Jedna rzecz to umieć gospodarować czasem tak, żeby starczyło go na wszystkie obowiązki, ale druga rzecz to umieć odpoczywać, kiedy tego potrzebujemy. Coś co w Polsce nie jest już tak oczywistą, ani popularną umiejętnością
@@GrubyKiller przestań być boomerem i wtedy przyjdź tu i przyznaj się do błędu który popełniłeś. Bo mówienie nachalnie innym żeby się zmienili jest po prostu niedojrzałe. Jeżeli uważasz że wartość człowieka jest oceniana poprzez godziny pracy to kurwa się mylisz. Ić stont i w przyszłości przemyśl to co piszesz w internecie.
@@mat3u523 Nie nie każe komuś czegoś zmieniać tylko patrzę z doświadczeniem które doświadczyłem na własnej skórze i wiem dlaczego dużo osób które "haha jak nie możesz mieć czasu nawet na sen" przechodzi takie coś. Bo Ty myślisz że wszystko jest takie proste. Nie nie oceniam ludzi poprzez przepracowane godziny, ale jak ktoś nie doświadczył sytuacji o której się wypowiada to niech tego nie robi - nie trzeba być boomerem żeby patrzeć na świat z kilku perspektyw a nie tylko 1.
Prawda. Znam kolesia który ustawił się wysoko, jest strasznie pyszałkowaty i się wywyższa. Jedno czego nie potrafi - to odpoczywać. Dla mnie to pracoholizm. Ja znów mam odwrotnie.
Trzeba być dojrzałym, ale nie wolno zapominać o tym, by mieć w sobie wewnętrzne dziecko Myślę, że odcinek o wewnętrznym dziecku u dorosłych byłby ciekawym pomysłem
Ja w ramach prezentu świątecznego dostałam miecz z bańkami mydlanymi i tzw. Pop rocks, których nie mogłam dostać jako dziecko(bo rodzice mieli gdzieś takie maoje potrzeby). Z obu rzeczy dużo radości, a koszt niewielki :)
Jak komuś się nie chce oglądać całości, to jesteś dojrzały jeśli: 1. dobrze gospodarujesz swój czas i poważnie traktujesz swoje obowiązki. 2. umiesz dobrze zarządzać swoimi finansami. 3. potrafisz angażować się w długotrwały związek i pogodzić się z jego ewentualnym zakończeniem. 4. jesteś za siebie odpowiedzialny, świadomy swoich słabych stron, empatyczny, skłonny do kompromisu, spokojny i potrafisz się kontrolować. 5. dbasz o swoje zdrowie i kondycję, oraz korzystasz racjonalnie z używek.
Ja oglądam pracując jednocześnie :D Niektórzy mówią, że nie można oglądać youtuba jak jest się w pracy, ale to nieprawda, można tylko trzeba robić swoje, na tym polega odpowiedzialność.
@@Agrolonger mógł sobie lepszą pracę znaleźć a nie jakieś wymysły, że człowiek nawet po tyłku się podrapać nie może, na tym również polega odpowiedzialność :D
Generalnie uważam, że w polskiej kulturze za mocno kładziemy nacisk na młodzież, aby była dojrzała. Krzyczymy na nastolatków za to, że są niepoważni, a dzieci zachowujące się "nie na swój wiek" są chwalone. Byłam takim dzieckiem. Cieszyłam się z takich pochwał i starałam robić wszystko by nie być taki ci głupi rówieśnicy. I obudziłam się, mając 19 lat i świadomość, że mogłam stracić jakoś połowę dzieciństwa, nigdy nie dając sobie prawa do bycia nieodpowiedzialną, nierozważną, przygłupiastą, trudno mi działać czysto spontanicznie i mieć taką radość z życia. Wiem, że jeszcze nie wszystko stracone, uczę się bycia 19 latką, nie mentalnym dziadem i chyba w miarę mi wychodzi, na szczęście. Aczkolwiek, uważam, że cała ta presja w stronę młodych osób, aby nie zachowywały się jak młode osoby jest po prostu krzywdząca i toksyczna, ponieważ każdy człowiek powinien mieć prawo dorosnąć w sposób naturalny i przeżyć wszystkie etapy rozwoju w naturalnym tempie, nie wskakiwać w jakiś "przyspieszony kurs dojrzałości: stań się mentalnym 20 latkiem mając 14 lat"
Mam podobne doświadczenia. Prawie nie chodziłem na imprezy, bo za infantylne spędzanie czasu - lepsza książka czy kino studyjne. Wyjazd w góry ze znajomymi nie, bo szkoda kasy, są ważniejsze priorytety itd. Fajnie, że szybko osiągnąłem stabilną sytuację, ale obudziłem się w wieku 25 lat, że w sumie nie mam znajomych i ominęły mnie pierwsze miłości. Dopiero teraz uczę się nawiązywać kontakty z ludźmi i czerpać przyjemność z życia, co tak na prawdę jest przestawieniem kolejności…
@@Lucas_Statuarius979 pieczętowanie się mówiąc, że jest się takim, siakim i owakim nie spowoduje poprawy Twojej sytuacji. Mogę Ci poradzić, że kwestia nastawienia do samego siebie jest jakże kluczowa co i niedoceniana. Jeżeli sam w siebie nie uwierzysz to nikt inny w Ciebie nie uwierzy. Pozdrawiam Cię serdecznie ☺️👊🔥
@@Persona-XD jestem w stanie się z tym utożsamić tak bardzo, że czytanie tego aż zabolało, choć mój moment obudzenia nastąpił wcześniej. Tak mało się mówi o tym zjawisku, a tak naprawdę jest to niemalże tragiczna sytuacja, doświadczenie. Co nam z bycia człowiekiem sukcesu w wieku 20 paru lat skoro lat młodości nic nam nie zwróci, a poczucie, że coś nas ominęło potrafi zżerać od środka? Uczmy ludzi, że każdy jest kiedyś dzieckiem, nastolatkiem, studentem i MA nim być, a na dorosłość i dojrzałość jeszcze przyjdzie czas
Zależy jak interpretujesz informacje zawarte w filmie, w tym wideo dojrzałość jest opisana dość ogólnie ale czasem nie ma co tak myśleć i pocieszyć się przynajmniej te 5 minut xD
Chyba nie, bo ja mam świadomość co robię źle ale i tak nic z tym nie robię. Mam świadomość, że jestem nieodpowiedzialna ale czy tylko sama świadomość sprawia, że jestem dojrzała? Więc to nie jest słowo klucz.
Jestem świadomy, że zarządzanie czasem tu przedstawione to bezsensowne zapierdalanie dla samej harówki, chłopak zarządzający finansami zrobił bardzo dobrze zbierając na samochód a nie roztrwaniając kase na boki, a kolejne postawy to konformizm dla szaraczków i innych zjadaczy chleba
No ja np. pracuję i studiuję weekendowo. Tak więc cały wolny czas staram się jak najbardziej wykorzystać na przyjemności. Chcę mieć coś z życia jeszcze. Dajcie więcej używek
Są dwie sprawy, albo zyjemy tu i teraz albo odkładany na kiedyś, tak naprawdę nie wiadomo na kiedy. Więc warto wszystko robić z głową Można i np. Kupić ten wymarzony samochód, na który pracowało się dorywczo, lecz warto pamiętać o kosztach z nim związanych. Nie raz musimy potknąć się i doświadczyć to praktycznie, mimo to bardzo dobry materiał. Dziękuję
Długo zbierałem na drogi zegarek, sam zegarek wypas, bardzo zadowolony z użytkowania, towarzystwo też patrzy co tam na ręce czas pokazuje jednak dopiero po zakupie, gdy przeczytałem instrukcje okazuję się że co 18miesiecy wymagany jest płatny przegląd elementów uszczelniających aby utrzymać gwarancję i już jest za późno, bo pieniądze już wydane a rezygnacja z gwarancji to zbyt duże ryzyko. Ta sytuacja pokazała mi że po za kosztem zakupu trzeba uwzględnić kosztu utrzymania tym w te nie widocznie na pierwszy rzut oka.
@RepCiaK Tiburon finansowo ciągnie na dno?! Jak to możliwe, sam takiego mam gk fl1 i sprawuje się aż za dobrze, a części tanie jak barszcz, a jestem w technikum i w lpg jazda nim i jego wygląd to czysta przyjemność.
Dodam jeszcze, że gdyby system nauczania w szkołach był inaczej ułożony, myślę że było by dużo łatwiej, czego Jaś się nie nauczy tego Jan nie będzie umiał. Pozdrawiam
Ja uważam że przedmioty szkolne są ułożone w odpowiedni sposób i nic im nie brak za to nauczyciele uczący tych przedmiotów nie potrafią ich nauczać w taki sposób by czerpać z nich korzyści w realnym życiu
@@yeethaw5816 dokładnie Ale, zwróć uwagę ile spędzają czasu w trakcie dojrzewania, do tego dochodzi ich praca, obowiązki itd. Większość tego okresu spędzają w szkołach Pozdrawiam
@@segmkwilder7021 szanuje twoje zdanie ale jak dla mnie system nauczania jest niekompletny w Polsce. Chociażby nie ma edukacji seksualnej albo większego przygotowania do wejścia w dorosłość.
*@Nie wiem, ale się dowiem!* Generalnie to od dłuższego czasu mam wrażenie że osoby głupie / niedojrzałem są w stanie bardziej cieszyć się życiem. Mają więcej radości z drobnych rzeczy, nie przejmują się za bardzo problemami. U mnie każda najdrobniesza nieścisłość wpływa negatywnie na to jak się czuję i dąże do tego by robić każdą rzecz jak najlepiej potrafie. Jest to strasznie energochłonne i czuje się wiecznie zmęczony. Nie mam sił na radość z drobnych dobroci dnia codziennego które mnie spotykają. Nie potrafię się zatrzymać, wrzucić na luz, przestać się przepracowywać, bo nic innego dla mnie nie ma większego sensu.
Znajdź 10 minut dziennie na medytacje. Brzmi głupio, ale serio robi cuda i uwalnia umysł :) Bardzo często fiksujemy się na punkcie, że mamy tak mało czasu i musimy tak dużo zrobić, a prawda jest taka, że potrafimy biegać w kółko myśląc, że coś robimy, po czym przychodzi jeden człowiek, który potrafi nam powiedzieć, że nic nie robimy i spowodować u nas wybuch. Grunt to zachować kilka chwil dla siebie żeby zrozumieć po co aż tak zależy nam na tym, żeby tak dużo pracować, czy mamy z tego efekty, a jak nie to czy kiedyś będą. Uwolnienie umysłu pomaga:)
8:40 Mam jeden argument. Osoby niedojrzałe często nie dostrzegają żadnych problemów, wad, żyją samą rozrywką i nie przejmują się czasem przez co takie osoby czują się po prostu szczęśliwie bez względu na otoczenie :)
A kiedy są tego świadome, ale również mają świadomość tego, że i tak świata nie zmienią, to jest to najwyższy stopień dojrzałości. Kluczem jest świadomość.
