Pierwsze Lordsy były ostro skrytykowane za toporne wolne animacje które bardzo mocno ograniczały rozgrywkę a zarazem przyjemność poruszania postacią. Widać że tę uwagę wzięli mocno do serca i poszli w drugą skrajność...
Ja rozumiem że lordsy nie są dobrą grą, że coś poszło nie tak ale gościu żeby każdy możliwy element z gry krytykować i porównywać z gierką game of the year... Nie grałem w lordsy ale gościu robisz sobie na tym niezły kontent, po prostu oglądasz jakiś filmik i mówisz "to chujowe, to najgorsze a później no w eldenie jest tak super mega zajebiste że sie zaraz spuścisz do tego....
@@suchar7175 ale ty nie rozumiesz że jest dużo gier kosztujących tyle samo co elden albo i droższych... głównie tu chodzi mi o to że takiego eldena tworzy wręcz prekursor gier soulslike a lordsy tworzą osoby które niekoniecznie chcą iść tą samą drogą a chcą robić coś swojego lecz inspirując się grami typu dark souls. Nie bronie ich ale ziomek w tym filmiku już się przywala do każdego szczegółu bo studio które ma x lat doświadczenia z grami typu soulslike zrobiło coś lepiej niż studio które ma mniejsze doświadczenie i gorszy zespół...
Ja tez trochę nie kumam takiego nasycenia krytyki, wręcz wyglada to na przesadzone. Nie grałem w te Lordsy ale na każdym materiale widzę normalne animacje, ładne lokacje, i ładne modele 3D. Ludzie przesadzaja
@@bartekwoszek233 tylko że ja nikogo nie wyzywam ani nie bronie. Moim zdaniem balonik z hypem był za duży, gra nie dała rady tego unieść i się mleko rozlało. Lies of P moim zdaniem nie miało aż tak, ludzie od niej aż tak nie oczekiwali a jednak gra dowiozła i to bardzo dobrze. Mówię o tym że gość już ósme poty wyciska z tego że ta gra (według niego) to totalne gówno i że nie da się w to grać i że ta gra to scam i tyle, dla mnie to żałosne i tyle, zamiast docenić że polskie studio próbuje coś robić w tym kierunku z lepszym lub gorszym skutkiem to gość tylko nagrywa po 10 filmów że chujowe i tyle. Cyberpunk też ponoć był mega niedrobiony i słaby, wyszedł patch i dlc i moim zdaniem uratowali tą gierkę to co stoi na przeszkodzie poczekać na patche i updaty do lordsow, a jak rzeczywiście lordsy takie słabe to cena dość szybko spadnie albo będzie na wiecznej wyprzedaży.
Wgl rozpierdala mnie jedna rzecz jak ludzie na chacie pisza ze elder kosztuje tyle samo co lordsy kurwa gra z przed ponad roku jakos a z ceny nic nie zeszla chyba xD
Numer jeden to z filmów Kiszaka odbiór Lordsów jest mocno skrzywiony (Co jest spowodowane po pierwsze znacznym wyolbrzymieniem wielu problemów gry po drugie doszukiwaniem sie na siłe dziury w kazdej mechanice nawet jesli byla ona dobrze wykonana [nasiona ognisk a po trzecie faktem ze jak ktos ma dokladnie ten sam sprzęt co Kiszak to mu tytuł będzie chodził lepiej z racji tego, że nie ma odpalonego obsa ze streamem - czy w Lies of P dalo sie zrobic zeby i streamowac porzadnie a i nie streamujac miec prawie zawsze stabilne fps'y? Tak, i tam optymalizacja jest lepsza a w Lordsach ona nie domaga, aczkolwiek w znaczniej mniejszym stopniu niz wynikaloby to z filmów/streama) Dlatego polecam sobie samemu wyrobić opinie o Lordsach jak będzie jakaś wyprzedaż, zarówno gra będzie w lepszej cenie wtedy a i po wielu patchach, a nie robić Kiszak-opinion-copy i pisać w internecie jaka to gra niby nie jest tragiczna samemu nie grając (Jeśli sie ktoś nie zgadza z tym zdaniem to sobie wyobraźcie że jakiś laik chuja się znający wam powie że Ds1 albo Ds3 to syf a zapytany czy grał odpowie - "niem ale obejrzałem dwóch youtuberów i mówili ze słabe" - wkurwiające nie? Dlatego nie róbcie tak mordy, to idiotyczne). Muszę nadmienić, że gierka posiada błędy, aczkolwiek jest znacznie lepsza niż ją niektórzy opisują i jest to (dla ludzi lubiących ten gatunek i nie tylko) warty ogrania Soulslike, potrafiący dać za te pieniądze i poświęcony czas bardzo dużo fanu zarazem trzeba nadmienić, że ten system walki nie przemówi do każdego i części ludzi sie zwyczajnie nie spodoba a w ktorej będziesz/jesteś grupie ty/osoba to czytająca to idk. Czy jest to poziom równy Ds3 lub też Sekiro bądź Elden Ringa? Odpowiedź brzmi: Nie, aczkolwiek należy zaznaczyć, że gra ma swoje mocne strony (o których będzie poniżej) i genialny pomysł na siebie dający przeolbrzymi potencjał, a to co niedomaga w pewnych miejscach to realizacja techniczna. Lords of the Fallen to tytuł, który nie jest ideałem (10/10) ani grą wybitną (9/10) z racji na pojawiające się "błędy lub też niedociągnięcia" (poniżej) ,natomiast nie jest to też crap (0/10 czy 1/10) ani wybitnie zła gra (2/10 czy 3/10) ze względu na elementy i mechaniki wykonane dobrze (poniżej). Tak więc można mieć a moze nawet i powinno sie miec zarzut do ludzi oceniających tą grę poza rozsądnymi granicami, gdyż zbyt wysokie oceny mogą doprowadzić kogoś do niezadowolenia z racji tego ze spodziewal sie znacznie wiecej a to wina wysokiej noty recenzenckiej, ale także nalezy sie przypierdalac do tych skrajnie niskich not, które są zwyczajnie niesprawiedliwe i krzywdzące dla tytułu. Czepianie się natomiast jedynie jednej strony (tej z pozytywnymi recenzjami) z jednoczesnym stawianiem wybitnie niskich not dla gierki to kompletny absurd, hipokryzja bądź brak rzetelności (spodowana w najlepszym wypadku jakimś amokiem intelektualnym) które najprościej ujmę jako jedno wielkie Pierdolenie głupot. "błędy oraz niedociągnięcia" - (optymalizacja powodujące spadki fps'ów [w moim przypadku grając na karcie która nawet mi nie pozwała na opcje DLSS'a czyli na gtx 980 to uświadczyłem mocnych spadków fps'ów tylko w dwóch lokacjach czyli krainie mroźnej oraz w Empyreum z racji na śnieg/deszcz w nich spadający z nieba a poza tym to miałem fps'y w wartosciach jakos 30-60 zaleznie od gęstości przeciwników i rzeczy na ekranie choc nie sprawdzałem dokladnie - reasumując, optymalizacja w moim przypadku była czymś irytującym ale nie niszczącym jakkolwiek wrażenia z gry], za szybki bieg, kujący w oczy recykling, za drogi itemek powrotu do ogniska [1500 dusz a powinno byc 500], za niska wartość obrażeń zadawanych bronią z rozbiegu wynosząca 70% bazowej wartości obrażeń zwykłego uderzenia bronią której wartość zamiast tego powinna wynosić 100/110%, za niska wartość nieładowanego silnego uderzenia bronią wynosząca 100% obrażeń ciosu lekkiego zapewniająca jedynie dwukrotny mnożnikiem obrażeń postury i zwiększoną o nieznaną mi wartość ilość obrażeń w poise'a a dmg ten wynosić powinien nie 100% tylko np 110/120%, mała róznorodność przeciwników będąca największym dla mnie problemem tej gry) "Elementy i mechaniki wykonane dobrze" -(System kooperacji pozwalający CI na wspólne granie z twoim ziomeczkiem przez cała gre bez przyzywania go co pokonanego bossa, Art design który można najlepiej opisać zwrotem w języku angielskim "top notch" trzeba przyznac ze bardzo dobrze wykorzystali twórczość Zdzisława Beksińskiego, mechanika 2 światów dająca bardzo duże do popisu odnośnie eksploracji a zarazem sprawiajaca ze nawet jak spedzisz w grze mnostwo godzin to za kazdym kolejnym ng+ znajdziesz jakas miejscowka ktora wczesniej pominąłęś i to jest zajebiste a takze do tego fakt ze jak ktos lubi magie i AOE ataki to tutaj w umbralu dostajesz grupki wrogów pozwalające Ci wykorzystać dane przez twórców narzędzia destrukcji , genialny system run do ulepszania ekwipunku pozwalający na zaspokojenie potrzeb gracza do jego buildu jakiekolwiek by one nie były, mechanika latarni i ilosc mozliwosci i zastosowan jej podczas walki [wysysanie energi aby sie leczyc lub niszczyc bufujące przeciwnikow duszki a takze wysysanie duszy pozwalające zadac przeciwnikom pewne obrazenia gdy Ci są zwarzywieni ale rowniez pozwala na rzucenie tą duszą w konkretnym