Pan Grzegorz profesjonalista w kazdym calu filmik super moze sie zdecyduje na krzewy z golym korzeniem bo jak na razie ogladalam roze w doniczkach pozdrawiam i dziekuje za kazda rade ; )
Czy ziemia w której zamierzamy posadzić krzew powinna być dobrze rozkopana, na jaką głębokość i szerokość? Czy mieszać zwykłą ziemię z kupną? I co jaki czas podlewać nowo zasądzony krzew? Czy po jakimś czasie zmniejszyć częstotliwość podlewania? Przepraszam za tyle pytań, z góry dziękuję za odp 😊
Profesjonalizm na najwyższym poziomie. róże dotarły w stanie idealnym wielkie piękne krzaki do tego katalog i broszura jak jest sadzić super... Mam nadzieję że po posadzeniu zakwitną na drugi rok i będą piękne. Pozdrawiam listopad 2019
Dobrze jest przed posadzeniem wlać wodę do dołka, aby mocno nawodniona ziemia mogła dobrze otoczyć korzenie. Przed posadzeniem jak kupiliśmy sadzonkę z gołymi korzeniami, to należy je przyciąć, aby szybciej mogły ciągnąć wodę. Jeżeli róża była w doniczce, to trzeba przed posadzeniem rozluźnić bryłę korzeniową i podczas sadzenia zwracać uwagę, aby korzenie były rozdzielone, ale nie pozaginane. Moje róże sadziłam nawet w grudniu jak ziemia nie była jeszcze zamarznięta. i rosną już od 15 lat, nieokrywane/niekopczykowane niczym na zimę i nie przemarzają.
Dobry wieczór. Wydaje mi się, że zbyt głęboko posadziłam moją różę z gołym korzeniem. Sądziłam 7 róż jakieś 3-4 tygodnie temu wg Pana porad. Niestety, jedna z nich wygląda na taką, która się nie przyjęła, nie ma śladu życia. Czy mogę ją jeszcze wykopać i posadzić płycej? Z góry dziękuję za odpowiedź 😊😊😊
dzień dobry, czy jak mam róże pnące posadzone w linii ogrodzenia co 1 metr to powinienem co drugą przesadzić, żeby zrobić im więcej miejsca ? Wydaje mi się, że jak podrosły, to robi im się za ciasno i zahaczają o siebie powolii
Dzien dobry Panie Grzegorzu ,chce zdac Panu relację : W tym roku bedzie 3 lata od zakupu ròż u Pana .Rosarium Uetersen i Amadeus . Posadzilam tak jak Pan zaleca ,postaralam sie rowniez o gline ktorej nie zalowałam .W ub.roku wszystkie kwitly jak szalone .Rosarium osiagnely po 1 m wysokosci ,moze nawet ciut wiecej bo ona sie lubi przewieszać.Amadeus ma 2 m wysokosci .Widze ,ze mróz im za wiele szkod nie zrobil ,tym razem byly wysoko okopczykowane .Kwiaty Rosarium w okresie upałów mdleją ,Amadeus jest wytrzymały. W ub.roku w sierpniu mielismy tu masę opadów i wszystkie roze zlapaly mączniaka !!! Ale dalam rade to opanowac naturalnymi opryskami ,tanimi jak barszcz !! Ale naprawde super sie sprawdza. No i ja daje moim różom duzo kompostu i naturalnego nawozu . Dziekuje za wszystkie Panskie porady , za sugestie ,podpowiedzi i przepiekne róze .W tym roku wysle Panu zdjecia 😊
Danuta Reszke miło ze Pani stosuje nasze wskazówki. Chętnie poznam Pani sposoby na mączniaka i sam spróbuję. Czekam na tegoroczne zdjęcia. Jeszcze mała sugestia, która może być ważna, kiedy stosuje się sporo nawozów naturalnych. Proszę spróbować zastosować teraz superfosfat wzbogacony. To bardzo bezpieczny nawóz, który bardzo podnosi odporność roslin na choroby, a nawozy naturalne mają mało fosforu.
Danuta Reszke tak można. Superfosfat prawie nie podnosi zasolenia podłoża i można go dawać nawet podczas sadzenia. Fosfor bardzo wolno przemieszcza się w głąb gleby i najlepiej zastosować go jak najwcześniej, nawet jesienią.
RozeOgrodowe.pl - najlepsze róże do Twojego ogrodu ...o dziekuje za dobrą podpowiedz .Odkąd stosuje Panskie zalecenia moge sie cieszyc różami . Na choroby grzybowe zastosowalam w ub.roku po raz pierwszy SODĘ OCZYSZCZONA .Naprawde skuteczna ale trzeba co 4 dni powtarzac oprysk. 1,5 łyzeczki sody na 1 litr wody ale najpierw trzeba suchą sode zalać wrzætkiem ,wymieszac i dolac chlodnej wody . Na drugi dzien po oprysku bialy nalot znika . Sodą likwiduje tez mech .Kupuje Sode 25 kg ,mieszam z dolomitem i wysiewam na trawnik .Mech zólknie .A mieszam z dolomitem zeby za duzo tej sody nie sypnąc 😊.Jak duzo mchu to sypie bez dolomitu .
3 года назад+1
Co mam zrobić gleba 6kl.pyłek leśny.Woda stoi jak ziemia byłaby naolejowana,Już po 15 cm żółty piasek.To Mazowsze i nawet łąki to pyłek .Nawet krów nie ma.Jestem zmuszona kupić ziemię wiadomo niestety z torfem.Kupiłam glinkę sproszkowaną tylko ile jej sypać do tej ziemi torfowej. żeby nie przedobrzyć.