Z tego opisu wychodzi, że na świecie nie ma osób dojrzałych. O ile zgodzę się z niektórymi punktami (odpowiedzialność itp) tak wiele z nich brzmi bardziej jak dobrze zaprogramowany robot, lub jakiś ideał nieosiągalny dla człowieka. Nie jestem pewien, czy osoba dojrzała powinna mieć wszystkie cechy z filmu, czy jedynie kilka. Posiadanie tych wszystkich uważam za nierealne.
Jest to jak najbardziej możliwe. To, że coś uważamy za nieosiągalne, nie znaczy, że takie faktycznie jest. Zwyczajnie dla nas może nie być, a dla kogoś innego już tak. Jeśli się wystarczająco dużo pracuje nad sobą, to można być ideałem co do cech charakteru, tylko że to po prostu żmudne.
@@venet5024 Nie da się być ideałem. To jest czcze gadanie, które jedynie powoduje że gonimy za marchewką na kiju. Chociażby fragment z rozstaniem. Nie przewidzisz do końca tego, czy po utracie partnera nie odwali Ci szajba i zacznie Ci po prostu odwalać, bo nie będziesz umiał sobie z tym poradzić. Uważam, że akurat tutaj autor zjebal mocno i podszedł do sprawy bardzo pobieżnie rzucając frazesami typu "prawdziwy mężczyzna/kobieta powinna być taka, lub taka"
@@aleksanderjasinski7621 Jeżeli za ideał uważasz osobę z wszystkimi cechami supermana, to zgadzam się. Może to nad wyraz faktycznie, ale mi chodzi o osobę, która ma te fundamentalne cechy charakteru - pewność siebie, opiekuńczość, uprzejmość, asertywność, konsekwentność, spójność, zdrowy rozsądek, zaradność, lojalność. Jest to duży zbiór, ale nie niemożliwy do posiadania. Przecież jest sporo takich ludzi, tylko o nich nie wiemy, bo nie robią nic na pokaz. Ponadto, tak jak wygląd, osobowość można kształtować. Jest to o wiele trudniejsze, ale możliwe. I nie uważam, że jest to gonienie za marchwią na kiju, tylko realny cel na drodze do samorozwoju. Raczej jest odwrotnie moim zdaniem - to zniechęcanie ludzi do bycia ideałem sprawia, że nie pracują nad sobą i tkwią w złym mindsecie oraz pogłębiają swoje negatywne cechy, zwłaszcza jak doda się do tego gadanie "no taki jestem i nic z tym nie zrobię, musisz mnie akceptować". To jest dopiero szkodliwe. Co do rozstania to fakt, nie da się niczego przewidzieć, ale dalej się bym upierał, że na pewnym poziomie samoświadomości się wie, jak się reaguje w różnych stresowych momentach i jakich zachowań unikać, żeby niczego nie pogorszyć, a sobie poradzić.
Ludzie ktorzy przebimbali swoje lata 20ste zaluja ze nie skupili sie na rozwoju. A ludzie, ktorzy skupili sie na karierze/rodzinie zaluja ze nie sie nie bawili, bo im jestes starszy tym bardziej sie nie chce i masz wiecej obowiazkow. Zawsze jest cos za cos. Sam musisz wybrac
jeżeli dążąc do dorosłości staniesz sie nudziarzem to musisz przyznać że troche przesadziłeś w swoich dążeniach (i nie udało ci sie odnaleźć równowagi między nudziarzem a dużym dzieckiem) nie każda dojrzała osoba jest nudziarzem
@@Hoorkie normalnie, obierasz jakąś drogę będąc świadomym jej nieodwracalności i wad jakie za nią stoją. Żadna z nich nie jest lepsza, grunt to pogodzić się i zaakceptować wszystkie pozytywy i negatywy
Nie ma takiego człowieka jak tu pokazano. Jeśli po obejrzeniu tego odcinka masz wątpliwości co do swojej dojrzałości to się nie martw - nikt nie spełnia wszystkich tych wymagań/sfer stawianych przez autora. Absolutnie nikt. Zwłaszcza w sferach emocjonalnych jak miłość czy porażki w życiu czy nawet zdrowie. To taki zestaw szkodliwych pobożnych życzeń.
Podczas oglądania odcinka ucieszyły mnie cechy świadczące o mojej dojrzałości ale niestety u punkt wymieniłeś moje cechy wbrew którym zdefiniowałeś dojrzałość takie jak: zarządzanie czasem oraz zdrowie i pół na pół o zarządzaniu finansami. Dzięki za uświadomienie będę dążył w drodze do samodoskonalenia :)
Świadomość oraz kontrola ego i co najważniejsze umieć krytykować swoją osobę to moje główne zalety ;) posiadanie umiejętności kompetencji miękkich to wielki atut człowieka
Wszystkie punkty mi się zgadzają, dlatego zadaje się z ludźmi starszymi o 10-15lat, bo z rówieśnikami nie mam o czym rozmawiać. Wiem że wiek nie musi być wyznacznikiem ale takie mam doświadczenie
Czyli tak jak zagłosowałem, jestem osobą dojrzałą. Muszę tylko trochę popracować nad zarządzaniem czasem i relacjami z innymi ale i tak nie jest źle (przynajmniej w zarządzaniu czasem). Bardzo się cieszę, że w tym materiale nie pomylono dojrzałości z zaradnością, bo można być zaradnym życiowo, ale być dzieciakiem jeśli chodzi o mentalność i zachowanie.
Właśnie takie filmy są najlepsze u NWASD. Dodałbym jeszcze całokształt podchodzenia do życia, świadomość otaczającego nas świata, otwartość umysłu i umiejętne korzystanie z naszych myśli. Bowiem to one kreują nasze życie. Pamiętajcie również, ze CODZIENNIE mamy wybór. Możemy zadecydować, czy chcemy być bliżej sukcesu każdego dnia. Nawet małe z pozoru nic nie znaczące decyzje np. Co zjemy na śniadanie, z biegiem czasu mogą się przełożyć na na prawdę fajne skutki. Podjęcie 5 dobrych decyzji w ciągu dnia, w przyszłości może nam niezłe zaprocentować. Unikajcie alkoholu. Strasznie niszczy mózg i myślenie. Pozdrawiam ^^
Dla mnie wysoka dojrzałość = wysoka samoświadomość. Jeżeli ktoś jest wysoce samoświadomy, to takiej osobie łatwiej przychodzi podejmowanie mądrych decyzji, a to jest dla mnie definicją dojrzałości.
Wiele argumentów wymienionych na początku, nie świadczy o dojrzałości, a o subiektywnej ocenie autora aspektów dojrzałości i tego jak powinna wyglądać... Np. decyzja o zakupie samochodu mogła być dobrą bo samochód może pozwolić na dorobienie sobie w wolnym czasie na to paliwo. Oszczędzanie na wątpliwe korzyści w przyszłości zamiast korzystanie z możliwość np. podróżowania itp.
Zgodzę pamiętaj też że mamy inflacje więc 100/500 zł po miesiącu może okazać błędem bo i tak wszystko zdrożeje pytanie co jest opłacalne złoto a może srebro, z oszczędzaniem jest jak z wychowywaniem dziecka trudno powiedzieć co wyjdzie za parę lat.
Najbardziej uśmiechnąłem się przy drugim punkcie. To, że zajmuje się na poważnie finansami, jest dla moich znajomych oczywiste od dłuższego czasu. Teraz próbuje pomóc również im, jako doradca finansowy. Nic nie smakuje lepiej, jak dobrze zrobiona robota, z której wynika korzyść dla najbliższych.
Mam ciekawe spostrzeżenie - zauważyłem, że jedynymi osobami jakie są w stanie mnie jakkolwiek zdenerwować, są moi najbliżsi, może dlatego, że tylko ich zdanie się dla mnie liczy
Jezeli to jest prawda, to chyba sie wlasnie dowiaduje ze jestem jakims hiper dojrzalym czlowiekiem (a nie jestem na 100we) brakuje mi: - czasem jak jestem zmeczona albo mi sie nie chce gadac to odpowiadam zlewajaco; - nie przyjmuje odpowiedzialnosci jezeli chodzi o kilka osob w moim zyciu ktorych sie jednoczesnie boje, nienawidze, nie szanuje, ale staram sie byc wobec nich lepsza od jakiegos czasu; - na kwarantannie troche spadla mi empatia, ale juz wraca do normy; - jak sie wsciekne to totalnie nie korzystam z kompromisowosci; tak sie zlozylo ze sa to niektore z rzeczy nad ktorymi aktualnie pracuje, wiec bede wrzucac co, powiedzmy, miesiac edita jak mi idzie nk like albo komentarz zebym nie zapomniala
Jak powiedziałem moim znajomym, że nie mam Instagrama, TikToka, że nigdy nie miałem snapa, to zdziwieni, jak ja mogę tak żyć? xd Mogę zostawić telefon i nie używać go wiele dni. Spotykam się ze znajomymi, imprezuje, jeżdżę w ciekawe miejsca, dziesiątki koncertów i się dziwią się, jak mogę nie robić zdjęć w miejscach, w których byłem? xd Jak widzę kogoś, kto robi zdjęcia jedzeniu, liściom, 1000 zdjęć swojemu psu, to osobiście mnie to śmieszy. Mam swoje zajęcia i swoje pasje, nie rozumie, jak można marnować czas na siedzenie godzinami z nosem w telefonie, przeglądając Instagrama, czy tiktoki.
Mam dokładnie to samo, bez fb, insta, tiktoka, snapa i innych social media bo nie potrzebuje atencji. Jak lecę gdzieś na wakacje to max 2 zdjęcia na pamiątkę i tyle.
Wygląda na to, że mając te 20 lat byłem bardziej dojrzały, niż teraz (mając prawie 27 lat). Tylko wtedy nie walczyłem z depresją. To ona spowodowała między innymi, że nie potrafię skupić się na pracy i czerpię przyjemność z ciągłego jedzenia i siedzenia na YT.
Skoro lubisz tak spędzać czas i czujesz się komfortowo to po prostu to rób. Inaczej całe życie będziesz miał depresję bo spoleczenstwo, normy itd. narzucają presję na ludzi non stop. Nie potrafisz się skupić na pracy bo masz 27 lat a nie 20, więcej na głowie, więcej obowiązków. To się nazywa dorosłość a nie depresja. Kurwa każdy teraz ma depresję... Rób to co lubisz robić i nie narzucaj na siebie presji. Jeśli ci przeszkadza styl życia jaki prowadzisz to go zmieniaj po trochu. Pojebane społeczeństwo 😁
Ja tam mam jeszcze lata do stania się dojrzałą, jedynie w czym mam dojrzałość to w połowie zdrowie i posiadam dużą empatię. Myślałam że jestem nieodpowiedzialna, ale przynajmniej wiem że mam predyspozycję do bycia odpowiedzialną osobą. Jeżeli bycie oszczędnym na przyszłość, to zarządzanie finansami to nieźle sobie radzę.
