Ja jeździłam do dziadków na wieś na wakacje i miałam wszystko: kury, świnki, krowy, codziennie mleko prosto od krowy, zsiadłe mleko (siedziało w piwniczce w kamionkowym dzbanku). Ale największym czadem była przejażdżka wozem drabiniastym na pole. Krowy babcia codziennie wyprowadzała na łąkę, gdzie jadły trawę i gapily się na świat. Babcia też miała pyszne jajka. W święta, np. w Odpust była kura i rosół.
Wspaniałe panowie ze sobą rozmawiacie a jeszcze ładniej spieracie😊. Mam 62 latałi jestem rozwiedziona ,jednak gdybym spotkała mężczyznę, który potrafi dyskutować i sprzeczać w podobny panom sposob zaryzykował abym związek raz jeszcze.Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrówka i nie usta jacek pogody ducha.
Dziękuję za wspaniałą rozmowę, która nie tylko skłania do przemyśleń, ale mogłaby być również wzorem na to jak można pięknie dyskutować, ale również jak uroczo można "zgadzać się na niezgodę"😊
Jak zwykle wspaniała rozmowa , z wieloma dygresjami i niedokończonymi wątkami. Uwielbiam wasz chaotyczny sposób podejścia do tematu rozmowy, dzięki któremu mam wiele do przemyślenia po wysłuchaniu całości. Tak trzymać!!! Pozdrawiam!!
Chociaż nie jestem fanką McDonalda, to faktycznie ta ostatnia reklama mnie się też bardzo podoba, bo dokładnie mam takie samo odczucie, że wydawałoby się, że ta marka w reklamie już nic nowego nie pokaże, a tu niespodzianka. Może tak mi się podoba ten nowy pomysł, bo jest niesamowicie prosty, wydawałoby się tak oczywisty, że każdy mógłby na niego wpaść.
Moja osiemdziesięcioletnia mama jest uzależniona od tureckich seriali 😀I również cały dzień miała podporządkowany pod godziny emisji w TV . Całe szczęście radzi sobie z komputerem i śmiga po necie. Odkryłam więc przed nią możliwość oglądania powtórek na platformie VOD. Życie stało się dla niej o wiele prostsze😀
Dzięki Wam sama się douczyłam o Tajlandii i Indiach :) Za PWN: Tajlandzki pochodzi od Tajlandia (państwo w Azji), tajski od Tajowie (lud azjatycki). Co prawda, stanowią oni znaczną większość ludności Tajlandii, lecz nie całość, toteż mieszkańców tego państwa nazywa się u nas Tajlandczykami. Czasem też trudno oddzielić to, co tajskie, od tego, co tajlandzkie, np. język tajski jest urzędowym w Tajlandii (w związku tym bywa też nazywany tajlandzkim). Tajlandzkie jest z pewnością to, co związane z państwem, np. politycy tajlandzcy (gdybyśmy usłyszeli politycy tajscy, mielibyśmy prawo sądzić, że reprezentują oni grupę etniczną, nie kraj), armia tajlandzka, sportowcy tajlandzcy, film tajlandzki itd. Przymiotnik tajski ma bez wątpienia zastosowanie tam, gdzie chodzi o Tajów, powiemy więc masaż tajski, boks tajski, stanowią one bowiem dorobek tego ludu. Przymiotnik indyjski pochodzi od Indie, a może się łączyć z rzeczownikami, które nawiązują do tego państwa, np. odzież indyjska ‘wyprodukowana w Indiach’, rząd indyjski ‘kierujący Indiami’, występuje też w nazwach własnych, np. Ocean Indyjski. Drugi z przymiotników pochodzi od wyrazu hindus ‘wyznawca hinduizmu’ lub Hindus (rzadko Indus) ‘mieszkaniec Indii’. W pierwszym znaczeniu może wystąpić w wyrażeniach mędrzec hinduski, klasyczny taniec hinduski, w drugim np. w połączeniach typu asceci hinduscy, muzułmanie hinduscy. Wnioski: Możemy używać określenia indyjski w odniesieniu do osób, powiemy np. indyjski pisarz, indyjska aktorka, a w większości wypadków nawet powinniśmy używać tego przymiotnika, bo wyrażenia hinduski pisarz, hinduska aktorka mogą nie być jednoznaczne (nie wiemy, czy nawiązują do narodowości czy związków kulturowych).
Aż się uśmiechnęłam - przy wątku o odwijaniu w kinie szeleszczącego papierka od cukierka … Tak było: rodzice brali do kina cukierki albo czekoladę. I czekanie na głośną scenę, aby ukryć ten szelest. Eh….😅 W PRL-u nie pamiętam, aby były bufety w kinach.
Oglądając Wasze "Pomidory " Panowie - zawsze poprawia się mój humor. Wpływa to na moją wyobraźnie stymulująco ,więc w tym błogim nastroju pojawiło się pytanie dlaczego kubek z którego popija Marcin jest wielkości jego głowy i pewnikiem ma pojemność 2 lub 3 litrów? W sumie to nie moja sprawa - może pić nawet z wiadra he he...😊 Pozdrawiam prowadzących serdecznie .3m ta się Chłopaki! 🙋
Ja wychowałam się na japońskich animacjach, o Cubasie i Czarodziejce z Księżyca, ale też na animacjach Disneya. Zbliżam się do 40 i pamiętam jakim wydarzeniem było w podstawówce pójście do kina na filmy Król Lew i Pocahontas, na obu płakałam. Pocahontas to była moja Kraina Lodu.
