Emitują dwutlenek węgla, trzeba nałożyć podatek od emisyjności. Na szczęście zaorane zostało rolnictwo do tego stopnia że mało kto wędzi bo nie ma na wsiach świń! Jak by tak na wsiach wędzili to klimat by tak się ocieplił że śnieg oglądali byśmy tylko na szczytach górskich! Oczywiście to żart 😊 . Do czego to doszło żeby na wsi wędzonki nie było czuć!
Kurde aż zazdroszczę takiego życia....Pan Redaktor młody chłopak a czerpie radość z wędzenia...... Takich ludzi już nie ma. Jak sie ogląda takie wiejskie życie to człowiekowi szkoda że musi w bloku mieszkać....... Pozdrawiam gorąco całą rodzinkę i zdrówka.
Ja mieszkam w bloku, jestem młody i na działce wędzę, mam swoje warzywa, ziemniaki, foliak z pomidorami i niedawno obornik roztrząsałem pod warzywa... Tylko doba za krótka. Pracuję w mieście, a wieś po godzinach...
Ja zawsze wędzę tak jak mi starszy kolega z pracy powiedział i sprawdza sie ta metoda 4h kiełbase w około 60 stopniach i 6 h mięso na ostatnie 20 min podkrecam temp na 70-80 stopni.
Babcia dobrze mówi drewno owoców namoczyć nawet tydzień przed wędzeniem a mięso w zalewie około 10 dni z solą peklową spokojnie moe być przed wędzeniem 24 godziny niech sobie ocieka i obeschnie.Pozdrawiam😊
Nie zgadzam się. Drewno powinno być sezonowane. Podczas wędzenia mokrym drewnem lub przy użyciu zbyt wilgotnego drewna, mogą powstawać i osiadać na mięsie szkodliwe substancje.Sadza i smoła Mokre drewno produkuje więcej pary wodnej niż dymu. Para ta miesza się z substancjami smolistymi i osadza na mięsie. Sadza i smoła zawierają związki rakotwórcze, takie jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA), np. benzo[a]piren. Przy niewłaściwym spalaniu mokrego drewna wydzielają się nadmierne ilości kwasów organicznych, które osiadają na mięsie.Mogą nadawać gorzki i kwaśny posmak oraz wpływać na trwałość mięsa. Mokre drewno powoduje nadprodukcję fenoli i aldehydów, które są naturalnymi składnikami dymu, ale w nadmiarze mogą szkodzić. Fenole w dużych ilościach nadają mięsu nieprzyjemny, gryzący smak i są potencjalnie toksyczne. W obecności pary wodnej z mokrego drewna mogą powstawać związki azotowe, które w połączeniu z mięsem prowadzą do tworzenia nitrozoamin. Nitrozoaminy są silnie rakotwórcze. Oczywiście jest sporo różnych technik wędzenia, ale moczenie drewna czy wędzenie drewnem nie sezonowanym jest błędem i być może dochodzi do powtarzania zasad, które nie do końca są zrozumiane i bywa, że mogą być powtarzane na przełomie wielu pokoleń. Dlaczego? Bo babcia tak robiła i wszyscy jedli, a czy babcia sprawdzała mięso, czy babcia posiadała wiedzę o tych substancjach, które wyżej wymieniłem? No raczej nie. Powiesz pewnie, że przecież było smaczne i nikt się nie zatruł czy może nawet nie dostał rozwolnienia. Jednak, informacje przedstawione są wynikiem badań naukowych i nikt nie kierował się tym co komu smakuje. W Szwecji jedzą kiszone śledzie, w Polsce kisimy buraki mi smakuje Durian a innym nie smakują rzeczy, które wymieniłem wyżej.
Jest progres w wędzeniu 👍 ale troche za duzo dymu wam ucieka. Polana dokładaj po bokach i podsuwaj do ognia wtedy będzie wiecej dymu a mniej ognia czyli mniejsza temp. Zwróć uwagę ze ciemniejsze są szynki które wpadły i je umyłeś dlatego bo znow były mokre i dym się "przykleił" najpierw osuszałeś mięso a później znów zmoczyłeś myjąc te co wpadły. Ale jest juz dużo lepiej niż te czarne kaszanki pana Kota z przed dwuch lat 😂 brawo 👏
Wędzenie ok, podstawa suche mięsiwo i suche drewno.Wędzenie bez ognia. Babka żyje lat 60ątych. wtedy było zdrowe jeszcze wszystko. 3 godziny wędzenia jest ok. parzymy jak parzymy, temperaturę. znamy.....😉.pozdrawia Szklarska Poręba.