Czy różę z donicy mogę przesadzić do innej donicy? Kupiłam ją rok temu, przezimowała w mieszkaniu i jeszcze się nie obudziła. Jest ciepło i stoi na balkonie, czasami podlewam. Proszę o pomoc 🌹
Panie Grzegorzu, czy mogę posadzić róże w miejscu, na którym w poprzednim roku , były ziemniaki? Po ich wykopaniu posiałam gorczycę. Ziemia jest dość lekka, ale ładnie uprawiona:)) Pozdrawiam serdecznie i czekam na róże:)) Tylko chciałabym im przygotować właściwe miejsce, by nie chorowały...
Jak długo ukorzeniają się róże po zasadzeniu zanim wypuszczą liście? Mamy kupione od was sadzonki. Skrócone wg zaleceń. Po 4 tygodniach nadal sterczą zielone "patyki" bez pąków. Czy taki czas mieści się w normie jeszcze czy coś zrobiliśmy źle?
Witam Panie Grzegorzu, kiedy po posadzeniu róż z gołym korzeniem można zacząć je nawozić i czym na początek żeby im nie zaszkodzić? A jak z podlewaniem takich róż, czy tak samo rzadko ale obficie? Róże kupiłam w kwietniu od Państwa i chyba się przyjęły bo zaczynają wlypuszczać liski. :) Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozjdrawiam Teresa z Gdyni
Co do podlewania to ja proponuję robić to podobnie, czyli rzadko i obficie. Z nawożeniem takich młodych róż proponuję poczekać do końca maja. Życzę cierpliwości i pięknego kwitnienia w czerwcu.
Agrowłókninę można dać, choć uważam, że lepiej dać grubiej kory bez włókniny, bo łatwiej jest potem napowietrzyć podłoże (wbijanie wideł wokół roślin). Wielkokwiatowe polecam sadzić co około 50 cm.
Witam, pierwszy raz w życiu sadziłam różę w błocie, mam ziemię gliniastą . Padało cały tydzień, deszcze ze śniegiem. Nie chciałam czekać , przyszły tydzień ma być jeszcze gorszy. Czy to bardzo zaszkodzi to moim różom ?? Woda była wszędzie.
ja mam pytanie z innej beczki nie bardzo mam fajną ziemie pod róże (piach, gruz) zbuduje donice, jak myslisz?, ile minimalnej wysokości, 50 cm ? 50 na 50 :)
Myślę że im większa doniczka tym lepiej. Nie wiem czy na zimę będziesz je jakoś zabezpieczał czy nie. Moje zdanie jest takie że uprawa w doniczkach jest zawsze trudniejsza niż w gruncie i ja sugeruję jednak wykopać duży dołek u zasypać go dobrym podłożem. Natomiast znam osoby które z powodzeniem uprawiają róże w dużych doniczkach z powodzeniem.
Mój drogi ogrodniku jeżeli gleba jest gliniasta zawsze podczas sadzenia roślin ozdobnych mieszamy macierzystą glebę z torfem i wzbogaconą ziemie. U róż ważnym składnikiem musi być torf i nawet piaskowanie takiego "gliniaka" jakiego Pan prezentuje. Okej w Polsce przeważają iły i gliny. Wzbogacamy glebę nie nawozami, ale świeżą i pełnowartościową ziemią. Po ulewnych deszczach będzie w tym miejscu zawsze zalegać woda.
Niestety, nie ma Pan racji. Po pierwsze w Polsce nie przeważają gliny i iły, a gleby bielicowe. Po drugie, na takich gliniastych ziemiach jak na filmie, po deszczach woda nie zalega jeżeli miejsce nie było zdegradowane pracami budowlanymi. Po trzecie w przypadku, kiedy mamy do czynienia z dobrze uprawiona ziemią gliniastą w ogrodzie, dodanie torfu, czy piasku do podłoża, w które sadzimy róże jest niepotrzebne, a wręcz niekorzystne. Zaznaczam, że mówię o podłożu, w którym będą rosły róże, a nie inne gatunki. Piszę to nie dlatego, że mi się tak wydaje, ale wiem to z trzydziestoletniego doświadczenia w uprawie róż, na bardzo różnych podłożach. Zapraszam do mojej szkółki, gdzie wszystko o czym piszę można zobaczyć.
Dziękuje za sprostowanie. Natomiast nadal twierdze z mojego doświadczenia, że róża woli ( mniej choruje) gdy dostaje mieszankę świeżej ziemi ogrodniczej torfu i ziemi macierzystej. Co do braku nawożenia też się nie zgodzę, bo nawóz zawsze jest czy naturalny ( wytworzony przez reducentów) czy sztuczny ( granlaty) potrzebny ale trzeba dać odpowiednią dawkę w zależności od jakości podłoża i rodzaju sprzedawanej rośliny ( jeżeli kupujemy w donicy to nawóz już tam jest, jeżeli z gołym korzeniem to możemy zastosować niewielką ilość na start:). Pozdrawiam
Jakub Strzałkowski Ja naprawdę biorę pełna odpowiedzialność za to co piszę i pokazuje na filmikach. Wiedza moja jest poparta nie tylko tym co nauczyłem się na wydziale ogrodnictwa AR w Poznaniu (gleboznawstwo, nawożenie i ochrona roślin nie są mi obce), ale także na podstawie wieloletniego doświadczenia i obserwacji roślin. Może Pan postępować jak Pan chce ze swoimi roślinami. Ja biorę odpowiedzialność za róże, które produkuję i chcę, żeby moi klienci nie popełniali podstawowych błędów, które mogą skutkować zniszczeniem roślin. Dodawanie nawozów mineralnych podczas sadzenia róż z gołym korzeniem jest naprawdę bardzo ryzykowne i w wielu przypadkach powoduje zniszczenie młodego systemu korzeniowego ( wyjątek to nawozy otoczkowane). Można wręcz powiedzieć, że to nagminny błąd. Efekt to usychająca róża po kilku tygodniach od posadzenia. Owszem, róża ma wysokie wymagania pokarmowe, ale możemy podawać nawozy jak mamy pewność, że jest dobrze ukorzeniona.