Ech, te cukierki w czasach peerelu.... Cudowne.... Ja, gdy jestem w kinie w godzinach popołudniowych, często zastanawiam się, czy niektórzy ludzie potrafią żreć te naczosy i popijać cola, a przecież jedli obiad.... Hmmmm.... Cóż.... 😅
Czekałem. Bardzo przyjemna kawa z rozkminką. A kino każde tylko nie Hollywood - coś takiego się stało ze jest ono za perfekcyjne niezależnie od gatunku - jak sztuczny diament. Niby śliczny ale jakiś taki on jest…
ja bardzo lubię kino włoskie, francuskie, hiszpańskie, czeskie. raczej nie seriale. dwa filmy mnie ostatnio poruszyły: Pierwszy dzień mojego życia, Na pełny etat. obyczajowe, ciepłe, do refleksji
Szanowni Panowie, bardzo dziękuję za kolejny fascynujący odcinek❤ Chciałabym polecić Waszej uwadze serial produkcji chińskiej "The Untamed". Powstał na podstawie powieści z gatunku Danmei (relacje romantyczne między mężczyznami) o tytule Mo Dao Zu Shi , autorstwa MXTX. Książka jest hitem New York Times i rozgrywa się w świecie mitologi chińskiej oraz kultywacji. Polecam obie wersje.
Ja z całego serca polecam japoński serial MAKANAMI W KUCHNI DOMU MAIKO, tak spokojnego i bezproblemowego filmu jeszcze nie widziałem. Rewelacja Z innej beczki DOM KWIATÓW meksykański bardzo kolorowy serial też bardzo warto obejrzeć Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam kino europejskie, kino hiszpańskie, francuskie, włoskie, niemieckie nawet, ostatnio pojedyncze greckie filmy, mam poczucie większej autentyczności tego kina w przeciwieństwie do kina amerykańskiego. Myślę że ta podobna mentalność nasza europejska prawia że czuję emocje tych bohaterów, utożsamiam się z nimi, natomiast te przedstawione w kinie amerykańskim nie działają na mnie na tak głębokich poziomach
No i musze drugi komentarz zostawić. Co do anime, to w latach 90tych, pod koniec polsat puścił Czarodziejkę z księżyca i to byla rewolucja. Pamietam jak sie biegalo do kiosku po magazyn Kawaii, w ktorym były zdjecia, opisy i płyty z muzyką, fragmentami anime. I to wszystko przed czasem internetu 😄 potem był DragonBall, którego też z zapałem oglądałam i fakt, były tam bijatyki, ale poza nimi były relacje między bohaterami, oni dorastali, zmieniali się. Bylo to calkiem inne od amerykanskich kreskówek, gdzie od poczatku do konca postać była bez żadnych zmian. Kiedyś w tymże Kawaii był artykuł o fryzurach Bulmy, jednej z bohaterek DB. A potem przyszedł internet i dopiero mozna było sięgnąć po klasyki anime te lepsze, jak Akira, filmy Ghibli i całe mnóstwo innych. Teraz czasem też oglądamy anime, np Jakuza w fartuszku na Netflix nas ubawił. Ale to kolejne pokolenie, moi siostrzeńcy mieli pełen dostęp do oferty.
Jako współczesna trzydziestoparolatka przytaknę Panu Tomkowi: wychowałam się na amerykańskiej popkulturze. Anime było, ale jednak w tle. A dlaczego amerykańska popkultura? Bo moja mama urodzona w latach 60. byla zapatrzona w nią. Wszystkie te Rambo, filmy z Seagelam, Megahity na Polsacie, filmy w piątwk i sobotę wieczorem. A że mieszkaliśmy w m3, z jednym telewizorom, to mama rządziła pilotem niestety 😂
Jeszcze kino skandynawskie! Poza klasykami (moj ulubiony wczesny Bergman), wyspecjalizowalo sie w serialach kryminalnych (podobnie jak wielu tamtejszych pisarzy).
Jeśli Pan czyta komentarze, to mam prośbę. Czy może Pan użyć swojej mocy i opowiedzieć o filmie Sounds of Freedom...ponieważ ten film bardziej niż inne zasługuje na rozgłos, a nie ma go właśnie dlatego, że jest taki ważny...podobno się chcą go polskie władze dopuścić do kin. Nie mam pojęcia jak można , aż tak bardzo być nieludzkim. To jak przyznanie się do bycia po tej ciemnej stronie mocy.
Uwielbiam Was panowie. Jest już taki odcinek w Back Mirror - "Joan jest okropna" traktujący o tym jak wyglądają seriale kręcone bez żywych aktorów. Ciekawe doświadczenie tak sobie wyobrazić przyszłość.🤫
Yo estoy en Caracas Venezuela y estoy escribiendo un Cuento que espero algun dia pueda publicar con Ustedes en vuestra Editorial. Muy interedantes tus comentarios Tomek,sobre el parecido con nuestra sensibilidad Latinoamericana.SERIA MUY LARGO COMENTARLO AQUI. Pero Si,hay entre Polska u Venezuela,se trata de dos paises que han tenido problemas a veces ignorados por rl Gran Mundo pero que dieron al Mundo varios personajes eminentes que no tienen parangon. Pero también sirven aqui las crticas de Gombrowicz a que seguir con eso nos atrasa,en vez de ver los Otros Grandes Valores que tienen estos paises.
