Ten sznurek do wiązania snopków to powrósło. Do ostrzenia kosy to osełka. A pojemnik na chleb to chyba dzieża. Inne ciekawe słowa: lemiesz, kultywator, sprzęgać, strzecha, boisko, bal słomy, siano, wysłotki. Pozdrawiam ciepło :).
@@grzegorzsawinski204 /Ale żeś namieszał!Sznurków ani powróseł nikt na pole nie nosił,tylko ukręcało się(lekko) z garści ściętego zboża,taki wiecheć,którym sprytnie wiązano snopek. " Dzieża"- to nie pojemnik na chleb,tylko duże naczynie drewniane,zrobione podobnie jak beczka w której rozczyniano ciasto na chleb. Strzecha-słomiany dach.Nie "sprzęgać"a najwyżej ,zaprzęgać- konie do wozu.Reszta to nowoczesne słowa.Hej!
Natalia Kacperowska ..A you siure ??? Ja go od jego urodzenia ogladam !! A niewiele mi do 80- bakuje ! A Ty skad ?? Toronto czy inna Misiusiaga ??? Innych miast polacy nie znaja.......
@@rav1495 w ub roku w tej kategorii dostał nagrodę olbrychski (i w tym roku też dostał - za gołą dupe w polityce) - co to w takim razie za kryterium, kiedy olbrychski jest legendą?
25 tego marca urodził mi się syn bedzie nosil i nosi Twoje imie, tak bardzo uwielbiam Twoja osobowość. Mama Cezarego zgodziła sie bez wahania :). Pozdrawiam Czarku :)
Pragnę się odnieść do wdzięczności, o której wujek wspomniał w swojej wypowiedzi. Zgadzam się z wujkiem Czarkiem. Otóż, to wszystko prawda, że czując wdzięczność wzbudzamy w sobie radość, która zmienia naszą psychikę i ma na nas korzystny wpływ. W ten sposób doznajemy wewnętrznego poczucia spokoju i satysfakcji, a taki stan naszej psychiki przyciąga jeszcze więcej pozytywnych rzeczy. Dobrzy ludzie też do nas lgną, jeśli jesteśmy wewnętrznie pozytywnie nastawieni. Jest takie powiedzenie, które mówi, że "swój ciągnie do swego". Zawsze znajdzie się coś, za co możemy być wdzięczni, a każda porażka uczy nas czegoś nowego. Trzeba tylko dostrzegać dobro i umieć otrzepać piórka, gdy spotyka nas coś złego. Każdy z nas to przeżywa, bo jesteśmy ludźmi i żyjemy na tej samej planecie. To tyle mądrości na dzień dzisiejszy. Pozdrawiam :)
Myślałem że peknę ze śmiechu z tym miałczeniem kiedy wujek spał na sianie :) Wiecie co jest numer Cezary Pazura daje wszystkim humor w tych czasach Korona Wirusa serio Wujek ----DZIĘKUJĘ--- i życzę zdrówka :)
Drogi Czarku, mam bardzo poważne pytanie apropo's sztosa. Mój serdeczny przyjaciel, pod bankiem, obok katowni w Gdańsku był statystą na swoim motocyklu Junak M-10 czarnym, nagrano go lecz niestety wycięto, czy są jakiekolwiek możliwości pozyslania tego fragmentu do celów pamiątkowych? Ten motocykl posiada do dzisiaj, chciałbym mu zrobić prezent, głównie dla jego syna, który będzie wkrótce głównym posiadaczem motocykla rodzinnego. Pozdrwiam.
Ależ mi Pan wspomnienia przywrócił... Tak właśnie bywało na wsi. Piękne czasy dzieciństwa. Teraz dzieci mają smartfony i bez nich się nudzą. Żniwa pamiętam, wykopki, omłoty. Tak sobie myślę, że trudy życia jednoczyły wtedy ludzi. Pozdrawiam serdelecznie :)
Wujek, to znowu ja 🙂 Dziękuję za odpowiedź na moje pytanie w tym odcinku 🙂 Sporo mówiłeś o wierze i dziękczynieniu... Trafiłeś w dziesiątkę! Jestem osobą wierzącą i od ośmiu lat pełnię posługę organisty w kościele 😊 Super, że tak wiele dobrych słów przekazałeś! Pozdrawiam ciepło!
Jak zaczęła sie sytuacja z koronaswirusem pierwsze kilka dni miałem zwykłą grupę i wmawiali mi że mam koronę A to był kac... trochę spanikowalem.... przed spaniem kilka zacząłem dziękować za wszytsko co spotkało mnie w życiu dobrego ale też niektóre rzeczy źle. Ale było cudownie przypomniałem sobie jakie to rzeczy robiłem, co widziałem, co przeżyłem i cudowne uczucie. Potem człowiek uświadamia sobie że niby spełniał marzenia ,, do 32 roku życia spelnilem prawie wszystkie moje ludzkie marzenia '' ale teraz uświadamia sobie że wymówki że brak pieniędzy to nie jest wymówka, bo można z pewnych rzeczy zrezygnować na rzecz kolejnej wycieczki nawet do NIewiadowa;) więc dziękuję Bogu za wszytsko I dziękuję Bogu, losowi że Stworzył dragon Ball to dzięki tej bajce jestem wspaniałym dobrym czlowiekiem teraz dziękuję za Kanał Cezarego Pazury że została garstka normalnych zabawnych ludzi których warto posłuchać i pomyśleć., kurczę A myślałem że ja tylko takie głupoty myślę '' ...
Jakie to mądre słowa. Podziękuj za to co masz. Wujku Czarku wielkie dzięki. Dzięki za te słowa. Ja też łaziłem boso po rżysku. Trzeba wiedzieć jak po rym chodzić. Biegałem boso po trawie po deszczu. Kosiłem kosą. Powoziłem końmi. Orałem pługiem za koniem. I to nie tak dawno temu. W latach osiemdziesiątych. Łezka w oku. Co prawda komuna ale ludzie między sobą byli inni.....lepsi. Nie tęsknię za komuną ale za tamtymi czasy tak. Nie kłuło w oko bogactwo. Ludzie byli bardziej zżyci. Pozfrówka z Wrocławia. To pomieszczenie z siankiem to stodoła. A na myszy i szczury sprawdzał się pies albo kot.
Można słuchać godzinami, uwielbiam jak Pan opowiada. A swoją drogą...to miałam siedzieć w drugim rzędzie na Wiośnie z Pazurem 25 kwietnia...taki sobie zrobiłam prezent na urodziny. No cóż...zobaczymy się nieco później Panie Czarku :) Pozdrawiam serdecznie :)
Te wiejskie opowieści wróciły mi pamięć. Pamiętam! Smak chleba, piętki o które kłóciłam się z siostrami (chleb był obkrojony z dwóch stron). Smak śmietany zbieranej z mleka ze świeżo rozkrojoną bułką. Zapach wody ze studni. Pilnowanie sadu wiśniowego przed szpakami-ciągałyśmy takie sznurki uczepione drzewek i biegłyśmy krzycząc-nie było co robić więc zabawa przednia,a dziadek jeszcze odpalał nam pieniążka za to pilnowanie i skrzynkę oranżady kupował- skrzynkę! Jaki to był hit. Zbieranie truskawek -teraz takich słodkich nie ma. A już wykopki to było to-góry ziemniaków piętrzące się na podwórzach-dosłownie góry-przebieranie małych i dużych ziemniaków. Mieszkałyśmy w mieście ale na wieś jeździłyśmy do dziadka. Grzybobrania.... I te ogniska-nie było grila-była kiełasa z kija i ziemniaki z żaru. A jak chciałyśmy się postraszyć to w szafie na górze w pudełku po butach były zdjęcia rodziny... nieboszczyków.
fantastyczne wspomnienia ze wsi. nie wiem jak mozna chodzic boso po sciernisku.jak przeszlosc wplywa na nas. dzisiejsze dzieci nie beda mialy takich wspomnien. a szkoda. bo wiedzac jak ciezko zapracowac na kawalek chleba i jak on smakuje po ciezkiej pracy, bardzij doceniamy to co mamy w doroslym zyciu i jest za co dziekowac...
Panie Czarku i znow musze Panu podziekowac za te wspomnienia z dziecinstwa.....Pan opowiada a mi przed oczami przewijaja sie te lata spedzone na wsi....Oczywiscie,ani ja ani moi koledzy nie wiedzielismy co to sa wakacje!Kazdy pomagal.....tak,tak i to rzysko tez pamietam,pokaleczone nogi,mleko od krowy itd.Serdecznie pozdrawiam.