Ja zwłaszcza na randki które nie owocują dalej. A damulki nigdy nie postawią nawet jak mówią że nie ma problemu to i tak na koniec wychodzi że ja wszystko fundowałem, a dobra 1 jedyna randka była co łaska zapłaciła za siebie od razu. Tak to zawsze kurwa ja muszę stawiać i dziwić się że mam mało hajsu 😑
Hej! Piszę to, bo akurat jestem w dość trudnym momencie życia. Mam prawie 24 lata. Jestem studentem i piszę pracę licencjacką.. z opóźnieniem, bo będę ją bronić w czerwcu 2k22, czyli rok później, niż "planowo". Myślę, że moją nieciekawą sytuację psychiczną spowodowała pandemia i ciągłe siedzenie w domu. To chyba głównie przez to mój rozwój stanął w miejscu... W każdym razie, przeraża mnie, gdy patrzę na wielu moich rówieśników, którzy zakładają już swoje rodziny, mają wykształcenie i stabilną sytuację finansową są w związkach, podczas gdy u mnie nie dzieje się nic znaczącego. Nawet za głupią pracę licencjacką ciężko się zabrać! :( Przez wakacje ciężko pracowałem i trochę też przez to zaniedbałem studia. Nie potrafię pogodzić pracy ze studiami. Gdy powiedziałem mojej siostrze, że nie umiałbym jednocześnie pracować i studiować, ta uznała, że nie dam sobie rady w życiu w takim razie... Nie wiem, czy to kwestia niedojrzałości, czy nieprzystosowania społecznego - mając już prawie 24 lata nigdy nie byłem w poważnym związku, a i perspektywy zarobkowe nie wyglądają ciekawie... chociaż nie wątpię w swój potencjał intelektualny.. to nie umiem "się sprzedać" :P Czy ktoś ma podobnie? Pozdrawiam. (może lekki offtopic, ale jednak w jakimś stopniu powiązany z tematem filmu)
@@pawew6741 Nie wiem, co mam na to odpowiedzieć. Nie wiem, jak ma "większość". Wypowiadam się za siebie, bo tylko do tego mam prawo. Nie zmienia to faktu, że problemy są. To, że "inni mają gorzej" niczego nie wniesie :p
Ja też nie wyobrażam sobie pracować i studiować. U mnie nie jest to kwestia tego, że bym sobie nie poradził czy nieprzystosowania społecznego, tylko priorytetyzowania i ułatwiania sobie życia. Po co na siłę grać na hardzie i robić dwie rzeczy na raz kosztem swojego wolnego czasu, skoro można w pełni poświęcić się jednej rzeczy dla zmaksymalizowania efektu i nie być zwyczajnie przemęczonym? Dzięki temu, że tylko studiuję dziennie byłem w stanie zarówno sobie poszaleć na licencjacie, jak i napisać porządną i odkrywczą pracę. Jednym słowem balans. Myślę, że też tak masz po prostu. Jak dla mnie to jest dość dojrzałe podejście, bo wówczas szanuję swoje zdrowie i nie ganiam za pieniędzmi z nudów (no chyba że ktoś pracuje, żeby właśnie mieć na te studia, to wtedy to już inna para kaloszy).
To poważna sprawa (obiektywnie patrząc) a ci co twierdzą inaczej to ignoranci. Poza tym licytowanie się na problemy jest niedojrzałe, niepotrzebne i szkodliwe. Taka sytuacja może nieźle napsuć w głowie i wpłynąć mocno na resztę życia. Rób co możesz, żeby to zmienić a jeśli nie jesteś w stanie, to rób co możesz żeby się z tym pogodzić i dodatkowo się nie dręczyć. Unikaj też, jak możesz wszelkich chwalipięt, i ,,królowych życia", będą cię tylko ciągnąć w dół.
Moim zdaniem można też uznać, że osoba która która moralnie i ze zdrowym rozsądkiem, nabyła umiejętności oceny najważniejszej wartości człowieka poprzez etapy rozwojowe i ukształtowała swoją świadomość do punktu gdzie podejmuje dojrzałe decyzje . np wg schellera
Z czwartym punktem się nie zgadzam. W mojej opinii dojrzałość niekoniecznie wymaga np. spokoju. Jestem osobą niespokojną wiecznie będącą w "akcji". Absolutnie mi to nie przeszkadza jednak być empatycznym czy umiejętnie gospodarować swoim czasem. Właśnie dzięki mojej porywczości zdałem sobie sprawę, że muszę jak najwięcej czasu zaoszczędzić w całym dniu aby mieć czas na wejście do "akcji". Taka jest przynajmniej moja opinia, według mnie spokój mi szkodzi i sprawia, że moje życie staje się nudne, przez co nie mam chęci np. do nauki, czy pracy. Świadomość tego, że aby być w "akcji" muszę wykonać swoją pracę/ naukę jak najszybciej, w połączeniu z moim nawykiem wykonywania rzeczy na poziomie co najmniej wystarczającym, jeśli wiem, że potrafię, dodaje mi energii do działania przy wykonywaniu obowiązków.
"Ugi boogie, najpierw szlugi Potem spłacam w barze długi Fiku miku w portfeliku Znowu forsy jest bez liku Szala lala, szala lala Słuchaj mała, szala lala Dziesiątego, w dzień wypłaty Wątroba dostaje baty"
Film został wyrzucony minutę temu Z tego też powodu niestety nie jestem w przeczytać jeszcze ciekawych komentarzy na jego temat Wróć do tutaj za jakiś czas Edit: minęło już 30 minut ale zanim przystompię do lektury obejrzę ten film
Hmm... 1. Lubię wstawać wcześnie, nie spóźniam się i ugółem mam dużo wolnego czasu, bo jestem sama. 2. Nie mam długów, ale też nie wydaję na bzdury. Nie mam fanaberii i nie zagracam sobie mieszkanie badziewiem. 3. Nie umiem budować trwałych relacji i boję się bliskości. Kiedyś byłam w głupim towarzystwie, ale to przeszłość. 4. Jestem raczej nieufna. 5. Mam 1.60 cm., 40 kg. i chory żołądek. Ja po prostu muszę uważać na siebie. Widzę że inni lepiej radzą sobie w życiu, dlatego raczej nie jestem zbyt dojrzała.
Ja myślę, że niektórzy są dojrzalsi w innych aspektach niż inni i to nie jest takie czarno białe. Są ludzie którzy w większości przypadków wykazyją się dojrzałością albo prawie wgl. Wg mnie jest po prostu połączenie rozsądku, odpowiedzialności i silnej psychiki coś w ten deseń. W każdym razie mam wrażenie, że jest to trochę wymagane przez społeczeństwo od innych zwłaszcza młodych dorosłych którzy wchodzą w dorosły świat i chce się ich zdyscyplinować. Jakby nie patrzeć wiele cech dojrzalosci jest potrzebna do prawidlowego funkcjonowania społeczenstwa. To jest takie pod ludzi, żeby byli z nas dumni, żeby to oni mogli na nas polegać. Troche może zmienić nasz prawdziwy charakter. Ludzie nighy nie wymagają od innych czegoś co nie byłoby im potrzebne lub dla nich korzystne
Żyje w kraju gdzie na ból nogi przeprowadzą mnie przez 6 specjalistów i na koniec zapiszą mi witaminy, jak mam być tym nad człowiekiem który dba o siebie. Już nie mówiąc o tym że w Polsce praca dzieli się na pracowanie i zapieprz gdzie dając z siebie 100% majster będzie gładził wąsa i mówił że kolega obok to robi 200% gdzie facet prosto gwoździa nie umie wbić a relacje nabija na lizusostwie. Dorosłość to widzenie świata jakim jest a nie robienie ze swojego ciała maszyny u obu płci jest inaczej postrzegane a nie raz kobiety na start dostają łatkę dorosłej za to że podejmą prace z czego facet dostaje po tym zadaniu całą listę do zrobienia a jak zacznie się denerwować spada z tego piedestału "młodego dorosłego".
Kiedy powiedziałeś o fomo zdałem sobie sprawę z tego, że mam wręcz odwrotnie. Wkurwiają mnie powiadomienia i nie umiem ich wyłączyć. Dojrzałość czy puste subowanie youtuberów? Cytując papieża: "Nie wiem."
Jeśli nie będziemy się ,,kłócić '' z głupcem ( czyli większością populacji ), to z racji że w większości państw cywilizowanych panuje demokracja, będziemy mieli przesrane, trzeba uświadamiać ludzi, za wszelką cenę, a najgorsze co może być to przytakiwanie komuś tylko po to żeby się już nie kłócić, takie podejście skutkuje potem że ludzie nie angażują się w nic, bo nie chcą sie kłócić i to za duży problem dla nich ( potem nie chodzą na wybory itd.... )
Myślę że autor miał na myśli kłócenie się jako przekrzykiwanie się przez długi czas, dyskusje która nie przynosi żadnych efektów lepiej od razu zakończyć bo traci się tylko czas
Słuchaj bo mam prośbę, mógłbyś zrobić film na temat własnego postrzegania piękności, w sensie że jak w tym filmie tylko że zamiast dojrzałości to urodziwość?
ktoś jest piękny jeżeli ma cechy świadczące o zdrowiu, płodności, sile itd. piękno samo w sobie to temat filozoficzny i jest dużo sposobów jak można je określić, jedną z nich jest doświadczenie estetyczne jak widzisz np piękny krajobraz. to jest mocno subiektywne więc zrobienie takiego filmu jak ten ale o pięknie nie jest do końca możliwe z uwagi na to że dojrzałość to cecha ludzka objawiająca się w różnych sytuacjach a piękno to koncept, który nie jest tak prosty do opisania i funkcjonuje niezależnie od sytuacji
Z tymi pieniędzmi wydaje mi się, że to jest też trochę kwestia rodziców, jak je traktujemy i czy umiemy oszczędzać. No bo jeśli masz naście lat, wcześniej twoi rodzice ci kupowali rzeczy, nie rozmawiali z tobą o pieniądzach, nie miałeś praktycznie z nimi styczności, to jak nauczyć się zarządzać pieniędzmi, oszczędzać i odkładać gdy dostanie się np pierwszą wypłatę
Niezupełnie... hehe 😅, zresztą uważam że dojrzałość to z pewnego punktu widzenia wada bo dojrzali ludzie bardzo często tracą wyobraźnię w tym również umiejętność wykonywania rzeczy niezwykłych, nienastawionych na finanse,popularność,modę czy życie zawodowe.
Ja nie zachowuję się dojrzale, w odniesieniu do twojego nagrania. Ale ja mam zamiar zmaksymalizować swój przychód, zamiast ograniczać koszta... każdy jest kowalem swojego losu! Sekretem do szczęścia nie są pieniądze których nie możesz wydać, tylko kręcić tyle lodów, że nie będziesz musiał o tym myśleć... "zarobić na giełdzie jak oligarcha, dłubiąc w nosie na czerwonych światłach" ~Sentino
Ja już się bawiłam w wieku 17-21 w dojrzałą osobę i nie polecam. Mogłam w tym czasie wychodzić ze znajomymi by się wyszumieć, a jedyne co z tego zyskałam to stracone kilka lat młodości
Inną sytuacja kiedy na prawdę jesteś dojrzały/a. I na prawdę nie masz o czym rozmawiać ze znajomymi. Nie rozumiesz ich poczucia humoru, dziwią cię pewne zachowania itp.
