Klasyki Jury - Andrzej Marcisz - Prawa Baba Jaga + Górny Okap VI.1
HTML-код
- Опубликовано: 15 сен 2024
- W dziewiątym odcinku cyklu odwiedzamy krakowski Zakrzówek, aby zaprezentować jeden z klasyków tego rejonu, czyli linię Prawa Baba Jaga pokonywaną wraz z Górnym Okapem. Po drodze wspina się wspinacz, który na zawsze zapisał się w historii eksploracji wspinaczkowej kamieniołomu - Andrzej Marcisz.
Baba Jaga jest wyjątkową skałą nie tylko dlatego, że znajduje się w środku Krakowa i z jej szczytu dobrze widać Wawel. Potężny skalny filar osiąga 32 metry wysokości i oferuje wyjątkowe drogi wspinaczkowe w skali całej Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Linie te nie mają typowo „jurajskiego” charakteru i od zawsze uchodziły za świetny „poligon” pozwalający przygotować się do wspinaczek tatrzańskich.
Drogę na wędkę pokonali jako pierwsi przedstawiciele pokolenia Kaskaderów, będący także liderami tzw. zakrzówkowej Garowni. Prawą Baba Jagę jako pierwszy przeszedł na wędkę Riko Malczyk w 1969, a Górny Okap - Witold Sierpowski w 1977 roku. W 1975 Riko przeżywcował „klasyczną” wersję Prawej Baba Jagi, zaś Andrzej Marcisz jest autorem pierwszego prowadzenia i przejścia solowego Górnego Okapu (1981).
TR: Prawa Baba Jaga - Ryszard Malczyk, 1969; Górny Okap - Witold Sierpowski, 1977
Free solo: Prawa Baba Jaga - Ryszard Malczyk, 1975; Górny Okap - Andrzej Marcisz, 1981
Wycena: VI.1
Długość: 32 m
Asekuracja: 11R + RZ
------------------------------------------------------------
Zapraszamy również na nasze pozostałe kanały:
www.goryonline....
/ gory.magazyn
/ magazyngory
go...
Jeżeli poszukujesz książki górskiej lub oryginalnych gadżetów górskich odwiedź:
www.sklepgor.pl/
ksiazkigor.pl/
Fajny materiał! Apeluje o dłuższe odcinki w tej serii!!! ;)
Ta seria jest świetna 👌.Przydałoby sięmkilka słów więcej o samej drodze: przebiegu, charakterze itd. Chyba, że niektórym miałoby to spalić sajta :P
Jeśli w opisie masz za mało info, wpisz w wyszukiwarce zakrzówek topo i gotowe.
Super film, ale mega irytująca jest ta muzyka, 15 sekund zapętlone w kółko, dajcie jakąś piosenkę albo szum morza