Cześć Kochani! Dziękujemy wszystkim za komentarze i podzielenie się z nami planami (ambitnymi rzecz jasna). Tymczasem konkurs wygrał Artur Prasal, gratulujemy i zapraszamy do kontaktu ze sklepem. Do usłyszenia!
Mój plan na rok 2022 to nauczyć się na nowo cieszyć tymi roślinami, które mam już w swojej kolekcji. TO trudne, bo człowiek wciąż pożąda nowinek i przestaje dostrzegać to, co już ma w zasięgu wzroku. Bardzo chciałabym więc odkryć ponownie piękno swoich roślin, a nowe okazy kupować w myśl idei slow plant😊
W tym roku planuję pójść na kurs florystyczny, ponieważ od dłuższego czasu chodziło mi to po głowie, ale cały czas mówiłam sobie, że nie mam czasu i powinnam skupić się na innych rzeczach. W przyszłości chciałabym pracować w kwiaciarni, a jeśli możliwości pozwolą to sama takie miejsce otworzyć. Zobaczymy na co mi los pozwoli ☘️
Chciałbym przede wszystkim poszerzyć swoją wiedzę oraz praktycznego obycia w stosunku do roślin. Ta wiosna będzie również moją pierwszą z nimi, dlatego mam nadzieję, że będzie mi dane oglądać, gdy rosną w jeszcze szybszy sposób. Na końcu chciałbym uświadomić kilku osobom, że to nie jest tak, że ,,nie mam ręki do kwiatów" tylko trzeba się nauczyć wszystkiego w swoim tempie. Udało mi się już jednej osobie, która nie poradziła sobie z paprotką, podarować syngonium, z którym jej całkiem nieźle idzie 🪴
W nowym roku chciałabym zainteresować mojego męża roślinnymi sprawami, ponieważ poczyniłam już w tym aspekcie drobne postępy, ale do sukcesu jeszcze długa droga 🤣🤣🤣 Przynajmniej już nie patrzy na mnie jakbym zwariowała, gdy przynoszę do domu kolejne maleństwo ☺️
W tym roku chciałbym władać wszystkimi nazwami roślin tak jak Ania i rozpoznawać je w mgnieniu oka. Dodatkowo chciałbym przyzwyczaić się i zaakceptować to, że znane wszystkim sanevierie należą do rodzaju DRACENA a calathee to już GOEPPERTIE (np. Calathea musaica Network to teraz Goeppertia kegaeljanii) - dla mnie to jakieś nieporozumienie 😅😱 Pozdrawiam serdecznie
A ja postanowiłam, ze w 2022 zamiast kupować ciagle nowe i nowe rośliny, skupiam się na dbaniu w 100% na tych które mam😌 Oczywiście kilka okazów na pewno kupie, tej przyjemności sobie nie odmowie😂
Ta wyjątkowo ciemna zima wyznaczyła trendy w moim domu na przyszły rok, zakupy będą bardziej przemyślane, niektóre z moich roślin mimo starań i ogromu uczuć odeszło, ogrzewanie i brak słońca...niestety. Silne dają radę, a więc przyszły rok to na pewno filodendrony, hoje i pewnie jakieś pokusy... oraz regał z ledami i dobre nawilżacze powietrza 😉
Moja historia może nie nadaje się do tego filmu, mam 32 lata do 27 byłem, jak się śmieje nieśmiertelny. Po skończeniu 30 lat zmarł mi wujek za 2 miesiące babcia, strasznie to przeżyłem, zamknąłem się w sobie, doszła depresją satany lękowe przestałem wychodzić na zewnątrz, doszły problemy z zdrowiem nadciśnienie i strach przed światem rolety w dół nie chciałem wychodzi z domu, cały dzień tv. Pewnego dnia trafiłem na waszą stronę, ponieważ zawsze nie wiem czemu zieleń mnie uspokajała. Dopiero zdałem sobie sprawę po jednej roślince, to zamiokulkas zenzi, kształt wygląd nie umie tego okreslic jak ją widzę to przypomina mi wakacje zagranicę, egzotykę kocham tą roślinę tak naprawdę przywróciła mnie do życia pomijając fakt że tak dbałem że 2 przelałem ale chce mi się wstać rano i spojrzeć a może coś wypuściła. Nigdy bym się nie spodziewał że roślina uratuje mi życie a jednak, bo nic w stanie nie było mnie wyprowadzić z łóżka a i mistrzem ortografia też nie byłem jak coś to przepraszam ze błędy xd
U mnie na ten rok jest 1 postanowienie SPONTAN - życie mnie nauczyło,że nie planowanie niczego jest jednym z lepszych sposobów na roślinne nowości na moim parapecie i półce.Tworza się piękne miejsca w domu,kąciki się zapełniają zielenoscia i to lubię.A przede wszystkim te rośliny dzięki mojemu ,,nie napaleniu,, na nie- żyją wszystkie😁także u mnie w tym roku Spontan króluje,Spontan rzadzi😁
Moim planem na 2022 rok jest powrót do starej zasady którą stosowałam, będę uważniej przyglądała się moim kwiatkom. Niestety ostatnio bardziej skupiłam się na wdrażaniu przeczytanych nowinek dla dobra moich kwiatków oczywiście , i popsułam to co dobrze funkcjonowało.
U mnie postanowieniem jest zazielenić swoje mieszkanie. Od 2 miesięcy wkręciłam się w rośliny, zaczęłam oglądać filmiki JUNGLE BOOGIE- obejrzałam może nie wszystkie ale połowę na bank :D I do mojej kolekcji, która wynosiła wcześniej całe dwa okazy dokupiłam już 3 nowe... ;)
Moim planem noworocznym na rok 2️⃣0️⃣2️⃣2️⃣ jest ,aby zacząć wymieniać się szczepkami różnych roślin ze znajomymi , zwiększyć ilość roślin kolekcjonerskich oraz ,żeby nie przesuszać ich ponieważ niestety czasem zdarzy mi się to 😞
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku🥳🎉 stęskniłam się za sobotami z Wami 😍 moje postanowienie na ten rok to nie dawać się ponieść emocjom przy roślinnych zakupach. Raczej przemyślane zakupy, konkretne roślinki. Miejsca w domu co raz mniej, a te roślinki które mam zasługują na najlepsze warunki. Kolejne postanowienie to mój ogród przed domem. Tak jak w domu dżungla przepięknie się prezentuje, tak ogród wymaga pielęgnacji i dużych nakładów pracy. Także do marca planowanie, a od marca ruszam z kopyta 💚🪴 pozdrawiam 💚😘
Pracuję w domu, a w tym szalonym czasie zawsze któreś z trójki dzieci jest w domu, jak nie chore to na kwarantannie 🙈 Przez to ciągle bycie w domu bardzo brakuje mi zieleni, zaczęłam mocniej otaczać się nią w domu aby sobie to zrekompensować. W 2022 roku planuję więc myśleć o sobie, nie tylko o innych. Mam ambitny plan każdego miesiąca kupować minimum jedną roślinę :)
Cieszę się, że znów są filmy z dostawami! 🤗 Nudno było bez was 💚! W nowym roku życzę wszystkim dużo zdrowych roślin 🌿 i zero szkodników 🪲. Zdrówka i spełnienia wszystkich marzeń 💚🍀💚
Jako dumny posiadacz ogródka działkowego na tzw. RODOS, potwierdzam , że Skalnica nadaje się na gruntowe skalniaki. Udaje się jej przetrwać zimę, nawet w Mazowieckiem. Dla mnie ta roślina zawsze kojarzy się z działkami, bo jak się rozrośnie, to ciężko ją opanować. Można ją też uprawiać na balkonach, tylko wtedy wymaga okrywy na zimę.
Chciałbym ogarnąć hydroponikę i wyprowadzić rośliny które są w kiepskim stanie. Dodatkowo poluje na skrzydlokwiat sensation w jakiejś mniejszej wersji 💚
Moim postanowieniem jest jak najczęściej dzielić się roślinami z bliskimi i przyjaciółmi, żeby sprawić im radość, ale też zarazić ta pasją więcej osób:D dom bez roślin jest smutny!
Mam bardzo suche i słoneczne, a w zimie zimne mieszkanie. Moim planem na 2022 rok jest zaprzestanie dręczenia roślin wilgociolubnych i skomponowanie obsady pięknych roślin, które będą się u mnie dobrze czuły 🌻
W tym roku planuję nie przelewać oraz nie przesuszać roślin. Dlatego miesiąc temu zrobiłam sobie notes, w którym piszę daty podlewania, każdej rośliny. Planuję również częściej je przeglądać, aby szybciej zauważyć co się z nimi dzieje 🍀 A najważniejsze to mam nadzieję, że w czerwcu uda mi się zdać kurs (roczny) florystyczny, wraz z zdaniem egzaminu kwalifikacyjnego w tym zawodzie 🌹 Planuję po zdanym egzaminie na prawo jazdy zacząć pracę w kwiaciarni 😊 Mam nadzieję, że ten rok da mi większą cierpliwość oraz większy fach z roślinami doniczkowymi oraz ciętymi ❤ Pozdrawiam 😘
Moim roślinnym postanowieniem i nie roślinnym jest poprostu ŻyĆ i dać innym żyć czyli dać ŻYĆ moim rośliną i nic więcej nie potrzeba . Tylko tyle i aż tyle , nic więcej nie planuje ponieważ ten rok już pokazał że plany szybko się sypią i umarł mój Tata. Dlatego co będzie to będzie , jedynie co to zakupie sobie u was jakieś roślinki na wish liście i może dodatki do nich i na pewno częściej przecierać olejkiem neem . Ostatnio z powodu dużej ilości pracy zapomniałam włączyć nawilżacz i moja Calathea oraz Alokazja złapały welnowce . Szybko podziałałam i mam nadzieję ,że inwazja przerwana . Jeszcze powtórzę ten zabieg ( który wzięłam z filmiku na Waszym kanale ) i powinno chyba być ok . Jak nie to zrobię oprysk polisectem . Pozdrawiam :-)
Dołączam się do tych planów, mam podobną sytuacje, podobne przemyślenia od zeszłego roku gdy przed świętami zmarł mój tata... choć jak patrzę na to z perspektywy tego roku który przetrwaliśmy... trzeba się cieszyć każdą chwilą i dostrzegać dobre strony, nic nie poradzimy na to co się stało, możemy tylko jeszcze silniejsi iść w nowe dni. Tego życzę Tobie oraz Wam wszystkim.