Jesteście fantastyczni, miłość do tematu, tomatu i między Wami🫠 Jeśli mogę wyrazić jedno subiektywne odczucie; słuchałoby mnie się Was nieskończenie lepiej, gdybyście tak maniakalnie sobie nie wpadali w słowo przekrzykując się, mówiąc coraz szybciej, bo dziecko nam się niepokoi, że ktoś się kłóci i musimy wbrew sobie ściszać albo wyłączać… A dla nas, dorosłych - fanów Waszej elokwencji i erudycji - to przegadywanie się jest w takiej nawałnicy męczące uszy.. Wszystko jest cudownie, po prostu subiektywnie i z wielkim szacunkiem do Was ośmielam się zasugerować, że radiowy modus operandi byłby bardzo miłym dla uszu upgradem👌
@@annakotkowska9560 ja też, oczywiście! Naturalność jest cenna, ożywcza, po prostu dla mnie niekoniecznie w takim natężeniu, że dziecku się wydaje, że się ktoś kłóci. Jest OK jak jest, ale gdyby było trochę więcej higieny rozmowy byłoby… jeszcze fajniej😊 Mniej nerwowe byłoby (moje subiektywne i młodzieży) wrażenie✌️
Dziekuje z calego serca za premierę Spirited Away w Polsce. Dzis, ponad 20 lat pozniej, już z własnymi dziecmi odkrywam na nowo magie Studia Ghibli oraz muzykę filmowa Joe Hisaishi (nawet bylismy na jego koncercie w Nowym Jorku). Serce rośnie! A wszystko to dzieki Panu Tomaszowi. Bardzo prosze o recenzję filmu Past Lives (reż. Celine Song), oraz serialu Beef (reż. Lee Sung Jin, Netflix). Obie pozycje filmowe goraco polecam. Dziekuję serdecznie i pozdrawiam Tomato!
41 letnia aktorka z serialu "Chwała" HYE-KYO SONG to grająca tam ofiarę-mścicielkę niesamowita piękność. Do tego pełna sukcesów buisness woman w Korei i niezła aktorka. Niestety nie mogę znaleźć pozostałych filmów w dostępnych streamingach z jej udziałem. Panowie Tomaszowie pomogą?
Panowie Pomidorowie😝 Jeśli chodzi o moje preferencje Netflixowe to ostatnio szukam kina obyczajowego Europejskiego. Najlepiej sąsiadów z Czech albo Skandynawów ( kryminały mają super ale już mi się przejadły). Omijam kino hiszpańskie... a raczej seriale ... no nie umiem przestawić się na ich ekspresję. Co ciekawe Włosi są mi dużo blizszi. I łapie oczywiście każdą brytyjską perełkę. Acha co do kina koreańskiego- dojrzewam. Oglądałam kiedyś serial o młodej dziewczynie prawniczce z aspergerem, która wszędzie widziała wieloryby 😊 Ciekawe tylko nie mogłam skupić się na akcji- rozpraszał mnie ich język... serial był z napisami. Pozdrawiam d_dpomidorka
Sama zastanawiam się czy w ogóle możliwy jest lektor dla koreańskich produkcji. W sensie japoński brzmi mocno "europejsko". W sesnie słyszymy że ich wypowiedzi mają podobną długość do naszych języków. Znowu koreański dla mnie brzmi bardzo krótko.
Unwirksam wasze Tomato i czesto ogladam filmy proponowane w komentarzach. Moze ktos skorzysta z moich propzycji. Przypadkowo wpadlam na stara czeska serie “kobieta za lada“ (Zena za pultem) i ogladam jak mam chandre. Fajny czeski film z dziecinstwa to “Jak utopic doktora Mraczka“. Bardzo dobry francuski serial na Netflix to “Mytho“. Z niemieckiego kina serial “Das letzte Wort“ i film “Frau Müller muss weg“ ze swietna Anke Engelke. Pozdrawiam wszystkich wielbicieli pomidorow i przewspanialych prowadzacych.
Tajlandzki, Armeński czy Finlandzki jeżeli pochodzi z kraju. Jeżeli robiony przez Tajów, Ormian czy Finów wtedy Tajski, Ormiański czy Fiński. Kiedyś tłumaczył to profesor Miodek zapytany czy komentatorzy sportowi mają rację nazywając w piłkarzy Armenczykami a nie Ormianami. A Armenia miała wtedy nie tylko Ormian w drużynie.
Mnie nie ostatnio, a wręcz od zawsze fascynowały seriale skandynawskie, nie wspomniane przez panów, ale być może dlatego że to już przerabiali wszyscy i to nic nowego?
Witam, jezeli chodzi o filmy inne, to bardzo polecam tworczosc Tony Gatlif! Sa pieknie i wspaniale zrobione. Jeden z moich ulubionych rezyserow. Transylvania, Gadjo Dilo, Vengo, czy Exile. Swietne kino Polecam tez filmy Mira Nair - jak Kama Sutra . Ale chyba najbardziej nieznane to sa filmy kina Indian amerykanskich - to w Europie bardzo niszowe kino. Pokazuja kulture dzisiejszych rdzennych amerykaninow, w sposob wielu zupelnie nie znanym i swiadomym. Takie kultowe klasyki to np. Dance me outside, lub Smoke sygnals, czy dreamkeeper. Polecam
Ja bardzo lubię kino azjatyckie, szczególnie koreańskie, japońskie, tajlandzkie. Moje ulubione to Parasite, The Host: Potwór, Złodziejaszki, The Raid, Baby Broker.