3:50 z całym szacunkiem dla Pani Babci, ale ja też nie mogę przetłumaczyć ludziom, że nie może być wilgoci w wędzarni. Jak się ma murowane/betonowe wędzarnie to jeszcze trzeba je wygrzać w celu osuszania a dopiero suche mięso włożyć do wędzarki i jeszcze dymem osuszać, bo od różnicy temperatur zimne mięso/ciepły dym też się skrapla wilgoć na mięsie. Nawet wędząc podczas dużej wilgotności powietrza (deszcz/mgła) będzie się wilgoć osadzała na mięsie co w połączeniu z dymem= okopcone wędliny. W takiej sadzy przyklejonej do mięsa znajduje się dużo szkodliwych substancji w tym również rakotwórczych, a dodatkowo może to spowodować zepsucie się wędlin. Nikt nie potrafi przedstawić sensownego powodu moczenia suchych polan drewna. Mogę się domyślać, że być może w celu powstania pary,która miała podgotować wędlinę, żeby nie była surowa, ale to się mija z celem. Dodatkowo wędzenie nie pozbawia mięsa surowości. Można to zrobić na 3 znane mi sposoby, które powinny być kontrolowane termometrem wbitym w sam środek w najgrubszym miejscu kawałka wędzonki. Dla różnych rodzajów mięsa podane są różne temperatury ścinania białka. Np dla polędwicy to 62°C itd. 1. Podpiekanie w wędzarni na koniec wędzenia. 2. Parzenie w garnku w wodzie(woda max około 85°C) nie może wrzeć. 3. Pieczenie w piekarniku. Ja zawsze parzę w wodzie. I Nie- wędliny nie są wtedy mokre, czy się z nich leje. Od temperatury osiągniętej wewnątrz wędzonki zależy czy będzie ciągnąca/krucha/sucha. I to są bardzo małe różnice kilku stopni Celsjusza. Dodatkowo podczas parzenia mięso się kurczy, robi się bardziej zbite i ciemnoeje kolor. Jedynie traci trochę na intensywności smaku soli, czy przypraw, ale trzeba to brać pod uwagę już podczas peklowania. Na koniec polecam peklować tylko peklosolą bez dodatku jakichkolwiek przypraw. Wtedy dopiero poczujecie jak smakują poszczególne lawałki mięsa. Dowalając czosnek i przyprawy garściami do zalwey peklowej mamy taki efekt, że wszystkie wędliny smakują tak samo. Dodatkowo pd czosnku mięso może się zepsuć już na etapie peklowania.
Brawo! Zawsze powtarzam, że prawidłowe osuszanie i wygrzewanie wyrobów jest nawet ważniejsze od właściwego wędzenia. I nie słuchajcie banialuków o mokrym drewnie.
za duzo podkladane wpierw zrobic zar potem podkladac namoczonym mala temperatura a nie po tyle kawalkow wsadzonych drzwiczek nie ma wiec szczelosci nie bylo i cug mocny byl non stop ale powodzenie w kolejnych jak na 2gie wedzenie to i tak super
@@kamil-il1obobejrzałem film z budowy, jeszcze raz na filmie i nadal nie widzę kratki w beczce do lapania wędlin. Może ty bardziej spostrzegawcza jesteś ja nie widzę.
Nie pij tego syfu. Już chyba lepiej było sobie browara zrobić. Zamiast tego na pewno lepsza kawa. Pani Prezes to taki dobry duch Waszej rodziny. Jest przesympatyczna. Jak będzie synowa to na pewno będzie dobrą teściową.
@johnystrawits7956 pozdrawiam. Nacisk kładłem na kawę. Ale oczywiście piwo ważniejsze. Idź pij to dalej. Kiedyś w filmie było powiedziane dobrze: to bardziej jebie wątrobę niż 30 lat picia wódy. Tak kiedyś na oranżadę mówili. Teraz ten syf jest wszędzie. I niczym się nie różni od tego sprzed lat gówna. Chlej dalej to. Będziesz wielki... Pozdrawiam.
Po całym dniu ciężkiej pracy w lesie zbieraniu opału dla mojej pompy ciepla to ten odcinek jest jak miód na moje oczy 🍻🍻🍻🍻 pozdrawiam i zdrowia dla waszej rodziny
Widzę że kolejne wędzenie wyszło lepiej od pierwszego 😂ale moim zdaniem powinieneś w palenisku nie utrzymywać płomienia dlatego ci się tak mięso pali. Grubsze szczepy drewna, nie łupać tak jak na filmie i drewno ma się tlić a nie palić żywym ogniem.Pozdrawiam całą ekipę.
Ja już wedzonki od 11 listopada wcinam, i powiem wam ze unikam juz jakiegokolwiek mięsa z ze sklepu. Pół swini od chodowcy ktory wiem jak karmi, kury na podwórku, królik w klatce, ogród warzyw, i na dobrą sprawę to wiecej mi nie potrzeba. Od kiedy unikam jedzenia z marketów, skonczyly sie problemy z brzuchem.... Pozdro i smacznego 💪
Stary niech montuje te drzwiczki, będzie bardziej stabilniejsza ta wędzarnia. To powinno się tlić, co jakiś czas otwierać by coś się zadziało i git, wieko zrób drewniane, albo ten wór, wieko z blachy to lipa przerabiałem to, skrapla sie woda. A na dole beczki masz dyfuzor? Jak nie to ogarnij, zawsze to Ci równomiernie rozprowadzi dym i ograniczy opiekanie od dołu. A no i osuszanie, nie na czas tylko jak palcem przejedziesz ma być szorstkie jak papier. I nie ma chuja musi wyjść. Drewno suche. Wilgoć to wróg, zwłaszcza zimą.
