Layne Staley, mój ulubiony wokalista. Materiał w porządku, ale zdecydowanie za krótki. Brakuje wielu wątków z życia, informacji o projektach w których brał udział. Ta tragiczna historia, to scenariusz na film.
Fajnie, że się wzięliście za moją ulubioną grunge'ową kapelę. Czekam jeszcze na Panterę, bo tam też jest masa materiału do opowiedzenia, jak np. całkowita zmiana stylu na przełomie lat 80/90, uzależnienie Phila czy niestety, tragiczna śmierć Dimebaga. Choćby ze względu na Niego warto coś nagrać, bo był niesamowicie utalentowanym gitarzystą, z którego historią warto się zapoznać.
Pięknie dziękuję za Alice In Chains! Dla mnie jeden z najważniejszych zespołów w historii mocnej muzyki! Od zawsze inspirowali mnie muzycznie. W zasadzie to przez nich zacząłem stroić swoje gitary o pół tonu niżej... Ulubione płyty? Facelift i Dirt, bezapelacyjnie! Pozdrawiam
W AIC wciągnąłem się 2 lata temu, od tamtej pory słucham ich prawie codziennie. Cobain nie ma podjazdu do Layne'a. Moim zdaniem talent jeden na milion, wybitny wokal. Jak zwykle świetny odcinek, czekałem na niego.
Chciałbym wiedzieć na jakiej podstawie porównujesz do siebie wokalistów, bo ja mogę teraz powiedzieć że AiC nie ma podjazdu do nirvany jeżeli chodzi np o miesięcznych słuchaczy na spoty
@@kuba6854 wystarczy posłuchać na livach, który śpiewał czyściej, częściej trafiał w dźwięki, dodaj do tego lepszy sposób interpretacji utworu i frazowanie no nie wiem mam wymieniać dalej? To jest moje zdanie, że nie ma podjazdu, jak ci się Kurt bardziej widzi to whatever XD
Takie porównania nie mają sensu. Najlepszym wokalistą grungowym był Chris Cornell bo najwięcej stworzył bo żył najdłużej. Layne nie grał na gitarze. Kurt nie miał techniki i ranił swój głos. Można tak bez końca... Niech każdy wybiera co najbardziej w nim rezonuje
Przyczepię się do jednej sprawy. Jak ludzie nagrywają, czy piszą o AiC przez pryzmat Layna. Owszem był frontmanem, ale liderem grupy jest Jerry Cantrell i to jemu należy się osobny filmik. AiC to jego zespół i to on był zawsze motorem napędowym. Layne był na pewno świetnym człowiekiem, utalentowanym itd, ale umówmy się, że wszystkie problemy zespołu wynikały z jego uzależnienia.
@@sebastianskworzec855 przeczytaj historię AiC, tak po prostu jest. A Alice bez Layna dalej nagrywa i gra koncerty. Wiadomo, że Layne był jedyny i niepowtarzalny, bez niego kapela już nie osiągnęła tak wielkiego sukcesu. Ale Jerry jest liderem AiC. End od story.
@@Mor33uco JEST ciekawego w Jerrym. Jest jednym z najlepszych gitarzystów i songwriterów. Jego albumy solowe są również bardzo dobre. Posłuchaj, to sobie ocenisz.
to mój ukochany zespół, zawsze bardzo emocjonalnie reaguje na ich twórczość. może nie będę kreatywna, ale moim ulubionym albumem jest facelift - wiele mrocznych tekstów, niesamowitych brzmień. wszystko czego mi potrzeba do życia
Pierwszym albumem AiC jaki usłyszałem na początku lat dziewięćdziesiątych był "Dirt" i muzyka płynąca z tej płyty mnie zauroczyła na lata. Jest genialna,do dziś lubię wracać do twórczości tego zespołu. Dla mnie byli wtedy kwintesencją grunge.