Najważniejszym moim postanowieniem noworocznym jest: ćwiczyć, uważać co jem (i ile) i przede wszystkim schudnąć 🤪 Jeżeli jednak chodzi o roślinne postanowienia to jedno jest już w trakcie realizacji - ostatnia już ( ta, jasne) roślinna aranżacja w moim domu czyli wisząca pod sufitem a nad narożnikiem półka w kształcie litery L - półka wisi już od wczoraj, teraz trzeba już tylko zapełnić ją roślinami 😅 oraz półka nad ławą pod którą powieszę lampy (a bardziej same żarowki🤪) i przyozdobię gęsto pnączami - jest już pospawana (styl industrialny połączony z boho🙆) a ciąg dalszy nastąpi na pewno wkrótce. Oprócz tego mam zamiar na wiosnę przesadzić większość roślin bo w ubiegłym roku przesadzałam tylko nowo zakupione a korzenie u niektórych już wychodzą z doniczek, przy okazji zaglądnę w korzenie i dowiem się czy ograniczenie podlewania (którego wciąż się uczę bo mam ciężka rękę do konewki) pomogło czy bardziej zaszkodziło moim roślinom. Chce też już w tym roku zrealizować mojaą roślinną listę życzeń na której jest i na pewno pojawi się w moim domu monstera varie (jedna już ma ale jest samobójcą), eszynantus marmoratus, lepismium, kilka rzadszych monster no i jeszcze parę innych ale niech coś jeszcze zostanie na następny rok😉
W tym roku planuje zrobić sobie ładny regał na roślinki, również tam zamontuję lapy, aby móc w zimie je doświetlać. Obecnie przez brak wystarczającej ilości światła moje rośliny ledwo dają rade :/ Też mam w planie obdarowywać ludzi wokół siebie roślinkami, żeby też poczuli pasję do nich
Nowoworoczne postanowienia. Życie inaczej. Ciemna zima, słońce w deficycie. Budzisz się rano - ciemno. Wychodzisz z pracy - ciemno. Kolor zielony tylko czasem, na przejściu dla pieszych. I tak się zastanawiasz, jak tu kolejny rok przetrwać z zimową i jesienną aurą. Planując, nie możesz oprzeć się wrażeniu, że o roślinach wiesz jednak niewiele. Mimo cytrusów zimujących na balkonie, siewkach młodych roślinek tropikalnych w podgrzewanym inspekcie, filodendronach, tamaryndowcach w pracy, nadal szukasz wiedzy. I jest. Powiadomienie o nowym filmiku, w zasadzie poradniku. Ania z zielonego (to kluczowe - zielonego) Jungle Boogie. Plan na najbliższe 50 minut jest. 50 minut bliżej do wiosny i bliżej do decyzji dotyczących kolejnych roślinek. Jakich? Kolejnych. Na razie plan się krystalizuje. Na pewno trzeba spróbować czegoś innego, żeby nie pozostać tylko w cytrusowym świecie. Rodzina dzielnie (tak sobie tłumaczę ;) - może nie przeczyta tego komentarza) znosi pasję. Widzę na filmie oplątwę. Ale cudna. Kiedyś kupiłem. Maleństwo. Nic się z Nią nie działo. Chyba umarła. Nie wiem. Kupiłem z przypadku. Nie wiedziałem co. Sprzedający też chyba nie wiedział. Ale było ładne. Kolejny punkt planu - docierać do wiedzy nt. pielęgnacji roślinki. Już wiem gdzie są filmy z potężną dawką miło przyswajalnej wiedzy. Wszyscy wiemy, bo subskrybentów dużo. Chciałbym iść do pracy z myślą, że mogę sobie to miejsce zmienić. Zazielenić. Zupełnie inaczej jak człowieka otacza coś innego niż niebieska aura z monitora. I tlenu trochę więcej. A i BHPowiec powinien pochwalić. Wzrok odpoczywa jak "coś" ładnego odwdzięcza się za opiekę. Po pracy też miło będzie w domu odreagować, przyciąć, przesadzić, zasadzić. A wiem w co. Wczoraj obejrzałem film o podłożach. Mówiłem, że chcę szukać wiedzy? Jak widać postanowienia nie idą w las (jak nauka czasem ;). Chociaż z tymi lasami też ostrożnie, bo ostatnio zamknęli i kazali w domu zostać. A tak lubię zieleń. Wiem, strasznie długi tekst. Już kończę. Zielony. Chcę aby mój kolejny rok był zielony. Może być bordowy, pomarańczowy czy żółty byle ZIELONY. I na pewno z Jungle Boogie. Pozdrawiam ekipę całą. I Życzę realizacji pasji. Dla siebie samych, dla Nas, dla ludzkości :)
Kochani, boczne odrosty np juki gwatemalskiej, macie na to jakiś pomysł? Skuteczny... Kupuję, są malutkie odrosty, które nie rosną. Dzięki za ewentualną pomoc
W tym roku mam wiele zielonych planów - z pewnością poszerzenie swojej kolekcji (mam 60 badylków i lista roślinnych chciejstw tylko się wydłuża, więc właśnie tą listę mam zamiar powoli odhaczać w 2022 roku), mocno wciągnęłam się także w samą naukę o roślinach, uważam, że wiedza teoretyczna bardzo przydaje się w umiejętnej hodowli roślin, więc i ją zamierzam poszerzać. Z racji przeprowadzki z mieszkania do domu na pewno chcę mocno zazielenić wszystkie pokoje, idąc za słowami które zawsze mówiła mi babcia kochająca kwiaty - "gdzie rosną rośliny tam jest życie". Tej myśli chcę się w tym nowym roku trzymać i jak najlepiej wypełniać. :) PS. Wszystkim życzę zielonego, Szczęśliwego Nowego Roku :)
Pierwsze moje postanowienie noworoczne, to: tylko te rośliny kupię, które wkomponują się w moją roślinną kolekcję, uzupełnią ją kolorystycznie i wizualnie, czyli zero kupowania na spontana, czas na ćwiczenie samozaparcia i kontroli zakupowej 🌿 Drugie: więcej sportu, może być ciężko, bo zawsze z tym było ciężko 😆 Trzecie: więcej książek, no tutaj widzę szansę na powodzenie 🤗 Czwarte: mniej oglądania na You Tube, straszny pożeracz czasu 😱
Mój planna 2022? Pozbyć się wciornastka z moich roslin bo jestem na głodzie roślinnym... Już chyba od miesiąca nie kupiłam żadnej rośliny a z kilkoma musiałam się niestety pożegnać.
Moim noworocznym postanowieniem jest nie zabicie ani jednej Calathei. Od około roku jestem miłośnikiem tych kwiatów, jednakże przez swoją niewiedzę zabiłem już kilka z nich. Kupiłem już nawilżacz powietrza, worek perlitu oraz konewkę z cieńszym otworem. Na wiosnę przesadzę te, które przetrwają. Dla towarzystwa dokupiłem jeszcze kilka Asplenium. Czas pokaże czy nie mierzyłem zbyt wysoko. Pozdrawiam wszystkich kwiatowych fanów.
Moj plan na 2022 rok to zaplanować od zera mój ogródek (będą lilie hiacynty tulipany irysy mieczyki przebisniegi (resztę muszę kupić więc jeszcze nie mówię hop bo mogę się nie wyrobić z tym. Dodatkowo planuje zasadzic własny warzywniak jako że mam 3 ms córeczkę i zacznę rozszerzać jej dietę to wolę to robić na własnych warzywach. A dodatkowo moje postanowienie to nauczyć się planować sobie cały dzień z wyprzedzeniem. Tak abym nie latała jak glupia tylko wszytsko na spokojnie. Pozdrawiam was cieplutko ;*
Mój plan na ten oby lepszy 2022r jest taki aby nie poddawać się z działalnością z roślinami. W swojej kolekcji mam już ok 25 przeróżnych roślin i mam nadzieję że kolekcja się powiększy chce sprawdzic mojej mamie prezent w postaci dużego starca bo marzy się jej duży zwisający i jestem w fazie chodowania go chce aby moja alokazja Polly wypuściła więcej nowych łowić , aby z moich roślin poszły sobie raz na zawsze ziemiórki i chce zamówić w końcu za pieniądze z urodzin paczkę od was bo długo się za to zbieram i chce gromadzić coraz więcej roślin bo to moja pasja to jest powietrze i najlepszy przyjaciel rozmawiam z nimi i mam nadzieję że będą pięknie rosły . Chce zarazić moje koleżanki tą pasja już jedną zaraziłam wszystkiego dobrego
Moje postanowienie na ten rok to przestanie sadzenia każdej pestki awokado, która nawinie mi się na rękę 😂. To później rośnie ogromniaste i nie mam co z nimi zrobić i dodatkowo miejsce zajmuje a już ogarnęłam jak to działa więc powinno mi wystarczyć. Ale z drugiej strony chcę popróbować z wychowaniem cytrusa z pestki 😊. I planuję, tak jak z resztą w zeszłym roku, czerpać radość z tego że rośliny mnie otaczają i z ich pielęgnacji. Jak o tym pomyślałam to już się nie mogę doczekać wiosennych przyrostów, przesadzania czy rozmnażania 😁
Właśnie wprowadzilam się naszego domu typu stodoła, tyle miejsca tyle pustych ścian...i napewno na jednej z nich będzie zielona ściana z pnączami i przynajmniej 1 dużaaaa strelicja🌿🪴
Mój plan to nauczyć się żyć z północnym oknem i nie zabić swoich roślin do wiosny - co jest wyzwaniem po przeprowadzce. No i dalej uzupełniać nową przestrzeń zielonymi dziećmi💚
Droga Aniu moim roślinnym postanowieniem na Nowy Rok jest to iż będę systematycznie myć oraz opryskiwać moje roslinki roztworem z oleju neem😁. Właśnie zakupiłam ten produkt przez internet i jak przyjdzie od razu biorę się do roboty. W planie jest również półka na której staną sobie sukulenty 🤭🤭. Mam tez sporo okazów rosli które się dublują i mam zamiar wykorzystać Twoją technikę i i posadzić je w jedną doniczkę zeby zrobiło mi się miejsce na nowe kwiatki 😉 Moja nową rośliną w Zielonej rodzince bedzie philodendron brazil, już nie mogę się doczekać kiedy pogoda się poprawi i zostane posiadaczka tego pnącza. Pozdrawiam serdecznie cała ekipę z Jungle boogie ❤❤
Tylko nie przesadzaj z tym olejem☺ 1 płaska łyżeczka na litr tego się trzymaj bo popalisz liście. Ja na początku stwierdziłam że jak dam ciut więcej to będą się piękniej błyszczeć, błyszczała ale dość krotko...
Witam z Nowym Rokiem i do przodu wartkim krokiem Co mam to mam kwiaty porozstawiane tu i tam jedna planuje zrobić zielono na całej ścianie i będzie miło i zabawnie Papużki będą w buszu śpiewać a ja przy tym będę sobie bestrosko ziewać a jestem sędziwym wiekiem to się do ściany Przylepie.
À propos szkodników jeszcze, to dziś prysznic wziąłem u znajomych, bo mój prysznic jest zajęty przez moje szpitalniaki. Mianowicie Trzykrotka, smużyna i zielistka - przędzior. Poza tym Alokazja wentii - tarczniki. Zajęły prysznic i nie wyjdą do jutra
Mój roślinny plan na 2️⃣0️⃣2️⃣2️⃣: 🌿 Uratować od szkodników 🦟🐛 roślinę, która rozpoczęła moją miłość do roślin, czyli Monsterę 🌿 Nie przelewać roślin (czasem chcę za dobrze dla nich 🤫) 🌿Znaleźć nowe domy dla 20 sadzonek pomelo z pestek (myślałam, że żadna nie wyrośnie 🤭) 🌿Kupić pnącza w celu stworzenia zielonej ściany w nowym mieszkaniu 🌿Budować kolekcję syngonium, jak na razie to moja ulubiona roślinka 🥰 Planuję Emerald Gem na wiosnę 🤩
Postanowień na rok 2022 mam kilka. 1. Opieka i docenienie roślin, które już mam. Już nie mogę doczekać się wiosny, już planuję, które rośliny będę przesadzać a które czeka cięcie i zagęszczanie. 2. Co miesiąc kupuję jedną nową roślinę, mam swoją wishlistę💓 3. Chcę kupić moim roslinkom ciekawe doniczki, dobrej jakości nawóz bio i kilka potrzebnych akcesoriów. 4. Marzy mi się aby w tym roku moje rośliny tak chętnie rosły żebym mogła ich szczepkami obdarowywać bliskich.
Ceropegia nie potrzebuje dużo miejsca?! Chyba jak masz kilkumetrowy loft!!! Przecież ona rośnie z 10 cm dziennie! Mam trzy rodzaje, przycinam co kilka dni, szczepki ukorzeniają się w 5 słoikach!!! Pierwszą kupiłam w JB, była dłuższa, niż w opisie (to chyba nie podlega reklamacji, może urosła będąc przesyłką kurierską), na początku się nawet ucieszyłam, duża, zdrowa, kot się średnio interesuje, ale potem przyszły wydatki - kolejne doniczki, kwietniki podwieszane, teraz przez Was muszę kupić większe mieszkanie!!! No więc moje postanowienie na nowy rok, to zmienić pracę i kupić nowe mieszkanie. I może jakieś chomiki albo świnki morskie, może one zeżrą te ceropegie. Nie wszystkie i nie w całości, bo je kocham :-)
Na Dzień Babci dostałam rośliny doniczkowe przez kwiaciarnię wysyłkową i chciałabym dowiedzieć się co mam zrobić i do czego służy woreczek z bardzo ciepłymi kamykami czy czymś innym /bo nie otwierałam/. Proszę mi odpowiedzieć, czy to należy wyrzucić, a może dodać do ziemi kwiatowej.
W związku z tym, że prywatnie moją pasją są nazwijmy to "domowe rośliny tropikalne", a zawodowo zajmuje się genetyką roślin uprawnych, to w nowym roku postanowiłam połączyć te dwa zagadnienia. Jako naukowiec wiem, że nie ma zbyt wiele badań dotyczących naszych ulubieńców, a szkoda! Bioróżnorodność w obrębie dowolnego, jednego tylko rodzaju jest naprawdę spektakularna. Spójrzmy ile mamy różnych gatunków w obrębie choćby philodendronów - prywatnie moich faworytów :)- począwszy od małych, filigranowych pnączy po wielkie okazy wspinające się po pniach! W nowym roku postanawiam zatem przyjrzeć się temu zagadnieniu i uwzględnić w planach badawczych tę właśnie grupę. 💚🍀💚 :D
Na 2022 mam dość intensywne plany roślinne. W zaciszu swego mieszkania muszę wygospodarować gdzieś miejsce, aby w końcu postawić szklarnię. Nie będzie to łatwe, bo moje rośliny muszą dzielnie dzielić przestrzeń z kolekcją Lego, nie, nie syna, faceta... Od zeszłego roku mogę spokojnie nazwać się mistrzynią aranżacji roślin na tle Lego (tutaj Stary by się kłócił co jest czyim tłem 😂), potrzebuję też dodatkowego miejsca, bo oczywiście w tym roku na pewno powiększę, swoją już nie najmniejszą, kolekcję Syngonii (Reginy red jeszcze nie mam! 🤗😜). Zamierzam też w jeszcze większej liczbie roślin przejść na hydroponikę. Natomiast co jest w ogóle najważniejszym planem na cały ten rok to zdanie egzaminu na prawo jazdy, bym w końcu mogła otworzyć sklep roślinny w swoim mieście. Czymś te rośliny będę musiała wozić 😜 No i oczywiście samo otwarcie tego sklepu. Mam ogromną nadzieję, że w tym roku się uda 🥰🤩
Ja zaczynałem dwa lata temu od sałaty i szczypiorku, a teraz całe mieszkanie zawalone roślinami, w tym już dwoma kolekcjonerskimi okazami, które udało mi się ocalić :D. W tym roku (choć zacząłem pod koniec zeszłego) zbudowałem już las w sporym słoju które zamieszkały żuki rohatyńce Xylotrupes, stonogi i dżdżownica z fitoniami, "pink lady" i mchami oraz mini szklarnię z roślinami owadożernymi, ale teraz przymierzam się do dużego projektu, czyli budowy dużego paludarium w salonie (wymiary 100x80x50) w którym umieszczę moje wilgociolubne filodendrony, monstery i trzykrotkę, które tymczasowo stoją zgrupowane w kuchni żeby utrzymać jako-taką wilgoć. Ta Reginka była by pięknym wyróżniającym się kolorystycznie skarbem w mojej małej mieszkaniowej dżungli :) Pozdrawiam Łukasz. A kanał super, skorzystałem z wielu rad i poradników :)
"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość" 😀 Nie planuję za bardzo, bo dziś na przykład zaplanowałam podlewanie 🌵 a spędziłam cały dzień z książką 😀 z lenistwa muszę się wyleczyć 😆 . Chciałabym w tym roku być bardziej rozsądna przy zakupach roślin, nie iść na żywioł i brać wszystko, bo " okazja i grzech nie kupić 😀 . Po półtora roku, odkąd zaczęłam interesować się i inwestować w zielone, wiem już co mi się podoba, co u mnie się sprawdza, z którymi roślinami zupełnie mi nie po drodze. Miałam dwa podejścia do fatsji i pachiry i oba skończyły się wolnym miejscem na parapecie ☹️ co nie znaczy, że mi się nie podobają, bo są piękne. Marzę o tym, by w najbliższym czasie skupić się bardziej na jakości a nie ilości, chociaż tak jak niektórzy , mam słabość do pnączy 😍 Marzy mi się stworzenie w domu kilku takich zielonych kącików, z pięknie wyeksponowanymi roślinami. Oczywiście "parapet wstydu i nadziei " pewnie też gdzieś będzie, wiadomo, kto nie ryzykuje, nie pije szampana 😏 Dodam, że z trudem, ale dziś w czasie zakupów udało mi się NIE włożyć do koszyka Fatsji, co myślę, dobrze wróży na nadchodzący 2022 rok😎 Życzę Nam wszystkim dobrego, zielonego i szczęśliwego roku😘
W tym roku zamierzam poszerzyc grono moich zielonych przyjaciół o nowe gatunki, być może bardziej wymagające, bo zdobyłam już pewne doświadczenie💚 chce także dalej jak najlepiej zajmować się moimi obecnymi roślinkami, dowiadywać się więcej na ich temat. Mam też zamiar poszerzać moją wiedzę na temat roślin,🤓 oprócz planów związanych z roślinami w domu, mam dużo planów odnośnie ogrodu, w mianowicie posadzenie nowości, czyli borówki amerykańskiej i bobu, a także tych rzeczy, które pojawiły się już w latach poprzednich🥰
Cudne rośliny. Plan mam taki na ten rok, aby zadbać o moje rośliny według potrzeb : po 1 przesadzić wszystko w odpowiednie podłoże, po 2 podlewać nie "na lenia jak leci" tylko jak potrzebują, po 3 poprzestawiać gdzie się da zapewnić odpowiednie warunki świetlne (mam 1 pokój a dużo roślin więc nie poszeleję), po 4 doświetlać zimą, po 5 używać zakupiony nawilżacz. Przyznaję się bez bicia dbałam jednotorowo i sporo roślin mi schodziło ale to jest bardzo przyjemne jak się rośliny pięknie rozrastają.
