8.RUBY SZPEK (BU GUMIX DJ HWR) - WICHRY WOJNY

Zamów album "Natural"
grubokrojone.p...
Rap : Bu, Gumix
Produkcja & skrecze : DJ HWR
Mix&Mastering : DJ HWR dla Grubo Krojone Studio
Album: Natural
Grafika : Skont (ynosztof.pl)
2020 Grubo Krojone Records
Drodzy słuchacze ! Oto Ruby Szpek kolektyw pochodzący z Górnego Śląska i album "Natural" Brzmieniowo to ukłon w stronę klasyki bo na tym gruncie czujemy się najlepiej. Tłuste jak słonina bity i niebanalne rymy solidnie okraszone szaleństwem na gramofonach. Zdarzenie doświadczenia regionalnego weterana BU z charyzmą młodszego podziemnego zawodnika GUMIXa na boom bap-owych podkładach DJa HWR. Dziękujemy za wsparcie i życzymy dobrego odbioru !
kontakt & booking:
[e-mail]
@BU:
/ bu.maxflo
/ bu_official
@GUMIX:
/ dumnybierun
/ gumixdumnybierun
@DJ HWR:
/ djhwr
/ djhwr
@GRUBO KROJONE :
/ grubokrojone
/ grubokrojonestudio
/ grubokrojone
/ grubokrojonestudio
#grubokrojone #rubyszpek #natural
TEKST:
Za pakiet standardowych wypocin sejmowych
Podbródkowy-podwórkowy czy wolisz sierpowy?
To Ci gotowi od słów do demolki przechodzić
Za każdą potwarz wobec rocznic, strof i rodzin
Oddaj grunty, przemysł żwawo idź w pierony
Możesz włożyć se bony, perłowy stolik w meblowym
Do końca draka na wzór powstań czy przodka z AK
A pomsta taka słodka choć waść co innego krakał
Jak wojownik w reakcji na hetmański cynk
Mam wciąż ostry i donośny hooligański rym
Chojny oddział zbrojny dosyć ordynarnych kpin
To nie my chcieliśmy wojny choćby o indiański dym
Solidarni zbyt byś nas przekabacić mógł
Czy też ubezwłasnowolnić aby zdławić bunt
Z założenia słabsi pozostają na pozycjach
Ucichła póki co misja, jutro znów bitwa
Czujesz w oczy wiatr, złowrogi wicher
Poczyń opis strat, bo jeszcze coś pominiesz
Wartości wyryte, pozwolą piąć się wyżej
Smak potknięć i zwycięstw, buduje twoje JA x2
Obecne czasy sprawiają, jestem bliższy rozkmin
Krajobraz krwisty, zbrojny, wieją "wichry wojny"
Niechęć, różnice, wyrasta cichy konflikt
Szarżuje instynkt łowcy, chcą ściszyć mądrych
Niezależnie od nakładu sił nie zniszczysz polski
Pilnują znad wisły chłopcy, rzuć w ryj im groźby
Palcem po mapie, ślinią się jak wilki- głodni
Sen o mocarstwie, istny olbrzym, bliższy wojny
Przyjmij, pojmij, to o czym płynie przekaz
Nie chcemy rzucić w przepaść, to o co dbamy od dekad
Się nie wściekaj i nie daj się ogłupić
Wśród narzekań tworzy się wysyp ruin
Niszczyć, burzyć jak na budowach buldożer
Idź im służyć zarażona głowa chujnią jest
Dziś gdy Kukiz z sił już opadł pusto fest
Nigdy Gumix się nie cofa, zero upomnień