Dorastałem w latach 90-tych i muzyka grunge towarzyszy mi po dziś dzień. Było wiele zespołów, które aż się nie przebiły ale robiły świetną muzę. W tamtych czasach nie było wielu informacji w mediach tyle co człowiek gdzieś usłyszał na zagranicznych kanałach. i tak się zaczęło. Wielka szkoda takiego talentu jakim bym Layne. Niestety pokazuje to do czego prowadzą narkotyki. Miałem taki okres, że słuchałem ich płyt na okrągło. Zresztą od wielu lat zawsze mam go w awatarach. DuVallem AiC to już nie to samo. Dobrze, że Jerry nadal tworzy i wydaje solowe albumy. To co teraz pora na Kurta, Chrisa i może Andrew Wood'a?
O, a miałem pisać w poprzednim filmie czy może nie zrobiłbyś czegoś o historii Alice, dzięki wielkie! Z chęcią posłuchałbym historii opowiadanych przez Ciebie o wszystkich albumach Alicji. Warto zapoznać się również z poboczną grupą Layna, a mianowicie Mad Season, dla mnie to ta grupa była ostatnim brzmieniem grungu z lat 90
Tak, chcemy więcej filmów o Laynie. Opowiedz proszę o jego przyjaźni z Markiem Laneganem ze Screaming Trees, o jego miłości Demri oraz zespole Mad Season! Nie mogę się doczekać! Moje ulubione albumy to oczywiście Facelift oraz Dirt!
Dziękuję że użyłeś słowa IKONA. Teraz pełno wykonawców nazywa się"ikonicznymi" jakby ludzie nie rozumieli co to słowo oznacza.Przeciętniaki lub o zgrozo beztalencia z zapleczem sterującym tymi maszynkami tylko i wyłącznie dla zysku. Nagrywaj więcej o takich ludziach może ktoś kto nic o nich nie wie zainteresuje się. Pozdrowienia
Witam serdecznie Super Super Czekałem na film o Alice in Chains A tu jest coś na temat Super U czekam na dlasza kontynuację Mam nadzieję Pozdrawiam serdecznie 👍👍👍
Przed paroma Lady bylem na koncercie AiC w nowym skladzie z nowym wokalem. Nie moglem sobie wyobrazic nowego glosu do starych hitow zespolu. Kiedy Konzert sie zaczynal, przed pojawieniem sie zespolu na szene wokalista zaczal spiewac przy zgaszonym swietle, bylem zaskoczony bo myslalem ze to playback, no i wtedy efekty swietlne i nowy solista, a wokal ten sam. To byl super konzert. Szkoda ze nie w starym skladzie. .
Najlepszy zespół muzyczny, który nagrał najlepszą płytę rockową z najlepszym głosem za mikrofonem i gitarzystą z toną rifów. Ale to moje zdanie. Wreszcie wchodzisz na właściwe tory. Jeszcze Panterka i git. Pozdrawiam starych grandżowców.
One and only! Przez niego zaczęłam chodzić w Martensach i mam słabość do koszul w kratę. Można próbować go naśladować, ale to się nigdy nie uda. Wokal, wrażliwość, cała historia, która za nim stoi taki ładunek, którego po prostu nie da się powtórzyć. AIC, Mad Season - wszystko
Jestem fanem Alice in Chains od 1990 roku do dzisiaj to najlepszy zespol grungowy ever.Mam wrzystkie plyty cd i Vinyle takze wrzystko Jerego Cantrela a w lipcu bende w Berlinie na koncercie bilety przyszly dzisiaj.🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘
Kawał dobrej roboty 🤘 Sam zaznaczyłeś najlepsza płytę Alice z 1994r Szkoda chłopa bo możliwe że osiognoł by tyle te co meta lub więcej Słucham ich muzyki Facelift 90' też poraża 🤘 Działaj dalej ma to wszystko sens co robisz 🤘
AIC to jeden z 5 zespołów które były dla mnie muzycznymi kamieniami milowymi. Najpierw jako dzieciak słuchałem RHCP potem, AIC, potem BLS, potem Type O Negative, a teraz Skynyrds
Nie słucham już Alice In Chains, choć to jeden z najważniejszych zespołów w moim życiu. Bohaterowie moich szczenięcych lat, niech zostaną tam, takich jakich ich zapamiętałem. Tak jak nie wracam do ulubionych filmów tak i Alice In Chains niech pozostanie częścią tamtego okresu mojego życia. Numer jeden to dla mnie Jar of Flies, z płyt długogrających Facelift. Jak ktoś przez to przebrnie to warto zmierzyć się z ostatnim LP: Alice In Chains. Dirt nigdy mi nie leżała, przepraszam ;)
0:01 No w końcu!!!❤ Btw nie wspomniałeś o Mad Season; ) (Jeszcze jedno BTW) czy tylko ja słyszę inspirację Laynem w wokalu Chestera kiedy był w Grey Daze?!