Zgadzam się z p. Marcinem - selekcjonowanie filmów wg ich przeznaczenia dla widzów w odpowiednim wieku to nic innego jak cenzura obyczajowa, moim zdaniem (uzgadnia się, czy można dopuścić dane treści dla dzieci czy jednak są dla nich nieodpowiednie - a więc im się je cenzuruje 😎 ). PS. Panie Marcinie, jak Pan rozróżnia aktorów w tych koreańskich serialach?? Ja nigdy nie wiem kto jest kto i, ponieważ mnie to denerwuje, to wyłączam 😀
Ale tu nie chodziło o to, czy dopuścić określone filmy do oglądania przez dzieci, czy nie. Szło o to, o której godzinie można dany film wyświetlić. A kto go będzie oglądał po 23.00 to już nie nasza sprawa. No i co teraz? Przecież w tym nie ma cienia cenzury.
@@EkranTomaszaRaczka ahhh, rozumiem..! ale Panie Tomku - to proszę zdradzić - na podstawie jakich wyznaczników ustala się, czy film nadaje się do emisji o 20.00 a jaki o 23.00 ...?
A im więcej nieamerykanskich filmow obejrzymy i polajkujemy, tym więcej bedzie ich Netflix podpowiadal. Osoba ogladajaca kryminaly ma wrazenie, ze w H glownie kryminaly sa 😊 ja mam w N glownie mieszankę swiatowa
Witam! Panie Tomku, nie porozumienie chyba polega na założeniu że dzisiejsza młodzież chce być indywidualistyczna a przecież trend raczej idzie w stronę większej przynależności do grupy. Dzisiejszy czas to nie komuna i za przykład fani k-popu sami nadali sobie imię "Army".
Ah, no tak pewnie! Zawsze znajdą się osoby kompletnie nie płynące z prądem. Chodziło mi bardziej o tą masę młodzieży która chyba ma większą potrzebę przynależności do grupy niż parę ostatnich generacji. Może to przez te czasy internetowo-izolacyjne....? Chociaż na pewno znalazły by się jakieś "prawdziwki" mimo wszystko....
Pić rano kawę w Waszym cudownym towarzystwie oglądając podcast - bezcenne!
Ja jeździłam do dziadków na wieś na wakacje i miałam wszystko: kury, świnki, krowy, codziennie mleko prosto od krowy, zsiadłe mleko (siedziało w piwniczce w kamionkowym dzbanku). Ale największym czadem była przejażdżka wozem drabiniastym na pole. Krowy babcia codziennie wyprowadzała na łąkę, gdzie jadły trawę i gapily się na świat. Babcia też miała pyszne jajka. W święta, np. w Odpust była kura i rosół.
Wspaniałe panowie ze sobą rozmawiacie a jeszcze ładniej spieracie😊. Mam 62 latałi jestem rozwiedziona ,jednak gdybym spotkała mężczyznę, który potrafi dyskutować i sprzeczać w podobny panom sposob zaryzykował abym związek raz jeszcze.Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrówka i nie usta jacek pogody ducha.
Wspaniale Dykcja i bogate słownictwo Pana Tomasza jest oszałamiająca to jest miód na uszy. Dziś to prawie nieobecne w przestrzeni medialnej.
No Was Panowie to można słuchać i słuchać... Pozdrawiam!
Uwielbiam Panów .Jestescie niesamowici . Po prostu kocham Was❤ Dużo ucze się od Panów .Pozdrawiam serdecznie
Jak mnie cieszą Wasze rozmowy. Uwielbiam obu Panów ❤❤❤❤
Dziękuję za wspaniałą rozmowę, która nie tylko skłania do przemyśleń, ale mogłaby być również wzorem na to jak można pięknie dyskutować, ale również jak uroczo można "zgadzać się na niezgodę"😊
Jak zwykle wspaniała rozmowa , z wieloma dygresjami i niedokończonymi wątkami. Uwielbiam wasz chaotyczny sposób podejścia do tematu rozmowy, dzięki któremu mam wiele do przemyślenia po wysłuchaniu całości. Tak trzymać!!! Pozdrawiam!!
Jesteście zajebiści!!!!!!
Chociaż nie jestem fanką McDonalda, to faktycznie ta ostatnia reklama mnie się też bardzo podoba, bo dokładnie mam takie samo odczucie, że wydawałoby się, że ta marka w reklamie już nic nowego nie pokaże, a tu niespodzianka. Może tak mi się podoba ten nowy pomysł, bo jest niesamowicie prosty, wydawałoby się tak oczywisty, że każdy mógłby na niego wpaść.
Dzień dobry, Oprócz kina i telewizji były jeszcze wypożyczalnie VHS a potem DVD, mam wiele sentymentu do nich
Pozdrawiam
Szymon z Miechowa
Byłam na multimedialnej wystawie impresjonistów we Wrocławiu. Coś pięknego, nisamowite wrażenia! 😍😲
A ja się od panów uzależniłam! Tak cudownie mieszacie i mlaskacie❤I jeszcze Parasites, dal Pan, panie Tomaszu 10/10, pamięta Pan?
Słucham Was zawsze będąc w trasie z mężem tym razem w drodze na Pomorze .Podróż z Wami jest wyjątkowa
Moja osiemdziesięcioletnia mama jest uzależniona od tureckich seriali 😀I również cały dzień miała podporządkowany pod godziny emisji w TV . Całe szczęście radzi sobie z komputerem i śmiga po necie. Odkryłam więc przed nią możliwość oglądania powtórek na platformie VOD. Życie stało się dla niej o wiele prostsze😀
Fajne chłopaki, fajnie gadają,,, no i jak zwykle ze starszym zawsze mi po drodze:). Pozdrawiam Panów serdecznie.
Jak ja uwielbiam was sluchac!
mlaskanie artstyczne ! :D genialne!
