Rok 2045 - Krzychu jest pośmiewiskiem wśród młodzieży, ma ksywkę Obłąkaniec. Łazi po osiedlu i opowiada wszystkim niestworzone rzeczy o grze z lat 90 z innowacyjna fizyką i dinozaurami, które żyły swoim życiem - nikt mu w te bujdy nie wierzy.
Czyli Pani Ewa Kopacz mówiąc o rzucaniu kamieniami w dinozaury wcale nie przejawiała braku wiedzy z historii ogólnej a jedynie bycie fanką gry Trespasser. Pozdro ;)
Krzychu, świetny materiał, ale może zdradzisz tajemnicę uruchomienia Blood 2? Ogólnie materiał poradnikowy z odpalania gier retro na nowożytnym sprzęcie byłby świetny.
NRGeek kiedyś mówiłeś że zrobisz odcinek o tym jak odpalać stare gry na nowym windowsie.Wspominałeś o tym w Blood 2.Masz zamiar coś nagrać na ten temat?
Miałem Requiem jako dodatek do któregoś numeru Świata Gier Komputerowych z roku 2001. Gierke wtedy ukończyłem, jako 13 latek ze średnią ówcześnie znajomoscia angielskiego tym bardziej miałem problem z tym gdzie pójść i co zrobić;) model strzelania był bardzo przyjemny. Grę też zapamiętałem jako szczególnie trudną w kontekście walki z bossami o konkretnie drugim bossem czyli demonicą bodaj Lilith? Jakoś piekielnie długa była ta walka w ciasnej lokacji, baba była odporna na większość broni i ciężko było wykminić czym ją uszkodzić.
Oooo kurcze ależ to był materiał. Poczułem się zabrany w tak mistyczną podróż przez historię świata gier jak nigdy dotąd i to pomimo tego, że nie jestem jakimś super wielbicielem FPSów, ale w tamtych czasach bardzo je lubiłem bo właśnie każda gra była czymś faktycznie nowym. Pod koniec jak wspomniałeś o Hidden & Dangerous xD Pamiętam jak u wujka na kompie w to grałem jak jeszcze chyba nie miałem własnego pc'ta i tak nie ogarniałem jak w to grać :D Nie wiem ile lat ja wtedy miałem kompletnie może z 12 ale jako dziecko i tak świetnie się bawiłem w wielu tych grach. Mam nadzieję, że będzie kontynuacja bo każdy twój materiał nawet nie związany typowo z grami wideo zawsze jest ciekawy. Pozdrowienia od łodzianina dla łodzianina :D
Fantastyczny materiał! Wielkie dzięki! Jak dla mnie, to chyba najlepszy "Granie oczami", jak dotychczas, ponieważ przywodzi mi na myśl mój osobisty „złoty wiek” grania w FPSy na moim wówczas nowym PC. Wszystkie te gry ogrywałem i przechodziłem w czasie studiów i było to niesamowite przeżycie. Jak mówisz, Krzyśku, każda z tych gier była na swój sposób nowatorska. Pamiętam że SiN był świetny, ale chodził w tych 20 klatkach (nikt się tym nie przejmował) i, przynajmniej u mnie, save'y zajmowały kupę miejsca i wczytywały się strasznie długo. Zapisy potrafiły zajmować tyle samo co sama gra (ok. 300 MB jak dobrze pamiętam). Nie wiem czy był to jakiś bug, ale ledwo mi wówczas miejsca na dysku starczało. Też potwierdzam, że Requiem to chyba pierwsza gra z „bullet time”. Przeszedłem tę grę w czasach jej świetności i bardzo miło ją wspominam. Sporo osób myśli, że pierwszą grą z tym rozwiązaniem był Max Payne, ale ja zawsze powtarzam, że to właśnie był Requiem. Notabene, mam tę grę na GOGu i uruchamia się elegancko w płynnym 3D także za te parę złociszy można pozbyć się „paskudnego” software mode. Alien vs Predator było boskie ale miałem problem ze skończeniem tej gry Marinem bo srałem w gacie mocno ze strachu. Alienem, jak mówisz, było zbyt chaotycznie, a Predatorem jakoś tak dziwnie, mało satysfakcjonująco. Zgadzam się w pełni. Blood 2 kochałem i wcale nie uważam, aby to był crap. „Come out, we won’t hurt you!” pamiętam do dziś. Choć jedynkę Blood kocham również. Kingpina pamiętam głównie ze względu na świetną muzykę i gazrurkę jako broń białą. Co do tej galarety to tylko napomknę, iż dotyczyło to jedynie postaci. Świat gry nie „pływał”. Ciekawa sprawa z tymi niepowtarzalnymi teksturami. O tym to nie wiedziałem. Oj, System Shock 2, to był sztos. Niesamowity klimat miała ta gra! Taki sci-fi horror no miarę Dead Space. Podobała mi się bardziej niż System Shock 1, ale to może dla tego, że SS1 wówczas nie ogrywałem. ;) Natomiast moim osobistym bohaterem odcinka jest Goku! O kurcze, nie wiedziałem, że masz nowego kotka po stracie Peppera. Moim zdaniem, sprawienie sobie nowego zwierzątka to fantastyczny pomysł na otarcie łez po stracie poprzedniego. Goku jest przesłodki i przypomina mi mojego kota Mikusia, które też aportuje swoją ulubioną piłkę (choć Mikuś to tylko zwykły dachowiec ze schroniska). Mamy z rodzinką jeszcze drugiego kota, Kuro, ale jest ona mniej skora do aportowania, za to bardzo chętnie upolowałby jakąś mysz. Jako że mieszkam w bloku przy ruchliwej ulicy to moje koty są niewychodzące, także Kuro poluje głównie na myszki-zabawki. ;) Mega dzięki jeszcze raz i bardzo proszę o kolejny odcinek! P.S. Szkoda, że przy okazji Trespasser nie wspominałeś o nowatorskim sposobie sprawdzania posiadanego zdrowia głównej bohaterki ;)
Grałem w Requiem i z tego co pamiętam gra zrobiła na mnie wrażenie historią/fabułą oraz grafiką … zapamiętałem ją zupełnie inaczej i faktycznie odpaliłem sobie na jakimś kanale w normalnym trybie z wszystkimi „wodotryskami” graficznymi i prezentuje się zupełnie inaczej niż w trybie software … Mam w domu retro PC więc tym materiałem przypomniałeś mi o grze i chętnie do niej wrócę … DZIĘKI !
