Witam z Wrocławia, jej jak BARDZO potrzebny był ten filmik! DZIĘKI!!!!! U nas było -7 i najbardziej ucierpiały drzewa magnolii (stracą wszystkie liście), lilie, paprocie i hortensje ogrodowe. Wszystko totalnie "spalone". A róże całkiem dobrze! Nawet jeśli któraś podmarzła, to jeden lub dwa pączki, reszta ok. To są jednak królowe kwiatów ❤
U mnie było -6. Mam kilka krzewów, które sadziłam w marcu z gołym korzeniem i niektóre widocznie ucierpiały (młode listki zmieniły kolor i poskręcały się). Nic nie robiłam z nimi poza podlaniem bo zrobiło się ciepło i do tego wieje wiatr, który jeszcze bardziej wysusza glebę. Mam nadzieję że nabiorą siły i nie stracę żadnego krzewu. Natura uczy ogrodników pokory ale gorzej jeśli ktoś się utrzymuje np. z owoców a niektóre drzewa już nie zaowocują w tym roku 😢
Panie Grzegorzu, serce do róż na dłoni ❤ bardzo dziękuję za ten film. Dobrze, że się wstrzymałam i nie robiłam gwałtownych ruchów :) Pozdrawiam serdecznie
W Karkonoszach było nawet -10.... koszmar wszystko przemarzło. Róże mają zwiędłe przyrosty ... już podlałam wodą. glebę.. i czekam co dalej. Wygląda że róże odbiją i lepiej zniosą ten incydent niż inne rośliny. Polecam róże od Was... w moim trudnym ogrodzie górskim z dębami ... rosną róże dobrze.. Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję za film. Mieszkam w Jeleniej Górze. Niestety szkody są ogromne. Zmarzła borówka amerykańska do czarnego, ltulipanowce, róże zwłaszcza sadzone jesienią. Wczrśniej były wysokie temperatury i zero deszczu. Przyrosty były duże, nawet lilie orjentalne ruszyły i niestety zmarzły. Pozdrawiam serdecznie ze słonecznej i wietrznej Jeleniej Góry. 🌷
Dziękuję za cenną radę. Miałem zamiar 1 maja zrobić nawożenie (bo w tym roku jeszcze nie nawoziłem). Róże na szczęście wyglądają całkiem dobrze i tylko 10 cm wierzchołki trzeba będzie obciąż. Gorzej wyglądają orzechy włoskie (we Wrocławiu) całkowicie bez liści żywych liści, winorośle z już usychającymi liśćmi i borówki, które przemarzły w trakcie kwitnienia. Także zawiązki owoców czereśni są pomarszczone i czernieją (na szczęście nie wszystkie). Takiej KATASTROFY na wiosnę jeszcze nie widziałem.
Jestem z okolic Zielonej Góry. U nas dobiło do -6 stopni. Także mam sporo innocencji, w tym ok 20 krzewów posadzonych na jesień 2023. I też ze zdziwnieniem stwierdziłem, że młode pędy wszystkie przetrwały bez szwanku. A każdej zimy cześć starych pędów przemarza. Za to Gartenfreund, którą uważam z jedną z najbardziej odpornych na zimę, straciła ok 25% młodych pędów bezpowrotnie. Pierwszy raz też doświadczyłem sytuacji, że jakiś krzew stracił wszystkie młode pędy. To jeden z moich Stadtromów. I kolejna anomalia, pomimo tego że róże po tych przymrozkach zaczęły szybko puszczać nowe pędy, na dzień dzisiejszy 9 maja, ok 1/3 tych pędów wielu gatunków zamarła. Czy zacząć podlewać? Mamy gliniastą ziemię, nigdy tego nie robiłem i było ok. Ale tu 3 tydzień kropla wody nie spadła. I zamierają te poza zasięgiem lini kroplujących. Te martwe drzewa o których Pan wspominał na prawdę przygnębiały. Na szczęście już puszczają liście ale pierwszy raz w życiu widziałem obmarznięty na wiosnę dąb...a mam już 47 lat. Pozdrawiam
Dziękuję, dzięki panu uratowałam róże z rdzy a teraz nowa porcja wiedzy. Uważam, że te mrozy to lekcja pokory przed naturą, bardzo cenna. Ale oczywiście dla dla sadowników czy hodowców bardzo trudna. Pozdrawiam!
