W tej recenzji przekonamy się, czy ten mały polski klon Anenga AN8008 się do czegoś nadaje. Sprzęt kupiłem na Allegro za 97zł. Dane techniczne: toya24.pl/prod...
Z tym pomiarem prądu to cenna uwaga, ja swojego (wizualnie podobnego) Anenga AN9002 uwaliłem próbując zmierzyć ile bierze z sieci zasilacz, na zakresie miliamperów. Spodziewałem się, że najwyżej pójdzie bezpiecznik, ale strzelił rezystor pomiarowy. Wartość jakaś taka z czapy, niby 1,8 ohma, ale jak taki wstawiłem, to pokazywał bzdury... Ogarnąłem to kawałkiem chromonikieliny, dobrałem długość tak żeby odczyt się zgadzał z drugim multimetrem. Wyszedł niecały miliamper różnicy na całym zakresie, więc wyszło całkiem nieźle :)
Ten model dostałem na święta, w moim modelu gniazda są nieruchome. To jest genialnie tani dobry multimetr, wada to tylko ten stojaczek z tyłu, oraz że to podświetlenie diodowe powinno się dłużej świecić bo gaśnie chyba szybciej niż po jednej minucie:)
witaj, SW3 na płytce jest na przycisk manulanej zmiany zakresu (zamontowałem w swoim mikroprzełacznik) , JP2 umnie też wystepuje i po zwarciu tych punktow, po przekreceniu pokretła aby włączyć miernik, pojawia sie napis CAL ( kalibracja) i FFFF, 1cd), Err0 sie wyświetla
Jeśli to AN8008 to warto wymienić kondensator elektrolityczny na większy (ja dałem 220uF 25V) i Low ESR, oraz te dwa kondensatory MLCC pod nim. Wtedy wynik pomiaru będzie szybciej się ustalał.
Po wymianie kondensatorów zauważalna różnica w szybkości pomiaru napięcia na auto zakresie. Jednak na pomiarze rezystancji na auto nie zauważyłem różnicy.
Nie da się. Trzeba kupić dwa. Jeden do 100 zł a drugi dobry. Wszystko zależy od tego co chcemy mieć. Czy prosty wskaźnik kiedy mało istotne jest czy pokazuje np 223 czy czy 233V czy miernik który mierzy z dokładnością np. 2 miejsc po przecinku ( nie wiadomo po co na tym zakresie ) Jako miernik tzw. pierwszego kontaktu, stanowczo zbyt drogi a jeżeli naprawdę potrzebny jest dobry i dokładny multimetr warsztatowy to trzeba kupić jeden z mierników których ceny zaczynają się od od 1 k PLN.. Największą wartość mają przewody pomiarowe.
Dość dobry. Widziałem taki miernik za 12 zł u elektryków. Widocznie im wystaczały. Główna ich zaletą były małe wymiary. To Yato lepiej sie prezentuje niż te najtańsze z Biedronki. Szkoda tylko że nie zastosowali solidniejszych gniazd. Chyba sobie kupię jako kieszonkowy multimetr.
Akurat widziałem go ostatnio w Biedronce i rzuciłem okiem na pudełko, ale jakoś mnie nie przekonał do wzięcia go na testy :) Z tego co kojarzę miał bardzo mało funkcji, tylko 3 cyfry i był chyba za 49 zł, więc drogo :D
@@SlaVoy To "polski" w miniaturce to dosyć duża przesada, ja jakoś nie przesadzam za tą firmą nawet mnie nieco irytuje, najpierw wlaściciel zalożył firmę TOPEX pózniej TOYA pozniej YATO i tu plus bo przynajmniej towary pod tym brandem byly już nieco solidniejsze a nie tylko chińskie śmieci jak to miało miejsce w przypadku topexa no i chyba najsolidniejszy brand NEOTOLS, jak omijam np kluczy które wolę kupić np Honiton czy KingTony to na automatyczny sciągacz neotols już sie zdecydowałem :)
@@SlaVoy No i już byłem delikatnie pozytywnie moznaby rzec nastawiony lecz ten montaż jak i w ogóle wykonanie pozostawia wiele do życzenia, ciekawe czy te anengi też są tak byle jak poskładane.
@@SlaVoy Mala porośba, jesli gdzieś dorwalbyś miernik KEW1011 to proszę o szczegółowy test, wg mnie działa bardzo średnio, a pomiar temperatury z wewnętrzego czujnika to kompletna porażka, na plus zasługuje obudowa jak i solidne sondy, więc cena jest nie adekwatna do jakości, myślę że w tym pzedziale cenowym byłaby lepsza jakaś sanwa a UNI-T to już bylby mega dobrym sprzętem, ale jestem ciekaw jakby wypadl na Twoim teście.
Mam Anenga z chin, poprawiałem w nim kondensatory dla szybszego odczytu, ale jak dobrze pamiętam to lutowanie wtyków bananowych a na pewno dokręcenie śrubkami było na lepszym poziomie, ale mam go już ponad rok czasu.
Witam super test i świetna recenzja multimetra firmy Yato ja bym nie chciał kupić tego multimetra nawet za 25 zł ponieważ za 100 zł można sobie kupić o wiele lepszy multimetr
Ja zamówiłem kiedyś aneng m107 za 40 PLN na allegro i też miał silikonowe przewody, przekonałem się o tym niechcący. Później kupiłem anenga za 16 PLN już z chin bo potrzebowałem coś z termoparą to już miał zwykle gówniane przewody, także to chyba zależy co się tam panu chinczykowi włoży do pudełeczka to to jest. Fajne te pańskie filmiki, pozdrawiam.
Jak się on ma do Anenga AN8008? Mój Aneng z wyglądu jest prawie identyczny, tylko kolory napisów ma trochę inne i inną wklejkę firmową. W środku też jest identyczny; rewizję płytki też mam taką. Wydaje się jednak lepiej zmontowany, gniazda się nie ruszają, są porządnej przylutowane i wkręty nie rozsadziły gniazd (mam 2 rodzaje - może w fabryce je pomylili i dlatego u Ciebie je zniszczyło). Tylko kabelki mam inne - zwykłe, ale za to 3 pary z czego 2 z wymiennymi końcówkami. Aneng jest teraz na Banggoodzie z dostawą z Czech za 95 zł.
Oryginalnym producentem jest właśnie ZOTEK i oni sprzedają je pod marką ZOYI. Aneng to tylko re-seller, podobnie jak Richmeters, czy Yato. U ZOTEKa można je sobie zamówić pod własną marką (jak zresztą każdy ich miernik).
@SlaVoy Moim zdaniem, jeżeli szukasz multimetru do warsztatu i nie zależy Ci na mobilności, dużo lepszym ruchem będzie zapolować na stołowego Meratronika, który jak dobrze poszukasz to znajdziesz poniżej 300 zł., skalibrować i masz porządny sprzęcior na poziomie Fluke;a. Sam miałem okazję się przekonać, że te PRL-owskie sprzęty pomiarowe, wcale nie są gorsze od tych obecnie produkowanych, o ile tylko się je skalibruje oczywiście i wyeleminuje potencjalne usterki typu zdegradowane elektrolity czy zaśniedziałe styki w isostatach... Ewentualnie jak nie to, wolałbym poszukać coś używanego od Voltcraft'a czy innego Fluke'a.
Bardzo fajny odcinek, dobrze nakręcony i merytoryczny. Miernik ciekawie wygląda, ale obudowę chyba trzeba sobie podmienić na coś trwalszego tak jak te wtyki.
Te wtyczki od przewodów trzeba wtyknąć do końca, bo na filmie widać, że brakuje ze 2mm. Mam Aneng kupiony jakieś 4 lata temu i u mnie wchodzą do końca a wtedy bardzo to stabilnie siedzi.
E, mam przez lata 2 pary brymena takie za 5 dych silikonowe i ani zadziora, samoróby do zasilacza z przewodu turnigy też leganckie. Fakt że nie wal ają się raczej z ostrymi rzeczami ale oszczędzane nie są.
Zależy od klasy/ jakości przewodu silikonowego.........mam własnej roboty przewody banan-banan 1mm2, 1,5mm2 i są OK. Tyle że przewód nie kosztował 2zł /m....... Wychodzę z założenia, że dobry przewód będzie służył lata i warto zainwestować. Dobrej jakości przewody silikonowe są wielo-warstwowe, tanie często przy zdejmowaniu izolacji potrafiły się "strzępić" - nie wiem jak to dobitniej opisać. TEmat przewodów pomiarowych to temat rzeka.... każdy ma swoje preferencje ( też mam przewody z PVC).
@@rubens7498 Ja od dwudziestu lat używam przewodów HCK (oryginalna produkcja Niemcy i Austria). Kiedyś kosztowały bardzo drogo. Nie wiem czy jeszcze są dostępne (kiedyś były dostępne w firmie Semicon w Warszawie). Kupione raz a dobrze i spokój na całe życie. Jakoś nie do pobicia i asortyment bardzo szeroki.
Świetny materiał nagrałeś, naprawdę bardzo bardzo bardzo mi się podoba, zazwyczaj musiałem uderzać do zagranicznych twórców na przykład takich jak EEVBlog by zobaczyć coś o podobnej jakości. A wracając do tej instrukcji obsługi z tymi śmiesznymi wartościami napięć co miernik jest chyba dedykowany tylko i wyłącznie dla mechaników samochodowych, a szkoda bo kilka zmian i byłby naprawdę dobry miernik dla początkujących.