Świetny kanał! Niedawno was odkryłam i jestem pod wrażeniem. Gratuluję - wiem że u Was zapewne pracuje wiele osób ale ponieważ Anię "widać" to na jej ręce składam gratulacje! (sorry Szymon ale jesteś po drugiej stronie kamery) - a może kiedyś zobaczymy i Ciebie :-) Aniu bardzo fajnie prowadzisz filmiki, na szczególną uwagę zasługuje fakt, że oprócz opisu i pokazania roślinki mówisz również o jej wymaganiach co dla początkującego kolekcjonera jest bardzo cenne (tego mi często brakuje u waszej konkurencji), chciałabym również usłyszeć (oprócz podłoża i podlewania) czy mogę danę roślinę zraszać (niektóre lubią wilgoś ale nie zraszanie). Podobają mi się też filmiki z cyklu: co powinieneś wiedzieć o ... (np. philodendronach), o przesadzaniu i o lasach w słoiku. Filmik o przygotowaniu roślinek do zimy też super! - szkoda że tak późno go odkryłam. W jednym z nagrań pytacie o proponowane tematy. Może coś z literatury - czy korzystacie z książek, czasopism czy tylko internet? Może przegląd for dla zwichrowanych na zielono. Albo na co się nie dawać nabrać - czyli nieuczciwe akcje typu kupiłem palete alokazji w biedrze i sprzedam na grupie. Co zrobić aby roślinka rosła w krzaczek a nie jeden długi badylek, jak je przycinać, pobierać szczepki itd. Może jakiś filmik o gadgetach (może być formuła hit czy kit) - przegląd oświetlenia, drabinek, osłonek a nawet... konewek (jakkolwiek to nie zabrzmi to ciężko znaleźć dobrą konewkę). Jeszcze kilka pomysłów się we mnie czai ale komentarz i tak już przydługi. Pozdrawiam was i PS. Izolujcie Anię jej choroba pnączowa jest zaraźliwa nawet bardziej niż wariant omikron. Dla mnie ratunku już nie ma ale inni ;-)
W roku 2021 z maleńkiego ok. 8m2 wynajmowanego pokoju przeprowadziłam się do własnego 50m2 mieszkania i w szaleńczym tempie powiększyłam swoją roślinną kolekcję. Teraz wszystkie parapety oraz komody zajmują fiołki afrykańskie, trzykrotki, monstery, paprocie, pieniążki, fikusy, zroślichy, grubsze, begonie, bluszcze, storczyki. Latem były także pomidorki, papryczki oraz różne zioła. Cudownie tak wymieniać, cieszy mnie, że potrafię o nie zadbać, że pięknie rosną, umiem rozpoznawać gatunki oraz już kilku osobom doradzałam w sprawie ich roślinnych dzieci. Moim celem na rok 2022 jest stworzyć własnoręcznie kilka wiszących kwietników ze sznurka oraz ulepić gliniane doniczki. Jedna doniczka czeka już nawet na wypalenie. Kolejnym planem jest zazielenienie balkonu. Chcę by stał się zieloną oazą pełną kwiatów ozdobnych, mini ogródkiem z warzywami i ziołami, domkiem dla owadów - powieszę na ścianie domek, który zbudował dla mnie mój wspaniały Tata złota rączka. 💚💚💚
Mój plan na Na rok 2022: 1. Nie uśmiercić więcej roślin tej zimy, 2. Zrobić zieloną ścianę albo dwie, okazało się że mam miejsce na drugą, 3. Oglądać z mężem filmy o roślinach, zaczynają mu się coraz bardziej podobać. Dziękuję za filmiki, istny detox od złych emocji.
w jednym odcinku mieliście fajny pomysł ze pisaliście nazwy. wiem trochę roboty z tym jest ale na mój słuch to mam niezłą akrobatykę potem zeby się wstrzelić
Miałam zamiar przestać kupować rośliny, a przynajmniej na jakiś czas, z powodu ciągłego braku miejsca. Wszędzie, dosłownie wszędzie są jakieś rośliny, tu większe... tu mniejsze... gdzie się znajdzie kawałek wolnej przestrzeni zaraz coś tam zielonego stoi. Po czym 2 dni temu kupiłam dwa regały na rośliny, a dzisiaj kupiłam oświetlenie, a co za tym idzie... BĘDZIE JESZCZE WIECEJ ROŚLIN
Pragnę w tym roku spróbować hydroponiki, regularnie staram sie w tym kierunku dokształcać i baaardzo chce spróbować :) dodatkowo mam liste roślinek , ktore za mną chodzą od kilku miesiecy, ktore bardzo bym chciala miec w swojej kolekcji wiwc licze że uda mi sie je "upolować" :) Dodatkowo oczywiście będę robiła wszystko, aby rośliny które już mam i uwielbiam zostały ze mną na długo, a nie na sezon! :)
Planuje dostać od Was tą Reginę, bo jeszcze jej nie mam😉.Poza tym nie mogę doczekać się wiosny gdy będę ciąć, rozmnażać i przesadzać. Kiedy będzie już słonko, będę patrzeć jak wszystko rośnie, jak moje kaktusy kwitną. Planuje kompozycje kaktusowa i drugą z sukulentów. O ile wytrzymam, z chęciami do wiosny to kupię też parę roślin, a może już w lutym na urodziny. W końcu szkoda życia i czasu( akurat jestem na izolacji) Zdrówka życzę.
W sumie nie było tak, że miałam postanowienia noworoczne, ale jak zwykle Ania mobilizuje (co jest bardzo fajne =D) No ale w sumie czemu nie, tym bardziej że ostatnie 3 tygodnie nie mam nic ciekawszego do robienia jak tylko chillout, życie codzienne z dwójką dzieciaczków w białe kropki (ospa) i trzecim pod sercem, także czasu było dużoooo na przemyślenia... i co z tego wyniknęło =P Myślę, że te postanowienia można przypisać zarówno do roślin jak i ogólnie do całości życia, podejścia do życia... a mianowicie, cieszyć się tym co się ma, cieszyć się z tych najmniejszych sukcesów i drobnostek które przychodzą na co dzień, z każdego nowego pędu czy listka, z wyratowanej (zwłaszcza z przelania) roślinki która w końcu odbiła. A jednocześnie nie załamywać się niepowodzeniem, odpadnie jeden liść, nic nie szkodzi, na wiosnę urosną trzy kolejne nowe =D pozytywne myślenie jest konieczne aby lepiej funkcjonować na co dzień. Co do roślin domowych to może jeszcze takie moje postanowienie, że jak przyjdzie sezon ogrodowy (choć u mnie to pewnie w tym roku może być późno, ponieważ w okolicach Wielkanocy mam termin porodu, to od maja może ruszę do ogrodu) to żeby nie zaniedbać kwiatków domowych. Choć myślę że generalnie muszę w tym roku liczyć się z raczej mniejszą ilością czasu którą będę mogła przeznaczyć na rośliny zarówno domowe jak i ogrodowe, ale jednak myślę że bardzo będę chciał ten czas znaleźć ponieważ to jest rodzaj mojej odskoczni i czasu poświęconego temu co JA lubię co MI sprawia przyjemność coś co kocham, a odkryłam tą miłość stosunkowo niedawno (może z dwa lata temu) i rozkwita ona coraz bardziej w miarę jak się poznaje coraz bardziej tę drugą połówkę (czyli rośliny =D) I w sumie jest jeszcze taki jeden plan, a właściwie dwa. Ze względu na to, że przed Świętami udało nam się wyremontować poddasze i mam teraz nowe powierzchnie do zagospodarowania to jest taki plan żeby je teraz "zazielenić", a jest tam dużo drewnianych belek od konstrukcji dachu więc jest dużo miejsc gdzie będzie można poprzyczepiać makramy z roślinkami =D I ostatni plan na ten rok, a właściwie na jego końcówkę, jeśli sił starczy i czas pozwoli chciałabym, w nowym roku akademickim czyli w październiku zacząć architekturę krajobrazu. No i się tasiemiec zrobił, a wydawało mi się, że nie mam planów =P (przepraszam za składnię i długość zdań =P jak już zacznę pisać to piszę i piszę aż się skończy myśl, zwłaszcza o tej godzinie) Pozdrawiam serdecznie tą piękniejszą część ekipy Jungle Boogie, Bogna PS Aniu a Tobie życzę jak najszybszego ziszczenia marzenia o domu z ogródkiem, uwierz że życie potrafi być zaskakujące. Ja dwa lata temu nawet o tym nie myślałam (tzn marzyłam, ale było to raczej takie marzenie, które się nie spełni) a tu proszę od ponad dwóch lat jestem szczęśliwą posiadaczką wymarzonego ogródka =D wszystkiego dobrego na nadchodzący tydzień i czekam z niecierpliwością na jakiś filmik w tygodniu
Moim postanowieniem na 2022 rok jest oglądanie waszych dostaw zaraz po wrzuceniu i polowanie na rośliny już o 19 😅 pluję sobie w brodę za to, że spóźniłam się dzisiaj na Hoye Australis Lisę... Tak więc moim celem jest właśnie ta Hoya i liczę, że w kolejnej dostawie również uda się Wam zdobyć ciekawe maluszki roślinek. Za te duże okazy wyrzucą mnie z domu z tymi wszystkimi "habaziami", a maluchy łatwiej przemycić na półki 🤣🥰 Pozdrawiam serdecznie 🥰
W tym roku postanowiłam zrobić paludarium dla moich bardziej wymagających roślinek i jak tylko szklarz zrobi drzwiczki zabieram się do robienia😁 poza tym chce jeszcze kupić 2 regały na kwiaty (już mam upatrzone tylko czekam na jakąś promocje) no i planuję kupić również nawilżacz powietrza🙈 Ps. Ostatnio mam mega fazę na syngonia i już jestem posiadaczką 4 odmian także idealny konkurs dla mnie😂❤️
Mój plan na ten rok to własnoręczne wykonanie palików z mchu dla moich ukochanych syngoniów. Częściowo udało mi się to już zrealizować. Poza tym zamierzam rozmnożyć część roślinek i zagęścić to co mam lub podzielić się nimi z innymi roślinomaniakami. A po niedawnej przygodzie z wciornastkami postanowiłam regularnie przecierać liście olejkiem neem i robić dokładniejszy przegląd.
Najlepszego Nowego Roku 💕 Plan na nowy rok to spełnić marzenie by się przeprowadzić z bloku do własnego domu gdzie oprócz okna północ - południe będzie też wschód i zachód co mi da więcej możliwości by stworzyć kolejne zielone zagajniki. Domową dżunglą zaraziłam się od Was jakieś dwa lata temu i nie mogę tego zatrzymać i nie chcę tego zatrzymywać bo kocham to gdy Zielono mi 🥰🌿🍃
W tym roku 2022 chciałbym więcej zadbać o swoje rośliny, które cieszą oko. Niektóre potrzebują przesadzenia, dodania pędu kokosowego do formowania rośliny oraz podlewania, a nawożenia w odpowiednim czasie.
