Jest to mój najbardziej ulubiony podcast kryminaly ever :) Nigdy sie nie nudzi, nigdy nie mam dość i nic mnie nie denerwuje, bo miewam czasami tak z podcastami, że mogą mi się zwyczajnie "przejeść", ale podcasty Agi tak stały sie dla mnie rutyną, że wręcz odczuwam ich brak, gdy wypada niedziela bez aneksu 💞
@@Aga-hz2ht kiedyś słuchałam, ale już mi się przejadło. Nie odpowiada mi forma z czytaniem na głosy i dziwnymi dźwiękami. Poza tym parę razy przyłapałam p. Marcina na przedstawieniu sprawy jednostronnie np z pominięciem faktów, które mogłyby dawać w moim odczuciu okoliczność łagodzącą dla sprawcy albo pokazujące, że ofiara nie była tak kryształowa i niewinna, jak to jest przedstawione.
Myślę, że rodzice tu zawinili najbardziej. Powinni ponieść konsekwencje swoich czynów. Policjant powinien zostać zwolniony ze służby, bo zamiast chronić nad przed takimi osobami pozwolił zabić
Tak, tylko widzisz, to nie jest jasna i prosta sprawa. Całkowicie zgadzam się z Tobą, że rodzice mieli świadomość że coś jest nie tak. Niestety nie wiem, jak wygląda tamtejsze prawo i czy osobę można poddać leczeniu, gdy nie wyrazi sama na to chęci. Przecież nie mogli tego dorosłego chłopa zamykać w pokoju na klucz. Mogli natomiast za to próbować szukać pomocy psychologicznej lub psychiatrycznej, nawet doradztwa dla ich samych.
Witam wszystkich którzy tutaj przybywają 😁wstrząsająca historia, 5 mlodych ludzi ponioslo śmierć w wyniku ataku osoby chorej, oczywiście nie można stygmatyzować takich osób ale nie moze byc tez tak, ze po takim zajściu osoba pozostaje bez żadnego nadzoru, bez kontroli. Przeciez nie ma pewności, ze epizod sie nie powtórzy. Tak, ze nie ma co sie dziwić rodzinom ofiar, ze sa zbulwersowani i protestują. Konieczna powinna byc w tym wypadku zmiana prawa i postepowanie wobec takich" specjalnych" pacjentów w trosce o innych jak i o nich samych.
Sama choruję na schizofrenie, ale nie potrafiłabym wydać wyroku w tej sprawie. Pamiętam jak na początku tej choroby bałam się ludzi. Myślałam, że każdy chce mnie zabić. Dobrze, że nie postanowiłam się przed nimi bronić. Co mogłoby skończyć się tragicznie. Zamiast tego starałam się znaleźć pomoc dla samej siebie. W czym wspomagali mnie najbliżsi. Na szczęście nie bałam się otrucia, przez co tabletki brałam z własnej woli. W moim przypadku o schizofrenii spowodowanej narkotykami nie było mowy. Ale tutaj mogły się one przyczynić do powstania tej choroby. Współczuje każdemu, który jest związany z tą historią. W mniejszym, czy większym stopniu. Mimo wszystko uważam, że rodzice powinni przejąć się i zająć swoim synem od strony medycznej, że tak to nazwę. Może to dlatego, że żyję z tą chorobą, a może po prostu każdemu powinna pojawić się czerwona flaga widząc jego zachowanie. Mi pojawiła się gdy tylko usłyszałam o wampirach i o Bogu. Mam nadzieję, że wykrywalność schizofrenii będzie jak najlepsza, w tym sensie, aby każdego chorego jak najszybciej diagnozowano, aby jak najszybciej zacząć leczenie.
Aga, uwielbiam Twoje podcasty. Słuchając tego odcinka, odrazu pojęłam o co chodzi. Byłam wręcz przekonana że będzie chodziło o schizofrenię. Najbardziej stygmatyzowania choroba psychiczna, która tu paskudnie zaniedbana wybuchła w pełnej krasie i niepowstrzymana doprowadziła do ogromnej tragedii. Takie historie niszczą całkowity obraz ludzi chorujących na tą przewlekłą i wstrętną chorobę. Jestem pod wrażeniem z jaką wrażliwością opisałaś tę historię i jak bezstronnie podeszłaś do tej sprawy. Wszyscy olali tego chłopaka i zdarzyło się coś strasznego. Jest to tragedia 6 młodych ludzi i ich rodzin.
Niestety ta choroba potrafi atakować podstępnie, lub nawet być przez długi okres niezauważona gdy działa już w pełnej krasie. Znam osobę, która zawsze była troszeczkę specyficzna ale jej zachowania nigdy nie budziły żadnych podejrzeń, wręcz przeciwnie, to była dobra, przyjazna osoba, która by ubogiemu ostatnią koszulę oddała. Z tego co pamiętam, bo to było kilkanaście lat temu, osoba z jej rodziny dowiedziała się o tym przypadkiem znajdując jej notatki i korespondencję, które były pełne takich typowych schizofrenicznych absurdów. Już nie pamiętam jak to było dokładnie, ale możliwe, że gdyby nie zaczęła tych dokumentów czytać, jeszcze długo nie wiadomo by było, co się dzieje w głowie tego człowieka :(
Kolejne przywileje po pewnym czasie mają sens, to o to chodzi, aby leczenie przynosiło jak najlepsze skutki i pomagało powrócić takim osobom do życia, a nie za karę trzymanie ich, tylko w trochę innym zamknięciu. Jak szybko powinno się to odbywać, wykracza poza moją możliwość oceny, ale uważam, że kontrolne wizyty u psychiatrów i badania krwi powinny pozostać stałym elementem.
W końcu znalazłam czas, aby odsłuchać. 🙂 Wiele lat temu znałam dwóch nastolatków z diagnozą schizofrenii. Jeden z nich mówił że rozmawia ze swoją zmarłą siostrą, która przychodzi do niego po zmroku. Drugi chwalił się że jest czarodziejem i ma nadprzyrodzone moce. Gdy ktoś zapytał go jakie to moce posiada milczał, jedynie patrzył na drugą osobę w taki sposób że ciarki przechodziły po ciele. Obaj bardzo szybko trafili do szpitala na lecznie. A przecież nic wielkiego nie zrobili nie skrzywdzili drugiego człowieka. Jednak ich rodziny bardzo szybko zareagowały i tak właśnie powinno być i najczęściej jest. Nie wiem jak rodzice tego bohatera mogli nie podejrzewać że jest on zwyczajnie chory i wymaga leczenia. Przecież mieszkał z nimi. Nie dziwię się że rodziny ofiar protestują, na miłość Boską on zabił piątkę młodych niewinnych ludzi! sądzę że gdyby chociaż jedno z nich miało wpływowego rodzica historia mogłoby potoczyć się inaczej. Zdecydowanie został zbyt łagodnie potraktowany. Nawiasem mówiąc skoro miał na tyle przytomny umysł aby zakładać rękawiczki a następnie uciekać po zbrodni to możliwe że stan psychizy nie był tak głęboki, jeśli można tak to określić.
Oj Aguś, niedziela i kryminał z Toba;) Taka nowa, świecka tradycja. Co do sprawy, objawy schizofrenii (na moje oko to schizofrenia paranoidalna) były widoczne dużo wcześniej. Znam temat, jeśli odpowiednio szybko zdiagnozuje się chorobę to można ja kontrolować, a chory może prowadzić w miarę normalne życie, jeśli bierze leki i jest w kontakcie z psychiatra. Dobry znajomy przez lata był super facetem, pracowity, otworzył nawet z bratem warsztat samochodowy, miał dziewczynę. jak się potem okazało cierpiał od 17tego roku życia na schizofrenie. Mial całkowitą tego świadomość i chroniczność tej choroby. Ale była pod kontrola. Jednak po wielu latach leczenia jakoś tak się złożyło, ze musiał zmienić lekarza. Nowy lekarz stwierdzi, ze może ta schizofrenia to wymysł i pomyłka, bo przecież funkcjonuje normalnie. Zmienił mu leki, inne odstawił. No i się zaczęło. ten dobry, miły chłopak prawie zatłukł swoich rodziców, potem już w szpitalu psychiatrycznym silą trafił do izolatki, chłopy z bronią go zamykali, a kiedy dostał pozwolenie na wyjście rozwalił rękę i głowę dwóch ochroniarzy (dla niewtajemniczonych, w szpitalach psychiatrycznych na zmianach uzbrojona ochrona). Chlopak z 60 kg powalił dwóch chłopów jak dęby. Potem skarga na lekarza, który postanowił sobie zmienić coś, co działało przez lata, ale kumpel nie wrócił już nigdy do dobrego stanu, wciąż przebywa w szpitalach. Wiec rozumiem szpital psychiatryczny dla sprawcy, bo ci ludzie naprawdę nie wiedza co robią, maja halucynacje, głosy, nie "żyją realnie", ale nie rozumiem ulg w przypadku tej tragedii, może ojciec w mundurze. Bardzo mi szkoda tych niewinnych ludzi.
Aguś , po pierwsze słucham Ciebie i bardzo to lubię ❤️ Po drugie narkotyki były przyczyną choroby , mój brat miał schizofrenię , miał omamy , czuł się zagrożony , słyszał i widział różne nie istniejące osoby i sytuację . Przyjmowanie leków to podstawa , przez całe życie , do końca życia . Konieczna jest opieka i czujność Nigdy nie stwarzał zagrożenia dla rodziny , przyjaciół . Przeciwnie bał się i przejmował losem innych. Z tej bezradności , w konsekwencji choroby , odebrał sobie życie Leczyć , nie karać 😞💔💔💔💔💔
Zz tego co czytalam o schizofrenii to raczej sieganie po narkotyki jest jednym z objawow choroby. Czesto zaczyna sie od tego, ze w wieku nastoletnim chlopcy sa nieznosni, robia rzeczy, ktore sa dziwne albo nieakceptowalne i... lekzewazy sie to, bo to najczesciej objaw dojrzewania, a nie schizofrenii. A u schizofrenikow jest to bardzo nasilone, tyle ze choroba wychodzi na jaw pozniej... Nigdzie nie czytalam tym, ze narkotyki moga wywolac schizofrenie. Psychoze tak, ale o innym podlozu...
