Jestem pełen podziwu. Mam nadzieję że też się tak kiedyś poukladam :-) Mam na myśli Twoje pakowanie w pudełeczka, każda najdrobniejsza rzecz ma swoje miejsce. Nie jest to głupie. Sam tak mam ze czasem szukam czegoś bo nie pamiętam gdzie polozylem. Zły jestem wtedy na cały świat :-) muszę więc wprowadzić to u siebie. Pozdrowienia z Norwegii Hiobie.
Powiem Ci Hiobie że podziwiam Cię że chce Ci się tak z kablami się rozkładać i składać co chwilę. Ja bym postarał się to jeszcze bardziej zminimalizować by jeszcze mniej miejsca i czasu zajmowało składanie i rozkładanie całego potrzebnego sprzętu. A uwierz mi że możliwości do tego są. A druga sprawa to powiem Ci że fajnie widać było z tej kamery w środku gdy składałeś przęt. Mógłbyś ją któregoś dnia dać troszkę wyżej i w takiej formie nagrywać. Fajnie by było to zobaczyć:P Mógłbyś to któregoś razu zrobić? Pozdrawiam.
Swoją drogą podoba mi się sposób organizacji i rozmieszczenia poszczególnych elementów w kabinie, tzn. te wszystkie kable, kamerki, długipisy itd. Ile czasu zajmuje Panu rozłożenie a potem złożenie tych wszyskich przedmiotów?
Witam, Jakich sugestii komentarzy i sugestii oczekujesz? Ps. Jestem z Częstochowy, szkoda że sie nie spotkaliśmy jak byles w cz-wie. Ogladam twoje wszystkie filmy ktore dodajesz.
Ja nie oczekuję żadnych, ale zawsze chętnie czytam Wasze opinie, jeśli chcecie się nimi podzielić. A z mojego spotkania w Częstochowie jest jakiś zapis, można go zobaczyć tutaj: katolik.us/viewtopic.php?t=2350
Skopiuje zatem swój komentarz z poprzedniej wersji filmu. Długo trwa pakowanie, już nie mówiąc o rozstawianiu tego. Nie jeden nas by się poddał, ale i tak bez kamerki live tych kabelków nie wiele mniej by było pewnie. Pomysł z opisami pudełek fajna sprawa, wiadomo czy wszystko się zapakowało.
Właśnie Hiobie jak to jest ze znaczkami. Widziałem, że wybrałeś znaczki "FOREVER". Czytałem w książce Cejrowskiego, że "FOREVER" jak sama nazwa wskazuje są ważne na zawsze. Czyli np. za 30 lat będziesz mógł nakleić ten sam znaczek. Czy tak to działa?
Tak, są to znaczki, które zawsze mają wartość znaczka krajowego pierwszej klasy, czyli dzisiaj jest to 49 centów. Wprowadzono je w 2007 roku, w czasie jednej z kolejnych podwyżek, by zlikwidować problem dodrukowywania znaczków wartych parę centów, koniecznych tym ludziom, którym zostały stare znaczki pocztowe. W 2007 roku znaczki podrożały z 39 na 41 centów, zatem trzeba było wydać znaczki po dwa centy - których koszty produkcji pewnie były wyższe, niż ich rzeczywista wartość. Wydanie znaczków "forever" rozwiązuje ten problem, tym bardziej, że "za moich czasów w Stanach", czyli od 1982 roku w USA było już 16 podwyżek, czyli średnio jedna co dwa lata. Znaczki te można także stosować przy innych przesyłkach pamiętając, że zawsze mają one taką wartość, jaka obowiązuje w dniu nadania. Czyli np. gdybym wysyłał dziś przesyłkę do Polski, za którą byłaby opłata 9,80 dolara, to musiałbym nakleić 20 znaczków "forever".