W roku 2022 planuję polubić się z monsterami, zabijam każdą, jaką kupię, a miałam ich sporo. Wiem, że to przez przelewanie, ale nie mam z innymi roślinami tego problemu, więc chcę się w końcu nauczyć z nią postępować. Mam masę znacznie bardziej wymagających roślin, ale to właśnie z monsterami mam taki problem, za bardzo chcę, żeby było im dobrze i wychodzi odwrotnie😅
Moje postanowienie noworoczne? Z całą pewnością chciałabym pięknie zagęścić wszystkie pnącza, które mam w swojej kolekcji. Gdy tylko nadejdzie wiosna, dokupię każdego po jednym nowym i dosadzę do tych, które już mam. Obetnę wszystko, co małe lub łyse. Zacznę nawozić, jak to przystało na wiosnę i rozpocznę zachwycanie się nimi
Mój plan na 2022 związany z roślinami będzie ciężki do zrealizowania. Będę wprowadzać się do chłopaka i trzeba będzie 1) znaleźć miejsce dla moich ponad 100 roślin, 2) pogodzić obecność niektórych okazów z dwoma kotami, którym mogłyby zaszkodzić (albo przewiozę cześć do pracy, albo poszukam im nowego domu, albo zainwestuje w zamykaną szklaną szafę (szkoda by mi było żegnać się z niektórymi egzemplarzami), 3) zainstalować kilka półek na pnącza i 4) polubić się czytaj kupić nowe rośliny bezpieczne dla kotów ;)
mój plan na 2022 to stać się lepsza wersją siebie i prawdziwym sobą i zrobić tez mój pokój bardziej po MOJEMU, chciałbym mieć mnóstwo roślin i zrobić prawdziwy las deszczowy w którym się będę dobrze czuł i miał satysfakcję z tego co zrobiłem
Moim planem na 2022 jest stworzenie vivarium z drzewołazami Dendrobates tinctorius powder grey które będą dodatkiem do roślin które będą z wyższej pułki czyli np: syngonia typu panda, emerald gem, mojito, ciemne begonie rozmaite, Macgravia el coca i różne monstery i filki z wariegacją następnym planem jest "niezabicie" paproci w 21 stworzyłem kokedame z monsterą adisonii teraz mam plan z tay constelation i ficusem quercifolia lub M. dubią który/która będzie owijał/owijała się po kuli wydaje mi się że to tyle
Ja w 2022 roku mam w planie zacząć doświetlać rośliny oraz cały czas poszerzać moją wiedzę wraz z waszym kanałem. Chciałabym także pójść na kurs przesadzania roślin, ponieważ chciałabym to robić sprawniej i z większym spokojem, że nic złego mojej roślinie nie zrobię. :))
Moje roślinne plany i postanowienia na 2022 rok to po pierwsze zapełnić "prześwity" w mojej zielonej ścianie, która powstała jako realizacja planu z 2021 roku 😉 A że wierną i odwzajemnioną miłością od lat darzę wszelkie pnącza, które świetnie sobie na tej ścianie radzą i świetnie tam wyglądają, planuję uzupełnić kolekcję m.in. o nowe gatunki filodendronów i epipremnum. Moje drugie postanowienie to jak co roku dbać o te rośliny, które mam. Znajdować czas zarówno na pielęgnację jak i na to, by cieszyć się nimi 💚🌱
W związku z tym, że znam siebie zbyt dobrze i postanowienia noworoczne na cały rok odwlekę co najmniej do listopada, zawsze rozbijam je sobie na mniejsze, które chcę zrealizować do końca danego miesiąca albo okresu. W tym roku na mojej liście znajdowały się m.in.: Do końca stycznia • dogadać się z wodą kranową • zaopatrzyć się w zapas wody destylowanej do zraszania i spryskiwania (i do żelazka też się przyda > v
Plan na 2022 to zrobić porządne kwietniki z podporami dla moich pnączy i uporządkować ten roślinny "bałagan" który mam w domu :), na wiosnę pobrać sadzonki i pozagęszczać rośliny, kupić ładne osłonki na które zawsze skąpiłam kasy i ostatni punkt planu - trzymać się z daleka od marantowatych skoro i tak zżera mi je ciągle przędziorek!
Ten rok upłynie mi pod znakiem rozmnażania i zagęszczania roślin, które już posiadam. Głównie ze względu na kończącą się powierzchnię płaską w domu na której mogłabym postawić nowe rośliny. Liczę, że zwolnię wystarczająco doniczek, żeby móc w przyszłości trochę poszaleć z zielonymi zakupami. Mam również zaplanowaną budowę "domku" dla moich zielonych dzieci na tarasie. W głowie mam wizję pięknej zielonej ściany pełnej pnączy.
W nowym roku planuję zagęścić moje okazy , dodatkowo mam zamiar wykonać osłonki ceramiczne, aby dodać roślinom trochę wyrazu, ale zobaczymy na co pozwolą moje moce przerobowe, bo doniczek do ubrania mam około setki. Planuję również zakupić rośliny z wishlisty, a jednym z największych marzeń jest terrarium dla roślin.
Mój plan na 2022 to znaleźć idealne miejsce w nowym domu dla każdej roślinki. Przeprowadzki mocno dały im w kość, więc aktualnie skupiam się na podleczeniu ich i przywróceniu im sił. Na pewno będę chciała już w późniejszym okresie rozbudować moją kolekcję hoi i pnączy. Poza tym nowy dom to fantastyczna okazja zabawy z kompozycją, a jest gdzie komponować
Na nowy rok postanowiłam nic nie postanawiać. Mogłabym postanowić nie zabic juz zadnej alokazji, ale z nimi to nigdy nic nie wiaodmo, mogłabym postanowić nie kupowac juz roślin, ale zawsze i wszedzie sie gdzies nowy okaz wciśnie, mogłabym postanwoić nie wydawac tyle na te rosliny, ale tyle ładnych nowych dodatków i samych roślin :D
Mój plan na 2022 to poniekąd marzenie .... Chciałbym zrobić duże akwa paludarium z roślinami lądowymi jak i wodnymi i zrobić to tatalnie home made ... No a poza tym dostać się na jakieś dobre studia 😁😁😁😁
W dużym skrócie: * chcę inspirować innych do rozpoczęcia lub kontynuowania przygody z Zielonymi Przyjaciółmi; * chcę poszerzać wiedzę i zdobywać nowe doświadczenia w pielęgnacji roślin; * chcę powiększyć mój "Projekt skrzynia" tak, aby wyszedł on poza jej ramy - na ścianę. Jungle Boogie, serdecznie Was pozdrawiam i życzę jak najwięcej zielonej energii do działania na cały 2022 rok :) Anna Janik (Ogrody Janika)
Mój plan na ten rok rozbudowa ogródka. Drugi rok bawię się w uprawę warzyw w moim przyblokowym ogródku. Trochę metrów mamy ;) w tamtym roku miałam 18odmian pomidorów, wychodowane od nasionka😁 drugim planem jest zazielenić dom. Dzięki Wam już parę egzemplarzy mam 😁kolejne właśnie zamówione 😁 mój mąż stwierdził, że zwariowałam ale co zrobię jak sprawia mi to tyle radości 😁
Mój plan to przeprowadzka z roślinami i porozstawianie ich w nowym mieszkaniu 😁 będzie zabawa i łamigłówka 🤔🪴🌵🌿 No i mam nadzieję, że będę miał jeszcze więcej miejsca na nowe rośliny 🙊🙈
W tym roku przeprowadzam się z mieszkania do domu więc moim postanowieniem na ten rok jest zrobienie oddzielnego pokoju dla roślin, który będę mógł wypełnić moją kolekcją i znajdzie się miejsce na kolejne okazy ❤️ nikt nie będzie mi już mówić, że roślin jest za dużo i nie ma dla nich miejsca ❤️ będzie też łazienka z oknem czyli idealne miejsce dla roślin, które lubią wyższą wilgotność i ogród, w którym niektóre okazy będą spędzać cieplejsze dni 😊
A ja planuję nie kupować już maluchów, bo mam dużo, a dżungli nie widać. I niektóre mi padły, bo mimo uważnego słuchania Ani, popełniłam błędy. Chyba za bardzo unikałam przelania i przesuszylłam. Więc duży soliter mi się marzy, cieniolubny 🌳🌴
W postanowieniu noworocznym obiecałam sobie, że nie kupię żadnej rośliny do wiosny 🤣, wytrzymałam 1 dzień. Dwie paczuchy już przyjechały🤩następne dwie są już w drodze. Czy jest coś piękniejszego niż Mikołaj cały rok!!!!!!!! Pozdrawiam
Kocham te filmy z dostaw. Plan na 2022 to przede wszystkim zwiększyć jeszcze bardziej swoją zieloną rodzinkę. Posadzić w końcu ukorzenione sadzonki bo nigdy nie robię tego na czas. Chciałbym również regał z lampami w którym stały by bardziej wymagające w światło rośliny i koniecznie ściana z pnączami
Dzięki temu kanałowi zrozumiałam że ziemia kwiatowa uniwersalna nie jest dobrym rozwiązaniem. W tym roku postanowiłam zgłębić wiedzę w zakresie preferencji glebowych roślin i przesadzić wszystkie kwiaty jakie mam do gruntu na jaki zasługują ;)
Ceropegia woodii ukorzenia się bardzo łatwo. Moim sposobem jest ukorzenianie motylków w wilgotnym podłożu. Potrzeba tylko trochę światła i ciepła (np. ciepły parapet)
W roślinne zakupy wkrecamy się nawzajem z koleżanką z pracy w tempie tak uzalezniajacym że już nie mamy wyjścia 😄 kupujemy kwiaty nie zwracając uwagi na kończące się miejsce w domu. W tym roku planuje zazielenic ściany pnączami, będą półki w salonie, w łazience i gdzie tylko stoi pusty kąt. Na liście życzeń mam mnóstwo roślin które pokazuje pani Ania. Zainspirowało mnie na dżunglę w domu po obejrzeniu filmu z mieszkania pani Ani 🙂 marzę o takiej zieleni w domku a miejsc pustych jeszcze mam wiele tylko trzeba pociąć pnącza które mam ukorzenic dokupic nowe zamontowac półki itd więc pracy dużo mnie czeka w 2022 🙂 roślinne uzależnienie będzie mi towarzyszyć napewno
Moim roślinnym planem do salonu jest razem z mężem (bo to w sumie jego pomysł i marzenie) znalezienie gdzieś na starociach jakiegoś pięknego drewnianego stojaka z półeczkami w starym stylu, najlepiej w jakimś kasztanowym kolorze, na tyle wysokiego, by sięgał do światła z okna i ustawienie na nim naszych pięknych okazów paproci, marantowatych i innych gatunków by zrobić taki elegancki kąt przy oknie. Nie wiem, co na to nasze dwa koty, ale nie mają tu za dużo do powiedzenia :D potem chciałabym urządzić pokój dziecięcy w jakieś urocze makramy z koralikami, a w doniczkach w makramach będą te najbardziej kolorowe okazy: maranta, wszystkie neony, aglaonema Red Valentine itd. będzie uroczo i kolorowo 🤭
Moim celem na rok 2022 jest wyhodowanie Philodendron scandens 'Lemon lime' oraz Ceropegia woodii zwisających z ogromnego regału a także zakup sporej ilości nowych roślinek, które z pewnością podkreślą urok mojego pokoju. Natomiast moim największym marzeniem byłoby wytworzenie sięwariegacji u mojej Monstera adansonii ;)
Moim marzeniem i planem na rok 2022 jest zrobienie w końcu sypialni. Obecnie w tym pokoju jest graciarnia, śpimy w dużym pokoju, który robi za sypialnie i salon :( rok 2021 jest dla mnie okryciem nowej miłości - rośliny. W ciągu tego roku tyle ich nazbierałam że nie mam już miejsca, a pragnę więcej 🤪 dlatego zrobienie sypialni jest tak ważne. Moje miłości muszą mieć więcej przestrzeni 💚💚
Mój plan to brak planu. 😂 Idę na żywioł bo wtedy wychodzi mi to najlepiej. Jedyne czego zamierzam się trzymać, to dać im więcej miłości, patrz lepiej nawozić. Przy ponad 200 sztukach, jest to nie lada wyzwaniem, ale jak się kocha to minusów się przecież nie zauważa. 😁
Cześć Kochani! Dziękujemy wszystkim za komentarze i podzielenie się z nami planami (ambitnymi rzecz jasna). Tymczasem konkurs wygrał Artur Prasal, gratulujemy i zapraszamy do kontaktu ze sklepem. Do usłyszenia!
Gratulacje dla Pana Artura :) Szczerze uważam, że zasłużona wygrana :)
Bardzo się cieszę ☺. Dziękuję. Wracam do domu i szukam miejsca. Jak to mówią, jak jest roślinka ti miejsce suę znajdzie :)
Mój plan na rok 2022 to nauczyć się na nowo cieszyć tymi roślinami, które mam już w swojej kolekcji. TO trudne, bo człowiek wciąż pożąda nowinek i przestaje dostrzegać to, co już ma w zasięgu wzroku. Bardzo chciałabym więc odkryć ponownie piękno swoich roślin, a nowe okazy kupować w myśl idei slow plant😊
W tym roku planuję pójść na kurs florystyczny, ponieważ od dłuższego czasu chodziło mi to po głowie, ale cały czas mówiłam sobie, że nie mam czasu i powinnam skupić się na innych rzeczach.
