Rany, jak ja z tym gościem uwielbiam rozmawiać. Ja zawsze spojrzę bardziej scenariuszowo, filmograficznie, a Krzysztof -- niemal kulturoznawczo i filozoficznie. To się zgrywa. A Wy dajcie znać, jak Wasze wrażenia po LOKIM i jakie prognozy.
Oj panowie, odpaliłem sobie stary materiał żeby coś posłuchać w tle i tak przykro się słucha tego entuzjazmu i nadziei wiedząc, że większość tych przyszłych produkcji nie wypaliła a mcu spadlo z rowerka...
Do dnia dzisiejszego, omijałem serialowego Lokiego. Myślałem że nic nie wnosi. Gdzieś w połowie waszej rozmowy zapauzowałem, i wróciłem po tych kilku godzinach. Nie żałuje. Dziękuje panowie.
Właśnie skończyłem oglądać ostatnie dwa odcinki Lokiego, chociaż poprzednie cztery oglądałem na bieżąco jak wychodziły. Trochę kazałem końcówce tej historii poczekać :) Muszę przyznać, że również jestem oczarowany tym serialem, szczególnie, że końcówka mocno mnie zaskoczyła. W pewnym momencie rozmowy z He Who Remains Loki przegląda scenariusz tego, co dopiero nadejdzie i myślałem, że będąc bogatszy o tę wiedzę jakoś ją wykorzysta na swoją korzyść. No i oczywiście w ogromnym napięciu śledziłem końcowy konflikt, mając nadzieję, że nikt tam nikogo nie zdradzi a przecież mówimy tutaj o dwóch wariantach Lokiego, który takie rzeczy ma we krwi :) A pomijając już samą końcówkę, całość również tak jak i Was mnie oczarowała, chociaż gdybym miał robić jakiś ranking ulubionych seriali zeszłego roku, to jednak na pierwszym miejscu postawiłbym Arcane, drugim Nocną Mszę, a na trzecim właśnie Lokiego :) BTW ostatni tydzień, bądź może już dwa, maniakalnie słucham sobie Bez Schematu w tle, nie wiem ile godzin dziennie, ale mam wrażenie, że za chwilę nadrobię cały content na kanale :P Jestem oczarowany poziomem wypowiedzi i wysławiania się samym w sobie, natomiast idzie to również w parze z genialnym spojrzeniem na te aspekty popkulturowe, które sam również uwielbiam i jestem wdzięczny za te dodatkowe, najczęściej dużo bardziej dogłębne od mojego, spojrzenie na dane tematy. Na którymś lajwie wspominałeś Filip, że robiąc materiały solo potrzebujesz dużo powtórzeń, ponieważ tak działa na Ciebie kamera i muszę stwierdzić, że mam dokładnie do samo, ponieważ sam również próbowałem coś tam tworzyć na YT, chociaż mam obecnie zastój twórczy :P Mam nadzieję, że nie zabraknie Ci chęci i motywacji do dalszego tworzenia, ponieważ poziom tego kanału jest dużo większy niż jego obecne zasięgi, co mam nadzieję będzie się sukcesywnie zmieniać na lepsze :) I sorry, że moja dygresja pochlebcza jest dłuższa, niż mój wpis na temat tego materiału haha
Marvel kolejny raz, po tym jak wybrali Toma Hiddlestona na Lokiego, odebrał to czym powinna być aktorska wersja Ricka i Mortiego. No bo przecież Tom Hiddleston to byłby genialny wybór na młodego Ricka Sancheza (oczywiście teraz nie jest już to możliwe ze względu na to że Rick w wykonaniu Toma to byłby po prostu kolejny wariant Lokiego) natomiast to czym stało się obecnie MCU przypomina przecież multiświaty Ricka i Mortiego. Zresztą jaką cudowną nazwą byłby prequel o nazwie Rick Sanchez and Multiverse of Madness!! I jeszcze do tego Cailey Fleming gra młodą wersję żeńskiego Lokiego, a jakże fantastycznym wyborem byłaby ta młoda aktorka na córkę Ricka, z którą w tym serialu mógłby wspólnie odkrywać te jeszcze mu nieznane światy!
