Podobnie jak Ty, mam mieszane uczucia. Widzę dużo potencjalnych pozytywów ale też zagrożeń (jak chociażby deepfake'i, cyberbulling itp). A jako, że jesteśmy w trakcie kontrowersji odnośnie generatorów obrazów i procesu przeciw CoPilotowi, to fajnie by było gdybyś zrobił właśnie materiał przybliżający szerzej jak wg Ciebie to się może rozwinąć i czy np. uważasz, że prace nad AI i jego komercyjne wykorzystanie powinno być jakoś regulowane prawnie. Zwłaszcza, że nie chodzi już tylko o programistów i grafików tracących pracę, tylko sposób w jaki pozyskiwane są i wykorzystywane dane do trenowania AI (czyli na ten moment kompletna samowolka i dziki zachód) a to jednak jest kwestia która wkrótce dotknąć może o wiele więcej grup i zawodów. Ot, analgoczine do sytuacji z rysownikami, za kilka lat mogą powstać generatory contentu video i animacji i nagle by się okazało że programy zostały oparte/wytrenowane (jak zwał tak zwał, jednak jest to jakieś wykorzystanie i przetworzenie czyjejś własności intelektualnej i jakby nie patrzeć nie jest to to samo co człowiek biorący inspirację bo a) maszyna i człowiek to nie to samo b) proces wygląda kompletnie inaczej) na całej biblotece youtube'a i nagle youtube zostaje zalany contentem AI opartym na pracy Twojej i innych twórców bez Twojej zgody i rekompensaty. Osobiście czuję tyle niepokoju co fascynacji. I jakby nie patrzeć to musimy zacząć rozmawiać i regulować to jak traktujemy AI i jakie ma prawa. Bo na razie widzę tylko dwie strony - jedna krzycząca, że AI tworzy content na skradzionych danych, druga, że przecież to to samo co człowiek biorący inspiracji z cudziej twórczości. No i to " to samo" mnie niepokoi, bo jednak wizja tego, że niektórzy już teraz chcą traktować AI na równi z człowiekiem jest jak prolog to jakiejś dystopijnej powieści s-f...
Mam te same obawy. Jak się zgłębi trochę temat AI to okazuje się, że jej twórcy nie rozumieją już jak AI się uczy i procesów z tym związanych. Co zwyczajnie oznacza, że już stracili nad tym kontrolę. Ciekawe jest też to, że w mediach w ogóle słowa nie ma o tym jak AI się rozwinęło. Tylko na YT jest o tym. Ludzie myślą, że to daleka przyszłość, a tak naprawdę to już jest przeszłość. Nikt o tym nie mówi. Tzw. zadania domowe w szkołach to przeszłość. To już nie jest problem, że ludzie potracą pracę ale również dzieciaki właśnie przestają się kształcić bo po co? AI zrobi za nich wszystko. Odrobi prace domową, plastyczną jakiś malunek itp. Tragedia. To już dawno powinno być uregulowane prawem. Teraz to już jest na to za późno. Jeszcze jak się spojrzy na ewolucję. Silniejszy, większy zawsze przegrywa z inteligentniejszym. AI już jest od nas lepsze więc...
Ogólnie fajnie, że tak się to rozwija. ja zadałem pytanie, czy jest możliwość, żeby wykorzystać jego potencjał, przez developerów w grach, gdzie NPC korzystałoby z jego możliwości w sumie można by tworzyć światy, gdzie można by się komunikować głosowo lub tekstowo i dany NPC, mógłby mieć indywidualną historie i możliwości i dopowiedział, ze mogą niby twórcy skorzystać z takiej opcji :) To mi odpowiedział. Tak, jako sztuczna inteligencja posiadam dużą zdolność do przetwarzania języka naturalnego i możliwość uczenia się na podstawie dostarczanych danych. Dzięki temu mogę generować odpowiedzi na pytania i komunikować się w sposób podobny do ludzi. Możliwe jest stworzenie NPC, które będą używać języka i stylu komunikacji podobnych do moich, ale ostatecznie to zależy od programistów i twórców gry, jak chcą wykorzystać moje możliwości.