@Simple Testing Mógłbyś przybliżyć ryzyko pomiaru prądu przy 230V przy braku tegoż przy pomiarze napięcia? Jestem po technikum elektronicznym, ale nigdy nie praktykowalem. Z góry dzięki.
@Simple Testing Dzieki. Pouczające, choć chwilę schodzi, żeby załapać jego akcent.😏 "Mołtimitol" ruclips.net/video/zUhnGp5vh60/видео.html ruclips.net/video/M-FZP1U2dkM/видео.html Uwaga na nisko przelatujące multimetry. 😳
Te "śmieszne wartości " w instrukcji - 17:15 minuta, są złe przetłumaczone. Są one podawane w każdej niemal instrukcji z Chin a prawidłowe tłumaczenie powinno brzmieć; ,, Kiedy napięcie mierzone przekracza 36 VDC lub 25 VAC operatorze bądź wystarczająco ostrożny żeby uniknąć porażenia prądem 😕
Co do przewodów to silikonowa izolacja jest dobra, ale końcówki sond już mają słabą przewodność. Po wymianie na przewody z pozłacanymi końcówkami pomiarowymi jest zdecydowanie lepiej
Bezpieczniki faktycznie są dość nietypowe. Ja kupiłem na zapas w Chinach wersję z wyprowadzeniami osiowymi do lutowania bo takich jak w mierniku nie było. Obciąłem wystające druty i mam za grosze cały zapas. Po odcięciu wyprowadzeń osiowych niczym nie różnią się od takich jak w mierniku.
Jakby nie patrzeć jest to klon ANENG AN8008, a to jeden z najlepszych multimetrów dla amatorów. U nas na rynku można kupić wersję AN8009 z czujnikiem temperatury i NCV(Bezdotykowy czujnik napięcia), dodatkowo z zakresem pomiaru rezystancjo do 100M ohm. Aczkolwiek mimo wszystko nie polecał bym bawić się z nim przy zasilaniu sieciowym, dodatkow patrząc na sztukę na filmie, jakość wykonania niższa niż w Anengu, w sensie sztuka którą posiadam jest raczej sztywna i nie ma popękanych gwintów.
Z tymi nazwami to niezły ambaras. Tak po prawdzie to pierwszy był Richmeters. Te multimetry produkuje jakaś chińska firma i nakleja na nich to co kto sobie życzy. Nazw jest mnóstwo zależnie od woli dystrybutora. Faktycznie te multimetry to są klonami multimetrów Fluke (oczywiście chińskie nieatoryzowane przez Fluke kopie dlatego różne nazwy żeby nikt się nie czepiał że podróbka).
A ja od 25 lat się takimi, i o wiele tańszymi bawię, i to tak do 600 V i żaden mi nie wybuchł. Ba !!! Każda szt przechodziła test na MAX napięcie stałe !!! i i dziwo, wszystkie przeżyły i ja też 😊
Czyli Aneng lub Richmeters z namalowanym logo Yato. Jest też wiele innych nazw jak chociażby Zoyi. Od razu uprzedzam. Wyrzućcie ten worek na multimetr do śmieci! Materiał tego worka reaguje chemicznie z szybką wyświetlacza i ona matowieje strasznie. Przerabiałem to na sobie i dwa multimetry musiałem kupić ponownie bo mało co było widać na wyświetlaczach (nawet na wyświetlaczu z ekranem LCD transmisyjnym gdzie cyfry wyświetlają się na biało dzięki podświetleniu non stop). Multimetr nie jest zły ale widzę że trafił się egzemplarz gorszego sortu (pewnie polski dystrybutor chciał jeszcze taniej kupić w Chinach). Tak po prawdzie to jest chińska podróbka multimetru Fluke. Dla dociekliwych w tym multimetrze można także mierzyć temperaturę zamiast sygnału generatora. Trzeba jednak w środku multimetru przestawić konfigurację zworek. Jest także możliwość dokładnej kalibracji bo są w środku odpowiednie pola do takiej operacji.
Ja za swoj dalem 60zl i wg mnie nie warto. Po kilku latach lezenia w pudelku przestal dzialac tester ciaglosci. W sumie jedyna zaleta tego multimetru jest rozmiar.
Na razie dojechałem do 3.19 minut do zachwytu nad silikonowymi kablami i nie wiem jakie mają parameyry ( Volty i Ampery) , jadę dalej noże będzie lepiej.
Gdybym miał kupować nowy za te pieniądze, pewno bym kupił. Ale jestem fanem antyków i za stówkę czy dwie wolę używanego fluka :) lub coś innego ciekawego z epoki.
Fluke 15B+ z chińskiej dystrybucji to 429,99 zł na aledrogo. Lepsze używane modele to także powyżej 450 zł i jeszcze trzeba się napracować aby znaleźć.
Hej, warto sprawdzić jakiej jakości są te przewody pod kątem spadku napięcia, z zewnątrz wyglądają dość przystępnie, pytanie jest jest z nimi podczas pomiarów. Pozdrawiam :)
Wg mnie sensowność produktu należy oceniać pod kątem docelowej grupy odbiorców. Czy ten multimetr nadaje się do w pełni profesjonalnego warsztatu elektronika? No raczej nie bardzo. Czy nadaje się dla zwykłego majsterkowicza - aż nadto. Czy nada się dla amatora - w sam raz. Bo są multimetry po 20zł, ale one się nadadzą co najwyżej do warsztatu samochodowego ogarnąć czy akumulator żyje XD. Dokładność do 0,1V jest tu w zupełności wystarczająca. Ten Yato, ogarnie elektronikę amatorską. A jak ktoś chce się bawić elektroniką konkretnie, to robi z siebie śmiech na sali jak wgl patrzy na tę półkę cenową. Więc wg mnie, ten Yato jest bardzo dobry jak na swoją cenę i tyle.
Co oznacza "profesjonalnego warsztatu elektronika"? Naprawiam 'wysokiej klasy" sprzęt laboratoryjny i przemysłowy a mam też tego Anenga. Nie uważam, że to ujma dla mnie. W 90% przypadków taki Aneng jest wystarczający. Tam gdzie trzeba coś kalibrować / precyzyjnie ustawić, używam różnych innych mierników. Często trzeba zmierzyć czy jakiś układ daje napięcie lub nie, wyszukać zwarcie w układzie itp. i tu nie ma znaczenia czy zrobię Anengiem, Flukiem, Sanwą czy Brymenem, do kalibracji używa się odpowiednich kalibratorów / zadajników. Taki przykład - do napraw oscyloskopów Tektronix, Fluke, Hameg, Kikusui itp. przez lata często używałem poczciwego oscyloskopu C1-112A made in CCCP. Był wystarczający do wyszukiwania usterek. Jego zaletą była poręczność - nie zawsze chciało mi się wyciągać swojego Tektronixa czy inny oscyloskop bo oscyloskopy wyposażone w lampę oscyloskopową były dosyć "długie". Jak przez przypadek bym go uszkodził ( każdy robi czasami jakieś błędy), za grosze można go było naprawić, w przypadku Tektronixa czy Kikusui ( w którym było dużo 'customowych" hybryd układów scalonych) już tak nie było. Taki Anneng jest kieszonkowy, dla przykładu wyższe modele Brymena są po prostu duże i mało poręczne. W Polsce pokutuje przekonanie, że tylko jak miernik to tylko Fluke......... Z innej beczki, sprzedałem kiedyś uszkodzony oscyloskop pokaźnych rozmiarów do warsztatu samochodowego, na moje pytanie - po co w warsztacie uszkodzony oscyloskop usłyszałem - Panie postawi się na półce dużo takich skomplikowanych urządzeń i od razu klient pomyśli, że to dobrze wyposażony warsztat. Reasumując - nie zawsze klasa sprzętu jest wyznacznikiem "profesjonalności" danego serwisu, znam osoby posiadające sprzęt z bardzo wysokiej półki a nie umiejące z niego korzystać.
@@rubens7498 to jest swoją drogą. Tylko używanie ewidentnie budżetowych mierników, które w zasadzie nie łapią się nawet na średnią półkę to po prostu proszenie się o kłopoty. To że jakiś sprzęt jest stary, wykonany w PRLu, nie oznacza że musi mieć duży rozstrzał odczytów (druga sprawa to kondycja danego egzemplarza, jak np kondensatory się rozjadą to i sprzęt źle działa). Po prostu często ten stary sprzęt, jeśli ma być jakościowo porównywalny z współczesnym, to po prostu jest wielką kolubryną :P . Jednak przy naprawie sprzętu medycznego czy laboratoryjnego, to mimo wszystko nie uznawałbym kompromisów - jakby nie patrzeć twój błąd może kogoś kosztować życie. I to w sposób bezpośredni. Bo jakiś element będzie zużyty, miernik pokaże że jednak niby się trzyma w normie, a potem jakiś tomograf komuś raka nie wykryje czy coś podobnego :/ . Do większości napraw, nawet tych zawodowych, sprzęt ze średniej półki da radę, ale ciężko nazywać miernik za mniej niż 100zł średnią półką :P .