W przyszłości chciałabym pracować w kwiaciarni, a jeśli możliwości pozwolą to sama takie miejsce otworzyć.
Zobaczymy na co mi los pozwoli ☘️
Chciałbym przede wszystkim poszerzyć swoją wiedzę oraz praktycznego obycia w stosunku do roślin. Ta wiosna będzie również moją pierwszą z nimi, dlatego mam nadzieję, że będzie mi dane oglądać, gdy rosną w jeszcze szybszy sposób. Na końcu chciałbym uświadomić kilku osobom, że to nie jest tak, że ,,nie mam ręki do kwiatów" tylko trzeba się nauczyć wszystkiego w swoim tempie. Udało mi się już jednej osobie, która nie poradziła sobie z paprotką, podarować syngonium, z którym jej całkiem nieźle idzie 🪴
W nowym roku chciałabym zainteresować mojego męża roślinnymi sprawami, ponieważ poczyniłam już w tym aspekcie drobne postępy, ale do sukcesu jeszcze długa droga 🤣🤣🤣
Przynajmniej już nie patrzy na mnie jakbym zwariowała, gdy przynoszę do domu kolejne maleństwo ☺️
W tym roku chciałbym władać wszystkimi nazwami roślin tak jak Ania i rozpoznawać je w mgnieniu oka. Dodatkowo chciałbym przyzwyczaić się i zaakceptować to, że znane wszystkim sanevierie należą do rodzaju DRACENA a calathee to już GOEPPERTIE (np. Calathea musaica Network to teraz Goeppertia kegaeljanii) - dla mnie to jakieś nieporozumienie 😅😱 Pozdrawiam serdecznie
A ja postanowiłam, ze w 2022 zamiast kupować ciagle nowe i nowe rośliny, skupiam się na dbaniu w 100% na tych które mam😌 Oczywiście kilka okazów na pewno kupie, tej przyjemności sobie nie odmowie😂
Plany bardzo podobne do moich 😁
Ta wyjątkowo ciemna zima wyznaczyła trendy w moim domu na przyszły rok, zakupy będą bardziej przemyślane, niektóre z moich roślin mimo starań i ogromu uczuć odeszło, ogrzewanie i brak słońca...niestety. Silne dają radę, a więc przyszły rok to na pewno filodendrony, hoje i pewnie jakieś pokusy... oraz regał z ledami i dobre nawilżacze powietrza 😉
Moja historia może nie nadaje się do tego filmu, mam 32 lata do 27 byłem, jak się śmieje nieśmiertelny. Po skończeniu 30 lat zmarł mi wujek za 2 miesiące babcia, strasznie to przeżyłem, zamknąłem się w sobie, doszła depresją satany lękowe przestałem wychodzić na zewnątrz, doszły problemy z zdrowiem nadciśnienie i strach przed światem rolety w dół nie chciałem wychodzi z domu, cały dzień tv. Pewnego dnia trafiłem na waszą stronę, ponieważ zawsze nie wiem czemu zieleń mnie uspokajała. Dopiero zdałem sobie sprawę po jednej roślince, to zamiokulkas zenzi, kształt wygląd nie umie tego okreslic jak ją widzę to przypomina mi wakacje zagranicę, egzotykę kocham tą roślinę tak naprawdę przywróciła mnie do życia pomijając fakt że tak dbałem że 2 przelałem ale chce mi się wstać rano i spojrzeć a może coś wypuściła. Nigdy bym się nie spodziewał że roślina uratuje mi życie a jednak, bo nic w stanie nie było mnie wyprowadzić z łóżka a i mistrzem ortografia też nie byłem jak coś to przepraszam ze błędy xd
Witam Z noworocznych postanowień, żona poleciła wstawić szersze parapety. Najlepszego w Nowym roku dla całej ekipy
U mnie na ten rok jest 1 postanowienie
SPONTAN - życie mnie nauczyło,że nie planowanie niczego jest jednym z lepszych sposobów na roślinne nowości na moim parapecie i półce.Tworza się piękne miejsca w domu,kąciki się zapełniają zielenoscia i to lubię.A przede wszystkim te rośliny dzięki mojemu ,,nie napaleniu,, na nie- żyją wszystkie😁także u mnie w tym roku Spontan króluje,Spontan rzadzi😁
Moim planem na 2022 rok jest powrót do starej zasady którą stosowałam, będę uważniej przyglądała się moim kwiatkom. Niestety ostatnio bardziej skupiłam się na wdrażaniu przeczytanych nowinek dla dobra moich kwiatków oczywiście , i popsułam to co dobrze funkcjonowało.
U mnie postanowieniem jest zazielenić swoje mieszkanie. Od 2 miesięcy wkręciłam się w rośliny, zaczęłam oglądać filmiki JUNGLE BOOGIE- obejrzałam może nie wszystkie ale połowę na bank :D I do mojej kolekcji, która wynosiła wcześniej całe dwa okazy dokupiłam już 3 nowe... ;)
Moim planem noworocznym na rok 2️⃣0️⃣2️⃣2️⃣ jest ,aby zacząć wymieniać się szczepkami różnych roślin ze znajomymi , zwiększyć ilość roślin kolekcjonerskich oraz ,żeby nie przesuszać ich ponieważ niestety czasem zdarzy mi się to 😞
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku🥳🎉 stęskniłam się za sobotami z Wami 😍 moje postanowienie na ten rok to nie dawać się ponieść emocjom przy roślinnych zakupach. Raczej przemyślane zakupy, konkretne roślinki. Miejsca w domu co raz mniej, a te roślinki które mam zasługują na najlepsze warunki. Kolejne postanowienie to mój ogród przed domem. Tak jak w domu dżungla przepięknie się prezentuje, tak ogród wymaga pielęgnacji i dużych nakładów pracy. Także do marca planowanie, a od marca ruszam z kopyta 💚🪴 pozdrawiam 💚😘
Pracuję w domu, a w tym szalonym czasie zawsze któreś z trójki dzieci jest w domu, jak nie chore to na kwarantannie 🙈
Przez to ciągle bycie w domu bardzo brakuje mi zieleni, zaczęłam mocniej otaczać się nią w domu aby sobie to zrekompensować.
W 2022 roku planuję więc myśleć o sobie, nie tylko o innych. Mam ambitny plan każdego miesiąca kupować minimum jedną roślinę :)
Cieszę się, że znów są filmy z dostawami! 🤗 Nudno było bez was 💚! W nowym roku życzę wszystkim dużo zdrowych roślin 🌿 i zero szkodników 🪲. Zdrówka i spełnienia wszystkich marzeń 💚🍀💚
Jako dumny posiadacz ogródka działkowego na tzw. RODOS, potwierdzam , że Skalnica nadaje się na gruntowe skalniaki. Udaje się jej przetrwać zimę, nawet w Mazowieckiem. Dla mnie ta roślina zawsze kojarzy się z działkami, bo jak się rozrośnie, to ciężko ją opanować. Można ją też uprawiać na balkonach, tylko wtedy wymaga okrywy na zimę.
Dziękuję za ten komentarz, właśnie chciałam to spróbować 🍀
Chciałbym ogarnąć hydroponikę i wyprowadzić rośliny które są w kiepskim stanie. Dodatkowo poluje na skrzydlokwiat sensation w jakiejś mniejszej wersji 💚
Te ujęcia roślin to uczta dla oczu 💚
Moim postanowieniem jest jak najczęściej dzielić się roślinami z bliskimi i przyjaciółmi, żeby sprawić im radość, ale też zarazić ta pasją więcej osób:D dom bez roślin jest smutny!
Mam bardzo suche i słoneczne, a w zimie zimne mieszkanie. Moim planem na 2022 rok jest zaprzestanie dręczenia roślin wilgociolubnych i skomponowanie obsady pięknych roślin, które będą się u mnie dobrze czuły 🌻
W tym roku planuję nie przelewać oraz nie przesuszać roślin. Dlatego miesiąc temu zrobiłam sobie notes, w którym piszę daty podlewania, każdej rośliny.
Planuję również częściej je przeglądać, aby szybciej zauważyć co się z nimi dzieje 🍀
A najważniejsze to mam nadzieję, że w czerwcu uda mi się zdać kurs (roczny) florystyczny, wraz z zdaniem egzaminu kwalifikacyjnego w tym zawodzie 🌹
Planuję po zdanym egzaminie na prawo jazdy zacząć pracę w kwiaciarni 😊
Mam nadzieję, że ten rok da mi większą cierpliwość oraz większy fach z roślinami doniczkowymi oraz ciętymi ❤
Pozdrawiam 😘
Moim roślinnym postanowieniem i nie roślinnym jest poprostu ŻyĆ i dać innym żyć czyli dać ŻYĆ moim rośliną i nic więcej nie potrzeba . Tylko tyle i aż tyle , nic więcej nie planuje ponieważ ten rok już pokazał że plany szybko się sypią i umarł mój Tata. Dlatego co będzie to będzie , jedynie co to zakupie sobie u was jakieś roślinki na wish liście i może dodatki do nich i na pewno częściej przecierać olejkiem neem . Ostatnio z powodu dużej ilości pracy zapomniałam włączyć nawilżacz i moja Calathea oraz Alokazja złapały welnowce . Szybko podziałałam i mam nadzieję ,że inwazja przerwana . Jeszcze powtórzę ten zabieg ( który wzięłam z filmiku na Waszym kanale ) i powinno chyba być ok . Jak nie to zrobię oprysk polisectem . Pozdrawiam :-)
Dołączam się do tych planów, mam podobną sytuacje, podobne przemyślenia od zeszłego roku gdy przed świętami zmarł mój tata... choć jak patrzę na to z perspektywy tego roku który przetrwaliśmy... trzeba się cieszyć każdą chwilą i dostrzegać dobre strony, nic nie poradzimy na to co się stało, możemy tylko jeszcze silniejsi iść w nowe dni. Tego życzę Tobie oraz Wam wszystkim.
@@bognaw5956 dziękuję serdecznie i życzę wszystkiego dobrego . Dziś jestem po pogrzebie Taty pozdrawiam .
Najważniejszym moim postanowieniem noworocznym jest: ćwiczyć, uważać co jem (i ile) i przede wszystkim schudnąć 🤪
Jeżeli jednak chodzi o roślinne postanowienia to jedno jest już w trakcie realizacji - ostatnia już ( ta, jasne) roślinna aranżacja w moim domu czyli wisząca pod sufitem a nad narożnikiem półka w kształcie litery L - półka wisi już od wczoraj, teraz trzeba już tylko zapełnić ją roślinami 😅
oraz półka nad ławą pod którą powieszę lampy (a bardziej same żarowki🤪) i przyozdobię gęsto pnączami - jest już pospawana (styl industrialny połączony z boho🙆) a ciąg dalszy nastąpi na pewno wkrótce.
Oprócz tego mam zamiar na wiosnę przesadzić większość roślin bo w ubiegłym roku przesadzałam tylko nowo zakupione a korzenie u niektórych już wychodzą z doniczek, przy okazji zaglądnę w korzenie i dowiem się czy ograniczenie podlewania (którego wciąż się uczę bo mam ciężka rękę do konewki) pomogło czy bardziej zaszkodziło moim roślinom.
Chce też już w tym roku zrealizować mojaą roślinną listę życzeń na której jest i na pewno pojawi się w moim domu monstera varie (jedna już ma ale jest samobójcą), eszynantus marmoratus, lepismium, kilka rzadszych monster no i jeszcze parę innych ale niech coś jeszcze zostanie na następny rok😉
W tym roku planuje zrobić sobie ładny regał na roślinki, również tam zamontuję lapy, aby móc w zimie je doświetlać. Obecnie przez brak wystarczającej ilości światła moje rośliny ledwo dają rade :/ Też mam w planie obdarowywać ludzi wokół siebie roślinkami, żeby też poczuli pasję do nich
Moje postanowienie to powiększyć kolekcję roślin o te z wish listy tak aby mój facet tego nie zauważył 😜
Nowoworoczne postanowienia. Życie inaczej. Ciemna zima, słońce w deficycie. Budzisz się rano - ciemno. Wychodzisz z pracy - ciemno. Kolor zielony tylko czasem, na przejściu dla pieszych. I tak się zastanawiasz, jak tu kolejny rok przetrwać z zimową i jesienną aurą. Planując, nie możesz oprzeć się wrażeniu, że o roślinach wiesz jednak niewiele. Mimo cytrusów zimujących na balkonie, siewkach młodych roślinek tropikalnych w podgrzewanym inspekcie, filodendronach, tamaryndowcach w pracy, nadal szukasz wiedzy. I jest. Powiadomienie o nowym filmiku, w zasadzie poradniku. Ania z zielonego (to kluczowe - zielonego) Jungle Boogie. Plan na najbliższe 50 minut jest. 50 minut bliżej do wiosny i bliżej do decyzji dotyczących kolejnych roślinek. Jakich? Kolejnych. Na razie plan się krystalizuje. Na pewno trzeba spróbować czegoś innego, żeby nie pozostać tylko w cytrusowym świecie. Rodzina dzielnie (tak sobie tłumaczę ;) - może nie przeczyta tego komentarza) znosi pasję. Widzę na filmie oplątwę. Ale cudna. Kiedyś kupiłem. Maleństwo. Nic się z Nią nie działo. Chyba umarła. Nie wiem. Kupiłem z przypadku. Nie wiedziałem co. Sprzedający też chyba nie wiedział. Ale było ładne. Kolejny punkt planu - docierać do wiedzy nt. pielęgnacji roślinki. Już wiem gdzie są filmy z potężną dawką miło przyswajalnej wiedzy. Wszyscy wiemy, bo subskrybentów dużo. Chciałbym iść do pracy z myślą, że mogę sobie to miejsce zmienić. Zazielenić. Zupełnie inaczej jak człowieka otacza coś innego niż niebieska aura z monitora. I tlenu trochę więcej. A i BHPowiec powinien pochwalić. Wzrok odpoczywa jak "coś" ładnego odwdzięcza się za opiekę. Po pracy też miło będzie w domu odreagować, przyciąć, przesadzić, zasadzić. A wiem w co. Wczoraj obejrzałem film o podłożach. Mówiłem, że chcę szukać wiedzy? Jak widać postanowienia nie idą w las (jak nauka czasem ;). Chociaż z tymi lasami też ostrożnie, bo ostatnio zamknęli i kazali w domu zostać. A tak lubię zieleń. Wiem, strasznie długi tekst. Już kończę. Zielony. Chcę aby mój kolejny rok był zielony. Może być bordowy, pomarańczowy czy żółty byle ZIELONY. I na pewno z Jungle Boogie. Pozdrawiam ekipę całą. I Życzę realizacji pasji. Dla siebie samych, dla Nas, dla ludzkości :)
Gratuluję wygranej 👏🏻
Długi, świetny tekst. Taki w sam raz. Prawdziwy.
