Jakoś częściowo "skokami" przebrnąłem do końca... Pierwsza rzecz: ta "symfonia" którą puszczasz niby w tle zagłusza to, co mówisz. Ma tą ciekawą cechę, że podgłaśnia się właśnie jak zaczynasz mówić ;) Układ nie działa, bo masz dużo zimnych lutów. Przyznam, że efekt końcowy z filmu wygląda strasznie... Oczywiście od strony lutowania. Po poprawce powinno działać. To dość drobna robótka, wymaga precyzji i jak najcieńszych grotów, sama lutownica ma dość wielkie gabaryty. Powinieneś też powiedzieć, że to jest montaż przewlekany (w odróżnieniu od powierzchniowego), jednostronny, tzw. w elektronice elementów dyskretnych. Polecam też korzystanie z lutownic transformatorowych, tzw. pistoletowych. Tu by się taka lepiej sprawdziła, mimo że one oczywiście nie służą do pracy masowej i długotrwałej. Powodzonka!
0:21 ale to nie jest "takie tutaj ten", tylko szczypce boczne do cięcia drutu, popularnie zwane "obcinaczkami" ;)
Jakoś częściowo "skokami" przebrnąłem do końca... Pierwsza rzecz: ta "symfonia" którą puszczasz niby w tle zagłusza to, co mówisz. Ma tą ciekawą cechę, że podgłaśnia się właśnie jak zaczynasz mówić ;) Układ nie działa, bo masz dużo zimnych lutów. Przyznam, że efekt końcowy z filmu wygląda strasznie... Oczywiście od strony lutowania. Po poprawce powinno działać. To dość drobna robótka, wymaga precyzji i jak najcieńszych grotów, sama lutownica ma dość wielkie gabaryty. Powinieneś też powiedzieć, że to jest montaż przewlekany (w odróżnieniu od powierzchniowego), jednostronny, tzw. w elektronice elementów dyskretnych. Polecam też korzystanie z lutownic transformatorowych, tzw. pistoletowych. Tu by się taka lepiej sprawdziła, mimo że one oczywiście nie służą do pracy masowej i długotrwałej. Powodzonka!