Moim zdaniem dzisiaj to chyba mamy takie szachy w nieruchomościach....ceny wysokie....kredyty drogie....ale jest w czym przebierać i negocjować i dylemat czy jednak kupić czy czekać.....moim zdaniem kto zaryzykuje ten będzie wygranym.....bo jak szale się przechylą i kredyt stanieje.... nie będzie z czego wybrać....i ceny pojdą w górę....to wtedy każdy powie....a mogłem kupić:)))
Musimy zapamiętywać twarze i nazwiska ludzi, którzy napędzili te spekulacje i szaleństwo na rynku nieruchomości. Dla młodych to dach nad głową. Dzięki waszym "inwestycjom" całe pokolenie ma szansę pozostać bezdomna. Życzę wszystkiego najgorszego i aby inwestycje się nie zwróciły, nigdy.
A czy Twoim celem jest emerytura dzięki nieruchomościom?
Moim zdaniem dzisiaj to chyba mamy takie szachy w nieruchomościach....ceny wysokie....kredyty drogie....ale jest w czym przebierać i negocjować i dylemat czy jednak kupić czy czekać.....moim zdaniem kto zaryzykuje ten będzie wygranym.....bo jak szale się przechylą i kredyt stanieje.... nie będzie z czego wybrać....i ceny pojdą w górę....to wtedy każdy powie....a mogłem kupić:)))
Musimy zapamiętywać twarze i nazwiska ludzi, którzy napędzili te spekulacje i szaleństwo na rynku nieruchomości. Dla młodych to dach nad głową. Dzięki waszym "inwestycjom" całe pokolenie ma szansę pozostać bezdomna. Życzę wszystkiego najgorszego i aby inwestycje się nie zwróciły, nigdy.