Dojrzałym nie staniesz się kiedy wokół masz ludzi niedojrzałych, nieodpowiedzialnych i toksycznych. Nie ma znaczenia jak Twój młodzieńczy zapał wpłynie na pozytywne cechy cahrakteru uznawane za odpowiedzialne i ze jesteś optymistycznie i z nadzieją nastawiony na własną przyszłość jeśli nadal żyjesz w Favelach z ludżmi o cyklach dobowych niczym Tomagotchi i ciągle ściągają cie do swojego poziomu. Hmmm, czy takie anrzekanie jak wyżej jest oznaką niedojrzałości? No cóż, mam 28 lat i ludzie mi mówią "trudno".
Moim zdaniem bycie dojrzałym ma maase plusów, ale i sporo minusów, ale głónie w wieku dojrzewania. Generalnie ja z moim przyjacielem uważamy sie za całkiem dojrzałe osoby. Problem pojawia się kiedy jako nastolatek nie wpasowywujesz się obecne trendy, grupe rówieśniczą i w taki 'rzeczy popularne'. Nie wiem jak to określić. Dam Ci przykład; dzięki mojej 'dojrzałości' mam duże poparcie wśród nauczycieli, udzielam wywaidów, wygrywam konkursy, ale jednak brak normalnych relcji międzyludzkich często jest degradujące. Co prawda to prawda, gdy poznałem mojego przyjaciela to szybko zacisnęliśmy więzy. Do dziś jednak pamiętam moje stany psychiczne kiedy to w 4 klasie podstawówki nie mogłem normalnie porozumiewać się z klasą i znajomymi. Wiem, że to może brzmieć bardzo osobiście, albo może nawet niedorzecznie, ale chciałem opisać te 'wady' dojrzałości na swój sposób PS: super filmik jak zawsze!
Bycie normalnym, przeciętnym czy spokojnym, owszem jest dobre z obiektywnego punktu widzenia. Ale warto być do końca życia trochę niedojrzałym i mieć w sobie kilka procent dziecka by czerpać radość z życia. Uważam, ze osoby 100 % poważne są cholernie nudne. Czasami mam wrazenie ze takie osoby czasami mogą cos wkońcu odjebać, albo im odjebie w główkę, bo od czasu do czasu nie moga popuścić hamulców ! A ! uważam !, że KAŻDY ale to KAŻDY powinien mieć w sobie troszkę spontaniczności i wariactwa. Bo właśnie chwile przepełnione różną gamą emocji zostaną z nami do końca życia.
No jeżeli ktoś ma taki charakter że jest w 100 pro poważny to chyba taki już jest. Bo takie osoby może od czasu do czasu się uśmiechną i to na siłę bo nie mają poczucia humoru. No nic się z tym nie zrobi , tak myślę
Oszczędzanie w Polsce to chyba nie jest najlepszy pomysł (inflacja, niezbyt pewne do stabilności prawo, utrata wartości złotówki itp.) A jeśli się mylę proszę mnie poprawić. Z góry dziękuję.
Myślę że 90% osób oglądających ten odcinek wpada w efekt potwierdzenia i tylko utwierdzają się w przekonaniu że są odpowiedzialni, natomiast może to wyglądać innaczej z perspektywy innych osób
Czy dojrzałym jest upomnienie kierowcy, który nachalnie łamie przepis za przepisem (ruchu drogowego jadąc przed tobą.. tworzy raz za razem niebezpieczne sytuacje ... Sury jadąc za nim (myślę o konkretnym kierowcy i konkretnej sytuacji jaka mnie spotkała na drodze ) byłem przekonany że będę miał stłuczkę z nim jak się włączał do ruchu a potem że będę świadkiem stłuczki na skrzyżowaniu. ..było blisko. ) Ja O zwrócenie uwagi żeby tak w przyszłości nie robił bo to jest niebezpieczne. Mówisz DOROŚLI ... Przecież dla świętego spokoju możesz sobie odpuścić. Przecież to nie mój problem od tego jest Policja. To nie mój problem że po drodze jeździ ktoś kto może kiedyś zabić !! To ja nie chcę być Dorosłym w takim rozumowaniu. Ja widzę dorosłość jako odpowiedzialność ..... za bliskich za postępowanie za decyzje oraz gotowość podjęcia trudnych decyzji i poniesienia odpowiedzialności za czyny /decyzje .
Mo imam teraz problem, bo świadomie marnuje czas grając w gry, wiedząc, że tak do niczego nie dojdę, bo nie bardzo się gdzieś wybieram. Pieniędzy nie wydaje, bo nie lubię robić zakupów.
Ja jestem dorosło-niedorosły.Trochę to wszystko sztampowe a szczególnie punkt 4.Odpowiedzialność-dlaczego mam być odpowiedzialny np. za spłatę kredytu który w maniupulatywny sposób został mi wepchnięty i prócz tego nie ma żadnych możliwości bycia kotrolowanym w przyszłości ( myślę o ruchomych stopach procentowych,prowizjach etc).Jak mam być odpowiedzialny za chęć innych do zrobienia mnie w chuja.
Jedna rzecz to umieć gospodarować czasem tak, żeby starczyło go na wszystkie obowiązki, ale druga rzecz to umieć odpoczywać, kiedy tego potrzebujemy. Coś co w Polsce nie jest już tak oczywistą, ani popularną umiejętnością
Plusik za słowa prawdy. Dałbym Ci kosz łakoci, ale nie mam pieniędzy, bo jestem bezrobotny.
Popracuj na 3 zmianówce i wtedy wróć do tego komentarza i wtedy zrozumiesz dlaczego w Polsce nie jest to tak oczywiste.
@@GrubyKiller przestań być boomerem i wtedy przyjdź tu i przyznaj się do błędu który popełniłeś. Bo mówienie nachalnie innym żeby się zmienili jest po prostu niedojrzałe. Jeżeli uważasz że wartość człowieka jest oceniana poprzez godziny pracy to kurwa się mylisz. Ić stont i w przyszłości przemyśl to co piszesz w internecie.
@@mat3u523 Nie nie każe komuś czegoś zmieniać tylko patrzę z doświadczeniem które doświadczyłem na własnej skórze i wiem dlaczego dużo osób które "haha jak nie możesz mieć czasu nawet na sen" przechodzi takie coś. Bo Ty myślisz że wszystko jest takie proste. Nie nie oceniam ludzi poprzez przepracowane godziny, ale jak ktoś nie doświadczył sytuacji o której się wypowiada to niech tego nie robi - nie trzeba być boomerem żeby patrzeć na świat z kilku perspektyw a nie tylko 1.
Prawda. Znam kolesia który ustawił się wysoko, jest strasznie pyszałkowaty i się wywyższa. Jedno czego nie potrafi - to odpoczywać. Dla mnie to pracoholizm. Ja znów mam odwrotnie.
Trzeba być dojrzałym, ale nie wolno zapominać o tym, by mieć w sobie wewnętrzne dziecko
Myślę, że odcinek o wewnętrznym dziecku u dorosłych byłby ciekawym pomysłem
Zgadzam się
Duże +1
Ja w ramach prezentu świątecznego dostałam miecz z bańkami mydlanymi i tzw. Pop rocks, których nie mogłam dostać jako dziecko(bo rodzice mieli gdzieś takie maoje potrzeby). Z obu rzeczy dużo radości, a koszt niewielki :)
Balans musi być
Jak komuś się nie chce oglądać całości, to jesteś dojrzały jeśli:
1. dobrze gospodarujesz swój czas i poważnie traktujesz swoje obowiązki.
2. umiesz dobrze zarządzać swoimi finansami.
3. potrafisz angażować się w długotrwały związek i pogodzić się z jego ewentualnym zakończeniem.
4. jesteś za siebie odpowiedzialny, świadomy swoich słabych stron, empatyczny, skłonny do kompromisu, spokojny i potrafisz się kontrolować.
5. dbasz o swoje zdrowie i kondycję, oraz korzystasz racjonalnie z używek.
W imieniu osób dla których w tym kraju nie ma pracy ze względu na wykształcenie (czyt. leniwych) dziękuję ci za ten komentarz.
Dzk…
Życzę wszystkim miłego oglądania, zwłaszcza jeśli robią to przerywając swoją pracę/naukę
Ja oglądam pracując jednocześnie :D Niektórzy mówią, że nie można oglądać youtuba jak jest się w pracy, ale to nieprawda, można tylko trzeba robić swoje, na tym polega odpowiedzialność.
@@StaszekZlodziejaszek powiedział chirurg robiący operacje na otwartym sercu :D
@@Agrolonger mógł sobie lepszą pracę znaleźć a nie jakieś wymysły, że człowiek nawet po tyłku się podrapać nie może, na tym również polega odpowiedzialność :D
@@StaszekZlodziejaszek idealnie się to czyta siedząc w pracy i oglądając RUclips
Generalnie uważam, że w polskiej kulturze za mocno kładziemy nacisk na młodzież, aby była dojrzała. Krzyczymy na nastolatków za to, że są niepoważni, a dzieci zachowujące się "nie na swój wiek" są chwalone. Byłam takim dzieckiem. Cieszyłam się z takich pochwał i starałam robić wszystko by nie być taki ci głupi rówieśnicy. I obudziłam się, mając 19 lat i świadomość, że mogłam stracić jakoś połowę dzieciństwa, nigdy nie dając sobie prawa do bycia nieodpowiedzialną, nierozważną, przygłupiastą, trudno mi działać czysto spontanicznie i mieć taką radość z życia. Wiem, że jeszcze nie wszystko stracone, uczę się bycia 19 latką, nie mentalnym dziadem i chyba w miarę mi wychodzi, na szczęście. Aczkolwiek, uważam, że cała ta presja w stronę młodych osób, aby nie zachowywały się jak młode osoby jest po prostu krzywdząca i toksyczna, ponieważ każdy człowiek powinien mieć prawo dorosnąć w sposób naturalny i przeżyć wszystkie etapy rozwoju w naturalnym tempie, nie wskakiwać w jakiś "przyspieszony kurs dojrzałości: stań się mentalnym 20 latkiem mając 14 lat"
Ile w tym prawdy. Zgadzam się w 100%.