Proponuję stp na jeden z przyszłych odcinków. Zespół bardzo niedoceniony i zepchnięty na margines tylko dlatego że nie byli ze Seattle mimo, że niczego im nie brakowało a w kilku kwestiach przewyższali swoich popularniejszych kolegów z wielkiej czwórki
Miałem Ci to dawno powiedzieć. Nie siedź tak z głową w lewą stronę, bo za jakiś czas dorobisz sie przepukliny w odcinku szyjnym i będzie Cie albo czekać rehabilitacja albo operacja. Wiem co mówie.
fajny material, dobre naglosnienie i ogolnie jakosc nagrania glosu jest serio super. Do jednej rzeczy bym sie przyczepil - czy to tylko moje wrazenie, ze wymawiasz nazwę jak 'Alice and Chains?' (gdzies kolo 3 minuty, w 7 minucie jest juz ok)
Hej, dzięki. Wymawiam tak, ponieważ właśnie tak (Alice N’ Chains) nazywała się pierwsza kapela Layne’a. Ta glamrockowa, która najpierw nazywała się Sleze. Później zmienili nazwę na Alice N’ Chains. Pod względem składu nie ma nic wspólnego z późniejszym Alice In Chains. Tylko to, że był Layne na wokalu. Późniejsze Alice In Chains założone przez Cantrella i Layne’a to już zupełnie inny zespół. Ten, który znają wszyscy:)
Świetna robota. Poleciłem twój odcinek na polskiej grupie i chyba jedynej o AIC. Dużo ludzi chciałoby coś dłuższego o całym zespole. Miejmy nadzieję, że kiedyś zrealizujesz taki dokument w twoim wykonaniu. Pozdrawiam 😊
Do dzisiaj stawiam wyzej Alicje niż Nirvanę… rozumiem ze Nirvana była na topie przez pierdylony Nevermind ale moim zdaniem album Dirt i nawet Faceflit zjadaja Nirvanę technicznie i wokalnie… Nie to że Nirvany nie lubię ale nie mieli tyle jaj by wbić się pomiędzy gigantów Thrashowych i zagrać jako support mimo obrzucania szczynamj i gównem… Moim zdaniem najlepszy band grunge-owy ever
Wspominać Alice in Chains, to jak wspominać Led Zeppelin, niezależnie od kontekstu. Layne Staley na zawsze w moim sercu. W porównaniu z nim Curt Cobain nie potrafił w ogóle śpiewać...
Layne to świetny wokal ale to Jerry zawsze był mózgiem zespołu. Wiadomo że płyty z lat 90 najlepsze, ale powrót po latach czyli Black Gives Way to Blue to też jest sztos i za to chwała Cantrellowi.
Czytałem nieco inaczej, niż wytłumaczyłeś: podobno przesłuchania do Alice in Chains były, uczestniczył w nich nawet Layne, który zażenowany poziomem prób, sam wtedy zdecydował się na 'karierę' w AIC
Bardzo się ciesze że ktoś wreszcie nagrał o Alice In Chains bo zespół ma bardzo ciekawą historie a mało jest filmów z Polski o tym zespole.