22:10 Bardzo ciekawa metoda wychowawcza ;) Od zawsze mieszkam na wsi i nawet sobie nie wyobrażasz jak lubię żniwa! :) Cały rok szkolny czeka się na odpalanie kombajnu Bizon, jeżdżenie ciągnikami z przyczepami i czekanie na włączenie kogutów na kombajnie co oznacza pełny zbiornik ziarna a później cała masa prac pożniwnych: zwożenie słomy, uprawa ścierniska, wywożenie obornika, orki i siewy rzepaku. Dla kogoś kto wychował się na wsi to coś pięknego! :)
Ach, rozmarzyłem się gdy Wujek opowiadał o swoich wypadach na wieś do babci, ja jestem rocznik 1982 więc też pamiętam żniwa na wsi u babci i wiedziałem co to jest rżysko. Wujku proszę o więcej takich wspomnień sprzed lat. Pozdrawiam.
Jestem z tego pokolenie które wie co to sień, swojski chleb, żniwa, praca w polu etc. Nikt nie wiedział co to gluten, laktoza czy alergia. Cieszę się, że to przeżyłem. Pozdrawiam serdecznie 😀
Boze Panie Cezary Pan jest jak ja .moja milosc do starych czasów jest ogromna ja teraz mam 57 lat ur.v się 1963 wszystko co pan opowiada ja pamiętam .Wychowalam się na wsi.
Przefajne opowiesci.Sama pochodze z Koluszek i identyfikuje sie ze wspomnieniami z dziecinstwa. Dobrze posluchac kogos kto jest wdzieczny☺️☺️☺️ Bogu za wszystko co ma.
Ja przez tego kolanowego wirusa mam taki zapiernicz w pracy, że czas pędzi 2x szybciej, ale nie śmiem narzekać bo wiem jak innym jest ciężko. Trzymajcie się ludzie i wspierajcie w tych dziwnych czasach.
Super odcinek panie Czarku. Bardzo odswierzajacy w tych czasach gdzie mamy chwile na takie westchnienia. Przypomnial mi cale moje dziecinstwo. Wlasnie sie zastanawiam nad powrotem z obczyzny ( jak to ladnie zabrzmialo lol ) po ponad 20 latach, wiedzac jakich nasz kraj ma wspanialych aktorow i artystow. Mam nadzieje ze bede mial okazje i zaszczyt z panem kiedys pracowac. Pozdrawiam serdecznie z Malty
Fajnie się słucha Twoich opowieści. Mimo, że jestem rocznik 87 to wiele pamiętam z wyjazdów na wieś. Wykopki, zbieranie stonek, warsztat dziadka i wiele innych - magia
Cześć Wujku. W końcu miałem okazję obejrzeć Psy 3 i szczerze mówiąc jestem zaskoczony...pozytywnie. Film bardzo mi się podobał, a kreacje jakie stworzyliście wraz z Bogusławem Lindą oraz Marcinem Dorocińskim są wspaniałe. W Twojej i Pana Lindy grze widzę dinozaury (w pozytywnym - wierność zasadom (dziś we własnym życiu patrzę na to jako chociażby: jak masz coś robić to rób to porządnie lub wcale - często tak bardzo obce młodemu pokoleniu, z którym współpracuję, ale tak mnie wychowano), oraz negatywnym znaczeniu - nie jesteście bohaterami, ludźmi z tego świata, jesteście klockiem, który po latach włożono po "renowacji" w nową maszynę ale to już też nie do końca ta maszyna - jest nowsza, inna - nie do końca kompatybilna). Jest to bardzo ciekawe spojrzenie na postaci, które były blisko mnie przez kilkanaście ostatnich lat. Uważam, że film jest bardzo ciekawym zwieńczeniem trylogii (na część drugą patrzę z przymrużonym okiem). Jeśli będziesz ponownie robił odcinek Q&A jeśli mogę proszę opowiedz jak znalazłeś pomysł na postać Morawca w dzisiejszych czasach - skąd się wzięła ta ciekawa jego wizja - ewolucja (czy są to pewne odbicia lustrzane historii własnego życia na życie Morawca, ile z wpływu upływu (podoba mi się ta konstrukcja) czasu, retrospektywy własnej i Morawca wstecz...), co było Twoją inspiracją. Jestem pełen szacunku i podziwu dla tej wizji - jest ciekawa, smutna i tak strasznie realna. Cieszę się, że mogłem spotkać tę postać jeszcze raz na ekranie. Dziękuję i życzę kolejnych (o ile to możliwe) udanych powrotów.
Super wspomnienia! Jesteśmy w podobnym wieku bo ja w tym roku skończę 37 lat :P ale też pamiętam pomoc w czasie żniw, wiśnie z sadu, karmienie kur i świń, zwożenie siana i przejażdżki wozem, który ciągnęły konie :) Bosko. To były czasy. A jeśli chodzi o nieboszczyków to na wsi był zwyczaj że nieboszczyk leżał w domu przez 3 dni. Latem obłożony lodem ale leżał i czekał na pogrzeb. I chodziło się modlić i śpiewać przy zmarłym a mnie to dziwiło ale jakoś się nie bałam.
uwielbiam sluchac Pana / ,Panie Czarku ,jestem wielbicielka Pana kanalu ,slucham o kazdej porze kiedy tylko moge i tez mi sie fajnie slucha audiobooka ;BYLBYM ZAPOMNIAL ;zwlaszcza jak jade w dluga podroz autem,dziekuje za ten kanal ze jest Pan obecny i pozdrawiam goraco
Doskonały odcinek, Panie Cezary, niczym powrót na wieś z dzieciństwa. Czas wspomnień wieku dziecięcego, doskonale to rozumiem, bo sam miałem podobnie. Pozdrawiam i dziękuję, jak zawsze miło się słucha Pana opowieści. Dziś nawet tę latrynę wpsominam miło :) Choć muchy były upierdliwe :)
Wspaniały odcinek najlepszy!!! Pięknie Pan powiedział o przemijaniu , o miłości, o dziękowaniu (też tak robię) , niech Pan bedzie zawsze spełniony i szczęśliwy, a dostał Pan więcej za dobroć. Dobra karma też wraca , odcinek i zabawny i sentymentalny, też pamiętam wykopki i pomaganie na wsi (rocznik 89), nawet kosilam prawdziwa kosa ręczna :) oczywiście kosiarka później też, wszystko co Pan mowil było super! Pozdrawiam i wszystkiego dobrego, dobry z Pana i madry człowiek! Mam nadzieję że kiedyś będę mogła poznać i zamienić parę słów :)
Jestes Wujku bardzo ale to bardzo pozytywnym czlowiekiem gdyby nie Twoj kanal a musialbym wydac osad o Tobie na podstawie filmow w ktorych Grales nigdy ale to nigdy nie przyszloby mi do glowy ze jestes tak rozsadnym czlowiekiem pozdrawiam Ciebie. serdecznie🤝🤝
"Beztroska" naszych rodziców pozwoliła nam na takie doświadczenia. Dla Ciebie SZACUN, noc koło Nieboszczyka.... Inne doświadczenia są mi Rówieśniku znane. Na rżysku chodziło się szurając stopy 😉 Bardzo dziękuję za ten odcinek 👍👍👍 proszę o więcej takich!Zdrówka życzę nam wszystkim 😍
I, teraz panie Pazura, to było coś co mnie "podrapało" po sercu, że pokora i miłość, to wartości największe i najważniejsze w naszym życiu!! I, jeśli mówi mi to ktoś, który miał w życiu "wszystko", to tak jest!!:) A Jan Paweł II, byłby dumny!! Ja nie jestem wierząca, ale wartości, to dobra rzecz!! Nie zabiera czasu, a znaczenie daje!!:) Pozdrawiam!!:)
Panie Cezary dziś 1 kwietnia można robić ludzi w przysłowiowe "bambuko". Ile z tej opowieści to prawda ,a ile fikcja ? Dlaczego pytam: Pan jest świetnym aktorem ,opowieść równie brzmiała prawdziwie. Ale myślę, że gdzieś w niej czyli w owej opowieści jest tzw. "haczyk" specjalnie spreparowany na dzisiejszy dzień. Zdrówka Życzę.
