Dziękuję za wszystkie komentarze i polubienia, nawet za ten z uwagą w temacie stanu wzroku ryby... Takich filmików mam od groma, ale czasu brak, aby to wszystko ogarnąć i poukładać w sensowną całość. Właściwie to nie filmik był clou sprawy, a trochę prowokujący tekst pod nim, ale niech będzie, przyjdzie jeszcze niebawem właściwsza pora na inne tematy, w których zabiorę głos, ha, ha... Pozdrowienia dla wszystkich moczykijów!
Kiedyś mój 6-letni synek wrzucił skórkę mandarynki do rzeki i nie zdążyłem go opieprzyć, bo została zaatakowana przez rybę... Natychmiast, w tym samym dniu pomalowałem w podobnych kolorach kilka przynęt, no i okazało się, że super działa, ale głównie w wodzie mętnawej, trąconej - takiej, jaka była w dniu "wrzutki", ha, ha... Teraz synek ma już 40 lat, a ja wiem o wiele więcej o mechanizmie koloru i już nie maluję przynęt, korzystając z przypadkowych incydentów... Tylko nazwa "Cytrus" została...
Chciałbym, ale roboty po same uszy... Jak chwila wolnego, to lecę na ryby... Kręcę, kręcę, aż wreszcie łeb sobie ukręcę, ha, ha... Dzięki i pozdrawiam.
@@Mateusz48 Jestem nastawiony głównie na produkcję cykad, a woblerki to taki folklorystyczny dodatek... Podobnie jest z błystkami podlodowymi, wirussami... To tylko dodatek do cykad, aby było weselej... Gdybym miał poważniej traktować woblery to musiałbym mieć potężną firmę i do tego tym wszystkim autorytarnie zarządzać, bo znam wiele, wiele różnych nowych, nieznanych rozwiązań, ale niestety, sam nie dam rady... Ogólnie mogę i jestem w stanie zaprezentować jedynie wąski wycinek tego, co mógłbym (chciał) produkować... Tylko skąd wziąć na to wszystko czas?
@@sasza237 Rozumiem, sam tego czasu za wiele nie mam . Ja jednak najbardziej doceniam pana woblerki. Są tak świetne i piękne...Zapewne CF to jedyny kanał handlowy jeżeli chodzi o pana produkcje? Chętnie bym nabył jakieś wobki od pana z po za oferty sklepowej w innej może starszej kolorystyce. Serdecznie pozdrawiam.
@@Mateusz48 W temacie piękna to są pięknie szybko malowane, ha, ha... Tylko CF... Wierny jak pies jestem... Nie mam "starej kolorystyki", ciapkam woblery do aktualnych potrzeb... To, co było skuteczne kiedyś - dziś może nie działać dostatecznie dobrze...
Witam...brakuje 50sek filmu. W pierwszej czesci widac jak ryba sie spina i wyciaga Pan sam wobler. Po wznowieniu filmu ryba jest juz na kiju o dziwno to nawet chyba ten sam wobler co pierwotnie. Wziela w drugim rzucie?
Ten z tego filmu to jakiś TRS i chyba końcówka to MHF2, a w środku 86, albo 96, nie pamiętam, bo wędki mam w Zgorzelcu, a żona obiad gotuje i powiedziała, że nie ruszy moich wędek, stosując się do wcześniej wydanego przeze mnie zakazu, ha, ha... Różnymi wędkami łowię, zależy jaka przynęta i charakter łowiska...
Odpowiedział mi Pan tu więc pozwolę sobie też tu odpowiedzieć. Chodzi mi o kolor wody(zielona)który jest spowodowany topniejącym śniegiem.woda jest mentna,zielona no i bardzo zimna.wiadomo.no ale to Pan wie i rozumiem że chodzi tylko o nazwę tego stanu rzeczy"woda pośniegowa" ..no chyba że nie..🙂
@@maciejgwizdz3557 Pstrągi biorą nieraz przy bardzo niskiej temperaturze wody, a więc czynnik temperatury odpada. Mętną i "zieloną" to nawet lubię, ha, ha... Podaje się, że woda "pośniegowa" niesie mało tlenu. Co także jest nieprawdą... Po prostu, ktoś kiedyś tak napisał... Chodzi mi o to, aby nie przejmował się Pan i łowił w wodzie nawet "pośniegowej", bo moim zdaniem żle się określa pewien stan utrudnień technicznych, spowodowanych wezbraniem rzeki z powodu topniejącego śniegu... A de facto jest on taki sam (przynajmniej bardzo podobny), jak przy innych wezbraniach... Wie Pan, to taka moja rada, aby baczniej się temu "zjawisku" przyjrzeć i wyciągnąć inne wnioski, niż wyciąga większość wędkarzy kopiujących stary mit...
Dziękuję za wszystkie komentarze i polubienia, nawet za ten z uwagą w temacie stanu wzroku ryby... Takich filmików mam od groma, ale czasu brak, aby to wszystko ogarnąć i poukładać w sensowną całość. Właściwie to nie filmik był clou sprawy, a trochę prowokujący tekst pod nim, ale niech będzie, przyjdzie jeszcze niebawem właściwsza pora na inne tematy, w których zabiorę głos, ha, ha... Pozdrowienia dla wszystkich moczykijów!
Moj komentarz to zwykla, wedkarska zazdrosc. Mam nadzieje ze Manitou bedzie laskawy i dla mnie w tym roku....
@@biaywykop9918 Manitou lubi sarkazm, a więc jest szansa, ha, ha...
