Kingdom: Classic -- Podgląd
HTML-код
- Опубликовано: 6 фев 2025
- Porównuj ceny gier na ceneo.pl: www.ceneo.pl/Gr...
"Kingdom" w interesujący sposób podchodzi do gatunku Tower Defence łącząc atrakcyjną pikselową grafikę z niecodzienną, bierną formą rozgrywki.
Tekstowa recenzja parasolki: arhn.eu/2015/10...
Zapraszamy na nasz główny kanał: / arhneu
---
Po więcej recenzji, wywiadów i rozpakowań zapraszamy na arhn.eu
Odwiedź również nasze nowe forum pod forum.arhn.eu
Dołącz do nas na facebooku: / arhn.eu
Śledź nas na Twitterze: / arhneu
Aż mam ciarki na ciele. Miodem na me serce jest tak pozytywna ocena tegoż tytułu, z uwagi na moją przygodę z tym małym arcydziełem.
By ograniczyć ten komentarz do minimum, nie chcąc marnować Waszego jak i swojego czasu, powiem tylko tyle, że tytuł ten przypomniał mi jakie nieskończenie wielkie pokłady radości sprawiać mogą gry - i to mimo, że postrzegam się za gracza hardkorowego (nie w sensie ogrywanych gatunków, a ogólnie tego jak ważnym medium jest dla mnie ta forma rozrywki).
I tak, grę zgarnąłem z darmowego giveaway'a, który miał miejsce w grudniu zeszłego roku. Na dzień dobry tradycyjna praktyka: ściągam i instaluję grę, sprawdzam z 5-15 min o-co-cho, po czym kasuję grę, by powrócić do niej kiedyś-tam (potencjalnie - z uwagi na ilość tytułów - nigdy).
Pierwsze wrażenia? Przeciętne. Ot, wszechobecna pikseloza, tak modna w dzisiejszych czasach. Na tę chwilę to już trochę taki ekwiwalent żartów toaletowych. Mimo to, patrzyłem (i słuchałem) gry przez bite 10-15 min, doceniając - ku swojemu zaskoczeniu - walory estetyczne gry. No nic, ale ileż można gapić się na grę, nie grając w nią?
Przeskakujemy do przyszłości, gdzie znalazłem się po uszy zakochany w tym tytule. Nie mowa tu o bezkresnej miłości do tytułu, który - chcąc być obiektywnym, czy raczej rzetelnym - nie wyróżnia się od strony gameplay'owej niczym szczególnym. Chodzi właśnie o to śmieszne uczucie "zakochania", gdy myślisz o czymś cały czas, obcujesz z owym bytem każdą wolną chwilę, czujesz się zahipnotyzowany, czy wręcz (za przeproszeniem) naćpany owym obiektem swoich westchnień.
To jest właśnie moja historia z tą grą. Parę intensywnych dni (całe szczęście, że gra uzależnia intensywnie, ale nie długotrwale), w których nie wiedziałem nawet co o grze sądzić - na zasadzie pisania recenzji czy jakiejkolwiek innej formy rzeczowej oceny. I teraz wyobraźcie sobie mnie, tuż przed świętami. Masa obowiązków, przygotowań, trzeba planować z ukochaną wyjazdy po rodzinie... a ja siedzę i zagrywam się w grę, w pełni świadomy tego, że to zły czas na takie granie, czujący się absolutnie otumaniony ogrywanym tytułem. Grunt, że potem udało mi się z tego stanu otrząsnąć.
Na koniec chciałem wspomnieć o NIESAMOWITYM soundtracku, który nie tylko przepięknie dopełniał aspekt wizualny tegoż indyka, ale sam w sobie był dla mnie czymś niepojęcie przepięknym. Zasłuchiwałem się długimi godzinami poza grą, a w samej grze tak idealnie nadawał "smaku" każdemu growemu dniowi, coś nie do opisania.
Bo i całą grę ciężko mi opisać, nawet teraz. To mój osobisty diament, niesamowite odkrycie, growe zakochanie, przypomnienie o tym jak cudowne potrafią być gry (a uczucie tak mocne względem tegoż medium nie towarzyszyło mi już od lat - sądziłem, że może po prostu z tego wyrosłem).
Obiektywnie? Piskselartowy przeciętniak. Dla mnie coś pięknego, co odmieniło sposób w jaki patrzę na gry i dodało mi nadziei na kolejne tytuły w które przyjdzie mi grać. Do tego stopnia, że się idiotycznie tutaj uzewnętrzniam, podczas gdy absolutnie #nikogo. ;) Ale to nie szkodzi.
Long story short: polecam każdemu. Pewnie większość z Was się odbije, pomyśli "Ale o co temu kolesiowi chodziło? Gra jest fajna, ale nic szczególnego" i mam pełną tego świadomość. Ale wiem, że znajdą się wśród Was i tacy, którzy - jakkolwiek nieskromnie to nie zabrzmi - mają w sobie tę odpowiednią dozę wrażliwości artystycznej, która sprawi, że Kingdom: Classic na zawsze będzie w Waszym serduszku.
Rzekłem. I gratuluję, jeśli dotarłeś aż tutaj. :)
Dzięki za reckę, istotnie miałem ten tytuł w bibliotece Steam! :) Jest wspaniała w każdym aspekcie!