Witamy w niedzielę Aga😊 świetny odcinek- zgadzam się z podsumowaniem- coś zdecydowanie umknęło rodzicom...lub nie umknęło tylko bali się z tym zmierzyć. Pozdrowienia⛄❄️🤗!
Smutna sprawa. Nie mogę oprzec się wrażeniu, że rodzice chłopaka owszem, kontrolowali go, ale tak naprawdę ich nie interesował...dlaczego nie zwrócili uwagi na to co opowiadał? Żal mi go bardzo i oczywiście ofiar jeszcze bardziej, straszna, okropna sprawa, której- mam wrażenie- można było zapobiec. Dziekuje Aga za Twoja pracę. Ty i moje koty to coś co nie pozwala mi wpaść w totalna depresje.
Ciekawy jest ten motyw niepoczytalności. Jego zachowanie przed zbrodnia składa się na spójny obraz nie zdiagnozowanej choroby psychicznej. Z drugiej strony to, że myślał o założeniu rękawiczek żeby nie zostawić śladów oraz to że zaraz po zatrzymaniu policji zarządał adwokata sprawia, że zastanawiam się czy faktycznie nie odróżniał w tamtym momencie dobra od zła. Nie podważam że choroba go do tego pchnęła, ale chyba nie pozbawiła go totalnie braku poczucia że robi źle.
Świetny odcinek, jak zawsze :) Co do tej sprawy to jest to bardzo trudny moralnie temat. Decyzja co jest właściwe a co nie w tym przypadku naprawdę nie jest łatwa. Mam wrażenie, że tak naprawdę nie ma dobrego wyjścia. I jedna i druga strona bez względu na decyzję ludzi odpowiedzialnych za los tego chłopaka zawsze będzie pokrzywdzona. Ale trzeba przyznać, że tempo w jakim przywracają go do życia w społeczeństwie po takich wydarzeniach może oburzać. Podejrzewam, że kierują się jego młodym wiekiem i nie chcą żeby przez chorobę stracił najlepsze lata życia. Natomiast piątce jego ofiar nikt już życia nie odda. Nie skończą studiów i nie założą rodzin. Naprawdę rozstrzygnie w tej sprawie to jak pułapka bez wyjścia.
Mam pare przemyślen. Kit z tym, ze znajomi nie zareagowali w porę bo jestesmy przyzwyczajeni do tego ze lepiej sie czesto bie odezwać żeby nie było ze jestesmy nietolerancyjni, nieotwarci na 'innosc'. Oczywiście mówię tu z przymrożeniem oka. Dziwi natomiast fakt ze rodzicie słuchali tych dziwnych rzeczy i niezareagowali. Przeciez 22, 23 lata to typowy wiek diagnozowania schizofrenii u mężczyzn. Co do testów stężenia leków które powinien brac to bardzo dobry pomysł. Według mnie ma za dużo przywilejów mimo ze popieram idee leczenia a nie osadzania takich ludzi
No nie ma co "zwalać" winy na znajomych z imprezy, część osób pierwszy raz mogła go na oczy widzieć. Tak naprawdę to kto z nas od razu by wzywał kogoś na pomoc tylko dlatego, że jeden chłopak co jakiś czas gada głupoty w dodatku na imprezie? Za to postawa rodziców jak najbardziej dziwna. Niby tak go kontrolowali i sprawdzali, a nowe, dziwne zachowanie zignorowali.
Nie słyszałam wcześniej o tej historii. Sprawa tragiczna i trudna ale myślę, że można było jej zapobiec gdyby np. rodzice zareagowali wcześniej na dziwne zachowanie syna. Rozumiem, że chłopak był chory i nie może być traktowany jak "typowy" morderca ale rozumiem też rodziny ofiar, które nie chcą by ktoś taki chodził "samopas" bez żadnej kontroli. Najlepiej byłoby zrobić tak jak mówisz - dać szansę wrócić do społeczeństwa, studiować i pracować ale jednocześnie kontrolować, sprawdzać czy bierze leki. Nie jestem za tym, by chorych zawsze i bezwzględnie zamykać na cztery spusty ale jednak poszczególne przypadki powinny być traktowane indywidualnie. Choroby są różne i różnie mogą się przejawiać. Ktoś może być "tylko" uciążliwy i wtedy wystarczy łagodniejszy dozór i większa swoboda. Ale możemy mieć też do czynienia z przypadkiem jak w opowiedzianej historii i takie osoby wymagają większej kontroli. Żeby nie było sytuacji, kiedy chłopak stwierdzi, że "już mu lepiej", odstawi leki i tragedia się powtórzy.
Aga , bardzo się cieszę, że znowu jestes w Calgary , jakoś mnie to Prince George niepokoiło, zawsze mialam go w głowie jako dość niebezpieczne miejsce, no i początek Autostrady Łez - a to nowe mieszkanie jest naprawdę świetne, uwielbiam mieszkania dobrze doświetlone i dużymi oknami tarasowymi, wydaje się też bardziej przytulne:)
Zacznę od tego, że jako osoba od wielu lat chorująca na schizofrenię i znająca innych chorych pragnę zaznaczyć i jednocześnie podkreślić, że osoby z tą chorobą niezwykle rzadko bywają agresywne, a jeśli już, to wobec samych siebie. Choroba zazwyczaj rozwija się powoli, nagłe ataki szału po prostu nie mają miejsca. Nie wiem, czy decyzja lekarzy jest słuszna, nie mnie to oceniać, to oni mają wykształcenie i doświadczenie na tym polu. Uważam natomiast, że nie należy kierować się żądaniami rodzin ofiar, tak samo jak sądy kierują się faktami i prawem, a nie tym, czego oczekują pokrzywdzeni. To oczywiście straszna tragedia i bardzo wszystkim współczuję.
Jako studentka medycyny potwierdzam w zupełności. Osoby chore psychicznie są bardziej narażone na autoagresję, ale odsetek kryminalistów wśród schizofreników i innych chorych psychiatrycznych jest niższy niż w ogóle społeczeństwa. W przypadkach tak skrajnych jak w tej historii - jestem zdania, że antybohater powinien być leczony i kontrolowany państwowo (testy stężenia leku itd) ale nikt, potwarzam NIKT oprócz medyków którzy nad nim czuwają nie ma prawa decydować kiedy i jakie przywileje mu się przyzna. Często na oddział trafiają pacjenci w stanie psychozy i unormowanie ich to miesiąc, dwa. Czy więc trzy lata to dużo? Uważam, że w zupełności wystarczająco dla przeprowadzenia owocnej terapii i uważam, że przyznanie przywilejów po tym czasie jest jak najbardziej słuszne.
Szczególnie, że przywileje były przyznawane bardzo stopniowo i sprawdzano zachowanie chorego :) przecież nikt go nie wypuścił wolno nagle i hulaj dusza
@@agabasia5204 stad mowie o monitorowaniu stezenia leku we krwio. Jesli by odstawil to mozna zmienic leczenie na domięśniowe. Nie możesz odstawić leków jeśli dostajesz leki w formie zastrzyku, które działają miesiąc. :)
Może bardziej powinno się odnosić w komentarzach do treści samego materiału ALE to mój ulubiony kanał, świetna praca Agi. Namawiam więc, że jeśli ktoś ogląda reguralnie, a nie ma naklikanego suba, teraz proszę się poprawić i zasubskrybować 😜 bo Aga zasługuje na wiele więcej śubow #dżastisforaneks
Zgadzam się,że zbyt szybkie wypuszczenie chorego budzi sprzeciw rodzin i dziwi bo ta choroba to nie ból zęba.. Rodzice są współwinni za to,co zrobił chory syn. Nie było reakcji z ich strony. Leczenie o które powinni wystąpić nawet sądownie a byli bierni. Z drugiej strony słyszy się,że morderca wychodzi na wolność za dobre sprawowanie po kilku latach ,nie kilkunastu czy dziecięciu. Smutne.
Jakim cudem mają być współwinni, skoro po pierwsze nie dawał żadnych wyraźnych sygnałów (owszem, dziwne statusy na facebooku brzmią jak schi, ale raz że takie sygnały nie muszą być czytelne dla kogoś niezainteresowanego psychiatrią, a dwa - znakomita większość ludzi ze schi nigdy nie zrobi nikomu krzywdy), a po drugie - był pełnoletni?
Temat chorób psychicznych jest bardzo trudny pod każdym względem. Bardzo łatwo wydawać wyroki zawłaszcza tym którzy nie wiele wiedzą o chorobach psychicznych. I osobiście uważam że zostały zignorowane sygnały ostrzegawcze które chłopak wysyłał.
Mam bliską osobe chora na halucynoze organiczna po kilku pobytach w szpitalu psychiatrycznym i widzę jaki ta choroba pomimo leczenia zmienia pacjenta, jego zachowanie...
Znalazłam osobiście dwie osoby chore na schizofrenię. Uważam, że absolutnie każda jedna taka osoba powinna być zamknięta w ośrodku z godnymi do życia warunkami. Naprawdę wiem, co mówię. Ta choroba może pojawić się w środku czyjegoś życia, znikąd. Ci ludzie żyją w innym świecie przy atakach.
"Nie karać, a leczyć"... "Leczenie" polega na dożywotnim przyjmowaniu "różowych tabletek". Chory zostaje w końcu wypuszczony z zaleceniem, by nadal łykał "różowe pigułki". Po dwóch latach stwierdza, że już nie musi niczego zażywać, "bo jest dobrze". Następnie kupuje czosnek, zabiera z domu długi nóż, i.... "Złoty środek" powinien polegać na tym, że osoba decydująca o wypuszczeniu takiej tykającej bomby będzie odpowiadać swoim życiem za jego następne delikty. Pacjent znowu zamordował, a decydent dostaje czapę. Żaden urzędas nie podjąłby ryzykownej decyzji.