Spędzam dużo czasu w krajach tzw latynowskich Centralnej Ameryki i się zupełnie zgadzam z Panem R....czuję się tam "w domu" emocjonalnie i kulturowo😊
Bardzo ciekawa rozmowa !!!!!!!!!!!! Kocham WAS
"winnetou", panie Tomaszu był w kooprodukcji jugosłowiańsko-niemieckiej, ale tych Niemców z RFN, nie NRD. Swoją drogą TO były wówczas HITY
Dzięki Wam sama się douczyłam o Tajlandii i Indiach :) Za PWN: Tajlandzki pochodzi od Tajlandia (państwo w Azji), tajski od Tajowie (lud azjatycki). Co prawda, stanowią oni znaczną większość ludności Tajlandii, lecz nie całość, toteż mieszkańców tego państwa nazywa się u nas Tajlandczykami. Czasem też trudno oddzielić to, co tajskie, od tego, co tajlandzkie, np. język tajski jest urzędowym w Tajlandii (w związku tym bywa też nazywany tajlandzkim). Tajlandzkie jest z pewnością to, co związane z państwem, np. politycy tajlandzcy (gdybyśmy usłyszeli politycy tajscy, mielibyśmy prawo sądzić, że reprezentują oni grupę etniczną, nie kraj), armia tajlandzka, sportowcy tajlandzcy, film tajlandzki itd. Przymiotnik tajski ma bez wątpienia zastosowanie tam, gdzie chodzi o Tajów, powiemy więc masaż tajski, boks tajski, stanowią one bowiem dorobek tego ludu.
Przymiotnik indyjski pochodzi od Indie, a może się łączyć z rzeczownikami, które nawiązują do tego państwa, np. odzież indyjska ‘wyprodukowana w Indiach’, rząd indyjski ‘kierujący Indiami’, występuje też w nazwach własnych, np. Ocean Indyjski. Drugi z przymiotników pochodzi od wyrazu hindus ‘wyznawca hinduizmu’ lub Hindus (rzadko Indus) ‘mieszkaniec Indii’. W pierwszym znaczeniu może wystąpić w wyrażeniach mędrzec hinduski, klasyczny taniec hinduski, w drugim np. w połączeniach typu asceci hinduscy, muzułmanie hinduscy. Wnioski: Możemy używać określenia indyjski w odniesieniu do osób, powiemy np. indyjski pisarz, indyjska aktorka, a w większości wypadków nawet powinniśmy używać tego przymiotnika, bo wyrażenia hinduski pisarz, hinduska aktorka mogą nie być jednoznaczne (nie wiemy, czy nawiązują do narodowości czy związków kulturowych).
Uwielbiam Was ❤ mogę słuchać bez końca, gorąco pozdrawiam 😊
Miło było spotkać się ponownie ❤️
Jak ja was lubie sluchac.💙
Aż się uśmiechnęłam - przy wątku o odwijaniu w kinie
szeleszczącego papierka od cukierka …
Tak było: rodzice brali do kina cukierki albo czekoladę.
I czekanie na głośną scenę, aby ukryć ten szelest. Eh….😅
W PRL-u nie pamiętam, aby były bufety w kinach.
Uwielbiam Panów słuchać no i oglądać ❤😊❤Miłego pobytu nad morzem🌞🌞🌞🌻🪻🍀🍀🍀Pozdrawiam serdecznie ❤😊🍀
Tomek, nie jest istotne, który z Was jest "cieniasem". Ważne, że idealnie się uzupełniacie. Pozdrawiam
serdecznie z Warszawy
Miło Panów znowu widzieć.
Co do szeleszczenia papierkiem z cukierka...... jaka to cudna magia czasu i ekranu ;)
Inspirujące rozmowy🎉dziękuję. Francuskie filmy obyczajowe i angielskie kryminały :)nie wiem czy to dobra droga ale mnie relaksują😂pozdrawiam
Oglądając Wasze "Pomidory " Panowie - zawsze poprawia się mój humor. Wpływa to na moją wyobraźnie stymulująco ,więc w tym błogim nastroju pojawiło się pytanie dlaczego kubek z którego popija Marcin jest wielkości jego głowy i pewnikiem ma pojemność 2 lub 3 litrów? W sumie to nie moja sprawa - może pić nawet z wiadra he he...😊 Pozdrawiam prowadzących serdecznie .3m ta się Chłopaki! 🙋
Fajny komentarz😊👌🍀
Już się cieszę na drugą część Antosi, moja nastoletnia kuzynka dostanie piękny prezent, pierwsza część już ma, z podpisem Autora, ❤
Ja kiedyś, z 20 lat temu lubiłam kino czeskie, "Guzikowcy" lub "Opowieść o zwyczajnym szaleństwie" były mistrzowskie moim zdaniem.
Uwielbiam Panów ❤️
Wspaniała rozmowa rozrywka na najwyższym poziomie.
Pięknie się Panów słucham. Piątek rozpoczęty świetnie. Koszulki także bardzo ładne. 😂
Dzięki za filmik!
Ja wychowałam się na japońskich animacjach, o Cubasie i Czarodziejce z Księżyca, ale też na animacjach Disneya. Zbliżam się do 40 i pamiętam jakim wydarzeniem było w podstawówce pójście do kina na filmy Król Lew i Pocahontas, na obu płakałam. Pocahontas to była moja Kraina Lodu.
Bardzo cenne info jak dla mnie. Dzięki ❤
Perły z lamusa 2, dobry pomysł, spierajcie się ile wlezie, pozdrawiam
Uwielbiam Was! Cudownie zaczynam piatek. Już zamieniam się w słuch i serdecznie pozdrawiam.