Witam serdecznie dziękuję Panu za cenne wskazówki dotyczące róż moich ulubionych kwiatów.Dla mnie Pana porady są bezcenne . Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Witam z Wrocławia. Moje róże trochę ucierpiały. Brak czasu uratował mnie przed błędami, o których Pan mówi w filmie. Bardzo dziękuję. Serdecznie pozdrawiam.
Panie Grzegorzu u mnie w Gliwicach róże w miarę dobrze przetrwały, ale całkowicie zginęło bardzo dużo bylina, mam działkę od 41 lat i taka strata nigdy się zdarzyła dziekoje za super porady, pozdrawiam Teresa
Bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Podnoze Gór Sowich - 8. Dokładnie tak było nie było deszczu było zimno. Większość róż magnolie azalie różaneczniki Derenie budleje orzechy włoskie czarne
Panie Grzegorzu dziękuję bardzo za cenne rady. Miałam dziś dać moim różyczką nawozu bo tylko z miesiąc temu dostały oborniki granulowany, miałam też zrobić oprys z preparatu Asahi SL, bo po tych przymrozkach chciałam im pomóc, chociaż jak na razie nie widzę dużych uszkodzeń (informacja z RUclips), i na szczęście nie zdążyłam. Ja od 4 lat mam róże i zawsze dbałam o nie zgodnie z Pana wskazówkami, i ładnie mi rosną. Teraz też zastosuję się do Pana porad. Dziękuję. Pozdrawiam.
Mój orzech włoski jest stary i wielki, mróz we Wrocławiu go zabił, a jedna z róż jest przemarznięta. Winorośle u sąsiadów padły totalnie! A temperatura zapowiada się wysoka i na dodatek, to co Pan mówi, suchy wiatr.
Witam, zgadzam się, że teraz trzeba się wykazać cierpliwością i odczekać jakiś czas ,żeby zobaczyć jakie faktycznie są uszkodzenia mrozowe, natomiast opryski biostymulatorami nie zaszkodzą roślinom, a jeżeli potraktujemy nawóz dolistny jako lekki dodatek i adiuwant w dawce zdecydowanie zmniejszonej, na przykład połowa zalecanej, to na pewno nie zaszkodzi, zrobiłam już ten zabieg na wszystkich moich roślinach, oczywiście wcześnie rano, wolę jak liście szybko obsychają i nie moczyć ich na noc, u mnie róże nie dostały mocno od mrozu ale magnolie mają duże uszkodzenia, zgadzam się ,że nawożenie pod korzeń nie przynosi teraz żadnej korzyści, woda faktycznie jest największym błogosławieństwem, zawsze i w każdych okolicznościach, pozdrawiam serdecznie
Oj przemarzły stożki wzrostu i pąki... Ale nie tak bardzo jak pięknotka, krzewuszka i hortensje ogrodowe . Te ostatnie oberwały zimą, teraz zielone listki zmarznięte 😪 Nie będzie kwiatów w tym roku. U róż przesunie się pierwsze kwitnienie, ale będzie... Lubuskie się kłania 😉🌹🌹🌹
W miejscu gromadzenia się mrówek trzeba nasypać trochę ziemi z innego kopca z mrówkami Różne rodziny mrówcze zwalczą się nawzajem. Sprawdzony sposób w tym roku. 🌸
Mieszkam na Górnym Śląsku. Duża część moich róż ma spore pąki.Za kilka dni mają być przymrozki 😮. W tym roku już takie cuda się działy, że tym razem wpadam w lekką panikę 😱
Podlałam mocno. Nadmarznięte pędy przycięłam, bo jest bardzo ciepło i prognozują około 25 stopni przez najbliższe dni. Widzę, że to co zmarzło teraz się po prostu usmaży. Lepiej być nie mogło :( Już się pogodziłam z tym, że pierwsze kwitnienie szlag trafił.
W Częstochowie było - 6, w moim ogrodzie całkiem sporo strat - wisteria, milin, hibiskusy, lilie, niektóre hortensje i niestety część róż też ucierpiała. Obserwuję i czekam jak sytuacja się rozwinie. Pozdrawiam 👋
Termometr minimalny na wysokości około 1,5 m zarejestrował we Wrocławiu -4,7 st C. Być może przy gruncie było mniej i stąd taka katastrofa. Ale drzewa też ucierpiały ... mam nadzieję że z pąków śpiących coś się odrodzi i drzewa nie uschną.
