100% racji w sprawie Buddy. Nie bez powodu ograniczenie prędkości na autostradach w Europie jest w granicach 120-140. Rock jesteś mega rozsądnym kolesiem na polskim YouTubie.
On jest po prostu dorosły i doświadczony życiowo XD. W porównaniu do połowy ludzi na polskim yt czyli 20paro latków to tak, on się wydaje bardzo dojrzały i wgl. Tymczasem on jest po prostu normalny
W dodatku większość autostrad na zachodzie ma 3 pasy plus awaryjny, więc nawet jak ktoś leci 200+ to ma więcej miejsca i nie musi robić slalomu od barierki do barierki, zatem sytuacja że wpadnie w kogoś kto zmienia pas jest dużo mniejsza.
@@kasper077 jeśli to jedyny powód, to mamy z tym trochę problemów. Takie samo ograniczenie było gdy mieliśmy dużo gorsze samochody i dużo gorsze drogi. W jaki sposób ocenić, czy wtedy to było za dużo czy dzisiaj jest za mało?
To o czym mówiłeś około 31:30 nazywam "efektem Sims". Myślę, że wielu ludzi, którzy zaczynali grać to na początku za pomocą kodów robili kupę siana, budowali ekstra willę, urządzali ją, ale bardzo szybko przychodziła nuda, bo mając masę kasy w grze nie trzeba było się starać i chwilę później najczęściej przychodziły pomysły: zagłodźmy simsa, zamknijmy go w pokoju 1x1, torturujmy go, no i klasyk - utopmy w basenie, usuwając drabinkę. Myślę, że podobnie jest w życiu - jeśli odziedziczymy lub zarobimy naprawdę ogromne pieniądze, gdy możemy i mamy wszystko co nam się tylko wymarzy to w pewnym momencie mogą pojawić się pomysły aby mieć coś czego nie można kupić - kontrolę, władzę nad ludźmi, ich losem, ciałem, umysłem.
Mam 21 lat, często jeżdżę autostradą, przejeżdżam całą Polske i połowe Niemiec. Mimo dosyć wielu kilometrów przejechanych nie miałem zbyt wiele niebezpiecznych sytuacji, ale pare miałem. Praktycznie wszystkie były z winy innego kierowcy, na szczęście dzięki temu, że stosuje zasadę ograniczonego zaufania i moja prędkości oscyluje między 120 a 150km/h jestem w stanie w pore zareagować. Nie wyobrażam sobie że jadąc 220 lub więcej w sytuacji gdy ktoś zrobi błąd będziesz w stanie podjąć odpowiednią decyzję, a nawet jak ją podejmiesz może być fizycznie nie możliwe żeby ci się to udało. W dodatku gdy jedziesz tak szybko jest większa szansa że ktoś źle oceni sytuację, odległość, czy po prostu cie nie zauważy. Kończąc moją może bezsensowną wypowiedz Bardzo fajnie Rock że mówisz takie żeczy i promujesz bezpieczną jazde
Co do faktu że praktycznie wszystkie sytuacje były z winy innego kierowcy to warto zadać sobie pytanie ilu z tych innych kierowców było świadomych kryzysowej sytuacji którą wywołali. Bo intuicja podpowiada mi że część z nich może po dziś dzień nie mieć świadomości że otarli się o ciężkie obrażenia ciała w najlepszym wypadku.
@@a.a-t6431 Napisałem może bezsensowną, bo wydaje mi się że mówie żeczy oczywiste. Mimo wszystko są ludzie którzy jeżdżą nierozważnie, a ja mam nadzieję że przynajmniej jeden człowiek się trafi który przeczyta tego typu komentarzy i jakoś trafi przynajmniej na tyle, że zamiast 220 następnym razem pojedzie 180. Nie oszukujmy się szanse na to są równe co wygranie loterii u Buddy, a skoro tak to mój komentarz raczej tylko przekonuje przekonanych, dlatego MOŻE jest bez sensu. Chociaż teraz jak sobie o tym pomyślałem to uważam że ma sporo sensu, bo warto utwierdzać przekonanych że dobrze robią.
Doskonale rozumiem takie dystanse. Inaczej się jeździ w Polsce, inaczej w Niemczech. W sumie to ważniejsze jest żeby różnica prędkości między autami była niewielka. Wtedy jest czas na reakcję i przewidzenie co się stanie.
Bardzo mądrze Panie Remigiuszu odnośnie jazdy na autostradzie. Mam 21 lat i wiele osób w moim wieku nie rozumiem mojej logiki jazdy . Wolno nie jeżdżę , ale dodam jako kierowca fiata seicento bez absu że zajeżdżanie mi drogi to proszenie się żebym wjechał komuś w D . Niestety starsze auta słabiej hamują a te bez absu na deszczu łatwo mogą stracić trakcje co się wiąże z praktycznie brakiem hamowania. Raz niestety komuś wywaliłem w D bo nie działał mu światła stopu : (
Dlatego powinieneś nauczyć się jeździć zanim zaczniesz jeździć szybko. Prędkość należy dostosować do warunków i umiejętności jazdy. Jeśli nie potrafisz lub nie masz warunków to powinienieś jechać wolno
Zaraz się zleca tacy co powiedzą że w takim razie nie powinieneś jeździć na autostradzie bo masz za słaby samochód który może sobie nie poradzić z ich zidiociałym zachowaniem
@@marianbossman nie, przeczytaj co napisałem. Prędkość należy dopasować do warunków i umiejętności. Nie ma warunków w Polsce, gdzie można jechać szybciej niż 140km/h, a jeśli nie potrafisz jechać 120 to jedź mniej i nie zrób nikomu krzywdy
Jesteś multimilionerem zamiast jechać na tor to stwarzasz zagrożenie w ruchu drogowym i potencjalnie możesz kogoś zabić. Mi to wygląda na problem z długością przyrodzenia.
1, Jak jestem w stanie zrozumieć jazde 10/20 km/h ponad limit to jazda 60-100 to jest już stwarzanie niebezpieczeństwa na drodze przez np róznice w prędkosciach miedzy samochodami. 2. Może mam jakieś dziwne spojrzenie na tekst Buddy ale w moim odczuciu osoby które starają się na wszelkie możliwe sposoby (pozwy umniejszanie itp) żeby nie mówiono o nich negatywnie to są to często osoby które mają dość sporo na uszami i mają lekka paranoje że jak ludzie beda mówic zle to w końcu coś wyjdzie. Więc wolą z góry ukrócić wszystko
Argument, że przecież w Niemczech można jest absurdalny, można ale każdy uczestnik ruchu spodziewa się że ktoś może jechać te 250km/h i bierze to pod uwagę, jesteśmy w Polsce i chciałbym móc sensownie zakładać, że każdy trzyma się ustalonych reguł. P.S w Niemczech w razie wypadku osoba jadąca z nieracjonalną prędkością może być uznana za winną
W Niemczech niekoniecznie chodzi o to że uczestnicy biorą pod uwagę że ktoś jedzie 250km/h w Niemcach w większości masz trzy pasy przejeżdżając przez całe Niemcy nie musiałem tak uważać jak na A4 w Polsce. Tam mało kiedy jechałem skrajnym lewym jadąc z prędkością średnio 120 - 140 km/h. Nie bronię piratów pisząc że to przez to że tylko dwa pasy bo trzeba też mieć trochę oleju w głowie i wyobraźni na drodze. W Polsce to jest masakra jeździć po autostradach ludzie się pchają na ciebie jakbyś miał im tego tira zepchnąć z drogi żeby jaśnie panicze mogli jechać 200km/h.
Szanuję Cię za takie przemyślenia na temat jazdy na autostradzie. W takich momentach czuć, że patrzysz z perspektywy głowy rodziny i osoby, która myśli w pierwszej kolejności o swoich bliskich. Budda tym zachowaniem został dla mnie skreślony jako osoba warta jakiejkolwiek uwagi. Takim ludziom powinno się zabrać prawko i wszystkie samochody.
Tylko w gwoli wyjaśnienia założenie firmy na słupa w celu uniknięcia podatków absolutnie jest zabronione i NIE jest zgodne z prawem. Mowa tutaj o tzw. firmanctwie jest wiele postępowań z Urzędem Skarbowym oraz na podstawie kodeksu karno-skarbowego, które toczą się właśnie z tych powodów! Byłam zszokowana, że ktoś jawnie przyznał się do tego w internecie! Dowód w sądzie jak malowany!!! Pozdrawiam prawniczka w internecie ;)
Odnośnie rzekomych braków ograniczeń prędkości w Niemczech; tam wszędzie są ograniczenia, ktoś kto mówi, że ich nie ma nigdy nie jeździł po niemieckich autostradach. Są tylko krótkie odcinki po których można się poruszać z prędkością jaką mamy wbitą w naszym niemieckim dowodzie rejestracyjnym (fakt, dla nowych aut są to raczej duże prędkości). Nie wiem jak się ma sprawa z autami z zagranicy, ale wątpie by policja niemiecka puściła koło uszu Polaka lecącego starą toyotą niczym odrzutowcem. Druga sprawa jest taka, że ciężko porównać nasze autostrady, które są raczej wąskie jak na drogi tej klasy, z niemieckimi które pod względem szerokości przypominają pasy startowe dla samolotów pasażerskich. Oczywiście trzeba przyznać, że rock Rock słusznie zwraca uwagę na ludzkie ograniczenia, przy pewnej prędkości wystarczy sekunda by stracić panowanie nad pojazdem. Lepsze warunki na drodze mogą zmniejszać występowanie niebezpiecznych sytuacji, ale ich nie eliminują.