Uprzejmie proszę o rozstrzygniecie moich wątpliwości: na opakowaniu sadzonki róży pnącej Ena Harknes ( w balocie) jest info, że miejsce szczepienia powinno być ponad powierzchnią ziemi ( jak mi w gospodarstwie powiedziano - po to, by na wiosnę wypuściła nowe pędy ) Tymczasem w wielu miejscach znajduję informacje, że powinno być pod powierzchnią ziemi. No i sama nie wiem jak to zrobić. W spadku po poprzednich właścicielach działki mam róże i wszystkie mają ten "guz "nad ". Za dorodne nie są. Czy je przesadzić głębiej? a może na wiosną przyciąć radykalnie do samej ziemi? Bardzo proszę o pomoc.
Ja bym ich nie przesadzał, bo to że ten guz jest nad ziemią nie ma wpływu na wzrost. Chodzi o ochronę przed przemarznięciem w czasie ostrej zimy. Jeśli co roku kopczykuje się róże przed zimą, to ten guz może być nad ziemią. Je nie polecam głębokiego sadzenia róż.
@@zipw20 Podziwiam ogrom pracy. Tak przygotowana ziemia jest bardzo dobra. Może pojawić się pewne ryzyko gdyby tego obornika było za dużo. Może wtedy przypalać młode korzonki. Co do głębokości sadzenia to jeśli to miejsce będzie ściółkowane np. korą to ja bym tak zostawił jak jest. Jeśli nie będzie ściółkowane korą to można dosypać trochę ziemi i przysypać guz do połowy. Proszę jeszcze wziąć pod uwagę to, że mimo tego, że to podłoże po pierwszym zalaniu już osiadło, to może jeszcze w ciągu 2 miesięcy lekko osiąść i wtedy zrobi się miejsce na dosypanie ziemi i guz znajdzie się lekko pod ziemią. Tak też będzie dobrze, byle nie był on za głęboko. Na takiej ziemi jak u mnie uważam, że nie powinien być głębiej jak 3 cm pod ziemią. U mnie jest przeważnie na równi z ziemią.
@@RozeOgrodowe Ok dziękuje. Co do obornika jest tak przegniły ze to prawie ziemia gdzieniegdzie tylko bryłki które jeszcze gniją. Dałem go sporo bo taczki ale wymieszałem go dobrze z ziemią na głębokość 3-4 szpadli. Zastanawia mnie jeszcze jedno stanowisko dla róży które jest przy budynku od strony wschodniej dość suche czy róża sobie w takim miejscu poradzi ? specjalnie posadziłem ją na rogu południowym żeby trochę deszczu tam spadło. Jeśli ją podlewać to jak często.
@@zipw20 Ja bym podlewał tylko interwencyjnie jak będzie gorąco i susza. Myślę że nie więcej jak 3 razy w sezonie duża dawką wody. Takie podłoże jakie tam będą miały dość dobrze akumuluje wilgoć i potem stopniowo oddaje.
ROBSON ROBSON Ja nie zastosowałem do tej pory mikoryzy przy sadzeniu róż. Trudno mi coś na ten temat powiedzieć. Wiem tylko że jezeli sadzi sie róże w świeżą naturalną glebę i nie jest to piach to zdrowe krzewy ukorzeniaja sie dobrze i pięknie rosną. Mikoryza może być pomocna gdy sadzimy róże w miejscu w ktorym wczesniej przez kilka lat rosły inne róże.
Taka podpowiedź jest niżej : Ma Pani dwie możliwości. Pierwsza to zamiast zagłębiać roślinę to wysypać grubą ściółkę z drobnej kory (na zimę z tego robić kopczyki i wiosną rozgarniać). Druga możliwość to wykopać na początku listopada roślinę i zakopać ją głębiej (wcześniej oberwać wszystkie liście- może się okazać że konieczne będzie skrócenie pędów).
Ma Pani dwie możliwości. Pierwsza to zamiast zagłębiać roślinę to wysypać grubą ściółkę z drobnej kory (na zimę z tego robić kopczyki i wiosną rozgarniać). Druga możliwość to wykopać na początku listopada roślinę i zakopać ją głębiej (wcześniej oberwać wszystkie liście- może się okazać że konieczne będzie skrócenie pędów).
Witam serdecznie Zakupiłam u Pana parę dni temu roze jedna do donicy instruował mnie Pan ze roze nie wolno podlewać często ... jak to się ma do róży w donicy? Jak ja podlewać? Pozdr.
Katarzyna Reneson tak zeby podłoże w donicy było stale wilgotne. Latem kiedy roza ma dużo liści to nawet codziennie. Im donicza większa tym stabilniejsza wilgotnosc. Teraz po posadzeniu najwazniejsze jest pierwsze obfite podlanie. Nastepne może być za 4-5 dni.