Michael Jastrzebski Niezupełnie. Informacja ze strony about.usps.com/news/fact-sheets/forever-stamp-facts.htm : Customers can use Forever Stamps for international mail, but since all international prices are higher than domestic prices, customers will need to attach additional postage. The value of the Forever Stamp is the domestic First-Class Mail letter price in effect on the day of use. Tym, którzy w szkole mieli zupełnie inny język wyjaśnię, że strona Poczty USA informuje, że konsumenci mogą używać znaczków Forever do przesyłek międzynarodowych pamiętając, że są one droższe od krajowych, zatem będą musieli dodać inne znaczki. A wartość znaczków Forever jest taka, jak cena znaczka pierwszej klasy listu krajowego w dniu wysłania przesyłki.
truckerhiob mi kiedys ktos na poczcie tlumaczyl ze w rozliczeniach miedzynarodowych ten znaczek jest niewazny bo drugie panstwo musi widziec numeryczna wartosc na znaczku. Najwyrazniej zostalem wprowadzony w blad, teraz juz wiem.
Nie rozumiem, nie dosc ze Volvo Daycab to miliom gadżetów w kabinie, kamerki mikrofony latarki :X ja bym szału dostal jakbym mial tyle rzeczy chować gdy opuszczam kabine :D
Rozłożenie tego wszystkiego zajmuje 15 minut, złożenie połowę tego czasu i zwykle jest zakończone zanim nawet wjadę na bazę. A daycab, bo sypiam zazwyczaj we własnym łóżku, a jeśli nawet wypadnie spędzić 10-godzinną przerwę w trasie, co zdarza się naprawdę wyjątkowo, to firma funduje przyzwoity hotel.
truckerhiob No Hiobie to zajmuje 15 minut Tobie, mi by zajęło z dwie godziny heh, ale mysle ze kilka razy takie pakowanie i rozpakowywanie i sie nabierze wprawy :D, a co do sypiania w hotelach to wiem z Twoich filmikow, ze rzadko sypiasz w kabinie, a jesli musisz to idziesz do Hotelu. Szkoda ze w Europie tak nie ma :/
Mam do Pana takie pytanie odnośnie rozwodów, co Kościół Katolicki mówi o rozwodach spowodowanych np biciem żony lub na odwrót, zdradami męża, żony. Ja nie jestem osobą religijną określam siebie jako agnostyka lecz ciekawi mnie ten temat. Jakie jest też Pana zdanie na ten temat ?
Kosciol dopuszcza separacje ale nie rozwod. Trudno wymagac od bitej zony aby dzielila mieszkanie z mezem cholerykiem ktory fizycznie zagraza jej i powiedzmy dzieciom. Natomiast Kosciol moze rozwazyc uniewaznienie malzenstwa, tutaj w USA nazywa sie 'annulment' jak ktoras ze stron uwaza ze zostala w jakis sposob oszukana w czasie zawierania malzenstwa - trzeba o cos takiego wystapic. Jest specjalny sad koscielny ktory sie tym zajmuje. Osoba ktora dostala takie uniewaznienie moze wziac slub koscielny ponownie. To tak z grubsza bo jest to calkiem skomplikowana dziedzina a mi daleko do bycia ekspertem.
Michael J wyjaśnił z grubsza stanowisko Kościoła. Ja jedynie dodam, by nie było jakiś niedomówień, że Kościół nie może unieważnić małżeństwa. Nie ma tu znaczenia, czy mąż bije żonę, czy ona jego, czy też cokolwiek innego wydarzyło się po ślubie. Kościół jedynie może zbadać, czy małżeństwo było zawarte w sposób prawidłowy, a jeśli uzna, że nie, to może ogłosić, że tego małżeństwa tak naprawdę nigdy nie było. Jaki np. mógłby to być powód? Powiedzmy, że narzeczeni skłamali mówiąc w czasie ślubu, że będą otwarci na przyjęcie potomstwa, gdy tymczasem od początku planowali, że nie będą mieć dzieci. To może być wystarczający powód, by uznać, że takie małżeństwo nigdy nie zaistniało. Innymi powodami może być np. zatajona choroba psychiczna przez jedno z narzeczonych, czy zawarcie małżeństwa nie dobrowolnie, ale np. ze strachu, pod groźbą itp. Kościół zezwala w pewnych przypadkach na rozwód cywilny i na separację małżonków, by np. ochronić dzieci, czy żonę przed agresywnością męża, ale w oczach Boga i Kościoła takie małżeństwo nadal istnieje, czyli żaden z małżonków po separacji, czy cywilnym rozwodzie nie może ponownie się pobrać z inną osobą.
