcej! Dziękuje i pozdrawiam!
Kolejny ciekawy odcinek, pozdrawiam.
Bardzo ciekawy odcinek, dziękuję ....
Bardzo cenny kontent 😁
Lepiej i czytelniej wyjaśnić się nie da.Dziękuję.
Witam. Pytanko dla upewnienia się. Jest sobie przetwornica 12VDC / 230VAC sinus. Jak wiadomo napięcie sinus 230VAC powstaje z napięcia 380VDC i teraz do celu: trafo wysokiej częstotliwości pracuje na ok 36kHz, nawinięte na pierwotnym 2 x 3 zwoje blachą miedzianą i 96 zwojów na wtórnym drutem fi 0,65mm. Wg obliczeń: 12V x 100 000 000 / 4 x 36000Hz x 1600 x 1,73 cm2 ( przekrój rdzenia ETD44) to wychodzi przy 12V 4V/zw. 3zw x 4V = 12V, 96zw x 4V = 384V. Za tym trafem jak wiadomo mostek prostowniczy z 4 szt diod szybkich UF5408 / 1000V i kondensator 240uF/450V i do nich dolutowane równolegle by gasić szpile na kondensatorze 2 szt rezystorów po 150k co razem daje wypadkową 75k. Mierząc napięcie miernikiem cyfrowym nie za 20zł, ale za ok 90 zł, a nawet trzema (2 takie same i trzeci inny ponoć z true rms😊) wskazują 550V i z dołączonym filtrem dolnoprzepustowym na rezystorze 180k i kondensatorze 100nF co daje odcięcie ok 8,84Hz 530V, a śmieszny oscyloskop DSO150 Fnirsi z wejściem na 50V z sondą X10 czyli 500V wskazuje rzekomo Vrms ok 255V. O co tutaj chodzi? Przecież to już napięcie stałe na kondensatorze i rezystorach zbijających szpile czy się mylę? Może poprostu sprzęt do d.py ? Biorąc pod uwagę pewną wiedzę z neta to wynik szczytowy pomnożyć przez 0,707 to powiedzmy 550V x 0,707 = 388,85V i to by pasowało. Gdyby było niby 550V to kondensatory 2 szt po 120uF/450V zawitałyby na księżycu lub moim czole przy grzebaniu 😅. Pozdrawiam.
Bardzo fajne wykłady. Szkoda, że nie prowadził pan zajęć podczas mojej przygody z budynkiem B4. Wtedy nie było jeszcze internetu.
12:34 Nie rozumiem czemu wartość skuteczna Ask jest wyższa od A0 na wykresie. Wydaje mi się, że w przypadku sinusoidy widocznej na ilustracji jeśli taki prąd podamy na rezystor 1ohm to popłynie prąd 1A, czyli wydzieli się moc 1W. Czyli napięcie skuteczne jest 1V. Ask byłaby wyższa od A0 jeśli sinusoida byłaby również poniżej zera - przebieg miałby wartości ujemne.
Tak by było, gdyby to był prąd stały. Wartość skuteczna napięcia zmiennego ze składową stałą wynosi: AskDC = sqrt(A0^2 + Ask^2) czyli dla napięcia z rysunku (czas 13:21) jest równa 1.22 V. Nie może być inaczej. Dodatkowo składowe sumują się w kwadracie więc nie ma znaczenia czy A0 jest dodatnie czy ujemne. Polecam film o mocy przy prądzie przemiennym: ruclips.net/video/0JT8s4wbfww/видео.html
@@piotrburnos1004 Dziękuję. Jak widzę miałem dotychczas błędne wyobrażenie o tym czym jest wartość skuteczna. Tamten film oglądałem - bo wszystkie Pana filmy oglądałem, a niektóre po dwa razy. Ale jak widać za mało uważnie.