Bardzo fajna gra, w którą zagrywałem się przez dwa-trzy dni. Ostatecznie, kiedy po raz drugi przez paskudnego buga straciłem wszystkie wieże, dałem sobie spokój. Niemniej, naprawdę godna polecenia i wciągająca jak mało który szpil.
Polecam ulepszoną wersję o podtytule New Lands
Polecam, gra świetnie sprawdza się na tabletach z Windowsem.
Grałem trochę ponad godzinę zarówno w classic jak i New Lands. Pierwsze wrażenie było super ale niestety szybko zaczęła mnie irytować sztuczna inteligencja poddanych i sobie odpuściłem.
Grałem na premierę, świetny tytuł.
W bibliotece mam również New Lands :) . Świetne gierki
Ja tą grę wygrałem w (giveaway) bardzo fajna gierka dobrze się w nią gra i jest wciągająca oraz trudno się od niej oderwać ale z szczerego serca polecam na długie i nudne wieczory :)
poszlo nawet na telefonach :)
Czemu nie New Lands?
Skąd ja znam tak wyartykułowane : " Do widzeniaaa" coś jakby Tadeusz Kwinta z bajki Pampalini 😊
AAA to to jest ta gra w której to wszyscy zachwycają się tak, tą realnością, no okej, może być :)
5:29
"W podróży" Czy ja słyszę port na Nintendo Switch?
5:33
"A wasz poczciwy laptop..." A nie, jednal nie ;w;
New Lands - czyli kontynuacja - została przeportowana na switcha. Są też wersje na iOS i Androida.
Jak kogoś interesuje to można za darmo (przez 14 dni w Gamepass) na Xbox One zagrać w wersję Kingdom: New Lands
Świetne; moja pierwsza gra na słicza
Nagrasz the inner world 2?
Kebab z indykami, mój ulubiony
Recenzja bardzo dobra, ale w bundlu był New Lands, a nie Classic. Grę ukończyłem niedawno i jest bardzo wciagająca i przyjemna, choć AI naszych ludzi niejednokrotnie mnie frustrowało.
Piotr Marzec Był classic I new lands - grałem dzięki kluczowi pozyskanemu z bundla ;)
Zbigniew Aleksander Piotrowicz A to nie wiedziałem.
Przydałoby się na andka.Nie ważne czy płatne czy free.
Tak moja ulubiona gra
Absolutnie nie polecam, gra jest piękna, ale gameplay to dno i tony mułu. Nuda i powtarzalność. Cała gra tak naprawdę polega na poruszaniu się z lewej strony w prawą i z powrotem. I znowu z powrotem. I znowu. Realnego gameplayu jest tyle co kot napłakał.
6:19 słychać steama ;)
Strasznie się wynudziłem grając w to to. Nie widzę zalet poza przyjemną oprawą audiowizualną... Kompletnie nie kumam fenomenu.
Ładna gra
Jestem zwolennikiem gier z oldschoolową grafiką, nieco pordzewiałymi ze starości mechanikami, ale mimo to, ta konkretna gra nie wywarła na mnie zbyt dobrego wrażenia. Nie moja bajka najwyraźniej.
Nie zgadzam się z Tobą Archą w kwestii muzyki, jest baardzo przygnębiająca i jeszcze bardziej nieskomplikowana, pokusiłbym się o stwierdzenie, że jest wręcz "banalna".
kingdom new lands lepsze
Za darmo wycebuliłem xd
W takie gry to ja grałem 10 lat temu.
Ta gra ma paskudnie wolny gameplay w porównaniu do RTSów
Ok, ale dlaczego nie czytał Kebab? :(
Ludzie mieli ból dupy związany z brakiem seksownego głosu Archona, albo po prostu nie miał czasu :v [mi tam Kebab nie przeszkadza, ale Archon to mógłby mi nawet instrukcje pralki czytać xD]
Doskonale zdaje sobie z tego sprawę i nadal się pytam dlaczego... Chciałbym przypomnieć, albo w zasadzie większości uzmysłowić, że początki Archona też były ciężkie i wielu osobom po prostu jego postać czy też sam głos nie pasował... Domagam się więcej Kebaba (w jakiejkolwiek postaci, może być też w bułce albo na talerzu)!
Spoko, spoko, pewnie będzie więcej - ja czytam zazwyczaj wtedy kiedy naczelny jest zajęty innymi projektami. Z drugiej strony gra jest na tyle fajna, ze naprawdę byłoby mi smutno gdyby ludzie nie obejrzeli recki tylko dlatego, że ja ją czytam. Mam nadzieję, że za to podoba wam się sama recka jak i montaż :)
Poziom archonowy! (ciekawe czy tekst z koleżanką przypisany przez lektora, czy też samego twórce recki). Obejrzałem i byłem zachwycony grą jak i recką, a gdy zobaczyłem przypis, że to w głównej mierze dzieło Kebaba dodatkowo uśmiechnąłem się na koniec.
Tekst o koleżance to inwencja naczelnego ;) ja bym się nie śmiał tak spoufalać...
Archon..ale w słowie "kingdom" "g" jest nieme, więc czyta się"kindom"..
Niby spoko oprawa, ale ten pixel art już powoli się przejada.
h3xagon95 nigdy :p
Przejada to sie tryb gówno rojal :P