Umycie mięsa w wodzie i wjebanie go do wędzarni to największy błąd jaki można zrobić. Teraz cały dym oblepi się na mokrym mięsie zamiast go uwędzić. Już lepiej trzeba było wytrzeć to w szmatkę po prostu albo nożem zeskrobać.
Umycie jest ok. Tylko ze potem mięso musi ocieknąc w temp pokojowej kilka godzin, a później w wędzarni dokładnie osuszyć bez dymu aż będzie suchutkie w dotyku(może być z nast 2 godziny) Dopiero wtedy dym i ok 50-55 stopni do koloru i parzenie i hartowanie na koniec. Ważne by nie przedobrzyć temp parzenia w zależności jakie mieso(dobry termometer)
@ najważniejsze że smakowało i są postępy w perspektywie pierwszych czarnych wędzonek gospodarza xD Polecam takie związane świeże mięso w siatkach zostawić na hakach w pomieszczeniu 20 stopni do ociekniecia i wyschnięcia na całą noc. Dopiero takie suche powierzchownie w dotyku mięso wrzucać do wędzarni na „suszenie” a bardziej na zagrzanie. Wędzarnię też rozpalić godzinę przed wstawieniem mięsa żeby odparowała wilgoć i aby nie nastąpił punkt rosy na mięsie.
Nie zgadzam się. Drewno powinno być sezonowane. Podczas wędzenia mokrym drewnem lub przy użyciu zbyt wilgotnego drewna, mogą powstawać i osiadać na mięsie szkodliwe substancje.Sadza i smoła Mokre drewno produkuje więcej pary wodnej niż dymu. Para ta miesza się z substancjami smolistymi i osadza na mięsie. Sadza i smoła zawierają związki rakotwórcze, takie jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA), np. benzo[a]piren. Przy niewłaściwym spalaniu mokrego drewna wydzielają się nadmierne ilości kwasów organicznych, które osiadają na mięsie.Mogą nadawać gorzki i kwaśny posmak oraz wpływać na trwałość mięsa. Mokre drewno powoduje nadprodukcję fenoli i aldehydów, które są naturalnymi składnikami dymu, ale w nadmiarze mogą szkodzić. Fenole w dużych ilościach nadają mięsu nieprzyjemny, gryzący smak i są potencjalnie toksyczne. W obecności pary wodnej z mokrego drewna mogą powstawać związki azotowe, które w połączeniu z mięsem prowadzą do tworzenia nitrozoamin. Nitrozoaminy są silnie rakotwórcze. Oczywiście jest sporo różnych technik wędzenia, ale moczenie drewna czy wędzenie drewnem nie sezonowanym jest błędem i być może dochodzi do powtarzania zasad, które nie do końca są zrozumiane i bywa, że mogą być powtarzane na przełomie wielu pokoleń. Dlaczego? Bo babcia tak robiła i wszyscy jedli, a czy babcia sprawdzała mięso, czy babcia posiadała wiedzę o tych substancjach, które wyżej wymieniłem? No raczej nie. Powiesz pewnie, że przecież było smaczne i nikt się nie zatruł czy może nawet nie dostał rozwolnienia. Jednak, informacje przedstawione są wynikiem badań naukowych i nikt nie kierował się tym co komu smakuje. W Szwecji jedzą kiszone śledzie, w Polsce kisimy buraki mi smakuje Durian a innym nie smakują rzeczy, które wymieniłem wyżej.
Redaktor nie przywiązuje wagi do tych temperatur, dziadek z ojcem zawsze na oko, zapach i dotyk wedzili i parzyli a smak był zaje....sty. W wedliniarniach robią z dokładnością komputerowa i co kupę kasy kosztuje a smak szkoda gadać.
za bardzo sie przykladasz do szczegolow tego wedzenia ;d. Ja lece na oko kolo 3 h potem odkrajam kawałek i jak jeszcze niedowędzone to trzymam jeszcze. Boczki zawsze z 40 min dłuzej niz schaby. I bez żadnego parzenia, hartowania. Język do dup*y ucieka;d teściu zapewnia swój bimber ja mięcho i wszyscy zadowoleni;d
Pytanie dla fachowców poniżej.... jaki sens osuszania mięsa do wędzenia , by potem mokrym drewnem wedzić czy myć wedliny w wodzie.....duzo dymu powstanie przy małym ogniu...wręcz tleniu się.Moczone drewno paruje..osadza się para na mięsie i mięso jest odymione.
@kocisko75 ale redaktor nie pokazał temperatur jak szef przy jakiej wędził i się lekko zaczerniły --- dla operatora za brak temperatur. Jak tata wędzi to wszystko pokarze :)
Trzeba było dać tytuł: Pompą ciepła nie owędzisz😂😂😂
Emitują dwutlenek węgla, trzeba nałożyć podatek od emisyjności. Na szczęście zaorane zostało rolnictwo do tego stopnia że mało kto wędzi bo nie ma na wsiach świń! Jak by tak na wsiach wędzili to klimat by tak się ocieplił że śnieg oglądali byśmy tylko na szczytach górskich! Oczywiście to żart 😊 . Do czego to doszło żeby na wsi wędzonki nie było czuć!
