Jak już ruda wychodzi to lepiej zalać jakimś dobrym woskiem typu mike sanders, innotec - powinno spowolnić to jej rozwój, ewentualnie epoksydem/farba okrętowa która lubi pokrywać rudą, niż bawić sie bitexami, bollami. Jak już dużo rudej no to wiadomo - czyszczenie do gołej blachy, piaskowanie, epoksyd itd.
Często jest tak że klient jeździ do mechanika na tzw. "serwis". Przecież ja wymieniam olej raz w roku, jakby to było jakieś remedium na wszystko i wtedy że był na serwisie, a mechanik ma wyrąbane na korozję, dobrych kilka lat temu umylby podwozie, osuszył i zapsikal jakimś preparatem antykorozyjnym i byłoby dużo dużo lepiej, ale po co, wymieniłem olej klocki i 1 końcówkę więc jest po serwisie. Wahacze obstukac młotkiem i korozję również plus syf wymyć karcherem. Tarcza bije a zapewne klocka połowa lub prawie nowy. Wyciek symboliczny bardziej zapocony umyc. Nie ma tragedii. O. Nowe cylinderki, komplet przewodów, tarcze i klocki, końcówka lewa strona, przeguby i sworznie, części max. 1000 zł. Długo pojeździ jak się zadba. Gorzej że 1000 części w zakupie (końcówka 50, sworznie 100, komplet wszystkich przewodów elastycznych i miedzianych 350, tarcze klocki 200, cylinderki i szczęki i sprężynki 150, płyn 30, zmywacz 2sztuki 30, przeguby 180) nie ma tragedii. Tylko jeżeli robisz to sam. Ale i tak warto zadbać. Bo samochód będzie sprawny
@@jb_0079 Druga sprawa że producentom nie zależy na trwałości. Jak masz samochód max 5 lat to nie będziesz robić konserwacji bo dobrze zrobiona kosztuje parę tyś jak samochód nowy i prosto z salonu to troszkę mniej. Profile zamknięte brak. Co z tego jak ocynk ale na zimno i cienki, rdza wychodzi od środka i wszystko się potem na lakierze trzyma, który jest miękki jak budyń. Części wymienne zawieszenia to praktycznie tam zabezpieczenie antykorozyjnie nie istnieje. Mastyka cieńko na łączeniu blach, a pod osłonami i bakiem niekoniecznie w newralgicznych miejscach. No i jakość samych części fantazja i nie piszę tutaj o tanim badziewiu. Chcesz naprawić, ale nie masz do czego zamontować. A samochody pierdolniete biteksem to jeszcze gorzej. Jak by nie bylo to wtedy widzimy jak jest. Korozja wolniej POSTĘPUJE SAMA niż ZAMASKOWANA czarnidłem.
@@piotrs241 tak temp korozji zalezy od ilosci wilgoci, czyli pod bitex dostaje sie i tak szybko nie obeschnie, zostaje i zwieksza tempo gnicia; bitex powinien byc polozony dopiero gdy blacha ma powloke antykor , chocby hammerite na rdze
Wystarczy wyczyścić starą z korozji i pomalować ile ta corsa jeszcze pojeździ 10 lat max na upartego na złomie mogą być w podobnym stanie jak ta albo jeszcze gorsze
@@krzysztofbanik4479 mieliśmy z siostrą 2 krosty i te samochody to jakaś pomyłka! ciągle coś było do zrobienia, ciągle coś nie działało, ruda chrupała ostro, siostra miała 1.2 i pił więcej oleju niż paliwa, co chwilę albo nie odpala, albo jakieś czujniki albo coś innego a ja miałem 1.3 i po każdej trasie 2tys w części...
@@patrykk7385 ja swoją jeżdżę sześć lat. Prawie bez wkładu finansowego. Podwozie śladowe ilości rdzy. Zapala na dotyk. Z zewnątrz jak nowa. Samochód 2006 rok produkcji. Nie garażowany. Przebieg 250 tysięcy kilometrów.