Wujku, jestem z rocznika 84, ale u mnie w domu było tak jak mówisz. Szynka od święta, a na co dzień dania mączne i ziemniaczane. Chleb babcia wyrabiała w takiej drewnianej (nigdy nie mytej! ) kopańce albo jak mówią u nas na podlasiu: dzieżce. Po prostu zawsze zostawało tam trochę mąki i jak nie chleb to ciasto na zacierkę w niej się wyrabiało( w sumie codziennie) Była też taka drewniana glęboka z metalowymi obręczami z zewnątrz taka jakaś nie beczka ale płytsza dzieżka własnie i tam zawsze zostawał zakwas na nowy chleb. Stała gdzieś w sieniach za drzwiami i czakała własnie ok 2 tyg. żeby wyrobić w niej nowe, żytnie ciasto na chleb. Jak chleb był upieczony w totalnie czarnej blasze w piecu kaflowym(u Magdy G...r by to nie przeszło) babcia smarowała go kawałkiem słoniny, żeby błyszczał. Były to cudowne czasy. Szkoda, ze rodziny wielopokoleniowe w Polsce to rzadkość. Dla dziecka to wspaniała sprawa. I z tym spaniem przy nieboszczyku to prawda:) tak właśnie było. Kilkoro dzieci na jednym łóżku za piecem a dwa metry dalej dziadek w trumnie.... takie czasy były... W sumie u nas stypy dla dzieci to była super sprawa, zjeżdzała się cała rodzina, kuzynostwo, można było jeść ciasto i pić orężadę ze szklanych butelek, aż prawie się pękło. Tak jak sięgam pamięcią to wspominam takie momenty bardzo pozytywnie;) Dziękuję Ci za ten odcinek, aż łza się w oku zakręciła, że ten czas leci tak nieubłaganie.
Wujku Czarku od kiedy pamiętam oglądam filmy z Tobą i jestem pod wrażeniem A od jakiegoś czasu od kiedy widziałem odcinek o szkole filmowej ( egzaminy) za każdym razem gdy oglądam jakiś film rozmyślam nad trudem jaki każdy aktor wkłada w swoją rolę i jestem pod wrażeniem 😊 szacunek za wszystko i twoje trudy by szary Kowalski oniemiał z zachwytu 💪 pozdrawiam z pracy ( kierowca międzynarodowy)
Super Q&A bo przeniosłeś mnie w czasy mego dzieciństwa gdzie również doświadczałem takiegopięknego życia na wsi podczas wakacji (cztery lata jestem od Ciebie młodszy). PIĘKNE WSPOMNIENIA! Po ściernisku czy rżysku (jak kto woli), to jako dzieciak też biegałem na bosaka chociaż jestem z miasta. Z początku nie wiedziałem jak po nim chodzić (a jak wiesz, to na wsi biegało się wtedy tylko na bosaka, co też popieram bo tak jest zdrowo) ale szybko wpadłem na pomysł żeby nie stąpać stopą z góry tylko sunąć stopą tych resztkach zboża i one wtedy kładły się i nie wbijały w stopę.
Co do żniw się zgadzam w 100%, ta cięzka praca mnie zmotywowała do nauki i wyjazdu z rodzinnego domu na wsi. Do tej pory mnie ciarki przechodzą jak poczuję zapach kurzu ze zboża.
Aż się łezka w oku kręci jak wspomina Pan żniwa. A nade wszystko jedzenie barszczu oraz kraszonych ziemniaków z jednej miski :) Jakbym słuchała swoich własnych wspomnień z dzieciństwa.
Szkoda że tak krótko, słuchać by bez końca można , bo to były przepiękne wspomnienia , też duzo pamiętam z tych cudownych czasów ,rocznik 75 , tak że jedno pokolenie jesteśmy , oj ksiązkę by napisał , ile sie przeżyło.... Pozdrawiam serdecznie całą Rodzinkę!!!!!!!
Mam 22 lata, czyli rocznik 1998. W dzieciństwie kojarzyłem Pana jako durnia z 13 posterunku. Gdy obejrzałem film e=mc2 oczywiście nic z niego nie rozumiałem, natomiast byłem w wielkim szoku gdy zobaczyłem Cezarego Pazurę w roli Ramzesa. Aktualnie jestem kinomaniakiem, każdy film który mi się podoba oglądam kilkanaście razy. Filmy typu "Psy" ,"Chłopaki nie płaczą" "Nic śmiesznego" To prawdziwe dzieła sztuki. W szkole zdarzało mi się dostawać szóstki, ponieważ wiedziałem czym jest filozofia, paradoks kata, zakład pascala, paradoks itp. Na pytanie: czym jest reinkarnacja odpowiadałam cytując słowa Freda. Moją ulubioną sceną, którą oczywiście znam na pamięć, niewątpliwie zasługującą na duży respekt jest ta gdy Fred tłumaczy Bolcowi skąd przyjechali czarni do Ameryki. Genialne
Dzień dobry. Mam kilka pytań, może okażą się przydatne pod kątem przygotowań do nowego Q&A. 1. Czy miał Pan plan B na życie, gdyby z determinacją nie dążył by Pan do odebrania wykształcenia aktorskiego? Czy może próbowałby Pan sił jako aktor - amator? 2. Czy ogląda Pan seriale? Czy dotyczy Pana binge-watching? Jakie seriale Pan ogląda? Może myślał Pan o przeprowadzenia na kanale oceny niektórych produkcji, np. "Dom z papieru", "Gra o tron", "Wataha", itd. 3. Czy uczy się Pan czegoś nowego? Poznaje /rozwija nowe pasje? 4. Czy nie irytują Pana błędy ortograficzne w komentarzach? 5. Myślę, że dobrym pomysłem jest opublikowanie osobistego rankingu filmów, np. na daną okazję lub w danej kategorii. Serdecznie pozdrawiam 😊
Wujku Czareczku, nie przejmuj się negatywnymi komentarzami, na tą chwilę wpisałeś się w polski Internet, w wielu wielu domach jesteś stałym "bywalcem", ja zawsze Cię słucham jak gotuję.Jesteś super facet! Oby tak dalej! Twoje Q&A są dlatego takie fajne, bo są inne niż wszystkie!
Dzieńdobry Jako prawie rówieśnik powiem , jak pan Zagłoba , będę Ci mówił Ty . Steremu poręczniej. Wakacje na wsi , praca przy żniwach , obiad z jednej michy , świeże jaja , chleb wiejski , mleko od krowy wszystko to w dziecinstwie i jako nastolatek zaliczyłem . Nie wolno żniwami straszyc dzieci . Na takie wakacje można dzieci w nagrodę wyslać . Niech boso biegają , owoce z drzewa jedzą , wodę ze studni piją to nie będą miały alergii. Jak dorosną to im sie będą mylić wakacje w Toskanii z tymi z Katalonii ale tych wakacji na wsi z niczym nie pomylą i do śmierci będą pamiętać . Pozdrawiam
Szanowny Wujku Czarku , i ja podobnie wspomina wakacje na wsi , kropka w kropke tak było ( zwłaszcz ten papier w WC , tylko z gazety Kraj Rad trzeba było uważać na sierp bo jajka by poleciały ) . A ściernisko , to faktycznie nic miłego . Ja będąc na wsi nie piłem cherbaty , tylko mleko do wszystkiego , jeszcze takie ciepłe prosto od krowy , przecedzone tylko przez gaze . A podczas żniw , jedliśmy jajka na twardo i popijaliśmy kawą zbożową . Kiedyś to było !!! Serdecznie POZDRAWIAM !!!
Drogi Wujku, melduję posłusznie, że się mylisz. Utwór "Niepokonani" grupy Perfect pochodzi z płyty "Geny", nagranej w 1997 roku :) A zatem nie był napisany wiele lat później, przeciwnie, powstał mniej więcej w okresie, kiedy kręcono I serię 13 Posterunku :) pozdro :)
Kocham takie żniwa. Stopy miałam poranione do krwi od rżyska, ale w końcu nauczyłam się po nim chodzić. Cudne wspomnienia. Pytanie - wujku Czarku jak zachować takie świetne poczucie humoru i dystans do siebie, mimo różnych zawirowań życia? Pozdrawiam bardzo.
z tym byciem wdzieznym to czyste prawidła fizyki kwantowej , mysl jest jak fala ..uwazasz iagle ze jest do bani - bedzisz miał do bani, ciekszysz sie z małych rzeczy - spotkasz sie z rzeczami na tej samej czestotliwosci :)
Wujku Czarku niecałe 20 lat temu miałem bardzo poważny wypadek samochodowy i spałem obok kulkunastu nieboszczyków (OIOM) przez prawie trzy miesiące. Po odzyskaniu przytomności zostałem przewieziony na Oddział Neurochirurgii.