kierunku co daje nam sposobnosc na zrzucanie przeciwnikow z klifu ktorzy sa za duzi na zrzucenie ich zwykłymi kopami, do tego specjalny finisher za pomocą lampy związany z wykorzystaniem wyjmowania duszy wroga], grafika , voice acting postaci, Kopy [feeling z nich to poezja a sam fakt ze mamy wreszcie jasno pokazane jak kopać - ja przeszedlem Ds3 jakies 20+ razy i do dzis niewiem jak na klawiaturze mam wykonać kopa XD a tutaj abusuje kopy i mam fun z tego w chuj polecam uczucie 11/10 jak zajebalem Piete samymi kopami], System PvP i nagrody z niego, wygląd opancerzenia i oręża na bardzo dobrym poziomie, feeling z próbowania różńych buildów czy to Mroczny Rycerz czy Święty Paladyn albo Piromanta bądź Reasumując Lords of the Fallen to gierka pozwalająca przyjemnie spędzić w tym gatunku przynajmniej kilkadziesiąt godzin, które od czasu do czasu spotkają się z grymasem irytacji wynikającym z miejscowego niedopracowania produktu. Sama gra choć nie idealna spotkała się ze znacznie większą krytyką niż zasłużyła a to czy jest to gierka średnia czy dobra czy też słaba najlepiej oceń drogi czytelniku sam bez całkowitego kopiowania czyichś opinii. Osobiście odpowiem na pytanie "Czy ja bym polecił gierke?" klasykiem "Polecam i pozdrawiam, Piotr Franczewski", a wszystkich nie zgadzających się z jakimś elementem moich wypowiedzi lub też chcących zwyczajnie sie podzielić własnymi odczuciami z gierki zapraszam do (sensownej i na poziomie) dyskusji. "In light we walk" (Dźwięk picia mikstury odporności na jad) "PS: Ds2 ssie pałe ;P"
@@sjakstraszny8885 ja bym to nazwał inaczej. Domyślam się, że Kiszak zwyczajnie spotkał się w zyciu za swój "styl bycia" z dużą ilością wrogości i sie na to uodpornornił co z jednej strony propsy za twardą psyche aczkolwiek poskutkowało to tez faktem ze nawet jak ktos stara mu sie zakomunikować ze gdzies nie ma racji to często on po prostu uznaje z miejsca taką osobe za wroga lub idiote i jedzie agresywnie do kogoś takiego broniąc się poprzez atak jednocześnie wypierając z głowy mozliwosc samemu bycia omylnym. Często też z racji na ten swoj "styl bycia" popada łatwo w skrajnie negatywne emocje (wkurw) ktore nie służą przy rzetelnym recenzowaniu produktów i powodują wyolbrzymianie problemów produktu. Stara się chłopina dla branży gier aczkolwiek przy Lordsach jego praca jedynie konsumentom devom i całej branży zaszkodziła. Generalnie typ chce dobrze i ma sporą wiedze i doświadczenie ale z racji na osobliwy charakter oraz łatwe uleganie negatywnym emocjom mu nie do końca wychodzi
Przeszedłem Bloodborna, Dark Souls 3, grałem w Nioh i Sekiro, grałem w wiedźmina przeszedłem Elden Ringa. Zdecydowanie Elden Ring jest najlepszą z tych gier. Odkrywasz wszystko sam, lokacje są takie, że opada szczęka. Są tak dobrze przemyślane, że czasami myślę sobie - zaprojektował je geniusz!!! Można grę przejść na kilka sposobów. Są różne zakończenia. Każdy zakamarek coś oferuje, a jeżeli nic nie ma, ktoś ustawi zabawną wiadomość. Elden Ring to arcydzieło i długo nie będzie podobnego tytułu, chyba że od FromSoftware. Muzyka, animacje, estetyka otoczenia, mount który jest bardzo responsywny. 11/10.
@@darkgoddarkseid2824 rel nie rozumiem fenomenu tego typu, te gry obecnie nie są już nawet trudne tak jak kiedyś uważano, nie mają dobrej fabuły, nie mają dobrego wystroju lokalizacji, grafika w większości kartonowa (wiem że są stare ale i tak były w tamtych czasach gry ładniejsze), walka jest nudna, jedyne co robisz to walka z bossami które w serii są powtarzają tylko reskin mają. Jedyna dobra rzecz w tej serii to tworzenie buildow
Popatrzcie sobie na portfolio tego studia City Interactive produkowało głównie crapy i przeciętne gry. Widać w ich grach po animacjach i tak dalej, że są to budżetowe gierki. Tak jakbyś miał porównywać nie wiem two worlds 2 do Wiedźmina 2 chociaż w wieśku też czasami te animacje dziwnie wyglądają.Jestem przewrażliwiony na punkcie dziwnie nienaturalnie przyśpieszonych animacji wtedy już wiem, że gierka jest średniego budżetu. Inna sprawą są przekupione recenzje i reklamowanie tego jako wyznacznik gatunku oceny od 8 do 10/10 masakra xD. Raz w życiu się naciąłem na gierkę jak kupowałem Mafie 3 na ps4 za 251 zł choć w tamtych czasach recenzje były rzetelniejsze i obiektywne mi się wydaje. Wtedy to miłość do tej serii mnie omamiła i hasło ,,aaa może mi się to spodoba" xD od tamtej pory już nie mam serca do developerów xD
Jak gierka jest średniego budżetu, to dobrze by było, jeśli byłaby też średniej ceny, tymczasem LotF jest droższe na Steamie od Elden Ringa o 99 groszy, a jeśli sprzedają to w tej samej kategorii cenowej to chyba mam prawo oczekiwać czegoś więcej i zasłanianie się, że to w sumie tylko AA, a nie żaden triple A niczego nie zmienia. Gdyby wycenili się na przykład na 150 zł, to prawdopodobnie reakcje byłyby mniej negatywne.
zgadzam się, nie bronię jej tylko właśnie zwracam uwagę na to, że gra która ma cene triple a tak naprawdę jest ewidentną budżetówką i ma recenzje 8,5-10/10 jako wyznacznik gatunku xd @@Samael2198
animacje ataków i castu moim zdaniem w Lordsach są ładne, bardziej choreograficzne ale ładne, zakładam, że w lordsy się troche inaczej gra niż w Eldena, więc odległość przebytej postaci na combo może nie przeszkadzać
Lordsy mają własny styl walki, do którego trzeba się przyzwyczaić. Oczywiście feeling zależny jest też od używanego oręża (Np ja gram z dwuręcznym mieczem i jestem bardzo content z walki, miecze jednoręczne też uważam, że super choć kompletnie mi sie nie podoba w najnowszych Lordsach walka wielkimi toporami olbrzymimi mieczami czy też cepami. Jedynie Ds1 i nowe Lordsy mają fajną walke włóczniami/pikami/halabardami - wiadomo feeling z walki tez zależy od preferencji)
autentycznie nie moge ciebie sluchac gadasz nie wiadomo co i robisz problem z niczego doslownie gra wyglada dobrze a ty masz problem do nie wiadomo czego
jak dla mnie to jest zwykłe czepianie się. Wiadomo, że nie zrobią animacji na poziomie Elden Ringa, co nie zmienia faktu, że rozgrywka i tak jest ciekawsze niż w eldenie. Gdzie każdy boss jest nudny i robią tylko kopiuj wklej
@@BrovarSpirytus Ci przeciwnicy robia to samo, czyli w sumie nic. Wszystkir dark soulsy i elden bazują w większości na mobkach, które ez stagerujesz i nie moga Ci nawet oddać. Brzmi Fun dla ciot, które boją się wyzwania. To jest właśnie najlepsze w tym wszystkim, ludzie chca sie czuć super mocni grajac w soulsy, bo sa tskie ciezkie, kiedy samo przechodzenie mapy to bułka z masłem, bo większość przeciwników ma dauna
@@BrovarSpirytus masz rację, że w tak nieszczery sposób można opisać większość soulsow i ich klonów. Plus dla lofta jest taki, że nawet jak masz reskina maga to ma on inną prędkość spella i inny czas castowania animacji. Więc nawet jak przeciwnicy bywają podobni to musisz na nowo się uczyć ich mechanik, żeby wyczuć dobrze walkę. Dodatkowo masz dużo gangbangow, wiec jest wiele różnych skili na które musisz uważać. Jako gracz lola uwielbiam napierdalanie i chaos, podobnie jest w lordsach, gdzie taki dark souls 1 czy lies of P wydaję się o wiele bardziej taktyczny
@@BrovarSpirytus moja najlepsza czescia jest 3 i wtedy 2, za lokacje, bo bossy akurat są mega łatwe. Masz rację, że w ds3 wiele bosów jest fajnych co nie zmienia faktu, że są mega łatwi. Nie widzę ani jednej rzeczy, która jest lepsza w ds3 niż loft
To jest nas dwóch tez po Alanie Wake 2 biore w jakieś promocji Eldena moje 2 podejście bo sprzedałem PS5 w trakcie grania ale nie ma co żałowac bo jednego bossa fabularnego tylko uwaliłem a tak 20h poza fabularnymi ścieszkami spedziłem :D Lordsy faktycznie szajs na chwile osobną moze za pare miesiecy lub lat uda sie do tego usiąść....