Kochani, boczne odrosty np juki gwatemalskiej, macie na to jakiś pomysł? Skuteczny... Kupuję, są malutkie odrosty, które nie rosną. Dzięki za ewentualną pomoc
W tym roku mam wiele zielonych planów - z pewnością poszerzenie swojej kolekcji (mam 60 badylków i lista roślinnych chciejstw tylko się wydłuża, więc właśnie tą listę mam zamiar powoli odhaczać w 2022 roku), mocno wciągnęłam się także w samą naukę o roślinach, uważam, że wiedza teoretyczna bardzo przydaje się w umiejętnej hodowli roślin, więc i ją zamierzam poszerzać. Z racji przeprowadzki z mieszkania do domu na pewno chcę mocno zazielenić wszystkie pokoje, idąc za słowami które zawsze mówiła mi babcia kochająca kwiaty - "gdzie rosną rośliny tam jest życie". Tej myśli chcę się w tym nowym roku trzymać i jak najlepiej wypełniać. :)
PS. Wszystkim życzę zielonego, Szczęśliwego Nowego Roku :)
Pierwsze moje postanowienie noworoczne, to: tylko te rośliny kupię, które wkomponują się w moją roślinną kolekcję, uzupełnią ją kolorystycznie i wizualnie, czyli zero kupowania na spontana, czas na ćwiczenie samozaparcia i kontroli zakupowej 🌿
Drugie: więcej sportu, może być ciężko, bo zawsze z tym było ciężko 😆
Trzecie: więcej książek, no tutaj widzę szansę na powodzenie 🤗
Czwarte: mniej oglądania na You Tube, straszny pożeracz czasu 😱
Mój planna 2022? Pozbyć się wciornastka z moich roslin bo jestem na głodzie roślinnym... Już chyba od miesiąca nie kupiłam żadnej rośliny a z kilkoma musiałam się niestety pożegnać.
Moim noworocznym postanowieniem jest nie zabicie ani jednej Calathei. Od około roku jestem miłośnikiem tych kwiatów, jednakże przez swoją niewiedzę zabiłem już kilka z nich. Kupiłem już nawilżacz powietrza, worek perlitu oraz konewkę z cieńszym otworem. Na wiosnę przesadzę te, które przetrwają. Dla towarzystwa dokupiłem jeszcze kilka Asplenium. Czas pokaże czy nie mierzyłem zbyt wysoko. Pozdrawiam wszystkich kwiatowych fanów.
Moj plan na 2022 rok to zaplanować od zera mój ogródek (będą lilie hiacynty tulipany irysy mieczyki przebisniegi (resztę muszę kupić więc jeszcze nie mówię hop bo mogę się nie wyrobić z tym. Dodatkowo planuje zasadzic własny warzywniak jako że mam 3 ms córeczkę i zacznę rozszerzać jej dietę to wolę to robić na własnych warzywach. A dodatkowo moje postanowienie to nauczyć się planować sobie cały dzień z wyprzedzeniem. Tak abym nie latała jak glupia tylko wszytsko na spokojnie. Pozdrawiam was cieplutko ;*
Mój plan na ten oby lepszy 2022r jest taki aby nie poddawać się z działalnością z roślinami. W swojej kolekcji mam już ok 25 przeróżnych roślin i mam nadzieję że kolekcja się powiększy chce sprawdzic mojej mamie prezent w postaci dużego starca bo marzy się jej duży zwisający i jestem w fazie chodowania go chce aby moja alokazja Polly wypuściła więcej nowych łowić , aby z moich roślin poszły sobie raz na zawsze ziemiórki i chce zamówić w końcu za pieniądze z urodzin paczkę od was bo długo się za to zbieram i chce gromadzić coraz więcej roślin bo to moja pasja to jest powietrze i najlepszy przyjaciel rozmawiam z nimi i mam nadzieję że będą pięknie rosły . Chce zarazić moje koleżanki tą pasja już jedną zaraziłam wszystkiego dobrego
Moje postanowienie na ten rok to przestanie sadzenia każdej pestki awokado, która nawinie mi się na rękę 😂. To później rośnie ogromniaste i nie mam co z nimi zrobić i dodatkowo miejsce zajmuje a już ogarnęłam jak to działa więc powinno mi wystarczyć. Ale z drugiej strony chcę popróbować z wychowaniem cytrusa z pestki 😊. I planuję, tak jak z resztą w zeszłym roku, czerpać radość z tego że rośliny mnie otaczają i z ich pielęgnacji. Jak o tym pomyślałam to już się nie mogę doczekać wiosennych przyrostów, przesadzania czy rozmnażania 😁
Właśnie wprowadzilam się naszego domu typu stodoła, tyle miejsca tyle pustych ścian...i napewno na jednej z nich będzie zielona ściana z pnączami i przynajmniej 1 dużaaaa strelicja🌿🪴
W tym roku chciałabym przekroczyć liczbę 300 roślin w kolekcji
Mój plan to nauczyć się żyć z północnym oknem i nie zabić swoich roślin do wiosny - co jest wyzwaniem po przeprowadzce. No i dalej uzupełniać nową przestrzeń zielonymi dziećmi💚
Poza konkursem mój plan na ten rok nie zapominać dawać łapek w górę 😂 komentarz jest zawsze a o kciuku zapominam, pozdrawiam cieplutko
zajebistą robotę odwalacie oby jak najdłuzej
Witam serdecznie moje postanowienie to jeszcze bardziej pokochac kwiaty rosliny zielen
Droga Aniu moim roślinnym postanowieniem na Nowy Rok jest to iż będę systematycznie myć oraz opryskiwać moje roslinki roztworem z oleju neem😁. Właśnie zakupiłam ten produkt przez internet i jak przyjdzie od razu biorę się do roboty. W planie jest również półka na której staną sobie sukulenty 🤭🤭. Mam tez sporo okazów rosli które się dublują i mam zamiar wykorzystać Twoją technikę i i posadzić je w jedną doniczkę zeby zrobiło mi się miejsce na nowe kwiatki 😉 Moja nową rośliną w Zielonej rodzince bedzie philodendron brazil, już nie mogę się doczekać kiedy pogoda się poprawi i zostane posiadaczka tego pnącza. Pozdrawiam serdecznie cała ekipę z Jungle boogie ❤❤
Tylko nie przesadzaj z tym olejem☺ 1 płaska łyżeczka na litr tego się trzymaj bo popalisz liście. Ja na początku stwierdziłam że jak dam ciut więcej to będą się piękniej błyszczeć, błyszczała ale dość krotko...
@@gab-ry-sia2371 Bardzo dziękuję za radę 😘, napewno ją wykorzystam. Pozdrawiam 😘😘
Witam z Nowym Rokiem i do przodu wartkim krokiem Co mam to mam kwiaty porozstawiane tu i tam jedna planuje zrobić zielono na całej ścianie i będzie miło i zabawnie Papużki będą w buszu śpiewać a ja przy tym będę sobie bestrosko ziewać a jestem sędziwym wiekiem to się do ściany Przylepie.
Moim postanowieniem nowo roczne to kupić oświetlenie do roślin i kupić regał na rośliny.
À propos szkodników jeszcze, to dziś prysznic wziąłem u znajomych, bo mój prysznic jest zajęty przez moje szpitalniaki. Mianowicie Trzykrotka, smużyna i zielistka - przędzior. Poza tym Alokazja wentii - tarczniki. Zajęły prysznic i nie wyjdą do jutra
Powodzenia!
Mój roślinny plan na 2️⃣0️⃣2️⃣2️⃣:
🌿 Uratować od szkodników 🦟🐛 roślinę, która rozpoczęła moją miłość do roślin, czyli Monsterę
🌿 Nie przelewać roślin (czasem chcę za dobrze dla nich 🤫)
🌿Znaleźć nowe domy dla 20 sadzonek pomelo z pestek (myślałam, że żadna nie wyrośnie 🤭)
🌿Kupić pnącza w celu stworzenia zielonej ściany w nowym mieszkaniu
🌿Budować kolekcję syngonium, jak na razie to moja ulubiona roślinka 🥰 Planuję Emerald Gem na wiosnę 🤩
Postanowień na rok 2022 mam kilka.
1. Opieka i docenienie roślin, które już mam. Już nie mogę doczekać się wiosny, już planuję, które rośliny będę przesadzać a które czeka cięcie i zagęszczanie.
2. Co miesiąc kupuję jedną nową roślinę, mam swoją wishlistę💓
3. Chcę kupić moim roslinkom ciekawe doniczki, dobrej jakości nawóz bio i kilka potrzebnych akcesoriów.
4. Marzy mi się aby w tym roku moje rośliny tak chętnie rosły żebym mogła ich szczepkami obdarowywać bliskich.
Ceropegia nie potrzebuje dużo miejsca?! Chyba jak masz kilkumetrowy loft!!! Przecież ona rośnie z 10 cm dziennie! Mam trzy rodzaje, przycinam co kilka dni, szczepki ukorzeniają się w 5 słoikach!!! Pierwszą kupiłam w JB, była dłuższa, niż w opisie (to chyba nie podlega reklamacji, może urosła będąc przesyłką kurierską), na początku się nawet ucieszyłam, duża, zdrowa, kot się średnio interesuje, ale potem przyszły wydatki - kolejne doniczki, kwietniki podwieszane, teraz przez Was muszę kupić większe mieszkanie!!! No więc moje postanowienie na nowy rok, to zmienić pracę i kupić nowe mieszkanie. I może jakieś chomiki albo świnki morskie, może one zeżrą te ceropegie. Nie wszystkie i nie w całości, bo je kocham :-)
Uratować dracene.Końcówki liści brązowe , suche z żółtą obwudką.Myśle że to wciornastki.
Na Dzień Babci dostałam rośliny doniczkowe przez kwiaciarnię wysyłkową i chciałabym dowiedzieć się co mam zrobić i do czego służy woreczek z bardzo ciepłymi kamykami czy czymś innym /bo nie otwierałam/. Proszę mi odpowiedzieć, czy to należy wyrzucić, a może dodać do ziemi kwiatowej.
To wklad grzewczy na zimowa wysylke
Do kosza :-)
W związku z tym, że prywatnie moją pasją są nazwijmy to "domowe rośliny tropikalne", a zawodowo zajmuje się genetyką roślin uprawnych, to w nowym roku postanowiłam połączyć te dwa zagadnienia. Jako naukowiec wiem, że nie ma zbyt wiele badań dotyczących naszych ulubieńców, a szkoda! Bioróżnorodność w obrębie dowolnego, jednego tylko rodzaju jest naprawdę spektakularna. Spójrzmy ile mamy różnych gatunków w obrębie choćby philodendronów - prywatnie moich faworytów :)- począwszy od małych, filigranowych pnączy po wielkie okazy wspinające się po pniach!
W nowym roku postanawiam zatem przyjrzeć się temu zagadnieniu i uwzględnić w planach badawczych tę właśnie grupę. 💚🍀💚 :D
Na 2022 mam dość intensywne plany roślinne. W zaciszu swego mieszkania muszę wygospodarować gdzieś miejsce, aby w końcu postawić szklarnię. Nie będzie to łatwe, bo moje rośliny muszą dzielnie dzielić przestrzeń z kolekcją Lego, nie, nie syna, faceta... Od zeszłego roku mogę spokojnie nazwać się mistrzynią aranżacji roślin na tle Lego (tutaj Stary by się kłócił co jest czyim tłem 😂), potrzebuję też dodatkowego miejsca, bo oczywiście w tym roku na pewno powiększę, swoją już nie najmniejszą, kolekcję Syngonii (Reginy red jeszcze nie mam! 🤗😜). Zamierzam też w jeszcze większej liczbie roślin przejść na hydroponikę. Natomiast co jest w ogóle najważniejszym planem na cały ten rok to zdanie egzaminu na prawo jazdy, bym w końcu mogła otworzyć sklep roślinny w swoim mieście. Czymś te rośliny będę musiała wozić 😜 No i oczywiście samo otwarcie tego sklepu. Mam ogromną nadzieję, że w tym roku się uda 🥰🤩
Ja zaczynałem dwa lata temu od sałaty i szczypiorku, a teraz całe mieszkanie zawalone roślinami, w tym już dwoma kolekcjonerskimi okazami, które udało mi się ocalić :D. W tym roku (choć zacząłem pod koniec zeszłego) zbudowałem już las w sporym słoju które zamieszkały żuki rohatyńce Xylotrupes, stonogi i dżdżownica z fitoniami, "pink lady" i mchami oraz mini szklarnię z roślinami owadożernymi, ale teraz przymierzam się do dużego projektu, czyli budowy dużego paludarium w salonie (wymiary 100x80x50) w którym umieszczę moje wilgociolubne filodendrony, monstery i trzykrotkę, które tymczasowo stoją zgrupowane w kuchni żeby utrzymać jako-taką wilgoć. Ta Reginka była by pięknym wyróżniającym się kolorystycznie skarbem w mojej małej mieszkaniowej dżungli :)
Pozdrawiam Łukasz.