Myślę, że nawet nie trzeba tak ostro. Wystarczy regularna kontrola medyczna i psychologiczna, ale porządna, nie odfajkowana,badania krwi, by sprawdzić, czy bierze się leki. Samopas typa nie można puszczać, bo może mu się pogorszyć, może wymagać zmiany leków lub innej dawki, Bóg jeden wie. Kontrola koniecznie.
@@studiaparlaama1630 Teoretycznie tak, ale oglądałem kilka podcastów, których "bohaterami" byli delikwenci, których nie dopilnowano. Tacy, którzy przestali łykać przysłowiowe sole litu, a także tacy z opaskami lokalizacyjnymi. Może ten problem rozwiążą systemy bazujące na AI? Najsłabszym ogniwem będzie czynnik ludzki...
@@dd119dd otóż to. Mam w rodzinie kuzynkę chorą. Niestety nie dopilnowana zaszła w ciążę. Nie umie zająć się dzieckiem, więc dostała nadzór. A w rzeczywistości nikt jej nie kontroluje. A dziecko to szkoda gadać... Nawet nie możemy jej odebrać praw
Myślę, że w przypadku osoby, która została uznana za NCR, a tak jak powiedziałaś, rzuciła kamieniem w okno podczas ataku psychozy, albo jakąś inną głupotę to takie leczenie, dalsza obserwacja, ale już na wolności jest jak najbardziej uzasadniona. Jednak w przypadku Matthew czy Austina Harrouffa o którym wspomniałam leczenie to jedna, ale jednak powinni być pod stałą obserwacją. Ale zupełnie nie jestem wykształcona medycznie, więc nie wiem jak te mechanizmy działają. Dzięki wielkie za kolejny ciekawy podcast, pozdrawiam ze słonecznej dziś Warszawy. 🐈⬛🐈👋🏽
Dziękuję za kolejną wizytę w twoim aneksie spokoju, mimo drastycznych historii. Ja uważam, że osoby, które popełniły czyn kalibru jak "bohater" mogłyby przez 10 lat pozostawać w zamkniętym ośrodku, a po tym czasie wrócić do społeczeństwa - ale pod ścisłą kontrolą. Tak jak mówiłaś, "prawie" normalnie żyć, ale w otwartym ośrodku. Uczęszczać na spotkania z psychologiem i poddawać się regularnie raz w tygodniu badaniom laboratoryjnym na stężenie leku we krwi. Pracować, aby samemu opłacić te dodatkowe środki ochrony społeczeństwa i siebie.
Aga, może chciałabyś w swoich podcastach poruszyć kiedyś sprawę Petry Pazsitki? Zafascynowałam się nią już lata temu i jakoś wydawało mi się, że to sprawa dosyć popularna, tymczasem w polskim internecie nie ma o niej wcale tak wiele. A zdecydowanie jest warta uwagi!
Miałam w rodzinie osobę chorą na schizofrenię i dlatego wiem, że "modelowy pacjent" jest modelowy do czasu. Osoba z mojej rodziny, kiedy przyjmowała leki regularnie, też rozumiała swoją chorobę, zdawała sobie sprawę, że bez leczenia staje się agresywna i niebezpieczna dla innych, zawsze potem wyrażała skruchę. A mimo to, co jakiś czas, świadomie przestawała przyjmować leki, co zawsze kończyło się tzw kaftanem bezpieczeństwa i przymusową hospitalizacją. Matthew zabił 5 osób, to 5 tragedii dla pięciu rodzin i, pomimo choroby, powinien jednak ponieść jakieś konsekwencje. Wyraził skruchę, ok, ale to dla mnie brzmi trochę za... lekko. W końcu nie wybił szyby w oknie, tylko zamordował pięcioro ludzi. Skoro teraz już to rozumie, to czy sam ten fakt nie powinien być dodatkowym obciążeniem psychicznym wymagającym leczenia? Mam wrażenie, że już samo to powinno być ciężkie do udźwignięcia.
Nim powiedziałaś to pomyślałem schizofrenia. Z jednej strony "nie jego wina" z drugiej jest "chodzącą bombą". Wystarczy że będąc bez kontroli z jakichś powodów przestanie brać leki i popadnie w kolejny epizod psychotyczny. Czy osoby które podejmą decyzję o samodzielnym życiu takiej osoby w społeczeństwie wiedząc że pod wpływem choroby już raz dopuściła się wielokrotnego morderstwa biorą na siebie również odpowiedzialność za jej zachowanie. Obawiam się że na decyzję o jego wypuszczeniu będzie miał prócz "świetnych wyników leczenia" młody wiek i nie czarujmy się ekonomia koniecznego utrzymywania go w zamkniętym ośrodku do końca jego życia. Trudny dylemat etyczny. Zwłaszcza gdy trzeba wliczyć do niego możliwe kolejne potencjalne ofiary.
A, i niestety w schizofrenii standardem jest to, że osoba chora po jakimś czasie odstawia leki bo uważa się za zdrową a nie ukrywajmy, te leki mają też liczne skutki uboczne. Akurat mam trochę styczności z kadrą, która się zajmuje pacjentami psychiatrycznymi, i mówili, że to kwestia czasu, każdy pacjentami prędzej czy później ma taki pomysł lub tak robi. Bez testów stężenia leku we krwi się nie da.
Szanowna Pani Ago Super cekawy odcinek Cieszymy Sie je osfold Pani Towarzyszyl a co jest z Izim .Pozdrawiamy iWszystkiego Najlepszego w 2022 Zyczy Bozena i Hubert z Schlangen
Hej Aga! :) Dziękuję za Twój podcast, umila mi (o ile można tak powiedzieć) każdy dzień w pracy. Podrzucam tu nieśmiało sprawę, o której bardzo chciałabym posłuchać, a jest to sprawa zaginięcia Tanji Mühlinghaus. Pozdrowienia z Warszawy!
Wystarczyło by w latach szkolnych były lekcje o chorobach psychicznych. Każdy powinien wiedzieć że schizofrenia może się obudzić w człowieku do 20 któregoś roku życia. i że narkotyki mogą ją obudzić. Może by to spowodowało że część ludzi przestali by brać syf.
Jednocześnie wszyscy wiemy, że palenie papierosów powoduje raka, niepłodność i jeszcze sporo innych a osób palących nie brakuje na ulicach. Tak samo jest z narkotykami, jak ktoś będzie chciał brać to i tak weźmie.
@@Jaskrachan ale jednocześnie ktoś może zauważy że z jego znajomym dzieje się coś nie tak i jakieś dziwne zachowania to niekoniecznie będzie kwestia "odpałów" a choroby.
@@gabrielaz.4792 i na pewno zareagują 👍teraz każdy martwi się sobą, lajkami na Fejsie i tym czy smartfon jest naładowany - tak się teraz wychowuje dzieci
Trzeba pamiętać, że osoba chora popełniła ten straszny czyn tylko dlatego, że była chora. Gdyby nie była, nigdy by go nie popełniła - chlopak przed ujawnieniem się choroby nie miał na swoim koncie aktów agresji. Czyn był efektem choroby, nie jego woli. I za to nie można karać więzieniem, gdyż zadaniem tego miejsca jest m.in. odpokutowanie win umyślnych i resocjalizacja. Matthew nie był człowiekiem o skrzywionym morale. Dożywotnia świadomość, że zabrało się życie 5 osobom i zrujnowalo je także reszcie ich bliskich jest ogromną karą dla kogoś, kto to morale ma. Nie można przetrzymywać go w zakładzie w nieskonczonosc. Ale chory uzyskujący status stabilnego tylko dzięki lekom, moim zdaniem, wymaga dożywotniej kontroli.
Muszę Ci coś wyznać. Kiedyś natrafiłam na Twój kanał i wydawało mi się, że jesteś zbyt monotonna, nie trafiłaś do mnie ze względ na swoją spokojną naturę. Ale niedawno spróbowałam jeszcze raz zobaczyć coś na Twoim kanale i teraz czasem włączam jakieś historie kryminalne przedstawione przez Ciebie. Przy okazji, jak już jestem taka miła dzisiaj, to muszę to wykorzystać - masz przepiękny kolor oczu i bardzo ładne włosy. Wszystkiego najlepszego w 2022 roku :)
Mnie zastanawia to, że rodzice ponoć mieli zwracać uwagę na zachowanie chłopaka, a kiedy widzieli jego nagłą zmianę, bo biorąc pod uwagę jego doświadczenia z narkotykami, to te posty na facebooku już wieją na kilometr początkiem psychozy, to dlaczego nie zaczęli się tym jakoś bardziej interesować? Dla mnie to niczyje 100% winy i dobrze, że stara się zająć osobami chorymi psychicznie, ale prawdą jest, że trzeba znaleźć w tym złoty środek. Z resztą to może być niebezpieczne dla samego chłopaka- nie dość, że na wolność wyjdzie morderca czyichś przyjaciół/rodziców itp jeszcze zdecydowanie za szybko- to może budzić sporą złość i nie zdziwiłabym się jakby ktoś z niego chciał wypędzać demony.