@@frutifruti5300 Każde urządzenie składa się z jakiś bloków, często szukanie usterki polega na wykonaniu jakiś pomiarów w odpowiednich punktach. Do tego nie trzeba mieć sprzętu HI-end. Po naprawie, należy wykonać testy / kalibrację / wzorcowanie / sprawdzenie poprawności działania urządzenia na co wystawia się odpowiedni dokument. Do wykonania w.w. czynności są : wzorce / kalibratory / zadajniki / testy automatyczne - temat rzeka. Np. jedno z urządzeń które jest mega skomplikowane ( z pogranicza urządzeń z filmów CSI) ma automatyczne testy przy pomocy swojego wzorca, które trwają kilkadziesiąt minut i kończą się wypluciem dokumentu z ich wynikami ( kilka stron dokumentów). Podczas instalacji nowego urządzenia trzeba wykonać pewne testy i wypełnić kilkaset stron dokumentów ( wiele godzin wypełniania), w zeszłym tygodniu taki sprzęt miałem okazję naprawiać ( w urządzeniu jest laser z rozbudowanym torem optycznym, układ luster, zasilacze wysokiego i niskiego napięcia), mechanika luster, krzywek, prowadnic, dwie płyty główne, silniki, czujniki itp. Z półki wziąłem to co było pod ręką - akurat padło na UNI-T ( jakiś model z ręczną zmianą zakresów) i naprawiłem urządzenie - nawet nie musiałem wyciągać oscyloskopu. Trwało to trochę, bo objaw był nietypowy ( czasami działało, czasami nie, potrafiło się włączyć 10 razy pod rząd i za 11 nie startowało - i nie były to kondensatory elektrolityczne :-), ani wiązki ), dostęp do czegokolwiek fatalny - trzeba było robić przedłużki, stoliki, jakieś cuda wianki aby można było cokolwiek pomierzyć. Udało się..... kolega zrobił automatyczne testy i jest git. Sentencja - to o czym wyżej pisałem, nie sprzęt czyni z "fachowca" fachowca........ choć nie ukrywam przyjemniej się pracuje na lepszej klasie przyrządów.
@@frutifruti5300 Czytając Twój komentarz odnoszę wrażenie że 10V z Sanwy jest lepszym 10V niż z chinola. Skoro to co ma być zmierzone jest zmierzone z dokładnością praktycznie identyczną. Pomiary na filmie można zamknąć w terminie błędu pomiarowego. To w czym taki chinol jest gorszy od takie sanwy skoro wynik jest taki sam. To że w pewnych momentach może wybuchnąć to raczej problem osoby która go używa ale na pewno nie problem dokładności serwisu sprzętu do którego jest używany.
Mam pytanie ponieważ pytałem w sklepie firmowym Toya o przewody do tego multimetru yt 73097 i odpowiadają mi że ani silikonowych ani normalnych nie mają sprzedaży w sklepie czy wobec tego inne przewody od unita pasują do tego modelu pozdrawiam
mogles sprawdzic tabelke pomiaru bledu w niskich wartosciach. np 1ohm w gore.. zalapuje od 10 ohm ale jakie sa wartoci ponizej... .. bywa w instrukcji ale tez masz widze sprzet do zrobienia wlasnej...ja oceniam to na wlasnie to co szukam taniego miernika na pomiary elektroniki niskich napiec jak urzadzenia domowe..
Uni-T to były dobre kiedyś. Do dziś mam multimetry serii 2000. Super wygodne bo mają odchylany wyświetlacze i zawsze mamy kontrastowe odczyty na LCD. Teraz multimetru z odchylanym wyświetlaczem się chyba nie uświadczy bo wszystkie robione są na jedno kopyto i byle było tanio w produkcji.
@@niewierna22 A ta seria 2000 to nie czasem Metex? Czy coś poknociłem? Jeżeli możesz podać konkretny model byłbym wdzięczny bo sam bym z chęcią zobaczył.
@@marekantoniusz3028 To były modele UT2000, UT2001, UT2002 I UT2003. Im wyższy numer tym dokładniejsze pomiary (UT2003 miał tolerancję 0,05%). Wyświetlacz był odchylany od zera aż do 70 stopni. Multimetr sobie stabilnie leży bez bzdurnych podstawek a odchyla się tylko w pionie wyświetlacz by uzyskać najlepszy kontrast. Tego się już raczej nie obejrzy bo nawet w sieci brak danych i zdjęć (jest tylko jedno marne z archiwum Allegro). U mnie pracują niezawodnie od 20 lat. Kiedyś widziałem podobny multimetr innej firmy ale już niestety badziewnie wykonany. Uni-T miały obudowę niemal pancerną podobną do bakelitu. Ergonomicznie to była klasa sama w sobie ale potem nastały czasy oszczędności i mamy wszystko na jedno kopyto tylko napisy na multimetrach inne. W multimetrach tej serii były montowane specjalizowane układy scalone z przetwornikami analogowo cyfrowymi więc ewentualna naprawa jest prosta. Teraz wszędzie mikrokontrolery programowane czyli jak nawali to wyrzuć do śmieci bo oprogramowania nikt nie udostępni.
@@niewierna22 O proszę nawet nie wiedziałem że UT ma tak dalekie "tradycje". W technikum pracownia używała Metexów zarówno i szarych i tych żółtych(numerki 8....). Od 2 lat amatorsko do wszystkiego(ciągnik samochód, radiówka i wzmacniacze) używam UT890C, w porównaniu do tych Metexów pod względem szybkości działania jest to klasa wyżej (na korzyść UT). Jak narazie sprawuje się świetnie (względem pomiarów) owszem pokrętło mogło by pracować ciut lżej, tragedia to jest podstawka do hfe na 4 styki(sam nie wiem jak tego używać) i to w sumie tyle z zastrzeżeń. Jak na ten budżet to jest naprawdę bardzo dobrze.
@@marekantoniusz3028 Multimetry UNI-T są produkowane od kilkudziesięciu lat (przynajmniej wtedy pojawiły się w Polsce). Poprzednie wyroby były nie do zajechania i były jakościowe bardzo dobre. Nie wiem jak jest teraz bo wszyscy na wszystkim oszczędzaj. Mam sporo precyzyjnych multimetrów (nawet polskiego Meratronika stacjonarnego) ale i tak zawsze pod ręką jest UNI-T o oznaczeniu M830BUZ. To jest typowy wół roboczy. To tani multimetr kosztował kilkanaście złotych (teraz jego klony są nawet w supermarketach tylko jakość to już inna bajka tego dziadostwa) i jest traktowany bez jakiegoś szacunku bo to tanie urządzenie. Jest u mnie od ponad 25 lat i nadal działa bezawaryjnie. A wyświetlacz o niebo lepszy od współczesnych bo kąty widzenia bardzo duże i nie trzeba celować multimetrem żeby coś zobaczyć. Metexy prawie wszystkie miały bliźniacze modele do UNI-T i tak naprawdę to nie wiadomo czy to nie to samo tylko inne logo. Tak jest teraz - ten sam multimetr kupimy pod najrozmaitszymi nazwami a w środku ta sama płytka.
17:17 sorry za głupie pytanie, ale czy tu chodzi o to że mam nie używać go, kiedy napięcie w tym co mierze jest wyższe niż te opisane 36v 25v i to tylko w przypadku pomiaru natężenia???
Cóż. Sprzęt, który warto kupić zamiast marketowo-biedronkowych wynalazków, żeby mieć w miarę porządne przewody pomiarowe i delikatne coś do mierzenia instalacji w samochodzie. Gniazda, montaż mechaniczny i bezpieczniki nie budzą zaufania. No i tak to jest pisać komentarz przed obejrzeniem podsumowania - zgodność 99%. :)
Czy w tym mierniku nie ma problemu ze "standardowymi" przewodami pomiarowymi z długą osłonką na wtyk bananowy? Czy takie przewody wchodzą dość głeboko czy kontaktują dopiero na ostatnich milimetrach?
Przewody pomiarowe robią za antenę i łapią z powietrza różne sygnały, które rejestruje multimetr, bo ma dużą impedancję wejściową. Jak zewrzesz sondy to powinno być "0". To jest normalne zachowanie.