Layne Staley, mój ulubiony wokalista. Materiał w porządku, ale zdecydowanie za krótki. Brakuje wielu wątków z życia, informacji o projektach w których brał udział. Ta tragiczna historia, to scenariusz na film.
Super jeszcze był projekt z Laynem mad season…cudna płyta i teksty i cudny jego głos😊
Bez dwóch zdań!! Sam okładka na tyle piękna, że aż wydziabałem
Gitarzysta tego zespołu jest niesamowity.
@@borisschlegel582to prawda jest dobra
@@jaroslawparuzel4727z pearl jamu!
Wake up przenika mnie zawsze na wskroś ❤️
Fajnie, że się wzięliście za moją ulubioną grunge'ową kapelę. Czekam jeszcze na Panterę, bo tam też jest masa materiału do opowiedzenia, jak np. całkowita zmiana stylu na przełomie lat 80/90, uzależnienie Phila czy niestety, tragiczna śmierć Dimebaga. Choćby ze względu na Niego warto coś nagrać, bo był niesamowicie utalentowanym gitarzystą, z którego historią warto się zapoznać.
Performance Dimebaga w latach świetności Pantery to jest nie do ocenienia najlepszy gitarzysta - change my mind
@@wielkidzik Solówki w "Cemetery Gates", "Floods" czy nawet w glamowym "We'll meet again" - poezja.
najwiekszy blad "pantery" to ich reaktywacja..
@ABoonePLbo był niesamowicie utalentowanym gitarzystą, z którego historią warto się zapoznać. 0 -wertuje żródła , by się zapoznać .i dowiedzieć dzieki
Pięknie dziękuję za Alice In Chains! Dla mnie jeden z najważniejszych zespołów w historii mocnej muzyki! Od zawsze inspirowali mnie muzycznie. W zasadzie to przez nich zacząłem stroić swoje gitary o pół tonu niżej... Ulubione płyty? Facelift i Dirt, bezapelacyjnie! Pozdrawiam
Album Dirt powalił mnie na kolana i do dzisiaj słucham i uważam że płyta jest ikoniczna 🤘👍
Super materiał! Warto dodać, że Layne miał wyjątkowy głos, fenomenalną barwę.
W AIC wciągnąłem się 2 lata temu, od tamtej pory słucham ich prawie codziennie. Cobain nie ma podjazdu do Layne'a. Moim zdaniem talent jeden na milion, wybitny wokal. Jak zwykle świetny odcinek, czekałem na niego.
Chciałbym wiedzieć na jakiej podstawie porównujesz do siebie wokalistów, bo ja mogę teraz powiedzieć że AiC nie ma podjazdu do nirvany jeżeli chodzi np o miesięcznych słuchaczy na spoty
@@kuba6854 wystarczy posłuchać na livach, który śpiewał czyściej, częściej trafiał w dźwięki, dodaj do tego lepszy sposób interpretacji utworu i frazowanie no nie wiem mam wymieniać dalej? To jest moje zdanie, że nie ma podjazdu, jak ci się Kurt bardziej widzi to whatever XD
Nikt nie potrafił śpiewać tak pięknie o bólu jak Layne.
@@Sobstus był bardzo autentyczny. Aż czuć jego ból, jak słuchasz AiC.
Takie porównania nie mają sensu. Najlepszym wokalistą grungowym był Chris Cornell bo najwięcej stworzył bo żył najdłużej. Layne nie grał na gitarze. Kurt nie miał techniki i ranił swój głos. Można tak bez końca... Niech każdy wybiera co najbardziej w nim rezonuje
Ja czekam na materiał o Faith No More, może taki powstanie
Mój ukochany zespół
Nuthell tez😅
Would całe ale przy końcówce , to "wywalił " na powierzchnię co można było ........ a jednocześnie z taką lekkością
no tak
@jakubpodolski7882
Dirt. Would 33 lata temu powaliło mnie na kolana. Dziś mam 57 lat i ciągle na kolanach🤷♂️kocham ich absolutnie. Od zawsze. Na zawsze❤️
W końcu filmik o najlepszym zespole grungowym❤
W końcu! Dzięki! Dawaj "Majka" Pattona !