Monolith twórcy Blooda zrobili chyba najlepszego AVP mianowicie dwójke. Zresztą Monolith stworzył naprawdę kupę fajnych gier : blood 1, condemned criminal orgin, FEAR, No one lives forever, oraz shadows of war i shadow of mordor. AVP z jaguara grałem na emulatorze ale to była potworna korytarzówka i nawet jej nie ukończyłem sterowanie mnie pokonało
Animacje w Kingpinie są spowodowane brakiem systemu szkieletowego ... kilka razy o tym pisałem na twoim kanale i co pojawi się zmianka o Kingpinie powielasz te same błędy ... dlatego tego rodzaju " efekt " jest wyłącznie na postaciach a nie obiektach !! Oni ręcznie animowali każdy vertex ... PS. Dodał bym Soldier of Fortune ... do tego Project I.G.I no i oczywiście Operation Flashpoint !!
Obecnie poza podcastami mój ulubiony typ filmu u ciebie, szkoda że nie podałeś tej tajemnej metody jak odpalić Blooda 2 bo może kiedyś chciałbym sobie zagrać (albo ktoś już teraz ma problem), a tak będę musiał godzinę wertować internet bez gwarancji że w ogóle pójdzie
Pamiętam Codname Eagle! Jako dzieciak kompletnie nie wiedziałem co mam tam robić, ani angielskiego w ząb nie znałem, byłem przyzwyczajony do gier typu Medal of Honor, gdzie szło się prosto i zawsze trafiłeś... Z AvP to pamiętam też za młodu grałem, ale w 2 i właśnie granie jako marine zapamiętałem jako zbyt straszne żeby ukończyć XD A z gier z obcym wyszło jeszcze całkiem fajne Aliens Dark Descent, mimo że to kompletnie inny gatunek tak, jako gra z obcym całkiem fajna i przemyślana. Hidden & Dangerous też nie lubiłem, już ma starcie czułem się jakiś zezorientowany i nie umiałem w to grać. Za to druga część to uważam za po prostu mistrzostwo wojennych strzelanek, które zaskakuje nawet obecnie pozytywnie.
Drogi NRGeeku Trespassera miałem w wersji oryginalnej pudełkowej (jako jedną z niewielu w mojej kolekcji) - większość pozostałych piratów też kupowałem na ŁKS-ie. Co do reszty się zgodzę, nie dało się grać na premierze. jak spadały fpsy zawsze można było sprawdzić poziom żyćka 😉
Co do Half Life zawsze w wizerunku Gordona widziałem taki generyczny wizerunek gracza i tak dla mnie wyglądał był taką sugestią że to gracz jest bohaterem, ciekawe że nie każdy widzi to podobnie. Wtedy ziomek co grał ze mną też mówił że tak to wygląda więc dopiero dziś się zdziwiłem że to jakiejś części graczy się nie podobało.
Jeśli dobrze pamiętam to w Blood 2 były 4 postacie do wyboru a może po przejściu Calebem były w każdym razie grałem postacią o imieniu Ophelia. Blood 1 zakupiłem na Steam za jakieś grosze i śmiga w 4K aż miło. Dla mnie jedynka zawsze na miejscu pierwszym. Warto też było wspomnieć,że w AvP nie było save no chyba,że ktoś pobrał łatkę ale właśnie ten brak zapisu podczas misji podwajał stres.
W "Blood 2: Chosen" były cztery postacie do wyboru. Pierwszym był znany z poprzedniej części Caleb. Pozostałe trzy to wskrzeszeni generałowie Tchernoboga. Czyli: ciemnoskóra wojowniczka Gabriella, mag Ismael oraz ukochana Caleba Ophelia. W "Blood 2" głównym oponentem jest hermafrodyta o imieniu Gideon, który przejął ruch Cabal, którego Caleb był przywódcą.
Requiem Avenging Angel zdobyłem z jakiejś gazetki, ale fakt zgodzę się że poziomy w tej grze były porąbane. Pamiętam że parę razy się zablokowałem nie wiedząc gdzie iść. Po pewnym czasie w końcu znajdował wyjście by iść dalej, ale to zajmowało sporo czasu. Gdy byłem u znajomego co miał Internet w tamtym czasie porobiłem sobie Print Screny solucji tej gry zgrałem na dyskietki i wtedy grę przeszedłem bez większych problemów bo zaraz wiedziałem gdzie iść. Nie mniej ciągle wspominam ją bardzo dobrze podobała mi się.
@nrgeek ja pamiętam Codename Eagle :D i demo z CDA, chyba w numerze 12/1999. Zrobiła na mnie duże wrażenie, zarówno osadzeniem akcji, jak i rozległością map, uzbrojeniem, pomysłami (jazda na nartach!). Oczywiście zestarzała się, ale - jak wspomniałeś - nie wolno odmawiać jej należnego miejsca w historii gier. A o System Shock 2 mam zupełnie odmienne zdanie, od 1 się odbiłem (poza remake z zeszłego roku, które przeszedłem, doskonałe) tak dwójkę ukończyłem kilka razy. NIe wspomniałeś też o tym, ze singla SS2 można było grać w coopie!
aaachh.. kolejna garść wspomnień... "Tresspassera" odpaliłem kiedyś (to było chyba demko..) i szybko odpadłem..nie adło się grać, mimo ze to były czasy gdy rzadko wybrzydzałem... Blood 2 grałem już na studiach, nie kończyłem nigdy... do jedynki nie dorasta... nie ma tego klimatu ani ilości detali.. dla mnie "jedynka" to jedna z ulubionych wczesnych FPSów... miąłem nawet oryginałka wyproszonego na Gwiazdkę (ale o tym juz pisałem.przy poprzednim odcinku tej serii.) w "Sin" pykałem nieco u kumpla.. sam początek.. ok było... "Half-Life" .. achh, to był przełom... do dziś da się grać bez bólu dupska... w "Turoka 2" (tak jak pierwszego) nie miałem okazja pograć.. dopiero w odsłonę na PS 3 z 2008 roku (grałem w zeszłym roku, ale opóźnienie, heh)... z "Requiem" nie miałm stycznosci... pierwsze "AvP".. ach,, za pierwszym razem miałem za słąbego kompa.. drugie podejśćie i odpadłem prze poziom trudnosci i brak sejwów.. wrócielm do niej na studiach, ale ostatecznie nigdy w całości nie ograłem (za to dwójeczkę lubie i grałem dwukrotnie)... w "kingpina" grałem dwukrotnie na studaich i potem.. klimatyczne, ziomalskie klimaty.. i ten soundtrack kultowy (polubiłem Cypress Hill wtedy)... grałem na fali Maxa Payne i te gangasta yo klimaty mnie kupiły,.. gra do dziś grywalna.. ostatnie dwie pozycje nie miałem okazji sprawdzić...