Ech, te cukierki w czasach peerelu.... Cudowne.... Ja, gdy jestem w kinie w godzinach popołudniowych, często zastanawiam się, czy niektórzy ludzie potrafią żreć te naczosy i popijać cola, a przecież jedli obiad.... Hmmmm.... Cóż.... 😅
Dzięki ❤🌷🌻🫶
Też uważam że reklama MD mega udana pozdrawiam!
Kiedy usłyszałam „ raj truskawkowy” to wiedziałam, ze chodzi o Karlsa. Pracowałam kiedyś tam za czasów studenckich w wakacje. Do dzisiaj wspominam 😂
Czekałem. Bardzo przyjemna kawa z rozkminką. A kino każde tylko nie Hollywood - coś takiego się stało ze jest ono za perfekcyjne niezależnie od gatunku - jak sztuczny diament. Niby śliczny ale jakiś taki on jest…
Dwaj Panowie... uwielbiam 🥰😘😊
ja bardzo lubię kino włoskie, francuskie, hiszpańskie, czeskie. raczej nie seriale.
dwa filmy mnie ostatnio poruszyły: Pierwszy dzień mojego życia, Na pełny etat.
obyczajowe, ciepłe, do refleksji
Szanowni Panowie, bardzo dziękuję za kolejny fascynujący odcinek❤ Chciałabym polecić Waszej uwadze serial produkcji chińskiej "The Untamed". Powstał na podstawie powieści z gatunku Danmei (relacje romantyczne między mężczyznami) o tytule Mo Dao Zu Shi , autorstwa MXTX. Książka jest hitem New York Times i rozgrywa się w świecie mitologi chińskiej oraz kultywacji. Polecam obie wersje.
Ja z całego serca polecam japoński serial MAKANAMI W KUCHNI DOMU MAIKO, tak spokojnego i bezproblemowego filmu jeszcze nie widziałem. Rewelacja
Z innej beczki DOM KWIATÓW meksykański bardzo kolorowy serial też bardzo warto obejrzeć
Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam kino europejskie, kino hiszpańskie, francuskie, włoskie, niemieckie nawet, ostatnio pojedyncze greckie filmy, mam poczucie większej autentyczności tego kina w przeciwieństwie do kina amerykańskiego. Myślę że ta podobna mentalność nasza europejska prawia że czuję emocje tych bohaterów, utożsamiam się z nimi, natomiast te przedstawione w kinie amerykańskim nie działają na mnie na tak głębokich poziomach
No i musze drugi komentarz zostawić. Co do anime, to w latach 90tych, pod koniec polsat puścił Czarodziejkę z księżyca i to byla rewolucja. Pamietam jak sie biegalo do kiosku po magazyn Kawaii, w ktorym były zdjecia, opisy i płyty z muzyką, fragmentami anime. I to wszystko przed czasem internetu 😄 potem był DragonBall, którego też z zapałem oglądałam i fakt, były tam bijatyki, ale poza nimi były relacje między bohaterami, oni dorastali, zmieniali się. Bylo to calkiem inne od amerykanskich kreskówek, gdzie od poczatku do konca postać była bez żadnych zmian. Kiedyś w tymże Kawaii był artykuł o fryzurach Bulmy, jednej z bohaterek DB.
A potem przyszedł internet i dopiero mozna było sięgnąć po klasyki anime te lepsze, jak Akira, filmy Ghibli i całe mnóstwo innych.
Teraz czasem też oglądamy anime, np Jakuza w fartuszku na Netflix nas ubawił.
Ale to kolejne pokolenie, moi siostrzeńcy mieli pełen dostęp do oferty.
Kochani jestescie panowie🥰🥰🐓🦜🦚 pozdrawiam cieplutko
Filmy Kimi no na wa - przepiękny, Ruchomy zamek Hauru, księżniczka Mononoke i Spirited Away
Warto !
Bardzo Państwu polecam koreański serial "Niezwykła prawniczka Woo" - cudo!
Rzeczywiście dobry. Świetnie przedstawia stereotypowe traktowanie inności (w tym przypadku wysoko funkcjonującej osoby autystycznej).
Jako współczesna trzydziestoparolatka przytaknę Panu Tomkowi: wychowałam się na amerykańskiej popkulturze. Anime było, ale jednak w tle. A dlaczego amerykańska popkultura? Bo moja mama urodzona w latach 60. byla zapatrzona w nią. Wszystkie te Rambo, filmy z Seagelam, Megahity na Polsacie, filmy w piątwk i sobotę wieczorem. A że mieszkaliśmy w m3, z jednym telewizorom, to mama rządziła pilotem niestety 😂
Jeszcze kino skandynawskie! Poza klasykami (moj ulubiony wczesny Bergman), wyspecjalizowalo sie w serialach kryminalnych (podobnie jak wielu tamtejszych pisarzy).
Grecia Colmenares i Jorge Martínez, też pamiętam te nazwiska, a nie pamiętam w czym grali. Może to dobrze. Serdecznie pozdrawiam.
Jeśli Pan czyta komentarze, to mam prośbę. Czy może Pan użyć swojej mocy i opowiedzieć o filmie Sounds of Freedom...ponieważ ten film bardziej niż inne zasługuje na rozgłos, a nie ma go właśnie dlatego, że jest taki ważny...podobno się chcą go polskie władze dopuścić do kin. Nie mam pojęcia jak można , aż tak bardzo być nieludzkim. To jak przyznanie się do bycia po tej ciemnej stronie mocy.
Opowiem.
