Fajna "dokumentacja" trasy ! Odświeżyłem sobie przynajmniej część drogi, którą wczoraj tj. w niedzielę pokonałem jadąc "błękitną" tylko 98 km... Na pewno za rok wybiorę się na dłuższą :) Pozdrowienia dla uczestników Robinsonady z Wrocka !
Na pewno bagienko było urozmaiceniem😉 Jechałem dokładnie tą samą stroną jak Ty. Pitstop w porównaniu do Kujawsko - Pomorskiej na duży plus. W przyszłym roku pewnie się znów spotkamy na Robinsonadzie. Pozdrawiam
Może na przyszłość prawy fotel jakoś zmajstruj żeby go wyjąć lub przesunąć do przodu i tam wjechać rowerem. może jakoś by poszło :D Uważaj na latające przedmioty w samochodzie bo czasem się rzuci jakiś klucz a przy hamowaniu lata po aucie i potrafi zabić. Wszystkiego dobrego życzę!
Kurczę od roku jeżdżę też na hydraulice, wożę co jakiś czas rower, zdejmuje koła i zakładam ponownie i nie czułem potrzeby regulacji zacisków.. w jakich sytuacjach Twoim zdaniem konieczna jest regulacja? Poza oczywistym typu pogorszenie hamowania.. po zdjęciu kół, transporcie i ponownym założeniu zawsze je regulujesz? Kto pyta nie błądzi więc pytam 😅
Ale to nie chodzi o hydraulikę tylko o to czy masz sztywne osie czy nie. Przy sztywnych raczej nie potrzeba. U mnie za każdym razem jak koło zdejmę. Nigdy tak samo się nie ustawia.
@@Mariusz.Sadoch aaaaaa dobra, zresztą obejrzałem dopiero początek a już pytania lecą 😅 patrz, u mnie też na qr i nigdy nie ustawiałem jakoś wybitnie dokładnie 😱 ale dobra, obejrzę do końca najpierw a potem będę zadawał więcej pytań 😁😁
Oczywiście, nie zwalnia mnie to z obowiązku zachowania ostroznosci nawet jak przejeżdżam ścieżka przez pasy, ale mógł się zatrzymać. Tutaj chyba jakoś przepisy są nie są jasne. Możesz podać artykuł kodeksu drogowego który wskazuje, że nie mam pierwszeństwa???
@@Mariusz.Sadoch Pewnie, że mógł, ja bym się pewnie zatrzymał, ale ja jeżdżę sporo zarówno autem jak i rowerem, a on może rower widzi tylko w takich sytuacjach, kto wie.... A tak poza tym to fajna traska, gratulacje.
@@Mariusz.Sadoch "Prawo o ruchu drogowym. W artykule 27 pkt 1 ustawodawca wskazuje, że: „Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe”. Przepis ten określa pierwszeństwo rowerzysty przed kierującymi pojazdami na przejeździe rowerowym, ale tylko wtedy, gdy jadąc naszym jednośladem, jesteśmy już na wspomnianym przejeździe, a nie się do niego zbliżamy." Ale nie czepiam się, tak tylko zapytałem, bo komentarz był taki jak byś był pewny pierwszeństwa.
Jeździłem w tamtym sezonie i na ten sezon był plan, żeby przejechać Wisłę 1200 MTB. Zresztą co roku mam inny rower, inny typ. W przyszłym roku jest plan na ściąganie się i wracam do gravela.
@@Mariusz.Sadoch tak wiem, nawet to się podobało dla Ciebie... jednak ten fragment to nawet na u...by się nie kwalifikuje a pierwotnie w traku się znalazł......
Mi się podobało, za jakiś czas będą tylko wspomnienia typu "a pamiętasz co na łódzkiej robinsonadzie odwalili? Normalnie strefa zero, bagna, komary, wszędzie topielce, ghule, panie, co tam się działo...". Pozdro!
Gratulacje! Ale robienie trasy przez chaszcze to przeginka. To ma być jazda, a nie przeciskanie się przez zielsko. No i motyw z butem przypomina mi wyprawę R10 z moją ekipą przez Kluki. Też koledze zassało buta 😁
Ciekawie mnie, czy to w ogóle jest możliwe taki przeskok z bycia dziadek z ostatnich pozycji do walki w czołówce - w kilka miesięcy. Rozumiem, że szykuje się wyjazd do ciepłych krajów zimową porą?