Ao to składowa stała czyli wartość średnia za okres tego przebiegu. Pole nad zieloną linią równe jest polu pod tą linią. 2Um = 2V, Um = 1V. Na składową stałą równą 1V nałożony jest przebieg sinusoidalny o amplitudzie 1V. Dla przebiegu sinusoidalnego Ask~ za okres T lub T/2 wynosi Um/pierwiastek z 2. Zatem Ask~ =1/pierwiastek z 2 =0,707[V]. Ponieważ przebieg ten składa się z składowej stałej oraz z składowej zmiennej sinusoidalnej to wartość skuteczna tego przebiegu wynosi Ask = pierwiastek kwadratowy z Ao do kwadratu + Usk~ do kwadratu = pierwiastek kwadratowy z 1 do kwadratu dodać 0,0707 do kwadratu = 1,2V
Super :)
Bardzo ładnie 5+ 🎓✨💫😁👍
jak działa ta bakelitowa cegła z prawej, bo czemu tak dobrze działa?
fajnie by było dostać tabelkę tego ostatecznego pomiaru
Dzień dobry. No dobrze wszystko fajnie. lecz Panie Piotrze który z tych trzech przyrządów jest najlepszy. Cyfrowy, analogowy czy tez elektroniczny ? jako dla laika który zajmuje sie elektronika hobbystycznie w domowym warsztaciku..
Pozdrawiam. Andrzej.
To są różne klasy przyrządów. Przykładowo dobrane na potrzeby filmu. W dzisiejszych czasach mówimy wyłącznie o przyrządach cyfrowych. Proszę zobaczyć film "Jaki multimetr kupić?" ruclips.net/video/NtL0f1ZWFnY/видео.html
Ja na studiach miałem inny podział. Miernik amplitudy przeskalowany do wartość skutecznej, miernik wartość średniej przeskalowany do wartość skutecznej, miernik termoparowy, miernik termistorowy i jakieś cyfrowe RMS których nie pamiętam.
fajnie wytłumaczone, aczkolwiek jak widzę wzory i jeszcze z całkami to dostaje dreszczy ;)
u mnie na UT161E, na trzecim ustawieniu z lewej VDC ma także oznaczenie po przełączeniu funkcji AC+DC. Wg instrukcji w obu przypadkach pomiaru AC jak i AC+DC napisane True RMS. Jak Pan myśli, można temu wierzyć czy zrobić pomiar z generatora ?
UNI-T można ufać, choć zweryfikować nie zaszkodzi. Z tego co kojarzę w tym trybie multimetr wyświetla naprzemiennie wartości AC i DC.
@@piotrburnos1004 Hmm może tak być, faktycznie. czyli wychodziłoby na to, że składową stałą i RMS AC- i potem to trzeba dodać?
Trzeba zastosować wzór: AskDC = sqrt(A0^2 + Ask^2)
@@piotrburnos1004 przepraszam ale nie rozumiem tych skrótów poza sqrt i "^":)
@barteksalata interpretacja jest na rysunku we filmie: A0 to składowa stała (mierzona na zakresie DC), Ask to prawdziwa wartość skuteczna składowej zmiennej (mierzona przyrządem TrueRMS)
PE-2 i znow powrot wspomnieniami na pracownie elektryczna :)
Wniosek:
Polacy robili dobre mierniki.
Do tego V640 i V543 :D
Brak pomiarów dla różnych czestotliwości.
Czy ktoś wie gdzie można kupić układ scalony AD536A który przez dziesiątki lat w miernikach cyfrowych robił konwersję True RMS?
Tomku, na DigiKey nie ma?
@@piotrburnos1004 Ostatnie 9 sztuk po $375CAD
Ups....
@@piotrburnos1004 Multimetr z TrueRMS można teraz zrobić na bazie nawet Arduino którego microprocessor można kupić za ok 10% oryginalnej ceny AD536A, więc rozumiem spadek popytu. Ale jak naprawiać stare multimetry....
Rigol: sinus + DC: porażka, soft błąd? pewnie informatyk nie był inżynierem
a może kłopot z definicją?
O, kurde, miernik UM-5B z tego samego roku, z którego i ja mam, 1972! Toto ma już 50 lat i trzeba, no mus jest, urządzić mu jakieś fajne urodziny, wszak pół wieku to nie przelewki, nie, a on służy mi od minimum 27 lat i nadal chce to czynić, bo mam go od 1995 roku, pamiętam, jak go dostałem, uratowałem go, bo miał iść w niebyt, a miał tylko rozsypane pokrętełko. Więc go przejąłem za darmo, za dwa uśmiechy, a pokrętełko złożyłem, okręciłem nitką, a potem nitkę lakierem i tak już się toto trzyma ponad ćwierć wieku i nie popuszcza, a miernik nie jest eksponatem, czasami go wyciągam, właśnie wtedy, jak przestaję wierzyć tym chińskim elektronicznym wydmuszkom. Mam też ruski TŁ-4M, ale UM-ka jest odeń dokładniejsza i pewniejsza.