NIENAWIDZĘ PAZURY! Kradnie mi czas i to przed świętami:) Wpadłam przez przypadek na jeden filmik i teraz nie mogę przestać..On jest jak Heroina;) A Żmijowisko tylko Pazura ciągnie...potem długo nic a potem Reszta Obsady...Talent, Talent, Talent... Cudownie nawija:) Serdecznie pozdrawiam i życzę Duuużo Zdrówka:)
Dziękuję wujku za wspomnienia ze wsi! Ja też czasami tęsknię za pobytami u babci, aczkolwiek za często i dużo nie pomagałem przy gospodarstwie. Wujek odpakujesz list od Dawida z Łodzi (ode mnie) bo nie wiem co Ci wysłać na prezent? :) Jeśli nie doszedł, czy też dałbyś znać to wyślę jeden choć prezent w ciemno. I tu pytanie do Q &A na koniec. Ja mam fioła na punkcie twarzy i zauważania sobowtórów osób znanych wśród moich znajomych. Nie należy wujek do osób które mają sobowtóra wśród środowiska w którym się obracam. Może jedna osoba ale to naciągane. Czy zauważył wujek sam jakieś podobieństwo pomiędzy kimś ze znanych twarzy i samym sobą? Pomijam oczywiście rodzinę. Co z Waldemarem Pawlakiem? Żart ;) Czy może ktoś inny zauważył i porównywał. Daj znać! Dziękuję.
Ja byłam takim "apostołem" przy mojej babci i wszystko musiałam robić razem z nią, dlatego kiedy babcia doiła krowę to ja stałam z boku i trzymałam ogon. 😂 No i oczywiście, czekałam na mleko, które babcia doiła prosto do mojego kubka, było pyszne. 😀
Wujek nie strasz dzieci żniwami tylko je zabierz ja wspanile wspominam ten czas i ziemniaki ze skwarkami i zsiadłym mlekiem od babci. Ja moje dzieci uczę szacunku do każdej pracy (śmieciarka do super maszyna), a do nauki zachęcam tak jak mnie zachęcali moi rodzice. Teraz jestem lekarzem, ale doświadczenie z młodości pozwala mi z przyjemnością dbać o ogród. PS Uwielbiam Twoje filmy i kanał na youtube, jak tylko sytuacja się uspokoi obiecuję obejrzeć Psy 3 PPS Skoro masz więcej czasu proponuję po 3 filmy w tygodniu, będę miał co nadrabiać na urlopie.
!6:19 Ja bym do tego dodała jeszcze jedno, jak nie wierzysz w Boga to uszanuj fakt, ze inni wierzą i nie rób memów prześmiewczych z Chrystusem w roli głównej bo kto wie, czy kiedyś jeszcze nie będziesz miał potrzeby aby się do niego zwrócić.
Az mam lezke w oku. Cudowne wspomnienia . Urodzilam sie i wychowalam w Warszawie. Oczywiscie kazde wakacje spedzalam na wsi. Umiem krowe wydoic, swinki nakarmic. Bawilam sie z kotkami i z pieskiem przy budzie "Szarikiem". Pomagalam przy zniwach. Umiem postawic dziesiatek i uzyc kosy. Tylko z nieboszczykiem niespalam. Hahaha
Wujku, mógłbyś opowiedzieć kiedyś jak w filmach powstają efekty pirotechniczne, typu strzały, wybuchy, postrzały aktorów itp. Czy to robi się na planie czy podczas postprodukcji? Z góry dzięki za odpowiedź.
Powodzi ci się?- WOLA MOCY Wywaliłeś się, nogę złamałeś i prosisz boga, który cię kocha o uzdrowienie. Bóg- "Przerwa na papierosa". Pazurek, wszystko co masz zawdzięczasz tylko i wyłącznie sobie, a to ze czujesz jego obecność, znaczy że najwyższy czas się wykąpać.
Apropos wsi, przeżyłem to samo, oprócz leżenia obok trumny :-D Tylko w latach 80/90 były już powszechniejsze kombajny, więc sąsiad kosił, presował. No i te gazety w sławojce :-D Wakacje na wsi, to było to 👍
Wielki ukłon dla Wujka Czarka za ogrom odegranych perfekcyjnie ról 😉 Pełen profesjonalizm. Pytanie : Czy chciałby wujek w przyszłości nagrać kolejną część KILERÓW gdyby oczywiście była taka możliwość? Pozdrawiam serdecznie 😉
Wujas czy możesz robić więcej filmików ??? I cześciej ?? Naprawdę lubię sie pośmiać i posłuchać twoich historii normalnie sie poryczałem z tego kota hehehehe pozdro z Londynu
Witam. Mam pytanie odnośnie reżysera i aktora zarazem. Dajmy na to Mel Gibson w "Braveheart - Waleczne Serce " czy wielokrotnie w swoich filmach występował Clint Eastwood. Kto wtedy wciela się w role reżysera i poprawia ich podczas scen? Czy jest na planie ktoś taki jak drugi reżyser? Pozdrawiam serdecznie ;)
Ostatnio oglądałam jeden ze skeczy Kabaretu Moralnego Niepokoju (ruclips.net/video/M5ghcdN1Hpg/видео.html) i muszę przyznać, że Wujek w tym odcinku wyjątkowo dużo tenteguje. Pozdrawiam serdecznie. Super kanał! Uwielbiam słuchać tych wszystkich anegdot od anegdot :)
W każdym odcinku Pana Cezarego Pazury można odnaleźć przynajmniej jedną życiową i motywującą paradę, która może zmienić czyjeś życie na lepsze, wystarczy tylko z niej skorzystać! 👏 👍
Podziwiam Cię przede wszystkim za Twoją naturalność, dojrzałość, świadomość słowa i olbrzymią wiedze :) Twój kanał Wujku Czarku dotarł aż do Kanady :)
Ten sznurek do wiązania snopków to powrósło. Do ostrzenia kosy to osełka. A pojemnik na chleb to chyba dzieża. Inne ciekawe słowa: lemiesz, kultywator, sprzęgać, strzecha, boisko, bal słomy, siano, wysłotki. Pozdrawiam ciepło :).
@@grzegorzsawinski204 /Ale żeś namieszał!Sznurków ani powróseł nikt na pole nie nosił,tylko ukręcało się(lekko) z garści ściętego zboża,taki wiecheć,którym sprytnie wiązano snopek. " Dzieża"- to nie pojemnik na chleb,tylko duże naczynie drewniane,zrobione podobnie jak beczka w której rozczyniano ciasto na chleb. Strzecha-słomiany dach.Nie "sprzęgać"a najwyżej ,zaprzęgać- konie do wozu.Reszta to nowoczesne słowa.Hej!
Natalia Kacperowska ..A you siure ??? Ja go od jego urodzenia ogladam !! A niewiele mi do 80- bakuje ! A Ty skad ?? Toronto czy inna Misiusiaga ??? Innych miast polacy nie znaja.......
Cezary Pazura WYBITNY AKTOR WYBITNY.
Nie dziwię się
Za to dostał w tym roku Węża w kategorii WYSTĘP PONIŻEJ TALENTU !!!!
Wazelinkę?
@@rav1495 w ub roku w tej kategorii dostał nagrodę olbrychski (i w tym roku też dostał - za gołą dupe w polityce) - co to w takim razie za kryterium, kiedy olbrychski jest legendą?
Tu du tu duuuu
25 tego marca urodził mi się syn bedzie nosil i nosi Twoje imie, tak bardzo uwielbiam Twoja osobowość. Mama Cezarego zgodziła sie bez wahania :). Pozdrawiam Czarku :)
Panie Cezary.. mogę słuchać Ciebie caały czaaas .. JESTEŚ ŚWIETNY !
Pragnę się odnieść do wdzięczności, o której wujek wspomniał w swojej wypowiedzi.
Zgadzam się z wujkiem Czarkiem.
Otóż, to wszystko prawda, że czując wdzięczność wzbudzamy w sobie radość, która zmienia naszą psychikę i ma na nas korzystny wpływ. W ten sposób doznajemy wewnętrznego poczucia spokoju i satysfakcji, a taki stan naszej psychiki przyciąga jeszcze więcej pozytywnych rzeczy. Dobrzy ludzie też do nas lgną, jeśli jesteśmy wewnętrznie pozytywnie nastawieni. Jest takie powiedzenie, które mówi, że "swój ciągnie do swego". Zawsze znajdzie się coś, za co możemy być wdzięczni, a każda porażka uczy nas czegoś nowego. Trzeba tylko dostrzegać dobro i umieć otrzepać piórka, gdy spotyka nas coś złego. Każdy z nas to przeżywa, bo jesteśmy ludźmi i żyjemy na tej samej planecie.