W zimę nie jeżdżę, a jedynie trenuje z kettlami, maceballem, ogólnie na siłowni. Jestem aktywny od kilku lat sportowo. Czuję się naprawdę świetnie mimo 40 lat. Lubię stawiać sobie małe cele, chociaż ten będzie duży bo plan jest na pierwszą 10 przynajmniej w jednym wyścigu. Trener w pewnym sensie jest, ogarniam również jakiś szybki rower. I kwestia robienia nogi od przyszłego sezonu i trenować stricte pod wyścigi. Z tego co widzę muszę mieć średnia w okolicach 30 km/h. Mi po prostu się nudzi jak czegoś nie zmieniam.
Dla mnie ta "impreza" była rozczarowaniem roku. Track był zmieniany 2 dni przed startem po naszej interwencji (!!!)ponieważ organizator poprowadził trasę dzikimi przejściami przez tory kolejowe(800 osób!) Tak więc pozbawiliśmy się kolejnych "przygód"w postaci nadjeżdżającego na pełnej pociągu, lub goniących sokistów. Nawet po poprawkach trasa była nieprzejezdna co moim zdaniem oznacza nie wywiązanie się z umowy przez organizatora. W wynikach są cały czas są błędy sięgające 20 minut poniewaz nie było mat startowych i na mecie. Przejechałem różnych imprez pewnie koło setki i z podobną amatorką nie spotkałem się nigdy. Do tego wygrali zawodnicy ktorzy skracali trasę. Mianowicie nie przejeżdżali bagien. A to wszystko za jedyne 300 PLN. O dramatycznie słabej,jak na okolice Łodzi, trasie nie chce mi się nawet pisać...
A czemu nie przejechali bagien? W sensie wiedzieli coś czego inni nie wiedzieli? Dużo osób na bagnach zawracało i szukało innej drogi. To jest jak najbardziej ok. Ja postanowiłem przeprawić się przez nie.
Ja również atakowałem bagna. Jak się okazuje top 3 trasy białej skróciło trasę prosto na zachód omijając feralny odcinek. Nie spotkało się to z reakcją orga. Trasa wg. Mnie była rysowana palcem po mapie bez żadnego objazdu. Naprawdę słabo ..
Gratki Mariusz👍.
Ja leciałem na zielonej z numerem 123. Fajna atrakcja z tym bagienkiem 😁, takie zapadają w pamięć na długo.
Dokładnie, ja wspominam zawsze takie rzeczy pozytywnie.
Widzę, że startowaliśmy razem. Ja to ten w zielonej koszulce HERO po prawej co w poszedł jako trzeci przodem. Pozdrawiam 🙂
Ooo witam💪
Fajna "dokumentacja" trasy ! Odświeżyłem sobie przynajmniej część drogi, którą wczoraj tj. w niedzielę pokonałem jadąc "błękitną" tylko 98 km... Na pewno za rok wybiorę się na dłuższą :) Pozdrowienia dla uczestników Robinsonady z Wrocka !
Dzięki za komentarz. Pozdrawiam
Dzięki za odcinek. Super się oglądało!
Dzięki za miłe słowa.
Trasa byla super tylko bagienko mnie spowolniło 😊🚴☀️
To jak każdego. Ja tam 15 minut jakieś byłem na pewno.
Na pewno bagienko było urozmaiceniem😉 Jechałem dokładnie tą samą stroną jak Ty. Pitstop w porównaniu do Kujawsko - Pomorskiej na duży plus. W przyszłym roku pewnie się znów spotkamy na Robinsonadzie. Pozdrawiam
Akurat nie byłem na kujawsko pomorskiej. Może w przyszłym roku zawitam.
Gratulacje👍
Dzięki Krzysiek.
Gratulacje! Niepotrzebnie wozisz "zapas".
Maciej jego brak dużo by nie zmienił. Rower i tak cały nie wchodzi.
Może na przyszłość prawy fotel jakoś zmajstruj żeby go wyjąć lub przesunąć do przodu i tam wjechać rowerem. może jakoś by poszło :D Uważaj na latające przedmioty w samochodzie bo czasem się rzuci jakiś klucz a przy hamowaniu lata po aucie i potrafi zabić. Wszystkiego dobrego życzę!
Przesuwałem i składałem, ale i tak nie wystarczyło. Myślałem by go całkiem zdemontować, ale już mi się nie chciało bawić. Dzięki Przemek.