A kanał super, skorzystałem z wielu rad i poradników :)
"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość" 😀 Nie planuję za bardzo, bo dziś na przykład zaplanowałam podlewanie 🌵 a spędziłam cały dzień z książką 😀 z lenistwa muszę się wyleczyć 😆 . Chciałabym w tym roku być bardziej rozsądna przy zakupach roślin, nie iść na żywioł i brać wszystko, bo " okazja i grzech nie kupić 😀 . Po półtora roku, odkąd zaczęłam interesować się i inwestować w zielone, wiem już co mi się podoba, co u mnie się sprawdza, z którymi roślinami zupełnie mi nie po drodze. Miałam dwa podejścia do fatsji i pachiry i oba skończyły się wolnym miejscem na parapecie ☹️ co nie znaczy, że mi się nie podobają, bo są piękne. Marzę o tym, by w najbliższym czasie skupić się bardziej na jakości a nie ilości, chociaż tak jak niektórzy , mam słabość do pnączy 😍 Marzy mi się stworzenie w domu kilku takich zielonych kącików, z pięknie wyeksponowanymi roślinami. Oczywiście "parapet wstydu i nadziei " pewnie też gdzieś będzie, wiadomo, kto nie ryzykuje, nie pije szampana 😏 Dodam, że z trudem, ale dziś w czasie zakupów udało mi się NIE włożyć do koszyka Fatsji, co myślę, dobrze wróży na nadchodzący 2022 rok😎 Życzę Nam wszystkim dobrego, zielonego i szczęśliwego roku😘
W tym roku zamierzam poszerzyc grono moich zielonych przyjaciół o nowe gatunki, być może bardziej wymagające, bo zdobyłam już pewne doświadczenie💚 chce także dalej jak najlepiej zajmować się moimi obecnymi roślinkami, dowiadywać się więcej na ich temat. Mam też zamiar poszerzać moją wiedzę na temat roślin,🤓 oprócz planów związanych z roślinami w domu, mam dużo planów odnośnie ogrodu, w mianowicie posadzenie nowości, czyli borówki amerykańskiej i bobu, a także tych rzeczy, które pojawiły się już w latach poprzednich🥰
Cudne rośliny. Plan mam taki na ten rok, aby zadbać o moje rośliny według potrzeb : po 1 przesadzić wszystko w odpowiednie podłoże, po 2 podlewać nie "na lenia jak leci" tylko jak potrzebują, po 3 poprzestawiać gdzie się da zapewnić odpowiednie warunki świetlne (mam 1 pokój a dużo roślin więc nie poszeleję), po 4 doświetlać zimą, po 5 używać zakupiony nawilżacz. Przyznaję się bez bicia dbałam jednotorowo i sporo roślin mi schodziło ale to jest bardzo przyjemne jak się rośliny pięknie rozrastają.
Świetny kanał! Niedawno was odkryłam i jestem pod wrażeniem. Gratuluję - wiem że u Was zapewne pracuje wiele osób ale ponieważ Anię "widać" to na jej ręce składam gratulacje! (sorry Szymon ale jesteś po drugiej stronie kamery) - a może kiedyś zobaczymy i Ciebie :-) Aniu bardzo fajnie prowadzisz filmiki, na szczególną uwagę zasługuje fakt, że oprócz opisu i pokazania roślinki mówisz również o jej wymaganiach co dla początkującego kolekcjonera jest bardzo cenne (tego mi często brakuje u waszej konkurencji), chciałabym również usłyszeć (oprócz podłoża i podlewania) czy mogę danę roślinę zraszać (niektóre lubią wilgoś ale nie zraszanie). Podobają mi się też filmiki z cyklu: co powinieneś wiedzieć o ... (np. philodendronach), o przesadzaniu i o lasach w słoiku. Filmik o przygotowaniu roślinek do zimy też super! - szkoda że tak późno go odkryłam. W jednym z nagrań pytacie o proponowane tematy. Może coś z literatury - czy korzystacie z książek, czasopism czy tylko internet? Może przegląd for dla zwichrowanych na zielono. Albo na co się nie dawać nabrać - czyli nieuczciwe akcje typu kupiłem palete alokazji w biedrze i sprzedam na grupie. Co zrobić aby roślinka rosła w krzaczek a nie jeden długi badylek, jak je przycinać, pobierać szczepki itd. Może jakiś filmik o gadgetach (może być formuła hit czy kit) - przegląd oświetlenia, drabinek, osłonek a nawet... konewek (jakkolwiek to nie zabrzmi to ciężko znaleźć dobrą konewkę). Jeszcze kilka pomysłów się we mnie czai ale komentarz i tak już przydługi. Pozdrawiam was i PS. Izolujcie Anię jej choroba pnączowa jest zaraźliwa nawet bardziej niż wariant omikron. Dla mnie ratunku już nie ma ale inni ;-)
W roku 2021 z maleńkiego ok. 8m2 wynajmowanego pokoju przeprowadziłam się do własnego 50m2 mieszkania i w szaleńczym tempie powiększyłam swoją roślinną kolekcję. Teraz wszystkie parapety oraz komody zajmują fiołki afrykańskie, trzykrotki, monstery, paprocie, pieniążki, fikusy, zroślichy, grubsze, begonie, bluszcze, storczyki. Latem były także pomidorki, papryczki oraz różne zioła. Cudownie tak wymieniać, cieszy mnie, że potrafię o nie zadbać, że pięknie rosną, umiem rozpoznawać gatunki oraz już kilku osobom doradzałam w sprawie ich roślinnych dzieci. Moim celem na rok 2022 jest stworzyć własnoręcznie kilka wiszących kwietników ze sznurka oraz ulepić gliniane doniczki. Jedna doniczka czeka już nawet na wypalenie. Kolejnym planem jest zazielenienie balkonu. Chcę by stał się zieloną oazą pełną kwiatów ozdobnych, mini ogródkiem z warzywami i ziołami, domkiem dla owadów - powieszę na ścianie domek, który zbudował dla mnie mój wspaniały Tata złota rączka. 💚💚💚
Mój plan na Na rok 2022:
1. Nie uśmiercić więcej roślin tej zimy,
2. Zrobić zieloną ścianę albo dwie, okazało się że mam miejsce na drugą,
3. Oglądać z mężem filmy o roślinach, zaczynają mu się coraz bardziej podobać.
Dziękuję za filmiki, istny detox od złych emocji.
w jednym odcinku mieliście fajny pomysł ze pisaliście nazwy. wiem trochę roboty z tym jest ale na mój słuch to mam niezłą akrobatykę potem zeby się wstrzelić
Jak się najedzie na pasek postępu filmu to każda roślina jest wyszczególniona i można przemieszczać się po rozdziałach, to samo w opisie filmu
Miałam zamiar przestać kupować rośliny, a przynajmniej na jakiś czas, z powodu ciągłego braku miejsca. Wszędzie, dosłownie wszędzie są jakieś rośliny, tu większe... tu mniejsze... gdzie się znajdzie kawałek wolnej przestrzeni zaraz coś tam zielonego stoi. Po czym 2 dni temu kupiłam dwa regały na rośliny, a dzisiaj kupiłam oświetlenie, a co za tym idzie... BĘDZIE JESZCZE WIECEJ ROŚLIN
Pragnę w tym roku spróbować hydroponiki, regularnie staram sie w tym kierunku dokształcać i baaardzo chce spróbować :) dodatkowo mam liste roślinek , ktore za mną chodzą od kilku miesiecy, ktore bardzo bym chciala miec w swojej kolekcji wiwc licze że uda mi sie je "upolować" :)
Dodatkowo oczywiście będę robiła wszystko, aby rośliny które już mam i uwielbiam zostały ze mną na długo, a nie na sezon! :)
Planuje dostać od Was tą Reginę, bo jeszcze jej nie mam😉.Poza tym nie mogę doczekać się wiosny gdy będę ciąć, rozmnażać i przesadzać. Kiedy będzie już słonko, będę patrzeć jak wszystko rośnie, jak moje kaktusy kwitną. Planuje kompozycje kaktusowa i drugą z sukulentów. O ile wytrzymam, z chęciami do wiosny to kupię też parę roślin, a może już w lutym na urodziny. W końcu szkoda życia i czasu( akurat jestem na izolacji) Zdrówka życzę.
W sumie nie było tak, że miałam postanowienia noworoczne, ale jak zwykle Ania mobilizuje (co jest bardzo fajne =D)
No ale w sumie czemu nie, tym bardziej że ostatnie 3 tygodnie nie mam nic ciekawszego do robienia jak tylko chillout, życie codzienne z dwójką dzieciaczków w białe kropki (ospa) i trzecim pod sercem, także czasu było dużoooo na przemyślenia... i co z tego wyniknęło =P
Myślę, że te postanowienia można przypisać zarówno do roślin jak i ogólnie do całości życia, podejścia do życia... a mianowicie, cieszyć się tym co się ma, cieszyć się z tych najmniejszych sukcesów i drobnostek które przychodzą na co dzień, z każdego nowego pędu czy listka, z wyratowanej (zwłaszcza z przelania) roślinki która w końcu odbiła. A jednocześnie nie załamywać się niepowodzeniem, odpadnie jeden liść, nic nie szkodzi, na wiosnę urosną trzy kolejne nowe =D pozytywne myślenie jest konieczne aby lepiej funkcjonować na co dzień.
Co do roślin domowych to może jeszcze takie moje postanowienie, że jak przyjdzie sezon ogrodowy (choć u mnie to pewnie w tym roku może być późno, ponieważ w okolicach Wielkanocy mam termin porodu, to od maja może ruszę do ogrodu) to żeby nie zaniedbać kwiatków domowych. Choć myślę że generalnie muszę w tym roku liczyć się z raczej mniejszą ilością czasu którą będę mogła przeznaczyć na rośliny zarówno domowe jak i ogrodowe, ale jednak myślę że bardzo będę chciał ten czas znaleźć ponieważ to jest rodzaj mojej odskoczni i czasu poświęconego temu co JA lubię co MI sprawia przyjemność coś co kocham, a odkryłam tą miłość stosunkowo niedawno (może z dwa lata temu) i rozkwita ona coraz bardziej w miarę jak się poznaje coraz bardziej tę drugą połówkę (czyli rośliny =D)
I w sumie jest jeszcze taki jeden plan, a właściwie dwa. Ze względu na to, że przed Świętami udało nam się wyremontować poddasze i mam teraz nowe powierzchnie do zagospodarowania to jest taki plan żeby je teraz "zazielenić", a jest tam dużo drewnianych belek od konstrukcji dachu więc jest dużo miejsc gdzie będzie można poprzyczepiać makramy z roślinkami =D
I ostatni plan na ten rok, a właściwie na jego końcówkę, jeśli sił starczy i czas pozwoli chciałabym, w nowym roku akademickim czyli w październiku zacząć architekturę krajobrazu.
No i się tasiemiec zrobił, a wydawało mi się, że nie mam planów =P
(przepraszam za składnię i długość zdań =P jak już zacznę pisać to piszę i piszę aż się skończy myśl, zwłaszcza o tej godzinie)
Pozdrawiam serdecznie tą piękniejszą część ekipy Jungle Boogie, Bogna
PS Aniu a Tobie życzę jak najszybszego ziszczenia marzenia o domu z ogródkiem, uwierz że życie potrafi być zaskakujące. Ja dwa lata temu nawet o tym nie myślałam (tzn marzyłam, ale było to raczej takie marzenie, które się nie spełni) a tu proszę od ponad dwóch lat jestem szczęśliwą posiadaczką wymarzonego ogródka =D wszystkiego dobrego na nadchodzący tydzień i czekam z niecierpliwością na jakiś filmik w tygodniu
Moim postanowieniem na 2022 rok jest oglądanie waszych dostaw zaraz po wrzuceniu i polowanie na rośliny już o 19 😅 pluję sobie w brodę za to, że spóźniłam się dzisiaj na Hoye Australis Lisę... Tak więc moim celem jest właśnie ta Hoya i liczę, że w kolejnej dostawie również uda się Wam zdobyć ciekawe maluszki roślinek.
Za te duże okazy wyrzucą mnie z domu z tymi wszystkimi "habaziami", a maluchy łatwiej przemycić na półki 🤣🥰
Pozdrawiam serdecznie 🥰
W tym roku postanowiłam zrobić paludarium dla moich bardziej wymagających roślinek i jak tylko szklarz zrobi drzwiczki zabieram się do robienia😁 poza tym chce jeszcze kupić 2 regały na kwiaty (już mam upatrzone tylko czekam na jakąś promocje) no i planuję kupić również nawilżacz powietrza🙈
Ps. Ostatnio mam mega fazę na syngonia i już jestem posiadaczką 4 odmian także idealny konkurs dla mnie😂❤️
Mój plan na ten rok to własnoręczne wykonanie palików z mchu dla moich ukochanych syngoniów. Częściowo udało mi się to już zrealizować. Poza tym zamierzam rozmnożyć część roślinek i zagęścić to co mam lub podzielić się nimi z innymi roślinomaniakami. A po niedawnej przygodzie z wciornastkami postanowiłam regularnie przecierać liście olejkiem neem i robić dokładniejszy przegląd.