@@basiap9663 spokojnie niedługo będziesz mieć podatek od puszczonego bąka :)
@@tyskiepije2085to będzie czas co lepiej puścić biegunkę niż bąka 😅😅
Kurde aż zazdroszczę takiego życia....Pan Redaktor młody chłopak a czerpie radość z wędzenia...... Takich ludzi już nie ma. Jak sie ogląda takie wiejskie życie to człowiekowi szkoda że musi w bloku mieszkać....... Pozdrawiam gorąco całą rodzinkę i zdrówka.
Ja mieszkam w bloku, jestem młody i na działce wędzę, mam swoje warzywa, ziemniaki, foliak z pomidorami i niedawno obornik roztrząsałem pod warzywa... Tylko doba za krótka. Pracuję w mieście, a wieś po godzinach...
Ja zawsze wędzę tak jak mi starszy kolega z pracy powiedział i sprawdza sie ta metoda 4h kiełbase w około 60 stopniach i 6 h mięso na ostatnie 20 min podkrecam temp na 70-80 stopni.
Babcia dobrze mówi drewno owoców namoczyć nawet tydzień przed wędzeniem a mięso w zalewie około 10 dni z solą peklową spokojnie moe być przed wędzeniem 24 godziny niech sobie ocieka i obeschnie.Pozdrawiam😊
Szykujemy wspólne wędzenie z babcią na czele 😅🔥😎
@@Kocisko75 , ale z kijami to hit sezonu. Lasy naokoło a tu kije jeszcze pamiętają dziadka pana Redaktora. xD
@@rzizmont89 u mnie taksamo jest, u mnie kije już mają po 20 lat 😂😂
@@trowel9310 , w sumie to u ojca zmienili kije jakieś 5-8 lat temu. Tamte stare to już korniki tak zjadły że innej opcji nie było.
Nie zgadzam się. Drewno powinno być sezonowane. Podczas wędzenia mokrym drewnem lub przy użyciu zbyt wilgotnego drewna, mogą powstawać i osiadać na mięsie szkodliwe substancje.Sadza i smoła
Mokre drewno produkuje więcej pary wodnej niż dymu. Para ta miesza się z substancjami smolistymi i osadza na mięsie. Sadza i smoła zawierają związki rakotwórcze, takie jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA), np. benzo[a]piren.
Przy niewłaściwym spalaniu mokrego drewna wydzielają się nadmierne ilości kwasów organicznych, które osiadają na mięsie.Mogą nadawać gorzki i kwaśny posmak oraz wpływać na trwałość mięsa. Mokre drewno powoduje nadprodukcję fenoli i aldehydów, które są naturalnymi składnikami dymu, ale w nadmiarze mogą szkodzić.
Fenole w dużych ilościach nadają mięsu nieprzyjemny, gryzący smak i są potencjalnie toksyczne. W obecności pary wodnej z mokrego drewna mogą powstawać związki azotowe, które w połączeniu z mięsem prowadzą do tworzenia nitrozoamin. Nitrozoaminy są silnie rakotwórcze.
Oczywiście jest sporo różnych technik wędzenia, ale moczenie drewna czy wędzenie drewnem nie sezonowanym jest błędem i być może dochodzi do powtarzania zasad, które nie do końca są zrozumiane i bywa, że mogą być powtarzane na przełomie wielu pokoleń.
Dlaczego?
Bo babcia tak robiła i wszyscy jedli, a czy babcia sprawdzała mięso, czy babcia posiadała wiedzę o tych substancjach, które wyżej wymieniłem? No raczej nie.
Powiesz pewnie, że przecież było smaczne i nikt się nie zatruł czy może nawet nie dostał rozwolnienia. Jednak, informacje przedstawione są wynikiem badań naukowych i nikt nie kierował się tym co komu smakuje.
W Szwecji jedzą kiszone śledzie, w Polsce kisimy buraki mi smakuje Durian a innym nie smakują rzeczy, które wymieniłem wyżej.
uwielbiam waszą rodzinkę oglądać przy codziennych zajęciach , bardzo pozytywni z was ludzie pozdrawiam
Babcia dobrze mówi 🤘
Babcia dobrze mówi trzeba mokre drewno mieć
Ojciec pochwalił redaktora - warto zwrócić uwagę że nie taki krytyczny tylko ;)
Na koniec wędzenia to pan Kot już dymem mocno był ....że tak powiem...🙊🙊🙊🙊🌲🍀🇵🇱
Witam serdecznie gospodarzy 👍👍👍
A...i babcia dobrze mówi.Ma być dym po wysuszeniu
1:22 prawy górny róg. Kotek ma swoje legowisko zrobione z pudełka:) 👍
A ta wasza Kićka śliczna jest!!!😻😻😻😻
Kurde pamiętam czasy moja babcia normalnie wędziła też w beczce szyneczki na podwórku.
Coś pięknego i smacznego, aż ślinotoku idzie dostać.