To tyle mądrości na dzień dzisiejszy. Pozdrawiam :)
Myślałem że peknę ze śmiechu z tym miałczeniem kiedy wujek spał na sianie :) Wiecie co jest numer Cezary Pazura daje wszystkim humor w tych czasach Korona Wirusa serio Wujek ----DZIĘKUJĘ--- i życzę zdrówka :)
Drogi Czarku, mam bardzo poważne pytanie apropo's sztosa. Mój serdeczny przyjaciel, pod bankiem, obok katowni w Gdańsku był statystą na swoim motocyklu Junak M-10 czarnym, nagrano go lecz niestety wycięto, czy są jakiekolwiek możliwości pozyslania tego fragmentu do celów pamiątkowych? Ten motocykl posiada do dzisiaj, chciałbym mu zrobić prezent, głównie dla jego syna, który będzie wkrótce głównym posiadaczem motocykla rodzinnego. Pozdrwiam.
Uwielbiam to poczucie humoru, dobrze że Pan działa na RUclips :)
Ależ mi Pan wspomnienia przywrócił... Tak właśnie bywało na wsi. Piękne czasy dzieciństwa. Teraz dzieci mają smartfony i bez nich się nudzą. Żniwa pamiętam, wykopki, omłoty. Tak sobie myślę, że trudy życia jednoczyły wtedy ludzi. Pozdrawiam serdelecznie :)
Wujek, to znowu ja 🙂 Dziękuję za odpowiedź na moje pytanie w tym odcinku 🙂 Sporo mówiłeś o wierze i dziękczynieniu... Trafiłeś w dziesiątkę! Jestem osobą wierzącą i od ośmiu lat pełnię posługę organisty w kościele 😊 Super, że tak wiele dobrych słów przekazałeś! Pozdrawiam ciepło!
Jak zaczęła sie sytuacja z koronaswirusem pierwsze kilka dni miałem zwykłą grupę i wmawiali mi że mam koronę A to był kac... trochę spanikowalem.... przed spaniem kilka zacząłem dziękować za wszytsko co spotkało mnie w życiu dobrego ale też niektóre rzeczy źle. Ale było cudownie przypomniałem sobie jakie to rzeczy robiłem, co widziałem, co przeżyłem i cudowne uczucie. Potem człowiek uświadamia sobie że niby spełniał marzenia ,, do 32 roku życia spelnilem prawie wszystkie moje ludzkie marzenia '' ale teraz uświadamia sobie że wymówki że brak pieniędzy to nie jest wymówka, bo można z pewnych rzeczy zrezygnować na rzecz kolejnej wycieczki nawet do NIewiadowa;) więc dziękuję Bogu za wszytsko I dziękuję Bogu, losowi że Stworzył dragon Ball to dzięki tej bajce jestem wspaniałym dobrym czlowiekiem teraz dziękuję za Kanał Cezarego Pazury że została garstka normalnych zabawnych ludzi których warto posłuchać i pomyśleć., kurczę A myślałem że ja tylko takie głupoty myślę '' ...
Jakie to mądre słowa. Podziękuj za to co masz. Wujku Czarku wielkie dzięki. Dzięki za te słowa.
Ja też łaziłem boso po rżysku. Trzeba wiedzieć jak po rym chodzić.
Biegałem boso po trawie po deszczu. Kosiłem kosą.
Powoziłem końmi. Orałem pługiem za koniem.
I to nie tak dawno temu. W latach osiemdziesiątych.
Łezka w oku. Co prawda komuna ale ludzie między sobą byli inni.....lepsi.
Nie tęsknię za komuną ale za tamtymi czasy tak. Nie kłuło w oko bogactwo. Ludzie byli bardziej zżyci.
Pozfrówka z Wrocławia.
To pomieszczenie z siankiem to stodoła.
A na myszy i szczury sprawdzał się pies albo kot.
Można słuchać godzinami, uwielbiam jak Pan opowiada. A swoją drogą...to miałam siedzieć w drugim rzędzie na Wiośnie z Pazurem 25 kwietnia...taki sobie zrobiłam prezent na urodziny. No cóż...zobaczymy się nieco później Panie Czarku :) Pozdrawiam serdecznie :)
Te wiejskie opowieści wróciły mi pamięć. Pamiętam! Smak chleba, piętki o które kłóciłam się z siostrami (chleb był obkrojony z dwóch stron). Smak śmietany zbieranej z mleka ze świeżo rozkrojoną bułką. Zapach wody ze studni. Pilnowanie sadu wiśniowego przed szpakami-ciągałyśmy takie sznurki uczepione drzewek i biegłyśmy krzycząc-nie było co robić więc zabawa przednia,a dziadek jeszcze odpalał nam pieniążka za to pilnowanie i skrzynkę oranżady kupował- skrzynkę! Jaki to był hit. Zbieranie truskawek -teraz takich słodkich nie ma. A już wykopki to było to-góry ziemniaków piętrzące się na podwórzach-dosłownie góry-przebieranie małych i dużych ziemniaków. Mieszkałyśmy w mieście ale na wieś jeździłyśmy do dziadka. Grzybobrania.... I te ogniska-nie było grila-była kiełasa z kija i ziemniaki z żaru. A jak chciałyśmy się postraszyć to w szafie na górze w pudełku po butach były zdjęcia rodziny... nieboszczyków.
fantastyczne wspomnienia ze wsi. nie wiem jak mozna chodzic boso po sciernisku.jak przeszlosc wplywa na nas. dzisiejsze dzieci nie beda mialy takich wspomnien. a szkoda. bo wiedzac jak ciezko zapracowac na kawalek chleba i jak on smakuje po ciezkiej pracy, bardzij doceniamy to co mamy w doroslym zyciu i jest za co dziekowac...
Panie Czarku i znow musze Panu podziekowac za te wspomnienia z dziecinstwa.....Pan opowiada a mi przed oczami przewijaja sie te lata spedzone na wsi....Oczywiscie,ani ja ani moi koledzy nie wiedzielismy co to sa wakacje!Kazdy pomagal.....tak,tak i to rzysko tez pamietam,pokaleczone nogi,mleko od krowy itd.Serdecznie pozdrawiam.
Rozczulił mnie Pan, serio! Zafundował mi Pan powrót do przeszłości :) Łapka w górę!
22:10 Bardzo ciekawa metoda wychowawcza ;) Od zawsze mieszkam na wsi i nawet sobie nie wyobrażasz jak lubię żniwa! :) Cały rok szkolny czeka się na odpalanie kombajnu Bizon, jeżdżenie ciągnikami z przyczepami i czekanie na włączenie kogutów na kombajnie co oznacza pełny zbiornik ziarna a później cała masa prac pożniwnych: zwożenie słomy, uprawa ścierniska, wywożenie obornika, orki i siewy rzepaku. Dla kogoś kto wychował się na wsi to coś pięknego! :)
Ach, rozmarzyłem się gdy Wujek opowiadał o swoich wypadach na wieś do babci, ja jestem rocznik 1982 więc też pamiętam żniwa na wsi u babci i wiedziałem co to jest rżysko. Wujku proszę o więcej takich wspomnień sprzed lat. Pozdrawiam.
Jestem z tego pokolenie które wie co to sień, swojski chleb, żniwa, praca w polu etc. Nikt nie wiedział co to gluten, laktoza czy alergia. Cieszę się, że to przeżyłem. Pozdrawiam serdecznie 😀
Boze Panie Cezary Pan jest jak ja .moja milosc do starych czasów jest ogromna ja teraz mam 57 lat ur.v się 1963 wszystko co pan opowiada ja pamiętam .Wychowalam się na wsi.
Przefajne opowiesci.Sama pochodze z Koluszek i identyfikuje sie ze wspomnieniami z dziecinstwa.
Dobrze posluchac kogos kto jest wdzieczny☺️☺️☺️ Bogu za wszystko co ma.
Ja przez tego kolanowego wirusa mam taki zapiernicz w pracy, że czas pędzi 2x szybciej, ale nie śmiem narzekać bo wiem jak innym jest ciężko.
Trzymajcie się ludzie i wspierajcie w tych dziwnych czasach.
15 minuta, pieknie powiedziane o Bogu, pozdrawiam!
Super odcinek panie Czarku. Bardzo odswierzajacy w tych czasach gdzie mamy chwile na takie westchnienia. Przypomnial mi cale moje dziecinstwo. Wlasnie sie zastanawiam nad powrotem z obczyzny ( jak to ladnie zabrzmialo lol ) po ponad 20 latach, wiedzac jakich nasz kraj ma wspanialych aktorow i artystow. Mam nadzieje ze bede mial okazje i zaszczyt z panem kiedys pracowac. Pozdrawiam serdecznie z Malty
Kawał Olafa wyborny😂
@FilmiX Chodziło mi o ten z głośnym myśleniem.