truckerhiob zgadza sie, troche niewlasciwie uzylem slowa 'uniewaznienie', poszukiwalem jakiegos jednego slowa i niezbyt trafilem, Kosciol moze dojsc do wniosku ze w danym wypadku sakramentalnego malzenstwa nigdy nie bylo. Kosciol rozroznia pomiedzy sakramentalnym malzenstwem i tym drugim czyli nazwijmy to swiecko-cywilnym.
truckerhiob Komputer chyba nigdy nie pokazuje idealnie, najczęściej około 10% mniejsze spalanie pokazuje. Nie orientowałeś się czy w BMW jest możliwość kalibracji tego wskazania? U mnie w starym Oplu jest możliwość manipulować w pewnym zakresie wskazaniami średniego i aktualnego spalania.
truckerhiob Z ciekawości popatrzyłem czy jest taka możliwość w BMW i jest to możliwe nawet bez podłączania auta pod komputer. Jest ukryte menu w zegarach i tam można dokonać korekty. Myślę, że bez problemu znajdziesz w internecie informację jak tego dokonać. Jednak zakresy zmian tylko +/- 25% także chyba Cię to nie ratuje.
tomus1993 Dzięki. Popatrzyłem i znalazłem. Jest "ukryte menu" i tam można zrobić korektę. Co prawda w pozycji "dziesiętne" można tylko zmienić między 0.7 a 1,2 ale w kolejnych dwóch pozycjach można zmieniać od 0 do 9, więc ustawiłem "mnożnik" na 1,299 - i powinno być teraz dokładnie. Ale to będę mógł dopiero sprawdzić przy następnym tankowaniu. Myślę zresztą, że pokażę filmik jak to się zmienia.
Nie, bo u nas nie ma zimy. Jeśli spadnie śnieg, a nie każdej zimy się to zdarza, to po pierwsze topnieje po dwóch dniach, a po drugie zawsze mogę wtedy wziąć inny samochód. Pozostałe nasze auta, poza maluszkiem, mają opony wielosezonowe.
Hiobie mowiles ze co chwila są zmiany w firmie i raczej malo dwa razy w te samem iejsca jezdzisz. Wiem tez ze masz za sobą którys milion km ale i tak uwazam ze jechac w rozne miejsca to plus bo rozrywka i cos nowego chyba ze jezdzisz te same trasy co tydzien. Moj tata tez ma którys milion za sobą nie chwaląc sie
Nawet, jeśli mi dyspozytor zmienia, to zawsze w pewnym tylko zakresie. Jeśli wybrałem sobie zmianę wymagającą dwudniowych podróży, to zmienia mi na inne, długie trasy, nie na jazdę dookoła komina. Jazda w nowe miejsca była atrakcją, gdy poznawałem Amerykę, teraz preferuję jazdę do miejsc, które dobrze znam. Ale w naszej firmie byłem już we wszystkich sklepach i w większości miejsc, z których przywozimy powrotne ładunki, więc do całkowicie nowego miejsca jadę może raz na kilka miesięcy. Przekaż też pozdrowienia dla Twojego taty.
Aha chyba, że sprawa tak wygląda a to przepraszam. Dziękuje za pozdrowienia napewno przekaze. taka ciekawostka Moj tata urodzil sie w 56 wiec chyba jes pan w podobnym wieku
Jakby ktoś potrzebował to kiedyś zrobiłem arkusz kalkulacyjny z przeliczeniem dolarów za galon na zł na litr: docs.google.com/spreadsheets/d/1ZX614_t13pYP9_b4y1ECDQUYxBeq2SkTXacYhASu17Q/edit?usp=sharing
Dzięki, ale kurs złotówki względem dolara się zmienia, więc arkusz szybko staje się nieaktualny. Trzeba stosować dodatkowe przeliczniki, więc prościej to po prostu przeliczać. Wystarczy cenę w dolarach, np. 2,60 za galon pomnożyć przez aktualny kurs dolara, powiedzmy 3,35 i podzielić przez 3,78 - i otrzymujemy zawsze dobry wynik, czyli 2,30 na dziś. Inaczej mówiąc wykonujemy takie działanie: Cena w USA x kurs dolara / 3,78.