No i widzi Pan , az mi serce rosnie , bo widze , ze ten mily ogrodnik z wiednia dobrze mi doradzil . Glina , to jest to, czego u mnie brakuje, bo moja ziemia to piach ! Musze wiecej gliny dac chyba. A drugiej strony nadmiar gliny tez chyba nie jest dobry. Trzeba byc ogrodnikiem - lekarzem , zeby to wszystko zrozumiec. A ja bagatelizowalam wiele rzeczy. O wlasne zdrowie dbam w naturalny sposob a o glebe -nie . To byl blad. Az mi wstyd . W tym roku w razie wystapienia chorob grzybowych wyprobuje cos innego , prostszego i przyjazniejszego ..jak eksperyment sie uda , to dam Panu znac. Jest cos, co na sobie wyprobowalam z wielkim sukcesem . Organizm czlowieka reaguje podobnie. Ciekawi mnie Panskie zdanie na temat deszczu . Jest mozliwe,ze u nas wystepuja kwasne deszcze ? Bo u mnie wlasnie po deszczach na roslinach pokazuja sie objawy porazenia grzybowego i inne. Zbadam Ph wody deszczowej . Mieszkam kolo Gdanska. Zimy nie bylo , sniegu i deszczu brak. Nie okrywalam roz w tym roku , zaczynaja sie budzic . Jak przyjdzie w marcu /kwietniu mroz , to znow wszystkie roze przemarzna . U nas wlasnie te wiosenne przymrozki robia szkody.
Danuta Reszke W przypadku uprawy róż, moim zdaniem są 3 najważniejsze czynniki decydujące o tym jak rosną i wyglądają. Pierwsze to stanowisko -słoneczne i z cyrkulacją powietrza, po drugie dobrze przygotowane, żyzne podłoże (to często bywa zaniedbywane). Szczególnie słabo róże rosą właśnie na piachach. Trzecią sprawą jest dobra odmiana. Jeśli chodzi o desze, to ja bym tu nie upatrywał jakiś głównych przyczyn. Ogólnie deszczówka jest najlepsza dla roślin, bo jest to woda miękka i pH takiej wody powinno być lekko kwaśne, to nic złego. Natomiast mokre liście po deszczu w naturalny sposób narażone są na porażenie przez choroby grzybowe i tu właśnie ma znaczenie wrażliwość odmiany na porażenie grzybami. Różnice między odmianami jeśli chodzi o podatność np. na czarną plamistość są bardzo duże. I to nie jest ściema, że wiele nowych odmian jest pod tym względem lepsza.
Pewnie ma Pan racje . Ale co ja mam z moimi zrobic ? Ja mam 85 krzewow , wleklam je z Wiednia , tam rosna dobrze a u mnie nie chca . Ale tamto podloze bylo zupelnie inne, dziwilam sie, ze tam roze wogole chca rosnac. Tamta ziemia w okresach bezdeszczowych byla popekana . Musiala zatem byc gliniasta. Pan ma racje, podloze jest pewnie najwazniejsze. Ale teraz widze, ze ja tej gliny dalam za malo . Balam sie przedobrzyc. Dodac zawsze moge.
Danuta Reszke Najważniejsze, że ma Pani dostęp do gliny, bo często jest tak że tej gliny nie ma w pobliżu i trzeba stosować inne mniej skuteczne metody poprawiania żyzności podłoża. Ja bym różom gliny nie żałował. To nie nawozy mineralne które mogą zniszczyć system korzeniowy. Problemem mogło by być podłoże gliniaste zlewne, w którym brakuje powietrza dla korzeni. Natomiast dodając glinę do piachu takiej obawy nie ma.
Bardzo dziękuję - wszystko bardzo przydatne. Wychodzę posadzić moją pierwszą różę.
Pan Grzegorz profesjonalista w kazdym calu filmik super moze sie zdecyduje na krzewy z golym korzeniem bo jak na razie ogladalam roze w doniczkach pozdrawiam i dziekuje za kazda rade ; )
Właśnie przyszły moje różyczki. Pańskie rady są nieocenione!
Zrobię wszystko tak samo krok po kroku☺🌹
Czy ziemia w której zamierzamy posadzić krzew powinna być dobrze rozkopana, na jaką głębokość i szerokość? Czy mieszać zwykłą ziemię z kupną? I co jaki czas podlewać nowo zasądzony krzew? Czy po jakimś czasie zmniejszyć częstotliwość podlewania? Przepraszam za tyle pytań, z góry dziękuję za odp 😊
Wreszcie wiem co robiłam źle, teraz czuję się pewniej i mam nadzieję, że moje róże będą naprawdę ,,królowymi kwiatów" dziękuję!
Barbara jak twoje róże?
@@sllawo3881 wszystkie podobno padły , nadal nie umie sądzić ...
Profesjonalizm na najwyższym poziomie.
róże dotarły w stanie idealnym wielkie piękne krzaki do tego katalog i broszura jak jest sadzić super... Mam nadzieję że po posadzeniu zakwitną na drugi rok i będą piękne. Pozdrawiam listopad 2019
Życzę dobrej pogody przy sadzeniu☀
Nie mogę się doczekać
Dziękuję bardzo :)
Dużo sie dowiedziałam .Dziękuję
Dobrze jest przed posadzeniem wlać wodę do dołka, aby mocno nawodniona ziemia mogła dobrze otoczyć korzenie. Przed posadzeniem jak kupiliśmy sadzonkę z gołymi korzeniami, to należy je przyciąć, aby szybciej mogły ciągnąć wodę. Jeżeli róża była w doniczce, to trzeba przed posadzeniem rozluźnić bryłę korzeniową i podczas sadzenia zwracać uwagę, aby korzenie były rozdzielone, ale nie pozaginane. Moje róże sadziłam nawet w grudniu jak ziemia nie była jeszcze zamarznięta. i rosną już od 15 lat, nieokrywane/niekopczykowane niczym na zimę i nie przemarzają.