W końcu ktoś na głos mówi to co myślę też sam, w polskim Internecie mało kto mówi o problemach na drogach. Ja dodam do tego jeszcze, że dużo osób zdaje się nie wiedzieć np o zakazie wyprzedzania na przejściach dla pieszych, szczególnie na tych na drodze jednokierunkowej z więcej niż jednym pasem. Ludzie zdają się nie wiedzieć, że zza samochodu, jadącego wolniej (Czy nawet hamującego) na drugim pasie, może nam wyjść pieszy na pasy. A potem mówią, że to nie ich wina, bo nie widzieli. Oczywiście, że nie widzieli, bo właśnie dlatego jest ten przepis o zakazie wyprzedzania. Jak słyszę czasem jakieś takie komentarze, że mandaty za duże, że za dużo zakazów, aż mi się krew gotuje. Podobna sytuacja z zieloną strzałką, naprawdę sporadycznie widzę kogoś, kto się na niej zatrzymuje i upewnia się, że nie idzie żaden pieszy zza samochodów dookoła.
Też nie rozumiem tej dyskusji na temat prędkości na drodze. Mamy ograniczenia po to, żeby zminimalizować ryzyko, natomiast ludzie błędnie myślą, że lewy pas jest przeznaczony do zapierdalania i trybu rajdowego, gdzie przepisy nie obowiązują. Tak to nie działa. Jeżeli jedziesz na drodze, gdzie limit wynosi 140 km/h, a ktoś jedzie ~140 km/h na lewym pasie, to nie oślepiaj go długimi światłami, tylko dostosuj się do przepisów ruchu drogowego. Wsiadamy do metalowej puszki, która rozpędza się do naprawdę zabójczych prędkości. Jeden mały błąd i możemy zabić siebie oraz całą rodzinę w innym aucie. Najgorsze jest to, że ludzie zaczynają żałować dopiero po wypadku, a wcześniej myślą, że ich to nie dotyczy.
Przejechałem około 150tyś. km samymi autostradami w Niemczech I to ja przeważnie byłem na lewym pasie, lecz nie gnałem 200km/h tylko około 160km, zawsze na pełnym skupieniu, bo taka prędkość do tego zobowiazuje, zawsze chowałem sie jak tylko widziałem,że ktoś jest z tylu, to juz jest taki odruch bo patrzysz we wszystkie lutserka na raz i rozpoznajesz sytuacje. Na niemieckich autostradach czesto się zdarza hamować do zera, chociaż wczeniej gnałeś 170. Naprawdę uważam że jak ktoś wyprzedza pasem awaryjnym powinien mieć zabrane prawko dozywotno, bo to jest tylko jego decyzja... pomyśleć ze wychylasz sie z prędkością 240 za tira na zakręcie a tam rodzina na pasie awaryjnym bo auto padło... trójkąt pomoże ? wbijesz sie w 5osobową rodzine nikt nie przeżyje odlecą na 30m ...
Rozumiem Cię, ale jeżdżę po całej Europie, głównie niemcy ale też nie można Winicjusz kogoś że jedzie z dużą prędkością, wiadomo trzeba uważać itd. Pomijając te opcje właśnie osoby często jeżdżące samochodami słabszymi albo jeżdżąc te 100km na autostradzie w niemczech stwarzają większe zagrożenie. Nie myślą w kategorii że ktoś może jechać 160km i nie myślą żeby chwilę poobserwować samochód w lusterku jak szybko się zbliża, a wystarczy parę sekund żeby to zweryfikować, tylko wyjeżdżają jak tylko spojrzą w lusterku że ktoś jest dystans większy niż rozmiar ich samochodu i to jest nagminne na wszystkich drogach. Ja jak zmieniam pas to chwilę obserwuje samochód i dopiero to robię by nie przekszadzac komuś na drodze, tym bardziej jak ktoś szybko jedzie, chodzi tu przedewszystkim o koje bezpieczeństwo. W pl to standard jedziesz te 140 i nagle ciężarówka albo ktoś Ci wyjeżdża jakby nie patrzył w lusterko. Rozumiem że ktoś może nie mieć doświadczenia ale trochę rozumu wystarczy. I jeszcze żeby przyspieszali wyprzedzając to było by pół biedy.
Warto jeszcze dodać że jakość i czystość drogi ma duże znaczenie a pasy awaryjne są zazwyczaj bardzo brudne. Kilka razy zdarzyło mi się zjechać na awaryjny i w większości przypadków poziom przyczepności przypominał jazdę po śniegu. Jazda podczas deszczu jest dużo bezpieczniejsza niż po pasach awaryjnych.
Rock nie boisz się, że Cię pozwie? Wyniosą Ci szafki z piwnicy i komputer Budda - dzban, który umie tylko jedno: mielić jęzorem tak szybko jak karabin maszynowy, ale za to zupełnie bez sensu.
Z tymi Niemcami nie do końca tak jest. Bo po pierwsze takich odcinków bez limitu jest coraz mniej, a po drugie w razie wypadku jezeli przyczyba będzie prędkość ubezpieczyciel ma prawo odmowic wypłaty odszkodowania
Uwielbiam argument że "ale w Niemczech nie ma ograniczeń na autostradzie" świadczy to tylko o tym że albo ktoś nigdy nie był na autobahnie albo raz był przejazdem. W Niemczech większość kierowców jedzie 120-130km/h jak ktoś jedzie szybciej to 140-150. Zapierdalaczy w Niemczech jest dużo mniej niż na polskiej autostradzie i najczęściej nie są to Niemcy.
Pełna racja! Jak dojeżdżam do kolejnego auta przede mną to patrzę w lustro. Jeżeli jest daleko to wyjeżdżam na lewy pas. Nie analizuje ile on jedzie tylko zakładam, że skoro ja jade 140 to on dużo szybciej jechać nie powinien. 200+ to powinna być utrata kwitów na zawsze. 3 tysiące dla oszusta to żaden wydatek.
To akurat twój problem. Czy on robi źle czy nie to nie jest istotne. Zasada ograniczonego zaufania, musisz sobie wyliczyć jego predkość zbliżania się i to dla własnego dobra. Zakładanie że każdy jezdzi przepisowo jest śmieszne i nawet w szkole jazdy uczą takich podstaw jak brak zaufania dla innych uczestikow ruchu
@@MCGameLeft Żaden mój problem. Wolałbym, żeby karać za to tak jak trzeba, żeby niewinni przez to nie umierali. Samochody, którymi jeżdżę dają bardzo duże szanse mi na to że nic mi się nie stanie i raczej nie wielkie, że śmietnik, który we mnie wyjedzie nie umrze.
@@Bartek0833 twój twój, jak dostaniesz w tył od rozpędzonego do 300+ sportowego auta to giniesz na miejscu. I nie ważne jakim czołgiem byś się nie poruszał
Denerwuje mnie mit niemieckich autostrad. Ludzie myślą, że tak jest wszędzie w niemczech, a w większości są ograniczenia prędkości. Zazwyczaj 130 albo 110. Na obwodnicach nawet do 80
Ludziom nie wytłumaczysz. Ktoś 20 lat temu usłyszał, że Niemcy nie mają ograniczeń na autostradach to teraz chodzi i powtarza. Tymczasem u nas ograniczeń na autostradzie jest mniej niż w Niemczech.
Nie podoba mi się to, jak ciągle jest prowadzona narracja, jakoby osoby które pozywa budda to hejterzy którzy go wyzywają. NIE JEST TAK wystarczy wejść sobie na tag #budda na wykopie i samemu się przekonać 90% wpisów to KRYTYKA i własne zdanie użytkowników o działalności buddy w internecie, żadni hejterzy. To właśnie tych budda chce pozywać, ludzi którzy zaczynają węszyć, ludzi którym osoba buddy wydaję się podejrzana. Cały czas jest łykana przez wszystkich narracja, że tu rozchodzi się o hejterów. Nikt nie gnębi buddy, nikt nie wyzywa mu rodziny, dziewczyny. Ludzie po prostu dokopują się do faktów, tylko tyle i aż tyle.
Rel, też mnie to strasznie triggeruje, kiedyś go oglądałem, ale jak zobaczyłem, że coraz więcej rzeczy nie gra mi w jego osobie to przestałem obserwować i teraz punktuje to jakie ten chłop ma dziury w wizerunku i w całej swojej narracji i to aż przeraża jak niektórzy ludzie są zaślepieni tym jego "pomnikiem". Tak w ogóle to Rock sam się też naraża na pozew, bo w końcu też krytykuje Buddę za jazdę na autostradzie
Pełna zgoda co do jazdy na autostradzie. W niemczech są autostrady bez ograniczenia i fakt, nawet w Polsce na niektórych autostradach jest możliwość bezpiecznej jazdy nawet 200km/h. Ale to zależy ściśnie od ilości ruchu. Jak masz trzy auta na odcinku 5km - okay. Ale na A4 nie wyobrażam sobie jechać więcej niż 140. Przy węźle we Wrocławiu to nawet 110 bym nie przekroczył. Ścisk i nagłe hamowania.
W Niemczech jeśli się tak jeździ i się spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym, to dostaje się dożywocie. Zwłaszcza jeśli było się kojarzonym z takiej jazdy.
Słusznie prawisz Rock, ale to wynika z doświadczenia życiowego. Jazda na autostradzie =/= jazda na torze, zdarzają się sytuacje losowe, gdzie musisz bardzo gwałtownie zahamować na lewym pasie (chociażby stłuczka przed tobą) i wtedy prędkość w granicach 150 km/h już jest bardzo niebezpieczna, niezależnie od klasy samochodu. Jeżdżę rocznie naprawdę sporo, około 150-200k na rok i absolutnie nikt nie sprawia większego zagrożenia na drodze niż ćwoki, które dojeżdżają do zderzaka/wyprzedzają prawym pasem na centymetry, często chamsko mrugając długimi (co jest niebezpieczne zwłaszcza po zmroku). To, że ktoś ma szybszy samochód, grubo przekraczający 140 km/h nie uprawnia do niebezpiecznych zachowań względem tych, którzy jeżdżą przepisowo. A niemieckie autostrady wcale nie są "pozbawione limitów", bo na wielu fragmentach istnieją ograniczenia prędkości, których przestrzeganie jest mocno przestrzegane przez lokalną policję. Przypominam, że to w Niemczech jedna nasza rodaczka poszła do więzienia za zrobienie sobie z drogi toru i potrącenie śmiertelne 2 osób, co zostało zakwalifikowane jako zabójstwo. Czym różni się zachowanie na drodze Buddy od Łukasza Ż.? Jeden jeszcze nikogo nie zabił, jeszcze...