Jestem✌melduje się., Dziś nieco później bo zwyczajnie zapomniałam przez ta serię świat ., Ale cieszę się że już wszystko wróciło do "normy" Łapka w górę i zabieram się za odsłuch.,,,
Przede wszystkim rodzice popełnili ogromny błąd. Dużo wcześniej zauważyli, że dziecko zachowuje się dziwnie i mówi o rzeczach pozbawionych sensu. Młody człowiek, który nagle zachowuje się paranoidalnie powinien natychmiast trafić do psychologa lub psychiatry. Wyobrażacie sobie sytuację, gdzie Wasze dziecko zdradza symptomy choroby psychicznej, a Wy czekacie aż magicznie mu przejdzie? Druga sprawa- powinniśmy uczulać nasze dzieci i sami mieć baczenie na takie sytuacje, gdy w towarzystwie ktoś zachowuje się dziwnie. Powinny się nam wówczas rozdzwaniać w głowie dzwonki alarmowe, zwłaszcza, gdy jak w tym przypadku- ktoś zapowiada, że zamierza zabić. Zawsze lepiej przyjąć gorszy scenariusz niż, że to tylko bełkot pijanego. Okrutna tragedia, której można było zapobiec :(
Mimo że również uważam że ogólne założenia tego systemu są dobre, to bardzo mi się nie podoba że po wyjściu z tego ośrodka nikt nie sprawuje kontroli nad tymi osobami, tych chorób często nie da się tak po prostu wyleczyć, dlatego powinni otrzymać pomoc czyli nadzór nad braniem leków, obowiązkowe wizyty u lekarza, terapia i jakieś obserwacje co jakiś czas aby sprawdzić w jakim ogólnym stanie zdrowia psychicznego są, jest różnica pomiędzy daniem szansy na normalne życie a pozostawieniem kogoś chorego bez nadzoru.
Straszne gdy dorosły człowiek zamorduje 5 osób. Odbierze im życie, a ich rodzinom ukochanych krewnych. A potem. okazuje się, że jest biednym, chorym człowiekiem. 🤷🏻♀️🤦🏻♀️ A jeśli znowu powróci do społeczeństwa i zrobi taką zbrodnię ponownie, to znów będzie poglaskany po głowie i poddany leczeniu... Straszne. Jeśli jest chory i śmiertelnie niebezpieczny dla ludzi i społeczeństwa, to. powinien być od nich izolowany na zawsze!
Dzięki piękne Aga💕. Wielka tragedia, tylu młodych ludzi straciło życie. Chłopak nie jest winny, bo nie miał na to wpływu, ale... Właśnie ale..., co teraz z takim kimś zrobić? Osobiście podzielam Agi zdanie, że powinien dłuższy okres spędzić w szpitalu. Potem chyba każdy zadaje sobie pytanie, czy ludzie w okół będą mogli się czuć bezpieczni w jego towarzystwie, skoro już raz takie coś miało miejsce. Na to pytanie chyba nikt nie zna w stu procentach odpowiedzi. Wierzę, że leki są tym, co go by powstrzymało. Teraz kwestia, czy któregoś dnia nie zapomni ich wziąć, wówczas poczuje, że zupełnie inaczej funkcjonuje bez nich, bo tak to działa, nie ma takiego lekkiego otępienia, które nie jest zauważalne dla innych, jednak osoba zarzywająca to odczuwa. Zachodzi według mnie niebezpieczeństwo, że on za jakiś czas, może stwierdzić, że już mu nie potrzeba tych tabletek, że niepotrzebnie mu je dają, bo czuje, że już z nim wszystko ok, a po nich jest innym człowiekiem i może przestać je brać i co wówczas... Wówczas sytuacja może się powtórzyć. Uważam, że on już do końca życia powinien każdego dnia przyjmować te lekarstwa pod ścisłą kontrolą. Nie rodziców, a najbliższej GP. Aby osoba dająca mu je była w stu procentach pewna, że je zażył. Wiem, że to głupie i nie do zrealizowania. Wiadomo, że gdyby był już wolny i stwierdził, że nie chce już ich przyjmować to mógłby np. wyjechać z Kanady i nikt już by tego nie kontrolował... Trudna sprawa. Trudna pod wieloma względami, np. z tym co czuje rodzina zamordowanych przez niego ludzi, czy ludzi, którzy są z nim lub będą na co dzień. Ciekawe też jak on przyjął to, gdy już powrócił do normalności? Mnie by chyba to totalnie załamało. Nie wykluczone, że jego również i przepracowywał to z psychologami. Ciekawe. To musiało być też koszmarne dla jego rodziców, czy nie wyrzucają sobie tego, że nie zauważyli, że dzieje się z nim coś złego, czy nie czujá się w jakiś sposób winni, że nie zapobiegli temu... Bardzo to wszystko jedno, że tragiczne i skomplikowane, co zrobić, by sytuacja się nie powtórzyła. Pozdrawiam.
Przecież Matthew jeszcze nie został zwolniony z zakładu, korzysta tylko z dostępnej prawnie rehabilitacji czyli przepustek i wyjść, obecnie leczenie schizofrenii to zastrzyki podawane raz w miesiącu więc dużo łatwiej kontrolować stałe stężenie leku w organizmie pacjenta, jeśli byłby całkowicie odizolowany od świata jakie miałby szanse na przystosowanie się do tempa życia po 10-15 latach? współczuję rodzinom ofiar jednak na co dzień pracuję z osobami w takiej sytuacji jak Matthew i wiem jak złożony jest problem ich wyjścia na wolność.
Czyli jeszcze mało wiesz. Mam kuzynkę, której pozwolono wyjść ze szpitala, bo niby lepiej. Zaszła w ciążę z pierwszym lepszym. I co dalej? Przecież ona nie umie zająć się sobą, a co dopiero z dzieckiem. Sąd pozwolił zatrzymać jej dziecko, bo nadzorem innego dorosłego. Ale to bajka. Bo w rzeczywistości nikt tego nie kontroluje.
Tym bardziej powinni być od izolowani.Raz zabili zabiją ponownie.To tchwi w ich psychice.Kiedyś osoby niebezpieczne było zamknięte i nie wychodzili nawet na przepustki.
Wydaje mi się, że "przywileje", o których mowa, to element leczenia. Ale dlaczego do licha nad taką osobą nie ma potem nadzoru medycznego, nie jestem w stanie pojąć.
Jest to mój najbardziej ulubiony podcast kryminaly ever :) Nigdy sie nie nudzi, nigdy nie mam dość i nic mnie nie denerwuje, bo miewam czasami tak z podcastami, że mogą mi się zwyczajnie "przejeść", ale podcasty Agi tak stały sie dla mnie rutyną, że wręcz odczuwam ich brak, gdy wypada niedziela bez aneksu 💞
👍👌👌
Polecam Marcina Myszkę.Pozdrawiam Agę🌹
@@Aga-hz2ht kiedyś słuchałam, ale już mi się przejadło. Nie odpowiada mi forma z czytaniem na głosy i dziwnymi dźwiękami. Poza tym parę razy przyłapałam p. Marcina na przedstawieniu sprawy jednostronnie np z pominięciem faktów, które mogłyby dawać w moim odczuciu okoliczność łagodzącą dla sprawcy albo pokazujące, że ofiara nie była tak kryształowa i niewinna, jak to jest przedstawione.
@@mpatti7418 fajnie że jest tyle podkastow i każdy może sobie coś wybrać☺
@@Aga-hz2ht dokładnie! Co nie zmienia faktu, że Agi jest zdecydowanie Numer 1
Skoro rodzice zaczeli szukac doroslego chlopa po paru godzinach to wyglada na to ze wiedzieli ze z nim jest cos nie tak.
Myślę, że rodzice tu zawinili najbardziej. Powinni ponieść konsekwencje swoich czynów. Policjant powinien zostać zwolniony ze służby, bo zamiast chronić nad przed takimi osobami pozwolił zabić
Tak, tylko widzisz, to nie jest jasna i prosta sprawa. Całkowicie zgadzam się z Tobą, że rodzice mieli świadomość że coś jest nie tak. Niestety nie wiem, jak wygląda tamtejsze prawo i czy osobę można poddać leczeniu, gdy nie wyrazi sama na to chęci. Przecież nie mogli tego dorosłego chłopa zamykać w pokoju na klucz. Mogli natomiast za to próbować szukać pomocy psychologicznej lub psychiatrycznej, nawet doradztwa dla ich samych.
Witam wszystkich którzy tutaj przybywają 😁wstrząsająca historia, 5 mlodych ludzi ponioslo śmierć w wyniku ataku osoby chorej, oczywiście nie można stygmatyzować takich osób ale nie moze byc tez tak, ze po takim zajściu osoba pozostaje bez żadnego nadzoru, bez kontroli. Przeciez nie ma pewności, ze epizod sie nie powtórzy. Tak, ze nie ma co sie dziwić rodzinom ofiar, ze sa zbulwersowani i protestują. Konieczna powinna byc w tym wypadku zmiana prawa i postepowanie wobec takich" specjalnych" pacjentów w trosce o innych jak i o nich samych.
Przerażające, co może stać się z głową człowieka.
Dzień dobry .Dziękuję za to co Pani dla nas robi .
Bardzo ważny odcinek z uwagi na brak profilaktyki i prewencji w eskalacji trudności ze zdrowiem psychicznym u młodych osób w Polsce.
Sama choruję na schizofrenie, ale nie potrafiłabym wydać wyroku w tej sprawie. Pamiętam jak na początku tej choroby bałam się ludzi. Myślałam, że każdy chce mnie zabić. Dobrze, że nie postanowiłam się przed nimi bronić. Co mogłoby skończyć się tragicznie. Zamiast tego starałam się znaleźć pomoc dla samej siebie. W czym wspomagali mnie najbliżsi. Na szczęście nie bałam się otrucia, przez co tabletki brałam z własnej woli. W moim przypadku o schizofrenii spowodowanej narkotykami nie było mowy. Ale tutaj mogły się one przyczynić do powstania tej choroby. Współczuje każdemu, który jest związany z tą historią. W mniejszym, czy większym stopniu. Mimo wszystko uważam, że rodzice powinni przejąć się i zająć swoim synem od strony medycznej, że tak to nazwę. Może to dlatego, że żyję z tą chorobą, a może po prostu każdemu powinna pojawić się czerwona flaga widząc jego zachowanie. Mi pojawiła się gdy tylko usłyszałam o wampirach i o Bogu. Mam nadzieję, że wykrywalność schizofrenii będzie jak najlepsza, w tym sensie, aby każdego chorego jak najszybciej diagnozowano, aby jak najszybciej zacząć leczenie.