Na twórczość Pattona nie ma tyle przestrzeni na youtube, przeca to człowiek orkiestra ! Warto by było też przypomnieć niejakiego Marka Lanegana.
W końcu grunge!!! Oby więcej odcinków o kapelach z tego podgatunku :)
Przyczepię się do jednej sprawy. Jak ludzie nagrywają, czy piszą o AiC przez pryzmat Layna. Owszem był frontmanem, ale liderem grupy jest Jerry Cantrell i to jemu należy się osobny filmik. AiC to jego zespół i to on był zawsze motorem napędowym. Layne był na pewno świetnym człowiekiem, utalentowanym itd, ale umówmy się, że wszystkie problemy zespołu wynikały z jego uzależnienia.
Tak,oczywiście...
W tej logice to DŻEM to zespół Jerzego Styczyńskiego...
A co było ciekawego w Jerrym?
Umów się na wizytę u specjalisty.
@@sebastianskworzec855 przeczytaj historię AiC, tak po prostu jest. A Alice bez Layna dalej nagrywa i gra koncerty. Wiadomo, że Layne był jedyny i niepowtarzalny, bez niego kapela już nie osiągnęła tak wielkiego sukcesu. Ale Jerry jest liderem AiC. End od story.
@@Mor33uco JEST ciekawego w Jerrym. Jest jednym z najlepszych gitarzystów i songwriterów. Jego albumy solowe są również bardzo dobre. Posłuchaj, to sobie ocenisz.
Długo czekałam na materiał o AIC!Mega dziękuję 🖤
Dzięki za Twój materiał, Alice in chains od zawsze w moim sercu!
to mój ukochany zespół, zawsze bardzo emocjonalnie reaguje na ich twórczość. może nie będę kreatywna, ale moim ulubionym albumem jest facelift - wiele mrocznych tekstów, niesamowitych brzmień. wszystko czego mi potrzeba do życia
Dzisiaj akurat myślałem że fajnie by było obejrzeć odcinek o Laynie no i proszę, dzięki.
Dziękuję za materiał !!! ❤
Pierwszym albumem AiC jaki usłyszałem na początku lat dziewięćdziesiątych był "Dirt" i muzyka płynąca z tej płyty mnie zauroczyła na lata. Jest genialna,do dziś lubię wracać do twórczości tego zespołu. Dla mnie byli wtedy kwintesencją grunge.
Noo w końcu❤❤ (teraz coś jeszcze o pearl jam i stp)
Dorastałem w latach 90-tych i muzyka grunge towarzyszy mi po dziś dzień. Było wiele zespołów, które aż się nie przebiły ale robiły świetną muzę. W tamtych czasach nie było wielu informacji w mediach tyle co człowiek gdzieś usłyszał na zagranicznych kanałach. i tak się zaczęło. Wielka szkoda takiego talentu jakim bym Layne. Niestety pokazuje to do czego prowadzą narkotyki. Miałem taki okres, że słuchałem ich płyt na okrągło. Zresztą od wielu lat zawsze mam go w awatarach. DuVallem AiC to już nie to samo. Dobrze, że Jerry nadal tworzy i wydaje solowe albumy.
To co teraz pora na Kurta, Chrisa i może Andrew Wood'a?
Bardzo dobrze sie słucha twoich materiałów, szacun!
Nie jestem znawca tego rodzaju muzyki i nie wiem czemu mi sie ten kanal wyswietlil ale jest swietny
O, a miałem pisać w poprzednim filmie czy może nie zrobiłbyś czegoś o historii Alice, dzięki wielkie!