Ja wędze bardzo podobnie też na wyczucie i fajnie wychodzi ja w wędzarni mam kratę pod wędlinami właśnie na takie wypadki jak ten z kijem 😁
Panowie! polecam rury czarne 3/4 cala lub cieńsze z grubsza ścianka.
Oglądając odcinek bardzo zgłodniałem..🥓🍖🥩👌✌
Jest progres w wędzeniu 👍 ale troche za duzo dymu wam ucieka. Polana dokładaj po bokach i podsuwaj do ognia wtedy będzie wiecej dymu a mniej ognia czyli mniejsza temp. Zwróć uwagę ze ciemniejsze są szynki które wpadły i je umyłeś dlatego bo znow były mokre i dym się "przykleił" najpierw osuszałeś mięso a później znów zmoczyłeś myjąc te co wpadły. Ale jest juz dużo lepiej niż te czarne kaszanki pana Kota z przed dwuch lat 😂 brawo 👏
Aż mi ślinka poleciała na te szyneczki ,macie życie jak w Madrycie hehe.pozdrawiam
Dobre takie szyneczki, ale fakt 3h to za krótko. Jeszcze godzinę lekko by mogły tam zostać.
Pieknie wygladaja te szyneczki❤
Wędzenie ok, podstawa suche mięsiwo i suche drewno.Wędzenie bez ognia. Babka żyje lat 60ątych. wtedy było zdrowe jeszcze wszystko. 3 godziny wędzenia jest ok. parzymy jak parzymy, temperaturę. znamy.....😉.pozdrawia Szklarska Poręba.
Najlepsze kije do wędzarni są z leszczyny tak zwanego laska tylko korę trzeba o skrobać i na 💯 lat będą
Wędzonki wyszły piękne!
A ostatnio ogladalem wczesniejsze wędzenia :D
Jest jakiś postęp? 😎
Komentarz taktyczny 🔥👍
Dokladnie, team BIOTAD PLUS💪
3:50 z całym szacunkiem dla Pani Babci, ale ja też nie mogę przetłumaczyć ludziom, że nie może być wilgoci w wędzarni. Jak się ma murowane/betonowe wędzarnie to jeszcze trzeba je wygrzać w celu osuszania a dopiero suche mięso włożyć do wędzarki i jeszcze dymem osuszać, bo od różnicy temperatur zimne mięso/ciepły dym też się skrapla wilgoć na mięsie. Nawet wędząc podczas dużej wilgotności powietrza (deszcz/mgła) będzie się wilgoć osadzała na mięsie co w połączeniu z dymem= okopcone wędliny. W takiej sadzy przyklejonej do mięsa znajduje się dużo szkodliwych substancji w tym również rakotwórczych, a dodatkowo może to spowodować zepsucie się wędlin. Nikt nie potrafi przedstawić sensownego powodu moczenia suchych polan drewna. Mogę się domyślać, że być może w celu powstania pary,która miała podgotować wędlinę, żeby nie była surowa, ale to się mija z celem.
Dodatkowo wędzenie nie pozbawia mięsa surowości. Można to zrobić na 3 znane mi sposoby, które powinny być kontrolowane termometrem wbitym w sam środek w najgrubszym miejscu kawałka wędzonki. Dla różnych rodzajów mięsa podane są różne temperatury ścinania białka. Np dla polędwicy to 62°C itd.
1. Podpiekanie w wędzarni na koniec wędzenia.
2. Parzenie w garnku w wodzie(woda max około 85°C) nie może wrzeć.
3. Pieczenie w piekarniku.
Ja zawsze parzę w wodzie. I Nie- wędliny nie są wtedy mokre, czy się z nich leje. Od temperatury osiągniętej wewnątrz wędzonki zależy czy będzie ciągnąca/krucha/sucha. I to są bardzo małe różnice kilku stopni Celsjusza. Dodatkowo podczas parzenia mięso się kurczy, robi się bardziej zbite i ciemnoeje kolor.
Jedynie traci trochę na intensywności smaku soli, czy przypraw, ale trzeba to brać pod uwagę już podczas peklowania.
Na koniec polecam peklować tylko peklosolą bez dodatku jakichkolwiek przypraw. Wtedy dopiero poczujecie jak smakują poszczególne lawałki mięsa. Dowalając czosnek i przyprawy garściami do zalwey peklowej mamy taki efekt, że wszystkie wędliny smakują tak samo. Dodatkowo pd czosnku mięso może się zepsuć już na etapie peklowania.
Obejrzałem do końca i muszę pochwalić Pana Redaktora. Wszystko fachowo. Brawo za propagowanie poprawnego procesu wędzenia!