Jedynie przeliczanie opisane z prawej strony nie będzie aktualne (jest w nim zaszyty kurs waluty). Reszta arkusza wykonuje dla każdej ceny przeliczenie podobne do Twojego w momencie zmiany kursu. Więc po zmianie kursu wszystko jest przeliczane na nowo. Kurs wymiany jest aktualizowany automatycznie, więc nie trzeba nawet samodzielnie wpisywać aktualnego. Wiadomo w polu bez dostępu do smartfona wiedza jak policzyć samemu może się przydać.
Dziękuję za fajne interesujące filmiki.
Jestem pełen podziwu. Mam nadzieję że też się tak kiedyś poukladam :-) Mam na myśli Twoje pakowanie w pudełeczka, każda najdrobniejsza rzecz ma swoje miejsce. Nie jest to głupie. Sam tak mam ze czasem szukam czegoś bo nie pamiętam gdzie polozylem. Zły jestem wtedy na cały świat :-) muszę więc wprowadzić to u siebie. Pozdrowienia z Norwegii Hiobie.
bardzo przyjemnie się Pana ogląda i słucha ;) życzę powodzenia :D
Bardzo fajny serial wyszedł. Bardzo ciekawy.
to trzecie małe pudełeczko już mnie rozbawiło do łez, ale za to Hiob ma porzadeczek w drobnych klamotach no i zawsze wie gdzie ma różaniec :).
Powiem Ci Hiobie że podziwiam Cię że chce Ci się tak z kablami się rozkładać i składać co chwilę. Ja bym postarał się to jeszcze bardziej zminimalizować by jeszcze mniej miejsca i czasu zajmowało składanie i rozkładanie całego potrzebnego sprzętu. A uwierz mi że możliwości do tego są.
A druga sprawa to powiem Ci że fajnie widać było z tej kamery w środku gdy składałeś przęt. Mógłbyś ją któregoś dnia dać troszkę wyżej i w takiej formie nagrywać. Fajnie by było to zobaczyć:P Mógłbyś to któregoś razu zrobić? Pozdrawiam.
Swoją drogą podoba mi się sposób organizacji i rozmieszczenia poszczególnych elementów w kabinie, tzn. te wszystkie kable, kamerki, długipisy itd. Ile czasu zajmuje Panu rozłożenie a potem złożenie tych wszyskich przedmiotów?
Kocham tą serie
Nareszcie ;)
Witam,
Jakich sugestii komentarzy i sugestii oczekujesz? Ps. Jestem z Częstochowy, szkoda że sie nie spotkaliśmy jak byles w cz-wie. Ogladam twoje wszystkie filmy ktore dodajesz.
Ja nie oczekuję żadnych, ale zawsze chętnie czytam Wasze opinie, jeśli chcecie się nimi podzielić. A z mojego spotkania w Częstochowie jest jakiś zapis, można go zobaczyć tutaj: katolik.us/viewtopic.php?t=2350
Te promocje paliwa są u was zawsze? Trochę masz tych przewodów w ciężarowce:)
mobilnyxl
Są już ponad rok i ciągle je przedłużają. Chyba wszystkie zainteresowane strony są z nich zadowolone.
Podobno na Shellu jest najlepsze paliwo w Polsce - wiele osób to potwierdza , w tym mój znajomy
Ale mnie rozbawiłeś Hiobie z tą hipotezą o plątaniu kabli.
Oczywiście zgadzam się z Tobą. Pozdrowionka...
sporo czasu pochlania takie odłączenie się od cięzarówki
Skopiuje zatem swój komentarz z poprzedniej wersji filmu.
Długo trwa pakowanie, już nie mówiąc o rozstawianiu tego. Nie jeden nas by się poddał, ale i tak bez kamerki live tych kabelków nie wiele mniej by było pewnie. Pomysł z opisami pudełek fajna sprawa, wiadomo czy wszystko się zapakowało.