@@superpaolinio moja była 2005 a siostry 2003, obie zjedzone życiem strasznie, moja była na początku dobra ale po pół roku ciagłego stania w trawie przed warsztatem w kolejce do naprawy z podłogi i progów niewiele zostało… Miałem jako pierwszy samochód corsę b 1997 i to był naprawdę porządny samochód…
Corsa C zadziwiła mnie właśnie tym, że ma bardzo dobre ocynkowanie. Sama z tego powodu kupiłam ten model, bo mój egzemplarz nie miał w ogóle korozji. Nie wiem, w jakich warunkach trzeba jeździć, by doprowadzić do stanu takiego jak na filmie. Dodam, że dopiero po 5ciu latach od zakupu pojawiły się pojedyncze plamy rdzy na masce, wynikające z uderzenia kamykami, co zdarzało się powszechnie na trasie.
Nie czaje tego podejścia w kontekście naprawa vs wartość. Bardzo handlarskie i mirkowe podejście. Jeśli mam auto które w komisie kosztuje 5 tysi, ale dzięki niemu mogę zarobić miesięcznie 5 tysi bo ono pracuje, albo choćby mogę dzięki niemu się przemieszczać i wozić się do roboty to ile ono jest warte? Wkładając w nie nawet 6 tyś nadal wiem co mam i raczej mało jest w stanie mnie zaskoczyć. Jeśli natomiast je zezłomuje albo sprzedam za 5 tyś i dokładając następne 6 zamiast je naprawić, nadal mam niewiadomego pochodzenia złom. Taka jest prawda. Wg mnie naprawiać i nie marudzić.
Ok dzięki. Kiedyś wyczyściłem , użyłem APP stop , następnie jakis podkład który ktoś polecił a na koniec wlasnie RDElastometal. Rdza wyszła po 3 miesiącach ( bok samochodu z prosta powierzchnia ) . Ten podkład z tego co pamiętam nie był epoksydowy. Może tutaj był klucz do sukcesu. W innym aucie robiłem coś na skróty. Podkład ( jakis z najniższej półki ) , cynk oraz Rdelastometal. Rdza wyszła po 4 dniach. :)
Ja użyłem samych tanich rzeczy i nic nie wyszło od bardzo bardzo dawna. Xsara ma dzisiaj ponad 23 lata i podłoga wygląda jak w 5 letnim aucie. Progi itd wszystko oryginalne. A profile, drzwi i progi robiłem woskiem @@massorioslo7339
A może mam pan pomysł co moze byc ze w oplu astra h 1.4 benzyna nie mozna odpowietrzyć sprzęgła po wymianie do tej wymieniono pompke pod pedałem sprzęgła pkyn hamlucowy na nowy nie możemy tego odpowietrzyć proszę o odpowiedź dziękuję
Vectra Vectrze nie równa. Trzeba zajrzeć pod spód. Ostatnio miałem takiego ulepa że szok. Titanic Limited plus milion km. Wyglądała jakby miała milion km
@@jb_0079 ja mam np taką w bdb stanie pod spodem a kielichy po zimie spawać trzeba było ale uratowane. A belki żyją jeszcze. Nie widać zużycia po wierzchu,jestem 3 właścicielem.
@@baburiba6988 Tak tak, nie będę go kasował, niech zostanie ku przestrodze. Obecnie mam wymieniony silnik w tej Foce. Mechanik mnie przekonał, że nie warto złomować auta, bo zero rdzy, lepsze wyposażenie i stan wizualny b.d.b. Zrobiłem więc swapa. Pozdro ;)
Konserwowanie belki nie ma sensu, bo korozja rozwija się na łączeniach blach, także bez rozcinania tego to jest robota po wierzchu i na chwilę. To samo się tyczy progów, jak już między poszyciami jest rdza, to możesz się zesr..ć a i tak już tego bez cięcia nie uratujesz. Epoksyd to nie jest czarodziejska różdżka.
Z tym przekraczaniem wartosci auta to jakies zaklecie, np mamy gruza za 2 tys, naprawiamy go za nawet 3 tys, a po 3 larach np dalej jest wart 2, to stracilismy 1 tys zl na rok za poruszania sie sprawnym autem? Co to za pieniądz
Kolega frajer kupił taką corse za 2.300 czy coś koło tego i zrobił podłogę i coś przy rozrządzie i sprzedał za więcej to chyba po tygodniu klienci zadzwonili i zarządali zwrotu pieniędzy bo inaczej straszyli policją bo stan był inny od deklarowanego. I tak się chłopina na nim zarobił. I do tego jeszcze kare zapłacił 1500 bo tam 1 dzień z oc się spóźnił. Frajerów nie brakuje. Według mnie pewnych samochodów za pewne pieniądze już się kupować nie powinno i to był ten przypadek. Nawet mu odradzałem tą kupę złomu no ale nie którym nie wytłumaczysz, bo on przecież zrobi to i tamto i będzie git. Ja.😂😂
miałem po ojcu Astre F z 2000 roku. Tuleje tylnej belki od nowosci nie ruszane czyli 23 lata. To na prawde nie wiem co musi sie stac zeby wymieniac w oplu te tuleje 🙂
Typowe polskie auto, do końca ile sie da, serwisowane tylko wtedy jak sie cos urwie na najtanszych częściach, mam corse c z 2006 roku i wygląda jak nowa.