Mam podobne doświadczenia. Prawie nie chodziłem na imprezy, bo za infantylne spędzanie czasu - lepsza książka czy kino studyjne. Wyjazd w góry ze znajomymi nie, bo szkoda kasy, są ważniejsze priorytety itd. Fajnie, że szybko osiągnąłem stabilną sytuację, ale obudziłem się w wieku 25 lat, że w sumie nie mam znajomych i ominęły mnie pierwsze miłości. Dopiero teraz uczę się nawiązywać kontakty z ludźmi i czerpać przyjemność z życia, co tak na prawdę jest przestawieniem kolejności…
Skąd jesteś? 😜
@@Lucas_Statuarius979 pieczętowanie się mówiąc, że jest się takim, siakim i owakim nie spowoduje poprawy Twojej sytuacji. Mogę Ci poradzić, że kwestia nastawienia do samego siebie jest jakże kluczowa co i niedoceniana. Jeżeli sam w siebie nie uwierzysz to nikt inny w Ciebie nie uwierzy. Pozdrawiam Cię serdecznie ☺️👊🔥
@@Persona-XD jestem w stanie się z tym utożsamić tak bardzo, że czytanie tego aż zabolało, choć mój moment obudzenia nastąpił wcześniej. Tak mało się mówi o tym zjawisku, a tak naprawdę jest to niemalże tragiczna sytuacja, doświadczenie. Co nam z bycia człowiekiem sukcesu w wieku 20 paru lat skoro lat młodości nic nam nie zwróci, a poczucie, że coś nas ominęło potrafi zżerać od środka?
Uczmy ludzi, że każdy jest kiedyś dzieckiem, nastolatkiem, studentem i MA nim być, a na dorosłość i dojrzałość jeszcze przyjdzie czas
Chyba pierwszy film od dawna w stylu nie co musisz zrobić żeby być lepszym tylko "spójrz już jesteś dobry"
Dokładnie
Zależy jak interpretujesz informacje zawarte w filmie, w tym wideo dojrzałość jest opisana dość ogólnie ale czasem nie ma co tak myśleć i pocieszyć się przynajmniej te 5 minut xD
Zależy jak interpretujesz ... wszystkie informacje które do ciebie trafiają
Wydaje mi się, że słowem klucz do wszystkich punktów jest ŚWIADOMOŚĆ.
Ogolnie słowo SWIADOMOSC jest chyba najpotezniejszym slwoem ze wszystkich.. Swiadomosc prowadzi do wszystkiego co madre...
Chyba nie, bo ja mam świadomość co robię źle ale i tak nic z tym nie robię. Mam świadomość, że jestem nieodpowiedzialna ale czy tylko sama świadomość sprawia, że jestem dojrzała? Więc to nie jest słowo klucz.
@@kameleon883 nazwałbym to tak, że wysoka samoświadomość jest podstawą do budowania dojrzałej postawy
Jestem świadomy, że zarządzanie czasem tu przedstawione to bezsensowne zapierdalanie dla samej harówki, chłopak zarządzający finansami zrobił bardzo dobrze zbierając na samochód a nie roztrwaniając kase na boki, a kolejne postawy to konformizm dla szaraczków i innych zjadaczy chleba
@@jgnatiususdragneel8491 co mu z samochodu jeśli nie ma pieniędzy na jego utrzymanie?
No ja np. pracuję i studiuję weekendowo. Tak więc cały wolny czas staram się jak najbardziej wykorzystać na przyjemności. Chcę mieć coś z życia jeszcze. Dajcie więcej używek
😀 um
XF
I poprawnie. Całe życie w kubiku biurowym to gorsze niż 1982
Patologia jakaś
@@mcowicz4648 nie wnikam z jakiego towarzystwa pochodzisz. Pozdrawiam serdecznie wraz z całą rodzinką 😊
Są dwie sprawy, albo zyjemy tu i teraz albo odkładany na kiedyś, tak naprawdę nie wiadomo na kiedy. Więc warto wszystko robić z głową
Można i np. Kupić ten wymarzony samochód, na który pracowało się dorywczo, lecz warto pamiętać o kosztach z nim związanych. Nie raz musimy potknąć się i doświadczyć to praktycznie, mimo to bardzo dobry materiał. Dziękuję
Chyba nawet na NWASD była historia faceta który całe życie zbierał na wymarzoną emeryturę ze swoją żoną, ale zona tego nie dożyła.
Długo zbierałem na drogi zegarek, sam zegarek wypas, bardzo zadowolony z użytkowania, towarzystwo też patrzy co tam na ręce czas pokazuje jednak dopiero po zakupie, gdy przeczytałem instrukcje okazuję się że co 18miesiecy wymagany jest płatny przegląd elementów uszczelniających aby utrzymać gwarancję i już jest za późno, bo pieniądze już wydane a rezygnacja z gwarancji to zbyt duże ryzyko.
Ta sytuacja pokazała mi że po za kosztem zakupu trzeba uwzględnić kosztu utrzymania tym w te nie widocznie na pierwszy rzut oka.
@RepCiaK Tiburon finansowo ciągnie na dno?! Jak to możliwe, sam takiego mam gk fl1 i sprawuje się aż za dobrze, a części tanie jak barszcz, a jestem w technikum i w lpg jazda nim i jego wygląd to czysta przyjemność.
Dodam jeszcze, że gdyby system nauczania w szkołach był inaczej ułożony, myślę że było by dużo łatwiej, czego Jaś się nie nauczy tego Jan nie będzie umiał. Pozdrawiam
Ja uważam że przedmioty szkolne są ułożone w odpowiedni sposób i nic im nie brak za to nauczyciele uczący tych przedmiotów nie potrafią ich nauczać w taki sposób by czerpać z nich korzyści w realnym życiu
rodzice powinni uczyć dojrzałości
@@yeethaw5816 dokładnie
Ale, zwróć uwagę ile spędzają czasu w trakcie dojrzewania, do tego dochodzi ich praca, obowiązki itd. Większość tego okresu spędzają w szkołach
Pozdrawiam
Inaczej czyli jak? Jakieś propozycje?
@@segmkwilder7021 szanuje twoje zdanie ale jak dla mnie system nauczania jest niekompletny w Polsce. Chociażby nie ma edukacji seksualnej albo większego przygotowania do wejścia w dorosłość.
00:41 Już wszystko wiem - nie jestem dojrzały. Dzięki za filmik. Pozdrawiam.
*@Nie wiem, ale się dowiem!* Generalnie to od dłuższego czasu mam wrażenie że osoby głupie / niedojrzałem są w stanie bardziej cieszyć się życiem.
Mają więcej radości z drobnych rzeczy, nie przejmują się za bardzo problemami.
U mnie każda najdrobniesza nieścisłość wpływa negatywnie na to jak się czuję i dąże do tego by robić każdą rzecz jak najlepiej potrafie.
Jest to strasznie energochłonne i czuje się wiecznie zmęczony. Nie mam sił na radość z drobnych dobroci dnia codziennego które mnie spotykają.
Nie potrafię się zatrzymać, wrzucić na luz, przestać się przepracowywać, bo nic innego dla mnie nie ma większego sensu.
Te rady brzmią jak instruktaż bycia idealnym korposzczurem, a nie człowiekiem.
perfekcjonizm
Znajdź 10 minut dziennie na medytacje. Brzmi głupio, ale serio robi cuda i uwalnia umysł :) Bardzo często fiksujemy się na punkcie, że mamy tak mało czasu i musimy tak dużo zrobić, a prawda jest taka, że potrafimy biegać w kółko myśląc, że coś robimy, po czym przychodzi jeden człowiek, który potrafi nam powiedzieć, że nic nie robimy i spowodować u nas wybuch. Grunt to zachować kilka chwil dla siebie żeby zrozumieć po co aż tak zależy nam na tym, żeby tak dużo pracować, czy mamy z tego efekty, a jak nie to czy kiedyś będą. Uwolnienie umysłu pomaga:)
8:40 Mam jeden argument. Osoby niedojrzałe często nie dostrzegają żadnych problemów, wad, żyją samą rozrywką i nie przejmują się czasem przez co takie osoby czują się po prostu szczęśliwie bez względu na otoczenie :)
A kiedy są tego świadome, ale również mają świadomość tego, że i tak świata nie zmienią, to jest to najwyższy stopień dojrzałości. Kluczem jest świadomość.
Z tego opisu wychodzi, że na świecie nie ma osób dojrzałych. O ile zgodzę się z niektórymi punktami (odpowiedzialność itp) tak wiele z nich brzmi bardziej jak dobrze zaprogramowany robot, lub jakiś ideał nieosiągalny dla człowieka. Nie jestem pewien, czy osoba dojrzała powinna mieć wszystkie cechy z filmu, czy jedynie kilka. Posiadanie tych wszystkich uważam za nierealne.
Jest to jak najbardziej możliwe. To, że coś uważamy za nieosiągalne, nie znaczy, że takie faktycznie jest. Zwyczajnie dla nas może nie być, a dla kogoś innego już tak. Jeśli się wystarczająco dużo pracuje nad sobą, to można być ideałem co do cech charakteru, tylko że to po prostu żmudne.
Dodajmy jeszcze np introwertyków którzy nie spełnią pewnych wymienionych punktów.
@@venet5024 Nie da się być ideałem. To jest czcze gadanie, które jedynie powoduje że gonimy za marchewką na kiju.
Chociażby fragment z rozstaniem. Nie przewidzisz do końca tego, czy po utracie partnera nie odwali Ci szajba i zacznie Ci po prostu odwalać, bo nie będziesz umiał sobie z tym poradzić. Uważam, że akurat tutaj autor zjebal mocno i podszedł do sprawy bardzo pobieżnie rzucając frazesami typu "prawdziwy mężczyzna/kobieta powinna być taka, lub taka"
"dobrze zaprogramowany robot" - dokładnie to samo przyszło mi na myśl - maszyna
@@aleksanderjasinski7621 Jeżeli za ideał uważasz osobę z wszystkimi cechami supermana, to zgadzam się. Może to nad wyraz faktycznie, ale mi chodzi o osobę, która ma te fundamentalne cechy charakteru - pewność siebie, opiekuńczość, uprzejmość, asertywność, konsekwentność, spójność, zdrowy rozsądek, zaradność, lojalność. Jest to duży zbiór, ale nie niemożliwy do posiadania. Przecież jest sporo takich ludzi, tylko o nich nie wiemy, bo nie robią nic na pokaz. Ponadto, tak jak wygląd, osobowość można kształtować. Jest to o wiele trudniejsze, ale możliwe. I nie uważam, że jest to gonienie za marchwią na kiju, tylko realny cel na drodze do samorozwoju. Raczej jest odwrotnie moim zdaniem - to zniechęcanie ludzi do bycia ideałem sprawia, że nie pracują nad sobą i tkwią w złym mindsecie oraz pogłębiają swoje negatywne cechy, zwłaszcza jak doda się do tego gadanie "no taki jestem i nic z tym nie zrobię, musisz mnie akceptować". To jest dopiero szkodliwe. Co do rozstania to fakt, nie da się niczego przewidzieć, ale dalej się bym upierał, że na pewnym poziomie samoświadomości się wie, jak się reaguje w różnych stresowych momentach i jakich zachowań unikać, żeby niczego nie pogorszyć, a sobie poradzić.