Aga, uwielbiam Twoje podcasty. Słuchając tego odcinka, odrazu pojęłam o co chodzi. Byłam wręcz przekonana że będzie chodziło o schizofrenię. Najbardziej stygmatyzowania choroba psychiczna, która tu paskudnie zaniedbana wybuchła w pełnej krasie i niepowstrzymana doprowadziła do ogromnej tragedii. Takie historie niszczą całkowity obraz ludzi chorujących na tą przewlekłą i wstrętną chorobę. Jestem pod wrażeniem z jaką wrażliwością opisałaś tę historię i jak bezstronnie podeszłaś do tej sprawy. Wszyscy olali tego chłopaka i zdarzyło się coś strasznego. Jest to tragedia 6 młodych ludzi i ich rodzin.
Niestety ta choroba potrafi atakować podstępnie, lub nawet być przez długi okres niezauważona gdy działa już w pełnej krasie. Znam osobę, która zawsze była troszeczkę specyficzna ale jej zachowania nigdy nie budziły żadnych podejrzeń, wręcz przeciwnie, to była dobra, przyjazna osoba, która by ubogiemu ostatnią koszulę oddała. Z tego co pamiętam, bo to było kilkanaście lat temu, osoba z jej rodziny dowiedziała się o tym przypadkiem znajdując jej notatki i korespondencję, które były pełne takich typowych schizofrenicznych absurdów. Już nie pamiętam jak to było dokładnie, ale możliwe, że gdyby nie zaczęła tych dokumentów czytać, jeszcze długo nie wiadomo by było, co się dzieje w głowie tego człowieka :(
Kolejne przywileje po pewnym czasie mają sens, to o to chodzi, aby leczenie przynosiło jak najlepsze skutki i pomagało powrócić takim osobom do życia, a nie za karę trzymanie ich, tylko w trochę innym zamknięciu. Jak szybko powinno się to odbywać, wykracza poza moją możliwość oceny, ale uważam, że kontrolne wizyty u psychiatrów i badania krwi powinny pozostać stałym elementem.
Najlepszy podcast kryminalny. Bez wielkich słów ( typu ,,podnosi się, policja podnosi, że) muzyki. Przesympatyczna prowadząca, uwielbiam😍
W końcu znalazłam czas, aby odsłuchać. 🙂 Wiele lat temu znałam dwóch nastolatków z diagnozą schizofrenii. Jeden z nich mówił że rozmawia ze swoją zmarłą siostrą, która przychodzi do niego po zmroku. Drugi chwalił się że jest czarodziejem i ma nadprzyrodzone moce. Gdy ktoś zapytał go jakie to moce posiada milczał, jedynie patrzył na drugą osobę w taki sposób że ciarki przechodziły po ciele. Obaj bardzo szybko trafili do szpitala na lecznie. A przecież nic wielkiego nie zrobili nie skrzywdzili drugiego człowieka. Jednak ich rodziny bardzo szybko zareagowały i tak właśnie powinno być i najczęściej jest. Nie wiem jak rodzice tego bohatera mogli nie podejrzewać że jest on zwyczajnie chory i wymaga leczenia. Przecież mieszkał z nimi. Nie dziwię się że rodziny ofiar protestują, na miłość Boską on zabił piątkę młodych niewinnych ludzi! sądzę że gdyby chociaż jedno z nich miało wpływowego rodzica historia mogłoby potoczyć się inaczej. Zdecydowanie został zbyt łagodnie potraktowany. Nawiasem mówiąc skoro miał na tyle przytomny umysł aby zakładać rękawiczki a następnie uciekać po zbrodni to możliwe że stan psychizy nie był tak głęboki, jeśli można tak to określić.
Dokładnie tak samo myślę. Adwokat go porządnie nakierował
Co za brednie
bałabym się tego człowieka na wolności
Oj Aguś, niedziela i kryminał z Toba;) Taka nowa, świecka tradycja. Co do sprawy, objawy schizofrenii (na moje oko to schizofrenia paranoidalna) były widoczne dużo wcześniej. Znam temat, jeśli odpowiednio szybko zdiagnozuje się chorobę to można ja kontrolować, a chory może prowadzić w miarę normalne życie, jeśli bierze leki i jest w kontakcie z psychiatra. Dobry znajomy przez lata był super facetem, pracowity, otworzył nawet z bratem warsztat samochodowy, miał dziewczynę. jak się potem okazało cierpiał od 17tego roku życia na schizofrenie. Mial całkowitą tego świadomość i chroniczność tej choroby. Ale była pod kontrola. Jednak po wielu latach leczenia jakoś tak się złożyło, ze musiał zmienić lekarza. Nowy lekarz stwierdzi, ze może ta schizofrenia to wymysł i pomyłka, bo przecież funkcjonuje normalnie. Zmienił mu leki, inne odstawił. No i się zaczęło. ten dobry, miły chłopak prawie zatłukł swoich rodziców, potem już w szpitalu psychiatrycznym silą trafił do izolatki, chłopy z bronią go zamykali, a kiedy dostał pozwolenie na wyjście rozwalił rękę i głowę dwóch ochroniarzy (dla niewtajemniczonych, w szpitalach psychiatrycznych na zmianach uzbrojona ochrona). Chlopak z 60 kg powalił dwóch chłopów jak dęby. Potem skarga na lekarza, który postanowił sobie zmienić coś, co działało przez lata, ale kumpel nie wrócił już nigdy do dobrego stanu, wciąż przebywa w szpitalach. Wiec rozumiem szpital psychiatryczny dla sprawcy, bo ci ludzie naprawdę nie wiedza co robią, maja halucynacje, głosy, nie "żyją realnie", ale nie rozumiem ulg w przypadku tej tragedii, może ojciec w mundurze. Bardzo mi szkoda tych niewinnych ludzi.
Aguś , po pierwsze słucham Ciebie i bardzo to lubię ❤️
Po drugie narkotyki były przyczyną choroby , mój brat miał schizofrenię , miał omamy , czuł się zagrożony , słyszał i widział różne nie istniejące osoby i sytuację .
Przyjmowanie leków to podstawa , przez całe życie , do końca życia .
Konieczna jest opieka i czujność
Nigdy nie stwarzał zagrożenia dla rodziny , przyjaciół .
Przeciwnie bał się i przejmował losem innych.
Z tej bezradności , w konsekwencji choroby , odebrał sobie życie
Leczyć , nie karać 😞💔💔💔💔💔
Zz tego co czytalam o schizofrenii to raczej sieganie po narkotyki jest jednym z objawow choroby. Czesto zaczyna sie od tego, ze w wieku nastoletnim chlopcy sa nieznosni, robia rzeczy, ktore sa dziwne albo nieakceptowalne i... lekzewazy sie to, bo to najczesciej objaw dojrzewania, a nie schizofrenii. A u schizofrenikow jest to bardzo nasilone, tyle ze choroba wychodzi na jaw pozniej...
Nigdzie nie czytalam tym, ze narkotyki moga wywolac schizofrenie. Psychoze tak, ale o innym podlozu...
Niestety z tego wynika że leki chyba nie pomogły twojemu bratu, pytanie czy temu chłopakowi pomogą na dłuższą metę...
Narkotyki mogą spowodować że choroba psychiczna może się uaktywnić to fakt moja mama ma schizofrenię tylko leczenie takiej osoby nie jest łatwe 😔
Witamy w niedzielę Aga😊 świetny odcinek- zgadzam się z podsumowaniem- coś zdecydowanie umknęło rodzicom...lub nie umknęło tylko bali się z tym zmierzyć.
Pozdrowienia⛄❄️🤗!
Smutna sprawa. Nie mogę oprzec się wrażeniu, że rodzice chłopaka owszem, kontrolowali go, ale tak naprawdę ich nie interesował...dlaczego nie zwrócili uwagi na to co opowiadał? Żal mi go bardzo i oczywiście ofiar jeszcze bardziej, straszna, okropna sprawa, której- mam wrażenie- można było zapobiec.
Dziekuje Aga za Twoja pracę. Ty i moje koty to coś co nie pozwala mi wpaść w totalna depresje.
Masz rację.
Przy porannej kawce miło Panią posłuchać Miłego dnia .
Ciekawy jest ten motyw niepoczytalności. Jego zachowanie przed zbrodnia składa się na spójny obraz nie zdiagnozowanej choroby psychicznej. Z drugiej strony to, że myślał o założeniu rękawiczek żeby nie zostawić śladów oraz to że zaraz po zatrzymaniu policji zarządał adwokata sprawia, że zastanawiam się czy faktycznie nie odróżniał w tamtym momencie dobra od zła. Nie podważam że choroba go do tego pchnęła, ale chyba nie pozbawiła go totalnie braku poczucia że robi źle.
Świetny odcinek, jak zawsze :)
Co do tej sprawy to jest to bardzo trudny moralnie temat. Decyzja co jest właściwe a co nie w tym przypadku naprawdę nie jest łatwa. Mam wrażenie, że tak naprawdę nie ma dobrego wyjścia. I jedna i druga strona bez względu na decyzję ludzi odpowiedzialnych za los tego chłopaka zawsze będzie pokrzywdzona. Ale trzeba przyznać, że tempo w jakim przywracają go do życia w społeczeństwie po takich wydarzeniach może oburzać. Podejrzewam, że kierują się jego młodym wiekiem i nie chcą żeby przez chorobę stracił najlepsze lata życia. Natomiast piątce jego ofiar nikt już życia nie odda. Nie skończą studiów i nie założą rodzin. Naprawdę rozstrzygnie w tej sprawie to jak pułapka bez wyjścia.
Mam pare przemyślen.