Troche ta, choć na dobrą sprawe jedynym wspólnym czynnikiem jaki widzę są kamyczki na leczenie pełniące funkcje trawy z demon's souls. Jakieś inne jeszcze wspólne aspekty zauważyłeś?
@@Targor-Souls jak dla mnie były to dusze wracające do gracza po pokonaniu wroga, w tym sensie, że lecą do ciebie tylko tutaj trzeba się jeszcze zbliżyć, żeby w ogóle podnieść. :D Jest jeszcze kwestia kamery, widać, że próbowali zrobić coś w podobnym stylu, ale im średnio to wyszło delikatnie mówiąc.
@@kenjiartoria ideal to nie jest wiadomo, aczkolwiek to cale nazywanie tej gry crapem to jakis absurd i jedno wielkie pierdolenie glupot. Z ta praca kamery to mysle ze nie jest wcale tak zle, chociaz targetowanie mnie irytuje a czasem wrecz bawi jak chce platforme przesunac a mi namierza przeciwnika 40 metrow dalej gdzies
@@Targor-Souls Nazywajmy rzeczy po imieniu, ta gra to JEST totalny crap :D może by przeszło jakby ta gra była robiona przez małe studio i kosztowała 70 zł, ale nie 250 zł czy 340 zł na ps5
@@kenjiartoria nie zgodzilbym sie absolutnie. Ze cena 250 to jest sporo to prawda a 340 to jest zdecydowanie za wiele, aczkolwiek nazywanie tej gierki crapem to bardzo duza przesada. Ma parenascie bledow koncepcyjnych i technicznych, aczkolwiek w generalnym odbiorze gra sie w to naprawde niezle i daje wiele godzin rozrywki, wyglada gierka dobrze, ma genialny system runek i pvp, satysfakcja plynaca z rozgrywki z roznych buildow jest rowniez spora a startowe klasy postaci prezentuja sie zdecydowanie lepiej niz w Elden Ringu. Bossowie powinni miec wiecej atakow i byc trudniejsi oraz nie zrecyklingowani w ten sposob, rolki krotsze a bieganie wolniejsze, ataki z sprintu i z shifta silniejsze to prawda, aczkolwiek te bledy nie sprawiaja ze ta gra jest "crapem". Ja np niecierpialem Ds2 i dalem mu note 4/10, aczkolwiek czy powiedzialbym ze jest to crap? No nie chociaz byla to zla/slaba gierka
Jak zobaczyłem tą animacje biegania to miałem odruch wymiotny cały budżet gry poszedł chyba na trailery i reklamy. Skoro za 200 baniek robią takie coś to ja się boje co by było za 20
Elden Ring tak samo jak Soulsy to gry w których silnik jest robiony pod grę i wizję. Lordsy to gra zachodnia gdzie gra jest robiona pod silnik do tego z wykorzystaniem gotowych assetów.
Nigdy nie grałem w żadnego DS jedyne souls-like w jakie grałem to Nioh, Nioh 2 i miałem zamiar zakupić Lordsy ale widząc całą mase filmików dotyczących jak bardzo Lordsy są zjebane to postanawiam zagrać w Elden Ring Kiszak jesteś zajebisty nie zmieniaj się stary robisz mega robotę
Jeśli z souls-like grałeś tylko w Nioh 1 i 2 (swoją drogą najlepsze souls-like, które nie pochodzą ze stajni from software), to wypadałoby abyś teraz sięgnął po gry od from software. Czyli po souls-like od twórcy, który stworzył ten gatunek gier. Dlatego jeśli chcesz dobrze się bawić przy grach typu souls-like zaopatrz się w takie gry jak: Souls-like od studia from software: 1. Dark Souls 1, 2, 3 2. Elden Ring 3. Sekiro 4. Demon Souls (tylko PS) 5. Bloodborne (tylko PS) Pozostałe souls-like oraz odmiany tego gatunku, które także są godne polecenia: 6. Remnant 1, 2 7. Ori 1,2 8. Salt and Snactuary 9. Hollow Knight 10. Dead Cells 11. Star Wars: Jedi Fallen Order 12. Star Wars: Jedi Survivor 13. The Surge 1, 2 14. Eldest Souls 15. Code Vein 16. Lies of P Jest jeszcze jedna gra ze stajni from software ale nie wiem, czy to jeszcze jest souls-like, czyli: Armored Core VI Fires of Rubicon Tą grę raczej bym określił jako kolejną ewolucję gier typu souls-like. Rozgrywka tutaj jest mega szybka, trzeba zwracać uwagę na więcej rzeczy. Moim zdaniem, to jest kolejny, znacznie wyższy poziom trudności gier typu souls-like. Ciężko mi to zakwalifikować do souls-like, ponieważ ta gra ma w sobie elementy, które nie występują w souls-like ale jednocześnie te elementy rozgrywki są na tyle istotne, i tak dobrze pasują do gier typu souls-like, że definiują ten gatunek gier na nowo. Nie zdziwie się jak za parę lat w branży gier powstanie nowy podgatunek gier souls-like zwany armored-like. Reasumując. Myślę, ze wskazałem Ci, najlepsze dostępne souls-like na rynku. Dodatkowo celowo starałem się na tej liście umieścić różne podgatunki gier typu souls-like.
@@lolololololo5261 Wielkie dzięki na pewno skorzystam z twoich porad bo naprawdę gatunek souls-like bardzo mi się spodobał po ograniu Nioh i chętnie zagram w resztę wymienionych przez ciebie tytułów👊
@@Gumixko LotF jest za 250zł. 250 zł to cena za grę AAA. Jeśli LotF uważa się za grę AAA, to jest oceniany jak gra AAA. Porównaj sobie Elden Ring który bez promocji jest za 250zł a LotF za 250zł. Przecież to jest niebo a ziemia. Gdyby LotF był za max 100zł to byłby oceniany jako gra AA. Wtedy można by było przymknąć oko na niektóre aspekty tej gry. Jednakże gdy żądasz za swój produkt kwot jak za grę AAA to będziesz oceniany jak gra AAA. Tutaj już nie ma litości. Gdy AAA z racji budżetu powinny być produktem premium, czyli produktem wybitnym, który jest warty swojej ceny. LofT nie jest nawet produktem przeciętnym. Podam Ci główny mankament LotF. Ta gra chce uchodzi za grę z gatunku souls-like. Problem polega na tym, ze skopali najważniejszy motyw w grach tego typu. System walki w LotF jest skopany. Jest to system walki nieprecyzyjny a przez to niesprawiedliwy, co powoduje, że wprowadza się element losowości. Gry souls-like sa zaprzeczeniem losowości. Dzięki wysokiej precyzji w grach solus-like liczy się ilość czasu jaką poświęciłeś na poznanie mechanik walki. Poznanie hitboxów przeciwnika, jego mocnych i słabych stron, jego repertuaru ataków oraz uników, itd. Im więcej porażek odnosisz, tym więcej się uczysz, przez co z czasem eliminujesz błędy które popełniasz podczas walki. Po prostu ROZWIJASZ SIĘ jako gracz. Dlaczego? Dlatego, że gra jest sprawiedliwa, hitboxy są precyzyjne i nie ma losowości. To czy sprostasz jakiemuś wyzwaniu zależy tylko i wyłącznie od tego jakie robisz postępy a nie od szczęścia czyli losowości. To są moje główne zarzuty do LotF. Chociaż jest ich wiecej. Jest to także odpychający wręcz system walki który jest TOPORNY. Dodatkowo są dodane mechanizmy w grze które bezsensownie wydłużają czas rozgrywki, które tylko przeszkadzają i pod względem technicznym utrudniają rozgrywkę ale nie powodują , że te utrudnienia rozwijają Cię jako gracza. Reasumując. Gdyby LotF było za 50-100zł wtedy mógłbym powiedzieć, że ta gra jest poniżej przeciętnej z gatunku gier souls-like. Nadal niegrywalna ale dokładnie tego mozna by było się spodziewać po souls-like-u za 50zł. Jednakże gdy żądasz za grę 250zł, to jesteś oceniany jak produkt premium. Jak gra AAA. Cenowym odpowiednikiem LotF dla gier z gatunku souls-like jest Elden Ring, Lies of P, Sekiro, Nioh 2. Przecież LotF nie ma podlotu do tych gier. To jest tak jakbyś miał nie wiem Ferrari za 1mln zł i replikę za 1mln zł, która udaje Ferrari. Czy kupiłbyś replikę Ferrari po tej samej cenie co prawdziwe Ferrari?