Fajnie się słucha Twoich opowieści. Mimo, że jestem rocznik 87 to wiele pamiętam z wyjazdów na wieś. Wykopki, zbieranie stonek, warsztat dziadka i wiele innych - magia
"Siara mi dal" w tym momencie wybuchłem śmiechem. Dzięki za poprawę humoru Czarku 😉
Cześć Wujku. W końcu miałem okazję obejrzeć Psy 3 i szczerze mówiąc jestem zaskoczony...pozytywnie. Film bardzo mi się podobał, a kreacje jakie stworzyliście wraz z Bogusławem Lindą oraz Marcinem Dorocińskim są wspaniałe. W Twojej i Pana Lindy grze widzę dinozaury (w pozytywnym - wierność zasadom (dziś we własnym życiu patrzę na to jako chociażby: jak masz coś robić to rób to porządnie lub wcale - często tak bardzo obce młodemu pokoleniu, z którym współpracuję, ale tak mnie wychowano), oraz negatywnym znaczeniu - nie jesteście bohaterami, ludźmi z tego świata, jesteście klockiem, który po latach włożono po "renowacji" w nową maszynę ale to już też nie do końca ta maszyna - jest nowsza, inna - nie do końca kompatybilna). Jest to bardzo ciekawe spojrzenie na postaci, które były blisko mnie przez kilkanaście ostatnich lat. Uważam, że film jest bardzo ciekawym zwieńczeniem trylogii (na część drugą patrzę z przymrużonym okiem). Jeśli będziesz ponownie robił odcinek Q&A jeśli mogę proszę opowiedz jak znalazłeś pomysł na postać Morawca w dzisiejszych czasach - skąd się wzięła ta ciekawa jego wizja - ewolucja (czy są to pewne odbicia lustrzane historii własnego życia na życie Morawca, ile z wpływu upływu (podoba mi się ta konstrukcja) czasu, retrospektywy własnej i Morawca wstecz...), co było Twoją inspiracją. Jestem pełen szacunku i podziwu dla tej wizji - jest ciekawa, smutna i tak strasznie realna. Cieszę się, że mogłem spotkać tę postać jeszcze raz na ekranie. Dziękuję i życzę kolejnych (o ile to możliwe) udanych powrotów.
Super wspomnienia! Jesteśmy w podobnym wieku bo ja w tym roku skończę 37 lat :P ale też pamiętam pomoc w czasie żniw, wiśnie z sadu, karmienie kur i świń, zwożenie siana i przejażdżki wozem, który ciągnęły konie :) Bosko. To były czasy. A jeśli chodzi o nieboszczyków to na wsi był zwyczaj że nieboszczyk leżał w domu przez 3 dni. Latem obłożony lodem ale leżał i czekał na pogrzeb. I chodziło się modlić i śpiewać przy zmarłym a mnie to dziwiło ale jakoś się nie bałam.
Teraz ci koledzy co sie smiali to zazdroszcza ze Cezary Pazura jest swietnym aktorem.
wybitnym
Albo zazdrościć $$
I niedocenionym
On nie jest świetny, on jest, jest, jest poprostu WYBITNY i ma zajebiście WYBITBE espresso.
uwielbiam sluchac Pana / ,Panie Czarku ,jestem wielbicielka Pana kanalu ,slucham o kazdej porze kiedy tylko moge i tez mi sie fajnie slucha audiobooka ;BYLBYM ZAPOMNIAL ;zwlaszcza jak jade w dluga podroz autem,dziekuje za ten kanal ze jest Pan obecny i pozdrawiam goraco
O tak, wdzięczność to najwspanialszy stan. Tak trzymać.
Dziękuję za filmik.
Na 13 posterunku na żywo byłam w Kołobrzegu. W czasie wakacji na obozie wybraliśmy się na to widowisko. Było super .... ehhh wspomnienia ☺
Dobry z Pana człowiek Panie Cezary i życzę żeby tylko dobrych ludzi na swojej drodze spotykał.
Doskonały odcinek, Panie Cezary, niczym powrót na wieś z dzieciństwa. Czas wspomnień wieku dziecięcego, doskonale to rozumiem, bo sam miałem podobnie. Pozdrawiam i dziękuję, jak zawsze miło się słucha Pana opowieści. Dziś nawet tę latrynę wpsominam miło :) Choć muchy były upierdliwe :)
Wspaniały odcinek najlepszy!!! Pięknie Pan powiedział o przemijaniu , o miłości, o dziękowaniu (też tak robię) , niech Pan bedzie zawsze spełniony i szczęśliwy, a dostał Pan więcej za dobroć. Dobra karma też wraca , odcinek i zabawny i sentymentalny, też pamiętam wykopki i pomaganie na wsi (rocznik 89), nawet kosilam prawdziwa kosa ręczna :) oczywiście kosiarka później też, wszystko co Pan mowil było super! Pozdrawiam i wszystkiego dobrego, dobry z Pana i madry człowiek! Mam nadzieję że kiedyś będę mogła poznać i zamienić parę słów :)
Jestes Wujku bardzo ale to bardzo pozytywnym czlowiekiem gdyby nie Twoj kanal a musialbym wydac osad o Tobie na podstawie filmow w ktorych Grales nigdy ale to nigdy nie przyszloby mi do glowy ze jestes tak rozsadnym czlowiekiem pozdrawiam Ciebie. serdecznie🤝🤝
"Beztroska" naszych rodziców pozwoliła nam na takie doświadczenia. Dla Ciebie SZACUN, noc koło Nieboszczyka.... Inne doświadczenia są mi Rówieśniku znane. Na rżysku chodziło się szurając stopy 😉 Bardzo dziękuję za ten odcinek 👍👍👍 proszę o więcej takich!Zdrówka życzę nam wszystkim 😍
I, teraz panie Pazura, to było coś co mnie "podrapało" po sercu, że pokora i miłość, to wartości największe i najważniejsze w naszym życiu!! I, jeśli mówi mi to ktoś, który miał w życiu "wszystko", to tak jest!!:) A Jan Paweł II, byłby dumny!! Ja nie jestem wierząca, ale wartości, to dobra rzecz!! Nie zabiera czasu, a znaczenie daje!!:) Pozdrawiam!!:)
Panie Cezary dziś 1 kwietnia można robić ludzi w przysłowiowe "bambuko". Ile z tej opowieści to prawda ,a ile fikcja ? Dlaczego pytam: Pan jest świetnym aktorem ,opowieść równie brzmiała prawdziwie. Ale myślę, że gdzieś w niej czyli w owej opowieści jest tzw. "haczyk" specjalnie spreparowany na dzisiejszy dzień. Zdrówka Życzę.
Wujku, jestem z rocznika 84, ale u mnie w domu było tak jak mówisz. Szynka od święta, a na co dzień dania mączne i ziemniaczane. Chleb babcia wyrabiała w takiej drewnianej (nigdy nie mytej! ) kopańce albo jak mówią u nas na podlasiu: dzieżce. Po prostu zawsze zostawało tam trochę mąki i jak nie chleb to ciasto na zacierkę w niej się wyrabiało( w sumie codziennie) Była też taka drewniana glęboka z metalowymi obręczami z zewnątrz taka jakaś nie beczka ale płytsza dzieżka własnie i tam zawsze zostawał zakwas na nowy chleb. Stała gdzieś w sieniach za drzwiami i czakała własnie ok 2 tyg. żeby wyrobić w niej nowe, żytnie ciasto na chleb. Jak chleb był upieczony w totalnie czarnej blasze w piecu kaflowym(u Magdy G...r by to nie przeszło) babcia smarowała go kawałkiem słoniny, żeby błyszczał. Były to cudowne czasy. Szkoda, ze rodziny wielopokoleniowe w Polsce to rzadkość. Dla dziecka to wspaniała sprawa. I z tym spaniem przy nieboszczyku to prawda:) tak właśnie było. Kilkoro dzieci na jednym łóżku za piecem a dwa metry dalej dziadek w trumnie.... takie czasy były... W sumie u nas stypy dla dzieci to była super sprawa, zjeżdzała się cała rodzina, kuzynostwo, można było jeść ciasto i pić orężadę ze szklanych butelek, aż prawie się pękło. Tak jak sięgam pamięcią to wspominam takie momenty bardzo pozytywnie;)
Dziękuję Ci za ten odcinek, aż łza się w oku zakręciła, że ten czas leci tak nieubłaganie.