Kit z tym, ze znajomi nie zareagowali w porę bo jestesmy przyzwyczajeni do tego ze lepiej sie czesto bie odezwać żeby nie było ze jestesmy nietolerancyjni, nieotwarci na 'innosc'. Oczywiście mówię tu z przymrożeniem oka. Dziwi natomiast fakt ze rodzicie słuchali tych dziwnych rzeczy i niezareagowali. Przeciez 22, 23 lata to typowy wiek diagnozowania schizofrenii u mężczyzn.
Co do testów stężenia leków które powinien brac to bardzo dobry pomysł. Według mnie ma za dużo przywilejów mimo ze popieram idee leczenia a nie osadzania takich ludzi
No nie ma co "zwalać" winy na znajomych z imprezy, część osób pierwszy raz mogła go na oczy widzieć. Tak naprawdę to kto z nas od razu by wzywał kogoś na pomoc tylko dlatego, że jeden chłopak co jakiś czas gada głupoty w dodatku na imprezie? Za to postawa rodziców jak najbardziej dziwna. Niby tak go kontrolowali i sprawdzali, a nowe, dziwne zachowanie zignorowali.
Cześć Aga. Oswald niczym niezmącona siła kociego spokoju. Dobrego dnia Wszystkim ☺
Aga dziękuję za kolejny film, jak w zegarku 🤗dzień dobry wszystkie i życzę miłego dnia 😊
U nas się na to mówi "niepoczytalny" ;) najlepszy podcast kryminalny ever
Nie słyszałam wcześniej o tej historii. Sprawa tragiczna i trudna ale myślę, że można było jej zapobiec gdyby np. rodzice zareagowali wcześniej na dziwne zachowanie syna. Rozumiem, że chłopak był chory i nie może być traktowany jak "typowy" morderca ale rozumiem też rodziny ofiar, które nie chcą by ktoś taki chodził "samopas" bez żadnej kontroli. Najlepiej byłoby zrobić tak jak mówisz - dać szansę wrócić do społeczeństwa, studiować i pracować ale jednocześnie kontrolować, sprawdzać czy bierze leki. Nie jestem za tym, by chorych zawsze i bezwzględnie zamykać na cztery spusty ale jednak poszczególne przypadki powinny być traktowane indywidualnie. Choroby są różne i różnie mogą się przejawiać. Ktoś może być "tylko" uciążliwy i wtedy wystarczy łagodniejszy dozór i większa swoboda. Ale możemy mieć też do czynienia z przypadkiem jak w opowiedzianej historii i takie osoby wymagają większej kontroli. Żeby nie było sytuacji, kiedy chłopak stwierdzi, że "już mu lepiej", odstawi leki i tragedia się powtórzy.
Aga , bardzo się cieszę, że znowu jestes w Calgary , jakoś mnie to Prince George niepokoiło, zawsze mialam go w głowie jako dość niebezpieczne miejsce, no i początek Autostrady Łez - a to nowe mieszkanie jest naprawdę świetne, uwielbiam mieszkania dobrze doświetlone i dużymi oknami tarasowymi, wydaje się też bardziej przytulne:)
Uwielbiam niedzielne poranki z Tobą ❤️
Witajcie. "Jak dobrze wcześnie wstać dla tych chwil..." Kawa, Ty i koty, i ogarnianie życia jest o wiele przyjemniejsze
Świetny komentarz, uśmiechnęłam się
Odcinek, jak zawsze, na najwyższym poziomie 👍
Jak miło was widzieć znowu ,mam piciu i zabieram się do słuchania
Zacznę od tego, że jako osoba od wielu lat chorująca na schizofrenię i znająca innych chorych pragnę zaznaczyć i jednocześnie podkreślić, że osoby z tą chorobą niezwykle rzadko bywają agresywne, a jeśli już, to wobec samych siebie. Choroba zazwyczaj rozwija się powoli, nagłe ataki szału po prostu nie mają miejsca.
Nie wiem, czy decyzja lekarzy jest słuszna, nie mnie to oceniać, to oni mają wykształcenie i doświadczenie na tym polu. Uważam natomiast, że nie należy kierować się żądaniami rodzin ofiar, tak samo jak sądy kierują się faktami i prawem, a nie tym, czego oczekują pokrzywdzeni.
To oczywiście straszna tragedia i bardzo wszystkim współczuję.
Jako studentka medycyny potwierdzam w zupełności. Osoby chore psychicznie są bardziej narażone na autoagresję, ale odsetek kryminalistów wśród schizofreników i innych chorych psychiatrycznych jest niższy niż w ogóle społeczeństwa. W przypadkach tak skrajnych jak w tej historii - jestem zdania, że antybohater powinien być leczony i kontrolowany państwowo (testy stężenia leku itd) ale nikt, potwarzam NIKT oprócz medyków którzy nad nim czuwają nie ma prawa decydować kiedy i jakie przywileje mu się przyzna. Często na oddział trafiają pacjenci w stanie psychozy i unormowanie ich to miesiąc, dwa. Czy więc trzy lata to dużo? Uważam, że w zupełności wystarczająco dla przeprowadzenia owocnej terapii i uważam, że przyznanie przywilejów po tym czasie jest jak najbardziej słuszne.
Szczególnie, że przywileje były przyznawane bardzo stopniowo i sprawdzano zachowanie chorego :) przecież nikt go nie wypuścił wolno nagle i hulaj dusza
@@agabasia5204 stad mowie o monitorowaniu stezenia leku we krwio. Jesli by odstawil to mozna zmienic leczenie na domięśniowe. Nie możesz odstawić leków jeśli dostajesz leki w formie zastrzyku, które działają miesiąc. :)
@@zeneksmetana5324 skoro nie ma Pan pojęcia o nowoczesnym leczeniu to polecam samemu doczytać i się douczyc :>
Najładniejszy aneks. Dzień dobry wszystkim. ❤️☕😘
Może bardziej powinno się odnosić w komentarzach do treści samego materiału ALE to mój ulubiony kanał, świetna praca Agi. Namawiam więc, że jeśli ktoś ogląda reguralnie, a nie ma naklikanego suba, teraz proszę się poprawić i zasubskrybować 😜 bo Aga zasługuje na wiele więcej śubow #dżastisforaneks
I lajkowac poszczególne filmy :)
Ja się uzależniłam, niedawno odkryłam Agę i słucham wszystkich odcinków po kolei 😅 mam nadzieję, że ma ich dużo i jeszcze mi to długo zajmie 😅😁😁
@@karolina1140 wejdź na playlistę to ci się wyświetli ile jest filmów i o czym
@@kangal2 wiem, wiem, narazie specjalnie nie wchodzę żeby sobie nie psuć zabawy 😅
@@karolina1140 nie rozczarujesz się jest dużo. Jaszcze jest świetny kanał Szepthanki
Przywyklam do niedzielnych poranków z Tobą. Dziękuję za rzetelny materiał 💪😘👏
Zawsze sie uśmiecham gdy widzę powiadomienia o Twoim podkaście ❤️
Zgadzam się,że zbyt szybkie wypuszczenie chorego budzi sprzeciw rodzin i dziwi bo ta choroba to nie ból zęba.. Rodzice są współwinni za to,co zrobił chory syn. Nie było reakcji z ich strony. Leczenie o które powinni wystąpić nawet sądownie a byli bierni. Z drugiej strony słyszy się,że morderca wychodzi na wolność za dobre sprawowanie po kilku latach ,nie kilkunastu czy dziecięciu. Smutne.
Jakim cudem mają być współwinni, skoro po pierwsze nie dawał żadnych wyraźnych sygnałów (owszem, dziwne statusy na facebooku brzmią jak schi, ale raz że takie sygnały nie muszą być czytelne dla kogoś niezainteresowanego psychiatrią, a dwa - znakomita większość ludzi ze schi nigdy nie zrobi nikomu krzywdy), a po drugie - był pełnoletni?
Słoneczny Poznań pozdrawia Calgary (czy tylko ja ciągle kojarzę Calgary z olimpiadą?) ☺️
Jak zwykle ciekawa sprawa opowiedziana tak, że nie chce się przestawać słuchać.
Co niedzielę czekam na Twoje filmy. Aga dziękuję Ci za Twoją pracę!❤
Temat chorób psychicznych jest bardzo trudny pod każdym względem. Bardzo łatwo wydawać wyroki zawłaszcza tym którzy nie wiele wiedzą o chorobach psychicznych. I osobiście uważam że zostały zignorowane sygnały ostrzegawcze które chłopak wysyłał.
Niestety zdarza się to częściej niż zdajemy sobie z tego sprawę...
Mam bliską osobe chora na halucynoze organiczna po kilku pobytach w szpitalu psychiatrycznym i widzę jaki ta choroba pomimo leczenia zmienia pacjenta, jego zachowanie...
Znalazłam osobiście dwie osoby chore na schizofrenię.
Uważam, że absolutnie każda jedna taka osoba powinna być zamknięta w ośrodku z godnymi do życia warunkami.
Naprawdę wiem, co mówię. Ta choroba może pojawić się w środku czyjegoś życia, znikąd. Ci ludzie żyją w innym świecie przy atakach.
@@mariaskrzek7682 leczenia w zakładzie psychiatrycznym? Tego nie da się nazwać leczeniem...
@@kamilmurawski2667 tak właśnie w zakładzie. Mam w rodzinie kuzynkę i uwierz mi, że pk szpitalu jest o wiele lepiej
O tej sprawie już słyszałam kiedyś. Dobrze, że skończyła się przerwa świąteczna:). Pozdrawiam z ponurego dzisiaj, ale pięknego Akwizgranu.
Dzień dobry😊 Dziękuję za jak zawsze ciekawy podcast. Kot jest cudowny🥰 Pozdrawiam!