Właśnie Hiobie jak to jest ze znaczkami. Widziałem, że wybrałeś znaczki "FOREVER". Czytałem w książce Cejrowskiego, że "FOREVER" jak sama nazwa wskazuje są ważne na zawsze. Czyli np. za 30 lat będziesz mógł nakleić ten sam znaczek. Czy tak to działa?
Tak, są to znaczki, które zawsze mają wartość znaczka krajowego pierwszej klasy, czyli dzisiaj jest to 49 centów. Wprowadzono je w 2007 roku, w czasie jednej z kolejnych podwyżek, by zlikwidować problem dodrukowywania znaczków wartych parę centów, koniecznych tym ludziom, którym zostały stare znaczki pocztowe.
W 2007 roku znaczki podrożały z 39 na 41 centów, zatem trzeba było wydać znaczki po dwa centy - których koszty produkcji pewnie były wyższe, niż ich rzeczywista wartość. Wydanie znaczków "forever" rozwiązuje ten problem, tym bardziej, że "za moich czasów w Stanach", czyli od 1982 roku w USA było już 16 podwyżek, czyli średnio jedna co dwa lata.
Znaczki te można także stosować przy innych przesyłkach pamiętając, że zawsze mają one taką wartość, jaka obowiązuje w dniu nadania. Czyli np. gdybym wysyłał dziś przesyłkę do Polski, za którą byłaby opłata 9,80 dolara, to musiałbym nakleić 20 znaczków "forever".
trzeba zaznaczyc ze znaczki FOREVER moga byc tylko uzyte w listach wewnatrz kraju.
Michael Jastrzebski
Niezupełnie. Informacja ze strony about.usps.com/news/fact-sheets/forever-stamp-facts.htm :
Customers can use Forever Stamps for international mail, but since all international prices are higher than domestic prices, customers will need to attach additional postage. The value of the Forever Stamp is the domestic First-Class Mail letter price in effect on the day of use.
Tym, którzy w szkole mieli zupełnie inny język wyjaśnię, że strona Poczty USA informuje, że konsumenci mogą używać znaczków Forever do przesyłek międzynarodowych pamiętając, że są one droższe od krajowych, zatem będą musieli dodać inne znaczki. A wartość znaczków Forever jest taka, jak cena znaczka pierwszej klasy listu krajowego w dniu wysłania przesyłki.
truckerhiob mi kiedys ktos na poczcie tlumaczyl ze w rozliczeniach miedzynarodowych ten znaczek jest niewazny bo drugie panstwo musi widziec numeryczna wartosc na znaczku. Najwyrazniej zostalem wprowadzony w blad, teraz juz wiem.
A jak różaniec i kłódka w nocy się zaplącze. I kłódka go zamknie?
To będziesz miał kłopot z jego odmówieniem.
Mam kluczyk. ;-)
Muszę przyznać że spalanie bardzo przyzwoite ;) pozdrawiam;)
Nie rozumiem, nie dosc ze Volvo Daycab to miliom gadżetów w kabinie, kamerki mikrofony latarki :X ja bym szału dostal jakbym mial tyle rzeczy chować gdy opuszczam kabine :D
Rozłożenie tego wszystkiego zajmuje 15 minut, złożenie połowę tego czasu i zwykle jest zakończone zanim nawet wjadę na bazę. A daycab, bo sypiam zazwyczaj we własnym łóżku, a jeśli nawet wypadnie spędzić 10-godzinną przerwę w trasie, co zdarza się naprawdę wyjątkowo, to firma funduje przyzwoity hotel.
truckerhiob No Hiobie to zajmuje 15 minut Tobie, mi by zajęło z dwie godziny heh, ale mysle ze kilka razy takie pakowanie i rozpakowywanie i sie nabierze wprawy :D, a co do sypiania w hotelach to wiem z Twoich filmikow, ze rzadko sypiasz w kabinie, a jesli musisz to idziesz do Hotelu. Szkoda ze w Europie tak nie ma :/
Mam do Pana takie pytanie odnośnie rozwodów, co Kościół Katolicki mówi o rozwodach spowodowanych np biciem żony lub na odwrót, zdradami męża, żony. Ja nie jestem osobą religijną określam siebie jako agnostyka lecz ciekawi mnie ten temat. Jakie jest też Pana zdanie na ten temat ?