Najlepszego Nowego Roku 💕 Plan na nowy rok to spełnić marzenie by się przeprowadzić z bloku do własnego domu gdzie oprócz okna północ - południe będzie też wschód i zachód co mi da więcej możliwości by stworzyć kolejne zielone zagajniki. Domową dżunglą zaraziłam się od Was jakieś dwa lata temu i nie mogę tego zatrzymać i nie chcę tego zatrzymywać bo kocham to gdy Zielono mi 🥰🌿🍃
W tym roku 2022 chciałbym więcej zadbać o swoje rośliny, które cieszą oko. Niektóre potrzebują przesadzenia, dodania pędu kokosowego do formowania rośliny oraz podlewania, a nawożenia w odpowiednim czasie.
W roku 2022 planuję polubić się z monsterami, zabijam każdą, jaką kupię, a miałam ich sporo. Wiem, że to przez przelewanie, ale nie mam z innymi roślinami tego problemu, więc chcę się w końcu nauczyć z nią postępować. Mam masę znacznie bardziej wymagających roślin, ale to właśnie z monsterami mam taki problem, za bardzo chcę, żeby było im dobrze i wychodzi odwrotnie😅
Moje postanowienie noworoczne? Z całą pewnością chciałabym pięknie zagęścić wszystkie pnącza, które mam w swojej kolekcji. Gdy tylko nadejdzie wiosna, dokupię każdego po jednym nowym i dosadzę do tych, które już mam. Obetnę wszystko, co małe lub łyse. Zacznę nawozić, jak to przystało na wiosnę i rozpocznę zachwycanie się nimi
Mój plan na 2022 związany z roślinami będzie ciężki do zrealizowania. Będę wprowadzać się do chłopaka i trzeba będzie 1) znaleźć miejsce dla moich ponad 100 roślin, 2) pogodzić obecność niektórych okazów z dwoma kotami, którym mogłyby zaszkodzić (albo przewiozę cześć do pracy, albo poszukam im nowego domu, albo zainwestuje w zamykaną szklaną szafę (szkoda by mi było żegnać się z niektórymi egzemplarzami), 3) zainstalować kilka półek na pnącza i 4) polubić się czytaj kupić nowe rośliny bezpieczne dla kotów ;)
mój plan na 2022 to stać się lepsza wersją siebie i prawdziwym sobą i zrobić tez mój pokój bardziej po MOJEMU, chciałbym mieć mnóstwo roślin i zrobić prawdziwy las deszczowy w którym się będę dobrze czuł i miał satysfakcję z tego co zrobiłem
Moim planem na 2022 jest stworzenie vivarium z drzewołazami Dendrobates tinctorius powder grey które będą dodatkiem do roślin które będą z wyższej pułki czyli np: syngonia typu panda, emerald gem, mojito, ciemne begonie rozmaite, Macgravia el coca i różne monstery i filki z wariegacją następnym planem jest "niezabicie" paproci w 21 stworzyłem kokedame z monsterą adisonii teraz mam plan z tay constelation i ficusem quercifolia lub M. dubią który/która będzie owijał/owijała się po kuli wydaje mi się że to tyle
Ja w 2022 roku mam w planie zacząć doświetlać rośliny oraz cały czas poszerzać moją wiedzę wraz z waszym kanałem. Chciałabym także pójść na kurs przesadzania roślin, ponieważ chciałabym to robić sprawniej i z większym spokojem, że nic złego mojej roślinie nie zrobię. :))
Moje roślinne plany i postanowienia na 2022 rok to po pierwsze zapełnić "prześwity" w mojej zielonej ścianie, która powstała jako realizacja planu z 2021 roku 😉 A że wierną i odwzajemnioną miłością od lat darzę wszelkie pnącza, które świetnie sobie na tej ścianie radzą i świetnie tam wyglądają, planuję uzupełnić kolekcję m.in. o nowe gatunki filodendronów i epipremnum.
Moje drugie postanowienie to jak co roku dbać o te rośliny, które mam. Znajdować czas zarówno na pielęgnację jak i na to, by cieszyć się nimi 💚🌱
W związku z tym, że znam siebie zbyt dobrze i postanowienia noworoczne na cały rok odwlekę co najmniej do listopada, zawsze rozbijam je sobie na mniejsze, które chcę zrealizować do końca danego miesiąca albo okresu. W tym roku na mojej liście znajdowały się m.in.:
Do końca stycznia
• dogadać się z wodą kranową
• zaopatrzyć się w zapas wody destylowanej do zraszania i spryskiwania (i do żelazka też się przyda > v
Plan na 2022 to zrobić porządne kwietniki z podporami dla moich pnączy i uporządkować ten roślinny "bałagan" który mam w domu :), na wiosnę pobrać sadzonki i pozagęszczać rośliny, kupić ładne osłonki na które zawsze skąpiłam kasy i ostatni punkt planu - trzymać się z daleka od marantowatych skoro i tak zżera mi je ciągle przędziorek!
Ten rok upłynie mi pod znakiem rozmnażania i zagęszczania roślin, które już posiadam. Głównie ze względu na kończącą się powierzchnię płaską w domu na której mogłabym postawić nowe rośliny. Liczę, że zwolnię wystarczająco doniczek, żeby móc w przyszłości trochę poszaleć z zielonymi zakupami. Mam również zaplanowaną budowę "domku" dla moich zielonych dzieci na tarasie. W głowie mam wizję pięknej zielonej ściany pełnej pnączy.
W nowym roku planuję zagęścić moje okazy , dodatkowo mam zamiar wykonać osłonki ceramiczne, aby dodać roślinom trochę wyrazu, ale zobaczymy na co pozwolą moje moce przerobowe, bo doniczek do ubrania mam około setki. Planuję również zakupić rośliny z wishlisty, a jednym z największych marzeń jest terrarium dla roślin.
❤❤❤ mój ppan na ten rok to- nie zabij żadnej roślinki 🙈
Mój plan na 2022 to znaleźć idealne miejsce w nowym domu dla każdej roślinki. Przeprowadzki mocno dały im w kość, więc aktualnie skupiam się na podleczeniu ich i przywróceniu im sił. Na pewno będę chciała już w późniejszym okresie rozbudować moją kolekcję hoi i pnączy. Poza tym nowy dom to fantastyczna okazja zabawy z kompozycją, a jest gdzie komponować
Na nowy rok postanowiłam nic nie postanawiać. Mogłabym postanowić nie zabic juz zadnej alokazji, ale z nimi to nigdy nic nie wiaodmo, mogłabym postanowić nie kupowac juz roślin, ale zawsze i wszedzie sie gdzies nowy okaz wciśnie, mogłabym postanwoić nie wydawac tyle na te rosliny, ale tyle ładnych nowych dodatków i samych roślin :D
Mój plan na 2022 to poniekąd marzenie .... Chciałbym zrobić duże akwa paludarium z roślinami lądowymi jak i wodnymi i zrobić to tatalnie home made ... No a poza tym dostać się na jakieś dobre studia 😁😁😁😁
W dużym skrócie:
* chcę inspirować innych do rozpoczęcia lub kontynuowania przygody z Zielonymi Przyjaciółmi;
* chcę poszerzać wiedzę i zdobywać nowe doświadczenia w pielęgnacji roślin;
* chcę powiększyć mój "Projekt skrzynia" tak, aby wyszedł on poza jej ramy - na ścianę.
Jungle Boogie, serdecznie Was pozdrawiam i życzę jak najwięcej zielonej energii do działania na cały 2022 rok :)
Anna Janik (Ogrody Janika)
Mój plan na ten rok rozbudowa ogródka. Drugi rok bawię się w uprawę warzyw w moim przyblokowym ogródku. Trochę metrów mamy ;) w tamtym roku miałam 18odmian pomidorów, wychodowane od nasionka😁 drugim planem jest zazielenić dom. Dzięki Wam już parę egzemplarzy mam 😁kolejne właśnie zamówione 😁 mój mąż stwierdził, że zwariowałam ale co zrobię jak sprawia mi to tyle radości 😁
Mój plan to przeprowadzka z roślinami i porozstawianie ich w nowym mieszkaniu 😁 będzie zabawa i łamigłówka 🤔🪴🌵🌿 No i mam nadzieję, że będę miał jeszcze więcej miejsca na nowe rośliny 🙊🙈
W tym roku przeprowadzam się z mieszkania do domu więc moim postanowieniem na ten rok jest zrobienie oddzielnego pokoju dla roślin, który będę mógł wypełnić moją kolekcją i znajdzie się miejsce na kolejne okazy ❤️ nikt nie będzie mi już mówić, że roślin jest za dużo i nie ma dla nich miejsca ❤️ będzie też łazienka z oknem czyli idealne miejsce dla roślin, które lubią wyższą wilgotność i ogród, w którym niektóre okazy będą spędzać cieplejsze dni 😊
A ja planuję nie kupować już maluchów, bo mam dużo, a dżungli nie widać. I niektóre mi padły, bo mimo uważnego słuchania Ani, popełniłam błędy. Chyba za bardzo unikałam przelania i przesuszylłam. Więc duży soliter mi się marzy, cieniolubny 🌳🌴
W postanowieniu noworocznym obiecałam sobie, że nie kupię żadnej rośliny do wiosny 🤣, wytrzymałam 1 dzień. Dwie paczuchy już przyjechały🤩następne dwie są już w drodze. Czy jest coś piękniejszego niż Mikołaj cały rok!!!!!!!! Pozdrawiam
Kocham te filmy z dostaw. Plan na 2022 to przede wszystkim zwiększyć jeszcze bardziej swoją zieloną rodzinkę. Posadzić w końcu ukorzenione sadzonki bo nigdy nie robię tego na czas. Chciałbym również regał z lampami w którym stały by bardziej wymagające w światło rośliny i koniecznie ściana z pnączami
Dzięki temu kanałowi zrozumiałam że ziemia kwiatowa uniwersalna nie jest dobrym rozwiązaniem. W tym roku postanowiłam zgłębić wiedzę w zakresie preferencji glebowych roślin i przesadzić wszystkie kwiaty jakie mam do gruntu na jaki zasługują ;)
Ceropegia woodii ukorzenia się bardzo łatwo. Moim sposobem jest ukorzenianie motylków w wilgotnym podłożu. Potrzeba tylko trochę światła i ciepła (np. ciepły parapet)
W roślinne zakupy wkrecamy się nawzajem z koleżanką z pracy w tempie tak uzalezniajacym że już nie mamy wyjścia 😄 kupujemy kwiaty nie zwracając uwagi na kończące się miejsce w domu. W tym roku planuje zazielenic ściany pnączami, będą półki w salonie, w łazience i gdzie tylko stoi pusty kąt. Na liście życzeń mam mnóstwo roślin które pokazuje pani Ania. Zainspirowało mnie na dżunglę w domu po obejrzeniu filmu z mieszkania pani Ani 🙂 marzę o takiej zieleni w domku a miejsc pustych jeszcze mam wiele tylko trzeba pociąć pnącza które mam ukorzenic dokupic nowe zamontowac półki itd więc pracy dużo mnie czeka w 2022 🙂 roślinne uzależnienie będzie mi towarzyszyć napewno
Moim roślinnym planem do salonu jest razem z mężem (bo to w sumie jego pomysł i marzenie) znalezienie gdzieś na starociach jakiegoś pięknego drewnianego stojaka z półeczkami w starym stylu, najlepiej w jakimś kasztanowym kolorze, na tyle wysokiego, by sięgał do światła z okna i ustawienie na nim naszych pięknych okazów paproci, marantowatych i innych gatunków by zrobić taki elegancki kąt przy oknie. Nie wiem, co na to nasze dwa koty, ale nie mają tu za dużo do powiedzenia :D potem chciałabym urządzić pokój dziecięcy w jakieś urocze makramy z koralikami, a w doniczkach w makramach będą te najbardziej kolorowe okazy: maranta, wszystkie neony, aglaonema Red Valentine itd. będzie uroczo i kolorowo 🤭
Moim celem na rok 2022 jest wyhodowanie Philodendron scandens 'Lemon lime' oraz Ceropegia woodii zwisających z ogromnego regału a także zakup sporej ilości nowych roślinek, które z pewnością podkreślą urok mojego pokoju. Natomiast moim największym marzeniem byłoby wytworzenie sięwariegacji u mojej Monstera adansonii ;)
Pani Aniu,czy w najbliższym czasie jest szansa na hoje tricolor?Serdecznie pozdrawiam.
Na razie niedostepna u ogrodnikow ale na pewno niedlugo powroci
Moim marzeniem i planem na rok 2022 jest zrobienie w końcu sypialni. Obecnie w tym pokoju jest graciarnia, śpimy w dużym pokoju, który robi za sypialnie i salon :( rok 2021 jest dla mnie okryciem nowej miłości - rośliny. W ciągu tego roku tyle ich nazbierałam że nie mam już miejsca, a pragnę więcej 🤪 dlatego zrobienie sypialni jest tak ważne. Moje miłości muszą mieć więcej przestrzeni 💚💚
Mój plan to brak planu. 😂 Idę na żywioł bo wtedy wychodzi mi to najlepiej. Jedyne czego zamierzam się trzymać, to dać im więcej miłości, patrz lepiej nawozić. Przy ponad 200 sztukach, jest to nie lada wyzwaniem, ale jak się kocha to minusów się przecież nie zauważa. 😁