Ziom średnicę ma koło a nie bagażnik;)
Chodziło mi o otwór bagaznika.
Pozdrawiam
Również pozdrawiam.
Mnie się udało i wszystkie szlabany były otwarte :-)
Gratuluję, na szczęście i tak była ta strefa buforowa chyba 11 km.
@@Mariusz.Sadoch tak, a bagna jak dla mnie fajny przerywnik, jeśli ktoś nie walczy o podium :-)
@@krzysztofnowak7848 dokładnie, też tak uważam.
Kurczę od roku jeżdżę też na hydraulice, wożę co jakiś czas rower, zdejmuje koła i zakładam ponownie i nie czułem potrzeby regulacji zacisków.. w jakich sytuacjach Twoim zdaniem konieczna jest regulacja? Poza oczywistym typu pogorszenie hamowania.. po zdjęciu kół, transporcie i ponownym założeniu zawsze je regulujesz?
Kto pyta nie błądzi więc pytam 😅
Ale to nie chodzi o hydraulikę tylko o to czy masz sztywne osie czy nie. Przy sztywnych raczej nie potrzeba. U mnie za każdym razem jak koło zdejmę. Nigdy tak samo się nie ustawia.
@@Mariusz.Sadoch aaaaaa dobra, zresztą obejrzałem dopiero początek a już pytania lecą 😅 patrz, u mnie też na qr i nigdy nie ustawiałem jakoś wybitnie dokładnie 😱 ale dobra, obejrzę do końca najpierw a potem będę zadawał więcej pytań 😁😁
Jest na to sposób zaciski dt swiss rws kolo ustawia się tak samo nie trzeba ustawić od nowa hamulców.Pozdrawiam.
@@Rafa-zm8sm ooo ciekawe. Już nic nie robię. Rower będę sprzedawał.
4:07 mam nadzieję, że jednak zdajesz sobie sprawę z tego, że nie miałeś tam pierwszeństwa....
Oczywiście, nie zwalnia mnie to z obowiązku zachowania ostroznosci nawet jak przejeżdżam ścieżka przez pasy, ale mógł się zatrzymać. Tutaj chyba jakoś przepisy są nie są jasne. Możesz podać artykuł kodeksu drogowego który wskazuje, że nie mam pierwszeństwa???
@@Mariusz.Sadoch Pewnie, że mógł, ja bym się pewnie zatrzymał, ale ja jeżdżę sporo zarówno autem jak i rowerem, a on może rower widzi tylko w takich sytuacjach, kto wie.... A tak poza tym to fajna traska, gratulacje.
Ok spoko, na szczęście jeżdżę uważnie i zawsze dokładnie sprawdzam czy mogę przejechać. Dzięki💪
@@Mariusz.Sadoch "Prawo o ruchu drogowym. W artykule 27 pkt 1 ustawodawca wskazuje, że: „Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe”. Przepis ten określa pierwszeństwo rowerzysty przed kierującymi pojazdami na przejeździe rowerowym, ale tylko wtedy, gdy jadąc naszym jednośladem, jesteśmy już na wspomnianym przejeździe, a nie się do niego zbliżamy." Ale nie czepiam się, tak tylko zapytałem, bo komentarz był taki jak byś był pewny pierwszeństwa.
Rozumiem.
Kurde to ja mam dobrze. Jako kurdupel jeżdżę na ramie 51 i mój rower mi się mieści do VW Polo xD
Ale Ci dobrze.😁
Taki rower zmieściłby się i do Yarisa. Najbardziej bezsensowne auto to jest sedan (jeśli chodzi o możliwości przewozowe gabarytów)
@@adambog5871 W tym aucie średnica otworu bagażnika jest bardzo mała.
Co tam się odpitolilo na ten białej trasie?
Przygodowo było😎
hej, gratulacje!! pewnie to pytanie mogło paść ale czemu nie jeździsz już gravelem?
Jeździłem w tamtym sezonie i na ten sezon był plan, żeby przejechać Wisłę 1200 MTB. Zresztą co roku mam inny rower, inny typ. W przyszłym roku jest plan na ściąganie się i wracam do gravela.
@@Mariusz.Sadochpowodzonka!
Dzięki Marek.
13:00 ani to przyjemne ani bezpieczne. Czy ktoś objeżdżał trasę?