Wujku Czarku od kiedy pamiętam oglądam filmy z Tobą i jestem pod wrażeniem A od jakiegoś czasu od kiedy widziałem odcinek o szkole filmowej ( egzaminy) za każdym razem gdy oglądam jakiś film rozmyślam nad trudem jaki każdy aktor wkłada w swoją rolę i jestem pod wrażeniem 😊 szacunek za wszystko i twoje trudy by szary Kowalski oniemiał z zachwytu 💪 pozdrawiam z pracy ( kierowca międzynarodowy)
Wujku Czarku jesteś super! Nawet w czasach epidemii humor Cię nie opuszcza! Dziękczynienie to podstawa! Dziękuję, że jesteś!💟
Dziękuje Panu za mòj usmiech na twarzy.oglądając Pana filmiki odrywam sie od tej czarnej rzeczywistosci ktòrą teraz mamy.
Ciekawy materiał. Dziękuje Wujku 🙂 wytrwałości i zdrowia w tym trudnym czasie 👊🏻
Fajnie sie slucha tych fragmentow z dziecinstwa Panie Czaroslawie ....
Tak jest! Podziękuj w Ogóle :)
Wspaniałe słowa, mądrego człowieka. Dziękuję Wujku Czarku. Bardzo pokrzepiający odcinek. Dziękuję raz jeszcze
Super Q&A bo przeniosłeś mnie w czasy mego dzieciństwa gdzie również doświadczałem takiegopięknego życia na wsi podczas wakacji (cztery lata jestem od Ciebie młodszy). PIĘKNE WSPOMNIENIA! Po ściernisku czy rżysku (jak kto woli), to jako dzieciak też biegałem na bosaka chociaż jestem z miasta. Z początku nie wiedziałem jak po nim chodzić (a jak wiesz, to na wsi biegało się wtedy tylko na bosaka, co też popieram bo tak jest zdrowo) ale szybko wpadłem na pomysł żeby nie stąpać stopą z góry tylko sunąć stopą tych resztkach zboża i one wtedy kładły się i nie wbijały w stopę.
Co do żniw się zgadzam w 100%, ta cięzka praca mnie zmotywowała do nauki i wyjazdu z rodzinnego domu na wsi. Do tej pory mnie ciarki przechodzą jak poczuję zapach kurzu ze zboża.
Piekny odcinek Wujku Czarku )), pozdrawiam z Wloch
Aż się łezka w oku kręci jak wspomina Pan żniwa. A nade wszystko jedzenie barszczu oraz kraszonych ziemniaków z jednej miski :) Jakbym słuchała swoich własnych wspomnień z dzieciństwa.
Idealnie.
Ejj nie można tak przerywać świetnej historii z twojego dzieciństwa na wsi ... super sie to słucha ;)
Szkoda że tak krótko, słuchać by bez końca można , bo to były przepiękne wspomnienia , też duzo pamiętam z tych cudownych czasów ,rocznik 75 , tak że jedno pokolenie jesteśmy , oj ksiązkę by napisał , ile sie przeżyło.... Pozdrawiam serdecznie całą Rodzinkę!!!!!!!
Mam 22 lata, czyli rocznik 1998. W dzieciństwie kojarzyłem Pana jako durnia z 13 posterunku. Gdy obejrzałem film e=mc2 oczywiście nic z niego nie rozumiałem, natomiast byłem w wielkim szoku gdy zobaczyłem Cezarego Pazurę w roli Ramzesa.
Aktualnie jestem kinomaniakiem, każdy film który mi się podoba oglądam kilkanaście razy. Filmy typu "Psy" ,"Chłopaki nie płaczą" "Nic śmiesznego" To prawdziwe dzieła sztuki.
W szkole zdarzało mi się dostawać szóstki, ponieważ wiedziałem czym jest filozofia, paradoks kata, zakład pascala, paradoks itp. Na pytanie: czym jest reinkarnacja odpowiadałam cytując słowa Freda.
Moją ulubioną sceną, którą oczywiście znam na pamięć, niewątpliwie zasługującą na duży respekt jest ta gdy Fred tłumaczy Bolcowi skąd przyjechali czarni do Ameryki.
Genialne
Cudowny odcinek, uryczałam się nie raz ze śmiechu i sentymentu. Dzięki Wójku Czarku! Mocne uściski od ciotki Anity.
Dzień dobry.
Mam kilka pytań, może okażą się przydatne pod kątem przygotowań do nowego Q&A.
1. Czy miał Pan plan B na życie, gdyby z determinacją nie dążył by Pan do odebrania wykształcenia aktorskiego? Czy może próbowałby Pan sił jako aktor - amator?
2. Czy ogląda Pan seriale? Czy dotyczy Pana binge-watching? Jakie seriale Pan ogląda? Może myślał Pan o przeprowadzenia na kanale oceny niektórych produkcji, np. "Dom z papieru", "Gra o tron", "Wataha", itd.
3. Czy uczy się Pan czegoś nowego? Poznaje /rozwija nowe pasje?
4. Czy nie irytują Pana błędy ortograficzne w komentarzach?
5. Myślę, że dobrym pomysłem jest opublikowanie osobistego rankingu filmów, np. na daną okazję lub w danej kategorii.
Serdecznie pozdrawiam 😊
Wujku Czareczku, nie przejmuj się negatywnymi komentarzami, na tą chwilę wpisałeś się w polski Internet, w wielu wielu domach jesteś stałym "bywalcem", ja zawsze Cię słucham jak gotuję.Jesteś super facet! Oby tak dalej! Twoje Q&A są dlatego takie fajne, bo są inne niż wszystkie!
Wujku, dziękuję, że jesteś.
Naród polski zasługuje na to by Pana Olafa poznać bardziej
Dzieńdobry
Jako prawie rówieśnik powiem , jak pan Zagłoba , będę Ci mówił Ty . Steremu poręczniej.
Wakacje na wsi , praca przy żniwach , obiad z jednej michy , świeże jaja , chleb wiejski , mleko od krowy wszystko to w dziecinstwie i jako nastolatek zaliczyłem .
Nie wolno żniwami straszyc dzieci . Na takie wakacje można dzieci w nagrodę wyslać . Niech boso biegają , owoce z drzewa jedzą , wodę ze studni piją to nie będą miały alergii.
Jak dorosną to im sie będą mylić wakacje w Toskanii z tymi z Katalonii ale tych wakacji na wsi z niczym nie pomylą i do śmierci będą pamiętać .
Pozdrawiam
Ale wujek ładnie opowiada, tak by można słuchać i słuchać. Więcej historii proszę!!
szacunek dla Pana Panie Cezary ,doszedłeś do tego co dzisiaj jesteś ikoną polskiego kina ,każdy by chciał być jak pan ;) pozdrawiam
Szanowny Wujku Czarku , i ja podobnie wspomina wakacje na wsi , kropka w kropke tak było
( zwłaszcz ten papier w WC , tylko z gazety Kraj Rad trzeba było uważać na sierp bo jajka by poleciały ) .
A ściernisko , to faktycznie nic miłego . Ja będąc na wsi nie piłem cherbaty , tylko mleko do wszystkiego , jeszcze takie ciepłe prosto od krowy , przecedzone tylko przez gaze . A podczas żniw , jedliśmy jajka na twardo i popijaliśmy kawą zbożową .
Kiedyś to było !!! Serdecznie POZDRAWIAM !!!
Drogi Wujku, melduję posłusznie, że się mylisz. Utwór "Niepokonani" grupy Perfect pochodzi z płyty "Geny", nagranej w 1997 roku :) A zatem nie był napisany wiele lat później, przeciwnie, powstał mniej więcej w okresie, kiedy kręcono I serię 13 Posterunku :) pozdro :)
Kocham takie żniwa. Stopy miałam poranione do krwi od rżyska, ale w końcu nauczyłam się po nim chodzić. Cudne wspomnienia. Pytanie - wujku Czarku jak zachować takie świetne poczucie humoru i dystans do siebie, mimo różnych zawirowań życia? Pozdrawiam bardzo.
z tym byciem wdzieznym to czyste prawidła fizyki kwantowej , mysl jest jak fala ..uwazasz iagle ze jest do bani - bedzisz miał do bani, ciekszysz sie z małych rzeczy - spotkasz sie z rzeczami na tej samej czestotliwosci :)
Wujku Czarku niecałe 20 lat temu miałem bardzo poważny wypadek samochodowy i spałem obok kulkunastu nieboszczyków (OIOM) przez prawie trzy miesiące. Po odzyskaniu przytomności zostałem przewieziony na Oddział Neurochirurgii.