@@RicoElectrico Na początku filmu pokazane były oryginalne przewody a później istotne testy robione były innymi przewodami ( np. szybkość działania "brzęczyka"). Jeśli dobrze zauważyłem to, przewody użyte "później" to dobrej jakości przewody od Brymena ( choć mogę się mylić). Jeśli tak było i były one dobrej jakości ( nie zależnie czy były od Brymena), to one kosztują około 50 zł ( lub więcej - w zależności od źródła zakupu), czyli kosztowały ponad połowę wartości tego miernika. Oczywiście w testach gdzie użyte były przewody banan-banan - tu się nie czepiam ( bo jakoś trzeba było spiąć układ pomiarowy). Wadą wszystkich "tanich" mierników są właśnie kiepskie "fabryczne" przewody pomiarowe. Mam u siebie kilkanaście mierników o wartości od 30 do ponad 1k pln ( mowa o "przenośnych" multimetrach ( mam i laboratoryjne)) i od tych tanich mierników przewody poszły od razu do kosza ( podobnie od kilku zasilaczy laboratoryjnych a które były w zestawie). Korzystam z własnej roboty przewodów lub z tych od Brymena, Sanwy, czy Fluka, warto mieć BDB jakości niezależnie od klasy / jakości miernika ( można zrobić sobie banan-banan z przewodu silikonowego 1,5 mm2 do tego dokupić dobre nasadki banan-szpilka itp. i taki przewód naprawdę dobrze się sprawdza). Jedynie od miernika UNI-T UT61E +, dołączone przewody są ok ( choć chyba nie są silikonowe). Swoją drogą to UNI-T UT61E + to genialny miernik który udało mi się kupić za około 330 zł ( polowałem długo na promocję) i w tej cenie jest bardzo godny polecenia ( choć ostatnio mocno podrożały i kosztują około 500zł ( tyle to bym nie zapłacił)). Mam też "tego" Annega i z testu ( choć w filmie wystąpił Yato w skórze Anenga) wynika to co i ja o nim myślę. W cenie około 100zł ( z dobrymi przewodami) jest bardzo dobrym wyborem. Trzeba uważać aby nie mierzyć nim za dużego napięcia i prądu, bo może być ryzyko jego uszkodzenia lub "porażenia", te kategorie ( które niby spełnia) to sobie chyba tylko nadrukowali. Od siebie dodam, że ma jednak małą wadę - jest za lekki i przy dobrych ciężkich przewodach pomiarowych potrafi się przewracać - co mnie czasami irytuje, metrologicznie jest jak najbardziej OK - i tu brawo dla SlaVoy za bardzo fajny test. Pokłony dla SlaVoy-a za testy na kanale które są bardzo merytoryczne, logiczne i "neutralne" dla testowanego "przedmiotu", ciężko coś recenzować bez dodania swoich 5 groszy....... ja tak nie umiem. Pozdro
@@rubens7498 Generalnie wychodzę z założenia, że testuję multimetr, więc użyłem lepszych przewodów do tego celu. Co do jakości przewodów dołączanych do tańszych i tych nawet droższych multimetrów, jest jak napisałeś, więc nie chcę ryzykować, że akurat trafi mi się felerny kabel i pomiary wyjdą słabo. Oczywiście najlepiej byłoby pokazać różnicę w jakości pomiędzy kablami, sprawdzić np. rezystancję, powinienem poświęcić tu trochę więcej uwagi i zaznaczyć to dla jednorazowego widza. Zapamiętam na przyszłość.
@@SlaVoy Twój kanał, Twój pomysł na realizację. Dopełnieniem całości było by pokazanie rezystancji oryginalnych przewodów i tych lepszych + zrobienie dosłownie dwóch pomiarów napięcia DC / rezystancji i prądu (powiedzmy 1A i 5A) jednymi i drugimi, do tego test brzęczyka z "ręki". Podejrzewam, że jeśli w przewodach jest mało "miedzi" na prądzie mogła by wyjść największa różnica.
@@rubens7498 no i się doigrałeś. teraz wiem że jak idę se i nagle potykam się o jakieś druty to wiem że to Rubens wywalił chińskie kable od miernika do pobliskiego lasu. Na ali są jak mi się wydaje fajne końcówki, precyzyjnie toczone szpile pomiarowe, można kupić fajne sondy pomiarowe i je mam. nie wiem jak z dobrymi kablami , gotowcami do miernika silikonami. wyglądają fajnie, wydają się być bardzo funkcjonalne. Mówię o najdroższych kablach.
Marametry ma spoko ale wykonanie obudowy i BNC to jakaś kpina …. Sanwa za 300 zł będzie żywotniejsza (brak silikonowych przewodów ) Dla amatora będzie ok ,,, ja jak na co dzien używam na Hali po kilka razy Multimetry to po miesiącu do kosza YATO ….
@@Pawel5837 Do warsztatu samochodowego na hale się nie nadaje najlepsza Jest Sanwa tania pomiary są dobre i wytrzymała obudowa …. Uwierz ze unit itp max 3 miesiące ….
Ciekawe czy w życiu tez tak się przyperdzielasz do wszystkiego? Trochę na siłę te pomiary Twój miernik przy 6 mhz wysiadł a ten nadal mierzył i po co to?
Jak zawsze i wszędzie chiński księgowy musiał do produkcji się wtrącić. Na początku (przy pomiarach) jeszcze byłem miło zaskoczony, po rozkręceniu i wpisie w instrukcji, jestem rozczarowany. Znam teorię "CCC", ale człowiek się jeszcze łudził...
Ja za te pieniądze wziąłbym Aneng AN 870. Dokładny jak Fluke 87V. ruclips.net/video/WfW-1egLX7o/видео.html Klasa dokładności 0,05% na pomiarze V DC. No i 19 999 cyfr wyświetla. Często są w promocji. Mam 3 sztuki tego udadego egz. Polecam. To 4 i pół cyfry. ruclips.net/video/nRjlL98q9hg/видео.html
Ten UNI-t ma manualną zmianę zakresów, ktoś kto wie co mierzyć i jak, będzie z niego korzystał i nie będzie to dla niego problemem. Dla mnie ręczna zmiana zakresów jest irytująca. Znam osobę która po ukończeniu Technikum Elektronicznego uszkodziła miernik z manualną zmianą zakresów, po "wyposażeniu" w automat z dolnej półki póki co jeszcze działa. Do mierników UNI-t ( w szczególności do polskiego serwisu) jestem uprzedzony........ pół roku temu kolega który jest "ogarnięty technicznie i metrologicznie) dostał nowego UNI-t i po wyjęciu z pudełka okazało się że miernik nie działa tak jak powinien....... diagnoza serwisu - nie umiejętne używanie miernika, naprawa gwarancyjna odrzucona. Przez ostatnie lata miałem okazję używać wiele modeli UNI-t i ...... są lepsze i gorsze ale ogólnie nie przepadam ( niektóre są bardzo wolne mimo iż kosztowały kilkukrotność tego Yato), ten Yato jest wystarczająco szybki ( jak na automat).
Jestem pod wielkim wrażeniem metodyki testu. Tak powinny wyglądać recenzje
brak tylko pytania czy nadaje sie do zabrania na orbite okoloziemska
a swoja droga to ciekawy byl ten pomiar generatora wewnetrznego !!!!
Czapki z głów za jakość procesu testowania 👌🙆♂🐗🦍🦧🐸
U Chińczyków to norma i nie ma znaczenia, czy to multimetr za 100 zł, czy radio globalne za 2 tys zł, jak na przykład w Tecsunie.
Z tym pomiarem prądu to cenna uwaga, ja swojego (wizualnie podobnego) Anenga AN9002 uwaliłem próbując zmierzyć ile bierze z sieci zasilacz, na zakresie miliamperów. Spodziewałem się, że najwyżej pójdzie bezpiecznik, ale strzelił rezystor pomiarowy. Wartość jakaś taka z czapy, niby 1,8 ohma, ale jak taki wstawiłem, to pokazywał bzdury...
Ogarnąłem to kawałkiem chromonikieliny, dobrałem długość tak żeby odczyt się zgadzał z drugim multimetrem. Wyszedł niecały miliamper różnicy na całym zakresie, więc wyszło całkiem nieźle :)
Ten model dostałem na święta, w moim modelu gniazda są nieruchome. To jest genialnie tani dobry multimetr, wada to tylko ten stojaczek z tyłu, oraz że to podświetlenie diodowe powinno się dłużej świecić bo gaśnie chyba szybciej niż po jednej minucie:)
Kolejny świetny test. 👍 Dziwię się producentowi; niewielkie poprawki konstrukcyjne i sprzęt skoczyłby o dwie półki do góry.
To mój ulubiony mierniczek mały poręczmy, nie zajmuje wiele miejsca za to ma pełną funkcjonalność. Do szukania usterki w sprzęcie idealny.
Super recenzja, tak to powinno wyglądać. Bez zaglądania do środka to nie jest test!
witaj, SW3 na płytce jest na przycisk manulanej zmiany zakresu (zamontowałem w swoim mikroprzełacznik) , JP2 umnie też wystepuje i po zwarciu tych punktow, po przekreceniu pokretła aby włączyć miernik, pojawia sie napis CAL ( kalibracja) i FFFF, 1cd), Err0 sie wyświetla
Bardzo dobry test, jedynie mi zabrakło pomiaru napięcia prądu zmiennego "zdeformowanego", aby sprawdzić czy faktycznie jest to miernik true RMS.
True Rms działa bardzo dobrze. Testowane na elektrozaworze w samochodzie.
Bardzo dobra, rzeczowa recenzja. Pozdrawiam
Jeśli to AN8008 to warto wymienić kondensator elektrolityczny na większy (ja dałem 220uF 25V) i Low ESR, oraz te dwa kondensatory MLCC pod nim. Wtedy wynik pomiaru będzie szybciej się ustalał.
Po wymianie kondensatorów zauważalna różnica w szybkości pomiaru napięcia na auto zakresie. Jednak na pomiarze rezystancji na auto nie zauważyłem różnicy.
@sonsamcro kondensator elektrolityczny podałeś a pozostałe na jakie wymienić (wartości)?
@@samsung1j To filtr napięcia, wartości nie są krytyczne. Można dać 100nF.