@@dullinreborn O ile można go nie lubić to nawet oglądając tylko rocka byś dowiedział się kim on jest, ten wyżej to taki sam intelektualista jak masny.
@@Bartek0833 twierdzisz, że nie wiem kim jest budda? ależ oczywiście, że wiem. To jebany, zakompleksiony idiota, tak jak 3/4 gwiazdek internetowych i nic więcej. Stop making stupid people famous.
Prawo jazdy powinni mieć zabrane ludzie którzy jadą 10kmh szybciej i zmieniają pas na lewy z 1km wyprzedzeniem. Wielu ludzi nadal nie potrafi korzystać z lewego pasa. No cóż.. budda sie tłumaczy z tego przewinienia jakby jechał 170 na limicie 140 bo jak to powiedział 'nie jeżdżę przepisowo' a jest wielka różnica kiedy przekraczasz limit o 30kmh a 120kmh. Nie wiem ile budda miał wtedy lat ale zakładam że to był taki cwaniaczek jak wielu co szybko potrafi jechać tylko prosto.
4:00 Potwierdzam, często jeżdżę na zakupy do Niemiec z Holandii. Droga pusta, wyprzedzam 160 bo można, 3 sec później dostaje długimi bo jakiś świr sobie zapierdziela 300
Często takim burakom się zdarza to robić bo im się wydaje że ty ich zapraszasz do wyprzedzania. Nawet do głowy im nie przyjdzie że ktoś specjalnie zachowuje dystans z powodu bezpieczeństwa bo oni mają zwyczaj jechać zderzak w zderzak i świecić długimi żebyś ich przepuścił.
Ja nawet nie mam prawka, ale Chciałbym dodać taką też jedną rzecz, że każdy popełnia błędy tak jak Rock mówi i właśnie dlatego nie porusza się z taką prędkością. Czynnik ludzki zawsze będzie i każdy może się zagapić, być zmęczonym, coś odwalić. Odpływać na chwile gdzieś myślami i właśnie wtedy takie błędy mają dużo mniejsze konsekwencje w momencie w którym reszta uczestników ruchu drogowego jedzie zgodnie z przepisami. Jak jedziesz spokojnie, ale coś ci się pomyli to ktoś inny może zareagować, może dojdzie do lekkiej stłuczki, ale zmniejsza się szansa na poważne obrażenia czy śmierć. Prędkość i celowe łamanie zasad ruchu drogowego zabijają a nie błędy które zdarzają się wszystkim. Edit. Napisałem komentarz zanim w sumie Rock powiedział to samo... Eh 😅
Zgadzam się co do tej autostrady. Też zawsze myślę o mojej rodzinie, jeśli ktoś z nich by jechał czy my wszyscy razem. Może być tak, że będziesz chciał zjechać na lewy pas i w lusterku nic nie zobaczysz, tylko pustą drogę, a wariat jadący 270 km/h podjedzie do ciebie w ciągu sekundy, a spojrzenie w lewe lusterko będzie twoim ostatnim wspomnieniem.
Podoba mi się wypowiedź na temat jazdy zgadzam się. Co do dróg w niemczech jest wiecej pasów i nie widzialam ludzi co by tyle jechali...nawet jadąc lambo lub Porsche. Tu jest inny mental jazdy moim zdaniem
Jak ja Cię bardzo szanuję Rock za przekonania co do jazdy! Gdyby każdy tak logicznie myślał byłoby o wiele bezpieczniej na drogach, a tak to za każdym razem mam obawy czy nie zabije mnie jakiś idiota, który jeździ "szybko ale bezpiecznie". Co do własnych umiejętności jestem spokojna, ale co z tego 🤷🏻
Rock szanuje za opinię o jeździe na autostradzie, sam jeżdżę sporo na A4 np w okolicach Wrocławia i wiem jak ciężko czasami się tam jeździ, aż ciężko ogarnąć jak tacy idioci jak budda nie potrafią zrozumieć tego, że stanowią zagrożenie dla innych, zero wyobraźni
Nie no bez przesady, sporo ludzi jak ja, ma samochody, ktore pojada po 330, ale nie robia tego na drogach publicznych. Jezdzi sie kulturalnie na tor najblizszy i tam mozna wykorzystac samochod w 100%. Osoby, ktore taki styl jazdy wprowadzaja na drogach publicznych sa skrajnie nieodpowiedzialne.
w temacie autostrad - ciekawe rozwiązanie jest w prawie morskim, tzn. w przypadku kolizji sąd może orzec, że jedna strona może być odpowiedzialna np. w 70%, a druga w 30%
Rock, po tych wszystkich emocjach czas chyba już wyloozować i zatopić się w Throne and liberty. Porzadna seria z tego, to byłoby coś. Gra jest f2p i zbiera mega dobre recenzje. Nie ma na co czekać!
Często jeżdżę A4 na trasie Wrocław - Zgorzelec, zauważyłam, że jak ktoś zmienia pas z prawego na lewy, bo wyprzedza tira, to kompletnie nie patrzą, że ktoś jedzie i nie ocenia odległości. Po prostu kierunkowskaz i wbija na lewy pas. Za każdym razem muszę wciskach hamulec a to już jest traktowane, jako wymuszenie pierwszeństwa. Jak ja mam prędkość 110/h a on wyprzedza tira jadąc 80/h i z tego poziomu zaczyna wyprzedzać, to siłą rzeczy mnie hamuje. To co Budda tu pokazał to aż mnie zmroziło... Raz mnie ktoś wyprzedzał prawym pasem a ja często patrzę we wsteczne lusterko a tamten mi się pojawił znikąd nagle na prawym pasie i szybko mnie odstawił w tył...
W odniesieniu do braku ograniczeń w Niemczech to po pierwsze zwykle tam są 3 pasy jak nie ma tego ograniczenia a po drugie w okolicach jakichkolwiek zjazdów zawsze jest postawione ograniczenie do 80 km/h do czego większość niemców się stosuje (tylko auta na polskich rejestracjach prują nie patrząc na te znaki)
Takie pytanie bo nie kumam. Co za frajda z wciśnięcia gazu w podłogę i jechania 300km/h po prostej? Chcesz być w tym lepszy? Są miejsca w którym możesz jechać po prostej i wycisnąć z auta ile się da. Ale to nie jest publiczna droga. Jak dla mnie większą satysfakcję masz z urwania kilku setnych sekundy na torze i albo dobra zmiana biegu żeby przejechać dany odcinek drogi szybciej. Ale od tego są zamknięte tory a nie autostrada. Wciśnięcie pedału gazu do podłogi i bezmyślna jazda po prostej w żaden sposób nie podności Twojego skilla, a tylko zagraża innym użytkownikom ruchu. Jebać takich ludzi.
Myślę że mandat powinien być liczony od tego ile masz bo taki budda i te 3tys zł to śmiech na sali 😑 Ile takich jeździ po drogach i nic sobie z tego nie robią jedyne co dla nich problemem to punkty karne.
Niech mu ktoś przejedzie rodzinę jeżdżąc 300km/h... ciekawe czy wtedy też będzie bronił ziomka że on nie był aniołkiem, i jechał szybką ale bezpiecznie...
Sam predkosci nie przekraczam i osobiscie uwazam że styl jazdy buddy powinien miec miejsce wylacznie na torze do tego przeznaczonym. W kazdym innym wypadku powinno byc odebrane prawko na zawsze
W Niemczech są ograniczenia na większości autostrad, a odcinków bez ograniczeń jest mało. Na odcinku bez ograniczeń razie wypadku odpowiedzialność spada w 100% na sprawce i ponosi również 100% kosztów. Także tego.
i tak nie mamy zle bo mamy najwyzsze limity predkosci na autotradach . w niemczech jedynie legalnie pojezdzimy odcinkami ktore pozwalaja na wyzsza predkosc. mozna sobie taka maszyne przestestowac i dac troche gazu ale trzymajmy sie normalnych predkosci i wybierajmy moment kiedy nie ma ruchu drogowego. albo przy wyprzedzaniu wykorzsytac moc bo tam jest porzadana
"Nic co robię, nie jest nie zgodne z prawem, więc jeżeli Wam się nie podoba, pretensje do prawa, nie do mnie.." Co do mitu o niemieckich autostradach- brak ograniczeń występuje tylko na odcinkach, na których się nic nie dzieje i tylko przy dobrych warunkach pogodowych. Na drogach obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. Mowię jak jest, nie zmyślam
Ja kiedyś nie miałem wyobraźni na drodze co prawda nie wyprzedzałem awaryjnym ale bywało że jeździłem bardzo szybko, ale z wiekiem dorosłem i jeżdżę teraz bardzo spokojnie, w tamtym czasie bym powiedział że jeżdżę teraz jak emeryt, no i nie miałem żadnego zdarzenia na drodze…
Filozofia wg Rocka : jak ktoś dopieprza Buddzie,to mu wolno.Ale jak Budda chce oddać,to płacz i narzekanie że jest bezwzględny :D Co to za pierdoły? Napiszę tylko tyle : "gwałt niech się gwałtem odciska" i "każdej akcji towarzyszy reakcja". Budda święty nie jest,ale KTO JEST? A jak patus jeden z drugim dostanie kontrę za swoje zadymy, to się potem dwa razy zastanowi.