Bardzo potrzebny film. U mnie część pędów zwiędła mimo że najchłodniejszą nocą było zaledwie -2. Czy dobrze zrozumiałem, że w tych pędach, które odzyskają turgor to i tak należy przyciąć sam czubek?
Nie ma takiej potrzeby bo pędy same zaczną się rozgałęziać jak stożek wzrostu przemarzł. Można zrobić sobie taki eksperyment i część pędów skrócić a część nie.
A z różami pnącymi tak samo? Mlode przyrosty wiszą, za tydzień jak będzie tak dalej to obciąć je całe? We Wrocławiu było -6. Większość róż u mnie miała już pełno pąków.
Dziękuję za cenne informacje 😀 Panie Grzegorzu, jeżeli na różach nie widać uszkodzeń mrozowych (dały radę bo i mrozu nie było dużego ), to mogę zrobić oprysk na skoczka ( widzę już pierwsze szkodniki )?
Jak Pan uważa, co jest lepsze dla róży... Przycinanie mocne lub wycięcie 1-2 najstarszych pędów np. co 2 lata, czy odmładzanie wszystkich krótko np. co 3-4 lata?
Witam pana, mam pytanie jeżeli w marcu dałam osmokote czy jak teraz podlej czystą wadą to nie zaszkodzę różą? zachodniopomorskie też przymrozki były dość mocne.
Pod Wrocławiem najbardziej ucierpiała winorośl, krzewuszka, lilie, drzewa owocowe. Róże angielskie, historyczne mają zniszczone młode pędy. Bardziej martwi ogólna kondycja róż, bo po inwazji skoczka, mrozie, jest sucho i gorąco.
U mnie pod wieloma krzakami zauważyłam mrówki - będę zwalczać każdym sposobem bo doświadczenie z lat ubiegłych jest takie, że krzak bardzo marnieje, albo zupełnie ginie
@@magdak8513 Ktoś w komentarzu gdzieś tutaj napisał, że przenosi gniazdo mrówek do drugiego i wówczas one wzajemnie się zwalczają. Nie próbowałam jeszcze, ale tak zrobię 😊
U mnie w Katowicach zupełnie przemarzła aktnidia, mocno ucierpiał kwitnący cytryniec, winorośl tawuła i paprocie. Nie wiem co dalej z zawiązkami brzoskwinii i jabłonką. Żal patrzeć 😢
To racja żal patrzeć na te biedne roslinki, zaczęły puszczać listki, kwitnąć, a tu przymrozki i biedne zmarniały. Bardzo współczuję wszystkim ogrodniką, którym rośliny ucierpiały przez przymrozki😘❤. Ja mam działkę w Będzinie (ok.13 km od Katowic), przymrozki też były. Na moich roślinach jak na razie nie widzę dużych uszkodzeń, zobaczę za tydzień jak to będzie wyglądać. Pozdrawiam serdecznie.
Witam z Wrocławia, jej jak BARDZO potrzebny był ten filmik! DZIĘKI!!!!! U nas było -7 i najbardziej ucierpiały drzewa magnolii (stracą wszystkie liście), lilie, paprocie i hortensje ogrodowe. Wszystko totalnie "spalone". A róże całkiem dobrze! Nawet jeśli któraś podmarzła, to jeden lub dwa pączki, reszta ok. To są jednak królowe kwiatów ❤
Kto testował włoski BIOTAD PLUS ?