Naprawdę inteligentne AI to będzie kolejny bardzo przełomowe wydarzenie dla ludzkości. Możliwe, że większość z nas straci pracę, ale może za to zyskamy coś innego, np. czas, personalizację.
A nie zastanawiał się pan nad tym, że jeżeli wypracowania będzie można tworzyć w szkole za pomocą takiego programu to może z czasem stanie się to wręcz pożądaną normą? Może rozliczani będą uczniowie właśnie za umiejętność skorzystania z takiego programu, tak jak rozlicza się uczniów za umiejętność korzystania z Excela na informatyce bez użycia łopatologicznych kalkulatorów na baterie minionej epoki?(!) .. Czy jeżeli coś nas wyręcza w działaniu to uparcie musimy używać dłuta zamiast tokarki? Czy naprawdę to nas uwstecznia i ubezwłasnowolnia, czy raczej to po prostu są ,,narzędzia" nowej epoki i nie ma sensu przed tym uciekać? Radzę niech się pan dobrze nad tym zastanowi, pozdrawiam uświadomiony;)
Tak ale wypracowan nie pisze sie dla efektu koncowego, wazne sa umiejetnosci nabywane poprzez tworzenie. Sam efekt koncowy to jedynie podsumowanie, ktore rownie dobrze po ocenie mozna wyrzucic do kosza. Takie rozliczanie ze znajomosci obslugi SI jest jak najbardziej dobrym pomyslem, ale na informatyke a nie na jezyk gdzie z gory zalozeniem jest nabycie umiejetnosci myslenia, analizowania tekstu, formulowania mysli i wypowiedzi itp.
Podpisuję się pod poprzednim komentarzem, a od siebie dodam jeszcze to, że wypracowanie to miejsce na Twoje przemyślenia, na Twoją interpretację faktów, na Twoją opinię. Jeżeli będziesz do tego wykorzystywać do tego sztuczną inteligencję, w wypracowaniu nie będzie już Twoich myśli i Twoich opinii. Będzie już tylko jedna opinia i jedna prawda, wspólna dla wszystkich.
Według mnie większą część społeczeństwa stanie się mniej inteligentna przez AI, jeśli wiele rzeczy będziemy w stanie zrobić przy jej pomocy. Natomiast uważam, że złożone problemy wchodzące na kilka płaszczyzn pozostaną do rozwiązania przez ludzi.
Wszystko zależy od tego, jak będziemy ją wykorzystywać. Po wynalezieniu kalkulatora ludzie nie stali się mniej inteligentni, a wręcz przeciwnie, bo nagle otworzyły się przed nimi nowe możliwości i pojawiły się dużo ciekawsze problemy do rozwiązania:) Oczywiście pewnie znajdziemy osoby, które nie potrafią przemnożyć bez kalkulatora 7 razy 8, ale to już problem jednostki a nie samej technologii:)
Co mu zrobimy z reszami bezrobotnych osób które do tej pory pracowały przed komputerami? Graficy, pisarze, tłumacze, analitycy danych, programiści. Budowlanka ich wszystkich przyjmie?
@@krzysio609 Teoretycznie taki jest stan docelowy: IA dzięki zastosowaniu robotów zupełnie nas wyręczą w pracy, a jej wyniki są dzielone pomiędzy ludzi. Ale na razie nie jest to możliwe również ze względów materiałowych. Na razie AI będzie zabierać pracę umysłową zwłaszcza wszędzie tam, gdzie ta się stosować algorytmy. Paradoksalnie prace intelektualne związane z naukami ścisłymi są najbardziej narażone. To dziwne ale humanistyczne mniej, bo jednak czytanie nawet najlepszej książki napisanej wg algorytmu ludzkich preferencji będzie dla czytelnika sztuczne. Tak jak muzyka syntetyczna nie zastąpiła żywych piosenkarzy. Jeśli jednakże to jednak nastąpi i ludzie przekonają się do spersonalizowanych treści: seriale na życzenie nastąpi dalsza alienizacja społeczeństwa, bo jak rozmawiać o serialu, który był stworzony specjalnie dla nas. W programowaniu czy grafice pozostaną pojedyńcze miejsca pracy, ale to będzie taka zmiana jak z automatyzacją pracy w fabrykach. Tzn nie będzie tak, że nie będzie w ogóle stanowiska dla IT ale będą to raczej funkcje zarządzające i wprowadzające dane wejściowe i sprawdzające wynik wyjściowy. Czyli ludzie będą podawać maszynie problem, a maszyna znajduje rozwiązanie i stosowny algorytm dla niego. Ewentualnie jakieś kwestie związane z UI/UX. Ale będą to okruchy względem tego co branża oferowała do tej pory. Oczywiście to wszystko nieco potrwa, ale perspektywa dekady to nie jest długi okres.