10:00 Nie dziw się, że Budda mówi o tym z taką łatwościa. Jak widzisz w internecie już któryś z kolei tego typu filmik to robi się do dla ciebie normalne zamiast odwrotnie (mam na myśli ten z autostrady) i tak jest z wieloma rzeczami. Piszę to również na swoim przykładzie. Zerknij na kanały takie jak Petrolhead Number One i AutoTopNL. Goście testują samochody na niemieckich autostradach, gdzie osiągają podobne prędkości co Budda na tym fimiku.
Ale jest różnica między PNO czy AutoTopNL ci ludzie robią to na odcinkach na których możesz osiągać takie prędkości i widać jak w Niemczech panuje inna kultura jazdy na autostradzie, bo gdy oni się zbliżają jakimś autem do kogoś, to ktoś przed nimi automatycznie osoba się usuwa z pasa
Co do prędkość, zachowanie na filmie buddy podlega pod więźnie i argument że osoba jadąca z przodu ma uważać można wsadzić między bajki kiedy ktoś jedzie jak totalny wariat i zmienia pasy co 2 sekudny nieda się przewidzieć jego zachowania. Niemam nic przeciwko osobą które lecą sobie 180 lewym pasem, ale mają na tyle oleju w głowie żeby zahamować kiedy widzą coś przed sobą i grzecznie poczekać aż osoba przed nimi znowu zrobi im miejsce i zwolni pas, ale jazda grubo powyżej 200 na godzinę kiedy widzisz ze nie masz całych 3 pasów dla siebie i czystej drogi bez innych uczestników ruchu jest już czystą głupotą i kwalifikuje się pod więźnie. Jeśli już ktoś jest tak zjebany ze zaczyna migać światłami z kilometra z tyłu żebyś mu zrobił miejsce należy się zastanowić czy ten człowiek potrafi normalnie funkcjonować w społeczeństwie
Śmieszne jest to, że jak mówisz jakiś truizm to mówisz, że możesz nie mieć racji, że to tylko twój punkt widzenia i możesz się mylić, a gdy mówisz coś subiektywnego, coś w czym rzeczywiście nie masz racji to jesteś święcie przekonany, że to co myślisz jest słuszne :D
Budda ma masę kompleksów z dzieciństwa i okresu dojrzewania, patologiczna sytuacja z rodzicami i brak właściwych wzorców oraz rodziców we właściwym momencie nie wykształciły w nim właściwych wzorców zachowań i kontroli emocji. Takich patusów uzależnionych od emocji jest całe mnóstwo. Sam byłem takim śmieciem - mi terapia pomogła.
Za każdym razem jak jadę A2 na trasie Poznań-Warszawa to widzę albo sam jestem w sytuacji, która się prawie kończy wypadkiem drogowym przez zachowanie ludzi, to jest jakaś masakra.
Mnie wkurzaja ludzie którzy na ekspresówce jeżdżą mi na zderzaku. No kurde wyprzedzam TIRa i nie planuje przekraczać 120 maks 130 bo ty chcesz jechać lewym pasem 160. I teraz jak ja bym musiała nagle zahamować to to auto kończy w tyle mojego auta. I co z tego że ja przed pilnuje bezpieczna odległość, mam prawidłową prędkość, robię prawidłowy manewr. A nie nie planuje jechać 90 za ciężarówka bo jakiś dupek obok musi jechać 150 czy więcej
Na zwykłej drodze w niezabudowanym jak jest zator pale awaryjne bo od 0 do 100 to wielka różnica, a od 100 do 250 to dwa i pół raza więcej wiec to jest różnica nie do ogarnięcia. Dlatego nie lubie jeździć ESKAMI i autostradami
Ludzie którzy mają mocne auta jeżdżą na tory, a nie urządzają sobie tory z publicznych ulic, żeby w 2024 roku trzeba było uświadamiać ludzi, że jest coś takiego jak tor na który wykupuje się wstęp i możesz jeździć i testować ograniczenia swoje i samochodu. Tak samo jak z tym, żeby trzeba było pisać, że nie wszystko w internecie to hejt i plucie jadem, nie wszyscy ludzie którzy nie lubią Buddy go hejtują, pewnie jest jakiś ułamek takich ludzi, ale raczej znaczna część ludzi w tym ja ma do niego merytoryczne i krytyczne argumenty za które możemy być pozwani skoro ten gość z wykopu 10kobla ma być pozwany, a widać, że zebrał konkretne merytoryczne argumenty to co dopiero taka osoba jak ja czy ty Rock w końcu też krytykujesz Buddę za jazdę po autostradzie. I skończ zrównywać, że wszyscy ludzie którzy nie lubią Buddy to hejterzy, bo ciężko się ten film ogląda słuchając tego, że osoba która nie lubi Buddy to od razu hejter i jestem zrównywany z ludźmi którzy cisną Buddę bez żadnych argumentów, bo jeżeli chcieć by to tak obrócić to sam jesteś hejterem Buddy w końcu nie lubisz go za loterie czy za to jak jeździł po autostradzie
Masz rację w sprawie jazdy na autostradzie. Ja średnio jeżdżę ok 4tys miesięcznie na autostradach i nie jestem kierowcą zawodowym, ani busiarzem. Wielu kierowców nie potrafi jeździć na autostradach.
54:05 Tylko nieliczni maja przeblyski moralnosci/robia to bo to wedlug nich moralne Wiekszosc wie ze robi zle, ale mowia inaczej, zeby sie wybielic, uniknac konsekwencji.
Uważam się za osobę rozważną ,przy większym ruchu na autostradzie często jadę wolniej niż pozwalają na to przepisy. Moim zdaniem w leceniu nawet i 250 na autostradzie nie ma nic zlego jak są 3 wolne pasy i żadnego innego samochodu na horyzoncie, nie jak to można było zauważyć na filmiku u Buddy ,który przy takiej prędkości wyprzedzał "wężykiem"
On ma po prostu nieprzepracowane schematy, jest wyczulony na wszelki hejt, ponieważ ma niskie poczucie własnej wartości i opiera je o zewnętrzna aprobatę. Dlatego też jest taki "szlachetny" i wszystkim w koło pomaga. To jest typowy schemat zbawcy świata z niskim poczuciem własnej wartości.
Tylko że on rock nie chce pozywać złych hejterow którzy bez powodu niszczą mu życie tylko losowych swoich byłych lub obecnych widzów za to że piszą o czymś co im nie pasuje
Jako kierowca zawodowy przyznaję całkowitą rację. Ktoś jadąc 110 może zerknąć w lusterko i zobaczyć w oddali swiatła i stwierdzic że ma dość czasu żeby wyprzedzić.
100% racji w sprawie Buddy. Nie bez powodu ograniczenie prędkości na autostradach w Europie jest w granicach 120-140. Rock jesteś mega rozsądnym kolesiem na polskim YouTubie.
Piszesz "nie bez powodu". A właściwie jaki to powód?
@@wiktorlerka6774 bezpieczeństwo ziomek?
On jest po prostu dorosły i doświadczony życiowo XD. W porównaniu do połowy ludzi na polskim yt czyli 20paro latków to tak, on się wydaje bardzo dojrzały i wgl. Tymczasem on jest po prostu normalny
W dodatku większość autostrad na zachodzie ma 3 pasy plus awaryjny, więc nawet jak ktoś leci 200+ to ma więcej miejsca i nie musi robić slalomu od barierki do barierki, zatem sytuacja że wpadnie w kogoś kto zmienia pas jest dużo mniejsza.
@@kasper077 jeśli to jedyny powód, to mamy z tym trochę problemów. Takie samo ograniczenie było gdy mieliśmy dużo gorsze samochody i dużo gorsze drogi. W jaki sposób ocenić, czy wtedy to było za dużo czy dzisiaj jest za mało?
To o czym mówiłeś około 31:30 nazywam "efektem Sims". Myślę, że wielu ludzi, którzy zaczynali grać to na początku za pomocą kodów robili kupę siana, budowali ekstra willę, urządzali ją, ale bardzo szybko przychodziła nuda, bo mając masę kasy w grze nie trzeba było się starać i chwilę później najczęściej przychodziły pomysły: zagłodźmy simsa, zamknijmy go w pokoju 1x1, torturujmy go, no i klasyk - utopmy w basenie, usuwając drabinkę. Myślę, że podobnie jest w życiu - jeśli odziedziczymy lub zarobimy naprawdę ogromne pieniądze, gdy możemy i mamy wszystko co nam się tylko wymarzy to w pewnym momencie mogą pojawić się pomysły aby mieć coś czego nie można kupić - kontrolę, władzę nad ludźmi, ich losem, ciałem, umysłem.
Mam 21 lat, często jeżdżę autostradą, przejeżdżam całą Polske i połowe Niemiec. Mimo dosyć wielu kilometrów przejechanych nie miałem zbyt wiele niebezpiecznych sytuacji, ale pare miałem. Praktycznie wszystkie były z winy innego kierowcy, na szczęście dzięki temu, że stosuje zasadę ograniczonego zaufania i moja prędkości oscyluje między 120 a 150km/h jestem w stanie w pore zareagować. Nie wyobrażam sobie że jadąc 220 lub więcej w sytuacji gdy ktoś zrobi błąd będziesz w stanie podjąć odpowiednią decyzję, a nawet jak ją podejmiesz może być fizycznie nie możliwe żeby ci się to udało. W dodatku gdy jedziesz tak szybko jest większa szansa że ktoś źle oceni sytuację, odległość, czy po prostu cie nie zauważy.
Kończąc moją może bezsensowną wypowiedz Bardzo fajnie Rock że mówisz takie żeczy i promujesz bezpieczną jazde
Skoro uznajesz swoją wypowiedź za bezsensowną, to po co ją umieszczasz na forum publicznym? Z ciekawości pytam
Co do faktu że praktycznie wszystkie sytuacje były z winy innego kierowcy to warto zadać sobie pytanie ilu z tych innych kierowców było świadomych kryzysowej sytuacji którą wywołali. Bo intuicja podpowiada mi że część z nich może po dziś dzień nie mieć świadomości że otarli się o ciężkie obrażenia ciała w najlepszym wypadku.