Gratuluję kolejnej genialnej rozmowy! Zwróćcie również uwagę na samą, wręcz niezwykle przyciągająca nazwę: Dr Strange and Multiverse of Madness. Przecież to będzie istne szaleństwo rozkoszy dla fanów MCU.
Loki mnie strasznie poruszył. Jak obejrzałem ostatni odcinek to wpadłem w taki "filozoficzny" vibe, który dał mi dużo do myślenia na temat wolnej woli.
Bardzo ciekawa i profesjonalna recenzja. Nie przypominam sobie tylko w którym momencie było powiedziane że Sylvie została zabrana przez TVA bo była kobietą. Pamiętam tylko, że krzyczała do Renslayer pytając dlaczego została porwana i potem jak ją miała na "muszce", że "najpierw mi wszystko wyśpiewasz", ale nie przypominam sobie żeby wyśpiewała.
Uwielbiam słuchać tego duetu, ale 9,5/10 dla serialu Marvela? Nie zgadzam się, że Breaking Bad jest najlepszym serialem, ale w porównaniu do tego, to biorąc pod uwagę Twoją miłość do niego, ile mu dajesz? 15/10?20? Jak mawiał klasyk: "no ludzie kochani..." , przecież to nie jest nawet 9,5/10 w skali samych filmów Marvela (a zaznaczam, że Loki w wykonaniu Hiddlestone'a to mój ulubiony antybohater w tym uniwersum).
Fantastyczny serial. Po obejrzeniu Hawkeye śmiało można powiedzieć, że najlepszy, jaki wypuściło MCU (i ogólnie jeden z najlepszych seriali roku moim zdaniem). Fajnie się Was ogląda - widać, że rozumiecie o czym mówicie.
@@BezSchematu "When they see us", "Delhi crime", "It's a sin", "Halston", "The North Water", "White lotus"..... Wiem, wiem jest tego sporo. W tym roku obejrzałam 38 seriali (nie wszystkie są tegoroczne), ale uważam, że "Loki" ciągle pozostaje najlepszym przykładem tego jak z finezją można połączyć rozrywkę z pogłębionym obrazem świata i filozoficznymi przemyśleniami nad życiem, nie tracąc przy tym ani na moment lekkości i wdzięku. Jest to moja subiektywna ocena, która oczywiście podlega dyskusji. Zgadzam się natomiast w 100%, że Tom Hiddleston to najlepsze co przytrafiło się Marvelowi! Niezwykle utalentowany aktor i przemiły człowiek.
@@BezSchematu bardzo polecam "Delhi crime" i "When they see us" (Jak nas widzą) - dwa seriale, które przeszły praktycznie niezauważone, a są to dwie naprawdę świetne serie kryminalne oparte na faktach. Wciągają od początku do końca i bardzo poruszają. Dodatkowo "Delhi crime" pokazuje jakże odmienną od naszej kulturę Indii i sposób prowadzenia śledztwa pomimo braku jakichkolwiek nakładów finansowych i technologicznych oraz wbrew ograniczeniom kulturowym i społecznym.
Ej, ale Daredevil, to był naprawdę dobry serial. Nie jakiś wybitny, ale o ile nie jestem fanem kina superbohaterskiego, o tyle do tego serialu mam słabość.
Rany, jak ja z tym gościem uwielbiam rozmawiać. Ja zawsze spojrzę bardziej scenariuszowo, filmograficznie, a Krzysztof -- niemal kulturoznawczo i filozoficznie. To się zgrywa. A Wy dajcie znać, jak Wasze wrażenia po LOKIM i jakie prognozy.
Padło tu dużo proroczych słów
Jak fajnie się Was słucha :D rozmowa ciekawa i merytoryczna, że aż mam ochotę w końcu obejrzeć Lokiego!