U mnie było -6. Mam kilka krzewów, które sadziłam w marcu z gołym korzeniem i niektóre widocznie ucierpiały (młode listki zmieniły kolor i poskręcały się). Nic nie robiłam z nimi poza podlaniem bo zrobiło się ciepło i do tego wieje wiatr, który jeszcze bardziej wysusza glebę. Mam nadzieję że nabiorą siły i nie stracę żadnego krzewu. Natura uczy ogrodników pokory ale gorzej jeśli ktoś się utrzymuje np. z owoców a niektóre drzewa już nie zaowocują w tym roku 😢
Witam, czekałam na ten filmik😊
Panie Grzegorzu, serce do róż na dłoni ❤ bardzo dziękuję za ten film. Dobrze, że się wstrzymałam i nie robiłam gwałtownych ruchów :) Pozdrawiam serdecznie
W Karkonoszach było nawet -10.... koszmar wszystko przemarzło. Róże mają zwiędłe przyrosty ... już podlałam wodą. glebę.. i czekam co dalej. Wygląda że róże odbiją i lepiej zniosą ten incydent niż inne rośliny. Polecam róże od Was... w moim trudnym ogrodzie górskim z dębami ... rosną róże dobrze.. Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję, ten film był bardzo potrzebny😊😊
Dziękuję za cenne porady Pozdrawiam
Dziękuję za film. Mieszkam w Jeleniej Górze. Niestety szkody są ogromne. Zmarzła borówka amerykańska do czarnego, ltulipanowce, róże zwłaszcza sadzone jesienią. Wczrśniej były wysokie temperatury i zero deszczu. Przyrosty były duże, nawet lilie orjentalne ruszyły i niestety zmarzły. Pozdrawiam serdecznie ze słonecznej i wietrznej Jeleniej Góry. 🌷
Profesjonalizm i troska o nasze róże. Dziękuję, pozdrawiam
Dziękuję za cenną radę. Miałem zamiar 1 maja zrobić nawożenie (bo w tym roku jeszcze nie nawoziłem). Róże na szczęście wyglądają całkiem dobrze i tylko 10 cm wierzchołki trzeba będzie obciąż. Gorzej wyglądają orzechy włoskie (we Wrocławiu) całkowicie bez liści żywych liści, winorośle z już usychającymi liśćmi i borówki, które przemarzły w trakcie kwitnienia. Także zawiązki owoców czereśni są pomarszczone i czernieją (na szczęście nie wszystkie). Takiej KATASTROFY na wiosnę jeszcze nie widziałem.
Jestem z okolic Zielonej Góry. U nas dobiło do -6 stopni. Także mam sporo innocencji, w tym ok 20 krzewów posadzonych na jesień 2023. I też ze zdziwnieniem stwierdziłem, że młode pędy wszystkie przetrwały bez szwanku. A każdej zimy cześć starych pędów przemarza. Za to Gartenfreund, którą uważam z jedną z najbardziej odpornych na zimę, straciła ok 25% młodych pędów bezpowrotnie. Pierwszy raz też doświadczyłem sytuacji, że jakiś krzew stracił wszystkie młode pędy. To jeden z moich Stadtromów.
I kolejna anomalia, pomimo tego że róże po tych przymrozkach zaczęły szybko puszczać nowe pędy, na dzień dzisiejszy 9 maja, ok 1/3 tych pędów wielu gatunków zamarła. Czy zacząć podlewać? Mamy gliniastą ziemię, nigdy tego nie robiłem i było ok. Ale tu 3 tydzień kropla wody nie spadła. I zamierają te poza zasięgiem lini kroplujących.
Te martwe drzewa o których Pan wspominał na prawdę przygnębiały. Na szczęście już puszczają liście ale pierwszy raz w życiu widziałem obmarznięty na wiosnę dąb...a mam już 47 lat.
Pozdrawiam
Dziękuję, dzięki panu uratowałam róże z rdzy a teraz nowa porcja wiedzy. Uważam, że te mrozy to lekcja pokory przed naturą, bardzo cenna. Ale oczywiście dla dla sadowników czy hodowców bardzo trudna. Pozdrawiam!
Po to aby w Polsce wszystko zmarzło i będziemy kupować z Ukrainy. Manipulator pogody
Witam serdecznie dziękuję Panu za cenne wskazówki dotyczące róż moich ulubionych kwiatów.Dla mnie Pana porady są bezcenne . Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam.
I zawsze w porę! ❤️❤️❤️
Witam z Wrocławia. Moje róże trochę ucierpiały. Brak czasu uratował mnie przed błędami, o których Pan mówi w filmie. Bardzo dziękuję. Serdecznie pozdrawiam.
Panie Grzegorzu u mnie w Gliwicach róże w miarę dobrze przetrwały, ale całkowicie zginęło bardzo dużo bylina, mam działkę od 41 lat i taka strata nigdy się zdarzyła dziekoje za super porady, pozdrawiam Teresa
Dziękuję za filmik,i cenną wiedzę 👍
Bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Podnoze Gór Sowich - 8. Dokładnie tak było nie było deszczu było zimno. Większość róż magnolie azalie różaneczniki Derenie budleje orzechy włoskie czarne
Panie Grzegorzu dziękuję bardzo za cenne rady. Miałam dziś dać moim różyczką nawozu bo tylko z miesiąc temu dostały oborniki granulowany, miałam też zrobić oprys z preparatu Asahi SL, bo po tych przymrozkach chciałam im pomóc, chociaż jak na razie nie widzę dużych uszkodzeń (informacja z RUclips), i na szczęście nie zdążyłam. Ja od 4 lat mam róże i zawsze dbałam o nie zgodnie z Pana wskazówkami, i ładnie mi rosną. Teraz też zastosuję się do Pana porad. Dziękuję. Pozdrawiam.