@@a.a-t6431 Napisałem może bezsensowną, bo wydaje mi się że mówie żeczy oczywiste. Mimo wszystko są ludzie którzy jeżdżą nierozważnie, a ja mam nadzieję że przynajmniej jeden człowiek się trafi który przeczyta tego typu komentarzy i jakoś trafi przynajmniej na tyle, że zamiast 220 następnym razem pojedzie 180. Nie oszukujmy się szanse na to są równe co wygranie loterii u Buddy, a skoro tak to mój komentarz raczej tylko przekonuje przekonanych, dlatego MOŻE jest bez sensu.
Chociaż teraz jak sobie o tym pomyślałem to uważam że ma sporo sensu, bo warto utwierdzać przekonanych że dobrze robią.
Doskonale rozumiem takie dystanse. Inaczej się jeździ w Polsce, inaczej w Niemczech. W sumie to ważniejsze jest żeby różnica prędkości między autami była niewielka. Wtedy jest czas na reakcję i przewidzenie co się stanie.
Bardzo mądrze Panie Remigiuszu odnośnie jazdy na autostradzie. Mam 21 lat i wiele osób w moim wieku nie rozumiem mojej logiki jazdy . Wolno nie jeżdżę , ale dodam jako kierowca fiata seicento bez absu że zajeżdżanie mi drogi to proszenie się żebym wjechał komuś w D . Niestety starsze auta słabiej hamują a te bez absu na deszczu łatwo mogą stracić trakcje co się wiąże z praktycznie brakiem hamowania. Raz niestety komuś wywaliłem w D bo nie działał mu światła stopu : (
Dlatego powinieneś nauczyć się jeździć zanim zaczniesz jeździć szybko. Prędkość należy dostosować do warunków i umiejętności jazdy. Jeśli nie potrafisz lub nie masz warunków to powinienieś jechać wolno
Lecz sie
Zaraz się zleca tacy co powiedzą że w takim razie nie powinieneś jeździć na autostradzie bo masz za słaby samochód który może sobie nie poradzić z ich zidiociałym zachowaniem
@@oleq000 co? Czyli Ci wszyscy ludzie, którzy jeżdżą 200km/h autostradą po prostu potrafią jeździć samochodem, a ja jadący 120 nie umiem?
@@marianbossman nie, przeczytaj co napisałem. Prędkość należy dopasować do warunków i umiejętności. Nie ma warunków w Polsce, gdzie można jechać szybciej niż 140km/h, a jeśli nie potrafisz jechać 120 to jedź mniej i nie zrób nikomu krzywdy
Jesteś multimilionerem zamiast jechać na tor to stwarzasz zagrożenie w ruchu drogowym i potencjalnie możesz kogoś zabić. Mi to wygląda na problem z długością przyrodzenia.
znaczy on to zrobił jak nie był milionerem tylko na początku swojej kariery aLE budda zawsze mi "śmierdział" był dziwny
Mnie też zastanawia ta wieloletnia przyjaźń z Baxtonem.
ja myślę że on jest po prostu pierdolnięty, głębszej filozofii w tym nie ma
@@izimsi bez wątpienia.
Zagrożenie stanowisz nawet jak jedziesz 50/h. A jeżeli ma chociaż trochę oleju w głowie to wie że sam też się zab**e w wypadku przy takiej prędkości.
1, Jak jestem w stanie zrozumieć jazde 10/20 km/h ponad limit to jazda 60-100 to jest już stwarzanie niebezpieczeństwa na drodze przez np róznice w prędkosciach miedzy samochodami.
2. Może mam jakieś dziwne spojrzenie na tekst Buddy ale w moim odczuciu osoby które starają się na wszelkie możliwe sposoby (pozwy umniejszanie itp) żeby nie mówiono o nich negatywnie to są to często osoby które mają dość sporo na uszami i mają lekka paranoje że jak ludzie beda mówic zle to w końcu coś wyjdzie. Więc wolą z góry ukrócić wszystko
Argument, że przecież w Niemczech można jest absurdalny, można ale każdy uczestnik ruchu spodziewa się że ktoś może jechać te 250km/h i bierze to pod uwagę, jesteśmy w Polsce i chciałbym móc sensownie zakładać, że każdy trzyma się ustalonych reguł. P.S w Niemczech w razie wypadku osoba jadąca z nieracjonalną prędkością może być uznana za winną
W Niemczech niekoniecznie chodzi o to że uczestnicy biorą pod uwagę że ktoś jedzie 250km/h w Niemcach w większości masz trzy pasy przejeżdżając przez całe Niemcy nie musiałem tak uważać jak na A4 w Polsce. Tam mało kiedy jechałem skrajnym lewym jadąc z prędkością średnio 120 - 140 km/h. Nie bronię piratów pisząc że to przez to że tylko dwa pasy bo trzeba też mieć trochę oleju w głowie i wyobraźni na drodze. W Polsce to jest masakra jeździć po autostradach ludzie się pchają na ciebie jakbyś miał im tego tira zepchnąć z drogi żeby jaśnie panicze mogli jechać 200km/h.
W Niemczech mają też często więcej pasów ruchu. U nas królują dwa pasy. I często dwa są zablokowane bo tiry się wyprzedzają.
Do pracy dojeżdżam autostradą i częściowo jest ona bez ograniczeń, ale bardzo rzadko ludzie jeżdżą więcej niż 140km/h.
Szanuję Cię za takie przemyślenia na temat jazdy na autostradzie. W takich momentach czuć, że patrzysz z perspektywy głowy rodziny i osoby, która myśli w pierwszej kolejności o swoich bliskich. Budda tym zachowaniem został dla mnie skreślony jako osoba warta jakiejkolwiek uwagi. Takim ludziom powinno się zabrać prawko i wszystkie samochody.
Tylko w gwoli wyjaśnienia założenie firmy na słupa w celu uniknięcia podatków absolutnie jest zabronione i NIE jest zgodne z prawem. Mowa tutaj o tzw. firmanctwie jest wiele postępowań z Urzędem Skarbowym oraz na podstawie kodeksu karno-skarbowego, które toczą się właśnie z tych powodów! Byłam zszokowana, że ktoś jawnie przyznał się do tego w internecie! Dowód w sądzie jak malowany!!! Pozdrawiam prawniczka w internecie ;)
Odnośnie rzekomych braków ograniczeń prędkości w Niemczech; tam wszędzie są ograniczenia, ktoś kto mówi, że ich nie ma nigdy nie jeździł po niemieckich autostradach. Są tylko krótkie odcinki po których można się poruszać z prędkością jaką mamy wbitą w naszym niemieckim dowodzie rejestracyjnym (fakt, dla nowych aut są to raczej duże prędkości). Nie wiem jak się ma sprawa z autami z zagranicy, ale wątpie by policja niemiecka puściła koło uszu Polaka lecącego starą toyotą niczym odrzutowcem.
Druga sprawa jest taka, że ciężko porównać nasze autostrady, które są raczej wąskie jak na drogi tej klasy, z niemieckimi które pod względem szerokości przypominają pasy startowe dla samolotów pasażerskich.
Oczywiście trzeba przyznać, że rock Rock słusznie zwraca uwagę na ludzkie ograniczenia, przy pewnej prędkości wystarczy sekunda by stracić panowanie nad pojazdem. Lepsze warunki na drodze mogą zmniejszać występowanie niebezpiecznych sytuacji, ale ich nie eliminują.
W końcu ktoś na głos mówi to co myślę też sam, w polskim Internecie mało kto mówi o problemach na drogach.
Ja dodam do tego jeszcze, że dużo osób zdaje się nie wiedzieć np o zakazie wyprzedzania na przejściach dla pieszych, szczególnie na tych na drodze jednokierunkowej z więcej niż jednym pasem. Ludzie zdają się nie wiedzieć, że zza samochodu, jadącego wolniej (Czy nawet hamującego) na drugim pasie, może nam wyjść pieszy na pasy. A potem mówią, że to nie ich wina, bo nie widzieli. Oczywiście, że nie widzieli, bo właśnie dlatego jest ten przepis o zakazie wyprzedzania. Jak słyszę czasem jakieś takie komentarze, że mandaty za duże, że za dużo zakazów, aż mi się krew gotuje. Podobna sytuacja z zieloną strzałką, naprawdę sporadycznie widzę kogoś, kto się na niej zatrzymuje i upewnia się, że nie idzie żaden pieszy zza samochodów dookoła.
Też nie rozumiem tej dyskusji na temat prędkości na drodze. Mamy ograniczenia po to, żeby zminimalizować ryzyko, natomiast ludzie błędnie myślą, że lewy pas jest przeznaczony do zapierdalania i trybu rajdowego, gdzie przepisy nie obowiązują. Tak to nie działa. Jeżeli jedziesz na drodze, gdzie limit wynosi 140 km/h, a ktoś jedzie ~140 km/h na lewym pasie, to nie oślepiaj go długimi światłami, tylko dostosuj się do przepisów ruchu drogowego.
Wsiadamy do metalowej puszki, która rozpędza się do naprawdę zabójczych prędkości. Jeden mały błąd i możemy zabić siebie oraz całą rodzinę w innym aucie. Najgorsze jest to, że ludzie zaczynają żałować dopiero po wypadku, a wcześniej myślą, że ich to nie dotyczy.