Brawo! Zawsze powtarzam, że prawidłowe osuszanie i wygrzewanie wyrobów jest nawet ważniejsze od właściwego wędzenia. I nie słuchajcie banialuków o mokrym drewnie.
no młody 🐈 daje se radę , ale ja nie widzę coś prawdziwego dla kota tego na czterech łapach.ale 😺ma ładny śmiech no i smacznego 🌱🧤💸🥓
Fachowa robota.Nadajesz sie na wędzarza💪🍻🍻🍻
Do nakladania polecam rure pcv pomaraniczowa 80 mm kawalek z kolnierzem i nakladanie szynek jest poprpstu piękne 😍😍😍
Nie kładź siekiery przy ogniu, wysycha trzonek i zaraz bedzie spadać
Cześć 🤝🏻
Łapka wjechała 👍🏻👍🏻
Pozdro 👊🏻👊🏻
Takiego smaka mi narobiliście :D
alez pieknie uwedziles przyjacielu, tylko smaczka narobiles..eh.. smacznego kochani, pozdrawiamy rodzinke!!!
Człowieku walisz ogniem bez wieka aż łapie kolor dajesz wieko 70 c i do porządnego efektu parzymy 1kg,na 1 godz jest git walić palantow
Dzień dobry. Super film. Pozdrawiam
za duzo podkladane wpierw zrobic zar potem podkladac namoczonym mala temperatura a nie po tyle kawalkow wsadzonych drzwiczek nie ma wiec szczelosci nie bylo i cug mocny byl non stop ale powodzenie w kolejnych jak na 2gie wedzenie to i tak super
Namoczonym drewnem wędzić? Ty chyba zwariowałes. Tylko i wyłącznie suche, sezonowane drewno do wędzenia.
Opinie ekspertów są podzielone
@@sawri18 dokladnie, a najlepiej bez kory
@marcelo403polo2 zawsze staram się obierać całą korę. Czasami zdarza się że kawałek zostanie ale to bardzo mało. Podobno kora tworzy goryczkę.
Ale humor jak zwykle,pozdrawiam 👍👌💪
Babcia dobrze gada
swiniak z czarnobylu jak takie piekne szyneczki
Słuchaj Babci, bo starsza Pani daje mądre rady.
Aby nie z TV rady bo Wall Street już pilnuje by przyszłym dziadkom i babciom mózgi prać
Redaktor to juz zrobi wszystko dla wyswietlen 🤣
może warto jakąś kratkę dać na wszelki wypadek na dole beczki
Jakbyś zauważyła to jest
@@kamil-il1obobejrzałem film z budowy, jeszcze raz na filmie i nadal nie widzę kratki w beczce do lapania wędlin. Może ty bardziej spostrzegawcza jesteś ja nie widzę.
Nie pij tego syfu. Już chyba lepiej było sobie browara zrobić. Zamiast tego na pewno lepsza kawa. Pani Prezes to taki dobry duch Waszej rodziny. Jest przesympatyczna. Jak będzie synowa to na pewno będzie dobrą teściową.
tak alkohol lepszy od chemicznego energetyka XD mocny łeb jesteś
@johnystrawits7956 pozdrawiam. Nacisk kładłem na kawę. Ale oczywiście piwo ważniejsze. Idź pij to dalej. Kiedyś w filmie było powiedziane dobrze: to bardziej jebie wątrobę niż 30 lat picia wódy. Tak kiedyś na oranżadę mówili. Teraz ten syf jest wszędzie. I niczym się nie różni od tego sprzed lat gówna. Chlej dalej to. Będziesz wielki... Pozdrawiam.
@@grisza150widać profesor medycyny i dietetyk sepcialista żywienia się wypowiedział 😂😂😂 śmiechu warte
@@arabs221 śmiej się. Na zdrowie.
@@johnystrawits7956 alkohol z umiarem jest ok natomiast to chemiczne chu.... WYRAZY WSPÓLCZUCIA DLA TWOICH NEREK
Przyszedł Kot i zrobiło się wesoło 😂
Zamiast tych patyków trzeba wziąć metalowe rurki będzie spokój
Kiedyś to się boczki w pończoche wędziło
Po całym dniu ciężkiej pracy w lesie zbieraniu opału dla mojej pompy ciepla to ten odcinek jest jak miód na moje oczy 🍻🍻🍻🍻 pozdrawiam i zdrowia dla waszej rodziny
Bravo, wędzenie najtrudniejsza część procesu przy wędlinach.
Kocisko tytoń sprzedał to i zadowolony :)
juta to taki stan w usa a dymek to taki strongman
Workiem jutowym nakrywa się wędzarnie. To akurat fakt z życia wzięty. Żeby był obieg powietrza i nie było strat ciepła podczas wędzenia.
@rzizmont89 a po listopadzie jest grudzień
@@radosny4056 , ale w czym problem? Bo z twojego żartu już się pośmialiśmy.
@@rzizmont89 ty opowiadasz odkrywcze mądrosci, więc i ja postanowiłem
I jeszcze ten worek mozna namoczyc jak jest za bardznagrxany.
Na tyn dekiel kabot dobrze ciepnąć ,miynij ciepło ucieko😂.Pozdrawiam
A ty skąd ja nic nie panimaju
Babcia wodu😂😂więcej babci
To jest to swoje to pycha j nie psuje się tylko kupiłem haki z stali nierdzewnej łatwiej je wyczyścić do ponownego użytku miło po patrzeć smacznego
Widzę że kolejne wędzenie wyszło lepiej od pierwszego 😂ale moim zdaniem powinieneś w palenisku nie utrzymywać płomienia dlatego ci się tak mięso pali. Grubsze szczepy drewna, nie łupać tak jak na filmie i drewno ma się tlić a nie palić żywym ogniem.Pozdrawiam całą ekipę.