Widzę robota co robi hot dogi. Ok, zastąpił człowieka, ale ile teraz potrzeba osób do tego, by to sprawnie działało? Serwisant, firma która to wytwarza, montażyści, firmy które produkują części. Ostatecznie może się okazać, że jest to nieopłacalne, bo potrzeba więcej osób do obsługi maszyny niż do zatrudnienie człowieka. Ktoś musi nad tym czuwać, więc będzie jak z wynalezieniem maszyny do szycia, gdzie obawiano się bezrobocia.
![Summer Walker - Heart Of A Woman [Official Lyric Video]](http://i.ytimg.com/vi/SFddctbZzw8/mqdefault.jpg)
Podobnie jak Ty, mam mieszane uczucia. Widzę dużo potencjalnych pozytywów ale też zagrożeń (jak chociażby deepfake'i, cyberbulling itp). A jako, że jesteśmy w trakcie kontrowersji odnośnie generatorów obrazów i procesu przeciw CoPilotowi, to fajnie by było gdybyś zrobił właśnie materiał przybliżający szerzej jak wg Ciebie to się może rozwinąć i czy np. uważasz, że prace nad AI i jego komercyjne wykorzystanie powinno być jakoś regulowane prawnie. Zwłaszcza, że nie chodzi już tylko o programistów i grafików tracących pracę, tylko sposób w jaki pozyskiwane są i wykorzystywane dane do trenowania AI (czyli na ten moment kompletna samowolka i dziki zachód) a to jednak jest kwestia która wkrótce dotknąć może o wiele więcej grup i zawodów. Ot, analgoczine do sytuacji z rysownikami, za kilka lat mogą powstać generatory contentu video i animacji i nagle by się okazało że programy zostały oparte/wytrenowane (jak zwał tak zwał, jednak jest to jakieś wykorzystanie i przetworzenie czyjejś własności intelektualnej i jakby nie patrzeć nie jest to to samo co człowiek biorący inspirację bo a) maszyna i człowiek to nie to samo b) proces wygląda kompletnie inaczej) na całej biblotece youtube'a i nagle youtube zostaje zalany contentem AI opartym na pracy Twojej i innych twórców bez Twojej zgody i rekompensaty.
Osobiście czuję tyle niepokoju co fascynacji. I jakby nie patrzeć to musimy zacząć rozmawiać i regulować to jak traktujemy AI i jakie ma prawa. Bo na razie widzę tylko dwie strony - jedna krzycząca, że AI tworzy content na skradzionych danych, druga, że przecież to to samo co człowiek biorący inspiracji z cudziej twórczości. No i to " to samo" mnie niepokoi, bo jednak wizja tego, że niektórzy już teraz chcą traktować AI na równi z człowiekiem jest jak prolog to jakiejś dystopijnej powieści s-f...