Super porady dużo wiedzy o rurzach Zdzisław pozdrawiam serdecznie
dziękuję
Dobry wieczór. Wydaje mi się, że zbyt głęboko posadziłam moją różę z gołym korzeniem. Sądziłam 7 róż jakieś 3-4 tygodnie temu wg Pana porad. Niestety, jedna z nich wygląda na taką, która się nie przyjęła, nie ma śladu życia. Czy mogę ją jeszcze wykopać i posadzić płycej? Z góry dziękuję za odpowiedź 😊😊😊
dzień dobry, czy jak mam róże pnące posadzone w linii ogrodzenia co 1 metr to powinienem co drugą przesadzić, żeby zrobić im więcej miejsca ? Wydaje mi się, że jak podrosły, to robi im się za ciasno i zahaczają o siebie powolii
Dzien dobry Panie Grzegorzu ,chce zdac Panu relację :
W tym roku bedzie 3 lata od zakupu ròż u Pana .Rosarium Uetersen i Amadeus . Posadzilam tak jak Pan zaleca ,postaralam sie rowniez o gline ktorej nie zalowałam .W ub.roku wszystkie kwitly jak szalone .Rosarium osiagnely po 1 m wysokosci ,moze nawet ciut wiecej bo ona sie lubi przewieszać.Amadeus ma 2 m wysokosci .Widze ,ze mróz im za wiele szkod nie zrobil ,tym razem byly wysoko okopczykowane .Kwiaty Rosarium w okresie upałów mdleją ,Amadeus jest wytrzymały.
W ub.roku w sierpniu mielismy tu masę opadów i wszystkie roze zlapaly mączniaka !!! Ale dalam rade to opanowac naturalnymi opryskami ,tanimi jak barszcz !! Ale naprawde super sie sprawdza.
No i ja daje moim różom duzo kompostu i naturalnego nawozu .
Dziekuje za wszystkie Panskie porady , za sugestie ,podpowiedzi i przepiekne róze .W tym roku wysle Panu zdjecia 😊
Danuta Reszke miło ze Pani stosuje nasze wskazówki. Chętnie poznam Pani sposoby na mączniaka i sam spróbuję. Czekam na tegoroczne zdjęcia. Jeszcze mała sugestia, która może być ważna, kiedy stosuje się sporo nawozów naturalnych. Proszę spróbować zastosować teraz superfosfat wzbogacony. To bardzo bezpieczny nawóz, który bardzo podnosi odporność roslin na choroby, a nawozy naturalne mają mało fosforu.
RozeOgrodowe.pl - najlepsze róże do Twojego ogrodu ...ale ja w marcu dawałam azofoskę .Czy teraz moge jeszcze dodac superfosfat ?
Danuta Reszke tak można. Superfosfat prawie nie podnosi zasolenia podłoża i można go dawać nawet podczas sadzenia. Fosfor bardzo wolno przemieszcza się w głąb gleby i najlepiej zastosować go jak najwcześniej, nawet jesienią.
RozeOgrodowe.pl - najlepsze róże do Twojego ogrodu ...o dziekuje za dobrą podpowiedz .Odkąd stosuje Panskie zalecenia moge sie cieszyc różami .
Na choroby grzybowe zastosowalam w ub.roku po raz pierwszy SODĘ OCZYSZCZONA .Naprawde skuteczna ale trzeba co 4 dni powtarzac oprysk. 1,5 łyzeczki sody na 1 litr wody ale najpierw trzeba suchą sode zalać wrzætkiem ,wymieszac i dolac chlodnej wody . Na drugi dzien po oprysku bialy nalot znika .
Sodą likwiduje tez mech .Kupuje Sode 25 kg ,mieszam z dolomitem i wysiewam na trawnik .Mech zólknie .A mieszam z dolomitem zeby za duzo tej sody nie sypnąc 😊.Jak duzo mchu to sypie bez dolomitu .
Co mam zrobić gleba 6kl.pyłek leśny.Woda stoi jak ziemia byłaby naolejowana,Już po 15 cm żółty piasek.To Mazowsze i nawet łąki to pyłek .Nawet krów nie ma.Jestem zmuszona kupić ziemię wiadomo niestety z torfem.Kupiłam glinkę sproszkowaną tylko ile jej sypać do tej ziemi torfowej. żeby nie przedobrzyć.
Czy można ściółkowania przekompostowaną korą z drzew liściastych?
Mam róże pnąca indigolette czy mogę już ją wsadzac ?
Czy różę z donicy mogę przesadzić do innej donicy? Kupiłam ją rok temu, przezimowała w mieszkaniu i jeszcze się nie obudziła. Jest ciepło i stoi na balkonie, czasami podlewam. Proszę o pomoc 🌹
Panie Grzegorzu, czy mogę posadzić róże w miejscu, na którym w poprzednim roku , były ziemniaki? Po ich wykopaniu posiałam gorczycę. Ziemia jest dość lekka, ale ładnie uprawiona:)) Pozdrawiam serdecznie i czekam na róże:)) Tylko chciałabym im przygotować właściwe miejsce, by nie chorowały...