Z chęcią posłuchałbym historii opowiadanych przez Ciebie o wszystkich albumach Alicji. Warto zapoznać się również z poboczną grupą Layna, a mianowicie Mad Season, dla mnie to ta grupa była ostatnim brzmieniem grungu z lat 90
Dziękuję za ten materiał! AICh słucham od 1992 roku.
Dzięki, masz fajny radiowy głos. Dobrze się Ciebie słucha. Materiał extra. Pozdr grandzowcow z lat 90.
Tak, chcemy więcej filmów o Laynie. Opowiedz proszę o jego przyjaźni z Markiem Laneganem ze Screaming Trees, o jego miłości Demri oraz zespole Mad Season! Nie mogę się doczekać! Moje ulubione albumy to oczywiście Facelift oraz Dirt!
Jedna z moich ulubionych kapel. Dziękuję za odcinek.
Dziękuję że użyłeś słowa IKONA. Teraz pełno wykonawców nazywa się"ikonicznymi" jakby ludzie nie rozumieli co to słowo oznacza.Przeciętniaki lub o zgrozo beztalencia z zapleczem sterującym tymi maszynkami tylko i wyłącznie dla zysku.
Nagrywaj więcej o takich ludziach może ktoś kto nic o nich nie wie zainteresuje się.
Pozdrowienia
Witam serdecznie
Super Super
Czekałem na film o Alice in Chains
A tu jest coś na temat
Super
U czekam na dlasza kontynuację
Mam nadzieję
Pozdrawiam serdecznie 👍👍👍
No wreszcie! Dziękuję ❤
Dziękuję za materiał.
NARESZCIE! DOCZEKAŁEM SIĘ! Dziękuję i zabieram się za oglądanie! 😍
Bardzo dobry material Hubert!
Chcemy więcej :)
łapka w górę i oglądam. Jestem rocznik 77, wychowałem się na AiC, Soundgarden, Pearl Jam, Nirvanie itp.
Dzięki za ten odcinek
Fajne materiały, Z ciekawością zawsze słucham i oglądam. Dzięki Stary.
Szacun za materiał, może czas na Travis Meeks i Days of the New? Chętnie zobaczę,pozdro.
🤘Dziękuję bardzo za super program.🤘
Kocham Tableta i AiC ;) super kanał pozdrawiam
Przed paroma Lady bylem na koncercie AiC w nowym skladzie z nowym wokalem. Nie moglem sobie wyobrazic nowego glosu do starych hitow zespolu. Kiedy Konzert sie zaczynal, przed pojawieniem sie zespolu na szene wokalista zaczal spiewac przy zgaszonym swietle, bylem zaskoczony bo myslalem ze to playback, no i wtedy efekty swietlne i nowy solista, a wokal ten sam. To byl super konzert. Szkoda ze nie w starym skladzie.
.
Hahaha, dzięki stary! :D Tego potrzebowałem! :D
Uwielbiam AiC . Cieszę się że wciąż grają . Ale Lanea szkoda.
Najlepszy zespół muzyczny, który nagrał najlepszą płytę rockową z najlepszym głosem za mikrofonem i gitarzystą z toną rifów. Ale to moje zdanie. Wreszcie wchodzisz na właściwe tory. Jeszcze Panterka i git. Pozdrawiam starych grandżowców.
Super zespol🤘
Jak dla mnie jeden z lepszych wokalistów
One and only! Przez niego zaczęłam chodzić w Martensach i mam słabość do koszul w kratę. Można próbować go naśladować, ale to się nigdy nie uda. Wokal, wrażliwość, cała historia, która za nim stoi taki ładunek, którego po prostu nie da się powtórzyć. AIC, Mad Season - wszystko
czekałem na tą trść.... dziękuję... kocham Dirt ! pozdrawiam...