"Nie karać, a leczyć"... "Leczenie" polega na dożywotnim przyjmowaniu "różowych tabletek". Chory zostaje w końcu wypuszczony z zaleceniem, by nadal łykał "różowe pigułki". Po dwóch latach stwierdza, że już nie musi niczego zażywać, "bo jest dobrze". Następnie kupuje czosnek, zabiera z domu długi nóż, i.... "Złoty środek" powinien polegać na tym, że osoba decydująca o wypuszczeniu takiej tykającej bomby będzie odpowiadać swoim życiem za jego następne delikty. Pacjent znowu zamordował, a decydent dostaje czapę. Żaden urzędas nie podjąłby ryzykownej decyzji.
Myślę, że nawet nie trzeba tak ostro. Wystarczy regularna kontrola medyczna i psychologiczna, ale porządna, nie odfajkowana,badania krwi, by sprawdzić, czy bierze się leki. Samopas typa nie można puszczać, bo może mu się pogorszyć, może wymagać zmiany leków lub innej dawki, Bóg jeden wie. Kontrola koniecznie.
@@studiaparlaama1630 Teoretycznie tak, ale oglądałem kilka podcastów, których "bohaterami" byli delikwenci, których nie dopilnowano. Tacy, którzy przestali łykać przysłowiowe sole litu, a także tacy z opaskami lokalizacyjnymi. Może ten problem rozwiążą systemy bazujące na AI? Najsłabszym ogniwem będzie czynnik ludzki...
@@dd119dd otóż to. Mam w rodzinie kuzynkę chorą. Niestety nie dopilnowana zaszła w ciążę. Nie umie zająć się dzieckiem, więc dostała nadzór. A w rzeczywistości nikt jej nie kontroluje. A dziecko to szkoda gadać... Nawet nie możemy jej odebrać praw
@@niezapominajka8425 Praktyka nijak się ma do założeń teoretycznych. Na papierze wszystko wygląda dobrze...
Cieszę się, że jesteś szczęśliwa w nowym aneksie. Pozdrawiam serdecznie, dużo głasków dla kotków 😀❤️😺
Niw dziwię się rodzinom ofiar
Myślę, że w przypadku osoby, która została uznana za NCR, a tak jak powiedziałaś, rzuciła kamieniem w okno podczas ataku psychozy, albo jakąś inną głupotę to takie leczenie, dalsza obserwacja, ale już na wolności jest jak najbardziej uzasadniona. Jednak w przypadku Matthew czy Austina Harrouffa o którym wspomniałam leczenie to jedna, ale jednak powinni być pod stałą obserwacją. Ale zupełnie nie jestem wykształcona medycznie, więc nie wiem jak te mechanizmy działają. Dzięki wielkie za kolejny ciekawy podcast, pozdrawiam ze słonecznej dziś Warszawy. 🐈⬛🐈👋🏽
Tak, tak, siostro Ratched.
@@89opcja ale, że ja 🤣?
@@Olinkush Tak.
Dziękuję za kolejną wizytę w twoim aneksie spokoju, mimo drastycznych historii. Ja uważam, że osoby, które popełniły czyn kalibru jak "bohater" mogłyby przez 10 lat pozostawać w zamkniętym ośrodku, a po tym czasie wrócić do społeczeństwa - ale pod ścisłą kontrolą. Tak jak mówiłaś, "prawie" normalnie żyć, ale w otwartym ośrodku.
Uczęszczać na spotkania z psychologiem i poddawać się regularnie raz w tygodniu badaniom laboratoryjnym na stężenie leku we krwi. Pracować, aby samemu opłacić te dodatkowe środki ochrony społeczeństwa i siebie.
Bardzo dziekuje za wspanialy podcast, pozdrawiam z Cypru.
Aga, może chciałabyś w swoich podcastach poruszyć kiedyś sprawę Petry Pazsitki? Zafascynowałam się nią już lata temu i jakoś wydawało mi się, że to sprawa dosyć popularna, tymczasem w polskim internecie nie ma o niej wcale tak wiele. A zdecydowanie jest warta uwagi!
Aga, jak to dobrze, że wróciłaś do Calgary... Bliskość poprzedniej miejscówki do Autostrady Łez jakoś działała mi na wyobraźnię ;-)
Miałam w rodzinie osobę chorą na schizofrenię i dlatego wiem, że "modelowy pacjent" jest modelowy do czasu. Osoba z mojej rodziny, kiedy przyjmowała leki regularnie, też rozumiała swoją chorobę, zdawała sobie sprawę, że bez leczenia staje się agresywna i niebezpieczna dla innych, zawsze potem wyrażała skruchę. A mimo to, co jakiś czas, świadomie przestawała przyjmować leki, co zawsze kończyło się tzw kaftanem bezpieczeństwa i przymusową hospitalizacją. Matthew zabił 5 osób, to 5 tragedii dla pięciu rodzin i, pomimo choroby, powinien jednak ponieść jakieś konsekwencje. Wyraził skruchę, ok, ale to dla mnie brzmi trochę za... lekko. W końcu nie wybił szyby w oknie, tylko zamordował pięcioro ludzi. Skoro teraz już to rozumie, to czy sam ten fakt nie powinien być dodatkowym obciążeniem psychicznym wymagającym leczenia? Mam wrażenie, że już samo to powinno być ciężkie do udźwignięcia.
Och Aga, jak cudownie Cię widzieć! 🤩 Zaczynamy dzień, kawa, Ty i koty oraz szykowanie śniadanka 🤩 dobrze, że chleb tak dlugo wyrasta 😂
Czy drugi kotek też żyje? Jakoś go nie widać!
Witaj Aga🙂 zabieram się za słuchania 👍🏻 w ciemno😃 pozdrawiam ❤️
Na imprezę zabrał nóż.. Myślał, planował.. Jako sędzia wyeliminowałabym go ze społeczeństwa. Jest stałym zagrożeniem dla ludzi.
Agnieszko, dziękuję za kolejny film
Moim zdaniem, absolutnie najlepszy podcast kryminalny! Dzieki:)
To musi byc ciekawe uczucie opowiadać o sprawie z okolicy. Dzięki Aga za kolejny dobry podcast
Jeżeli w przyszłości coś złego się zdarzy, to ludzie powiedzą: wolelibyśmy wiedzieć, co zrobił w przeszłości.
Super opowiedziana historia jak zawsze ❤️
Nim powiedziałaś to pomyślałem schizofrenia. Z jednej strony "nie jego wina" z drugiej jest "chodzącą bombą". Wystarczy że będąc bez kontroli z jakichś powodów przestanie brać leki i popadnie w kolejny epizod psychotyczny. Czy osoby które podejmą decyzję o samodzielnym życiu takiej osoby w społeczeństwie wiedząc że pod wpływem choroby już raz dopuściła się wielokrotnego morderstwa biorą na siebie również odpowiedzialność za jej zachowanie. Obawiam się że na decyzję o jego wypuszczeniu będzie miał prócz "świetnych wyników leczenia" młody wiek i nie czarujmy się ekonomia koniecznego utrzymywania go w zamkniętym ośrodku do końca jego życia. Trudny dylemat etyczny. Zwłaszcza gdy trzeba wliczyć do niego możliwe kolejne potencjalne ofiary.
Cześć Aga, dzięki za świetny materiał👍
Jak zawsze.
Dziękuję za ciekawą historię.
A, i niestety w schizofrenii standardem jest to, że osoba chora po jakimś czasie odstawia leki bo uważa się za zdrową a nie ukrywajmy, te leki mają też liczne skutki uboczne. Akurat mam trochę styczności z kadrą, która się zajmuje pacjentami psychiatrycznymi, i mówili, że to kwestia czasu, każdy pacjentami prędzej czy później ma taki pomysł lub tak robi. Bez testów stężenia leku we krwi się nie da.
Szanowna Pani Ago Super cekawy odcinek Cieszymy Sie je osfold Pani Towarzyszyl a co jest z Izim .Pozdrawiamy iWszystkiego Najlepszego w 2022 Zyczy Bozena i Hubert z Schlangen
Hej Aga! :) Dziękuję za Twój podcast, umila mi (o ile można tak powiedzieć) każdy dzień w pracy. Podrzucam tu nieśmiało sprawę, o której bardzo chciałabym posłuchać, a jest to sprawa zaginięcia Tanji Mühlinghaus. Pozdrowienia z Warszawy!
Wystarczyło by w latach szkolnych były lekcje o chorobach psychicznych. Każdy powinien wiedzieć że schizofrenia może się obudzić w człowieku do 20 któregoś roku życia. i że narkotyki mogą ją obudzić. Może by to spowodowało że część ludzi przestali by brać syf.
Jednocześnie wszyscy wiemy, że palenie papierosów powoduje raka, niepłodność i jeszcze sporo innych a osób palących nie brakuje na ulicach. Tak samo jest z narkotykami, jak ktoś będzie chciał brać to i tak weźmie.
@@Jaskrachan ale jednocześnie ktoś może zauważy że z jego znajomym dzieje się coś nie tak i jakieś dziwne zachowania to niekoniecznie będzie kwestia "odpałów" a choroby.
@@gabrielaz.4792 i na pewno zareagują 👍teraz każdy martwi się sobą, lajkami na Fejsie i tym czy smartfon jest naładowany - tak się teraz wychowuje dzieci
@@olala137 a kiedyś to byli sami altruiści, taa...
,,Ta dzisiejsza młodzież", ,,kiedyś to było".
Dzisiejsza młodzież powie to samo już za 20 lat XD
Dziękuję i pozdrawiam
Trzeba pamiętać, że osoba chora popełniła ten straszny czyn tylko dlatego, że była chora. Gdyby nie była, nigdy by go nie popełniła - chlopak przed ujawnieniem się choroby nie miał na swoim koncie aktów agresji. Czyn był efektem choroby, nie jego woli. I za to nie można karać więzieniem, gdyż zadaniem tego miejsca jest m.in. odpokutowanie win umyślnych i resocjalizacja. Matthew nie był człowiekiem o skrzywionym morale.