Pamiętam, że chcieli go wywalić też z tego powodu, że potencjometr omomierza, "zerownik" nie kontaktował i robił problemy. A co to był za problem dobrać się doń, rozebrać go, dogiąć ruchomy styk, normalnie, mechanicznie dogiąć, a potem złożyć ten potencjometr do kupy i po zawodach? Ścieżki węglowej wybieganej to on nie miał, a nawet jakby, to kto broniłby ją odwrócić o 180 stopni? Kiedyś, za komuny, tak się robiło, by ratować za wszelką cenę potencjometr, gdy już ma "wyoraną" transzeję od ruchomego ślizgu, a nowego dostać graniczyło z cudem świeckim. Potrzeba i bida matką praktycznego wynalazku, sposobu i metody!
Piękna historia przyrządu :)
@@piotrburnos1004 Ja już taki jestem, "techniczny", aspergerowato-autyzmowato-dzikowato-wyalienowano-aspołeczno-odludkowaty. Nie dalej, jak w połowie sierpnia, szwendałem się z kolegą po swoim zapijaczonym i przyćpanym miasteczku, sami też nie byliśmy trzeźwi, ale i nie nagrzani nie wiadomo jak, ot skromnie, po cztery z rana i w plener, kaczany dotlenić, idziemy sobie, a tu patrzę, przy posesji na chodniku stoi sobie DVD Koda, wyższa półka (potem okazało się, że procesor trochę starszy, nie łyka divixów, czy coś tam), ale ktoś go rąbnął, bo.. miał zaciętą szufladę. Wziąłem do domu, trzy minuty pracy, śrubokręt, i bach - szuflada szufladuje, DVD płytki kręci, odtwarza, ba, nawet dzwoni dwonkiem, gdy wysuwa. No i razem z nim był jeszcze lepszy rarytas, telefon RWT Tulipan, mój rocznik, 1978, ale grudzień (ja jestem czerwiec), okazało się, że nie dość że w idealnym stanie, to jeszcze eksportowiec, bo w jednym, pięknym, czerwonym kolorze, obudowa, słuchawka, kable, a w środku pod tarczą instrukcja po angielskiemu, takie szły tylko na eksport. Capnąłem go raz-dwa za pazuchę i w te pędy do domku! A tam go rozkręciłem, sprawdziłem, tarczę lekko przesmarowałem, gdzie trzeba (syntetyk Dextron, przekładniowy, igła i strzykawa) ,a potem obudowę przepolerowałem teflonową pastą polerską od lakieru samochodowego. I mam gada, prezentuje się obłędnie, wygląda lepiej, jak z fabryki, nawet mu pokrętło tarczy zdjąłem (to przezroczyste z otworami na paluchy) i też przepolerowałem, cyferblat też. I jest cacy-cacy-Bonifacy, aż się oko cieszy. Teraz stoi mi na szafce obok monitora. Już się ktoś pytał, co to za piękny, czerwony telefon, co? No to ja odpowiedziałem: "A, spoko, to bezpośrednie połączenie do Władymira Władymirowicza, czasami doń dzwonię i pytam się, po ile ma dziś dla mnie czołgi, haubice, transportery, samoloty, amunicję, czy tam inny pluton 238, itd... Robię sobie z nim handelek i nieźle zarabiam, teraz broń pancerna jest w cenie, bo trochę im tego tam łupią każdego dnia. Tak to poważnie powiedziałem, że koliega uwierzył i teraz patrzy się na mnie tak dziwnie, nic nie mówi, ale wyraźnie nabrał do mnie jeszcze większego szacunku. Trzeba trenować zdolności aktorskie, a nóż się przydadzą? No i mam, w lutym dostałem, całą kompletną wieżę Kenwooda z serii F-5, średnia półka, też za darmo, do naprawy. Wystarczyło wyczyścić szmatką fotoczujnik obecności płytki w członie CD. I zasuwa mi aż miło, mam komplet, łącznie z kolumnami, 100W, niezwędzone. Oj mógłbym pisać o tej materii godzinami, oj mógłbym..