Kosciol dopuszcza separacje ale nie rozwod. Trudno wymagac od bitej zony aby dzielila mieszkanie z mezem cholerykiem ktory fizycznie zagraza jej i powiedzmy dzieciom. Natomiast Kosciol moze rozwazyc uniewaznienie malzenstwa, tutaj w USA nazywa sie 'annulment' jak ktoras ze stron uwaza ze zostala w jakis sposob oszukana w czasie zawierania malzenstwa - trzeba o cos takiego wystapic. Jest specjalny sad koscielny ktory sie tym zajmuje. Osoba ktora dostala takie uniewaznienie moze wziac slub koscielny ponownie. To tak z grubsza bo jest to calkiem skomplikowana dziedzina a mi daleko do bycia ekspertem.
Michael J wyjaśnił z grubsza stanowisko Kościoła. Ja jedynie dodam, by nie było jakiś niedomówień, że Kościół nie może unieważnić małżeństwa. Nie ma tu znaczenia, czy mąż bije żonę, czy ona jego, czy też cokolwiek innego wydarzyło się po ślubie. Kościół jedynie może zbadać, czy małżeństwo było zawarte w sposób prawidłowy, a jeśli uzna, że nie, to może ogłosić, że tego małżeństwa tak naprawdę nigdy nie było.
Jaki np. mógłby to być powód? Powiedzmy, że narzeczeni skłamali mówiąc w czasie ślubu, że będą otwarci na przyjęcie potomstwa, gdy tymczasem od początku planowali, że nie będą mieć dzieci. To może być wystarczający powód, by uznać, że takie małżeństwo nigdy nie zaistniało. Innymi powodami może być np. zatajona choroba psychiczna przez jedno z narzeczonych, czy zawarcie małżeństwa nie dobrowolnie, ale np. ze strachu, pod groźbą itp.
Kościół zezwala w pewnych przypadkach na rozwód cywilny i na separację małżonków, by np. ochronić dzieci, czy żonę przed agresywnością męża, ale w oczach Boga i Kościoła takie małżeństwo nadal istnieje, czyli żaden z małżonków po separacji, czy cywilnym rozwodzie nie może ponownie się pobrać z inną osobą.
truckerhiob zgadza sie, troche niewlasciwie uzylem slowa 'uniewaznienie', poszukiwalem jakiegos jednego slowa i niezbyt trafilem, Kosciol moze dojsc do wniosku ze w danym wypadku sakramentalnego malzenstwa nigdy nie bylo. Kosciol rozroznia pomiedzy sakramentalnym malzenstwem i tym drugim czyli nazwijmy to swiecko-cywilnym.
najtańsze paliwo jest na stacjii carrfour 4,69zł za 95 ropa po tyle samo..
Bardzo tanie paliwo tam u Was jest
Inni kierowcy do pudełek pakują jedzenie, Miszcz kable 🙀🤡🤣
Dlaczego komputer w BMW pokazuje błędnie spalanie na 100km? To z powodu tego tuningu, który kiedyś robiłeś? (domontowałeś sprężarki czy coś takiego)?
Zawsze był trochę optymistyczny, a po tuningu i wymianie wtryskiwaczy na wydajniejsze myli się o 30%.
truckerhiob
Komputer chyba nigdy nie pokazuje idealnie, najczęściej około 10% mniejsze spalanie pokazuje. Nie orientowałeś się czy w BMW jest możliwość kalibracji tego wskazania? U mnie w starym Oplu jest możliwość manipulować w pewnym zakresie wskazaniami średniego i aktualnego spalania.
tomus1993
Nie widziałem nigdzie takiej możliwości ustawienia komputera, bu to skorygować.
truckerhiob
Z ciekawości popatrzyłem czy jest taka możliwość w BMW i jest to możliwe nawet bez podłączania auta pod komputer. Jest ukryte menu w zegarach i tam można dokonać korekty. Myślę, że bez problemu znajdziesz w internecie informację jak tego dokonać. Jednak zakresy zmian tylko +/- 25% także chyba Cię to nie ratuje.
tomus1993
Dzięki. Popatrzyłem i znalazłem. Jest "ukryte menu" i tam można zrobić korektę. Co prawda w pozycji "dziesiętne" można tylko zmienić między 0.7 a 1,2 ale w kolejnych dwóch pozycjach można zmieniać od 0 do 9, więc ustawiłem "mnożnik" na 1,299 - i powinno być teraz dokładnie. Ale to będę mógł dopiero sprawdzić przy następnym tankowaniu. Myślę zresztą, że pokażę filmik jak to się zmienia.
czy do BMW są założone inne koła na zime oponki ?