Dziękujemy 😊
Mój orzech włoski jest stary i wielki, mróz we Wrocławiu go zabił, a jedna z róż jest przemarznięta. Winorośle u sąsiadów padły totalnie! A temperatura zapowiada się wysoka i na dodatek, to co Pan mówi, suchy wiatr.
Kraków, parking przed M1, rugosy rozkwitły 🌹🌹🌹
Zazdroszczę widoku... U mnie one chyba najbardziej przemarzły, w Lubuskiem
Witam, zgadzam się, że teraz trzeba się wykazać cierpliwością i odczekać jakiś czas ,żeby zobaczyć jakie faktycznie są uszkodzenia mrozowe, natomiast opryski biostymulatorami nie zaszkodzą roślinom, a jeżeli potraktujemy nawóz dolistny jako lekki dodatek i adiuwant w dawce zdecydowanie zmniejszonej, na przykład połowa zalecanej, to na pewno nie zaszkodzi, zrobiłam już ten zabieg na wszystkich moich roślinach, oczywiście wcześnie rano, wolę jak liście szybko obsychają i nie moczyć ich na noc, u mnie róże nie dostały mocno od mrozu ale magnolie mają duże uszkodzenia, zgadzam się ,że nawożenie pod korzeń nie przynosi teraz żadnej korzyści, woda faktycznie jest największym błogosławieństwem, zawsze i w każdych okolicznościach, pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za rzetelne informacje
Super infirmacje
Oj przemarzły stożki wzrostu i pąki... Ale nie tak bardzo jak pięknotka, krzewuszka i hortensje ogrodowe . Te ostatnie oberwały zimą, teraz zielone listki zmarznięte 😪 Nie będzie kwiatów w tym roku. U róż przesunie się pierwsze kwitnienie, ale będzie... Lubuskie się kłania 😉🌹🌹🌹
W miejscu gromadzenia się mrówek trzeba nasypać trochę ziemi z innego kopca z mrówkami
Różne rodziny mrówcze zwalczą się nawzajem. Sprawdzony sposób w tym roku. 🌸
Też sprawdzę, jest u nas ich mnóstwo 🙄
@mieczysawwojcik4456 dziękuję za radę! u mnie mrówek zatrzęsienie i chętnie bym je wymieniła na jakąś kąśliwą rodzinę, byle by się wyniosły :))
Mieszkam na Górnym Śląsku. Duża część moich róż ma spore pąki.Za kilka dni mają być przymrozki 😮. W tym roku już takie cuda się działy, że tym razem wpadam w lekką panikę 😱
U mnie na szczęście wszystko ok ❤️
Oczywiście lilie drzewiaste już gniją razem z pędami, paprocie, hosty (z nadzieją że coś odrośnie).
Podlałam mocno. Nadmarznięte pędy przycięłam, bo jest bardzo ciepło i prognozują około 25 stopni przez najbliższe dni. Widzę, że to co zmarzło teraz się po prostu usmaży. Lepiej być nie mogło :(
Już się pogodziłam z tym, że pierwsze kwitnienie szlag trafił.
A wszędzie tylko reklamują kondycjonery do pryskania i podlewania. Ogrodnictwo uczy pokory i cierpliwości.
Skoro w szkółkach to się stosuje, to dlaczego nie w naszych ogrodach, nie wszystko zaraz jest reklamą 😄
W Częstochowie było - 6, w moim ogrodzie całkiem sporo strat - wisteria, milin, hibiskusy, lilie, niektóre hortensje i niestety część róż też ucierpiała. Obserwuję i czekam jak sytuacja się rozwinie. Pozdrawiam 👋
Termometr minimalny na wysokości około 1,5 m zarejestrował we Wrocławiu -4,7 st C. Być może przy gruncie było mniej i stąd taka katastrofa. Ale drzewa też ucierpiały ... mam nadzieję że z pąków śpiących coś się odrodzi i drzewa nie uschną.