Nie da się. Trzeba kupić dwa. Jeden do 100 zł a drugi dobry. Wszystko zależy od tego co chcemy mieć. Czy prosty wskaźnik kiedy mało istotne jest czy pokazuje np 223 czy czy 233V czy miernik który mierzy z dokładnością np. 2 miejsc po przecinku ( nie wiadomo po co na tym zakresie ) Jako miernik tzw. pierwszego kontaktu, stanowczo zbyt drogi a jeżeli naprawdę potrzebny jest dobry i dokładny multimetr warsztatowy to trzeba kupić jeden z mierników których ceny zaczynają się od od 1 k PLN.. Największą wartość mają przewody pomiarowe.
Dość dobry. Widziałem taki miernik za 12 zł u elektryków. Widocznie im wystaczały. Główna ich zaletą były małe wymiary. To Yato lepiej sie prezentuje niż te najtańsze z Biedronki. Szkoda tylko że nie zastosowali solidniejszych gniazd. Chyba sobie kupię jako kieszonkowy multimetr.
Akurat widziałem go ostatnio w Biedronce i rzuciłem okiem na pudełko, ale jakoś mnie nie przekonał do wzięcia go na testy :) Z tego co kojarzę miał bardzo mało funkcji, tylko 3 cyfry i był chyba za 49 zł, więc drogo :D
@@SlaVoy To "polski" w miniaturce to dosyć duża przesada, ja jakoś nie przesadzam za tą firmą nawet mnie nieco irytuje, najpierw wlaściciel zalożył firmę TOPEX pózniej TOYA pozniej YATO i tu plus bo przynajmniej towary pod tym brandem byly już nieco solidniejsze a nie tylko chińskie śmieci jak to miało miejsce w przypadku topexa no i chyba najsolidniejszy brand NEOTOLS, jak omijam np kluczy które wolę kupić np Honiton czy KingTony to na automatyczny sciągacz neotols już sie zdecydowałem :)
@@SlaVoy No i już byłem delikatnie pozytywnie moznaby rzec nastawiony lecz ten montaż jak i w ogóle wykonanie pozostawia wiele do życzenia, ciekawe czy te anengi też są tak byle jak poskładane.
@@SlaVoy Mala porośba, jesli gdzieś dorwalbyś miernik KEW1011 to proszę o szczegółowy test, wg mnie działa bardzo średnio, a pomiar temperatury z wewnętrzego czujnika to kompletna porażka, na plus zasługuje obudowa jak i solidne sondy, więc cena jest nie adekwatna do jakości, myślę że w tym pzedziale cenowym byłaby lepsza jakaś sanwa a UNI-T to już bylby mega dobrym sprzętem, ale jestem ciekaw jakby wypadl na Twoim teście.
Mam Anenga z chin, poprawiałem w nim kondensatory dla szybszego odczytu, ale jak dobrze pamiętam to lutowanie wtyków bananowych a na pewno dokręcenie śrubkami było na lepszym poziomie, ale mam go już ponad rok czasu.
Witam super test i świetna recenzja multimetra firmy Yato ja bym nie chciał kupić tego multimetra nawet za 25 zł ponieważ za 100 zł można sobie kupić o wiele lepszy multimetr
Ja zamówiłem kiedyś aneng m107 za 40 PLN na allegro i też miał silikonowe przewody, przekonałem się o tym niechcący. Później kupiłem anenga za 16 PLN już z chin bo potrzebowałem coś z termoparą to już miał zwykle gówniane przewody, także to chyba zależy co się tam panu chinczykowi włoży do pudełeczka to to jest. Fajne te pańskie filmiki, pozdrawiam.
Mam go pod nazwą Aneng. Jest poręczny i bardzo przydatny. To był dobry zakup. (w teren mam zupełnie inne mierniki)
Jak się on ma do Anenga AN8008?
Mój Aneng z wyglądu jest prawie identyczny, tylko kolory napisów ma trochę inne i inną wklejkę firmową. W środku też jest identyczny; rewizję płytki też mam taką. Wydaje się jednak lepiej zmontowany, gniazda się nie ruszają, są porządnej przylutowane i wkręty nie rozsadziły gniazd (mam 2 rodzaje - może w fabryce je pomylili i dlatego u Ciebie je zniszczyło).
Tylko kabelki mam inne - zwykłe, ale za to 3 pary z czego 2 z wymiennymi końcówkami.
Aneng jest teraz na Banggoodzie z dostawą z Czech za 95 zł.
Oryginalnym producentem jest właśnie ZOTEK i oni sprzedają je pod marką ZOYI. Aneng to tylko re-seller, podobnie jak Richmeters, czy Yato. U ZOTEKa można je sobie zamówić pod własną marką (jak zresztą każdy ich miernik).
@SlaVoy Moim zdaniem, jeżeli szukasz multimetru do warsztatu i nie zależy Ci na mobilności, dużo lepszym ruchem będzie zapolować na stołowego Meratronika, który jak dobrze poszukasz to znajdziesz poniżej 300 zł., skalibrować i masz porządny sprzęcior na poziomie Fluke;a. Sam miałem okazję się przekonać, że te PRL-owskie sprzęty pomiarowe, wcale nie są gorsze od tych obecnie produkowanych, o ile tylko się je skalibruje oczywiście i wyeleminuje potencjalne usterki typu zdegradowane elektrolity czy zaśniedziałe styki w isostatach... Ewentualnie jak nie to, wolałbym poszukać coś używanego od Voltcraft'a czy innego Fluke'a.
Bardzo fajny odcinek, dobrze nakręcony i merytoryczny. Miernik ciekawie wygląda, ale obudowę chyba trzeba sobie podmienić na coś trwalszego tak jak te wtyki.
Te wtyczki od przewodów trzeba wtyknąć do końca, bo na filmie widać, że brakuje ze 2mm. Mam Aneng kupiony jakieś 4 lata temu i u mnie wchodzą do końca a wtedy bardzo to stabilnie siedzi.
Silikon może wytrzymać temperaturę 300°C, ale otulina ma tendencję do rozrywania się przy niewielkich uszkodzeniach mechanicznych. Wolę PVC.
Zgadza się, również to zauważyłem przy pierwszym robieniu własnych kabli silikonowych.
E, mam przez lata 2 pary brymena takie za 5 dych silikonowe i ani zadziora, samoróby do zasilacza z przewodu turnigy też leganckie. Fakt że nie wal ają się raczej z ostrymi rzeczami ale oszczędzane nie są.
Zależy od klasy/ jakości przewodu silikonowego.........mam własnej roboty przewody banan-banan 1mm2, 1,5mm2 i są OK.
Tyle że przewód nie kosztował 2zł /m....... Wychodzę z założenia, że dobry przewód będzie służył lata i warto zainwestować.
Dobrej jakości przewody silikonowe są wielo-warstwowe, tanie często przy zdejmowaniu izolacji potrafiły się "strzępić" - nie wiem jak to dobitniej opisać.
TEmat przewodów pomiarowych to temat rzeka.... każdy ma swoje preferencje ( też mam przewody z PVC).
@@rubens7498 Ja od dwudziestu lat używam przewodów HCK (oryginalna produkcja Niemcy i Austria). Kiedyś kosztowały bardzo drogo. Nie wiem czy jeszcze są dostępne (kiedyś były dostępne w firmie Semicon w Warszawie). Kupione raz a dobrze i spokój na całe życie. Jakoś nie do pobicia i asortyment bardzo szeroki.
Coś podobnego wygladem jest teraz w Lidlu za 80 zł
Kurde no i chyba namówił :D jutro zamawiam bo już mam dość mojego starego chińczyka za 20zł
Namówił namówił. ✌️😆
Świetny materiał nagrałeś, naprawdę bardzo bardzo bardzo mi się podoba, zazwyczaj musiałem uderzać do zagranicznych twórców na przykład takich jak EEVBlog by zobaczyć coś o podobnej jakości.
A wracając do tej instrukcji obsługi z tymi śmiesznymi wartościami napięć co miernik jest chyba dedykowany tylko i wyłącznie dla mechaników samochodowych, a szkoda bo kilka zmian i byłby naprawdę dobry miernik dla początkujących.
@Simple Testing
Mógłbyś przybliżyć ryzyko pomiaru prądu przy 230V przy braku tegoż przy pomiarze napięcia? Jestem po technikum elektronicznym, ale nigdy nie praktykowalem. Z góry dzięki.
@Simple Testing
Dzieki. Pouczające, choć chwilę schodzi, żeby załapać jego akcent.😏 "Mołtimitol"
ruclips.net/video/zUhnGp5vh60/видео.html
ruclips.net/video/M-FZP1U2dkM/видео.html
Uwaga na nisko przelatujące multimetry. 😳
Te "śmieszne wartości " w instrukcji - 17:15 minuta, są złe przetłumaczone. Są one podawane w każdej niemal instrukcji z Chin a prawidłowe tłumaczenie powinno brzmieć;
,, Kiedy napięcie mierzone przekracza 36 VDC lub 25 VAC operatorze bądź wystarczająco ostrożny żeby uniknąć porażenia prądem 😕
Co do przewodów to silikonowa izolacja jest dobra, ale końcówki sond już mają słabą przewodność. Po wymianie na przewody z pozłacanymi końcówkami pomiarowymi jest zdecydowanie lepiej
Bezpieczniki faktycznie są dość nietypowe. Ja kupiłem na zapas w Chinach wersję z wyprowadzeniami osiowymi do lutowania bo takich jak w mierniku nie było. Obciąłem wystające druty i mam za grosze cały zapas. Po odcięciu wyprowadzeń osiowych niczym nie różnią się od takich jak w mierniku.