Pierwsze 10 minut tego materiału powinno się wbić do głupich tępych łbów piratów drogowych
Przejechałem około 150tyś. km samymi autostradami w Niemczech I to ja przeważnie byłem na lewym pasie, lecz nie gnałem 200km/h tylko około 160km, zawsze na pełnym skupieniu, bo taka prędkość do tego zobowiazuje, zawsze chowałem sie jak tylko widziałem,że ktoś jest z tylu, to juz jest taki odruch bo patrzysz we wszystkie lutserka na raz i rozpoznajesz sytuacje. Na niemieckich autostradach czesto się zdarza hamować do zera, chociaż wczeniej gnałeś 170. Naprawdę uważam że jak ktoś wyprzedza pasem awaryjnym powinien mieć zabrane prawko dozywotno, bo to jest tylko jego decyzja... pomyśleć ze wychylasz sie z prędkością 240 za tira na zakręcie a tam rodzina na pasie awaryjnym bo auto padło... trójkąt pomoże ? wbijesz sie w 5osobową rodzine nikt nie przeżyje odlecą na 30m ...
Rozumiem Cię, ale jeżdżę po całej Europie, głównie niemcy ale też nie można Winicjusz kogoś że jedzie z dużą prędkością, wiadomo trzeba uważać itd. Pomijając te opcje właśnie osoby często jeżdżące samochodami słabszymi albo jeżdżąc te 100km na autostradzie w niemczech stwarzają większe zagrożenie. Nie myślą w kategorii że ktoś może jechać 160km i nie myślą żeby chwilę poobserwować samochód w lusterku jak szybko się zbliża, a wystarczy parę sekund żeby to zweryfikować, tylko wyjeżdżają jak tylko spojrzą w lusterku że ktoś jest dystans większy niż rozmiar ich samochodu i to jest nagminne na wszystkich drogach. Ja jak zmieniam pas to chwilę obserwuje samochód i dopiero to robię by nie przekszadzac komuś na drodze, tym bardziej jak ktoś szybko jedzie, chodzi tu przedewszystkim o koje bezpieczeństwo. W pl to standard jedziesz te 140 i nagle ciężarówka albo ktoś Ci wyjeżdża jakby nie patrzył w lusterko. Rozumiem że ktoś może nie mieć doświadczenia ale trochę rozumu wystarczy. I jeszcze żeby przyspieszali wyprzedzając to było by pół biedy.
Warto jeszcze dodać że jakość i czystość drogi ma duże znaczenie a pasy awaryjne są zazwyczaj bardzo brudne. Kilka razy zdarzyło mi się zjechać na awaryjny i w większości przypadków poziom przyczepności przypominał jazdę po śniegu. Jazda podczas deszczu jest dużo bezpieczniejsza niż po pasach awaryjnych.
Rock nie boisz się, że Cię pozwie? Wyniosą Ci szafki z piwnicy i komputer
Budda - dzban, który umie tylko jedno: mielić jęzorem tak szybko jak karabin maszynowy, ale za to zupełnie bez sensu.
Obligatooryjnie więzienie i % dochodów jako kara. Jak inaczej okiełznać bogatych ? Może kara na YT - wtedy by sie posrał.
To postawi wszystko na słupa i kara będzie zerowa, tylko dożywocie za próbę usiłowania zabójstwa bo inaczej tej jazdy się nie da nazwać
Najwiecej zapłaci wtedy klasa średnia. Bogaty może być bogaty a oficjalnie nie mieć nic
Z tymi Niemcami nie do końca tak jest. Bo po pierwsze takich odcinków bez limitu jest coraz mniej, a po drugie w razie wypadku jezeli przyczyba będzie prędkość ubezpieczyciel ma prawo odmowic wypłaty odszkodowania
Rock, jestem pod wrażeniem jak dobrze rozłożyłeś sytuację Buddy. Chętnie bym zobaczył jakąś serię o ruchu drogowym
Uwielbiam argument że "ale w Niemczech nie ma ograniczeń na autostradzie" świadczy to tylko o tym że albo ktoś nigdy nie był na autobahnie albo raz był przejazdem. W Niemczech większość kierowców jedzie 120-130km/h jak ktoś jedzie szybciej to 140-150. Zapierdalaczy w Niemczech jest dużo mniej niż na polskiej autostradzie i najczęściej nie są to Niemcy.
Dokładnie. Bardzo szybko jeżdżą Beldzy im zawsze się spieszy 😅
Jak się coś wydarzy będzie drugim Sebusiem który kupi sobie chawirę w Emiratach i dostanie Złoty papier.
kase ma, znajomości pewnie też więc ma potencjał na Sebe 2.0
4:45 Rock jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś tak dobrze to ujął. Będę cytował.
Pełna racja! Jak dojeżdżam do kolejnego auta przede mną to patrzę w lustro. Jeżeli jest daleko to wyjeżdżam na lewy pas. Nie analizuje ile on jedzie tylko zakładam, że skoro ja jade 140 to on dużo szybciej jechać nie powinien. 200+ to powinna być utrata kwitów na zawsze. 3 tysiące dla oszusta to żaden wydatek.
To akurat twój problem. Czy on robi źle czy nie to nie jest istotne. Zasada ograniczonego zaufania, musisz sobie wyliczyć jego predkość zbliżania się i to dla własnego dobra. Zakładanie że każdy jezdzi przepisowo jest śmieszne i nawet w szkole jazdy uczą takich podstaw jak brak zaufania dla innych uczestikow ruchu
@@MCGameLeft Żaden mój problem. Wolałbym, żeby karać za to tak jak trzeba, żeby niewinni przez to nie umierali. Samochody, którymi jeżdżę dają bardzo duże szanse mi na to że nic mi się nie stanie i raczej nie wielkie, że śmietnik, który we mnie wyjedzie nie umrze.
@@Bartek0833 twój twój, jak dostaniesz w tył od rozpędzonego do 300+ sportowego auta to giniesz na miejscu. I nie ważne jakim czołgiem byś się nie poruszał
Denerwuje mnie mit niemieckich autostrad. Ludzie myślą, że tak jest wszędzie w niemczech, a w większości są ograniczenia prędkości. Zazwyczaj 130 albo 110. Na obwodnicach nawet do 80
Ludziom nie wytłumaczysz. Ktoś 20 lat temu usłyszał, że Niemcy nie mają ograniczeń na autostradach to teraz chodzi i powtarza. Tymczasem u nas ograniczeń na autostradzie jest mniej niż w Niemczech.
Nie podoba mi się to, jak ciągle jest prowadzona narracja, jakoby osoby które pozywa budda to hejterzy którzy go wyzywają.
NIE JEST TAK
wystarczy wejść sobie na tag #budda na wykopie i samemu się przekonać
90% wpisów to KRYTYKA i własne zdanie użytkowników o działalności buddy w internecie, żadni hejterzy.
To właśnie tych budda chce pozywać, ludzi którzy zaczynają węszyć, ludzi którym osoba buddy wydaję się podejrzana.
Cały czas jest łykana przez wszystkich narracja, że tu rozchodzi się o hejterów.
Nikt nie gnębi buddy, nikt nie wyzywa mu rodziny, dziewczyny.
Ludzie po prostu dokopują się do faktów, tylko tyle i aż tyle.
Rel, też mnie to strasznie triggeruje, kiedyś go oglądałem, ale jak zobaczyłem, że coraz więcej rzeczy nie gra mi w jego osobie to przestałem obserwować i teraz punktuje to jakie ten chłop ma dziury w wizerunku i w całej swojej narracji i to aż przeraża jak niektórzy ludzie są zaślepieni tym jego "pomnikiem". Tak w ogóle to Rock sam się też naraża na pozew, bo w końcu też krytykuje Buddę za jazdę na autostradzie
5:30 była niedawno sytuacja z audi, które dokładnie w ten sposób uderzyło w wyprzedzającego tira. Przy 300km/h. Elegancko i z klasą
Pełna zgoda co do jazdy na autostradzie. W niemczech są autostrady bez ograniczenia i fakt, nawet w Polsce na niektórych autostradach jest możliwość bezpiecznej jazdy nawet 200km/h. Ale to zależy ściśnie od ilości ruchu. Jak masz trzy auta na odcinku 5km - okay. Ale na A4 nie wyobrażam sobie jechać więcej niż 140. Przy węźle we Wrocławiu to nawet 110 bym nie przekroczył. Ścisk i nagłe hamowania.
Uczcie się ludzie od pana Remigiusza, mądrze prawi.
Budda, baxton wszycy dziwni na maxa, powoli spada kotara i wychodzi kto jaki naprawde jest.
W Niemczech jeśli się tak jeździ i się spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym, to dostaje się dożywocie. Zwłaszcza jeśli było się kojarzonym z takiej jazdy.
Dawno nie widziałem takiego pocisku... grubym kalibrem strzela Rock.
Słusznie prawisz Rock, ale to wynika z doświadczenia życiowego. Jazda na autostradzie =/= jazda na torze, zdarzają się sytuacje losowe, gdzie musisz bardzo gwałtownie zahamować na lewym pasie (chociażby stłuczka przed tobą) i wtedy prędkość w granicach 150 km/h już jest bardzo niebezpieczna, niezależnie od klasy samochodu.
Jeżdżę rocznie naprawdę sporo, około 150-200k na rok i absolutnie nikt nie sprawia większego zagrożenia na drodze niż ćwoki, które dojeżdżają do zderzaka/wyprzedzają prawym pasem na centymetry, często chamsko mrugając długimi (co jest niebezpieczne zwłaszcza po zmroku). To, że ktoś ma szybszy samochód, grubo przekraczający 140 km/h nie uprawnia do niebezpiecznych zachowań względem tych, którzy jeżdżą przepisowo.
A niemieckie autostrady wcale nie są "pozbawione limitów", bo na wielu fragmentach istnieją ograniczenia prędkości, których przestrzeganie jest mocno przestrzegane przez lokalną policję. Przypominam, że to w Niemczech jedna nasza rodaczka poszła do więzienia za zrobienie sobie z drogi toru i potrącenie śmiertelne 2 osób, co zostało zakwalifikowane jako zabójstwo.
Czym różni się zachowanie na drodze Buddy od Łukasza Ż.? Jeden jeszcze nikogo nie zabił, jeszcze...