Dzień dobry, w jakiej odległości sadzić w szpalerze róże rabatowe?
Dzień dobry. A jak często podlewać ?
Jak długo ukorzeniają się róże po zasadzeniu zanim wypuszczą liście? Mamy kupione od was sadzonki. Skrócone wg zaleceń. Po 4 tygodniach nadal sterczą zielone "patyki" bez pąków. Czy taki czas mieści się w normie jeszcze czy coś zrobiliśmy źle?
A nie mozna kompostem zakopczykowac?
Witam
Panie Grzegorzu, kiedy po posadzeniu róż z gołym korzeniem można zacząć je nawozić i czym na początek żeby im nie zaszkodzić? A jak z podlewaniem takich róż, czy tak samo rzadko ale obficie? Róże kupiłam w kwietniu od Państwa i chyba się przyjęły bo zaczynają wlypuszczać liski. :) Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozjdrawiam
Teresa z Gdyni
Co do podlewania to ja proponuję robić to podobnie, czyli rzadko i obficie. Z nawożeniem takich młodych róż proponuję poczekać do końca maja. Życzę cierpliwości i pięknego kwitnienia w czerwcu.
Witam.P Grzegorzu jakie PH dla róż najlepsze?Ja mam 6,5do 7 zakwasic lekko np siarczanem amonu?Co Pan myśli o hydrozelu,można zastąpić nim gline ?
Takie ph jest dobre. Proszę nie zakwaszać. Lepsza glina, ale w ostateczności można spać odrobinę hydrożelu.
RozeOgrodowe.pl - najlepsze róże do Twojego ogrodu dziękuję, postaram się o gline .Dopiero rozpoczeliscie wysylke mam trochę czasu😉Pozdrawiam
❤
Czy pod sciółkowanie korą mozna dać agrowłókninę? Jak gesto sadzić róże wielkokwiatowe?
Agrowłókninę można dać, choć uważam, że lepiej dać grubiej kory bez włókniny, bo łatwiej jest potem napowietrzyć podłoże (wbijanie wideł wokół roślin). Wielkokwiatowe polecam sadzić co około 50 cm.
Witam, pierwszy raz w życiu sadziłam różę w błocie, mam ziemię gliniastą . Padało cały tydzień, deszcze ze śniegiem. Nie chciałam czekać , przyszły tydzień ma być jeszcze gorszy. Czy to bardzo zaszkodzi to moim różom ?? Woda była wszędzie.
ja mam pytanie z innej beczki
nie bardzo mam fajną ziemie pod róże (piach, gruz) zbuduje donice, jak myslisz?, ile minimalnej wysokości, 50 cm ? 50 na 50 :)
Myślę że im większa doniczka tym lepiej. Nie wiem czy na zimę będziesz je jakoś zabezpieczał czy nie. Moje zdanie jest takie że uprawa w doniczkach jest zawsze trudniejsza niż w gruncie i ja sugeruję jednak wykopać duży dołek u zasypać go dobrym podłożem. Natomiast znam osoby które z powodzeniem uprawiają róże w dużych doniczkach z powodzeniem.
Róża w takiej glebie? Glina jakby? A gdzie szkolne 2 sztychy szpadla ok.60cm przekopanie z obornikiem?
Mój drogi ogrodniku jeżeli gleba jest gliniasta zawsze podczas sadzenia roślin ozdobnych mieszamy macierzystą glebę z torfem i wzbogaconą ziemie. U róż ważnym składnikiem musi być torf i nawet piaskowanie takiego "gliniaka" jakiego Pan prezentuje. Okej w Polsce przeważają iły i gliny. Wzbogacamy glebę nie nawozami, ale świeżą i pełnowartościową ziemią.
Po ulewnych deszczach będzie w tym miejscu zawsze zalegać woda.
Niestety, nie ma Pan racji.
Po pierwsze w Polsce nie przeważają gliny i iły, a gleby bielicowe.
Po drugie, na takich gliniastych ziemiach jak na filmie, po deszczach woda nie zalega jeżeli miejsce nie było zdegradowane pracami budowlanymi.
Po trzecie w przypadku, kiedy mamy do czynienia z dobrze uprawiona ziemią gliniastą w ogrodzie, dodanie torfu, czy piasku do podłoża, w które sadzimy róże jest niepotrzebne, a wręcz niekorzystne. Zaznaczam, że mówię o podłożu, w którym będą rosły róże, a nie inne gatunki.
Piszę to nie dlatego, że mi się tak wydaje, ale wiem to z trzydziestoletniego doświadczenia w uprawie róż, na bardzo różnych podłożach. Zapraszam do mojej szkółki, gdzie wszystko o czym piszę można zobaczyć.