Jakby nie patrzeć jest to klon ANENG AN8008, a to jeden z najlepszych multimetrów dla amatorów. U nas na rynku można kupić wersję AN8009 z czujnikiem temperatury i NCV(Bezdotykowy czujnik napięcia), dodatkowo z zakresem pomiaru rezystancjo do 100M ohm. Aczkolwiek mimo wszystko nie polecał bym bawić się z nim przy zasilaniu sieciowym, dodatkow patrząc na sztukę na filmie, jakość wykonania niższa niż w Anengu, w sensie sztuka którą posiadam jest raczej sztywna i nie ma popękanych gwintów.
Z tymi nazwami to niezły ambaras. Tak po prawdzie to pierwszy był Richmeters. Te multimetry produkuje jakaś chińska firma i nakleja na nich to co kto sobie życzy. Nazw jest mnóstwo zależnie od woli dystrybutora. Faktycznie te multimetry to są klonami multimetrów Fluke (oczywiście chińskie nieatoryzowane przez Fluke kopie dlatego różne nazwy żeby nikt się nie czepiał że podróbka).
A ja od 25 lat się takimi, i o wiele tańszymi bawię, i to tak do 600 V i żaden mi nie wybuchł. Ba !!! Każda szt przechodziła test na MAX napięcie stałe !!! i i dziwo, wszystkie przeżyły i ja też 😊
Ogólnie fajny multimetr, podoba mi się czcionka cyfr, lepsza niż w moim Brymenie.
TrueRMS do 2khz? Chyba harmoniczne widzi do 2khz więc 50hz jakiś złożony sygnał pokaże ale 2khz to tylko samego sinusa
Widzę, ze RM109 Richmeters juz jest brandowany pod innymi nazwami. Bardzo fajna konstrukcja, ciekawe, czy równie dobrze wykonany, jak pierwowzór.
Pierwowzorem jest prawdopodobnie ZOTEK.
Czyli Aneng lub Richmeters z namalowanym logo Yato. Jest też wiele innych nazw jak chociażby Zoyi. Od razu uprzedzam. Wyrzućcie ten worek na multimetr do śmieci! Materiał tego worka reaguje chemicznie z szybką wyświetlacza i ona matowieje strasznie. Przerabiałem to na sobie i dwa multimetry musiałem kupić ponownie bo mało co było widać na wyświetlaczach (nawet na wyświetlaczu z ekranem LCD transmisyjnym gdzie cyfry wyświetlają się na biało dzięki podświetleniu non stop). Multimetr nie jest zły ale widzę że trafił się egzemplarz gorszego sortu (pewnie polski dystrybutor chciał jeszcze taniej kupić w Chinach). Tak po prawdzie to jest chińska podróbka multimetru Fluke. Dla dociekliwych w tym multimetrze można także mierzyć temperaturę zamiast sygnału generatora. Trzeba jednak w środku multimetru przestawić konfigurację zworek. Jest także możliwość dokładnej kalibracji bo są w środku odpowiednie pola do takiej operacji.
Ja za swoj dalem 60zl i wg mnie nie warto. Po kilku latach lezenia w pudelku przestal dzialac tester ciaglosci. W sumie jedyna zaleta tego multimetru jest rozmiar.
Na razie dojechałem do 3.19 minut do zachwytu nad silikonowymi kablami i nie wiem jakie mają parameyry ( Volty i Ampery) , jadę dalej noże będzie lepiej.
Lubię oglądać Twoje filmy, choć nic z tego nie rozumiem. A bardzo bym chciał… Pozdrawiam!
Gdybym miał kupować nowy za te pieniądze, pewno bym kupił. Ale jestem fanem antyków i za stówkę czy dwie wolę używanego fluka :) lub coś innego ciekawego z epoki.
Z używanymi nigdy nie wiadomo w jakim są stanie. Trochę to zakupowa loteria.
@@andrzej21111 tak jak z powtarzalnością jakości w cenie chińczyka do 100 zł. Można trafić dobrą sztukę a można niekoniecznie.
Używanego Fluka za dwie stówki mówisz... :)
Fluke 15B+ z chińskiej dystrybucji to 429,99 zł na aledrogo. Lepsze używane modele to także powyżej 450 zł i jeszcze trzeba się napracować aby znaleźć.
@@SlaVoy 8060 chociażby, świetny miernik.
Hej, warto sprawdzić jakiej jakości są te przewody pod kątem spadku napięcia, z zewnątrz wyglądają dość przystępnie, pytanie jest jest z nimi podczas pomiarów. Pozdrawiam :)
Będę na przyszłość więcej uwagi poświęcać kablom z zestawu pod tym względem.
Aneng Q1 jest na ali za 81 PLN, darmowa dostawa w 10 dni samolotem. Te produkty YATO do mnie nie przemawiają.
Strach go mieć to zabawka nie polecam pozdrawiam łapka w górę
Napisz dlaczego.
Wg mnie sensowność produktu należy oceniać pod kątem docelowej grupy odbiorców. Czy ten multimetr nadaje się do w pełni profesjonalnego warsztatu elektronika? No raczej nie bardzo. Czy nadaje się dla zwykłego majsterkowicza - aż nadto. Czy nada się dla amatora - w sam raz.
Bo są multimetry po 20zł, ale one się nadadzą co najwyżej do warsztatu samochodowego ogarnąć czy akumulator żyje XD. Dokładność do 0,1V jest tu w zupełności wystarczająca. Ten Yato, ogarnie elektronikę amatorską. A jak ktoś chce się bawić elektroniką konkretnie, to robi z siebie śmiech na sali jak wgl patrzy na tę półkę cenową.
Więc wg mnie, ten Yato jest bardzo dobry jak na swoją cenę i tyle.
Co oznacza "profesjonalnego warsztatu elektronika"? Naprawiam 'wysokiej klasy" sprzęt laboratoryjny i przemysłowy a mam też tego Anenga. Nie uważam, że to ujma dla mnie. W 90% przypadków taki Aneng jest wystarczający. Tam gdzie trzeba coś kalibrować / precyzyjnie ustawić, używam różnych innych mierników. Często trzeba zmierzyć czy jakiś układ daje napięcie lub nie, wyszukać zwarcie w układzie itp. i tu nie ma znaczenia czy zrobię Anengiem, Flukiem, Sanwą czy Brymenem, do kalibracji używa się odpowiednich kalibratorów / zadajników. Taki przykład - do napraw oscyloskopów Tektronix, Fluke, Hameg, Kikusui itp. przez lata często używałem poczciwego oscyloskopu C1-112A made in CCCP. Był wystarczający do wyszukiwania usterek.
Jego zaletą była poręczność - nie zawsze chciało mi się wyciągać swojego Tektronixa czy inny oscyloskop bo oscyloskopy wyposażone w lampę oscyloskopową były dosyć "długie".
Jak przez przypadek bym go uszkodził ( każdy robi czasami jakieś błędy), za grosze można go było naprawić, w przypadku Tektronixa czy Kikusui ( w którym było dużo 'customowych" hybryd układów scalonych) już tak nie było.
Taki Anneng jest kieszonkowy, dla przykładu wyższe modele Brymena są po prostu duże i mało poręczne.
W Polsce pokutuje przekonanie, że tylko jak miernik to tylko Fluke......... Z innej beczki, sprzedałem kiedyś uszkodzony oscyloskop pokaźnych rozmiarów do warsztatu samochodowego, na moje pytanie - po co w warsztacie uszkodzony oscyloskop usłyszałem - Panie postawi się na półce dużo takich skomplikowanych urządzeń i od razu klient pomyśli, że to dobrze wyposażony warsztat.
Reasumując - nie zawsze klasa sprzętu jest wyznacznikiem "profesjonalności" danego serwisu, znam osoby posiadające sprzęt z bardzo wysokiej półki a nie umiejące z niego korzystać.
@@rubens7498 to jest swoją drogą. Tylko używanie ewidentnie budżetowych mierników, które w zasadzie nie łapią się nawet na średnią półkę to po prostu proszenie się o kłopoty. To że jakiś sprzęt jest stary, wykonany w PRLu, nie oznacza że musi mieć duży rozstrzał odczytów (druga sprawa to kondycja danego egzemplarza, jak np kondensatory się rozjadą to i sprzęt źle działa).
Po prostu często ten stary sprzęt, jeśli ma być jakościowo porównywalny z współczesnym, to po prostu jest wielką kolubryną :P .
Jednak przy naprawie sprzętu medycznego czy laboratoryjnego, to mimo wszystko nie uznawałbym kompromisów - jakby nie patrzeć twój błąd może kogoś kosztować życie. I to w sposób bezpośredni. Bo jakiś element będzie zużyty, miernik pokaże że jednak niby się trzyma w normie, a potem jakiś tomograf komuś raka nie wykryje czy coś podobnego :/ .
Do większości napraw, nawet tych zawodowych, sprzęt ze średniej półki da radę, ale ciężko nazywać miernik za mniej niż 100zł średnią półką :P .
@@frutifruti5300 Każde urządzenie składa się z jakiś bloków, często szukanie usterki polega na wykonaniu jakiś pomiarów w odpowiednich punktach. Do tego nie trzeba mieć sprzętu HI-end.
