Nowy Targ. Na rowerze po centrum miasta.

Nowy Targ przyjazny rowerzystom, ale nie w centrum. Piotr Dobosz, wytrawny dziennikarz dla którego rower jest ważnym środkiem lokomocji zachwala nowotarskie ścieżki rowerowe, ale przyznaje, że w centrum jest z tym słabo - Ja jeżdżę po prostu ulicami, ale moja Kasia już chodnikiem, bo się boi ruchu samochodów. Często musi zsiadać z roweru, bo na trotuarze stoją zaparkowane samochody. - Piotr zastanawia się jednak czy na wąskich ulicach centrum miasta wokół rynku jest możliwość wytyczenia ścieżki rowerowej. Ma wątpliwości. Panowie Adam i Mariusz których zaczepiamy jadących na rowerze obok rynku uważają, że jest to możliwe, bo w wielu miastach się to robi. Wyznacza się nawet ścieżki w taki sposób, że rowerem można jechać bezpiecznie pod prąd. Czy przy takim ruchu samochodowym, przy tak gęsto zaparkowanych samochodach można jeszcze wydzielić pasek dla rowerzystów? - Zachłysnęli się nasi urzędnicy tym, że mamy super ścieżki rowerowe we wszystkich kierunkach, a zapomnieli o centrum miasta - śmieją się nasi rozmówcy Adam i Mariusz. A może rzeczywiście nie jest to możliwe?