Dożywotnia świadomość, że zabrało się życie 5 osobom i zrujnowalo je także reszcie ich bliskich jest ogromną karą dla kogoś, kto to morale ma.
Nie można przetrzymywać go w zakładzie w nieskonczonosc. Ale chory uzyskujący status stabilnego tylko dzięki lekom, moim zdaniem, wymaga dożywotniej kontroli.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i życzę miłej niedzieli 🍀💖
Muszę Ci coś wyznać. Kiedyś natrafiłam na Twój kanał i wydawało mi się, że jesteś zbyt monotonna, nie trafiłaś do mnie ze względ na swoją spokojną naturę. Ale niedawno spróbowałam jeszcze raz zobaczyć coś na Twoim kanale i teraz czasem włączam jakieś historie kryminalne przedstawione przez Ciebie. Przy okazji, jak już jestem taka miła dzisiaj, to muszę to wykorzystać - masz przepiękny kolor oczu i bardzo ładne włosy. Wszystkiego najlepszego w 2022 roku :)
Dobrego dnia 🙂
Dzięki ♥️
Mnie zastanawia to, że rodzice ponoć mieli zwracać uwagę na zachowanie chłopaka, a kiedy widzieli jego nagłą zmianę, bo biorąc pod uwagę jego doświadczenia z narkotykami, to te posty na facebooku już wieją na kilometr początkiem psychozy, to dlaczego nie zaczęli się tym jakoś bardziej interesować? Dla mnie to niczyje 100% winy i dobrze, że stara się zająć osobami chorymi psychicznie, ale prawdą jest, że trzeba znaleźć w tym złoty środek. Z resztą to może być niebezpieczne dla samego chłopaka- nie dość, że na wolność wyjdzie morderca czyichś przyjaciół/rodziców itp jeszcze zdecydowanie za szybko- to może budzić sporą złość i nie zdziwiłabym się jakby ktoś z niego chciał wypędzać demony.
Bardzo lubię Panią słuchać dziękuję za filmiki i proszę uściskać kotka❤️
Bardzo super :) dziękuję
Dziękuję Pani Agnieszko.....🙂
No dzień dobry 🙂 Czas nadrobić zaległości i obejrzeć co to Aga przygotowała👍
Piszę komentarz dla zasięgu bo bardzo lubie Twoj kanał
Dziękuje za kolejny, świetnie opracowany odcinek.
Pozdrawiam lubię Cię Aga słuchać ❤❤❤❤❤❤
Ja tez zawsze czekam na niedzielny podcast 😻
Super 👍
Dziękuję
Pozdr👋
Jestem✌melduje się., Dziś nieco później bo zwyczajnie zapomniałam przez ta serię świat ., Ale cieszę się że już wszystko wróciło do "normy" Łapka w górę i zabieram się za odsłuch.,,,
Witam dzięki za nową historię, 👍piciu☕🤩i słucham 🤗
Przede wszystkim rodzice popełnili ogromny błąd. Dużo wcześniej zauważyli, że dziecko zachowuje się dziwnie i mówi o rzeczach pozbawionych sensu. Młody człowiek, który nagle zachowuje się paranoidalnie powinien natychmiast trafić do psychologa lub psychiatry. Wyobrażacie sobie sytuację, gdzie Wasze dziecko zdradza symptomy choroby psychicznej, a Wy czekacie aż magicznie mu przejdzie? Druga sprawa- powinniśmy uczulać nasze dzieci i sami mieć baczenie na takie sytuacje, gdy w towarzystwie ktoś zachowuje się dziwnie. Powinny się nam wówczas rozdzwaniać w głowie dzwonki alarmowe, zwłaszcza, gdy jak w tym przypadku- ktoś zapowiada, że zamierza zabić. Zawsze lepiej przyjąć gorszy scenariusz niż, że to tylko bełkot pijanego. Okrutna tragedia, której można było zapobiec :(
Niestety nie jesteś w stanie zmusić dorosłego człowieka do leczenia :(
Mimo że również uważam że ogólne założenia tego systemu są dobre, to bardzo mi się nie podoba że po wyjściu z tego ośrodka nikt nie sprawuje kontroli nad tymi osobami, tych chorób często nie da się tak po prostu wyleczyć, dlatego powinni otrzymać pomoc czyli nadzór nad braniem leków, obowiązkowe wizyty u lekarza, terapia i jakieś obserwacje co jakiś czas aby sprawdzić w jakim ogólnym stanie zdrowia psychicznego są, jest różnica pomiędzy daniem szansy na normalne życie a pozostawieniem kogoś chorego bez nadzoru.
Jak zwykle świetnie opowiedziana sprawa. Kocham Cię Aga ❤️🥰
Straszne gdy dorosły człowiek zamorduje 5 osób. Odbierze im życie, a ich rodzinom ukochanych krewnych. A potem. okazuje się, że jest biednym, chorym człowiekiem. 🤷🏻♀️🤦🏻♀️ A jeśli znowu powróci do społeczeństwa i zrobi taką zbrodnię ponownie, to znów będzie poglaskany po głowie i poddany leczeniu... Straszne. Jeśli jest chory i śmiertelnie niebezpieczny dla ludzi i społeczeństwa, to. powinien być od nich izolowany na zawsze!
Dzięki piękne Aga💕. Wielka tragedia, tylu młodych ludzi straciło życie. Chłopak nie jest winny, bo nie miał na to wpływu, ale... Właśnie ale..., co teraz z takim kimś zrobić? Osobiście podzielam Agi zdanie, że powinien dłuższy okres spędzić w szpitalu. Potem chyba każdy zadaje sobie pytanie, czy ludzie w okół będą mogli się czuć bezpieczni w jego towarzystwie, skoro już raz takie coś miało miejsce. Na to pytanie chyba nikt nie zna w stu procentach odpowiedzi. Wierzę, że leki są tym, co go by powstrzymało. Teraz kwestia, czy któregoś dnia nie zapomni ich wziąć, wówczas poczuje, że zupełnie inaczej funkcjonuje bez nich, bo tak to działa, nie ma takiego lekkiego otępienia, które nie jest zauważalne dla innych, jednak osoba zarzywająca to odczuwa. Zachodzi według mnie niebezpieczeństwo, że on za jakiś czas, może stwierdzić, że już mu nie potrzeba tych tabletek, że niepotrzebnie mu je dają, bo czuje, że już z nim wszystko ok, a po nich jest innym człowiekiem i może przestać je brać i co wówczas... Wówczas sytuacja może się powtórzyć. Uważam, że on już do końca życia powinien każdego dnia przyjmować te lekarstwa pod ścisłą kontrolą. Nie rodziców, a najbliższej GP. Aby osoba dająca mu je była w stu procentach pewna, że je zażył. Wiem, że to głupie i nie do zrealizowania. Wiadomo, że gdyby był już wolny i stwierdził, że nie chce już ich przyjmować to mógłby np. wyjechać z Kanady i nikt już by tego nie kontrolował... Trudna sprawa. Trudna pod wieloma względami, np. z tym co czuje rodzina zamordowanych przez niego ludzi, czy ludzi, którzy są z nim lub będą na co dzień. Ciekawe też jak on przyjął to, gdy już powrócił do normalności? Mnie by chyba to totalnie załamało. Nie wykluczone, że jego również i przepracowywał to z psychologami. Ciekawe. To musiało być też koszmarne dla jego rodziców, czy nie wyrzucają sobie tego, że nie zauważyli, że dzieje się z nim coś złego, czy nie czujá się w jakiś sposób winni, że nie zapobiegli temu... Bardzo to wszystko jedno, że tragiczne i skomplikowane, co zrobić, by sytuacja się nie powtórzyła. Pozdrawiam.
Dziękuję.
Kotek dodaje +10 do fajności filmu ;)
Przecież Matthew jeszcze nie został zwolniony z zakładu, korzysta tylko z dostępnej prawnie rehabilitacji czyli przepustek i wyjść, obecnie leczenie schizofrenii to zastrzyki podawane raz w miesiącu więc dużo łatwiej kontrolować stałe stężenie leku w organizmie pacjenta, jeśli byłby całkowicie odizolowany od świata jakie miałby szanse na przystosowanie się do tempa życia po 10-15 latach? współczuję rodzinom ofiar jednak na co dzień pracuję z osobami w takiej sytuacji jak Matthew i wiem jak złożony jest problem ich wyjścia na wolność.
Czyli jeszcze mało wiesz. Mam kuzynkę, której pozwolono wyjść ze szpitala, bo niby lepiej. Zaszła w ciążę z pierwszym lepszym. I co dalej? Przecież ona nie umie zająć się sobą, a co dopiero z dzieckiem. Sąd pozwolił zatrzymać jej dziecko, bo nadzorem innego dorosłego. Ale to bajka. Bo w rzeczywistości nikt tego nie kontroluje.
Tym bardziej powinni być od izolowani.Raz zabili zabiją ponownie.To tchwi w ich psychice.Kiedyś osoby niebezpieczne było zamknięte i nie wychodzili nawet na przepustki.
Jeju jaki ciekawy odcinek! 🥰
Dzieki za dzisiaj !! Do nastepnego !! Ps. Rudzielce pozdrawiaja Rudzielce .
Czekalam ♥️
Znakomity materiał!
Dzień dobry Aguś ☕ 💗
Wydaje mi się, że "przywileje", o których mowa, to element leczenia. Ale dlaczego do licha nad taką osobą nie ma potem nadzoru medycznego, nie jestem w stanie pojąć.
Podczas moich praktyk w szpitalu psychiatrycznym jedna pani zabila druga. A przecież brala leki, byla pod kontrolą lekarzy...
🎧 🐈⬛ 👍❤
Pozdr.z Lilu - tzn.Pani Kocia 😻
Ogladam Cię od niedawna ale bardzo się wciągnęłam, także zabieram się za oglądanie 🙂
Pozdrawiam 🙂