Po naprawie, należy wykonać testy / kalibrację / wzorcowanie / sprawdzenie poprawności działania urządzenia na co wystawia się odpowiedni dokument.
Do wykonania w.w. czynności są : wzorce / kalibratory / zadajniki / testy automatyczne - temat rzeka.
Np. jedno z urządzeń które jest mega skomplikowane ( z pogranicza urządzeń z filmów CSI) ma automatyczne testy przy pomocy swojego wzorca, które trwają kilkadziesiąt minut i kończą się wypluciem dokumentu z ich wynikami ( kilka stron dokumentów).
Podczas instalacji nowego urządzenia trzeba wykonać pewne testy i wypełnić kilkaset stron dokumentów ( wiele godzin wypełniania), w zeszłym tygodniu taki sprzęt miałem okazję naprawiać ( w urządzeniu jest laser z rozbudowanym torem optycznym, układ luster, zasilacze wysokiego i niskiego napięcia), mechanika luster, krzywek, prowadnic, dwie płyty główne, silniki, czujniki itp.
Z półki wziąłem to co było pod ręką - akurat padło na UNI-T ( jakiś model z ręczną zmianą zakresów) i naprawiłem urządzenie - nawet nie musiałem wyciągać oscyloskopu.
Trwało to trochę, bo objaw był nietypowy ( czasami działało, czasami nie, potrafiło się włączyć 10 razy pod rząd i za 11 nie startowało - i nie były to kondensatory elektrolityczne :-), ani wiązki ), dostęp do czegokolwiek fatalny - trzeba było robić przedłużki, stoliki, jakieś cuda wianki aby można było cokolwiek pomierzyć.
Udało się..... kolega zrobił automatyczne testy i jest git.
Sentencja - to o czym wyżej pisałem, nie sprzęt czyni z "fachowca" fachowca........ choć nie ukrywam przyjemniej się pracuje na lepszej klasie przyrządów.
@@frutifruti5300 Czytając Twój komentarz odnoszę wrażenie że 10V z Sanwy jest lepszym 10V niż z chinola. Skoro to co ma być zmierzone jest zmierzone z dokładnością praktycznie identyczną. Pomiary na filmie można zamknąć w terminie błędu pomiarowego. To w czym taki chinol jest gorszy od takie sanwy skoro wynik jest taki sam. To że w pewnych momentach może wybuchnąć to raczej problem osoby która go używa ale na pewno nie problem dokładności serwisu sprzętu do którego jest używany.
@@rubens7498 Po to się używa tanich mierników, że w przypadku pomyłki właśnie nie ma dużej straty.
Mam pytanie ponieważ pytałem w sklepie firmowym Toya o przewody do tego multimetru yt 73097 i odpowiadają mi że ani silikonowych ani normalnych nie mają sprzedaży w sklepie czy wobec tego inne przewody od unita pasują do tego modelu pozdrawiam
mogles sprawdzic tabelke pomiaru bledu w niskich wartosciach. np 1ohm w gore.. zalapuje od 10 ohm ale jakie sa wartoci ponizej... .. bywa w instrukcji ale tez masz widze sprzet do zrobienia wlasnej...ja oceniam to na wlasnie to co szukam taniego miernika na pomiary elektroniki niskich napiec jak urzadzenia domowe..
Będzie niedługo test podobnego multimetru, jeszcze tańszego i z pomiarem temperatury - Zotek VC17B+ który wg mnie powinien być lepszy, ale zobaczymy.
Czy warto było by kupić ten multimetr z zamiarem poprawy fabryki? np. dolutowania bocznika i środkowego konektora, czy nie jest to warte zachodu?
Ogólnie warto ze względu na cenę. Jeśli chodzi o poprawianie fabryki to nie.
Chętnie bym zobaczył test jakiegoś budżetowego UNI-T bo podobno ostatnimi czasy się mocno poprawiły
Uni-T to były dobre kiedyś. Do dziś mam multimetry serii 2000. Super wygodne bo mają odchylany wyświetlacze i zawsze mamy kontrastowe odczyty na LCD. Teraz multimetru z odchylanym wyświetlaczem się chyba nie uświadczy bo wszystkie robione są na jedno kopyto i byle było tanio w produkcji.
@@niewierna22 A ta seria 2000 to nie czasem Metex? Czy coś poknociłem? Jeżeli możesz podać konkretny model byłbym wdzięczny bo sam bym z chęcią zobaczył.
@@marekantoniusz3028 To były modele UT2000, UT2001, UT2002 I UT2003. Im wyższy numer tym dokładniejsze pomiary (UT2003 miał tolerancję 0,05%). Wyświetlacz był odchylany od zera aż do 70 stopni. Multimetr sobie stabilnie leży bez bzdurnych podstawek a odchyla się tylko w pionie wyświetlacz by uzyskać najlepszy kontrast. Tego się już raczej nie obejrzy bo nawet w sieci brak danych i zdjęć (jest tylko jedno marne z archiwum Allegro). U mnie pracują niezawodnie od 20 lat. Kiedyś widziałem podobny multimetr innej firmy ale już niestety badziewnie wykonany. Uni-T miały obudowę niemal pancerną podobną do bakelitu. Ergonomicznie to była klasa sama w sobie ale potem nastały czasy oszczędności i mamy wszystko na jedno kopyto tylko napisy na multimetrach inne. W multimetrach tej serii były montowane specjalizowane układy scalone z przetwornikami analogowo cyfrowymi więc ewentualna naprawa jest prosta. Teraz wszędzie mikrokontrolery programowane czyli jak nawali to wyrzuć do śmieci bo oprogramowania nikt nie udostępni.
@@niewierna22 O proszę nawet nie wiedziałem że UT ma tak dalekie "tradycje". W technikum pracownia używała Metexów zarówno i szarych i tych żółtych(numerki 8....). Od 2 lat amatorsko do wszystkiego(ciągnik samochód, radiówka i wzmacniacze) używam UT890C, w porównaniu do tych Metexów pod względem szybkości działania jest to klasa wyżej (na korzyść UT). Jak narazie sprawuje się świetnie (względem pomiarów) owszem pokrętło mogło by pracować ciut lżej, tragedia to jest podstawka do hfe na 4 styki(sam nie wiem jak tego używać) i to w sumie tyle z zastrzeżeń. Jak na ten budżet to jest naprawdę bardzo dobrze.
@@marekantoniusz3028 Multimetry UNI-T są produkowane od kilkudziesięciu lat (przynajmniej wtedy pojawiły się w Polsce). Poprzednie wyroby były nie do zajechania i były jakościowe bardzo dobre. Nie wiem jak jest teraz bo wszyscy na wszystkim oszczędzaj. Mam sporo precyzyjnych multimetrów (nawet polskiego Meratronika stacjonarnego) ale i tak zawsze pod ręką jest UNI-T o oznaczeniu M830BUZ. To jest typowy wół roboczy. To tani multimetr kosztował kilkanaście złotych (teraz jego klony są nawet w supermarketach tylko jakość to już inna bajka tego dziadostwa) i jest traktowany bez jakiegoś szacunku bo to tanie urządzenie. Jest u mnie od ponad 25 lat i nadal działa bezawaryjnie. A wyświetlacz o niebo lepszy od współczesnych bo kąty widzenia bardzo duże i nie trzeba celować multimetrem żeby coś zobaczyć. Metexy prawie wszystkie miały bliźniacze modele do UNI-T i tak naprawdę to nie wiadomo czy to nie to samo tylko inne logo. Tak jest teraz - ten sam multimetr kupimy pod najrozmaitszymi nazwami a w środku ta sama płytka.
Sprzęt fajny szczególnie za taką kasę, niestety ma jedną wadę, brak piszczadła na pomiarze diody.
Ja tam widzę na pomiarze Ohm symbol piszczadła.
@@warcnetpl Na ohm ma każdy, na diodzie nie.
@@tomixq podaj które mają to "piszczadlo" na pomiarze diody, taki chce kupić.
@@antymisiek2972 Proszę ruclips.net/video/D5o6W7sYWQA/видео.html
17:17 sorry za głupie pytanie, ale czy tu chodzi o to że mam nie używać go, kiedy napięcie w tym co mierze jest wyższe niż te opisane 36v 25v i to tylko w przypadku pomiaru natężenia???
To tylko przetłumaczone ostrzeżenie o niebezpiecznych napięciach. Takie, żeby uważać na siebie.
dzięki :)
Cóż. Sprzęt, który warto kupić zamiast marketowo-biedronkowych wynalazków, żeby mieć w miarę porządne przewody pomiarowe i delikatne coś do mierzenia instalacji w samochodzie. Gniazda, montaż mechaniczny i bezpieczniki nie budzą zaufania.
No i tak to jest pisać komentarz przed obejrzeniem podsumowania - zgodność 99%. :)
Różnica to raczej wielka nie jest, tak więc bez przesady.
Czy w tym mierniku nie ma problemu ze "standardowymi" przewodami pomiarowymi z długą osłonką na wtyk bananowy? Czy takie przewody wchodzą dość głeboko czy kontaktują dopiero na ostatnich milimetrach?
Wchodzą wystarczająco dobrze, natomiast nie do samego końca jak w pełnowymiarowych multimetrach.