Uwielbiam Was panowie. Jest już taki odcinek w Back Mirror - "Joan jest okropna" traktujący o tym jak wyglądają seriale kręcone bez żywych aktorów. Ciekawe doświadczenie tak sobie wyobrazić przyszłość.🤫
Yo estoy en Caracas Venezuela y estoy escribiendo un Cuento que espero algun dia pueda publicar con Ustedes en vuestra Editorial.
Muy interedantes tus comentarios Tomek,sobre el parecido con nuestra sensibilidad Latinoamericana.SERIA MUY LARGO COMENTARLO AQUI.
Pero Si,hay entre Polska u Venezuela,se trata de dos paises que han tenido problemas
a veces ignorados por rl Gran Mundo pero que dieron al Mundo varios personajes eminentes que no tienen parangon.
Pero también sirven aqui las crticas de Gombrowicz a que seguir con eso nos atrasa,en vez de ver los Otros Grandes Valores que tienen estos paises.
Jesteście fantastyczni, miłość do tematu, tomatu i między Wami🫠 Jeśli mogę wyrazić jedno subiektywne odczucie; słuchałoby mnie się Was nieskończenie lepiej, gdybyście tak maniakalnie sobie nie wpadali w słowo przekrzykując się, mówiąc coraz szybciej, bo dziecko nam się niepokoi, że ktoś się kłóci i musimy wbrew sobie ściszać albo wyłączać… A dla nas,
dorosłych - fanów Waszej elokwencji i erudycji - to przegadywanie się jest w takiej nawałnicy męczące uszy.. Wszystko jest cudownie, po prostu subiektywnie i z wielkim szacunkiem do
Was ośmielam
się zasugerować,
że radiowy modus operandi byłby bardzo miłym dla uszu upgradem👌
A ja lubię te przekomarzania, rozmowa ma wyższą temperaturę, jest naturalna
@@annakotkowska9560 ja też, oczywiście! Naturalność jest cenna, ożywcza, po prostu dla mnie niekoniecznie w takim natężeniu, że dziecku się wydaje, że się ktoś kłóci. Jest OK jak jest, ale gdyby było trochę więcej higieny rozmowy byłoby… jeszcze fajniej😊 Mniej nerwowe byłoby (moje subiektywne i młodzieży) wrażenie✌️
Dziekuje z calego serca za premierę Spirited Away w Polsce. Dzis,
ponad 20 lat pozniej, już z własnymi dziecmi odkrywam na nowo magie Studia Ghibli oraz muzykę filmowa Joe Hisaishi (nawet bylismy na jego koncercie w Nowym Jorku). Serce rośnie! A wszystko to dzieki Panu Tomaszowi.
Bardzo prosze o recenzję filmu Past Lives (reż. Celine Song), oraz serialu Beef (reż. Lee Sung Jin, Netflix). Obie pozycje filmowe goraco polecam.
Dziekuję serdecznie i pozdrawiam Tomato!
41 letnia aktorka z serialu "Chwała" HYE-KYO SONG to grająca tam ofiarę-mścicielkę niesamowita piękność. Do tego pełna sukcesów buisness woman w Korei i niezła aktorka. Niestety nie mogę znaleźć pozostałych filmów w dostępnych streamingach z jej udziałem. Panowie Tomaszowie pomogą?
Turcja, Turcja też jest na Netflix.
Panowie Pomidorowie😝
Jeśli chodzi o moje preferencje Netflixowe to ostatnio szukam kina obyczajowego Europejskiego. Najlepiej sąsiadów z Czech albo Skandynawów ( kryminały mają super ale już mi się przejadły).
Omijam kino hiszpańskie... a raczej seriale ... no nie umiem przestawić się na ich ekspresję. Co ciekawe Włosi są mi dużo blizszi.
I łapie oczywiście każdą brytyjską perełkę.
Acha co do kina koreańskiego- dojrzewam. Oglądałam kiedyś serial o młodej dziewczynie prawniczce z aspergerem, która wszędzie widziała wieloryby 😊 Ciekawe tylko nie mogłam skupić się na akcji- rozpraszał mnie ich język... serial był z napisami.
Pozdrawiam
d_dpomidorka
Sama zastanawiam się czy w ogóle możliwy jest lektor dla koreańskich produkcji. W sensie japoński brzmi mocno "europejsko". W sesnie słyszymy że ich wypowiedzi mają podobną długość do naszych języków. Znowu koreański dla mnie brzmi bardzo krótko.
Oglądałam film brazylijski na Netflixie nie pamiętam tytułu i serial Kuwejtu były bardzo ciekawe poruszały bardzo ważne tematy w tamtych kulturach.
❤nareszcie
Hej Pomidorki! A pominęliście serial Crash Landing on you, od którego pokochałam koreańskie produkcje. Polecam! 😘
U nas od niego się zaczęło zainteresowanie koreańskimi serialami 🤗
Była recenzja tego serialu tutaj na kanale przecież
Unwirksam wasze Tomato i czesto ogladam filmy proponowane w komentarzach. Moze ktos skorzysta z moich propzycji. Przypadkowo wpadlam na stara czeska serie “kobieta za lada“ (Zena za pultem) i ogladam jak mam chandre. Fajny czeski film z dziecinstwa to “Jak utopic doktora Mraczka“. Bardzo dobry francuski serial na Netflix to “Mytho“. Z niemieckiego kina serial “Das letzte Wort“ i film “Frau Müller muss weg“ ze swietna Anke Engelke. Pozdrawiam wszystkich wielbicieli pomidorow i przewspanialych prowadzacych.