Witamy SZOK SERWIS
Koszt naprawy przekroczy trzykrotnie wartość pojazdu czyli 1zł za kilogram.
Auto rarytas, delikutas. Jakiś inżynier zakonserwował jak trzeba.
0:25 pomalowane bylo jakimś bitexem na czarno przed sprzedażą i to byle jak.
Widać, że krajówka.
Jak już ruda wychodzi to lepiej zalać jakimś dobrym woskiem typu mike sanders, innotec - powinno spowolnić to jej rozwój, ewentualnie epoksydem/farba okrętowa która lubi pokrywać rudą, niż bawić sie bitexami, bollami. Jak już dużo rudej no to wiadomo - czyszczenie do gołej blachy, piaskowanie, epoksyd itd.
Trzeba wiedzieć kiedy podziękować samochodowi
Jest taki moment że się odpuszcza, chyba że się samemu robi, ale trzeba też dobrze policzyć bo można się grubo przejechać.
dokladnie
Często jest tak że klient jeździ do mechanika na tzw. "serwis". Przecież ja wymieniam olej raz w roku, jakby to było jakieś remedium na wszystko i wtedy że był na serwisie, a mechanik ma wyrąbane na korozję, dobrych kilka lat temu umylby podwozie, osuszył i zapsikal jakimś preparatem antykorozyjnym i byłoby dużo dużo lepiej, ale po co, wymieniłem olej klocki i 1 końcówkę więc jest po serwisie. Wahacze obstukac młotkiem i korozję również plus syf wymyć karcherem. Tarcza bije a zapewne klocka połowa lub prawie nowy. Wyciek symboliczny bardziej zapocony umyc. Nie ma tragedii. O. Nowe cylinderki, komplet przewodów, tarcze i klocki, końcówka lewa strona, przeguby i sworznie, części max. 1000 zł. Długo pojeździ jak się zadba. Gorzej że 1000 części w zakupie (końcówka 50, sworznie 100, komplet wszystkich przewodów elastycznych i miedzianych 350, tarcze klocki 200, cylinderki i szczęki i sprężynki 150, płyn 30, zmywacz 2sztuki 30, przeguby 180) nie ma tragedii. Tylko jeżeli robisz to sam. Ale i tak warto zadbać. Bo samochód będzie sprawny
Może i warto bo da się ale ryży i trzaskowski wprowadzą opłatę od spalinówek i wszystko w pizdu @@jb_0079
@@jb_0079 Druga sprawa że producentom nie zależy na trwałości. Jak masz samochód max 5 lat to nie będziesz robić konserwacji bo dobrze zrobiona kosztuje parę tyś jak samochód nowy i prosto z salonu to troszkę mniej. Profile zamknięte brak. Co z tego jak ocynk ale na zimno i cienki, rdza wychodzi od środka i wszystko się potem na lakierze trzyma, który jest miękki jak budyń. Części wymienne zawieszenia to praktycznie tam zabezpieczenie antykorozyjnie nie istnieje. Mastyka cieńko na łączeniu blach, a pod osłonami i bakiem niekoniecznie w newralgicznych miejscach. No i jakość samych części fantazja i nie piszę tutaj o tanim badziewiu. Chcesz naprawić, ale nie masz do czego zamontować. A samochody pierdolniete biteksem to jeszcze gorzej. Jak by nie bylo to wtedy widzimy jak jest. Korozja wolniej POSTĘPUJE SAMA niż ZAMASKOWANA czarnidłem.
@@piotrs241 tak temp korozji zalezy od ilosci wilgoci, czyli pod bitex dostaje sie i tak szybko nie obeschnie, zostaje i zwieksza tempo gnicia; bitex powinien byc polozony dopiero gdy blacha ma powloke antykor , chocby hammerite na rdze
Tylną oś kupić na złomie, przewody nowe i któryś rok pojeździ.