Blood 2 nie jest za dobry podobno sami twórcy twierdzili że gra jest niedokończona i niedopracowana w wielu aspektach. Za to jedyneczka miodzio jedna z najlepszych gier na silniku Builda.
Świetna nostalgiczna podróż dla mnie, bo FPSy to mój ulubiony gatunek i łykałem wówczas wszystko co wychodziło, choć akurat taki Avenging Angel mi umknął. Mam go teraz na GOGu, kiedys musieli rozdawać za darmo, bo nie kupowałem. Odpaliłem i strasznie dziwna się wydaje, nawet porównując do tego, co wtedy wychodziło. Blood 2 był super, choć miała kompletnie inny feeling niż jedynka. Kingpin również super - dla mnie jedne z najlepszych gier z tamtego okresu FPS'ów. Gra o alternatywnej rzeczywistości to Iron Storm - pamiętam, że była trudna, wrogowie strzelali jak snajperzy. Ze świetnych gier z tamtego okresu (raczej po 2000) pamiętam Chronicles of Riddick: Escape from Butcher's Bay.
Grałem w Requiem, chociaż też mam mieszane wspomnienia z niej - pogmatwane poziomy spowodowały, że bez noclipa nie udało mi się jej skończyć. Wydaje mi się, że była w pełnej wersji w jakiejś gazetce z jedną grą na płycie za 20-30zl niedługo po premierze
Oczywiście dla mnie największą klasyką z wymienionych tu gier jest Half-Life, z którym miałem styczność już w momencie premiery i pokochałem całą serię, jeśli chodzi o FPP, to na drugim miejscu seria Stalker jest czym co pochłonęło mnie na lata i lubiłem do niej wracać :)
16:40 a czy na GOG nie ma tej gry? Oni mają tam przecież ogrom gier retro i czesto dzialają bez problemu. Chociaz mi bodajze 3 część z pierwszej trylogii Tomb Raider nie działała, ale nie oddałm jej, może kiedy indziej uda się uruchomić. :) 40:51 ja nie grałam, ale jestem za młoda, żebym mogła wtedy grać w gry. 😅 Oczywiście, że chcemy kolejne ,,Pogadajmy". :D
Ja Jazz Jackrabbit2 też uruchomiłem dopiero z GOG i w żaden inny sposób na win 10 więc coś ten GOG warty jest na pewno. Nie mam pewności ale raczej możesz bez oddania gry zgłosić że nie zadziała. Dla jednego zgłoszenia wątpię aaaale może nie tylko Tobie nie zadziałał a tu coś w Sylwester robić trzeba :)
Piękna, nostalgiczna podróż! A co do Requiem - mimo iż te fpsy znam i nie raz przechodziłem to o zgrozo czyżbym o tym Requiem słyszał po raz pierwszy? Hmmmmm.
Blood 2 śmiga aż miło na win11. Może to kwestia win10. Sin to jedna z moich ulubionych gier. Jako nieliczny fps o ile nie jedyny w tamtym czasie oferował dużą interakcję z otoczeniem oraz kończenie/rozpoczynanie etapu w innym miejscu. No i warto wspomnieć, że Sin dostał super dodatek, który warto ograć.
Same perełki w filmie wymienione. Kilka mam do ogrania po 20 latach na GOG. Turok 2 również bym powtórzył po dwóch latach. Pojawił się w listopadzie 2023 Turok 3: Shadow of Oblivion Remastered. Pozdrawiam 👊
Grałem w Requiem. W mojej ocenie to była jedna z lepszych "niszowych" gier w latach 90 tych. Nie wiem czy przypadkiem w piwnicy nie mam tam oryginalnej płyty, ale głowy nie dam bo to było już ponad 20 lat temu 😀
Też tak miałem w AVP pierwszej części ,że najwięcej kopa i stresiku dawało granie Marinem i to jeszcze w pustym ,ciemnym pokoju ze słuchawkami na uszach bo wiadomo stary by zaraz krzyczał co to za jęki tam wieczorami. Dwójka od Monolith to już była spoko gierka, potem granie po internecie w nią z ludźmi, ba ile to polskich klanów się potworzyło wtedy, łompanie z nimi na serwerach to było coś. Bo co tam ubić jakiegoś randomowego bambika co wlazł na serwer z nudów. Celem było doskonalić się i ubijanie pro graczy. Co do Half lifa to wiadomo klimat i historia nie pod podj3b@nia, kupili mnie tą gierką. Pamiętam te rozkminy, co tam się musiało odwalić i całe to zamieszanie,a my po środku tego wszystkiego,niby z innymi którym dane było przetrwać przynajmniej na początku. A potem dowiadujesz się ,że większość chce cię zabić bo zrobiono sobie z ciebie kozła ofiarnego.
SIN był całkowicie niegrywalny na moim sprzęcie w swoim czasie. Ale był pierwszą grą która posiadała natywny kod uruchamiany pod Linuxem (poza Quake'em i Quake 2) - jak miałeś prawilną kopię SINa wystarczyło tylko pobrać plik wykonalny ze strony producenta i grać pod Linuxem. Taka ciekawostka. Fabuła SIN przenika się z grą ION Fury ;) W Ion Fury pojawiają się postacie z SINa. Blood 2 : The Chosen - mnie nie wciągnął i miałem wrażenie, że gra to już nie to samo co oryginalny Blood który miał swój fantastyczny klimat. Nie poświęciłem tej grze większego czasu. Half-Life pamiętam, że był tytułem do którego bez porządnego akceleratora 3D nie dało się usiąść. Gra zachwycała i robiła pioronujące wrażenie - aczkolwiek moim zdaniem tytuł był trochę prze-hype'owany. Z tego chociażby powodu, że ludzie zachwycali się narracją i interakcją - a podobna mechanika pokazana została pół roku wcześniej w Unreal'u - którego silnik był o wiele sprawniejszy pod względem generowanej grafiki, skryptów i rozszerzeń. Obie gry oczywiście bezapelacyjnie mają olbrzymią wkład w rozwój - ale to moim zdaniem udział Unreala był zdecydowanie silniejszy w późniejszym okresie.