Oj panowie, odpaliłem sobie stary materiał żeby coś posłuchać w tle i tak przykro się słucha tego entuzjazmu i nadziei wiedząc, że większość tych przyszłych produkcji nie wypaliła a mcu spadlo z rowerka...
Do dnia dzisiejszego, omijałem serialowego Lokiego. Myślałem że nic nie wnosi. Gdzieś w połowie waszej rozmowy zapauzowałem, i wróciłem po tych kilku godzinach. Nie żałuje. Dziękuje panowie.
Właśnie skończyłem oglądać ostatnie dwa odcinki Lokiego, chociaż poprzednie cztery oglądałem na bieżąco jak wychodziły. Trochę kazałem końcówce tej historii poczekać :) Muszę przyznać, że również jestem oczarowany tym serialem, szczególnie, że końcówka mocno mnie zaskoczyła. W pewnym momencie rozmowy z He Who Remains Loki przegląda scenariusz tego, co dopiero nadejdzie i myślałem, że będąc bogatszy o tę wiedzę jakoś ją wykorzysta na swoją korzyść. No i oczywiście w ogromnym napięciu śledziłem końcowy konflikt, mając nadzieję, że nikt tam nikogo nie zdradzi a przecież mówimy tutaj o dwóch wariantach Lokiego, który takie rzeczy ma we krwi :) A pomijając już samą końcówkę, całość również tak jak i Was mnie oczarowała, chociaż gdybym miał robić jakiś ranking ulubionych seriali zeszłego roku, to jednak na pierwszym miejscu postawiłbym Arcane, drugim Nocną Mszę, a na trzecim właśnie Lokiego :)
BTW ostatni tydzień, bądź może już dwa, maniakalnie słucham sobie Bez Schematu w tle, nie wiem ile godzin dziennie, ale mam wrażenie, że za chwilę nadrobię cały content na kanale :P Jestem oczarowany poziomem wypowiedzi i wysławiania się samym w sobie, natomiast idzie to również w parze z genialnym spojrzeniem na te aspekty popkulturowe, które sam również uwielbiam i jestem wdzięczny za te dodatkowe, najczęściej dużo bardziej dogłębne od mojego, spojrzenie na dane tematy. Na którymś lajwie wspominałeś Filip, że robiąc materiały solo potrzebujesz dużo powtórzeń, ponieważ tak działa na Ciebie kamera i muszę stwierdzić, że mam dokładnie do samo, ponieważ sam również próbowałem coś tam tworzyć na YT, chociaż mam obecnie zastój twórczy :P Mam nadzieję, że nie zabraknie Ci chęci i motywacji do dalszego tworzenia, ponieważ poziom tego kanału jest dużo większy niż jego obecne zasięgi, co mam nadzieję będzie się sukcesywnie zmieniać na lepsze :) I sorry, że moja dygresja pochlebcza jest dłuższa, niż mój wpis na temat tego materiału haha
Składam sobie meble i dzięki wam czuje się, jakby ktoś ze mną siedział i rozmawiał.
Marvel kolejny raz, po tym jak wybrali Toma Hiddlestona na Lokiego, odebrał to czym powinna być aktorska wersja Ricka i Mortiego. No bo przecież Tom Hiddleston to byłby genialny wybór na młodego Ricka Sancheza (oczywiście teraz nie jest już to możliwe ze względu na to że Rick w wykonaniu Toma to byłby po prostu kolejny wariant Lokiego) natomiast to czym stało się obecnie MCU przypomina przecież multiświaty Ricka i Mortiego. Zresztą jaką cudowną nazwą byłby prequel o nazwie Rick Sanchez and Multiverse of Madness!! I jeszcze do tego Cailey Fleming gra młodą wersję żeńskiego Lokiego, a jakże fantastycznym wyborem byłaby ta młoda aktorka na córkę Ricka, z którą w tym serialu mógłby wspólnie odkrywać te jeszcze mu nieznane światy!