Mam te same obawy. Jak się zgłębi trochę temat AI to okazuje się, że jej twórcy nie rozumieją już jak AI się uczy i procesów z tym związanych. Co zwyczajnie oznacza, że już stracili nad tym kontrolę. Ciekawe jest też to, że w mediach w ogóle słowa nie ma o tym jak AI się rozwinęło. Tylko na YT jest o tym. Ludzie myślą, że to daleka przyszłość, a tak naprawdę to już jest przeszłość. Nikt o tym nie mówi. Tzw. zadania domowe w szkołach to przeszłość. To już nie jest problem, że ludzie potracą pracę ale również dzieciaki właśnie przestają się kształcić bo po co? AI zrobi za nich wszystko. Odrobi prace domową, plastyczną jakiś malunek itp. Tragedia. To już dawno powinno być uregulowane prawem. Teraz to już jest na to za późno. Jeszcze jak się spojrzy na ewolucję. Silniejszy, większy zawsze przegrywa z inteligentniejszym. AI już jest od nas lepsze więc...
Ogólnie fajnie, że tak się to rozwija. ja zadałem pytanie, czy jest możliwość, żeby wykorzystać jego potencjał, przez developerów w grach, gdzie NPC korzystałoby z jego możliwości w sumie można by tworzyć światy, gdzie można by się komunikować głosowo lub tekstowo i dany NPC, mógłby mieć indywidualną historie i możliwości i dopowiedział, ze mogą niby twórcy skorzystać z takiej opcji :)
To mi odpowiedział.
Tak, jako sztuczna inteligencja posiadam dużą zdolność do przetwarzania języka naturalnego i możliwość uczenia się na podstawie dostarczanych danych. Dzięki temu mogę generować odpowiedzi na pytania i komunikować się w sposób podobny do ludzi. Możliwe jest stworzenie NPC, które będą używać języka i stylu komunikacji podobnych do moich, ale ostatecznie to zależy od programistów i twórców gry, jak chcą wykorzystać moje możliwości.
Naprawdę inteligentne AI to będzie kolejny bardzo przełomowe wydarzenie dla ludzkości. Możliwe, że większość z nas straci pracę, ale może za to zyskamy coś innego, np. czas, personalizację.
Really appreciate the mention! :)
You're doing a great job! I love your site!
Btw, how did you find this video? It's a little bit surprising for me since it's in Polish.
@@JakNauczycSieProgramowania I search "futurepedia" on youtube on a daily basis to keep track of videos being made on my site :)
6:00 oj tak będę sprawdzał jakich synonimów mogę użyć we wnioskach do sprawozdania wziętych od kolegi :)
Bardzo dziękuję za cały film i szczególnie za polecenie tej strony futurepedia. Szczęśliwego nowego roku!
A nie zastanawiał się pan nad tym, że jeżeli wypracowania będzie można tworzyć w szkole za pomocą takiego programu to może z czasem stanie się to wręcz pożądaną normą? Może rozliczani będą uczniowie właśnie za umiejętność skorzystania z takiego programu, tak jak rozlicza się uczniów za umiejętność korzystania z Excela na informatyce bez użycia łopatologicznych kalkulatorów na baterie minionej epoki?(!) .. Czy jeżeli coś nas wyręcza w działaniu to uparcie musimy używać dłuta zamiast tokarki? Czy naprawdę to nas uwstecznia i ubezwłasnowolnia, czy raczej to po prostu są ,,narzędzia" nowej epoki i nie ma sensu przed tym uciekać? Radzę niech się pan dobrze nad tym zastanowi, pozdrawiam uświadomiony;)
Tak ale wypracowan nie pisze sie dla efektu koncowego, wazne sa umiejetnosci nabywane poprzez tworzenie. Sam efekt koncowy to jedynie podsumowanie, ktore rownie dobrze po ocenie mozna wyrzucic do kosza. Takie rozliczanie ze znajomosci obslugi SI jest jak najbardziej dobrym pomyslem, ale na informatyke a nie na jezyk gdzie z gory zalozeniem jest nabycie umiejetnosci myslenia, analizowania tekstu, formulowania mysli i wypowiedzi itp.
Podpisuję się pod poprzednim komentarzem, a od siebie dodam jeszcze to, że wypracowanie to miejsce na Twoje przemyślenia, na Twoją interpretację faktów, na Twoją opinię. Jeżeli będziesz do tego wykorzystywać do tego sztuczną inteligencję, w wypracowaniu nie będzie już Twoich myśli i Twoich opinii. Będzie już tylko jedna opinia i jedna prawda, wspólna dla wszystkich.