Wszystko co Kiszakowi nie pasuje w Eldenie - mi sie w tej grze podoba najbardziej ;) Otwarty świat i możliwość pójścia gdzieś indziej jeśli mi nie idzie - to świetna opcja. Każdy ma swoje zdanie i upodobania. Niektórym podoba sie LOTF 😂 Pozdrawiam.
Masakra koleś nawet nie wie ze CIG to mała kruszynka gdzie snajperów robią chończyki a Lordsów 2 ekipy z portugalii i Rumunii łącznie kilkadziesiąt osób. Zaczynało to studio Dice jak pamiętam ale z Rudym się poszarapali.
Jaki kapłan taka wiara ;) ... Kiszak robi robotę za reklamę mu niedługo zapłaci fromsoftwer i rudy . Elden ring nawet przecenili jak wyszedł LOFT. Ktoś się spełniał małej spółki z Polski która zrobiła porządną grę . Nawet kiszkowi się tak spodobała produkcja na którą tak narzeka że kolejny streem o niej zrobił haha .
Gdyby nie elder ring nigdy bym nie sięgną po soulslike a jak by głębiej pomyśleć gdybym nie sięgną po elder ring nigdy bym nie stracił 300 zł na lord of The gówno
Elden w dniu premiery był niegrywalny (i kilka dni po niej również) i tutaj jak na stan na premiere (PC) to Lordsy mają się o niebo lepiej. Problemem w Eldenie były wyskakują na pół ekranu zasłaniające go kolorowe paski disco xD
Nie żeby coś ale w Eldenie animacja skakania jest totalnie zjebana i na pc Elden był kompletnie unplayble gównem z racji stanu technicznego w pierwszych kilku dniach od premiery. Początek gry z Eldena również był kompletnie zjebany bo choć pierwszy boss był naprawdę świetny to po walce z nim tak o z pizdy masz spaśc w przepaść i się zabić xD. Powtarzane bossy i fakt że na ten otwarty świat ponad połowa przeciwników w całej grze jest omijana bo albo są to przeciwnicy zjebani (wielkie psy i wielkie ptaki z caelid) albo nie dają wystarczająco dużo dusz (90% przeciwnikow z zachodniego pogrobna) albo zwyczajnie nie chce Ci się już z tym walczyć bo są tak kurwa nudni (90% wrogów w liurni w wodnym rejonie koło magicznego zamku i nie tylko...) więc choć Elden ma mase kontentu i to dobrego to wiele sie marnuje przez tego open worlda. Przy walce z bossami w Eldenie ich sekwencje ciosów często trwają w nieskończoność że mozesz isc zaparzyc sobie kurwa herbate to jak wrócisz to moze bedziesz mial mozliwosc zrobienia w bossa wreszcie ze 3 hitow. Jest w Eldenie kilka genialnych bossów ale też dużo bossów i przeciwników robił ktoś z upośledzeniem umysłowym, gdzie najwiekszym moim rozczarowaniem był ostatni boss w grze, który totalnie mi psuje odbiór Eldena, finish gierki powinien być jakimś wyzwaniem i naprawde epicką walką jak Gael/Midir/Soul of Cinder czy Isshin Ashina a w Eldenie ostatni boss był takim petem do gaszenia i totalną szmatą, że to mozna nazwac tylko "rozczarowaniem" (Dla mnie to jest oczywiste, że jak robisz na koniec gry serie walk z bossami to najpierw dajesz prostszego a następne fazy bossa lub następni po nim bossowie mają być trudniejsi, czego świetnym przykładem był Genichiro i Ishin z Sekiro a Elden Ring totalnie tutaj dał dupy) (btw Elden też miał większość początkowych klas totalnie zjebanych i wyglądających tak ze sie rzygac chciało [czarownik z jakims kurwa garnkiem na łbie] gdzie klasy w Lordsach prezentują się naprawdę porządnie - Mroczny Krzyżowiec - Rycerz - Wojownik wiking - żolnierz z dzidą) Finalnie uważam Elden Ringa za świetną grę i obiektywnie rzecz ujmując niezależnie od mojej oceny jest to świetna gra i polecam go bardzo. Pamiętajmy jednak, że jest z nim sporo problemów a na premiere był kompletnym badziewiem (na PC, niewiem jak na konsolach), także zestawiając stan techniczny Eldena w dniu premiery do Lordsów to sory bardzo ale nikt mi nie wmówi, że Elden niby lepszy a CI co tak gadają to albo nie grali w niego na premiere albo mają demencje starczą. Lordsy mają rownież mnóstwo problemów i rzeczy do poprawy, natomiast nazywanie ich kompletnym crapem to objaw jakiegoś dosadnego amoku intelektualnego bo inaczej tego wytłumaczyć się nie da. Reasumując, Elden Ring to ciekawy eksperyment (open world, butelka z efektami, perfumy, koń) z wieloma błędami (to co wyżej) zmieszanymi z przebłyskami geniuszu (butelka z efektami, efektownośc speli oraz skili czy też ashes of war, mnóstwo ładnych pancerzy i kilka genialnych bossów jak hoarah lux czy jak mu tam było) dający w rezultacie świetną grę a Lordsy to również ciekawy eksperyment (duży nacisk na eksploracje z 2 światami, latarnia jako forma wyrywacza dusz-oświetlenia-zbierania dusz-specjalnego finishera-revivera oraz wysysacza dusz z żyjących wrogów, elementy platformowe choć jak to słusznie powiedział Kiszak nie koniecznie potrzebne w grach tego typu to imo są ciekawym bardzo eksperymentem i tutaj pasują)z wieloma błędami (skakanie za niskie i za krótkie, za długa rolka i za szybki bieg, za mała różnorodnośc wrogów, za mały dmg z ciosu z rozbiegu oraz problemem jest fakt ze nie wyswietla sie od razu ile dusz zdobylismy za wroga tylko trzeba sobie policzyc jak juz sie załadują) zmieszany z przebłyskami geniuszu (design lokacji i kierunek artystyczny to jest normalnie arcydzieło, mnóstwo świetnie wyglądających pancerzy, do tego zaczerpnięty pomysł z Sekiro (Genichiro) na zrobienie takiego głównego nemezis naszej postaci jako Lightreaper i walka z nim też jest wyborna, system run, system walki dystansowej) dający także bardzo dobrą gierke, a każda taka gierka z gatunku czy to od FromSoftware czy też nie jest istotna, gdyż z każdym kolejnym tytułem zbliżamy sie do otrzymania soulsa doskonałego *ubera*. Pozdrawiam weteranów gatunku i wszystkich innych soulsowych świrów (dźwięk picia misktury uodparniającej na jad)
Ja wczoraj zacząłem eldena po raz drugi, zakupiłem bloodborma.Po paru godz.porzucilem cyberpunka bo mnie znudził do świąt mam w co grać essa.Diablo4 szkoda gadać wyrzuciłem kasę w błoto (korwa przez xsazaksa jebanego a mnie zbejtował)
Pierwsze Lordsy były ostro skrytykowane za toporne wolne animacje które bardzo mocno ograniczały rozgrywkę a zarazem przyjemność poruszania postacią. Widać że tę uwagę wzięli mocno do serca i poszli w drugą skrajność...
Ja rozumiem że lordsy nie są dobrą grą, że coś poszło nie tak ale gościu żeby każdy możliwy element z gry krytykować i porównywać z gierką game of the year... Nie grałem w lordsy ale gościu robisz sobie na tym niezły kontent, po prostu oglądasz jakiś filmik i mówisz "to chujowe, to najgorsze a później no w eldenie jest tak super mega zajebiste że sie zaraz spuścisz do tego....
@@suchar7175 ale ty nie rozumiesz że jest dużo gier kosztujących tyle samo co elden albo i droższych... głównie tu chodzi mi o to że takiego eldena tworzy wręcz prekursor gier soulslike a lordsy tworzą osoby które niekoniecznie chcą iść tą samą drogą a chcą robić coś swojego lecz inspirując się grami typu dark souls. Nie bronie ich ale ziomek w tym filmiku już się przywala do każdego szczegółu bo studio które ma x lat doświadczenia z grami typu soulslike zrobiło coś lepiej niż studio które ma mniejsze doświadczenie i gorszy zespół...
@@suchar7175Tłumoki xd przypomina mi się mem z nierobem przed tv i wyzywajacy od debili.