Podaj proszę adres takiego złomu gdzie można kupić części z demontażu. Mieszkam we Wrocławiu i w promieniu 100 km nic takiego nie znalazłem.
Wystarczy wyczyścić starą z korozji i pomalować ile ta corsa jeszcze pojeździ 10 lat max na upartego na złomie mogą być w podobnym stanie jak ta albo jeszcze gorsze
@@krzysztofbanik4479 mieliśmy z siostrą 2 krosty i te samochody to jakaś pomyłka! ciągle coś było do zrobienia, ciągle coś nie działało, ruda chrupała ostro, siostra miała 1.2 i pił więcej oleju niż paliwa, co chwilę albo nie odpala, albo jakieś czujniki albo coś innego
a ja miałem 1.3 i po każdej trasie 2tys w części...
@@patrykk7385 ja swoją jeżdżę sześć lat. Prawie bez wkładu finansowego. Podwozie śladowe ilości rdzy. Zapala na dotyk. Z zewnątrz jak nowa. Samochód 2006 rok produkcji. Nie garażowany. Przebieg 250 tysięcy kilometrów.
@@superpaolinio moja była 2005 a siostry 2003, obie zjedzone życiem strasznie, moja była na początku dobra ale po pół roku ciagłego stania w trawie przed warsztatem w kolejce do naprawy z podłogi i progów niewiele zostało…
Miałem jako pierwszy samochód corsę b 1997 i to był naprawdę porządny samochód…
Corsa C zadziwiła mnie właśnie tym, że ma bardzo dobre ocynkowanie. Sama z tego powodu kupiłam ten model, bo mój egzemplarz nie miał w ogóle korozji. Nie wiem, w jakich warunkach trzeba jeździć, by doprowadzić do stanu takiego jak na filmie. Dodam, że dopiero po 5ciu latach od zakupu pojawiły się pojedyncze plamy rdzy na masce, wynikające z uderzenia kamykami, co zdarzało się powszechnie na trasie.
Panie, będzie jeździł.
Dokładnie, BIOTAD PLUS team
Jak na Corsę trzyma się bardzo dobrze. Puki nie zgnita warto naprawiać zwłaszcza że auto nie wydaje się zajeżdżone.
a co jesli chodzi o neutralizatory ? Je kładzie sie na rdze usuwa sie tylko luzna
Jakbym. Astrą f przyjechał, to był by hit 😀
Mam Corse 1.2 Twin port 2005 r 7 lat smigam a podwozie jak z fabryki zielony podkład tylko zawieche dwa razy robiłem
Jak dla siebie warto bo można kupić następnego zloma i cyrk od nowa plus zakup pojazda
Nie czaje tego podejścia w kontekście naprawa vs wartość. Bardzo handlarskie i mirkowe podejście. Jeśli mam auto które w komisie kosztuje 5 tysi, ale dzięki niemu mogę zarobić miesięcznie 5 tysi bo ono pracuje, albo choćby mogę dzięki niemu się przemieszczać i wozić się do roboty to ile ono jest warte? Wkładając w nie nawet 6 tyś nadal wiem co mam i raczej mało jest w stanie mnie zaskoczyć. Jeśli natomiast je zezłomuje albo sprzedam za 5 tyś i dokładając następne 6 zamiast je naprawić, nadal mam niewiadomego pochodzenia złom. Taka jest prawda. Wg mnie naprawiać i nie marudzić.
Dlatego kupiłem clio 2. Niestety ople nic się nie poprawiły. Choć kadett wytrzymał mi 25 lat
Jak na wiekowy samochód niema tragedii. Widywałem młodsze w gorszym stanie
Święte słowa
Hej. Moglby ktos napisac nazwy preparatow ktore poleca na rdze na karoserii? Oraz krok po kroku jak je najlepiej aplikować.
Dziękuję!
po oczyszczeniu zaaplikować fertan następnie epoksyd i na koniec np. rdelastometal a do profili zamkniętych wosk
Ok dzięki. Kiedyś wyczyściłem , użyłem APP stop , następnie jakis podkład który ktoś polecił a na koniec wlasnie RDElastometal. Rdza wyszła po 3 miesiącach ( bok samochodu z prosta powierzchnia ) . Ten podkład z tego co pamiętam nie był epoksydowy. Może tutaj był klucz do sukcesu.