Requiem świetny klimat miała. Prawdopodobnie ta pozycja, o której wspomniałeś przy okazji codename eagle to IronStorm - bardzo ciekawa choć zestarzała się strasznie
Jest jeszcze Aliens Vs. Predator z 2010 którego ograłem w 2017. Można było grać w każdej oddzielnej kampanii Marine, Predatorem i obcym. Co ciekawe tryb multi wtedy działał i było nawet z kim grać (nie wiem jak teraz) Kupując tą gierke na przecenie byłem trochę sceptycznie nastawiony ale daje radę i jest klimacik. Można predatorem wbijać ostrze ludziom w podbródek i wyrywać im kręgosłupy.
Krzychu jak zwykle dobra robota! Myślę że fajnym pomyslem byłoby ogarnięcie rozwoju fps-ów na konsolach. Dla konsol poniżej 7 generacji był to temat mocno różniący się od rozwoju fps-ów na pc. Pozdro!
to weź nagraj czasem poradniki jak odpalić te tytuły, dla wielu to jest mega problem i często poradniczki są nie dokładne i przeterminowane, a jakbyś ty się za to zabrał to wyszłoby coś na prawdę konkretnego. wiadomo, zabiera to zabawę jednak z naprawiania tego samemu, ale to już jak kto lubi
Świetny materiał. To prawda z tym Blood 2 co chciałem pograć to zawsze jakieś problemy albo zła optymalizacja jakieś inne błędy czy po prostu nie działa na nowszych komputerach i systemach operacyjnych. Da się to oczywiście zrobić żeby chodziło jednak skutecznie mnie to zniechęca do ponownego użerania się z ogarnianiem kompatybilności a szkoda bo też bardzo lubię. Ciekawostką jest że Shogo o którym wspomniałeś a działa na tym samym silniku co Blood 2 chodzi mi normalnie bez niczego od razu po zainstalowaniu troche to dziwne no ale cóż tak jest. Szkoda że wersja steamowska Shogo nie posiada polskiego dubbingu pamiętam że wersja z CD Action miała dobrze zrobiony polski dubbing. Do SIN też powstaje wersja zmasteryzowana i będzie dostępna na Steam miejmy tylko nadzieję że nie będzie to skok na kasę i crap jak w przypadku Kingpin Reloaded na który też czekałem ale ostatecznie nie kupiłem. Co do Turoków to za małolata bardzo mi się podobały te gry szczególnie 2 część, później nie miałem do tych gier dostępu a po latach jak kupiłem obie części to w ogóle nie przypadły mi do gustu nie mam pojęcia z czego to wynika bo gry są zrobione ok i nie ma się za bardzo do czego przyczepić. Ta ostatnia gra wygląda trochę jak Ardennes Offensive xD a gra o I Wojnie Światowej osadzona w alternatywnej rzeczywistości to pewnie chodziło Ci o Iron Storm - świetna strzelanka w mojej opinii nie ustępująca w niczym Return to Castle Wolfenstein obie gry powstały w podobnym czasie jednak Iron Storm został w mojej opinii niedoceniony a szkoda. Z tego co pamiętam ślady po kulach u przeciwników mogliśmy uświadczyć już w słynnym Quake II z 97 roku, oczywiście Kingpin zrobił to lepiej i można było dokonywać dekapitacji a późniejszy SOF 1 i 2 to już wgl arcydzieło masakrowania przeciwników. Pozdrawiam :)
Nie wspomniałeś w ogóle o Black mesa, a czy grałeś? Sposób na uruchomienie blood mógłbyś opisać. Turok 3 jest dostępny na steam mógłbyś też o nim więcej powiedzieć.
W Requiem: Avenging Angel gralem i tez wydawało mi sie, że jako jedyny 😂 Ale wazniejsza kwestia, to jak ty odpaliles tego Blood'a, bo miesiac temu, po paru godzinach sie poddalem.
Rok 2043, Nrgeek nadal gada o Tresspaserze.
Rok 2030 - Nrgeek się wkurzył i zrobił Reboot Trespasser.
Rok 2045 - Krzychu jest pośmiewiskiem wśród młodzieży, ma ksywkę Obłąkaniec. Łazi po osiedlu i opowiada wszystkim niestworzone rzeczy o grze z lat 90 z innowacyjna fizyką i dinozaurami, które żyły swoim życiem - nikt mu w te bujdy nie wierzy.
@@brakbrak9804 historia koloryzowana*
Bo to był szok
Sikam ze śmiechu xddd
Dobry chłopak zawsze dzień dobry mówi na klatce
Pewka, że chcemy dalej
Kingpin - ta muza Cypress Hill robiła dobry klimat.
Czyli Pani Ewa Kopacz mówiąc o rzucaniu kamieniami w dinozaury wcale nie przejawiała braku wiedzy z historii ogólnej a jedynie bycie fanką gry Trespasser. Pozdro ;)
Zrób odcinek o odpalaniu starych gier 🙂
Krzychu, świetny materiał, ale może zdradzisz tajemnicę uruchomienia Blood 2? Ogólnie materiał poradnikowy z odpalania gier retro na nowożytnym sprzęcie byłby świetny.
NRGeek kiedyś mówiłeś że zrobisz odcinek o tym jak odpalać stare gry na nowym windowsie.Wspominałeś o tym w Blood 2.Masz zamiar coś nagrać na ten temat?
Dawaj następna odcinek 💪
Miałem Requiem jako dodatek do któregoś numeru Świata Gier Komputerowych z roku 2001. Gierke wtedy ukończyłem, jako 13 latek ze średnią ówcześnie znajomoscia angielskiego tym bardziej miałem problem z tym gdzie pójść i co zrobić;) model strzelania był bardzo przyjemny. Grę też zapamiętałem jako szczególnie trudną w kontekście walki z bossami o konkretnie drugim bossem czyli demonicą bodaj Lilith? Jakoś piekielnie długa była ta walka w ciasnej lokacji, baba była odporna na większość broni i ciężko było wykminić czym ją uszkodzić.
Z chęcią poczekam na kolejny odcinek. Fajnie się tego słucha / ogląda.
A może seria z pokazywaniem jak odpalać stare gry?
Ooo, łapka na to.