Ten cały Buba czy Buda to jakiś półgłówek. On sie kasy dorobił? Jak to świadczy o jego widzach? Brak słów.
masny czy to ty?
@@Bartek0833 fanboy peta buddy czy to ty?
@@dullinreborn O ile można go nie lubić to nawet oglądając tylko rocka byś dowiedział się kim on jest, ten wyżej to taki sam intelektualista jak masny.
@@Bartek0833 twierdzisz, że nie wiem kim jest budda? ależ oczywiście, że wiem. To jebany, zakompleksiony idiota, tak jak 3/4 gwiazdek internetowych i nic więcej. Stop making stupid people famous.
Prawo jazdy powinni mieć zabrane ludzie którzy jadą 10kmh szybciej i zmieniają pas na lewy z 1km wyprzedzeniem. Wielu ludzi nadal nie potrafi korzystać z lewego pasa. No cóż.. budda sie tłumaczy z tego przewinienia jakby jechał 170 na limicie 140 bo jak to powiedział 'nie jeżdżę przepisowo' a jest wielka różnica kiedy przekraczasz limit o 30kmh a 120kmh. Nie wiem ile budda miał wtedy lat ale zakładam że to był taki cwaniaczek jak wielu co szybko potrafi jechać tylko prosto.
4:00
Potwierdzam, często jeżdżę na zakupy do Niemiec z Holandii. Droga pusta, wyprzedzam 160 bo można, 3 sec później dostaje długimi bo jakiś świr sobie zapierdziela 300
Fakt, też jeżdze z NL do niemiec na zakupy i tam to naprawde niektórzy to zapierdalaja 250/300
Mnie strasznie wkurza jak specjalnie zachowuje bezpieczny dystans, i ktos mi w tą przestrzen wjeżdza i zwalnia a ja sobir na tempomacie jadę.
Często takim burakom się zdarza to robić bo im się wydaje że ty ich zapraszasz do wyprzedzania. Nawet do głowy im nie przyjdzie że ktoś specjalnie zachowuje dystans z powodu bezpieczeństwa bo oni mają zwyczaj jechać zderzak w zderzak i świecić długimi żebyś ich przepuścił.
Ja nawet nie mam prawka, ale Chciałbym dodać taką też jedną rzecz, że każdy popełnia błędy tak jak Rock mówi i właśnie dlatego nie porusza się z taką prędkością. Czynnik ludzki zawsze będzie i każdy może się zagapić, być zmęczonym, coś odwalić. Odpływać na chwile gdzieś myślami i właśnie wtedy takie błędy mają dużo mniejsze konsekwencje w momencie w którym reszta uczestników ruchu drogowego jedzie zgodnie z przepisami. Jak jedziesz spokojnie, ale coś ci się pomyli to ktoś inny może zareagować, może dojdzie do lekkiej stłuczki, ale zmniejsza się szansa na poważne obrażenia czy śmierć. Prędkość i celowe łamanie zasad ruchu drogowego zabijają a nie błędy które zdarzają się wszystkim.
Edit. Napisałem komentarz zanim w sumie Rock powiedział to samo... Eh 😅
Budda to kawał k....rwy jest a akcje charytatywne są po to żeby się wybielić i po nic więcej
Plus ulgi podatkowe za takie akcje ;)
Piękny komentarz na tego „parapeta” który „tworzy historię”
"Nie zrobiłem nic złego" - Budda, "Tu się nie zgadzamy" CBŚ 😂
W niemczech stopniowo zaczynają pojawiac się ograniczenia na autostradach
W Hessen masz wszedzie ograniczenia. A nawet jak ich nie ma to ludzie jeżdżą rozsądnie. Oczywiście wyjątki typu Budda też się znajdą
Fiu fiu fragment z budą, oj pewnie poleci pozew XD
Prawda rock pamietajmy ze przy tak SZYBKIEJ jeździe wydłuza sie droga hamowania
To mało powiedziane
Zabiorę ci ostatnią meblościankę 😂
Budda ma taki przerost ego, ciężko się go słucha
Zgadzam się co do tej autostrady. Też zawsze myślę o mojej rodzinie, jeśli ktoś z nich by jechał czy my wszyscy razem. Może być tak, że będziesz chciał zjechać na lewy pas i w lusterku nic nie zobaczysz, tylko pustą drogę, a wariat jadący 270 km/h podjedzie do ciebie w ciągu sekundy, a spojrzenie w lewe lusterko będzie twoim ostatnim wspomnieniem.
Podoba mi się wypowiedź na temat jazdy zgadzam się. Co do dróg w niemczech jest wiecej pasów i nie widzialam ludzi co by tyle jechali...nawet jadąc lambo lub Porsche. Tu jest inny mental jazdy moim zdaniem
W sprawie Buddy zgadzam się w 101%! Mnie temat tych kretynów drogowych też odpala
Jak ja Cię bardzo szanuję Rock za przekonania co do jazdy! Gdyby każdy tak logicznie myślał byłoby o wiele bezpieczniej na drogach, a tak to za każdym razem mam obawy czy nie zabije mnie jakiś idiota, który jeździ "szybko ale bezpiecznie". Co do własnych umiejętności jestem spokojna, ale co z tego 🤷🏻
Rock szanuje za opinię o jeździe na autostradzie, sam jeżdżę sporo na A4 np w okolicach Wrocławia i wiem jak ciężko czasami się tam jeździ, aż ciężko ogarnąć jak tacy idioci jak budda nie potrafią zrozumieć tego, że stanowią zagrożenie dla innych, zero wyobraźni
Nie no bez przesady, sporo ludzi jak ja, ma samochody, ktore pojada po 330, ale nie robia tego na drogach publicznych. Jezdzi sie kulturalnie na tor najblizszy i tam mozna wykorzystac samochod w 100%. Osoby, ktore taki styl jazdy wprowadzaja na drogach publicznych sa skrajnie nieodpowiedzialne.
w temacie autostrad - ciekawe rozwiązanie jest w prawie morskim, tzn. w przypadku kolizji sąd może orzec, że jedna strona może być odpowiedzialna np. w 70%, a druga w 30%
Rock prosimy więcej vlogow i podcastów!!
Rock, po tych wszystkich emocjach czas chyba już wyloozować i zatopić się w Throne and liberty. Porzadna seria z tego, to byłoby coś. Gra jest f2p i zbiera mega dobre recenzje. Nie ma na co czekać!
Często jeżdżę A4 na trasie Wrocław - Zgorzelec, zauważyłam, że jak ktoś zmienia pas z prawego na lewy, bo wyprzedza tira, to kompletnie nie patrzą, że ktoś jedzie i nie ocenia odległości. Po prostu kierunkowskaz i wbija na lewy pas. Za każdym razem muszę wciskach hamulec a to już jest traktowane, jako wymuszenie pierwszeństwa. Jak ja mam prędkość 110/h a on wyprzedza tira jadąc 80/h i z tego poziomu zaczyna wyprzedzać, to siłą rzeczy mnie hamuje.
To co Budda tu pokazał to aż mnie zmroziło... Raz mnie ktoś wyprzedzał prawym pasem a ja często patrzę we wsteczne lusterko a tamten mi się pojawił znikąd nagle na prawym pasie i szybko mnie odstawił w tył...
No normalnie W tym filmiku jak na razie rock ma w 100% rację do każdego tematu
W odniesieniu do braku ograniczeń w Niemczech to po pierwsze zwykle tam są 3 pasy jak nie ma tego ograniczenia a po drugie w okolicach jakichkolwiek zjazdów zawsze jest postawione ograniczenie do 80 km/h do czego większość niemców się stosuje (tylko auta na polskich rejestracjach prują nie patrząc na te znaki)
Takie pytanie bo nie kumam. Co za frajda z wciśnięcia gazu w podłogę i jechania 300km/h po prostej? Chcesz być w tym lepszy? Są miejsca w którym możesz jechać po prostej i wycisnąć z auta ile się da. Ale to nie jest publiczna droga. Jak dla mnie większą satysfakcję masz z urwania kilku setnych sekundy na torze i albo dobra zmiana biegu żeby przejechać dany odcinek drogi szybciej. Ale od tego są zamknięte tory a nie autostrada. Wciśnięcie pedału gazu do podłogi i bezmyślna jazda po prostej w żaden sposób nie podności Twojego skilla, a tylko zagraża innym użytkownikom ruchu. Jebać takich ludzi.
To musi być Rick, bo ogląda baby w internecie, Rock by powiedział, że ma żonę 😂
Myślę że mandat powinien być liczony od tego ile masz bo taki budda i te 3tys zł to śmiech na sali 😑 Ile takich jeździ po drogach i nic sobie z tego nie robią jedyne co dla nich problemem to punkty karne.
Bądź co bądź ale takim ludziom powinni dożywotnio odbierać prawo jazdy :)
Niech mu ktoś przejedzie rodzinę jeżdżąc 300km/h... ciekawe czy wtedy też będzie bronił ziomka że on nie był aniołkiem, i jechał szybką ale bezpiecznie...
Sam predkosci nie przekraczam i osobiscie uwazam że styl jazdy buddy powinien miec miejsce wylacznie na torze do tego przeznaczonym. W kazdym innym wypadku powinno byc odebrane prawko na zawsze
GRY>>>>>Długo nic>>>>>> GOŁE BABY. Cieszę że się zgadzamy rock
W Niemczech są ograniczenia na większości autostrad, a odcinków bez ograniczeń jest mało. Na odcinku bez ograniczeń razie wypadku odpowiedzialność spada w 100% na sprawce i ponosi również 100% kosztów. Także tego.
i tak nie mamy zle bo mamy najwyzsze limity predkosci na autotradach . w niemczech jedynie legalnie pojezdzimy odcinkami ktore pozwalaja na wyzsza predkosc. mozna sobie taka maszyne przestestowac i dac troche gazu ale trzymajmy sie normalnych predkosci i wybierajmy moment kiedy nie ma ruchu drogowego. albo przy wyprzedzaniu wykorzsytac moc bo tam jest porzadana
"Nic co robię, nie jest nie zgodne z prawem, więc jeżeli Wam się nie podoba, pretensje do prawa, nie do mnie.."