Gratuluję kolejnej genialnej rozmowy! Zwróćcie również uwagę na samą, wręcz niezwykle przyciągająca nazwę: Dr Strange and Multiverse of Madness. Przecież to będzie istne szaleństwo rozkoszy dla fanów MCU.
Loki mnie strasznie poruszył. Jak obejrzałem ostatni odcinek to wpadłem w taki "filozoficzny" vibe, który dał mi dużo do myślenia na temat wolnej woli.
Przy Lokim ,czuję że wszystkie fabuły innych filmów Marvela są takie "małe".
Możesz powiedzieć gdzie Obejrzałeś?
Bardzo ciekawa i profesjonalna recenzja. Nie przypominam sobie tylko w którym momencie było powiedziane że Sylvie została zabrana przez TVA bo była kobietą. Pamiętam tylko, że krzyczała do Renslayer pytając dlaczego została porwana i potem jak ją miała na "muszce", że "najpierw mi wszystko wyśpiewasz", ale nie przypominam sobie żeby wyśpiewała.
Uwielbiam słuchać tego duetu, ale 9,5/10 dla serialu Marvela? Nie zgadzam się, że Breaking Bad jest najlepszym serialem, ale w porównaniu do tego, to biorąc pod uwagę Twoją miłość do niego, ile mu dajesz? 15/10?20? Jak mawiał klasyk: "no ludzie kochani..." , przecież to nie jest nawet 9,5/10 w skali samych filmów Marvela (a zaznaczam, że Loki w wykonaniu Hiddlestone'a to mój ulubiony antybohater w tym uniwersum).
Fantastyczny serial. Po obejrzeniu Hawkeye śmiało można powiedzieć, że najlepszy, jaki wypuściło MCU (i ogólnie jeden z najlepszych seriali roku moim zdaniem).
Fajnie się Was ogląda - widać, że rozumiecie o czym mówicie.
Przewidziales wystąpienie Hugh Jackman znowu jako Wolverine'a
Dla mnie "Loki" to najlepszy serial 2021! Cudowny!
Jest świetny, ale czy najlepszy...? "Maid", "Arcane", "Squid Game", "Mare of Easttown"...
@@BezSchematu "When they see us", "Delhi crime", "It's a sin", "Halston", "The North Water", "White lotus"..... Wiem, wiem jest tego sporo. W tym roku obejrzałam 38 seriali (nie wszystkie są tegoroczne), ale uważam, że "Loki" ciągle pozostaje najlepszym przykładem tego jak z finezją można połączyć rozrywkę z pogłębionym obrazem świata i filozoficznymi przemyśleniami nad życiem, nie tracąc przy tym ani na moment lekkości i wdzięku. Jest to moja subiektywna ocena, która oczywiście podlega dyskusji. Zgadzam się natomiast w 100%, że Tom Hiddleston to najlepsze co przytrafiło się Marvelowi! Niezwykle utalentowany aktor i przemiły człowiek.
@@monikacetera3135 szanuję!
@@BezSchematu bardzo polecam "Delhi crime" i "When they see us" (Jak nas widzą) - dwa seriale, które przeszły praktycznie niezauważone, a są to dwie naprawdę świetne serie kryminalne oparte na faktach. Wciągają od początku do końca i bardzo poruszają. Dodatkowo "Delhi crime" pokazuje jakże odmienną od naszej kulturę Indii i sposób prowadzenia śledztwa pomimo braku jakichkolwiek nakładów finansowych i technologicznych oraz wbrew ograniczeniom kulturowym i społecznym.
Żeby nie spoilować komuś, kto jakimś cudem nie widział No Way Home, powiem tyle, że gratuluję trafionych pewnych rzeczy hahah.
Ej, ale Daredevil, to był naprawdę dobry serial. Nie jakiś wybitny, ale o ile nie jestem fanem kina superbohaterskiego, o tyle do tego serialu mam słabość.
Przewidziales wystąpienie Hugh Jackman znowu jako Wolverine'a