W innym aucie robiłem coś na skróty. Podkład ( jakis z najniższej półki ) , cynk oraz Rdelastometal. Rdza wyszła po 4 dniach. :)
Ja użyłem samych tanich rzeczy i nic nie wyszło od bardzo bardzo dawna. Xsara ma dzisiaj ponad 23 lata i podłoga wygląda jak w 5 letnim aucie. Progi itd wszystko oryginalne. A profile, drzwi i progi robiłem woskiem @@massorioslo7339
Koszt tyłu to max 2000 zł wiec chyba warto
Jak sam zrobisz o ile są warunki
Na początek
Na 100% na tym się nie skończy,ten samochód to będzie niekończąca się opowieść
A może mam pan pomysł co moze byc ze w oplu astra h 1.4 benzyna nie mozna odpowietrzyć sprzęgła po wymianie do tej wymieniono pompke pod pedałem sprzęgła pkyn hamlucowy na nowy nie możemy tego odpowietrzyć proszę o odpowiedź dziękuję
Trzeba dokładnie przejrzeć cały układ
Ok dzięki za odpowiedź
Stała przypadłość naszych "kredensów" ( tak była wersja ze sprzęgłem hydraulicznym) Uszczelniacze tłoczków wn pompie.
Ja mam astre h i wymieniłem płyn hamulcowy w tamtym roku z kol. Ale sprzęgła nie ruszałem bo słyszałem że są problemy i się boję.
Kurde, muszę pod swojego Łopla wejść i zobaczyć co tam słychać, bo przegląd za miesiąc 😅
dokladnie
Jedz do diagnosty niech zobaczy
Mam pytanie, odnośnie Opla , czy opłaca się kupić Vectre Co w Dieslu? By służyło latami? Dzięki za podpowiedzi.
na trasy czy miasto ??
Vectra C bardzo wdzięczny jak się dobrze kupi 1.9 cdti
Kielichy z przodu od spodu lubią puchnąć a potem na wylot wychodzi korozja.
Vectra Vectrze nie równa. Trzeba zajrzeć pod spód. Ostatnio miałem takiego ulepa że szok. Titanic Limited plus milion km. Wyglądała jakby miała milion km
@@jb_0079 ja mam np taką w bdb stanie pod spodem a kielichy po zimie spawać trzeba było ale uratowane. A belki żyją jeszcze. Nie widać zużycia po wierzchu,jestem 3 właścicielem.
Piekne próchno 😂
Super kanał. Z mechaników udzielających się na RUclips mam do Was najbliżej, bo "tylko" 150 km. Pozdrawia Nowy Sącz.
Najlepiej jechać do najlepszego mechanika w Polsce czyli pana Łysego.
Również Ns więc ;)
Oglądałem chyba jakiś Twój film z silnika 1,6 Ti focus na wykończeniu ale to może mi sie wydawało 😏
@@baburiba6988 Tak tak, nie będę go kasował, niech zostanie ku przestrodze. Obecnie mam wymieniony silnik w tej Foce. Mechanik mnie przekonał, że nie warto złomować auta, bo zero rdzy, lepsze wyposażenie i stan wizualny b.d.b. Zrobiłem więc swapa. Pozdro ;)
Konserwowanie belki nie ma sensu, bo korozja rozwija się na łączeniach blach, także bez rozcinania tego to jest robota po wierzchu i na chwilę. To samo się tyczy progów, jak już między poszyciami jest rdza, to możesz się zesr..ć a i tak już tego bez cięcia nie uratujesz. Epoksyd to nie jest czarodziejska różdżka.
10-15 lat temu zabezpieczyć tą Corsę wtedy był moment.
😮😮😮😮😮
Tarcze przetoczyć i jeszcze bedą służyć dłuzej jak,te chińskie nowe.
Jakie zabezpieczenia antykorozyjne polecacie? Baranek bitumiczny czy poliuretanowe? Słyszałem słabe opinie o bitumicznych.
epoksydowe
Pytanie ile korozji? Taka prewencja bo nie ma korozji czy 20 letnia mazda 6?
@@jb_0079 raczej to pierwsze
@@dromeozaur cx80 wosk do podwozia plus wosk do profili. Tam gdzie więcej korozji oczyścić i zamalować epoksydem.