8:37 Daj w połowie beczki siatkę z nierdzewki , mi też raz tak spadło 10 szyneczek ale w piach haha 😂
Pozdrawiam 👍👍
Strasznie dlugo to trzymasz,za ciemne troszke 😊
Babcia ma racje z tym moczeniem drewna ja sobie zawsze w dużą balie nalewam wody i dzien przed sobie mocze te drewno i tez wedze z korą
8:40 podkład idealny 😅
Sukces redaktora na wędzarni, to również zasługa Romka i jego siekiery bez dwóch zdań !
Lubię Pana redaktora solo. Fajny spokojny wyważony facet. To on stworzył ten kanał za co jestem mu wdzięczny. Pozdrawiam całą rodzinę. ;)
Ja już wedzonki od 11 listopada wcinam, i powiem wam ze unikam juz jakiegokolwiek mięsa z ze sklepu. Pół swini od chodowcy ktory wiem jak karmi, kury na podwórku, królik w klatce, ogród warzyw, i na dobrą sprawę to wiecej mi nie potrzeba. Od kiedy unikam jedzenia z marketów, skonczyly sie problemy z brzuchem.... Pozdro i smacznego 💪
A gdzie się podział worek jututowy? 😂😂
A wracając do tych ogórków to za pobraniem można 😢
Proponuję chaczyki zrobić z nierdzewki np.elektrody
Witam kiedy śledzik z bebechami?????
Redaktor ze wsi i nie wie jakim drzewem wedzi😂
Kup lepsze siatki do szynek to ładniejsze wyjdą
Te mikruski to zazwyczaj najlepsze wychodzą…
Trzeba bylo sluchac sie babci w raz ze swoim tatą zawsze przy wedzeniu drewno ląduje w wiadrze z wodą i takie namoczone wrzucamy na rozpalone juz
Panie redaktorze Grarulacje
Następnym razem jedną szyneczkę zostawcie w wodzie do wystygnięcia zobaczycie czy będzie lepsza
nie będzie. Po parzeniu od razu do lodowatej wody żeby zahartowac i zamknąć pory. Po zostawieniu w wodzie zrobi się suche jak wiór
Smaka mi zrobiliście😅
Jak ci spadnie to otrzep tylko, umyć możesz po wędzeniu a jak namoczysz w czasie wędzenia to sadza sie przyklei
Niedouczony akwizytor zepsuł podczas wędzenia wszystko co można zepsuć.
Najpierw podgotować w wodzie a potem wendzic. Polecam
Ale żem się uśmiał 😅😅😅 kosisko ci żyć już nie da
Dzień wcześniej sobie wywiescie aby ocieklo. Lepiej się osusza wtedy.
Ciężko czasami ale smacznie
Stary niech montuje te drzwiczki, będzie bardziej stabilniejsza ta wędzarnia. To powinno się tlić, co jakiś czas otwierać by coś się zadziało i git, wieko zrób drewniane, albo ten wór, wieko z blachy to lipa przerabiałem to, skrapla sie woda. A na dole beczki masz dyfuzor? Jak nie to ogarnij, zawsze to Ci równomiernie rozprowadzi dym i ograniczy opiekanie od dołu. A no i osuszanie, nie na czas tylko jak palcem przejedziesz ma być szorstkie jak papier. I nie ma chuja musi wyjść. Drewno suche. Wilgoć to wróg, zwłaszcza zimą.
Umycie mięsa w wodzie i wjebanie go do wędzarni to największy błąd jaki można zrobić. Teraz cały dym oblepi się na mokrym mięsie zamiast go uwędzić.
Już lepiej trzeba było wytrzeć to w szmatkę po prostu albo nożem zeskrobać.
Umycie jest ok. Tylko ze potem mięso musi ocieknąc w temp pokojowej kilka godzin, a później w wędzarni dokładnie osuszyć bez dymu aż będzie suchutkie w dotyku(może być z nast 2 godziny) Dopiero wtedy dym i ok 50-55 stopni do koloru i parzenie i hartowanie na koniec. Ważne by nie przedobrzyć temp parzenia w zależności jakie mieso(dobry termometer)
Panika zrobiła swoje, lecz szynki wyszły super. Nawet lepiej niż ostatnio 👏
@ najważniejsze że smakowało i są postępy w perspektywie pierwszych czarnych wędzonek gospodarza xD
Polecam takie związane świeże mięso w siatkach zostawić na hakach w pomieszczeniu 20 stopni do ociekniecia i wyschnięcia na całą noc. Dopiero takie suche powierzchownie w dotyku mięso wrzucać do wędzarni na „suszenie” a bardziej na zagrzanie. Wędzarnię też rozpalić godzinę przed wstawieniem mięsa żeby odparowała wilgoć i aby nie nastąpił punkt rosy na mięsie.
super
Nie zgadzam się. Drewno powinno być sezonowane. Podczas wędzenia mokrym drewnem lub przy użyciu zbyt wilgotnego drewna, mogą powstawać i osiadać na mięsie szkodliwe substancje.Sadza i smoła
Mokre drewno produkuje więcej pary wodnej niż dymu. Para ta miesza się z substancjami smolistymi i osadza na mięsie. Sadza i smoła zawierają związki rakotwórcze, takie jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA), np. benzo[a]piren.