Ja używam zoyi zt102a, kupiony za 50 zł
Fajny miglanc do towarzystwa F289.
Wiesz może dlaczego wskazania skaczą jak kable są podłączone do miernika, na wypiętych kablach jest stała wartość 0.000.
Przewody pomiarowe robią za antenę i łapią z powietrza różne sygnały, które rejestruje multimetr, bo ma dużą impedancję wejściową. Jak zewrzesz sondy to powinno być "0". To jest normalne zachowanie.
@@SlaVoy Dzięki za info.
Recenzja była by bardzo dobra i super merytoryczna gdyby nie duży błąd ( być może niezamierzony).
Ciekawe, czy tylko ja to zauważyłem.
Chodzi o te, co nie są w Polsce wolne? hehe
@@RicoElectrico Na początku filmu pokazane były oryginalne przewody a później istotne testy robione były innymi przewodami ( np. szybkość działania "brzęczyka"). Jeśli dobrze zauważyłem to, przewody użyte "później" to dobrej jakości przewody od Brymena ( choć mogę się mylić).
Jeśli tak było i były one dobrej jakości ( nie zależnie czy były od Brymena), to one kosztują około 50 zł ( lub więcej - w zależności od źródła zakupu), czyli kosztowały ponad połowę wartości tego miernika.
Oczywiście w testach gdzie użyte były przewody banan-banan - tu się nie czepiam ( bo jakoś trzeba było spiąć układ pomiarowy).
Wadą wszystkich "tanich" mierników są właśnie kiepskie "fabryczne" przewody pomiarowe.
Mam u siebie kilkanaście mierników o wartości od 30 do ponad 1k pln ( mowa o "przenośnych" multimetrach ( mam i laboratoryjne)) i od tych tanich mierników przewody poszły od razu do kosza ( podobnie od kilku zasilaczy laboratoryjnych a które były w zestawie).
Korzystam z własnej roboty przewodów lub z tych od Brymena, Sanwy, czy Fluka, warto mieć BDB jakości niezależnie od klasy / jakości miernika ( można zrobić sobie banan-banan z przewodu silikonowego 1,5 mm2 do tego dokupić dobre nasadki banan-szpilka itp. i taki przewód naprawdę dobrze się sprawdza).
Jedynie od miernika UNI-T UT61E +, dołączone przewody są ok ( choć chyba nie są silikonowe).
Swoją drogą to UNI-T UT61E + to genialny miernik który udało mi się kupić za około 330 zł ( polowałem długo na promocję) i w tej cenie jest bardzo godny polecenia ( choć ostatnio mocno podrożały i kosztują około 500zł ( tyle to bym nie zapłacił)).
Mam też "tego" Annega i z testu ( choć w filmie wystąpił Yato w skórze Anenga) wynika to co i ja o nim myślę.
W cenie około 100zł ( z dobrymi przewodami) jest bardzo dobrym wyborem.
Trzeba uważać aby nie mierzyć nim za dużego napięcia i prądu, bo może być ryzyko jego uszkodzenia lub "porażenia", te kategorie ( które niby spełnia) to sobie chyba tylko nadrukowali.
Od siebie dodam, że ma jednak małą wadę - jest za lekki i przy dobrych ciężkich przewodach pomiarowych potrafi się przewracać - co mnie czasami irytuje, metrologicznie jest jak najbardziej OK - i tu brawo dla SlaVoy za bardzo fajny test.
Pokłony dla SlaVoy-a za testy na kanale które są bardzo merytoryczne, logiczne i "neutralne" dla testowanego "przedmiotu", ciężko coś recenzować bez dodania swoich 5 groszy....... ja tak nie umiem.
Pozdro
@@rubens7498 Generalnie wychodzę z założenia, że testuję multimetr, więc użyłem lepszych przewodów do tego celu. Co do jakości przewodów dołączanych do tańszych i tych nawet droższych multimetrów, jest jak napisałeś, więc nie chcę ryzykować, że akurat trafi mi się felerny kabel i pomiary wyjdą słabo. Oczywiście najlepiej byłoby pokazać różnicę w jakości pomiędzy kablami, sprawdzić np. rezystancję, powinienem poświęcić tu trochę więcej uwagi i zaznaczyć to dla jednorazowego widza.
Zapamiętam na przyszłość.
@@SlaVoy Twój kanał, Twój pomysł na realizację.
Dopełnieniem całości było by pokazanie rezystancji oryginalnych przewodów i tych lepszych + zrobienie dosłownie dwóch pomiarów napięcia DC / rezystancji i prądu (powiedzmy 1A i 5A) jednymi i drugimi, do tego test brzęczyka z "ręki".
Podejrzewam, że jeśli w przewodach jest mało "miedzi" na prądzie mogła by wyjść największa różnica.
@@rubens7498 no i się doigrałeś. teraz wiem że jak idę se i nagle potykam się o jakieś druty to wiem że to Rubens wywalił chińskie kable od miernika do pobliskiego lasu. Na ali są jak mi się wydaje fajne końcówki, precyzyjnie toczone szpile pomiarowe, można kupić fajne sondy pomiarowe i je mam. nie wiem jak z dobrymi kablami , gotowcami do miernika silikonami. wyglądają fajnie, wydają się być bardzo funkcjonalne. Mówię o najdroższych kablach.
Lepszy rydz jak nic.
Jakie pieniądze taki miernik. Może i dobry ale do samochodu bo do większych wartości pomiarów to już ryzyko.
Marametry ma spoko ale wykonanie obudowy i BNC to jakaś kpina ….
Sanwa za 300 zł będzie żywotniejsza (brak silikonowych przewodów )
Dla amatora będzie ok ,,, ja jak na co dzien używam na Hali po kilka razy Multimetry to po miesiącu do kosza YATO ….
Gwoździe nimi wbijasz?🤣 Może wystarczy nie rzucać w kolegę przyrządem? Tak jak za po wystarczyło nie kraść.✌️
@@Pawel5837
Do warsztatu samochodowego na hale się nie nadaje najlepsza Jest Sanwa tania pomiary są dobre i wytrzymała obudowa …. Uwierz ze unit itp max 3 miesiące ….
szkoda że miernik na glucie !!
Чем-то похож на китай фирмы Aneng. Видимо, клепают это на одном заводе и свои лейбы ставят. Только Аненг с али будет дешевле на 500-700 грн..
Chińczyk brandowany na Yato, czapki z głów ale dla CRL, oni to potrafią.
Ciekawe czy w życiu tez tak się przyperdzielasz do wszystkiego? Trochę na siłę te pomiary Twój miernik przy 6 mhz wysiadł a ten nadal mierzył i po co to?
Może kogoś to interesuje. Ja z tej funkcjonalności nigdy nie korzystałem w multimetrach.
@@SlaVoy Ja tez i dlatego zapytałem🙂
@@tygrysek467 to nie było zapytanie!!, lecz przy*pier*do*le*nie się do autora nagrania. Dla innych może to cenne info. Zluzuj gumę w majtkach.
zabawka
Dziękuję 🇺🇦
Jak zawsze i wszędzie chiński księgowy musiał do produkcji się wtrącić.
Na początku (przy pomiarach) jeszcze byłem miło zaskoczony, po rozkręceniu i wpisie w instrukcji, jestem rozczarowany.
Znam teorię "CCC", ale człowiek się jeszcze łudził...
To oni tam mają jakiś księgowych? Wiele konstrukcji to robi wrażenia takich spontanicznych. 😁
Ja za te pieniądze wziąłbym
Aneng AN 870.
Dokładny jak Fluke 87V.
ruclips.net/video/WfW-1egLX7o/видео.html
Klasa dokładności 0,05%
na pomiarze V DC.
No i 19 999 cyfr wyświetla.
Często są w promocji.
Mam 3 sztuki tego udadego egz.
Polecam.
To 4 i pół cyfry.
ruclips.net/video/nRjlL98q9hg/видео.html
Czytałem dobre opinie o tym multimetrze. Tak się składa, że szykuje się niedługo jego test :)
to jest fajne ? odpowiem to nie jest fajne za 100 zł ( jak jest pomocja ) można kupić unita ut89xd .
Ten UNI-t ma manualną zmianę zakresów, ktoś kto wie co mierzyć i jak, będzie z niego korzystał i nie będzie to dla niego problemem.
Dla mnie ręczna zmiana zakresów jest irytująca.
Znam osobę która po ukończeniu Technikum Elektronicznego uszkodziła miernik z manualną zmianą zakresów, po "wyposażeniu" w automat z dolnej półki póki co jeszcze działa.
Do mierników UNI-t ( w szczególności do polskiego serwisu) jestem uprzedzony........ pół roku temu kolega który jest "ogarnięty technicznie i metrologicznie) dostał nowego UNI-t i po wyjęciu z pudełka okazało się że miernik nie działa tak jak powinien....... diagnoza serwisu - nie umiejętne używanie miernika, naprawa gwarancyjna odrzucona.
Przez ostatnie lata miałem okazję używać wiele modeli UNI-t i ...... są lepsze i gorsze ale ogólnie nie przepadam ( niektóre są bardzo wolne mimo iż kosztowały kilkukrotność tego Yato), ten Yato jest wystarczająco szybki ( jak na automat).
Nie przepadam za automatami ze względu na powolne działanie