Ja tez trochę nie kumam takiego nasycenia krytyki, wręcz wyglada to na przesadzone. Nie grałem w te Lordsy ale na każdym materiale widzę normalne animacje, ładne lokacje, i ładne modele 3D. Ludzie przesadzaja
@@bartekwoszek233 tylko że ja nikogo nie wyzywam ani nie bronie. Moim zdaniem balonik z hypem był za duży, gra nie dała rady tego unieść i się mleko rozlało. Lies of P moim zdaniem nie miało aż tak, ludzie od niej aż tak nie oczekiwali a jednak gra dowiozła i to bardzo dobrze. Mówię o tym że gość już ósme poty wyciska z tego że ta gra (według niego) to totalne gówno i że nie da się w to grać i że ta gra to scam i tyle, dla mnie to żałosne i tyle, zamiast docenić że polskie studio próbuje coś robić w tym kierunku z lepszym lub gorszym skutkiem to gość tylko nagrywa po 10 filmów że chujowe i tyle. Cyberpunk też ponoć był mega niedrobiony i słaby, wyszedł patch i dlc i moim zdaniem uratowali tą gierkę to co stoi na przeszkodzie poczekać na patche i updaty do lordsow, a jak rzeczywiście lordsy takie słabe to cena dość szybko spadnie albo będzie na wiecznej wyprzedaży.
"Gra za taką samą cene co elden"...
Jak bys mial tak samo duży i ciężki miecz jak w lordach, to tez by sie tak ryszał.
Wgl rozpierdala mnie jedna rzecz jak ludzie na chacie pisza ze elder kosztuje tyle samo co lordsy kurwa gra z przed ponad roku jakos a z ceny nic nie zeszla chyba xD
Numer jeden to z filmów Kiszaka odbiór Lordsów jest mocno skrzywiony (Co jest spowodowane po pierwsze znacznym wyolbrzymieniem wielu problemów gry po drugie doszukiwaniem sie na siłe dziury w kazdej mechanice nawet jesli byla ona dobrze wykonana [nasiona ognisk a po trzecie faktem ze jak ktos ma dokladnie ten sam sprzęt co Kiszak to mu tytuł będzie chodził lepiej z racji tego, że nie ma odpalonego obsa ze streamem - czy w Lies of P dalo sie zrobic zeby i streamowac porzadnie a i nie streamujac miec prawie zawsze stabilne fps'y? Tak, i tam optymalizacja jest lepsza a w Lordsach ona nie domaga, aczkolwiek w znaczniej mniejszym stopniu niz wynikaloby to z filmów/streama)
Dlatego polecam sobie samemu wyrobić opinie o Lordsach jak będzie jakaś wyprzedaż, zarówno gra będzie w lepszej cenie wtedy a i po wielu patchach, a nie robić Kiszak-opinion-copy i pisać w internecie jaka to gra niby nie jest tragiczna samemu nie grając (Jeśli sie ktoś nie zgadza z tym zdaniem to sobie wyobraźcie że jakiś laik chuja się znający wam powie że Ds1 albo Ds3 to syf a zapytany czy grał odpowie - "niem ale obejrzałem dwóch youtuberów i mówili ze słabe" - wkurwiające nie? Dlatego nie róbcie tak mordy, to idiotyczne).
Muszę nadmienić, że gierka posiada błędy, aczkolwiek jest znacznie lepsza niż ją niektórzy opisują i jest to (dla ludzi lubiących ten gatunek i nie tylko) warty ogrania Soulslike, potrafiący dać za te pieniądze i poświęcony czas bardzo dużo fanu zarazem trzeba nadmienić, że ten system walki nie przemówi do każdego i części ludzi sie zwyczajnie nie spodoba a w ktorej będziesz/jesteś grupie ty/osoba to czytająca to idk. Czy jest to poziom równy Ds3 lub też Sekiro bądź Elden Ringa? Odpowiedź brzmi: Nie, aczkolwiek należy zaznaczyć, że gra ma swoje mocne strony (o których będzie poniżej) i genialny pomysł na siebie dający przeolbrzymi potencjał, a to co niedomaga w pewnych miejscach to realizacja techniczna.
Lords of the Fallen to tytuł, który nie jest ideałem (10/10) ani grą wybitną (9/10) z racji na pojawiające się "błędy lub też niedociągnięcia" (poniżej) ,natomiast nie jest to też crap (0/10 czy 1/10) ani wybitnie zła gra (2/10 czy 3/10) ze względu na elementy i mechaniki wykonane dobrze (poniżej). Tak więc można mieć a moze nawet i powinno sie miec zarzut do ludzi oceniających tą grę poza rozsądnymi granicami, gdyż zbyt wysokie oceny mogą doprowadzić kogoś do niezadowolenia z racji tego ze spodziewal sie znacznie wiecej a to wina wysokiej noty recenzenckiej, ale także nalezy sie przypierdalac do tych skrajnie niskich not, które są zwyczajnie niesprawiedliwe i krzywdzące dla tytułu. Czepianie się natomiast jedynie jednej strony (tej z pozytywnymi recenzjami) z jednoczesnym stawianiem wybitnie niskich not dla gierki to kompletny absurd, hipokryzja bądź brak rzetelności (spodowana w najlepszym wypadku jakimś amokiem intelektualnym) które najprościej ujmę jako jedno wielkie Pierdolenie głupot.
"błędy oraz niedociągnięcia" - (optymalizacja powodujące spadki fps'ów [w moim przypadku grając na karcie która nawet mi nie pozwała na opcje DLSS'a czyli na gtx 980 to uświadczyłem mocnych spadków fps'ów tylko w dwóch lokacjach czyli krainie mroźnej oraz w Empyreum z racji na śnieg/deszcz w nich spadający z nieba a poza tym to miałem fps'y w wartosciach jakos 30-60 zaleznie od gęstości przeciwników i rzeczy na ekranie choc nie sprawdzałem dokladnie - reasumując, optymalizacja w moim przypadku była czymś irytującym ale nie niszczącym jakkolwiek wrażenia z gry], za szybki bieg, kujący w oczy recykling, za drogi itemek powrotu do ogniska [1500 dusz a powinno byc 500], za niska wartość obrażeń zadawanych bronią z rozbiegu wynosząca 70% bazowej wartości obrażeń zwykłego uderzenia bronią której wartość zamiast tego powinna wynosić 100/110%, za niska wartość nieładowanego silnego uderzenia bronią wynosząca 100% obrażeń ciosu lekkiego zapewniająca jedynie dwukrotny mnożnikiem obrażeń postury i zwiększoną o nieznaną mi wartość ilość obrażeń w poise'a a dmg ten wynosić powinien nie 100% tylko np 110/120%, mała róznorodność przeciwników będąca największym dla mnie problemem tej gry)
"Elementy i mechaniki wykonane dobrze" -(System kooperacji pozwalający CI na wspólne granie z twoim ziomeczkiem przez cała gre bez przyzywania go co pokonanego bossa, Art design który można najlepiej opisać zwrotem w języku angielskim "top notch" trzeba przyznac ze bardzo dobrze wykorzystali twórczość Zdzisława Beksińskiego, mechanika 2 światów dająca bardzo duże do popisu odnośnie eksploracji a zarazem sprawiajaca ze nawet jak spedzisz w grze mnostwo godzin to za kazdym kolejnym ng+ znajdziesz jakas miejscowka ktora wczesniej pominąłęś i to jest zajebiste a takze do tego fakt ze jak ktos lubi magie i AOE ataki to tutaj w umbralu dostajesz grupki wrogów pozwalające Ci wykorzystać dane przez twórców narzędzia destrukcji , genialny system run do ulepszania ekwipunku pozwalający na zaspokojenie potrzeb gracza do jego buildu jakiekolwiek by one nie były, mechanika latarni i ilosc mozliwosci i zastosowan jej podczas walki [wysysanie energi aby sie leczyc lub niszczyc bufujące przeciwnikow duszki a takze wysysanie duszy pozwalające zadac przeciwnikom pewne obrazenia gdy Ci są zwarzywieni ale rowniez pozwala na rzucenie tą duszą w konkretnym kierunku co daje nam sposobnosc na zrzucanie przeciwnikow z klifu ktorzy sa za duzi na zrzucenie ich zwykłymi kopami, do tego specjalny finisher za pomocą lampy związany z wykorzystaniem wyjmowania duszy wroga], grafika , voice acting postaci, Kopy [feeling z nich to poezja a sam fakt ze mamy wreszcie jasno pokazane jak kopać - ja przeszedlem Ds3 jakies 20+ razy i do dzis niewiem jak na klawiaturze mam wykonać kopa XD a tutaj abusuje kopy i mam fun z tego w chuj polecam uczucie 11/10 jak zajebalem Piete samymi kopami], System PvP i nagrody z niego, wygląd opancerzenia i oręża na bardzo dobrym poziomie, feeling z próbowania różńych buildów czy to Mroczny Rycerz czy Święty Paladyn albo Piromanta bądź
Reasumując Lords of the Fallen to gierka pozwalająca przyjemnie spędzić w tym gatunku przynajmniej kilkadziesiąt godzin, które od czasu do czasu spotkają się z grymasem irytacji wynikającym z miejscowego niedopracowania produktu. Sama gra choć nie idealna spotkała się ze znacznie większą krytyką niż zasłużyła a to czy jest to gierka średnia czy dobra czy też słaba najlepiej oceń drogi czytelniku sam bez całkowitego kopiowania czyichś opinii. Osobiście odpowiem na pytanie "Czy ja bym polecił gierke?" klasykiem "Polecam i pozdrawiam, Piotr Franczewski", a wszystkich nie zgadzających się z jakimś elementem moich wypowiedzi lub też chcących zwyczajnie sie podzielić własnymi odczuciami z gierki zapraszam do (sensownej i na poziomie) dyskusji. "In light we walk"
(Dźwięk picia mikstury odporności na jad)
"PS: Ds2 ssie pałe ;P"
@@sjakstraszny8885 ja bym to nazwał inaczej. Domyślam się, że Kiszak zwyczajnie spotkał się w zyciu za swój "styl bycia" z dużą ilością wrogości i sie na to uodpornornił co z jednej strony propsy za twardą psyche aczkolwiek poskutkowało to tez faktem ze nawet jak ktos stara mu sie zakomunikować ze gdzies nie ma racji to często on po prostu uznaje z miejsca taką osobe za wroga lub idiote i jedzie agresywnie do kogoś takiego broniąc się poprzez atak jednocześnie wypierając z głowy mozliwosc samemu bycia omylnym. Często też z racji na ten swoj "styl bycia" popada łatwo w skrajnie negatywne emocje (wkurw) ktore nie służą przy rzetelnym recenzowaniu produktów i powodują wyolbrzymianie problemów produktu. Stara się chłopina dla branży gier aczkolwiek przy Lordsach jego praca jedynie konsumentom devom i całej branży zaszkodziła. Generalnie typ chce dobrze i ma sporą wiedze i doświadczenie ale z racji na osobliwy charakter oraz łatwe uleganie negatywnym emocjom mu nie do końca wychodzi
@@Targor-Souls xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Przeszedłem Bloodborna, Dark Souls 3, grałem w Nioh i Sekiro, grałem w wiedźmina przeszedłem Elden Ringa. Zdecydowanie Elden Ring jest najlepszą z tych gier. Odkrywasz wszystko sam, lokacje są takie, że opada szczęka. Są tak dobrze przemyślane, że czasami myślę sobie - zaprojektował je geniusz!!! Można grę przejść na kilka sposobów. Są różne zakończenia. Każdy zakamarek coś oferuje, a jeżeli nic nie ma, ktoś ustawi zabawną wiadomość. Elden Ring to arcydzieło i długo nie będzie podobnego tytułu, chyba że od FromSoftware. Muzyka, animacje, estetyka otoczenia, mount który jest bardzo responsywny. 11/10.