Mega! Najpierw Ty a teraz Loading! Na Święta idealnie :)
Nr geek🤔 a może zrecenzjonujesz shogo mobile armor Division?😊
Siemka , grałem we wszystkie gry jakie tutaj prezentujesz nawet requiem 😀. Stary pryk ze mnie 😀
Oooo kurcze ależ to był materiał. Poczułem się zabrany w tak mistyczną podróż przez historię świata gier jak nigdy dotąd i to pomimo tego, że nie jestem jakimś super wielbicielem FPSów, ale w tamtych czasach bardzo je lubiłem bo właśnie każda gra była czymś faktycznie nowym. Pod koniec jak wspomniałeś o Hidden & Dangerous xD Pamiętam jak u wujka na kompie w to grałem jak jeszcze chyba nie miałem własnego pc'ta i tak nie ogarniałem jak w to grać :D Nie wiem ile lat ja wtedy miałem kompletnie może z 12 ale jako dziecko i tak świetnie się bawiłem w wielu tych grach. Mam nadzieję, że będzie kontynuacja bo każdy twój materiał nawet nie związany typowo z grami wideo zawsze jest ciekawy. Pozdrowienia od łodzianina dla łodzianina :D
Fantastyczny materiał! Wielkie dzięki! Jak dla mnie, to chyba najlepszy "Granie oczami", jak dotychczas, ponieważ przywodzi mi na myśl mój osobisty „złoty wiek” grania w FPSy na moim wówczas nowym PC.
Wszystkie te gry ogrywałem i przechodziłem w czasie studiów i było to niesamowite przeżycie.
Jak mówisz, Krzyśku, każda z tych gier była na swój sposób nowatorska. Pamiętam że SiN był świetny, ale chodził w tych 20 klatkach (nikt się tym nie przejmował) i, przynajmniej u mnie, save'y zajmowały kupę miejsca i wczytywały się strasznie długo. Zapisy potrafiły zajmować tyle samo co sama gra (ok. 300 MB jak dobrze pamiętam). Nie wiem czy był to jakiś bug, ale ledwo mi wówczas miejsca na dysku starczało.
Też potwierdzam, że Requiem to chyba pierwsza gra z „bullet time”. Przeszedłem tę grę w czasach jej świetności i bardzo miło ją wspominam. Sporo osób myśli, że pierwszą grą z tym rozwiązaniem był Max Payne, ale ja zawsze powtarzam, że to właśnie był Requiem. Notabene, mam tę grę na GOGu i uruchamia się elegancko w płynnym 3D także za te parę złociszy można pozbyć się „paskudnego” software mode.
Alien vs Predator było boskie ale miałem problem ze skończeniem tej gry Marinem bo srałem w gacie mocno ze strachu. Alienem, jak mówisz, było zbyt chaotycznie, a Predatorem jakoś tak dziwnie, mało satysfakcjonująco. Zgadzam się w pełni.
Blood 2 kochałem i wcale nie uważam, aby to był crap. „Come out, we won’t hurt you!” pamiętam do dziś. Choć jedynkę Blood kocham również.
Kingpina pamiętam głównie ze względu na świetną muzykę i gazrurkę jako broń białą. Co do tej galarety to tylko napomknę, iż dotyczyło to jedynie postaci. Świat gry nie „pływał”. Ciekawa sprawa z tymi niepowtarzalnymi teksturami. O tym to nie wiedziałem.
Oj, System Shock 2, to był sztos. Niesamowity klimat miała ta gra! Taki sci-fi horror no miarę Dead Space. Podobała mi się bardziej niż System Shock 1, ale to może dla tego, że SS1 wówczas nie ogrywałem. ;)
Natomiast moim osobistym bohaterem odcinka jest Goku! O kurcze, nie wiedziałem, że masz nowego kotka po stracie Peppera. Moim zdaniem, sprawienie sobie nowego zwierzątka to fantastyczny pomysł na otarcie łez po stracie poprzedniego. Goku jest przesłodki i przypomina mi mojego kota Mikusia, które też aportuje swoją ulubioną piłkę (choć Mikuś to tylko zwykły dachowiec ze schroniska). Mamy z rodzinką jeszcze drugiego kota, Kuro, ale jest ona mniej skora do aportowania, za to bardzo chętnie upolowałby jakąś mysz. Jako że mieszkam w bloku przy ruchliwej ulicy to moje koty są niewychodzące, także Kuro poluje głównie na myszki-zabawki. ;)
Mega dzięki jeszcze raz i bardzo proszę o kolejny odcinek!
P.S. Szkoda, że przy okazji Trespasser nie wspominałeś o nowatorskim sposobie sprawdzania posiadanego zdrowia głównej bohaterki ;)
Chcemy obejrzeć kolejny odcinek! 😊 Pozdrawiam 👍
Grałem w Requiem i z tego co pamiętam gra zrobiła na mnie wrażenie historią/fabułą oraz grafiką … zapamiętałem ją zupełnie inaczej i faktycznie odpaliłem sobie na jakimś kanale w normalnym trybie z wszystkimi „wodotryskami” graficznymi i prezentuje się zupełnie inaczej niż w trybie software …
Mam w domu retro PC więc tym materiałem przypomniałeś mi o grze i chętnie do niej wrócę … DZIĘKI !
Czekam z niecierpliwością na kolejny material z tej serii! :D
Jak zawsze świetny materiał i czekam na więcej tego wehikułu czasu
Same ulubione tytuły. Dzięki!😊
wiecej takich materiałow pozdrawiam
Zacny odcinek!
Twój gameplay z Trespassera obejrzałem z przyjemnością i chyba jutro do niego wrócę. Kiedyś sam zagram...
fajne gry wybrałeś do zestawienia. wszystkie pamiętam i ogrywałem :)
Requiem też grałem i jak najbardziej pamiętam :D
Monolith twórcy Blooda zrobili chyba najlepszego AVP mianowicie dwójke. Zresztą Monolith stworzył naprawdę kupę fajnych gier : blood 1, condemned criminal orgin, FEAR, No one lives forever, oraz shadows of war i shadow of mordor. AVP z jaguara grałem na emulatorze ale to była potworna korytarzówka i nawet jej nie ukończyłem sterowanie mnie pokonało
Requiem i Kingpin były dodane jako pełniaki w CD Action na początku XXI wieku.
Animacje w Kingpinie są spowodowane brakiem systemu szkieletowego ... kilka razy o tym pisałem na twoim kanale i co pojawi się zmianka o Kingpinie powielasz te same błędy ... dlatego tego rodzaju " efekt " jest wyłącznie na postaciach a nie obiektach !! Oni ręcznie animowali każdy vertex ...
PS. Dodał bym Soldier of Fortune ... do tego Project I.G.I no i oczywiście Operation Flashpoint !!
Chcemy Chcemy !
Obecnie poza podcastami mój ulubiony typ filmu u ciebie, szkoda że nie podałeś tej tajemnej metody jak odpalić Blooda 2 bo może kiedyś chciałbym sobie zagrać (albo ktoś już teraz ma problem), a tak będę musiał godzinę wertować internet bez gwarancji że w ogóle pójdzie
Z ciekawości:
Jak odpaliłeś tego Blooda 2?