Pod koniec tłumaczyłem skąd to się wzięło. Nastapila zwykła pomyłka, ale można było to objechać. W takim razie nigdy nie jedź Wisły😜
@@Mariusz.Sadoch tak wiem, nawet to się podobało dla Ciebie... jednak ten fragment to nawet na u...by się nie kwalifikuje a pierwotnie w traku się znalazł......
@Bananetti czasami gorsze kwiatki na wyścigach wychodzą. Tutaj akurat jakieś 10-15 minut zajęło wyjście z tych bagien. Ogólnie trasa naprawdę fajna.
Mi się podobało, za jakiś czas będą tylko wspomnienia typu "a pamiętasz co na łódzkiej robinsonadzie odwalili? Normalnie strefa zero, bagna, komary, wszędzie topielce, ghule, panie, co tam się działo...". Pozdro!
@@cherrypr0ject Wisłę strasznie przeklinałem, a teraz miło wspominam i chcę wrócić.
Gratulacje!
Ale robienie trasy przez chaszcze to przeginka. To ma być jazda, a nie przeciskanie się przez zielsko.
No i motyw z butem przypomina mi wyprawę R10 z moją ekipą przez Kluki. Też koledze zassało buta 😁
Ja jak jechałem kluki to w miarę sucho bylo😁 On już miał tego buta tam zostawić tak głęboko wpadł.😃
Ciekawie mnie, czy to w ogóle jest możliwe taki przeskok z bycia dziadek z ostatnich pozycji do walki w czołówce - w kilka miesięcy. Rozumiem, że szykuje się wyjazd do ciepłych krajów zimową porą?
W zimę nie jeżdżę, a jedynie trenuje z kettlami, maceballem, ogólnie na siłowni. Jestem aktywny od kilku lat sportowo. Czuję się naprawdę świetnie mimo 40 lat. Lubię stawiać sobie małe cele, chociaż ten będzie duży bo plan jest na pierwszą 10 przynajmniej w jednym wyścigu. Trener w pewnym sensie jest, ogarniam również jakiś szybki rower. I kwestia robienia nogi od przyszłego sezonu i trenować stricte pod wyścigi. Z tego co widzę muszę mieć średnia w okolicach 30 km/h. Mi po prostu się nudzi jak czegoś nie zmieniam.
Dla mnie ta "impreza" była rozczarowaniem roku. Track był zmieniany 2 dni przed startem po naszej interwencji (!!!)ponieważ organizator poprowadził trasę dzikimi przejściami przez tory kolejowe(800 osób!) Tak więc pozbawiliśmy się kolejnych "przygód"w postaci nadjeżdżającego na pełnej pociągu, lub goniących sokistów. Nawet po poprawkach trasa była nieprzejezdna co moim zdaniem oznacza nie wywiązanie się z umowy przez organizatora. W wynikach są cały czas są błędy sięgające 20 minut poniewaz nie było mat startowych i na mecie. Przejechałem różnych imprez pewnie koło setki i z podobną amatorką nie spotkałem się nigdy. Do tego wygrali zawodnicy ktorzy skracali trasę. Mianowicie nie przejeżdżali bagien. A to wszystko za jedyne 300 PLN. O dramatycznie słabej,jak na okolice Łodzi, trasie nie chce mi się nawet pisać...
A czemu nie przejechali bagien? W sensie wiedzieli coś czego inni nie wiedzieli? Dużo osób na bagnach zawracało i szukało innej drogi. To jest jak najbardziej ok. Ja postanowiłem przeprawić się przez nie.
Ja również atakowałem bagna. Jak się okazuje top 3 trasy białej skróciło trasę prosto na zachód omijając feralny odcinek. Nie spotkało się to z reakcją orga. Trasa wg. Mnie była rysowana palcem po mapie bez żadnego objazdu. Naprawdę słabo ..
Jezu 😂 maty na starcie i mecie? Czy to sprint na 100m? Widzę, że nie rozumiesz ideii tych wyścigów. Oby jak najmniej takich osób jak ty sie zapisywało
Dla mnie taka trasa przez chaszcze i bagna jest bez sensu. Albo to jest rajd rowerowy albo survival.
Ja chętnie rosprostowałem nogi. Wiele osób na pewno przeklinało.
Kup sobie bagażnik na klapę.
Aaa jakbym miał tych imprez więcej to bym pewnie tak zrobił, a tak trochę jeżdżę też pociągami.