❤
Bardzo potrzebny film. U mnie część pędów zwiędła mimo że najchłodniejszą nocą było zaledwie -2. Czy dobrze zrozumiałem, że w tych pędach, które odzyskają turgor to i tak należy przyciąć sam czubek?
Nie ma takiej potrzeby bo pędy same zaczną się rozgałęziać jak stożek wzrostu przemarzł. Można zrobić sobie taki eksperyment i część pędów skrócić a część nie.
A z różami pnącymi tak samo? Mlode przyrosty wiszą, za tydzień jak będzie tak dalej to obciąć je całe? We Wrocławiu było -6. Większość róż u mnie miała już pełno pąków.
A u mnie jedna z róz zrobiła sie cała czarna(podlasie)czy jest dla nie jakaś szansa czy już ją wykopać?
Dziękuję za cenne informacje 😀
Panie Grzegorzu, jeżeli na różach nie widać uszkodzeń mrozowych (dały radę bo i mrozu nie było dużego ), to mogę zrobić oprysk na skoczka ( widzę już pierwsze szkodniki )?
tak
Jak Pan uważa, co jest lepsze dla róży... Przycinanie mocne lub wycięcie 1-2 najstarszych pędów np. co 2 lata, czy odmładzanie wszystkich krótko np. co 3-4 lata?
👋👋
Witam pana, mam pytanie jeżeli w marcu dałam osmokote czy jak teraz podlej czystą wadą to nie zaszkodzę różą? zachodniopomorskie też przymrozki były dość mocne.
Stosuję zasady pana Grzegorza i myślę, że nie zaszkodzi. Tak szybko ten nawóz się nie rozpuszcza. A gdyby teraz były deszcze? Pozdrawiam ❤
Ja niestety dałam moim różą piennym nawóz, zaczęły kwitnąć i wszystko uschło 😢😢😢
Grzegorz czy byłeś może Baumschule Herr . Pozdrawiam.
Już kiedyś zadawałam to pytanie nie mam odpowiedzi...co z różami się dzieje że nie zawiązują się pączki tylko takie ślepe gałązki ❓
był filmik o tym
Pod Wrocławiem najbardziej ucierpiała winorośl, krzewuszka, lilie, drzewa owocowe. Róże angielskie, historyczne mają zniszczone młode pędy. Bardziej martwi ogólna kondycja róż, bo po inwazji skoczka, mrozie, jest sucho i gorąco.
Nasady moich róż bardzo upodobały sobie mrówki które robią sobie tam kopczyki. Czy są one wstanie uszkodzić krzew i należy się ich pozbyć??
Ja nie miałem takich problemów więc nie pomogę.
Nie zniszczą ale bardzo ją osłabia ,będzie mizerna, u mnie miały gniazdo pod różą
Proszę zastosować cynamon. Rozsypać wokół rośliny. Może pomoże. Pozdrawiam
U mnie pod wieloma krzakami zauważyłam mrówki - będę zwalczać każdym sposobem bo doświadczenie z lat ubiegłych jest takie, że krzak bardzo marnieje, albo zupełnie ginie
@@magdak8513 Ktoś w komentarzu gdzieś tutaj napisał, że przenosi gniazdo mrówek do drugiego i wówczas one wzajemnie się zwalczają. Nie próbowałam jeszcze, ale tak zrobię 😊
ja się rozpłakałam w moim ogrodzie wszystko zmarzło owoce, róże ,hortensje.kwiaty bylinowe.
U mnie w Katowicach zupełnie przemarzła aktnidia, mocno ucierpiał kwitnący cytryniec, winorośl tawuła i paprocie. Nie wiem co dalej z zawiązkami brzoskwinii i jabłonką. Żal patrzeć 😢
Tak, największym szokiem dla mnie są przemarznięte kwiaty tawuł...
To racja żal patrzeć na te biedne roslinki, zaczęły puszczać listki, kwitnąć, a tu przymrozki i biedne zmarniały. Bardzo współczuję wszystkim ogrodniką, którym rośliny ucierpiały przez przymrozki😘❤. Ja mam działkę w Będzinie (ok.13 km od Katowic), przymrozki też były. Na moich roślinach jak na razie nie widzę dużych uszkodzeń, zobaczę za tydzień jak to będzie wyglądać. Pozdrawiam serdecznie.
❤