Dziękuje za sprostowanie. Natomiast nadal twierdze z mojego doświadczenia, że róża woli ( mniej choruje) gdy dostaje mieszankę świeżej ziemi ogrodniczej torfu i ziemi macierzystej. Co do braku nawożenia też się nie zgodzę, bo nawóz zawsze jest czy naturalny ( wytworzony przez reducentów) czy sztuczny ( granlaty) potrzebny ale trzeba dać odpowiednią dawkę w zależności od jakości podłoża i rodzaju sprzedawanej rośliny ( jeżeli kupujemy w donicy to nawóz już tam jest, jeżeli z gołym korzeniem to możemy zastosować niewielką ilość na start:). Pozdrawiam
Jakub Strzałkowski Ja naprawdę biorę pełna odpowiedzialność za to co piszę i pokazuje na filmikach. Wiedza moja jest poparta nie tylko tym co nauczyłem się na wydziale ogrodnictwa AR w Poznaniu (gleboznawstwo, nawożenie i ochrona roślin nie są mi obce), ale także na podstawie wieloletniego doświadczenia i obserwacji roślin. Może Pan postępować jak Pan chce ze swoimi roślinami. Ja biorę odpowiedzialność za róże, które produkuję i chcę, żeby moi klienci nie popełniali podstawowych błędów, które mogą skutkować zniszczeniem roślin.
Dodawanie nawozów mineralnych podczas sadzenia róż z gołym korzeniem jest naprawdę bardzo ryzykowne i w wielu przypadkach powoduje zniszczenie młodego systemu korzeniowego ( wyjątek to nawozy otoczkowane). Można wręcz powiedzieć, że to nagminny błąd. Efekt to usychająca róża po kilku tygodniach od posadzenia. Owszem, róża ma wysokie wymagania pokarmowe, ale możemy podawać nawozy jak mamy pewność, że jest dobrze ukorzeniona.
Uprzejmie proszę o rozstrzygniecie moich wątpliwości: na opakowaniu sadzonki róży pnącej Ena Harknes ( w balocie) jest info, że miejsce szczepienia powinno być ponad powierzchnią ziemi ( jak mi w gospodarstwie powiedziano - po to, by na wiosnę wypuściła nowe pędy ) Tymczasem w wielu miejscach znajduję informacje, że powinno być pod powierzchnią ziemi. No i sama nie wiem jak to zrobić. W spadku po poprzednich właścicielach działki mam róże i wszystkie mają ten "guz "nad ". Za dorodne nie są. Czy je przesadzić głębiej? a może na wiosną przyciąć radykalnie do samej ziemi? Bardzo proszę o pomoc.
Ja bym ich nie przesadzał, bo to że ten guz jest nad ziemią nie ma wpływu na wzrost. Chodzi o ochronę przed przemarznięciem w czasie ostrej zimy. Jeśli co roku kopczykuje się róże przed zimą, to ten guz może być nad ziemią. Je nie polecam głębokiego sadzenia róż.
@@zipw20 Podziwiam ogrom pracy. Tak przygotowana ziemia jest bardzo dobra. Może pojawić się pewne ryzyko gdyby tego obornika było za dużo. Może wtedy przypalać młode korzonki. Co do głębokości sadzenia to jeśli to miejsce będzie ściółkowane np. korą to ja bym tak zostawił jak jest. Jeśli nie będzie ściółkowane korą to można dosypać trochę ziemi i przysypać guz do połowy. Proszę jeszcze wziąć pod uwagę to, że mimo tego, że to podłoże po pierwszym zalaniu już osiadło, to może jeszcze w ciągu 2 miesięcy lekko osiąść i wtedy zrobi się miejsce na dosypanie ziemi i guz znajdzie się lekko pod ziemią. Tak też będzie dobrze, byle nie był on za głęboko. Na takiej ziemi jak u mnie uważam, że nie powinien być głębiej jak 3 cm pod ziemią. U mnie jest przeważnie na równi z ziemią.
@@RozeOgrodowe Ok dziękuje. Co do obornika jest tak przegniły ze to prawie ziemia gdzieniegdzie tylko bryłki które jeszcze gniją. Dałem go sporo bo taczki ale wymieszałem go dobrze z ziemią na głębokość 3-4 szpadli. Zastanawia mnie jeszcze jedno stanowisko dla róży które jest przy budynku od strony wschodniej dość suche czy róża sobie w takim miejscu poradzi ? specjalnie posadziłem ją na rogu południowym żeby trochę deszczu tam spadło. Jeśli ją podlewać to jak często.
@@zipw20 Ja bym podlewał tylko interwencyjnie jak będzie gorąco i susza. Myślę że nie więcej jak 3 razy w sezonie duża dawką wody. Takie podłoże jakie tam będą miały dość dobrze akumuluje wilgoć i potem stopniowo oddaje.
czy stosował pan MIKORYZĘ , i jeżeli tak czy widzi pan różnicę czy nie ?
dziękuję za odpowiedż
ROBSON ROBSON Ja nie zastosowałem do tej pory mikoryzy przy sadzeniu róż. Trudno mi coś na ten temat powiedzieć. Wiem tylko że jezeli sadzi sie róże w świeżą naturalną glebę i nie jest to piach to zdrowe krzewy ukorzeniaja sie dobrze i pięknie rosną. Mikoryza może być pomocna gdy sadzimy róże w miejscu w ktorym wczesniej przez kilka lat rosły inne róże.
Wz
witam ! posadziłam różę zbyt płytko [wiosną] co zrobić ? Jak ją zagłębić ?
Taka podpowiedź jest niżej : Ma Pani dwie możliwości. Pierwsza to zamiast zagłębiać roślinę to wysypać grubą ściółkę z drobnej kory (na zimę z tego robić kopczyki i wiosną rozgarniać). Druga możliwość to wykopać na początku listopada roślinę i zakopać ją głębiej (wcześniej oberwać wszystkie liście- może się okazać że konieczne będzie skrócenie pędów).
"I jeszcze matołka spłoszyć" ?????? Sluchalem pare razy i tak zrozumialem. 😲!!!!