Co do mitu o niemieckich autostradach- brak ograniczeń występuje tylko na odcinkach, na których się nic nie dzieje i tylko przy dobrych warunkach pogodowych.
Na drogach obowiązuje zasada ograniczonego zaufania.
Mowię jak jest, nie zmyślam
Dobre lekcje prawisz o tej jeździe na autostradzie.
Ja kiedyś nie miałem wyobraźni na drodze co prawda nie wyprzedzałem awaryjnym ale bywało że jeździłem bardzo szybko, ale z wiekiem dorosłem i jeżdżę teraz bardzo spokojnie, w tamtym czasie bym powiedział że jeżdżę teraz jak emeryt, no i nie miałem żadnego zdarzenia na drodze…
Ja miałam fazę że jeździłam 100 w zabudowanym z ograniczeniem do 70, ale na szczęście szybko z tego wyroslam
Na 100% taki koleś taki gwiazdor nie pozostał tylko przy jednej dziurze. Aleksandro.
Filozofia wg Rocka : jak ktoś dopieprza Buddzie,to mu wolno.Ale jak Budda chce oddać,to płacz i narzekanie że jest bezwzględny :D Co to za pierdoły? Napiszę tylko tyle : "gwałt niech się gwałtem odciska" i "każdej akcji towarzyszy reakcja". Budda święty nie jest,ale KTO JEST? A jak patus jeden z drugim dostanie kontrę za swoje zadymy, to się potem dwa razy zastanowi.
Ale w Niemczech bardzo często macie 3 pasy. W kwestii jazdy Rock w 100 procentach racja!
10:00 Nie dziw się, że Budda mówi o tym z taką łatwościa. Jak widzisz w internecie już któryś z kolei tego typu filmik to robi się do dla ciebie normalne zamiast odwrotnie (mam na myśli ten z autostrady) i tak jest z wieloma rzeczami. Piszę to również na swoim przykładzie.
Zerknij na kanały takie jak Petrolhead Number One i AutoTopNL. Goście testują samochody na niemieckich autostradach, gdzie osiągają podobne prędkości co Budda na tym fimiku.
Ale jest różnica między PNO czy AutoTopNL ci ludzie robią to na odcinkach na których możesz osiągać takie prędkości i widać jak w Niemczech panuje inna kultura jazdy na autostradzie, bo gdy oni się zbliżają jakimś autem do kogoś, to ktoś przed nimi automatycznie osoba się usuwa z pasa
Ja tam lubię szybkie auto, żeby szybko ruszyć spod świateł do obowiązującej prędkości 😊
A ja mam ogromną nadzieję że na tej liście się johnny depp nie znajdzie 😅
Co do prędkość, zachowanie na filmie buddy podlega pod więźnie i argument że osoba jadąca z przodu ma uważać można wsadzić między bajki kiedy ktoś jedzie jak totalny wariat i zmienia pasy co 2 sekudny nieda się przewidzieć jego zachowania.
Niemam nic przeciwko osobą które lecą sobie 180 lewym pasem, ale mają na tyle oleju w głowie żeby zahamować kiedy widzą coś przed sobą i grzecznie poczekać aż osoba przed nimi znowu zrobi im miejsce i zwolni pas, ale jazda grubo powyżej 200 na godzinę kiedy widzisz ze nie masz całych 3 pasów dla siebie i czystej drogi bez innych uczestników ruchu jest już czystą głupotą i kwalifikuje się pod więźnie.
Jeśli już ktoś jest tak zjebany ze zaczyna migać światłami z kilometra z tyłu żebyś mu zrobił miejsce należy się zastanowić czy ten człowiek potrafi normalnie funkcjonować w społeczeństwie
zgadza sie, popieram w zasadzie wszystko co powiedziales.
Jejku Rock jak ja Cię szanuję za to co mówisz! ❤️
Śmieszne jest to, że jak mówisz jakiś truizm to mówisz, że możesz nie mieć racji, że to tylko twój punkt widzenia i możesz się mylić, a gdy mówisz coś subiektywnego, coś w czym rzeczywiście nie masz racji to jesteś święcie przekonany, że to co myślisz jest słuszne :D
Szanuję za wypowiedź o wyprzedzaniu na autostradzie. Brak wyobraźni u ludzi jest skrajnie dla mnie niezrozumiały.
Zawsze uważałem że w hollywood to jeden wielki burdel, więc kompletnie mnie nie dziwi ta afera.
Budda ma masę kompleksów z dzieciństwa i okresu dojrzewania, patologiczna sytuacja z rodzicami i brak właściwych wzorców oraz rodziców we właściwym momencie nie wykształciły w nim właściwych wzorców zachowań i kontroli emocji. Takich patusów uzależnionych od emocji jest całe mnóstwo. Sam byłem takim śmieciem - mi terapia pomogła.
51:00 byc moze mieli nadzieje ze Trump sie przewinal przez te imprezy :P
Za każdym razem jak jadę A2 na trasie Poznań-Warszawa to widzę albo sam jestem w sytuacji, która się prawie kończy wypadkiem drogowym przez zachowanie ludzi, to jest jakaś masakra.
Rock ty już tego Budę biednego zostaw w spokoju bo ci Meblościankę zabiorą.
Mnie wkurzaja ludzie którzy na ekspresówce jeżdżą mi na zderzaku. No kurde wyprzedzam TIRa i nie planuje przekraczać 120 maks 130 bo ty chcesz jechać lewym pasem 160. I teraz jak ja bym musiała nagle zahamować to to auto kończy w tyle mojego auta. I co z tego że ja przed pilnuje bezpieczna odległość, mam prawidłową prędkość, robię prawidłowy manewr. A nie nie planuje jechać 90 za ciężarówka bo jakiś dupek obok musi jechać 150 czy więcej
Na zwykłej drodze w niezabudowanym jak jest zator pale awaryjne bo od 0 do 100 to wielka różnica, a od 100 do 250 to dwa i pół raza więcej wiec to jest różnica nie do ogarnięcia. Dlatego nie lubie jeździć ESKAMI i autostradami
Rick i Morty. xD
Masz racje Panie Rock,ten typ powinien mieć dożywotnio zabrane prawko!
Ludzie którzy mają mocne auta jeżdżą na tory, a nie urządzają sobie tory z publicznych ulic, żeby w 2024 roku trzeba było uświadamiać ludzi, że jest coś takiego jak tor na który wykupuje się wstęp i możesz jeździć i testować ograniczenia swoje i samochodu. Tak samo jak z tym, żeby trzeba było pisać, że nie wszystko w internecie to hejt i plucie jadem, nie wszyscy ludzie którzy nie lubią Buddy go hejtują, pewnie jest jakiś ułamek takich ludzi, ale raczej znaczna część ludzi w tym ja ma do niego merytoryczne i krytyczne argumenty za które możemy być pozwani skoro ten gość z wykopu 10kobla ma być pozwany, a widać, że zebrał konkretne merytoryczne argumenty to co dopiero taka osoba jak ja czy ty Rock w końcu też krytykujesz Buddę za jazdę po autostradzie. I skończ zrównywać, że wszyscy ludzie którzy nie lubią Buddy to hejterzy, bo ciężko się ten film ogląda słuchając tego, że osoba która nie lubi Buddy to od razu hejter i jestem zrównywany z ludźmi którzy cisną Buddę bez żadnych argumentów, bo jeżeli chcieć by to tak obrócić to sam jesteś hejterem Buddy w końcu nie lubisz go za loterie czy za to jak jeździł po autostradzie
Masz rację w sprawie jazdy na autostradzie. Ja średnio jeżdżę ok 4tys miesięcznie na autostradach i nie jestem kierowcą zawodowym, ani busiarzem. Wielu kierowców nie potrafi jeździć na autostradach.
Super film panie rock
54:05
Tylko nieliczni maja przeblyski moralnosci/robia to bo to wedlug nich moralne
Wiekszosc wie ze robi zle, ale mowia inaczej, zeby sie wybielic, uniknac konsekwencji.
Uważam się za osobę rozważną ,przy większym ruchu na autostradzie często jadę wolniej niż pozwalają na to przepisy. Moim zdaniem w leceniu nawet i 250 na autostradzie nie ma nic zlego jak są 3 wolne pasy i żadnego innego samochodu na horyzoncie, nie jak to można było zauważyć na filmiku u Buddy ,który przy takiej prędkości wyprzedzał "wężykiem"
On ma po prostu nieprzepracowane schematy, jest wyczulony na wszelki hejt, ponieważ ma niskie poczucie własnej wartości i opiera je o zewnętrzna aprobatę. Dlatego też jest taki "szlachetny" i wszystkim w koło pomaga. To jest typowy schemat zbawcy świata z niskim poczuciem własnej wartości.
Tylko że on rock nie chce pozywać złych hejterow którzy bez powodu niszczą mu życie tylko losowych swoich byłych lub obecnych widzów za to że piszą o czymś co im nie pasuje
Jako kierowca zawodowy przyznaję całkowitą rację. Ktoś jadąc 110 może zerknąć w lusterko i zobaczyć w oddali swiatła i stwierdzic że ma dość czasu żeby wyprzedzić.
Trzeba rozdzielić między niechęcią krytyką a hajtem.
Ogladam Rocka ktory oglada Ricka jak komentuje zachowanie Buddy Ktorego oglada Wardega. Komentarz Taktyczny
No i Rock ma pozew xd
CBŚ dzis zatrzymalo budde 😂
Dzień dobry Państwu. Nadszedł dzień który dał nam Pan (CBŚP)