I co nam z tej dojrzałości, kiedy ludzie przez tę dojrzałość uznają nas za nudziarza, a w przyszłości za dziwaka
A obchodzi cię to? Jak tak to się nie przejmuj i rób swoje
Ludzie ktorzy przebimbali swoje lata 20ste zaluja ze nie skupili sie na rozwoju. A ludzie, ktorzy skupili sie na karierze/rodzinie zaluja ze nie sie nie bawili, bo im jestes starszy tym bardziej sie nie chce i masz wiecej obowiazkow. Zawsze jest cos za cos. Sam musisz wybrac
jeżeli dążąc do dorosłości staniesz sie nudziarzem to musisz przyznać że troche przesadziłeś w swoich dążeniach (i nie udało ci sie odnaleźć równowagi między nudziarzem a dużym dzieckiem)
nie każda dojrzała osoba jest nudziarzem
Kolejna oznaka dojrzałości; nie przejmować się tym, co mówią lub myślą o nas inni. Być sobą i żyć po swojemu...
@@Hoorkie normalnie, obierasz jakąś drogę będąc świadomym jej nieodwracalności i wad jakie za nią stoją. Żadna z nich nie jest lepsza, grunt to pogodzić się i zaakceptować wszystkie pozytywy i negatywy
Nie ma takiego człowieka jak tu pokazano.
Jeśli po obejrzeniu tego odcinka masz wątpliwości co do swojej dojrzałości to się nie martw - nikt nie spełnia wszystkich tych wymagań/sfer stawianych przez autora.
Absolutnie nikt.
Zwłaszcza w sferach emocjonalnych jak miłość czy porażki w życiu czy nawet zdrowie.
To taki zestaw szkodliwych pobożnych życzeń.
Dokładnie, tak jak Jezus mówił. "Macie być doskonali jak wasz Ojciec w niebie" - Wiadomo, że nigdy nie będziemy, ale mamy do tego dążyć 🙂
*Kolejnym aspektem jest to, że im lepsi jesteśmy w 1 sferze tym bardziej możemy zaniedbywać drugą
Podczas oglądania odcinka ucieszyły mnie cechy świadczące o mojej dojrzałości ale niestety u punkt wymieniłeś moje cechy wbrew którym zdefiniowałeś dojrzałość takie jak: zarządzanie czasem oraz zdrowie i pół na pół o zarządzaniu finansami. Dzięki za uświadomienie będę dążył w drodze do samodoskonalenia :)
Świadomość oraz kontrola ego i co najważniejsze umieć krytykować swoją osobę to moje główne zalety ;) posiadanie umiejętności kompetencji miękkich to wielki atut człowieka
Wszystkie punkty mi się zgadzają, dlatego zadaje się z ludźmi starszymi o 10-15lat, bo z rówieśnikami nie mam o czym rozmawiać. Wiem że wiek nie musi być wyznacznikiem ale takie mam doświadczenie
Czyli tak jak zagłosowałem, jestem osobą dojrzałą. Muszę tylko trochę popracować nad zarządzaniem czasem i relacjami z innymi ale i tak nie jest źle (przynajmniej w zarządzaniu czasem). Bardzo się cieszę, że w tym materiale nie pomylono dojrzałości z zaradnością, bo można być zaradnym życiowo, ale być dzieciakiem jeśli chodzi o mentalność i zachowanie.
Właśnie takie filmy są najlepsze u NWASD. Dodałbym jeszcze całokształt podchodzenia do życia, świadomość otaczającego nas świata, otwartość umysłu i umiejętne korzystanie z naszych myśli. Bowiem to one kreują nasze życie. Pamiętajcie również, ze CODZIENNIE mamy wybór. Możemy zadecydować, czy chcemy być bliżej sukcesu każdego dnia. Nawet małe z pozoru nic nie znaczące decyzje np. Co zjemy na śniadanie, z biegiem czasu mogą się przełożyć na na prawdę fajne skutki. Podjęcie 5 dobrych decyzji w ciągu dnia, w przyszłości może nam niezłe zaprocentować. Unikajcie alkoholu. Strasznie niszczy mózg i myślenie. Pozdrawiam ^^
Dla mnie wysoka dojrzałość = wysoka samoświadomość. Jeżeli ktoś jest wysoce samoświadomy, to takiej osobie łatwiej przychodzi podejmowanie mądrych decyzji, a to jest dla mnie definicją dojrzałości.
Czas to miłość miłość to czas❤
Współpraca ja już 44 lata robię i boję się żebym się sam nie wypierdolił😊
Zawsze wolny wybór
Siebie też można poprawić🎉
skoro jest już o dojrzałości, to można jeszcze zrobić o dziecinności lub jakie cechy dziecięce warto u siebie pielęgnować.
Wiele argumentów wymienionych na początku, nie świadczy o dojrzałości, a o subiektywnej ocenie autora aspektów dojrzałości i tego jak powinna wyglądać... Np. decyzja o zakupie samochodu mogła być dobrą bo samochód może pozwolić na dorobienie sobie w wolnym czasie na to paliwo. Oszczędzanie na wątpliwe korzyści w przyszłości zamiast korzystanie z możliwość np. podróżowania itp.
Zgodzę pamiętaj też że mamy inflacje więc 100/500 zł po miesiącu może okazać błędem bo i tak wszystko zdrożeje pytanie co jest opłacalne złoto a może srebro, z oszczędzaniem jest jak z wychowywaniem dziecka trudno powiedzieć co wyjdzie za parę lat.
Najbardziej uśmiechnąłem się przy drugim punkcie. To, że zajmuje się na poważnie finansami, jest dla moich znajomych oczywiste od dłuższego czasu. Teraz próbuje pomóc również im, jako doradca finansowy. Nic nie smakuje lepiej, jak dobrze zrobiona robota, z której wynika korzyść dla najbliższych.
0:50 tu się nie zgodzę. Jeśli np. słucham muzyki i coś robię, to to coś mi wychodzi o wiele szybciej i lepiej.
Mam ciekawe spostrzeżenie - zauważyłem, że jedynymi osobami jakie są w stanie mnie jakkolwiek zdenerwować, są moi najbliżsi, może dlatego, że tylko ich zdanie się dla mnie liczy
Dla mnie się nie liczy, a mnie i tak wkurwiają czasami pierdoleniem swoim. 🌕
Mam to samo tyle że myślę że to wynika z tego że najbliżsi wiedzą co nas potrafi wyprowadzić z równowagi bo znają nas od podszewki.
Jezeli to jest prawda, to chyba sie wlasnie dowiaduje ze jestem jakims hiper dojrzalym czlowiekiem (a nie jestem na 100we)
brakuje mi:
- czasem jak jestem zmeczona albo mi sie nie chce gadac to odpowiadam zlewajaco;
- nie przyjmuje odpowiedzialnosci jezeli chodzi o kilka osob w moim zyciu ktorych sie jednoczesnie boje, nienawidze, nie szanuje, ale staram sie byc wobec nich lepsza od jakiegos czasu;
- na kwarantannie troche spadla mi empatia, ale juz wraca do normy;
- jak sie wsciekne to totalnie nie korzystam z kompromisowosci;
tak sie zlozylo ze sa to niektore z rzeczy nad ktorymi aktualnie pracuje, wiec bede wrzucac co, powiedzmy, miesiac edita jak mi idzie
nk like albo komentarz zebym nie zapomniala
Usunięcie kont na mediach społecznościowych to wybawienie. Polecam każdemu.
Według tego konceptu ostateczna dojrzałość brzmi jak jakaś definicja sukcesu w kouchingowym poradniku
Jak powiedziałem moim znajomym, że nie mam Instagrama, TikToka, że nigdy nie miałem snapa, to zdziwieni, jak ja mogę tak żyć? xd Mogę zostawić telefon i nie używać go wiele dni. Spotykam się ze znajomymi, imprezuje, jeżdżę w ciekawe miejsca, dziesiątki koncertów i się dziwią się, jak mogę nie robić zdjęć w miejscach, w których byłem? xd Jak widzę kogoś, kto robi zdjęcia jedzeniu, liściom, 1000 zdjęć swojemu psu, to osobiście mnie to śmieszy. Mam swoje zajęcia i swoje pasje, nie rozumie, jak można marnować czas na siedzenie godzinami z nosem w telefonie, przeglądając Instagrama, czy tiktoki.
Mam dokładnie to samo, bez fb, insta, tiktoka, snapa i innych social media bo nie potrzebuje atencji. Jak lecę gdzieś na wakacje to max 2 zdjęcia na pamiątkę i tyle.
Życzę wszystkim miłego oglądania
Idealna w temacie dojrzałosci oraz życiu w bańce mogłaby być analiza bajki flapjack w szczególności kapitana Knykcia.
Wygląda na to, że mając te 20 lat byłem bardziej dojrzały, niż teraz (mając prawie 27 lat).
Tylko wtedy nie walczyłem z depresją. To ona spowodowała między innymi, że nie potrafię skupić się na pracy i czerpię przyjemność z ciągłego jedzenia i siedzenia na YT.
Podzielam obserwacje, jeśli chodzi o mnie :/
Jakbym czytał o sobie..
Najgorsze czasami jest ta niemoc, co nie ?
Skoro lubisz tak spędzać czas i czujesz się komfortowo to po prostu to rób. Inaczej całe życie będziesz miał depresję bo spoleczenstwo, normy itd. narzucają presję na ludzi non stop. Nie potrafisz się skupić na pracy bo masz 27 lat a nie 20, więcej na głowie, więcej obowiązków. To się nazywa dorosłość a nie depresja. Kurwa każdy teraz ma depresję... Rób to co lubisz robić i nie narzucaj na siebie presji. Jeśli ci przeszkadza styl życia jaki prowadzisz to go zmieniaj po trochu. Pojebane społeczeństwo 😁
Dzięki, Maciej. To poprawiło mi wieczór.
Ja tam mam jeszcze lata do stania się dojrzałą, jedynie w czym mam dojrzałość to w połowie zdrowie i posiadam dużą empatię. Myślałam że jestem nieodpowiedzialna, ale przynajmniej wiem że mam predyspozycję do bycia odpowiedzialną osobą. Jeżeli bycie oszczędnym na przyszłość, to zarządzanie finansami to nieźle sobie radzę.
To już coś
Oby tak dalej, synu/córo
cieszę sie, możliwe że łatwiej ci bedzie stać sie dojrzałą osobą niż np mi :D
prokrastynacja jest najgorsza tho
Wow... dzięki za ten filmik. Bardzo uświadomił mi, ile jeszcze pracy przede mną w kierunku dorosłości. Naprawdę pomagasz ludziom!
Te rzeczy są też ważne ale trzeba też dodać że dojrzałość to przede wszystkim odpowiadanie za swoje czyny i to na 1 miejscu
Ja wydając pieniądze czuje smutek nie radość :(
Same
Tak samo
Ja zwłaszcza na randki które nie owocują dalej. A damulki nigdy nie postawią nawet jak mówią że nie ma problemu to i tak na koniec wychodzi że ja wszystko fundowałem, a dobra 1 jedyna randka była co łaska zapłaciła za siebie od razu. Tak to zawsze kurwa ja muszę stawiać i dziwić się że mam mało hajsu 😑
@@Solak17 moze umawiać sie z lewaczkami
@@arachnme12 aż tyle lewaczek jest w tym kraju? Wątpię.
Hej!