Chwilowa podnieta, elden ring jest overrated
Gówniana gra i tyle. W sumie soulsy są mega przehajpowane.
@@darkgoddarkseid2824 rel nie rozumiem fenomenu tego typu, te gry obecnie nie są już nawet trudne tak jak kiedyś uważano, nie mają dobrej fabuły, nie mają dobrego wystroju lokalizacji, grafika w większości kartonowa (wiem że są stare ale i tak były w tamtych czasach gry ładniejsze), walka jest nudna, jedyne co robisz to walka z bossami które w serii są powtarzają tylko reskin mają. Jedyna dobra rzecz w tej serii to tworzenie buildow
Popatrzcie sobie na portfolio tego studia City Interactive produkowało głównie crapy i przeciętne gry. Widać w ich grach po animacjach i tak dalej, że są to budżetowe gierki. Tak jakbyś miał porównywać nie wiem two worlds 2 do Wiedźmina 2 chociaż w wieśku też czasami te animacje dziwnie wyglądają.Jestem przewrażliwiony na punkcie dziwnie nienaturalnie przyśpieszonych animacji wtedy już wiem, że gierka jest średniego budżetu. Inna sprawą są przekupione recenzje i reklamowanie tego jako wyznacznik gatunku oceny od 8 do 10/10 masakra xD. Raz w życiu się naciąłem na gierkę jak kupowałem Mafie 3 na ps4 za 251 zł choć w tamtych czasach recenzje były rzetelniejsze i obiektywne mi się wydaje. Wtedy to miłość do tej serii mnie omamiła i hasło ,,aaa może mi się to spodoba" xD od tamtej pory już nie mam serca do developerów xD
Jak gierka jest średniego budżetu, to dobrze by było, jeśli byłaby też średniej ceny, tymczasem LotF jest droższe na Steamie od Elden Ringa o 99 groszy, a jeśli sprzedają to w tej samej kategorii cenowej to chyba mam prawo oczekiwać czegoś więcej i zasłanianie się, że to w sumie tylko AA, a nie żaden triple A niczego nie zmienia. Gdyby wycenili się na przykład na 150 zł, to prawdopodobnie reakcje byłyby mniej negatywne.
zgadzam się, nie bronię jej tylko właśnie zwracam uwagę na to, że gra która ma cene triple a tak naprawdę jest ewidentną budżetówką i ma recenzje 8,5-10/10 jako wyznacznik gatunku xd @@Samael2198
animacje ataków i castu moim zdaniem w Lordsach są ładne, bardziej choreograficzne ale ładne, zakładam, że w lordsy się troche inaczej gra niż w Eldena, więc odległość przebytej postaci na combo może nie przeszkadzać
Lordsy mają własny styl walki, do którego trzeba się przyzwyczaić. Oczywiście feeling zależny jest też od używanego oręża (Np ja gram z dwuręcznym mieczem i jestem bardzo content z walki, miecze jednoręczne też uważam, że super choć kompletnie mi sie nie podoba w najnowszych Lordsach walka wielkimi toporami olbrzymimi mieczami czy też cepami. Jedynie Ds1 i nowe Lordsy mają fajną walke włóczniami/pikami/halabardami - wiadomo feeling z walki tez zależy od preferencji)
autentycznie nie moge ciebie sluchac gadasz nie wiadomo co i robisz problem z niczego doslownie gra wyglada dobrze a ty masz problem do nie wiadomo czego
Xdddddddd😂
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
jak dla mnie to jest zwykłe czepianie się. Wiadomo, że nie zrobią animacji na poziomie Elden Ringa, co nie zmienia faktu, że rozgrywka i tak jest ciekawsze niż w eldenie. Gdzie każdy boss jest nudny i robią tylko kopiuj wklej
@@BrovarSpirytus Ci przeciwnicy robia to samo, czyli w sumie nic. Wszystkir dark soulsy i elden bazują w większości na mobkach, które ez stagerujesz i nie moga Ci nawet oddać. Brzmi Fun dla ciot, które boją się wyzwania. To jest właśnie najlepsze w tym wszystkim, ludzie chca sie czuć super mocni grajac w soulsy, bo sa tskie ciezkie, kiedy samo przechodzenie mapy to bułka z masłem, bo większość przeciwników ma dauna
@@BrovarSpirytus napisz chociaż 5 dobrych bosów z jednego tytułu dark souls lub elden. Dawaj porównamy
@@BrovarSpirytus loft ma ponad 45 przeciwnikow ale chuj mówmy, że 14 bo kiszak tak powiedział. Nie grałeś to się nie odzywaj Palo
@@BrovarSpirytus masz rację, że w tak nieszczery sposób można opisać większość soulsow i ich klonów. Plus dla lofta jest taki, że nawet jak masz reskina maga to ma on inną prędkość spella i inny czas castowania animacji. Więc nawet jak przeciwnicy bywają podobni to musisz na nowo się uczyć ich mechanik, żeby wyczuć dobrze walkę. Dodatkowo masz dużo gangbangow, wiec jest wiele różnych skili na które musisz uważać. Jako gracz lola uwielbiam napierdalanie i chaos, podobnie jest w lordsach, gdzie taki dark souls 1 czy lies of P wydaję się o wiele bardziej taktyczny
@@BrovarSpirytus moja najlepsza czescia jest 3 i wtedy 2, za lokacje, bo bossy akurat są mega łatwe. Masz rację, że w ds3 wiele bosów jest fajnych co nie zmienia faktu, że są mega łatwi. Nie widzę ani jednej rzeczy, która jest lepsza w ds3 niż loft
To jest nas dwóch tez po Alanie Wake 2 biore w jakieś promocji Eldena moje 2 podejście bo sprzedałem PS5 w trakcie grania ale nie ma co żałowac bo jednego bossa fabularnego tylko uwaliłem a tak 20h poza fabularnymi ścieszkami spedziłem :D
Lordsy faktycznie szajs na chwile osobną moze za pare miesiecy lub lat uda sie do tego usiąść....
mi jedyne co w tej grze przeszkadza do długość dodgy i przeciwnicy którzy nie tracą agro (ale to drugie mocno odbiera przyjemność z gry)
1:08 czy tylko mi się wydaje czy animacja biegu w lords of the fallen jest podjebana z silent hilla 1?
A ktory jest trudniejszy? ER czy LotF??