Gdy takie legendy nie radzą sobie ze swoimi demonami a my nadal żyjemy to chyba nasze życie jest nieco bardziej znośne
Hubert, dziękuję 🖤
Jestem fanem Alice in Chains od 1990 roku do dzisiaj to najlepszy zespol grungowy ever.Mam wrzystkie plyty cd i Vinyle takze wrzystko Jerego Cantrela a w lipcu bende w Berlinie na koncercie bilety przyszly dzisiaj.🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘🤘
Album: "Dirt" najlepszy lecz pozostałe albumy również świetne. Pozdrawiam🤘😎
Kawał dobrej roboty 🤘
Sam zaznaczyłeś najlepsza płytę Alice z 1994r
Szkoda chłopa bo możliwe że osiognoł by tyle te co meta lub więcej
Słucham ich muzyki
Facelift 90' też poraża 🤘
Działaj dalej ma to wszystko sens co robisz 🤘
Cała wielka czwórka z Seattle miała świetnych charakterystycznych wokalistów, przeżył tylko Eddie Vedder 🙈
Genialny podcast, ale kiedy o scenie black metal, kiedy o zespołach death metalowych. Przecież to kawał historii.
Legitnie opowiadasz- Subskrybuje!
dzieki
Mój ulubiony zespół ze sceny grunge. Niedoceniany i lepszy nawet od Nirvany. Ale tylko z okresu gdy Layne był tam wokalistą
nie no panowie ta muzyka w tle..... od razu odechciało mi się oglądać TT
Może coś o Miku Pattonie ? Ciekawa to postać 😉
fantastyczny wokal, uwielbiam, szkoda chłopa...
AIC to jeden z 5 zespołów które były dla mnie muzycznymi kamieniami milowymi. Najpierw jako dzieciak słuchałem RHCP potem, AIC, potem BLS, potem Type O Negative, a teraz Skynyrds
Dzięki Redaktorze Hubercie za ten epizod,🫡. Pozdro dla słuchaczy 👍✌️🤘
Nie słucham już Alice In Chains, choć to jeden z najważniejszych zespołów w moim życiu. Bohaterowie moich szczenięcych lat, niech zostaną tam, takich jakich ich zapamiętałem. Tak jak nie wracam do ulubionych filmów tak i Alice In Chains niech pozostanie częścią tamtego okresu mojego życia.
Numer jeden to dla mnie Jar of Flies, z płyt długogrających Facelift. Jak ktoś przez to przebrnie to warto zmierzyć się z ostatnim LP: Alice In Chains. Dirt nigdy mi nie leżała, przepraszam ;)
0:01 No w końcu!!!❤
Btw nie wspomniałeś o Mad Season; )
(Jeszcze jedno BTW) czy tylko ja słyszę inspirację Laynem w wokalu Chestera kiedy był w Grey Daze?!
Nareszcie Alice in Chains ❤
Zrobiłes mi dzień tym odcinkiem :) To może teraz niedoceniany i lekko zapomniany Sweet Noise :) ?
Gdy wyszła płyta Dirt Oszalałem.To była muzyka i ten wokal.Seattle,grunge te sprawy.Coourt Cobain i Layne jak odeszli to i ja chciałem :(
Samobój ?
Proponuję stp na jeden z przyszłych odcinków.
Zespół bardzo niedoceniony i zepchnięty na margines tylko dlatego że nie byli ze Seattle mimo, że niczego im nie brakowało a w kilku kwestiach przewyższali swoich popularniejszych kolegów z wielkiej czwórki
popieram! STP są ganialni
No, widać że mamy do czynienia z człowiekiem kultury. STP💪🤘
Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę odcinek o Faith No More.
Jak ten kanał "Oblicza XX wieku", fajnie sie tego słucha :P
Bardzo kocham płytę Dirt (była ze mną w najgorszym kiedy siedziałem w najgorszym gównie) aczkolwiek cenię każdą płytę z ery layne'a na wokalu
Super vocalista
Dirt !!! Wybitna płyta !!!
dla mnie jeden z najlepszych bandów ever
Miałem Ci to dawno powiedzieć. Nie siedź tak z głową w lewą stronę, bo za jakiś czas dorobisz sie przepukliny w odcinku szyjnym i będzie Cie albo czekać rehabilitacja albo operacja. Wiem co mówie.