Szczepienie jest 5cm nad ziemią. Obydwa krzewy mają po kilka łodyg i 1-1,5m . Nie są ściółkowane [ ziemia] .
Ma Pani dwie możliwości. Pierwsza to zamiast zagłębiać roślinę to wysypać grubą ściółkę z drobnej kory (na zimę z tego robić kopczyki i wiosną rozgarniać). Druga możliwość to wykopać na początku listopada roślinę i zakopać ją głębiej (wcześniej oberwać wszystkie liście- może się okazać że konieczne będzie skrócenie pędów).
Dziękuję ! Zastosuję drobną korę. Czy będzie Pan mówił o różach jadalnych ?
Dodam że jest to róża Louis Odier , i znajduje się przy pergoli .
Jak wysoko nad ziemią jest miejsce okulizacji? Co jest wokół rosliny( ziemia, kora, czy coś innego)? Jaka duża ta róża kest teraz?
🌷🙂
Witam serdecznie
Zakupiłam u Pana parę dni temu roze jedna do donicy instruował mnie Pan ze roze nie wolno podlewać często ... jak to się ma do róży w donicy? Jak ja podlewać? Pozdr.
Katarzyna Reneson tak zeby podłoże w donicy było stale wilgotne. Latem kiedy roza ma dużo liści to nawet codziennie. Im donicza większa tym stabilniejsza wilgotnosc. Teraz po posadzeniu najwazniejsze jest pierwsze obfite podlanie. Nastepne może być za 4-5 dni.
Katarzyna Reneson q32aqa!
A ja swoją róże przesadziłem w listopadzie i już puszcza młode pędy
Super, ja też uważam, że lepiej przesadzać jesienią, szczególnie starsze krzewy.
Strasznie gliniasta ta ziemia u pana ...
Tak, dla wielu gatunków wymagałaby rozluźnienia, ale róże rosną na niej jak szalone.
No i widzi Pan , az mi serce rosnie , bo widze , ze ten mily ogrodnik z wiednia dobrze mi doradzil . Glina , to jest to, czego u mnie brakuje, bo moja ziemia to piach ! Musze wiecej gliny dac chyba. A drugiej strony nadmiar gliny tez chyba nie jest dobry.
Trzeba byc ogrodnikiem - lekarzem , zeby to wszystko zrozumiec. A ja bagatelizowalam wiele rzeczy. O wlasne zdrowie dbam w naturalny sposob a o glebe -nie . To byl blad.
Az mi wstyd .
W tym roku w razie wystapienia chorob grzybowych wyprobuje cos innego , prostszego i przyjazniejszego ..jak eksperyment sie uda , to dam Panu znac. Jest cos, co na sobie wyprobowalam z wielkim sukcesem . Organizm czlowieka reaguje podobnie.
Ciekawi mnie Panskie zdanie na temat deszczu . Jest mozliwe,ze u nas wystepuja kwasne deszcze ? Bo u mnie wlasnie po deszczach na roslinach pokazuja sie objawy porazenia grzybowego i inne. Zbadam Ph wody deszczowej .
Mieszkam kolo Gdanska. Zimy nie bylo , sniegu i deszczu brak.
Nie okrywalam roz w tym roku , zaczynaja sie budzic . Jak przyjdzie w marcu /kwietniu mroz , to znow wszystkie roze przemarzna . U nas wlasnie te wiosenne przymrozki robia szkody.
Danuta Reszke W przypadku uprawy róż, moim zdaniem są 3 najważniejsze czynniki decydujące o tym jak rosną i wyglądają. Pierwsze to stanowisko -słoneczne i z cyrkulacją powietrza, po drugie dobrze przygotowane, żyzne podłoże (to często bywa zaniedbywane). Szczególnie słabo róże rosą właśnie na piachach. Trzecią sprawą jest dobra odmiana. Jeśli chodzi o desze, to ja bym tu nie upatrywał jakiś głównych przyczyn. Ogólnie deszczówka jest najlepsza dla roślin, bo jest to woda miękka i pH takiej wody powinno być lekko kwaśne, to nic złego. Natomiast mokre liście po deszczu w naturalny sposób narażone są na porażenie przez choroby grzybowe i tu właśnie ma znaczenie wrażliwość odmiany na porażenie grzybami. Różnice między odmianami jeśli chodzi o podatność np. na czarną plamistość są bardzo duże. I to nie jest ściema, że wiele nowych odmian jest pod tym względem lepsza.
Pewnie ma Pan racje . Ale co ja mam z moimi zrobic ? Ja mam 85 krzewow , wleklam je z Wiednia , tam rosna dobrze a u mnie nie chca . Ale tamto podloze bylo zupelnie inne, dziwilam sie, ze tam roze wogole chca rosnac. Tamta ziemia w okresach bezdeszczowych byla popekana . Musiala zatem byc gliniasta. Pan ma racje, podloze jest pewnie najwazniejsze. Ale teraz widze, ze ja tej gliny dalam za malo . Balam sie przedobrzyc. Dodac zawsze moge.
Danuta Reszke Najważniejsze, że ma Pani dostęp do gliny, bo często jest tak że tej gliny nie ma w pobliżu i trzeba stosować inne mniej skuteczne metody poprawiania żyzności podłoża. Ja bym różom gliny nie żałował. To nie nawozy mineralne które mogą zniszczyć system korzeniowy. Problemem mogło by być podłoże gliniaste zlewne, w którym brakuje powietrza dla korzeni. Natomiast dodając glinę do piachu takiej obawy nie ma.