@@sasza237 tym bardziej, ze zmieniam rejonizacje, ale jakos sie pomiescimy.....
@@biaywykop9918 Dużo miejsca nie zajmuję, z powodu zarośli wymachy są wąskie, jakoś damy radę, ha, ha...
Bardzo szanuję Pana za ten film i pański szacunek do ryby
Jak zawsze super, również lubię mandarynkę w Pana wykonaniu :)
Kiedyś mój 6-letni synek wrzucił skórkę mandarynki do rzeki i nie zdążyłem go opieprzyć, bo została zaatakowana przez rybę... Natychmiast, w tym samym dniu pomalowałem w podobnych kolorach kilka przynęt, no i okazało się, że super działa, ale głównie w wodzie mętnawej, trąconej - takiej, jaka była w dniu "wrzutki", ha, ha... Teraz synek ma już 40 lat, a ja wiem o wiele więcej o mechanizmie koloru i już nie maluję przynęt, korzystając z przypadkowych incydentów... Tylko nazwa "Cytrus" została...
Więcej 🙂
Pięknie, klasa ryba i pstrągarz.
Staram się...Dzięki.
Panie Sławku czekamy na więcej materiałów z wypraw pstrągowych. Najlepiej z lektorem😄
Wszystkiego dobrego🎣🎣🎣🎣
Chciałbym, ale roboty po same uszy... Jak chwila wolnego, to lecę na ryby... Kręcę, kręcę, aż wreszcie łeb sobie ukręcę, ha, ha... Dzięki i pozdrawiam.
@@sasza237 A będą może jakieś inne kolory na ten sezon ze strzygi i łamańca 3D a może jakieś limitowane kolorki lub wobki?
@@Mateusz48 Jestem nastawiony głównie na produkcję cykad, a woblerki to taki folklorystyczny dodatek... Podobnie jest z błystkami podlodowymi, wirussami... To tylko dodatek do cykad, aby było weselej... Gdybym miał poważniej traktować woblery to musiałbym mieć potężną firmę i do tego tym wszystkim autorytarnie zarządzać, bo znam wiele, wiele różnych nowych, nieznanych rozwiązań, ale niestety, sam nie dam rady... Ogólnie mogę i jestem w stanie zaprezentować jedynie wąski wycinek tego, co mógłbym (chciał) produkować... Tylko skąd wziąć na to wszystko czas?
@@sasza237 Rozumiem, sam tego czasu za wiele nie mam . Ja jednak najbardziej doceniam pana woblerki. Są tak świetne i piękne...Zapewne CF to jedyny kanał handlowy jeżeli chodzi o pana produkcje? Chętnie bym nabył jakieś wobki od pana z po za oferty sklepowej w innej może starszej kolorystyce.
Serdecznie pozdrawiam.
@@Mateusz48 W temacie piękna to są pięknie szybko malowane, ha, ha... Tylko CF... Wierny jak pies jestem... Nie mam "starej kolorystyki", ciapkam woblery do aktualnych potrzeb... To, co było skuteczne kiedyś - dziś może nie działać dostatecznie dobrze...
Witam...brakuje 50sek filmu. W pierwszej czesci widac jak ryba sie spina i wyciaga Pan sam wobler. Po wznowieniu filmu ryba jest juz na kiju o dziwno to nawet chyba ten sam wobler co pierwotnie.
Wziela w drugim rzucie?
Piękna rybka
Taka sobie, ha, ha...
Jakim Triumphem Pan łowi?
Ten z tego filmu to jakiś TRS i chyba końcówka to MHF2, a w środku 86, albo 96, nie pamiętam, bo wędki mam w Zgorzelcu, a żona obiad gotuje i powiedziała, że nie ruszy moich wędek, stosując się do wcześniej wydanego przeze mnie zakazu, ha, ha... Różnymi wędkami łowię, zależy jaka przynęta i charakter łowiska...
@@sasza237 Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
Ale kaban
Prawdziwe "kabany" czekają na swój czas, ha, ha...
ale woda widzę dalej pośniegowa..na górnym Bobrze to samo.
pstrąg konkretny.
Osobiście nie znam terminu "woda pośniegowa"... To w/g mnie powtarzany slogan, mimowolnie kopiowany... Jakby co, to proszę priv np. na FB.
Odpowiedział mi Pan tu więc pozwolę sobie też tu odpowiedzieć.
Chodzi mi o kolor wody(zielona)który jest spowodowany topniejącym śniegiem.woda jest mentna,zielona no i bardzo zimna.wiadomo.no ale to Pan wie i rozumiem że chodzi tylko o nazwę tego stanu rzeczy"woda pośniegowa" ..no chyba że nie..🙂
@@maciejgwizdz3557 Pstrągi biorą nieraz przy bardzo niskiej temperaturze wody, a więc czynnik temperatury odpada. Mętną i "zieloną" to nawet lubię, ha, ha... Podaje się, że woda "pośniegowa" niesie mało tlenu. Co także jest nieprawdą... Po prostu, ktoś kiedyś tak napisał... Chodzi mi o to, aby nie przejmował się Pan i łowił w wodzie nawet "pośniegowej", bo moim zdaniem żle się określa pewien stan utrudnień technicznych, spowodowanych wezbraniem rzeki z powodu topniejącego śniegu... A de facto jest on taki sam (przynajmniej bardzo podobny), jak przy innych wezbraniach... Wie Pan, to taka moja rada, aby baczniej się temu "zjawisku" przyjrzeć i wyciągnąć inne wnioski, niż wyciąga większość wędkarzy kopiujących stary mit...
Ślepy pewnie był. :)