Piszę to, bo akurat jestem w dość trudnym momencie życia. Mam prawie 24 lata. Jestem studentem i piszę pracę licencjacką.. z opóźnieniem, bo będę ją bronić w czerwcu 2k22, czyli rok później, niż "planowo". Myślę, że moją nieciekawą sytuację psychiczną spowodowała pandemia i ciągłe siedzenie w domu. To chyba głównie przez to mój rozwój stanął w miejscu... W każdym razie, przeraża mnie, gdy patrzę na wielu moich rówieśników, którzy zakładają już swoje rodziny, mają wykształcenie i stabilną sytuację finansową są w związkach, podczas gdy u mnie nie dzieje się nic znaczącego. Nawet za głupią pracę licencjacką ciężko się zabrać! :( Przez wakacje ciężko pracowałem i trochę też przez to zaniedbałem studia. Nie potrafię pogodzić pracy ze studiami. Gdy powiedziałem mojej siostrze, że nie umiałbym jednocześnie pracować i studiować, ta uznała, że nie dam sobie rady w życiu w takim razie... Nie wiem, czy to kwestia niedojrzałości, czy nieprzystosowania społecznego - mając już prawie 24 lata nigdy nie byłem w poważnym związku, a i perspektywy zarobkowe nie wyglądają ciekawie... chociaż nie wątpię w swój potencjał intelektualny.. to nie umiem "się sprzedać" :P
Czy ktoś ma podobnie?
Pozdrawiam.
(może lekki offtopic, ale jednak w jakimś stopniu powiązany z tematem filmu)
Twoje problemy są niczym dla wiekszosci ludzi, choc dla ciebie sa duze
@@pawew6741 Nie wiem, co mam na to odpowiedzieć. Nie wiem, jak ma "większość". Wypowiadam się za siebie, bo tylko do tego mam prawo. Nie zmienia to faktu, że problemy są. To, że "inni mają gorzej" niczego nie wniesie :p
Ja też nie wyobrażam sobie pracować i studiować. U mnie nie jest to kwestia tego, że bym sobie nie poradził czy nieprzystosowania społecznego, tylko priorytetyzowania i ułatwiania sobie życia. Po co na siłę grać na hardzie i robić dwie rzeczy na raz kosztem swojego wolnego czasu, skoro można w pełni poświęcić się jednej rzeczy dla zmaksymalizowania efektu i nie być zwyczajnie przemęczonym? Dzięki temu, że tylko studiuję dziennie byłem w stanie zarówno sobie poszaleć na licencjacie, jak i napisać porządną i odkrywczą pracę. Jednym słowem balans. Myślę, że też tak masz po prostu. Jak dla mnie to jest dość dojrzałe podejście, bo wówczas szanuję swoje zdrowie i nie ganiam za pieniędzmi z nudów (no chyba że ktoś pracuje, żeby właśnie mieć na te studia, to wtedy to już inna para kaloszy).
To poważna sprawa (obiektywnie patrząc) a ci co twierdzą inaczej to ignoranci. Poza tym licytowanie się na problemy jest niedojrzałe, niepotrzebne i szkodliwe. Taka sytuacja może nieźle napsuć w głowie i wpłynąć mocno na resztę życia. Rób co możesz, żeby to zmienić a jeśli nie jesteś w stanie, to rób co możesz żeby się z tym pogodzić i dodatkowo się nie dręczyć. Unikaj też, jak możesz wszelkich chwalipięt, i ,,królowych życia", będą cię tylko ciągnąć w dół.
Jesteś na studiach to już połowa sukcesu
To i tak lepiej niż u mnie
Ja naprzykład jestem w domu
A mam24lata
Moim zdaniem można też uznać, że osoba która która moralnie i ze zdrowym rozsądkiem, nabyła umiejętności oceny najważniejszej wartości człowieka poprzez etapy rozwojowe i ukształtowała swoją świadomość do punktu gdzie podejmuje dojrzałe decyzje . np wg schellera
Nie mam czasu bo oglądam Nie wiem, ale się dowiem!, Wojna Idei, Przeciętny człowiek oraz inne wartościowe materiały.
Polecam Martina Lechowicza
*bezwartościowe
@@cixolaptop1348 ok
@@cixolaptop1348 Jak twoja egzystencja.
co z tego że oglądasz wartościowe materiały jak nie służą ci zmianie twojego życia na lepsze, czego przykładem jest twój brak czasu
Dobrze jest kiedy człowiek uczy się na własnych błędach. Ale najlepiej dla niego jak uczy się na błędach innych, chociaż to o wiele trudniejsze
Ja właśnie nie odczuwam przyjemności z wydawania pieniędzy. Po prostu jestem skąpcem. Żal mi wydawać ciężko zarobionych pieniądzy.
MIEJ ŚWIADOMOŚĆ! MOŻESZ ROBIĆ CO CHCESZ! MIEJ ŚWIADOMOŚĆ! TY DOBRZE WIESZ! 🤘
Z czwartym punktem się nie zgadzam.
W mojej opinii dojrzałość niekoniecznie wymaga np. spokoju. Jestem osobą niespokojną wiecznie będącą w "akcji". Absolutnie mi to nie przeszkadza jednak być empatycznym czy umiejętnie gospodarować swoim czasem. Właśnie dzięki mojej porywczości zdałem sobie sprawę, że muszę jak najwięcej czasu zaoszczędzić w całym dniu aby mieć czas na wejście do "akcji". Taka jest przynajmniej moja opinia, według mnie spokój mi szkodzi i sprawia, że moje życie staje się nudne, przez co nie mam chęci np. do nauki, czy pracy. Świadomość tego, że aby być w "akcji" muszę wykonać swoją pracę/ naukę jak najszybciej, w połączeniu z moim nawykiem wykonywania rzeczy na poziomie co najmniej wystarczającym, jeśli wiem, że potrafię, dodaje mi energii do działania przy wykonywaniu obowiązków.
trzeba podejsc z dystansem do materialu, są to oznaki, do tego nikt nie będzie spełniał wszystkich 5 punktów ;P
Trzeba to traktować z dystansem cały kanał, a nie brać za wzór do życia
Proponuje poszukać pracy dynamicznej,w której wszystko zależy od Twojej decyzji,podjęcia ryzyka
..
Jednak po obejrzeniu stwierdzam że jednak wolałbym być nie dojrzały niż być "dojrzałym".
Czas: OH BOI, nie potrafię
Pieniądze: Tak w połowie
Relacje międzyludzkie: OH BOI, nie mam
Osobowość: OH BOI, nie mam
Zdrowie: Oh BOI, nie mam
"Ugi boogie, najpierw szlugi Potem spłacam w barze długi Fiku miku w portfeliku Znowu forsy jest bez liku Szala lala, szala lala Słuchaj mała, szala lala Dziesiątego, w dzień wypłaty Wątroba dostaje baty"
Film został wyrzucony minutę temu
Z tego też powodu niestety nie jestem w przeczytać jeszcze ciekawych komentarzy na jego temat
Wróć do tutaj za jakiś czas
Edit: minęło już 30 minut ale zanim przystompię do lektury obejrzę ten film
Przystąpię*
@@d-evil8075 dziękuję za poprawę
@@mrBASS27x2 😉
Następny odcinek: oznaki, że jesteś mniej dojrzały niż ci się wydawało.
Może odcinek o tym jak być bardziej świadoma osoba:)? Badz jak trenować swój umysł
Hmm...
1. Lubię wstawać wcześnie, nie spóźniam się i ugółem mam dużo wolnego czasu, bo jestem sama.
2. Nie mam długów, ale też nie wydaję na bzdury. Nie mam fanaberii i nie zagracam sobie mieszkanie badziewiem.
3. Nie umiem budować trwałych relacji i boję się bliskości. Kiedyś byłam w głupim towarzystwie, ale to przeszłość.
4. Jestem raczej nieufna.
5. Mam 1.60 cm., 40 kg. i chory żołądek. Ja po prostu muszę uważać na siebie.
Widzę że inni lepiej radzą sobie w życiu, dlatego raczej nie jestem zbyt dojrzała.
Ja myślę, że niektórzy są dojrzalsi w innych aspektach niż inni i to nie jest takie czarno białe. Są ludzie którzy w większości przypadków wykazyją się dojrzałością albo prawie wgl. Wg mnie jest po prostu połączenie rozsądku, odpowiedzialności i silnej psychiki coś w ten deseń. W każdym razie mam wrażenie, że jest to trochę wymagane przez społeczeństwo od innych zwłaszcza młodych dorosłych którzy wchodzą w dorosły świat i chce się ich zdyscyplinować. Jakby nie patrzeć wiele cech dojrzalosci jest potrzebna do prawidlowego funkcjonowania społeczenstwa. To jest takie pod ludzi, żeby byli z nas dumni, żeby to oni mogli na nas polegać. Troche może zmienić nasz prawdziwy charakter. Ludzie nighy nie wymagają od innych czegoś co nie byłoby im potrzebne lub dla nich korzystne
Zdrowie, niby człowiek świadomy a jednak mu się nie chce. I czuje się często przytłoczony bądź zmęczony życiem.
Ślachetne zdrowie,
Nikt się nie dowie,
Jako smakujesz,
Aż się zepsujesz.
Żyje w kraju gdzie na ból nogi przeprowadzą mnie przez 6 specjalistów i na koniec zapiszą mi witaminy, jak mam być tym nad człowiekiem który dba o siebie. Już nie mówiąc o tym że w Polsce praca dzieli się na pracowanie i zapieprz gdzie dając z siebie 100% majster będzie gładził wąsa i mówił że kolega obok to robi 200% gdzie facet prosto gwoździa nie umie wbić a relacje nabija na lizusostwie. Dorosłość to widzenie świata jakim jest a nie robienie ze swojego ciała maszyny u obu płci jest inaczej postrzegane a nie raz kobiety na start dostają łatkę dorosłej za to że podejmą prace z czego facet dostaje po tym zadaniu całą listę do zrobienia a jak zacznie się denerwować spada z tego piedestału "młodego dorosłego".
Jesteś mistrzem, bardzo dobry film.
I znowu się przekonuje, że jestem mniej dojrzały niż wcześniej. A mam niecałe 20 lat.
Kiedy powiedziałeś o fomo zdałem sobie sprawę z tego, że mam wręcz odwrotnie. Wkurwiają mnie powiadomienia i nie umiem ich wyłączyć. Dojrzałość czy puste subowanie youtuberów? Cytując papieża: "Nie wiem."
Włącz "tryb nie przeszkadzać" a znikną 😊
Dojrzałosć jest wtedy, gdy jesteś naćpany, czy pijany, ale mino to i tak wstajesz i idziesz do pracy.