@@adamnowosad3659 Elden Ring 😅
ta postać chodzi jakby jej biodro wypadało
bieganie w LOTF kojarzy mi się z typem któremu chce się srać i ma spięte poślady
Nic tak nie zachęca do gry jak porównanie jej z chujową. Tak nabrałem ochoty na eldena po tym filmie
Podobny case cyberpunk i starfield
Proszę o komentarz do komentarza,, Do diabła z grami", gdzie youtuber mimo wszystko zachwyca się Lord of the Fallen... Pozdrawiam
Kiszak nabrał ochotę na Eldena po Lordsach, a ja znowu na Demon's Souls remake, bo stylistycznie bardzo mi go przypomina :D
Troche ta, choć na dobrą sprawe jedynym wspólnym czynnikiem jaki widzę są kamyczki na leczenie pełniące funkcje trawy z demon's souls. Jakieś inne jeszcze wspólne aspekty zauważyłeś?
@@Targor-Souls jak dla mnie były to dusze wracające do gracza po pokonaniu wroga, w tym sensie, że lecą do ciebie tylko tutaj trzeba się jeszcze zbliżyć, żeby w ogóle podnieść. :D
Jest jeszcze kwestia kamery, widać, że próbowali zrobić coś w podobnym stylu, ale im średnio to wyszło delikatnie mówiąc.
@@kenjiartoria ideal to nie jest wiadomo, aczkolwiek to cale nazywanie tej gry crapem to jakis absurd i jedno wielkie pierdolenie glupot. Z ta praca kamery to mysle ze nie jest wcale tak zle, chociaz targetowanie mnie irytuje a czasem wrecz bawi jak chce platforme przesunac a mi namierza przeciwnika 40 metrow dalej gdzies
@@Targor-Souls Nazywajmy rzeczy po imieniu, ta gra to JEST totalny crap :D
może by przeszło jakby ta gra była robiona przez małe studio i kosztowała 70 zł, ale nie 250 zł czy 340 zł na ps5
@@kenjiartoria nie zgodzilbym sie absolutnie. Ze cena 250 to jest sporo to prawda a 340 to jest zdecydowanie za wiele, aczkolwiek nazywanie tej gierki crapem to bardzo duza przesada. Ma parenascie bledow koncepcyjnych i technicznych, aczkolwiek w generalnym odbiorze gra sie w to naprawde niezle i daje wiele godzin rozrywki, wyglada gierka dobrze, ma genialny system runek i pvp, satysfakcja plynaca z rozgrywki z roznych buildow jest rowniez spora a startowe klasy postaci prezentuja sie zdecydowanie lepiej niz w Elden Ringu. Bossowie powinni miec wiecej atakow i byc trudniejsi oraz nie zrecyklingowani w ten sposob, rolki krotsze a bieganie wolniejsze, ataki z sprintu i z shifta silniejsze to prawda, aczkolwiek te bledy nie sprawiaja ze ta gra jest "crapem". Ja np niecierpialem Ds2 i dalem mu note 4/10, aczkolwiek czy powiedzialbym ze jest to crap? No nie chociaz byla to zla/slaba gierka
czemu nie lubisz eldena jakiś film jest ?
Jak zobaczyłem tą animacje biegania to miałem odruch wymiotny cały budżet gry poszedł chyba na trailery i reklamy. Skoro za 200 baniek robią takie coś to ja się boje co by było za 20
Elden Ring tak samo jak Soulsy to gry w których silnik jest robiony pod grę i wizję. Lordsy to gra zachodnia gdzie gra jest robiona pod silnik do tego z wykorzystaniem gotowych assetów.
Nigdy nie grałem w żadnego DS jedyne souls-like w jakie grałem to Nioh, Nioh 2 i miałem zamiar zakupić Lordsy
ale widząc całą mase filmików dotyczących jak bardzo Lordsy są zjebane to postanawiam zagrać w Elden Ring
Kiszak jesteś zajebisty nie zmieniaj się stary robisz mega robotę
Dobry wybór mordeczko, ja też nigdy nie lubiłem soulsów, ale po Elden Ringu zmieniłem zdanie i ograłem wszystkie DS'y ^^
Jeśli z souls-like grałeś tylko w Nioh 1 i 2 (swoją drogą najlepsze souls-like, które nie pochodzą ze stajni from software), to wypadałoby abyś teraz sięgnął po gry od from software. Czyli po souls-like od twórcy, który stworzył ten gatunek gier.
Dlatego jeśli chcesz dobrze się bawić przy grach typu souls-like zaopatrz się w takie gry jak:
Souls-like od studia from software:
1. Dark Souls 1, 2, 3
2. Elden Ring
3. Sekiro
4. Demon Souls (tylko PS)
5. Bloodborne (tylko PS)
Pozostałe souls-like oraz odmiany tego gatunku, które także są godne polecenia:
6. Remnant 1, 2
7. Ori 1,2
8. Salt and Snactuary
9. Hollow Knight
10. Dead Cells
11. Star Wars: Jedi Fallen Order
12. Star Wars: Jedi Survivor
13. The Surge 1, 2
14. Eldest Souls
15. Code Vein
16. Lies of P
Jest jeszcze jedna gra ze stajni from software ale nie wiem, czy to jeszcze jest souls-like, czyli:
Armored Core VI Fires of Rubicon
Tą grę raczej bym określił jako kolejną ewolucję gier typu souls-like. Rozgrywka tutaj jest mega szybka, trzeba zwracać uwagę na więcej rzeczy. Moim zdaniem, to jest kolejny, znacznie wyższy poziom trudności gier typu souls-like. Ciężko mi to zakwalifikować do souls-like, ponieważ ta gra ma w sobie elementy, które nie występują w souls-like ale jednocześnie te elementy rozgrywki są na tyle istotne, i tak dobrze pasują do gier typu souls-like, że definiują ten gatunek gier na nowo. Nie zdziwie się jak za parę lat w branży gier powstanie nowy podgatunek gier souls-like zwany armored-like.
Reasumując. Myślę, ze wskazałem Ci, najlepsze dostępne souls-like na rynku. Dodatkowo celowo starałem się na tej liście umieścić różne podgatunki gier typu souls-like.
@@lolololololo5261 Wielkie dzięki na pewno skorzystam z twoich porad bo naprawdę gatunek souls-like bardzo mi się spodobał po ograniu Nioh i chętnie zagram w resztę wymienionych przez ciebie tytułów👊
@@Gumixko LotF jest za 250zł. 250 zł to cena za grę AAA. Jeśli LotF uważa się za grę AAA, to jest oceniany jak gra AAA.
Porównaj sobie Elden Ring który bez promocji jest za 250zł a LotF za 250zł. Przecież to jest niebo a ziemia.
Gdyby LotF był za max 100zł to byłby oceniany jako gra AA. Wtedy można by było przymknąć oko na niektóre aspekty tej gry. Jednakże gdy żądasz za swój produkt kwot jak za grę AAA to będziesz oceniany jak gra AAA. Tutaj już nie ma litości. Gdy AAA z racji budżetu powinny być produktem premium, czyli produktem wybitnym, który jest warty swojej ceny. LofT nie jest nawet produktem przeciętnym.
Podam Ci główny mankament LotF. Ta gra chce uchodzi za grę z gatunku souls-like. Problem polega na tym, ze skopali najważniejszy motyw w grach tego typu. System walki w LotF jest skopany. Jest to system walki nieprecyzyjny a przez to niesprawiedliwy, co powoduje, że wprowadza się element losowości. Gry souls-like sa zaprzeczeniem losowości. Dzięki wysokiej precyzji w grach solus-like liczy się ilość czasu jaką poświęciłeś na poznanie mechanik walki. Poznanie hitboxów przeciwnika, jego mocnych i słabych stron, jego repertuaru ataków oraz uników, itd. Im więcej porażek odnosisz, tym więcej się uczysz, przez co z czasem eliminujesz błędy które popełniasz podczas walki. Po prostu ROZWIJASZ SIĘ jako gracz. Dlaczego? Dlatego, że gra jest sprawiedliwa, hitboxy są precyzyjne i nie ma losowości. To czy sprostasz jakiemuś wyzwaniu zależy tylko i wyłącznie od tego jakie robisz postępy a nie od szczęścia czyli losowości.
To są moje główne zarzuty do LotF. Chociaż jest ich wiecej. Jest to także odpychający wręcz system walki który jest TOPORNY. Dodatkowo są dodane mechanizmy w grze które bezsensownie wydłużają czas rozgrywki, które tylko przeszkadzają i pod względem technicznym utrudniają rozgrywkę ale nie powodują , że te utrudnienia rozwijają Cię jako gracza.
Reasumując. Gdyby LotF było za 50-100zł wtedy mógłbym powiedzieć, że ta gra jest poniżej przeciętnej z gatunku gier souls-like. Nadal niegrywalna ale dokładnie tego mozna by było się spodziewać po souls-like-u za 50zł. Jednakże gdy żądasz za grę 250zł, to jesteś oceniany jak produkt premium. Jak gra AAA. Cenowym odpowiednikiem LotF dla gier z gatunku souls-like jest Elden Ring, Lies of P, Sekiro, Nioh 2.
Przecież LotF nie ma podlotu do tych gier. To jest tak jakbyś miał nie wiem Ferrari za 1mln zł i replikę za 1mln zł, która udaje Ferrari. Czy kupiłbyś replikę Ferrari po tej samej cenie co prawdziwe Ferrari?