Temat niejednokrotnie poruszony, zawsze słucha się z przyjemnością
o jak fajnie, zostawię tą przyjemność na jutro
Więcej przeglądów. Warto było długo czekać na ten odcinek, by zobaczyć i usłyszeć też koteczka
Pamiętam Codname Eagle! Jako dzieciak kompletnie nie wiedziałem co mam tam robić, ani angielskiego w ząb nie znałem, byłem przyzwyczajony do gier typu Medal of Honor, gdzie szło się prosto i zawsze trafiłeś...
Z AvP to pamiętam też za młodu grałem, ale w 2 i właśnie granie jako marine zapamiętałem jako zbyt straszne żeby ukończyć XD A z gier z obcym wyszło jeszcze całkiem fajne Aliens Dark Descent, mimo że to kompletnie inny gatunek tak, jako gra z obcym całkiem fajna i przemyślana.
Hidden & Dangerous też nie lubiłem, już ma starcie czułem się jakiś zezorientowany i nie umiałem w to grać. Za to druga część to uważam za po prostu mistrzostwo wojennych strzelanek, które zaskakuje nawet obecnie pozytywnie.
Dawaj dalej ! Czekam na takie gry jak pierwszy Medal 👑
Drogi NRGeeku Trespassera miałem w wersji oryginalnej pudełkowej (jako jedną z niewielu w mojej kolekcji) - większość pozostałych piratów też kupowałem na ŁKS-ie. Co do reszty się zgodzę, nie dało się grać na premierze. jak spadały fpsy zawsze można było sprawdzić poziom żyćka 😉
Lapka w górę z kitku
Ahh Kingpina ograłem dziesiątki razy, pozdrawiam
Co do Half Life zawsze w wizerunku Gordona widziałem taki generyczny wizerunek gracza i tak dla mnie wyglądał był taką sugestią że to gracz jest bohaterem, ciekawe że nie każdy widzi to podobnie. Wtedy ziomek co grał ze mną też mówił że tak to wygląda więc dopiero dziś się zdziwiłem że to jakiejś części graczy się nie podobało.
Jeśli dobrze pamiętam to w Blood 2 były 4 postacie do wyboru a może po przejściu Calebem były w każdym razie grałem postacią o imieniu Ophelia.
Blood 1 zakupiłem na Steam za jakieś grosze i śmiga w 4K aż miło. Dla mnie jedynka zawsze na miejscu pierwszym.
Warto też było wspomnieć,że w AvP nie było save no chyba,że ktoś pobrał łatkę ale właśnie ten brak zapisu podczas misji podwajał stres.
Dokładnie Emerwian, Blood 1 na zawsze debeściak :)
W "Blood 2: Chosen" były cztery postacie do wyboru. Pierwszym był znany z poprzedniej części Caleb. Pozostałe trzy to wskrzeszeni generałowie Tchernoboga. Czyli: ciemnoskóra wojowniczka Gabriella, mag Ismael oraz ukochana Caleba Ophelia. W "Blood 2" głównym oponentem jest hermafrodyta o imieniu Gideon, który przejął ruch Cabal, którego Caleb był przywódcą.
Śliczny Goku :) Jak dużo miauczy i aportuje, to znaczy że bardzo inteligentny. Mój ma podobnie, najbardziej lubi aportować kapsle i słomki do napojów.
Ja kochać "pogadajmy", ale ja też chcieć gralogi!
Reqiem był dodany lata temu do magazyny Świat Gier Komputerowych. Wtedy bałem się w to grać ;) teraz jest na gog'u i działa bez problemów :)
Requiem Avenging Angel zdobyłem z jakiejś gazetki, ale fakt zgodzę się że poziomy w tej grze były porąbane. Pamiętam że parę razy się zablokowałem nie wiedząc gdzie iść. Po pewnym czasie w końcu znajdował wyjście by iść dalej, ale to zajmowało sporo czasu. Gdy byłem u znajomego co miał Internet w tamtym czasie porobiłem sobie Print Screny solucji tej gry zgrałem na dyskietki i wtedy grę przeszedłem bez większych problemów bo zaraz wiedziałem gdzie iść. Nie mniej ciągle wspominam ją bardzo dobrze podobała mi się.
@nrgeek ja pamiętam Codename Eagle :D i demo z CDA, chyba w numerze 12/1999. Zrobiła na mnie duże wrażenie, zarówno osadzeniem akcji, jak i rozległością map, uzbrojeniem, pomysłami (jazda na nartach!). Oczywiście zestarzała się, ale - jak wspomniałeś - nie wolno odmawiać jej należnego miejsca w historii gier.
A o System Shock 2 mam zupełnie odmienne zdanie, od 1 się odbiłem (poza remake z zeszłego roku, które przeszedłem, doskonałe) tak dwójkę ukończyłem kilka razy. NIe wspomniałeś też o tym, ze singla SS2 można było grać w coopie!
RIP Pepper 😔
aaachh.. kolejna garść wspomnień... "Tresspassera" odpaliłem kiedyś (to było chyba demko..) i szybko odpadłem..nie adło się grać, mimo ze to były czasy gdy rzadko wybrzydzałem... Blood 2 grałem już na studiach, nie kończyłem nigdy... do jedynki nie dorasta... nie ma tego klimatu ani ilości detali.. dla mnie "jedynka" to jedna z ulubionych wczesnych FPSów... miąłem nawet oryginałka wyproszonego na Gwiazdkę (ale o tym juz pisałem.przy poprzednim odcinku tej serii.) w "Sin" pykałem nieco u kumpla.. sam początek.. ok było... "Half-Life" .. achh, to był przełom... do dziś da się grać bez bólu dupska... w "Turoka 2" (tak jak pierwszego) nie miałem okazja pograć.. dopiero w odsłonę na PS 3 z 2008 roku (grałem w zeszłym roku, ale opóźnienie, heh)... z "Requiem" nie miałm stycznosci... pierwsze "AvP".. ach,, za pierwszym razem miałem za słąbego kompa.. drugie podejśćie i odpadłem prze poziom trudnosci i brak sejwów.. wrócielm do niej na studiach, ale ostatecznie nigdy w całości nie ograłem (za to dwójeczkę lubie i grałem dwukrotnie)... w "kingpina" grałem dwukrotnie na studaich i potem.. klimatyczne, ziomalskie klimaty.. i ten soundtrack kultowy (polubiłem Cypress Hill wtedy)...
grałem na fali Maxa Payne i te gangasta yo klimaty mnie kupiły,.. gra do dziś grywalna.. ostatnie dwie pozycje nie miałem okazji sprawdzić...