Albo kupić audi ❤
STRZAŁKI JESZCZE bo na słowie szok to długo nie pociągnięcie z tymi miniaturami
Czy wasz warsztat specjalizuje się tylko w zgnitych autach? większość filmów jest o zjedzonych wrakach.
Lepiej dać tą 100 i pojechać na stację diagnostyczna przed zakupem. A przynajmniej pooglądać auto od spodu.
i teraz pytanie - jeśli naprawa przewyższa wartość auta to co robić?
już decyzja właściciela
Wziąć kredyt i kupić nowe auto. Najlepiej elektryczne. 😉
Święte słowa, zamiast wydać kilka tysięcy na naprawę lepiej wydać 150 000 na auto elektryczne @@xonic5025
Z tym przekraczaniem wartosci auta to jakies zaklecie, np mamy gruza za 2 tys, naprawiamy go za nawet 3 tys, a po 3 larach np dalej jest wart 2, to stracilismy 1 tys zl na rok za poruszania sie sprawnym autem? Co to za pieniądz
@@xonic5025 dokładnie, zamiast wydać 10 000 zł na odnowę samochodu to lepiej wydać 150 000 na auto elektryczne. Nawet się nie ma co zastanawiać....
ciekaw jestem jaki diagnosta to podbił
to i tak nie najgorszy stan
Szok serwis 😂
Myślałem, że Corsy C wyginęły 😢
Astry f nawet żyją
Kolega frajer kupił taką corse za 2.300 czy coś koło tego i zrobił podłogę i coś przy rozrządzie i sprzedał za więcej to chyba po tygodniu klienci zadzwonili i zarządali zwrotu pieniędzy bo inaczej straszyli policją bo stan był inny od deklarowanego. I tak się chłopina na nim zarobił. I do tego jeszcze kare zapłacił 1500 bo tam 1 dzień z oc się spóźnił. Frajerów nie brakuje. Według mnie pewnych samochodów za pewne pieniądze już się kupować nie powinno i to był ten przypadek. Nawet mu odradzałem tą kupę złomu no ale nie którym nie wytłumaczysz, bo on przecież zrobi to i tamto i będzie git. Ja.😂😂
Sprzeda innemu i będzie na plusie.
W takim samym stanie jakby właściciel nie zaglądał przez 19 lat w majtki 😀
Moze zagladal, ale ciezko bylo podetrzec od spodu
Moja corsina gsi z 2001 wygląda lepiej, no może tylko progi bym wymienił.
miałem po ojcu Astre F z 2000 roku. Tuleje tylnej belki od nowosci nie ruszane czyli 23 lata. To na prawde nie wiem co musi sie stac zeby wymieniac w oplu te tuleje 🙂
Ja w swojej fce będę w tym tygodniu robił. Mają luz a jadę na geometrię. Warto by zrobić myślę.
@@kiler530 w asterce bożej nie robi sie geometrii-tylko zbieżność przód
Wydaje mi się że jest luz i warto by to zrobić. 50zl 2 tuleje z swaga.
@@jorg.8780 masz razje źle to napisałem
Moje 22 letnie auto nie bierze oleju i ma rdzy tyle co kot napłakał jakiś nalot jest w jednym miejscu 😂
Mechanicy nie chca naprawiac aut szok tylko kasa im w glowie
Corsy C nie było, bo wszystkie zgniły😀
Typowe polskie auto, do końca ile sie da, serwisowane tylko wtedy jak sie cos urwie na najtanszych częściach, mam corse c z 2006 roku i wygląda jak nowa.
Czym się tutaj podniecać? Że 20 latania corsa będzie jak nowa ? I że koszta naprawy są x3 niż auto zostało kupione .... 😂
kolejny SZOK
Szok serwis
Lepsze auta na złom trafiają kto takie auto jeszcze reanimuje
Tragedi nie ma, jak zawsze za dużo byś chciał wymieniać. Belka jest gruba, spokojnie 7 lat wytrzyma.
Jak z silnika w oplu nie cieknie to znaczy jedno brak oleju samochód już uległ prawie biodegradacji naprwa powinna polegać na kupnie nowego gruza
Ktory rocznik j jaki przebieg , to jest zawsze podstawa
Chyba tylko dla ciebie.
Rocznik 2003
Rocznik 2003
Rocznik 2003....
Raczej 2005 bo pisze że ma 19 lat a z 2003 miał by 21 lat