@@BerkelllWłaśnie że Dark souls 2 jest o niebo lepszy od jedynki a zwłaszcza DLC nawet jak dla mnie DS2 wymiata.
Wszystko co Kiszakowi nie pasuje w Eldenie - mi sie w tej grze podoba najbardziej ;) Otwarty świat i możliwość pójścia gdzieś indziej jeśli mi nie idzie - to świetna opcja. Każdy ma swoje zdanie i upodobania. Niektórym podoba sie LOTF 😂
Pozdrawiam.
Nie mam mózgu, bo mi się nie opłaca!
Nie mam mózgu to tak jak każdy z was!
Do jednego z geniuszy z chatu: "Lordsy to AA robione przez PARĘ osób" - taaaa... 400 osób, które robiły LotF to parę :D
Hahahaha nie tłumacz mu bo i tak nie potrafi do tylu liczyc
Masakra koleś nawet nie wie ze CIG to mała kruszynka gdzie snajperów robią chończyki a Lordsów 2 ekipy z portugalii i Rumunii łącznie kilkadziesiąt osób. Zaczynało to studio Dice jak pamiętam ale z Rudym się poszarapali.
Jaki kapłan taka wiara ;) ... Kiszak robi robotę za reklamę mu niedługo zapłaci fromsoftwer i rudy . Elden ring nawet przecenili jak wyszedł LOFT. Ktoś się spełniał małej spółki z Polski która zrobiła porządną grę . Nawet kiszkowi się tak spodobała produkcja na którą tak narzeka że kolejny streem o niej zrobił haha .
Gra AA, "A kosztuje tyle co elden"...
Gdyby nie elder ring nigdy bym nie sięgną po soulslike a jak by głębiej pomyśleć gdybym nie sięgną po elder ring nigdy bym nie stracił 300 zł na lord of The gówno
To porównanie to obraza dla Eldena za takie rzeczy powinni karać :D
Elden w dniu premiery był niegrywalny (i kilka dni po niej również) i tutaj jak na stan na premiere (PC) to Lordsy mają się o niebo lepiej. Problemem w Eldenie były wyskakują na pół ekranu zasłaniające go kolorowe paski disco xD
Twojego ojca też powinni . Ile masz lat ? Wiesz już za co !😂
@@sebask2315 Piczko urzekła mnie twoja historia hahahahahhahahha
Czemu Kiszak nie lubi Elden Ring?
Ok, później tłumaczy.
Bardzo lubię twój wąs
Każdy film jaki odpalam od Ciebie to tylko nagatywy, kosmos ;P
Nie żeby coś ale w Eldenie animacja skakania jest totalnie zjebana i na pc Elden był kompletnie unplayble gównem z racji stanu technicznego w pierwszych kilku dniach od premiery.
Początek gry z Eldena również był kompletnie zjebany bo choć pierwszy boss był naprawdę świetny to po walce z nim tak o z pizdy masz spaśc w przepaść i się zabić xD. Powtarzane bossy i fakt że na ten otwarty świat ponad połowa przeciwników w całej grze jest omijana bo albo są to przeciwnicy zjebani (wielkie psy i wielkie ptaki z caelid) albo nie dają wystarczająco dużo dusz (90% przeciwnikow z zachodniego pogrobna) albo zwyczajnie nie chce Ci się już z tym walczyć bo są tak kurwa nudni (90% wrogów w liurni w wodnym rejonie koło magicznego zamku i nie tylko...) więc choć Elden ma mase kontentu i to dobrego to wiele sie marnuje przez tego open worlda. Przy walce z bossami w Eldenie ich sekwencje ciosów często trwają w nieskończoność że mozesz isc zaparzyc sobie kurwa herbate to jak wrócisz to moze bedziesz mial mozliwosc zrobienia w bossa wreszcie ze 3 hitow. Jest w Eldenie kilka genialnych bossów ale też dużo bossów i przeciwników robił ktoś z upośledzeniem umysłowym, gdzie najwiekszym moim rozczarowaniem był ostatni boss w grze, który totalnie mi psuje odbiór Eldena, finish gierki powinien być jakimś wyzwaniem i naprawde epicką walką jak Gael/Midir/Soul of Cinder czy Isshin Ashina a w Eldenie ostatni boss był takim petem do gaszenia i totalną szmatą, że to mozna nazwac tylko "rozczarowaniem" (Dla mnie to jest oczywiste, że jak robisz na koniec gry serie walk z bossami to najpierw dajesz prostszego a następne fazy bossa lub następni po nim bossowie mają być trudniejsi, czego świetnym przykładem był Genichiro i Ishin z Sekiro a Elden Ring totalnie tutaj dał dupy) (btw Elden też miał większość początkowych klas totalnie zjebanych i wyglądających tak ze sie rzygac chciało [czarownik z jakims kurwa garnkiem na łbie] gdzie klasy w Lordsach prezentują się naprawdę porządnie - Mroczny Krzyżowiec - Rycerz - Wojownik wiking - żolnierz z dzidą)
Finalnie uważam Elden Ringa za świetną grę i obiektywnie rzecz ujmując niezależnie od mojej oceny jest to świetna gra i polecam go bardzo. Pamiętajmy jednak, że jest z nim sporo problemów a na premiere był kompletnym badziewiem (na PC, niewiem jak na konsolach), także zestawiając stan techniczny Eldena w dniu premiery do Lordsów to sory bardzo ale nikt mi nie wmówi, że Elden niby lepszy a CI co tak gadają to albo nie grali w niego na premiere albo mają demencje starczą. Lordsy mają rownież mnóstwo problemów i rzeczy do poprawy, natomiast nazywanie ich kompletnym crapem to objaw jakiegoś dosadnego amoku intelektualnego bo inaczej tego wytłumaczyć się nie da.
Reasumując, Elden Ring to ciekawy eksperyment (open world, butelka z efektami, perfumy, koń) z wieloma błędami (to co wyżej) zmieszanymi z przebłyskami geniuszu (butelka z efektami, efektownośc speli oraz skili czy też ashes of war, mnóstwo ładnych pancerzy i kilka genialnych bossów jak hoarah lux czy jak mu tam było) dający w rezultacie świetną grę a Lordsy to również ciekawy eksperyment (duży nacisk na eksploracje z 2 światami, latarnia jako forma wyrywacza dusz-oświetlenia-zbierania dusz-specjalnego finishera-revivera oraz wysysacza dusz z żyjących wrogów, elementy platformowe choć jak to słusznie powiedział Kiszak nie koniecznie potrzebne w grach tego typu to imo są ciekawym bardzo eksperymentem i tutaj pasują)z wieloma błędami (skakanie za niskie i za krótkie, za długa rolka i za szybki bieg, za mała różnorodnośc wrogów, za mały dmg z ciosu z rozbiegu oraz problemem jest fakt ze nie wyswietla sie od razu ile dusz zdobylismy za wroga tylko trzeba sobie policzyc jak juz sie załadują) zmieszany z przebłyskami geniuszu (design lokacji i kierunek artystyczny to jest normalnie arcydzieło, mnóstwo świetnie wyglądających pancerzy, do tego zaczerpnięty pomysł z Sekiro (Genichiro) na zrobienie takiego głównego nemezis naszej postaci jako Lightreaper i walka z nim też jest wyborna, system run, system walki dystansowej) dający także bardzo dobrą gierke, a każda taka gierka z gatunku czy to od FromSoftware czy też nie jest istotna, gdyż z każdym kolejnym tytułem zbliżamy sie do otrzymania soulsa doskonałego *ubera*. Pozdrawiam weteranów gatunku i wszystkich innych soulsowych świrów (dźwięk picia misktury uodparniającej na jad)
Ja wczoraj zacząłem eldena po raz drugi, zakupiłem bloodborma.Po paru godz.porzucilem cyberpunka bo mnie znudził do świąt mam w co grać essa.Diablo4 szkoda gadać wyrzuciłem kasę w błoto (korwa przez xsazaksa jebanego a mnie zbejtował)
Coś mi sie wydaje, ale chyba musie lord of the fallen spodobał.
czyli podsumowując gra jest chujowa bo nie jest Elden Ringiem
Co Ty z tym eldenem ? Tak ciezko Ci zaakceptowac ,ze lordsy duzo lepsze ? 😮
Ty to chyba się w tym Kiszaku potajemnie podkochujesz?
Ty tak na poważnie ? 😮
Xdd
Mam nadzieje ze udajesz
Nie nabierze się, za mało argumentow podałeś,troll
Elden to nie ta liga. to jakby porównywać kopaczy z PZPN z Reprezentacją Polski w siatkówce. nie da się.
Отлично отличный уровень
Wąsaty smerf maruda
ŻENUJĄCY CZŁEK
ruclips.net/video/LfVZihwIfJI/видео.htmlsi=bXv3ikg8wzdWnlxL - proszę o odniesienie się do tej pozytywnej recenzji gry lord of the fallen
Bieganie jak w Morrowindzie xD