Blood 2 nie jest za dobry podobno sami twórcy twierdzili że gra jest niedokończona i niedopracowana w wielu aspektach. Za to jedyneczka miodzio jedna z najlepszych gier na silniku Builda.
9:37 - 9:51 - najlepszy moment odcinka 😍😍😍😍😍
Heroes sztosik
Świetna nostalgiczna podróż dla mnie, bo FPSy to mój ulubiony gatunek i łykałem wówczas wszystko co wychodziło, choć akurat taki Avenging Angel mi umknął. Mam go teraz na GOGu, kiedys musieli rozdawać za darmo, bo nie kupowałem. Odpaliłem i strasznie dziwna się wydaje, nawet porównując do tego, co wtedy wychodziło. Blood 2 był super, choć miała kompletnie inny feeling niż jedynka. Kingpin również super - dla mnie jedne z najlepszych gier z tamtego okresu FPS'ów. Gra o alternatywnej rzeczywistości to Iron Storm - pamiętam, że była trudna, wrogowie strzelali jak snajperzy. Ze świetnych gier z tamtego okresu (raczej po 2000) pamiętam Chronicles of Riddick: Escape from Butcher's Bay.
Grałem w Requiem, chociaż też mam mieszane wspomnienia z niej - pogmatwane poziomy spowodowały, że bez noclipa nie udało mi się jej skończyć. Wydaje mi się, że była w pełnej wersji w jakiejś gazetce z jedną grą na płycie za 20-30zl niedługo po premierze
super seria, czekam na nastepny odcinek
Oczywiście dla mnie największą klasyką z wymienionych tu gier jest Half-Life, z którym miałem styczność już w momencie premiery i pokochałem całą serię, jeśli chodzi o FPP, to na drugim miejscu seria Stalker jest czym co pochłonęło mnie na lata i lubiłem do niej wracać :)
Nostalgia to piękne uczucie
NRgeeku był jakiś RTS dziejący się w uniwersum Aliens vs Predator. Chyba na PS3. Opowiedziałbyś kiedyś o tej gierce. Serducho dla kota ❤
Na slocie to jeszcze Pentium 3 było robione. Mam gdzieś taki zachomikowany. Późniejsze P3 były już na typowy socket.
Krzychu obczaj sobie Black Mesa - Blue Shift. Najlepszy dodatek do Black Mesa. Grafika i immersja zajebista.
Wreszcie! Jezu, jak długo trzeba czekać na najlepszą serie na kanale? :P Miłej soboty wszystkim
16:40 a czy na GOG nie ma tej gry? Oni mają tam przecież ogrom gier retro i czesto dzialają bez problemu. Chociaz mi bodajze 3 część z pierwszej trylogii Tomb Raider nie działała, ale nie oddałm jej, może kiedy indziej uda się uruchomić. :)
40:51 ja nie grałam, ale jestem za młoda, żebym mogła wtedy grać w gry. 😅
Oczywiście, że chcemy kolejne ,,Pogadajmy". :D
Ja Jazz Jackrabbit2 też uruchomiłem dopiero z GOG i w żaden inny sposób na win 10 więc coś ten GOG warty jest na pewno.
Nie mam pewności ale raczej możesz bez oddania gry zgłosić że nie zadziała. Dla jednego zgłoszenia wątpię aaaale może nie tylko Tobie nie zadziałał a tu coś w Sylwester robić trzeba :)
53:32 iron storm, alternatywna historia w której wielka wojna trwa na moment historii chyba 50 lat i nadal trwa 😆
Swietna Pogadanka) dzieki Krzysku & kocisko gadatliwe Oj🐾
NrGeeku , a czy grałeś/słyszałeś o Ashes Standalone? Przeszedłem kilka map , gra ma zajebisty klimat , to mod do dooma2.
Piękna, nostalgiczna podróż! A co do Requiem - mimo iż te fpsy znam i nie raz przechodziłem to o zgrozo czyżbym o tym Requiem słyszał po raz pierwszy? Hmmmmm.
40:45 nie gralem, ale zaciekawiles mnie. kupie kiedys i zapoznam sie
Hej NRGeek gdzie zagraj w Carpa ?? od dawna nie było nic nowego
Blood 2...tyle lat minęło a wciąż pamiętam tę misję w metrze
Iron Storm - gra również o alternatywnej wersji 1 wojny światowej. Jestem starym grzybem, grało się w codename eagle :D
Blood 2 śmiga aż miło na win11. Może to kwestia win10. Sin to jedna z moich ulubionych gier. Jako nieliczny fps o ile nie jedyny w tamtym czasie oferował dużą interakcję z otoczeniem oraz kończenie/rozpoczynanie etapu w innym miejscu. No i warto wspomnieć, że Sin dostał super dodatek, który warto ograć.
Same perełki w filmie wymienione. Kilka mam do ogrania po 20 latach na GOG. Turok 2 również bym powtórzył po dwóch latach. Pojawił się w listopadzie 2023 Turok 3: Shadow of Oblivion Remastered. Pozdrawiam 👊
Grałem w Requiem. W mojej ocenie to była jedna z lepszych "niszowych" gier w latach 90 tych. Nie wiem czy przypadkiem w piwnicy nie mam tam oryginalnej płyty, ale głowy nie dam bo to było już ponad 20 lat temu 😀
Też tak miałem w AVP pierwszej części ,że najwięcej kopa i stresiku dawało granie Marinem i to jeszcze w pustym ,ciemnym pokoju ze słuchawkami na uszach bo wiadomo stary by zaraz krzyczał co to za jęki tam wieczorami.
Dwójka od Monolith to już była spoko gierka, potem granie po internecie w nią z ludźmi, ba ile to polskich klanów się potworzyło wtedy, łompanie z nimi na serwerach to było coś. Bo co tam ubić jakiegoś randomowego bambika co wlazł na serwer z nudów. Celem było doskonalić się i ubijanie pro graczy.
Co do Half lifa to wiadomo klimat i historia nie pod podj3b@nia, kupili mnie tą gierką.
Pamiętam te rozkminy, co tam się musiało odwalić i całe to zamieszanie,a my po środku tego wszystkiego,niby z innymi którym dane było przetrwać przynajmniej na początku. A potem dowiadujesz się ,że większość chce cię zabić bo zrobiono sobie z ciebie kozła ofiarnego.
SIN był całkowicie niegrywalny na moim sprzęcie w swoim czasie. Ale był pierwszą grą która posiadała natywny kod uruchamiany pod Linuxem (poza Quake'em i Quake 2) - jak miałeś prawilną kopię SINa wystarczyło tylko pobrać plik wykonalny ze strony producenta i grać pod Linuxem. Taka ciekawostka. Fabuła SIN przenika się z grą ION Fury ;) W Ion Fury pojawiają się postacie z SINa.