Według mnie większą część społeczeństwa stanie się mniej inteligentna przez AI, jeśli wiele rzeczy będziemy w stanie zrobić przy jej pomocy.
Natomiast uważam, że złożone problemy wchodzące na kilka płaszczyzn pozostaną do rozwiązania przez ludzi.
Wszystko zależy od tego, jak będziemy ją wykorzystywać. Po wynalezieniu kalkulatora ludzie nie stali się mniej inteligentni, a wręcz przeciwnie, bo nagle otworzyły się przed nimi nowe możliwości i pojawiły się dużo ciekawsze problemy do rozwiązania:) Oczywiście pewnie znajdziemy osoby, które nie potrafią przemnożyć bez kalkulatora 7 razy 8, ale to już problem jednostki a nie samej technologii:)
AI posunię ludzkość do przodu i bym się nie obawiał, że zabraknie pracy, będzie jej co raz więcej.
Dokładnie, świat się zmieni, tak jak zmieniał się z każdym kolejnym wynalazkiem i pojawią się zupełnie nowe problemy do rozwiązania.
Ja testowałem to Ai to połowa tych programów nie działała albo ich nie dokanczał. Już nie mówiąc że w wielu przypadkach były bzdury
Co mu zrobimy z reszami bezrobotnych osób które do tej pory pracowały przed komputerami? Graficy, pisarze, tłumacze, analitycy danych, programiści. Budowlanka ich wszystkich przyjmie?
Jeżeli rozwój AI zaszedłby tak daleko, to nastałaby najwyższa pora na dochód bezwarunkowy.
@@krzysio609 Teoretycznie taki jest stan docelowy: IA dzięki zastosowaniu robotów zupełnie nas wyręczą w pracy, a jej wyniki są dzielone pomiędzy ludzi. Ale na razie nie jest to możliwe również ze względów materiałowych. Na razie AI będzie zabierać pracę umysłową zwłaszcza wszędzie tam, gdzie ta się stosować algorytmy. Paradoksalnie prace intelektualne związane z naukami ścisłymi są najbardziej narażone. To dziwne ale humanistyczne mniej, bo jednak czytanie nawet najlepszej książki napisanej wg algorytmu ludzkich preferencji będzie dla czytelnika sztuczne. Tak jak muzyka syntetyczna nie zastąpiła żywych piosenkarzy. Jeśli jednakże to jednak nastąpi i ludzie przekonają się do spersonalizowanych treści: seriale na życzenie nastąpi dalsza alienizacja społeczeństwa, bo jak rozmawiać o serialu, który był stworzony specjalnie dla nas. W programowaniu czy grafice pozostaną pojedyńcze miejsca pracy, ale to będzie taka zmiana jak z automatyzacją pracy w fabrykach. Tzn nie będzie tak, że nie będzie w ogóle stanowiska dla IT ale będą to raczej funkcje zarządzające i wprowadzające dane wejściowe i sprawdzające wynik wyjściowy. Czyli ludzie będą podawać maszynie problem, a maszyna znajduje rozwiązanie i stosowny algorytm dla niego. Ewentualnie jakieś kwestie związane z UI/UX. Ale będą to okruchy względem tego co branża oferowała do tej pory. Oczywiście to wszystko nieco potrwa, ale perspektywa dekady to nie jest długi okres.
Widzę robota co robi hot dogi. Ok, zastąpił człowieka, ale ile teraz potrzeba osób do tego, by to sprawnie działało? Serwisant, firma która to wytwarza, montażyści, firmy które produkują części. Ostatecznie może się okazać, że jest to nieopłacalne, bo potrzeba więcej osób do obsługi maszyny niż do zatrudnienie człowieka. Ktoś musi nad tym czuwać, więc będzie jak z wynalezieniem maszyny do szycia, gdzie obawiano się bezrobocia.
Czy sztuczna inteligencja zastąpi programistów?
Na pewno nie w ciągu najbliższych lat. Opowiadałem o tym tutaj: ruclips.net/video/BipM9kz5Fc4/видео.html