Jeśli nie będziemy się ,,kłócić '' z głupcem ( czyli większością populacji ), to z racji że w większości państw cywilizowanych panuje demokracja, będziemy mieli przesrane, trzeba uświadamiać ludzi, za wszelką cenę, a najgorsze co może być to przytakiwanie komuś tylko po to żeby się już nie kłócić, takie podejście skutkuje potem że ludzie nie angażują się w nic, bo nie chcą sie kłócić i to za duży problem dla nich ( potem nie chodzą na wybory itd.... )
Myślę że autor miał na myśli kłócenie się jako przekrzykiwanie się przez długi czas, dyskusje która nie przynosi żadnych efektów lepiej od razu zakończyć bo traci się tylko czas
Słuchaj bo mam prośbę, mógłbyś zrobić film na temat własnego postrzegania piękności, w sensie że jak w tym filmie tylko że zamiast dojrzałości to urodziwość?
Piękno jest na tyle wzgledne ze trudno je ująć
ktoś jest piękny jeżeli ma cechy świadczące o zdrowiu, płodności, sile itd.
piękno samo w sobie to temat filozoficzny i jest dużo sposobów jak można je określić, jedną z nich jest doświadczenie estetyczne jak widzisz np piękny krajobraz. to jest mocno subiektywne więc zrobienie takiego filmu jak ten ale o pięknie nie jest do końca możliwe z uwagi na to że dojrzałość to cecha ludzka objawiająca się w różnych sytuacjach a piękno to koncept, który nie jest tak prosty do opisania i funkcjonuje niezależnie od sytuacji
gorzej gdy dojrzała jednostka utkwi w systemie niedojrzałości i niekompetencji
Muszę zacząć bardziej się przykładać do obowiązków, gdy ktoś pisze do mnie SMS przerywam pracę, koniec z tym.
Z tymi pieniędzmi wydaje mi się, że to jest też trochę kwestia rodziców, jak je traktujemy i czy umiemy oszczędzać. No bo jeśli masz naście lat, wcześniej twoi rodzice ci kupowali rzeczy, nie rozmawiali z tobą o pieniądzach, nie miałeś praktycznie z nimi styczności, to jak nauczyć się zarządzać pieniędzmi, oszczędzać i odkładać gdy dostanie się np pierwszą wypłatę
Dojrzały człowiek nie żyje tak by przypodobać się na siłę otoczeniu, a postępuje tak by to reszta starała się naśladować jego.
Eee to raczej nie
Nawet sery dojrzewają szybciej ode mnie.
Aha
Po obejrzeniu tego filmiku, napiszę ,że jestem za kolejnym filmikiem, ale tym razem o niedojrzałych ;)
Najważniejsze żeby być zadowolonym z życia, szczęśliwym. A dojrzałym czy nie, nieistotne. Po co się tym przejmować
Wszedłem w ten odcinek żeby przenieść swoje ego z księżyca na Marsa
A teraz każdy kto ogląda myśli że to właśnie on jest tym dojrzałym.
Niezupełnie... hehe 😅, zresztą uważam że dojrzałość to z pewnego punktu widzenia wada bo dojrzali ludzie bardzo często tracą wyobraźnię w tym również umiejętność wykonywania rzeczy niezwykłych, nienastawionych na finanse,popularność,modę czy życie zawodowe.
Ja nie zachowuję się dojrzale, w odniesieniu do twojego nagrania. Ale ja mam zamiar zmaksymalizować swój przychód, zamiast ograniczać koszta... każdy jest kowalem swojego losu! Sekretem do szczęścia nie są pieniądze których nie możesz wydać, tylko kręcić tyle lodów, że nie będziesz musiał o tym myśleć... "zarobić na giełdzie jak oligarcha, dłubiąc w nosie na czerwonych światłach" ~Sentino
Za duża dojrzałość to po części przekleństwo. ;)
Pytanie. Jakie jest rozwiązanie na te przekleństwo?
Zdecydowanie się zgadzam że to przekleństwo takie samo jak bycie zbyt świadomym
@@euron__ nie ma rozwiązania
@@juliusz_pogorzelski Terapia? :)
Jestem super dojrzała, dzięki, cześć.
nie jestem jednak dojrzały, ponieważ oglądam ten film w trakcie pracy
Może następny film o konfliktach w rodzinie ? 😁
A ja uważam że dojrzałość jest przereklamowana wolę żyć według zasady "hulaj dusza piekła nie ma"
Byle przy tym nie ranić zbytnio innych i wszystko gra :)
Dojrzałość jest wtedy gdy sprzedajesz skarpetki w numerze 45.
Ja już się bawiłam w wieku 17-21 w dojrzałą osobę i nie polecam. Mogłam w tym czasie wychodzić ze znajomymi by się wyszumieć, a jedyne co z tego zyskałam to stracone kilka lat młodości
Inną sytuacja kiedy na prawdę jesteś dojrzały/a. I na prawdę nie masz o czym rozmawiać ze znajomymi. Nie rozumiesz ich poczucia humoru, dziwią cię pewne zachowania itp.
Co znaczy wyszumieć? Można fajnie i dojrzale spędzać czas ze znajomymi.
@@RmX. szaleć
Dzięki 👍
Walić Facebooka i FOMO
Trzeba krzesać iskry, strzelać 🥕 z wydechu i robić konie mechaniczne :D
Świetny material
Dojrzałym nie staniesz się kiedy wokół masz ludzi niedojrzałych, nieodpowiedzialnych i toksycznych. Nie ma znaczenia jak Twój młodzieńczy zapał wpłynie na pozytywne cechy cahrakteru uznawane za odpowiedzialne i ze jesteś optymistycznie i z nadzieją nastawiony na własną przyszłość jeśli nadal żyjesz w Favelach z ludżmi o cyklach dobowych niczym Tomagotchi i ciągle ściągają cie do swojego poziomu.
Hmmm, czy takie anrzekanie jak wyżej jest oznaką niedojrzałości? No cóż, mam 28 lat i ludzie mi mówią "trudno".
umiejętne gospodarowanie czasu to np. oglądanie nie wiem ale się dowiem!
Moim zdaniem bycie dojrzałym ma maase plusów, ale i sporo minusów, ale głónie w wieku dojrzewania. Generalnie ja z moim przyjacielem uważamy sie za całkiem dojrzałe osoby. Problem pojawia się kiedy jako nastolatek nie wpasowywujesz się obecne trendy, grupe rówieśniczą i w taki 'rzeczy popularne'. Nie wiem jak to określić. Dam Ci przykład; dzięki mojej 'dojrzałości' mam duże poparcie wśród nauczycieli, udzielam wywaidów, wygrywam konkursy, ale jednak brak normalnych relcji międzyludzkich często jest degradujące. Co prawda to prawda, gdy poznałem mojego przyjaciela to szybko zacisnęliśmy więzy. Do dziś jednak pamiętam moje stany psychiczne kiedy to w 4 klasie podstawówki nie mogłem normalnie porozumiewać się z klasą i znajomymi. Wiem, że to może brzmieć bardzo osobiście, albo może nawet niedorzecznie, ale chciałem opisać te 'wady' dojrzałości na swój sposób
PS: super filmik jak zawsze!
Uświadomiłeś mi jakim jestem dzieciakiem. Dzięki
Bycie normalnym, przeciętnym czy spokojnym, owszem jest dobre z obiektywnego punktu widzenia. Ale warto być do końca życia trochę niedojrzałym i mieć w sobie kilka procent dziecka by czerpać radość z życia. Uważam, ze osoby 100 % poważne są cholernie nudne. Czasami mam wrazenie ze takie osoby czasami mogą cos wkońcu odjebać, albo im odjebie w główkę, bo od czasu do czasu nie moga popuścić hamulców ! A ! uważam !, że KAŻDY ale to KAŻDY powinien mieć w sobie troszkę spontaniczności i wariactwa. Bo właśnie chwile przepełnione różną gamą emocji zostaną z nami do końca życia.
No jeżeli ktoś ma taki charakter że jest w 100 pro poważny to chyba taki już jest. Bo takie osoby może od czasu do czasu się uśmiechną i to na siłę bo nie mają poczucia humoru. No nic się z tym nie zrobi , tak myślę
Aspekt finansowy jest dość trudny do dopracowania, inflacja sprawia że ludzie muszą więcej pracować by przetrwać.
Oszczędzanie w Polsce to chyba nie jest najlepszy pomysł (inflacja, niezbyt pewne do stabilności prawo, utrata wartości złotówki itp.)
A jeśli się mylę proszę mnie poprawić.
Z góry dziękuję.
Myślę że 90% osób oglądających ten odcinek wpada w efekt potwierdzenia i tylko utwierdzają się w przekonaniu że są odpowiedzialni, natomiast może to wyglądać innaczej z perspektywy innych osób
Praktycznie wszystkie aspekty mozna podsumowac jako to zalezy. Ogolnie tak ale w szegółach juz niekoniecznie
Czy dojrzałym jest upomnienie kierowcy, który nachalnie łamie przepis za przepisem (ruchu drogowego jadąc przed tobą.. tworzy raz za razem niebezpieczne sytuacje ... Sury jadąc za nim (myślę o konkretnym kierowcy i konkretnej sytuacji jaka mnie spotkała na drodze ) byłem przekonany że będę miał stłuczkę z nim jak się włączał do ruchu a potem że będę świadkiem stłuczki na skrzyżowaniu. ..było blisko. )
Ja O zwrócenie uwagi żeby tak w przyszłości nie robił bo to jest niebezpieczne.
Mówisz DOROŚLI ... Przecież dla świętego spokoju możesz sobie odpuścić.
Przecież to nie mój problem od tego jest Policja.
To nie mój problem że po drodze jeździ ktoś kto może kiedyś zabić !!
To ja nie chcę być Dorosłym w takim rozumowaniu.
Ja widzę dorosłość jako odpowiedzialność ..... za bliskich za postępowanie za decyzje oraz gotowość podjęcia trudnych decyzji i poniesienia odpowiedzialności za czyny /decyzje .
Teraz to nie wiem co o sobie myśleć. Wychodzi że w połowie jestem mega dojrzały, a w połowie jestem mentalnym dzieckiem :D
Cieszę się, że jestem mega dojrzały, ale wiedziałem o tym bez filmu.
Tak jak w pierwszej części filmu przyznaje Ci pełną rację, to w drugiej już popłynąłeś.
Mo imam teraz problem, bo świadomie marnuje czas grając w gry, wiedząc, że tak do niczego nie dojdę, bo nie bardzo się gdzieś wybieram.
Pieniędzy nie wydaje, bo nie lubię robić zakupów.
Pomysł na odcinek: analiza kreskówki "niesamowity świat Gumballa". Uważam że jest w tej kreskówce dużo contentu na taki materiał
Ja jestem dorosło-niedorosły.Trochę to wszystko sztampowe a szczególnie punkt 4.Odpowiedzialność-dlaczego mam być odpowiedzialny np. za spłatę kredytu który w maniupulatywny sposób został mi wepchnięty i prócz tego nie ma żadnych możliwości bycia kotrolowanym w przyszłości ( myślę o ruchomych stopach procentowych,prowizjach etc).Jak mam być odpowiedzialny za chęć innych do zrobienia mnie w chuja.
Moi koledzy przepierdalaja każdą dniówke w macu co dzień na koniec dnia. Piepszone bułki po 13 zl niewiedzialem ze inflacja tak szybko postepuje
Film typu jak podnieść własne ego