Hubert musi obracać kamere i raz z lewej, a raz z prawej :D
Zajebisty Wyjebisty GOŚĆ
Dawaj następny odcinek o DEICIDE
fajny material, dobre naglosnienie i ogolnie jakosc nagrania glosu jest serio super.
Do jednej rzeczy bym sie przyczepil - czy to tylko moje wrazenie, ze wymawiasz nazwę jak 'Alice and Chains?' (gdzies kolo 3 minuty, w 7 minucie jest juz ok)
Hej, dzięki. Wymawiam tak, ponieważ właśnie tak (Alice N’ Chains) nazywała się pierwsza kapela Layne’a. Ta glamrockowa, która najpierw nazywała się Sleze. Później zmienili nazwę na Alice N’ Chains. Pod względem składu nie ma nic wspólnego z późniejszym Alice In Chains. Tylko to, że był Layne na wokalu. Późniejsze Alice In Chains założone przez Cantrella i Layne’a to już zupełnie inny zespół. Ten, który znają wszyscy:)
Piosenka ulubiona WOULD
Świetna robota. Poleciłem twój odcinek na polskiej grupie i chyba jedynej o AIC. Dużo ludzi chciałoby coś dłuższego o całym zespole. Miejmy nadzieję, że kiedyś zrealizujesz taki dokument w twoim wykonaniu. Pozdrawiam 😊
Nie pierwszy i nie ostatni za ostro jechał z towarem.
Do dzisiaj stawiam wyzej Alicje niż Nirvanę… rozumiem ze Nirvana była na topie przez pierdylony Nevermind ale moim zdaniem album Dirt i nawet Faceflit zjadaja Nirvanę technicznie i wokalnie… Nie to że Nirvany nie lubię ale nie mieli tyle jaj by wbić się pomiędzy gigantów Thrashowych i zagrać jako support mimo obrzucania szczynamj i gównem… Moim zdaniem najlepszy band grunge-owy ever
słyszałam takie słowa, że Nirvana i Pearl Jam były muzyką tamtych czasów (stąd ich wielki sukces), a AiC i Soundgarden wyprzedzili swoje czasy.
Wspominać Alice in Chains, to jak wspominać Led Zeppelin, niezależnie od kontekstu. Layne Staley na zawsze w moim sercu. W porównaniu z nim Curt Cobain nie potrafił w ogóle śpiewać...
Jak jesteśmy w tych klimatach, to może film o Chrisie Cornellu? Dla mnie najlepszy spośród grunge'owych wokalistów.
Po latach AiC najbardziej się dla mnie broni z całej 4 z Seattle.
Layne to świetny wokal ale to Jerry zawsze był mózgiem zespołu. Wiadomo że płyty z lat 90 najlepsze, ale powrót po latach czyli Black Gives Way to Blue to też jest sztos i za to chwała Cantrellowi.
Może chciałbyś nagrać serię o albumach The Doors :):):)?
❤
Czytałem nieco inaczej, niż wytłumaczyłeś: podobno przesłuchania do Alice in Chains były, uczestniczył w nich nawet Layne, który zażenowany poziomem prób, sam wtedy zdecydował się na 'karierę' w AIC
Dirt i Mad Season ❤️
ja mam nadzieję, że Hubert nie ma skrzywień w kręgosłupie od nagrywania w tej pozycji cały czas
Oczywiście Jar of Flies❤
.mnie też wku rwia gdy zespół jakiś staje się sławny
JEST I AIC HELL YEAAAH
najlepszy wokalista grunge gdyby mtv nagrali w 90-91 w jego prime a nie na wykonczeniu jego to by nie potrzebował mikrofonu
Facelift!💪