Blood 2 : The Chosen - mnie nie wciągnął i miałem wrażenie, że gra to już nie to samo co oryginalny Blood który miał swój fantastyczny klimat. Nie poświęciłem tej grze większego czasu. Half-Life pamiętam, że był tytułem do którego bez porządnego akceleratora 3D nie dało się usiąść. Gra zachwycała i robiła pioronujące wrażenie - aczkolwiek moim zdaniem tytuł był trochę prze-hype'owany. Z tego chociażby powodu, że ludzie zachwycali się narracją i interakcją - a podobna mechanika pokazana została pół roku wcześniej w Unreal'u - którego silnik był o wiele sprawniejszy pod względem generowanej grafiki, skryptów i rozszerzeń. Obie gry oczywiście bezapelacyjnie mają olbrzymią wkład w rozwój - ale to moim zdaniem udział Unreala był zdecydowanie silniejszy w późniejszym okresie.
Ja za małolata zawsze myślałem,że tytuł "Kingpin" odnosi się do tego z Punishera..😄 Jakie było moje rozczarowanie🤣
Requiem świetny klimat miała. Prawdopodobnie ta pozycja, o której wspomniałeś przy okazji codename eagle to IronStorm - bardzo ciekawa choć zestarzała się strasznie
tak chce :)
16:10 @NRGeek powiedz co to za sposobów używasz, albo jakiś film o tym zrób, o potężny watażko jutuba!
Może tak przegląd gier opartych na filmach/licencji i superbohaterakich na przestrzeni lat ?
Grałem w Anioła, kolega mi polecił, wtedy już riva 2 TNT, bardzo ładnie chodziło, miło wspominam
👍👍👍
W Requirem grałem, bo jako darmowa była dodana do jakiejś gazety, Gry Komputerowe, czy jakoś tak?
9:25 poziom słodkości over 9000
No one lives forever 😎🏹
Grałem w Requiem'a :) mocne 7/10 w tamtym czasie.
może w następnym odcinku Nrgeek opowiesz coś o Clive Barker's Undying?
Jest jeszcze Aliens Vs. Predator z 2010 którego ograłem w 2017. Można było grać w każdej oddzielnej kampanii Marine, Predatorem i obcym. Co ciekawe tryb multi wtedy działał i było nawet z kim grać (nie wiem jak teraz) Kupując tą gierke na przecenie byłem trochę sceptycznie nastawiony ale daje radę i jest klimacik. Można predatorem wbijać ostrze ludziom w podbródek i wyrywać im kręgosłupy.
Mmmmm klatowory. Gameplay z tresspasera jest moim ulubionym
Krzychu jak zwykle dobra robota! Myślę że fajnym pomyslem byłoby ogarnięcie rozwoju fps-ów na konsolach. Dla konsol poniżej 7 generacji był to temat mocno różniący się od rozwoju fps-ów na pc. Pozdro!
to weź nagraj czasem poradniki jak odpalić te tytuły, dla wielu to jest mega problem i często poradniczki są nie dokładne i przeterminowane, a jakbyś ty się za to zabrał to wyszłoby coś na prawdę konkretnego.
wiadomo, zabiera to zabawę jednak z naprawiania tego samemu, ale to już jak kto lubi
43:00 Alien Isolation w VR jest boskie❤
Oj half life aż się łza zakręciła. Pocinalem u kolegi jak jeszcze sprzętu w doma ni huhu
Piękny kot 😻
Świetny materiał. To prawda z tym Blood 2 co chciałem pograć to zawsze jakieś problemy albo zła optymalizacja jakieś inne błędy czy po prostu nie działa na nowszych komputerach i systemach operacyjnych. Da się to oczywiście zrobić żeby chodziło jednak skutecznie mnie to zniechęca do ponownego użerania się z ogarnianiem kompatybilności a szkoda bo też bardzo lubię. Ciekawostką jest że Shogo o którym wspomniałeś a działa na tym samym silniku co Blood 2 chodzi mi normalnie bez niczego od razu po zainstalowaniu troche to dziwne no ale cóż tak jest. Szkoda że wersja steamowska Shogo nie posiada polskiego dubbingu pamiętam że wersja z CD Action miała dobrze zrobiony polski dubbing. Do SIN też powstaje wersja zmasteryzowana i będzie dostępna na Steam miejmy tylko nadzieję że nie będzie to skok na kasę i crap jak w przypadku Kingpin Reloaded na który też czekałem ale ostatecznie nie kupiłem. Co do Turoków to za małolata bardzo mi się podobały te gry szczególnie 2 część, później nie miałem do tych gier dostępu a po latach jak kupiłem obie części to w ogóle nie przypadły mi do gustu nie mam pojęcia z czego to wynika bo gry są zrobione ok i nie ma się za bardzo do czego przyczepić. Ta ostatnia gra wygląda trochę jak Ardennes Offensive xD a gra o I Wojnie Światowej osadzona w alternatywnej rzeczywistości to pewnie chodziło Ci o Iron Storm - świetna strzelanka w mojej opinii nie ustępująca w niczym Return to Castle Wolfenstein obie gry powstały w podobnym czasie jednak Iron Storm został w mojej opinii niedoceniony a szkoda. Z tego co pamiętam ślady po kulach u przeciwników mogliśmy uświadczyć już w słynnym Quake II z 97 roku, oczywiście Kingpin zrobił to lepiej i można było dokonywać dekapitacji a późniejszy SOF 1 i 2 to już wgl arcydzieło masakrowania przeciwników. Pozdrawiam :)
Nie wspomniałeś w ogóle o Black mesa, a czy grałeś? Sposób na uruchomienie blood mógłbyś opisać. Turok 3 jest dostępny na steam mógłbyś też o nim więcej powiedzieć.
W Requiem: Avenging Angel gralem i tez wydawało mi sie, że jako jedyny 😂
Ale wazniejsza kwestia, to jak ty odpaliles tego Blood'a, bo miesiac temu, po paru godzinach sie poddalem.
Gralem w Requirem, pamietam bo miala fajny klimat
Lubię te bajdurzenia, niczym stary wuja z brodą przy kominku.
10:25 niesamowite, trzyma karabinek w jednej dłoni xD
Ja też uważam, że Blood II to bardzo dobra gra i ja również miło ją wspominam. Klimat był gęsty i naprawdę można było się przestraszyć.