A rentgenoradiometr, najlepszy polski analogowy, wojskowy, model DP-75, z początków lat 80-tych też mam za psie grosze, kupiwszy od laika, bo "nie działa". Sprawdziłem - przerwa w mikroamperomierzu, nie do naprawienia, bo włos cewki ruchomego ustroju cieńszy od włosa, nie do polutowania, za Chiny. No to na wiadomy portal i poszukiwania. Znalazłem, taki sam, nowy, nieużywany, w pudełeczku, za astronomiczne... 15 PLN. Kupiwszy, renfgenoradiometr rozkręciwszy, wymieniwszy ów metodą P&P i mam teraz piękny renfgenoradiometr, nieużywany (!!), bo pochodził z ZN-ów (zapasy nienaruszalne WP), działa jak złoto, mierzy pięknie, na zakresie 0,5 mR/h łapie nie tylko koszulkę Auera od lampy gazowej, czy odpowiednie elektrody spawalnicze, ale i moją tarczycę nawet, jest dość szczególna, bo pewnego dnia kwietnia roku 1986, będąc dzieckiem, dostało mi się deszczykiem z załącznikiem od towarzysza Gorbaczowa, czego ślad jest i po dziś dzień. Łapie nawet "sianie" co większych kamieni polnych, potrafią poruszyć wskazówę, niewiele, ale da się to "wymacać". A łącznicę polową ŁP-10 to dostałem za darmo, bo "nie działa". A kto bronił rozkręcić i po prostu, polutować pozrywane w paru miejscach połączenia, koszt 0,00 PLN? I działa, sprawdzałem, wszystkie 10 sekcji pracuje jak trzeba, klapki opadają, itd.. A maszynę do pisania, elektryczną, najwyższy model IBM-ma, takie stały po konsulatach i ministerstwach, po komórkach niejawnych, to za ile mam? Za 2 PLN, czyli za cenę flachy. W pełni sprawna i to praktycznie nieużywana, bo z kancelarii tajnej, a tam pisali kwitów mało. I tak dalej, dalej, dalej, ileż ja tego poratowałem przed śmiercią...
@@MrOprawca1978sama racja. Poprostu mieli to gdzieś......dla mnie czy dla Ciebie byłoby tak samo - postarać się naprawić i skorzystać jak z wielu innych rzeczy. Pozdrawiam.
A jakie byłby wyniki gdyby współczynnik wypełnienia dla prostokąta był 10% a nie 50%?
Zależy czy prostokąt jest bipolarny czy unipolarny. Jeżeli bipolarny to współczynnik wypełnienia nie ma wpływu na wartość skuteczną.
@@piotrburnos1004 unipolarny plus składowa stała żeby było trudniej to niech składowa stała stanowi 10% wartości szczytowej prostokąta.
Przyjmijmy sygnał PWM Umax=10V, Umin=0V, wypełnienie 10%. Wtedy Udc=1V, Uac=3V, Usk=3,16V
EDIT: 0.67 V
@Nawigator Trzeciego DNA. Jeżeli, dla uproszczenia założymy, że mamy prostokąt o amplitudzie 1V, wypełnieniu 10% i składowej stałej 1.1 (+10% nad zerem) to wartość skuteczna wynosi 0.67V. Teoria do wyjaśnienia dlaczego tak a nie inaczej wymaga sporo wzorów. Pewne wytłumaczenie jest tutaj: masteringelectronicsdesign.com/how-to-derive-the-rms-value-of-pulse-and-square-waveforms/
@bekcham Zgadza się :)
Pozwolę sobie zauważyć, że sinus w gniazdku sieciowym 230V ma najczęściej ścięte szczyty, więc miernik RMS pokaże wartość z błędem.
AC+DC to średnia harmoniczna obu, a czemu nie prosta suma? o to ciekawe
Ciekawostka, którą wykryłem przyglądając się wzorom. Jeśli założymy, że Urms to średnia kwadratowa sygnału, Udc to zwykła średnia i łączy je wzór Urms^2 = Udc^2 + Uac^2 to po drobnym przekształceniu przypomina to wzór na wariancję D^2(X) = E(X^2) - (E(X))^2. Wtedy składową zmienną Uac można interpretować intuicyjnie jako odchylenie standardowe od średniej Udc.
Brawo :) Choć ostrożnie z tym odchyleniem standardowym. chyba, że bardzo "intuicyjnie" :)
Ale bym sobie poszedł na takie laborki ehh
Pewnie wielu by chętnie poszło :)
motorola mnie zaskoczyła złą jakością zasilaczy
dobry generator kupuje się za 30 złoty a nie za 3 tysiące