Nie, bo u nas nie ma zimy. Jeśli spadnie śnieg, a nie każdej zimy się to zdarza, to po pierwsze topnieje po dwóch dniach, a po drugie zawsze mogę wtedy wziąć inny samochód. Pozostałe nasze auta, poza maluszkiem, mają opony wielosezonowe.
Hiobie mowiles ze co chwila są zmiany w firmie i raczej malo dwa razy w te samem iejsca jezdzisz. Wiem tez ze masz za sobą którys milion km ale i tak uwazam ze jechac w rozne miejsca to plus bo rozrywka i cos nowego chyba ze jezdzisz te same trasy co tydzien. Moj tata tez ma którys milion za sobą nie chwaląc sie
Nawet, jeśli mi dyspozytor zmienia, to zawsze w pewnym tylko zakresie. Jeśli wybrałem sobie zmianę wymagającą dwudniowych podróży, to zmienia mi na inne, długie trasy, nie na jazdę dookoła komina.
Jazda w nowe miejsca była atrakcją, gdy poznawałem Amerykę, teraz preferuję jazdę do miejsc, które dobrze znam. Ale w naszej firmie byłem już we wszystkich sklepach i w większości miejsc, z których przywozimy powrotne ładunki, więc do całkowicie nowego miejsca jadę może raz na kilka miesięcy.
Przekaż też pozdrowienia dla Twojego taty.
Aha chyba, że sprawa tak wygląda a to przepraszam. Dziękuje za pozdrowienia napewno przekaze. taka ciekawostka Moj tata urodzil sie w 56 wiec chyba jes pan w podobnym wieku
McSereK121
Ja jestem z 57 roku, więc przy Twoim tacie jestem jeszcze szczeniak. ;-)
jakiego Pan programu uzywa >?
Używam do czego?
do montowania filmikow ( składania ich , zmniejszenia plikow ,)
_MortisS_ TeamBiceps_
Windows Live Movie Maker.
wielkie dzieki :)
Nie wkładaj Hiobie komórki do kieszeni na sercu!
Można powiedzieć, że na koniec pracy strasznie się motasz.
Jakby ktoś potrzebował to kiedyś zrobiłem arkusz kalkulacyjny z przeliczeniem dolarów za galon na zł na litr:
docs.google.com/spreadsheets/d/1ZX614_t13pYP9_b4y1ECDQUYxBeq2SkTXacYhASu17Q/edit?usp=sharing
Dzięki, ale kurs złotówki względem dolara się zmienia, więc arkusz szybko staje się nieaktualny. Trzeba stosować dodatkowe przeliczniki, więc prościej to po prostu przeliczać. Wystarczy cenę w dolarach, np. 2,60 za galon pomnożyć przez aktualny kurs dolara, powiedzmy 3,35 i podzielić przez 3,78 - i otrzymujemy zawsze dobry wynik, czyli 2,30 na dziś.
Inaczej mówiąc wykonujemy takie działanie: Cena w USA x kurs dolara / 3,78.
Jedynie przeliczanie opisane z prawej strony nie będzie aktualne (jest w nim zaszyty kurs waluty).
Reszta arkusza wykonuje dla każdej ceny przeliczenie podobne do Twojego w momencie zmiany kursu.
Więc po zmianie kursu wszystko jest przeliczane na nowo.
Kurs wymiany jest aktualizowany automatycznie, więc nie trzeba nawet samodzielnie wpisywać aktualnego.
Wiadomo w polu bez dostępu do smartfona wiedza jak policzyć samemu może się przydać.
albi2k88
Jeśli kurs dolara uaktualnia się automatycznie, to zwracam honor. ;-)