Onet Europa. Gośćmi Anna Zalewska (PiS) i Adam Jarubas (PSL)

Gośćmi programu są europosłowie Anna Zalewska z PiS i Adam Jarubas z PSL.
Eurodeputowani rozmawiają o podziale najważniejszych stanowisk w UE, do którego wbrew oczekiwaniom nie doszło na poniedziałkowym nieformalnym spotkaniu szefów państw i rządów „27” w Brukseli. „Koleżanki i koledzy chcieli się podzielić stołkami, uznając, że mają większość, ale do tego nie doszło” mówi Anna Zalewska podzielając frustrację włoskiej premier Georgii Meloni, niezadowolonej z tego, że konserwatywne siły polityczne w Europie nie były konsultowane w tej sprawie. Adam Jarubas przypomina, że to centroprawica wygrała wybory do Parlamentu Europejskiego, dlatego jego zdaniem naturalne jest, że odgrywa największą rolę przy obsadzie najważniejszych foteli w Brukseli i wytypowała swoją kandydatkę - Ursulę von der Leyen na szefową KE w kolejnej kadencji.
Europosłowie rozmawiają też o podziale stanowisk w Parlamencie Europejskim. Jednym z 10 wiceprzewodniczących wczoraj został wybrany Andrzej Halicki z PO. Adam Jarubas tłumaczy, że PO-PSL będzie ubiegało się też o szefowanie „conajmniej dwóm komisjom legislacyjnym”. „W związku z wyzwaniami, jakie stoją przed Europą w takich dziedzinach jak bezpieczeństwo, zdrowie, transformacja energetyczna, rolnictwo, rynek wewnętrzny, to są te obszary, gdzie możemy zgłosić dobrych kandydatów” tłumaczy europoseł PSL.
Anna Zalewska przyznaje, że europosłowie PiS na razie skupieni są wciąż na formowaniu swojej frakcji politycznej w Europarlamencie. „My w tej chwili myślimy jeszcze o większej grupie niż EKR (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy) i myślę, że następne dni przyniosą informacje, czy pozostajemy w konstrukcji EKR, czy też to będzie silniejsza, mocniejsza grupa.” tłumaczy Zalewska. Pytana o to, czy możliwe byłoby stworzenie super-frakcji, w skład której wchodziliby dotychczasowi członkowie EKR plus francuscy europosłowie Zjednoczenia Narodowego i węgierscy eurodeputowani Fideszu, odpowiada „Trwają w tej chwili rozmowy”. Zdaniem Jarubasa taka skrajnie prawicowa koalicja jest mało prawdopodobna. „Nie podejrzewam, że to się zadzieje, bo zbyt dużo różnic jest pomiędzy tymi formacjami” przekonuje europoseł PSL.
Eurodeputowani komentują też przyjęte w tym tygodniu nowe unijne przepisy o odbudowie zasobów przyrodniczych i zapowiedź nałożenia procedury nadmiernego deficytu budżetowego na Polskę i 6 innych państw UE przez Komisję Europejską.
„Nad „koalicją 13 grudnia” ciąży klątwa i słowa Rostowskiego, które zapamiętamy na zawsze, że „pieniędzy nie ma i nie będzie”…To jest na rękę Tuskowi, który zaraz powie, że nie ma trzynastki, czternastki ani 800+ i podwyższamy wiek emerytalny” przekonuje Zalewska.
„Mam nadzieję, że to nie klątwy i uroki rzucane przez polityków dziś decydują w Brukseli, a chłodne analizy wskaźników. Mieliśmy bardzo elastyczne regulacje w czasie pandemii, które pozwalały zadłużać się, by walczyć z jej skutkami. Dziś jest podobna sytuacja ze względu na zagrożenie dla bezpieczeństwa. Mam nadzieję, że te nadzwyczajne sytuacje zostaną wzięte pod uwagę i Komisja pozwoli nam nadal lokować znaczne środki na kwestie bezpieczeństwa” przyznaje Jarubas.