NIENAWIDZĘ PAZURY! Kradnie mi czas i to przed świętami:) Wpadłam przez przypadek na jeden filmik i teraz nie mogę przestać..On jest jak Heroina;) A Żmijowisko tylko Pazura ciągnie...potem długo nic a potem Reszta Obsady...Talent, Talent, Talent... Cudownie nawija:) Serdecznie pozdrawiam i życzę Duuużo Zdrówka:)
Dziękuję wujku za wspomnienia ze wsi! Ja też czasami tęsknię za pobytami u babci, aczkolwiek za często i dużo nie pomagałem przy gospodarstwie. Wujek odpakujesz list od Dawida z Łodzi (ode mnie) bo nie wiem co Ci wysłać na prezent? :) Jeśli nie doszedł, czy też dałbyś znać to wyślę jeden choć prezent w ciemno. I tu pytanie do Q &A na koniec. Ja mam fioła na punkcie twarzy i zauważania sobowtórów osób znanych wśród moich znajomych. Nie należy wujek do osób które mają sobowtóra wśród środowiska w którym się obracam. Może jedna osoba ale to naciągane. Czy zauważył wujek sam jakieś podobieństwo pomiędzy kimś ze znanych twarzy i samym sobą? Pomijam oczywiście rodzinę. Co z Waldemarem Pawlakiem? Żart ;) Czy może ktoś inny zauważył i porównywał. Daj znać! Dziękuję.
Aktor bardzo dobry ,sławny ...ale człowiek wybitnie roztropny i mądry ,mam nadzieję że to nie gra ....
Widać że od serca mowi , to się czuje , nawet przez yt
Ja byłam takim "apostołem" przy mojej babci i wszystko musiałam robić razem z nią, dlatego kiedy babcia doiła krowę to ja stałam z boku i trzymałam ogon. 😂 No i oczywiście, czekałam na mleko, które babcia doiła prosto do mojego kubka, było pyszne. 😀
Witam, wielkie dzięki za wspomnienia jak to się kiedyś na polu pracowało...jeszcze w latach 90 tych tak pracowałem przy żniwach :-)
Wujku Czarku występ na kabaretowym dniu kobiet w Katowicach coś niesamowitego, oby takich występów było więcej 😀
Wujek nie strasz dzieci żniwami tylko je zabierz ja wspanile wspominam ten czas i ziemniaki ze skwarkami i zsiadłym mlekiem od babci. Ja moje dzieci uczę szacunku do każdej pracy (śmieciarka do super maszyna), a do nauki zachęcam tak jak mnie zachęcali moi rodzice. Teraz jestem lekarzem, ale doświadczenie z młodości pozwala mi z przyjemnością dbać o ogród.
PS Uwielbiam Twoje filmy i kanał na youtube, jak tylko sytuacja się uspokoi obiecuję obejrzeć Psy 3
PPS Skoro masz więcej czasu proponuję po 3 filmy w tygodniu, będę miał co nadrabiać na urlopie.
!6:19 Ja bym do tego dodała jeszcze jedno, jak nie wierzysz w Boga to uszanuj fakt, ze inni wierzą i nie rób memów prześmiewczych z Chrystusem w roli głównej bo kto wie, czy kiedyś jeszcze nie będziesz miał potrzeby aby się do niego zwrócić.
Az mam lezke w oku. Cudowne wspomnienia . Urodzilam sie i wychowalam w Warszawie. Oczywiscie kazde wakacje spedzalam na wsi. Umiem krowe wydoic, swinki nakarmic. Bawilam sie z kotkami i z pieskiem przy budzie "Szarikiem". Pomagalam przy zniwach. Umiem postawic dziesiatek i uzyc kosy. Tylko z nieboszczykiem niespalam. Hahaha
No naprawde za krótkie te filmiki wujku Czarku. Prosimy dłuższe!
Pozdrowienia z Londynu 👍
CZAREK KOCHANY ❤️ MÓJ PIĘKNY ULUBIONY AKTORZE KOCHAM CIĘ ❤️ CZAREK JESTEŚ GENIUSZEM AKTORSTWA FILMOWEGO PIOTREK KASZKUR ARTYSTA ❤️ POZDRAWIA SERDECZNIE WYBITNEGO POLSKIEGO ARTYSTĘ CZARKA PAZURĘ ❤️🌟🔯🌟❤️
Wujku, mógłbyś opowiedzieć kiedyś jak w filmach powstają efekty pirotechniczne, typu strzały, wybuchy, postrzały aktorów itp. Czy to robi się na planie czy podczas postprodukcji? Z góry dzięki za odpowiedź.
Też pamiętam tamten świat. Jego trudy...i niezwykłe smaki, ludzi, którzy dawno przeminęli wraz ze swoimi problemami.
Powodzi ci się?- WOLA MOCY Wywaliłeś się, nogę złamałeś i prosisz boga, który cię kocha o uzdrowienie. Bóg- "Przerwa na papierosa". Pazurek, wszystko co masz zawdzięczasz tylko i wyłącznie sobie, a to ze czujesz jego obecność, znaczy że najwyższy czas się wykąpać.
"(...) dzieci zachwycone, bo i tak jestem starszy od matki, ale żona miała wątpliwości (...)"
kisnę Panie Czarku
Apropos wsi, przeżyłem to samo, oprócz leżenia obok trumny :-D Tylko w latach 80/90 były już powszechniejsze kombajny, więc sąsiad kosił, presował. No i te gazety w sławojce :-D Wakacje na wsi, to było to 👍
Wielki ukłon dla Wujka Czarka za ogrom odegranych perfekcyjnie ról 😉 Pełen profesjonalizm.
Pytanie : Czy chciałby wujek w przyszłości nagrać kolejną część KILERÓW gdyby oczywiście była taka możliwość? Pozdrawiam serdecznie 😉
Za te Opowieści Rolnicze to
Ogromny Wybitny Szacunek
Pozdrawiam Wujku
Mieszkam niedaleko Niewiadowa 🙂🙂🙂
Fantastyczny filmik panie Czarku. Mialem podobne doswiadczenia z dziecinstwa...Pozdrwionka:)
Świetny odcinek. Dziękuję Panie Cezary za poprawę humoru zaraz z rana😂 opowieść o szczurach i myszach WYBITNA! 😁👍
Wujas czy możesz robić więcej filmików ??? I cześciej ?? Naprawdę lubię sie pośmiać i posłuchać twoich historii normalnie sie poryczałem z tego kota hehehehe pozdro z Londynu
Witam. Mam pytanie odnośnie reżysera i aktora zarazem. Dajmy na to Mel Gibson w "Braveheart - Waleczne Serce
" czy wielokrotnie w swoich filmach występował Clint Eastwood. Kto wtedy wciela się w role reżysera i poprawia ich podczas scen? Czy jest na planie ktoś taki jak drugi reżyser? Pozdrawiam serdecznie ;)
Super odcinek❤️. Wujek zrób jeszcze jeden odcinek o dzieciństwie na wsi plisss
Ps. czy jadłeś w dzieciństwie zalewajke i dusichę???😂
Ostatnio oglądałam jeden ze skeczy Kabaretu Moralnego Niepokoju (ruclips.net/video/M5ghcdN1Hpg/видео.html) i muszę przyznać, że Wujek w tym odcinku wyjątkowo dużo tenteguje.
Pozdrawiam serdecznie. Super kanał! Uwielbiam słuchać tych wszystkich anegdot od anegdot :)
18:30
Czy tylko u mnie mówi się na to "ściernisko" ? PS. lubelskie
U mnie Na podlasiu (okolice Białegostoku ) też mówi się rżysko 😁
Wielkopolska, też mówi się ściernisko. Golce śpiewali "tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco..." :)
Małopolska to samo
U mnie również... Wielkopolskie :)
@@Erachel0 Jaki powiat:)?
Hmm , młodzi zwracają się: wujku Czarku , jak ja mający ,,34" lata mam się zwracać do Pana Cezarego mającego ,,38" lat ?
Proszę o instrukcje.
Też wujku. A jakbyś był nawet starszy od Cezarego to też wujku :P
Jestem po operacji i nie mogę spać....dzięki Panu mogę jakoś umilić sobie ten ciężki czas...☺️
Dzień dobry, mam pytanie: Jakie są Pana wspomnienia związane z Edwardem Durdą?
W każdym odcinku Pana Cezarego Pazury można odnaleźć przynajmniej jedną życiową i motywującą paradę, która może zmienić czyjeś życie na lepsze, wystarczy tylko z niej skorzystać! 👏 👍
Fajnie wujku że jesteś, tyle śmiesznych lat ,tyle dobrych filmów 👍
Cześć wuja. Właśnie obejrzałem "Psy 3 W imię zasad". Chciał bym ci pogratulować genialnie zagranej roli. Pozdrawiam i życzę sukcesów zawodowych.