❤❤❤
ruch brwi góra/dół kojarzy mi się z literą M jak znany McD
Tajlandzki, Armeński czy Finlandzki jeżeli pochodzi z kraju. Jeżeli robiony przez Tajów, Ormian czy Finów wtedy Tajski, Ormiański czy Fiński. Kiedyś tłumaczył to profesor Miodek zapytany czy komentatorzy sportowi mają rację nazywając w piłkarzy Armenczykami a nie Ormianami. A Armenia miała wtedy nie tylko Ormian w drużynie.
Mnie nie ostatnio, a wręcz od zawsze fascynowały seriale skandynawskie, nie wspomniane przez panów, ale być może dlatego że to już przerabiali wszyscy i to nic nowego?
Isladzki serial Katla, polecam gorąco. Z duńskich Greta i Rząd. To na szybko, z tych co pamiętam 😆
Wspaniale to wytłumaczenie malarstwa tak powinni uczyć w szkole dzieci malarstwa
A na Netfliksie lubię oglądać dla przyjemności brazylijskie komedie romantyczne.
Rekalma McDonalda zauważona oczywiście! Również jestem nią zachwycona!
A ja nie wiem o co chodzi. 😢 To reklama tv?
Młodemu pokoleniu trzeba tłumaczyć,ale rzeczywiście oglądałam trochę filmów nie amerykańskich na Netflixie , są inne.
Gdzie można zobaczyć te indyjskie seriale kryminalne?
Wylansowalismy.... Tak miało być.
Witam, jezeli chodzi o filmy inne, to bardzo polecam tworczosc Tony Gatlif! Sa pieknie i wspaniale zrobione. Jeden z moich ulubionych rezyserow.
Transylvania, Gadjo Dilo, Vengo, czy Exile. Swietne kino
Polecam tez filmy Mira Nair - jak Kama Sutra .
Ale chyba najbardziej nieznane to sa filmy kina Indian amerykanskich - to w Europie bardzo niszowe kino. Pokazuja kulture dzisiejszych rdzennych amerykaninow, w sposob wielu zupelnie nie znanym i swiadomym. Takie kultowe klasyki to np. Dance me outside, lub Smoke sygnals, czy dreamkeeper.
Polecam
❤
Nowy tytuł honorowy-"cienias odcinka"
😂
Ja bardzo lubię kino azjatyckie, szczególnie koreańskie, japońskie, tajlandzkie. Moje ulubione to Parasite, The Host: Potwór, Złodziejaszki, The Raid, Baby Broker.
Z nowych indyjskich seriali na Netfliksie teraz to Kohrra :-)
Myślę, że ChatGPT może wygrać kolejne wybory.
Taki zwierzyniec po angielsku nazywa się petting zoo.
Zgadzam się z p. Marcinem - selekcjonowanie filmów wg ich przeznaczenia dla widzów w odpowiednim wieku to nic innego jak cenzura obyczajowa, moim zdaniem (uzgadnia się, czy można dopuścić dane treści dla dzieci czy jednak są dla nich nieodpowiednie - a więc im się je cenzuruje 😎 ).
PS. Panie Marcinie, jak Pan rozróżnia aktorów w tych koreańskich serialach?? Ja nigdy nie wiem kto jest kto i, ponieważ mnie to denerwuje, to wyłączam 😀
Ale tu nie chodziło o to, czy dopuścić określone filmy do oglądania przez dzieci, czy nie. Szło o to, o której godzinie można dany film wyświetlić. A kto go będzie oglądał po 23.00 to już nie nasza sprawa. No i co teraz? Przecież w tym nie ma cienia cenzury.
@@EkranTomaszaRaczka ahhh, rozumiem..!
ale Panie Tomku - to proszę zdradzić - na podstawie jakich wyznaczników ustala się, czy film nadaje się do emisji o 20.00 a jaki o 23.00 ...?
Ciekawy też horror Ghul ;-)
Panie Tomaszu, jest Pan bardziej podobny do kozy, niż do świni.🐐🐖
Nie chodziło o wygląd, tylko poczucie bliskości z ... 😊
Dobry serial izraelski The Beauty Queen of Jerusalem.
proszę zrecenzować hinduskie filmy Pani Janoszek.
Czuję się w domu (Polka)oglądając filmy tureckie na netflixie, brwi oczywiście że wiem, skąd i o co chodzi😁, fajna reklama.
Ostatnio zaś obejrzałam koreańską Baletnicę.
Peaky Blinders i Babylon Berlin
A im więcej nieamerykanskich filmow obejrzymy i polajkujemy, tym więcej bedzie ich Netflix podpowiadal. Osoba ogladajaca kryminaly ma wrazenie, ze w H glownie kryminaly sa 😊 ja mam w N glownie mieszankę swiatowa
1:51 dobrze że nie było knura ani strusia
Witam! Panie Tomku, nie porozumienie chyba polega na założeniu że dzisiejsza młodzież chce być indywidualistyczna a przecież trend raczej idzie w stronę większej przynależności do grupy. Dzisiejszy czas to nie komuna i za przykład fani k-popu sami nadali sobie imię "Army".
Zawsze są indywidualiści, silne osobowości (nieliczne) i zawsze jest większość szukająca poczucia bezpieczeństwa w grupie. To się nie zmienia.
Ah, no tak pewnie! Zawsze znajdą się osoby kompletnie nie płynące z prądem. Chodziło mi bardziej o tą masę młodzieży która chyba ma większą potrzebę przynależności do grupy niż parę ostatnich generacji. Może to przez te czasy internetowo-izolacyjne....? Chociaż na pewno znalazły by się jakieś "prawdziwki" mimo wszystko....