Przy niewłaściwym spalaniu mokrego drewna wydzielają się nadmierne ilości kwasów organicznych, które osiadają na mięsie.Mogą nadawać gorzki i kwaśny posmak oraz wpływać na trwałość mięsa. Mokre drewno powoduje nadprodukcję fenoli i aldehydów, które są naturalnymi składnikami dymu, ale w nadmiarze mogą szkodzić.
Fenole w dużych ilościach nadają mięsu nieprzyjemny, gryzący smak i są potencjalnie toksyczne. W obecności pary wodnej z mokrego drewna mogą powstawać związki azotowe, które w połączeniu z mięsem prowadzą do tworzenia nitrozoamin. Nitrozoaminy są silnie rakotwórcze.
Oczywiście jest sporo różnych technik wędzenia, ale moczenie drewna czy wędzenie drewnem nie sezonowanym jest błędem i być może dochodzi do powtarzania zasad, które nie do końca są zrozumiane i bywa, że mogą być powtarzane na przełomie wielu pokoleń.
Dlaczego?
Bo babcia tak robiła i wszyscy jedli, a czy babcia sprawdzała mięso, czy babcia posiadała wiedzę o tych substancjach, które wyżej wymieniłem? No raczej nie.
Powiesz pewnie, że przecież było smaczne i nikt się nie zatruł czy może nawet nie dostał rozwolnienia. Jednak, informacje przedstawione są wynikiem badań naukowych i nikt nie kierował się tym co komu smakuje.
W Szwecji jedzą kiszone śledzie, w Polsce kisimy buraki mi smakuje Durian a innym nie smakują rzeczy, które wymieniłem wyżej.
babcia wie co mowi
Dokładnie..... Młode wilki wiedzą lepiej😂😂😂🍻🌲🍀
Aleeee urwał 😜
Panie Kocie mógłby by Kot pozdrowić na filmie Miłosza z mrówki lecz ubolewam że kot nie dał zrobić zdjęcia Pozdrawiam
A ile chciał za zdjęcie????
nic poprostu nie chciał
@@motoryzacjapl1787 Łapówki chciał..... Życia nie znasz czy jak 😂😂😂😂😂😂😂🍻🇵🇱
Redaktor nie przywiązuje wagi do tych temperatur, dziadek z ojcem zawsze na oko, zapach i dotyk wedzili i parzyli a smak był zaje....sty. W wedliniarniach robią z dokładnością komputerowa i co kupę kasy kosztuje a smak szkoda gadać.
Szkoda gadać. Jaka tam musiała być temperatura paleniska jak drewno leżące obok się zapalilo
Ja wedze sam juz chyba z 4 sezon i od 1 wedzenia na oko i jest przepysznie
Potwierdzam😊😊
tak, tylko wędliniarnia musi mieć powtarzalność, niezależnie od tego jaki pracownik wędzi, czy wczorajszy czy dzisiejszy:p
za bardzo sie przykladasz do szczegolow tego wedzenia ;d. Ja lece na oko kolo 3 h potem odkrajam kawałek i jak jeszcze niedowędzone to trzymam jeszcze. Boczki zawsze z 40 min dłuzej niz schaby. I bez żadnego parzenia, hartowania. Język do dup*y ucieka;d teściu zapewnia swój bimber ja mięcho i wszyscy zadowoleni;d
przemycane mięso z Białorusi
Kije są najlepsze leszczynowe.
Wyglada jak u moich rodziców spalona wędzarnia oraz wędliny..... . Pierwszy i ostatni raz bo też drewna nie mieli owocowe
45 - 50 bez dymu sam żar 8 godz. I bez parzenia. Po jednym kawałku dorzucać
Pytanie dla fachowców poniżej.... jaki sens osuszania mięsa do wędzenia , by potem mokrym drewnem wedzić czy myć wedliny w wodzie.....duzo dymu powstanie przy małym ogniu...wręcz tleniu się.Moczone drewno paruje..osadza się para na mięsie i mięso jest odymione.
mniam
Po co kocisko na miniaturce jak nie ma go w filmie
@kocisko75 ale redaktor nie pokazał temperatur jak szef przy jakiej wędził i się lekko zaczerniły --- dla operatora za brak temperatur. Jak tata wędzi to wszystko pokarze :)
To było parzenie a nie wędzenie.
Polecam przykrycie do wędzarni zamiast tej pokrywy blaszanej coś w stylu worek jutowy lub lniany.
Dobry Wieczur i smacznego
Panie redaktor surowe wyszły tragedja
Wszystko fajnie,ale po co kaleczyć mięso,wystarczy za siatkę złapać