161. Prohibicja, część 2: Przemytnicy, gangsterzy i hipokryci
HTML-код
- Опубликовано: 31 июл 2024
- W zeszłym tygodniu opowiadaliśmy o tym jak miłujący wolność Amerykanie, po dekadach kampanii rozmaitych organizacji na rzecz wstrzemięźliwości entuzjastycznie poparli ograniczenie wolności i wpisali do Konstytucji zakaz importu, eksportu, sprzedaży, transportu i produkcji alkoholu na cele spożywcze.
Dziś opowiadamy co stało się potem. Mówimy jakie luki i wyjątki - wynikające z niestaranności, a może celowe - znalazły się w przepisach, jakie przyjął Kongres. Opowiemy o tym, czy prohibicja faktycznie skłoniła Amerykanów do porzucenia alkoholu, a jeśli tak, po jakie inne napoje i rozrywki sięgnęli. Jak na zakaz reagowali zwykli obywatele, a jak elity - zwłaszcza pierwszy „prohibicyjny” prezydent Warren G. Harding, znany z zamiłowania do tytoniu, hazardu i alkoholu właśnie.
Wbrew oczekiwaniom „suchych”, czyli zwolenników prohibicji, nowe przepisy nie uczyniły z USA raju na ziemi. Jeśli nawet przez pewien czas ludzie pili mniej, to nierzadko sięgali po alkohol gorszej jakości, często niebezpieczny. Położenie kobiet co prawda się zmieniło, ale nie do końca tak, jak to sobie wymyślili zwolennicy abstynencji. Przede wszystkim zaś wzrosła przestępczość. Wzrosła liczba domorosłych bimbrowników, przemytników nazywanych "bootleggers", jak grzyby po deszczu wyrastały nielegalne bary, "speakeasies", ale przede wszystkim gangi przekształciły się w mafie z prawdziwego zdarzenie: kontrolujące produkcję, przemyt i handel alkoholem. Na czele jednej z nich, w Chicago, stanął słynny Al Capone.
Dlaczego służby państwa nie interweniowały skutecznie? I jakie wydarzenie międzynarodowe sprawiło, że nawet niektórzy politycy, którzy wcześniej poparli prohibicję, po zaledwie 13 latach jej obowiązywania zagłosowali za jej zniesieniem, zaś stany zatwierdziły stosowną poprawkę jeszcze szybciej, niż tamtą. Powiemy też, czy faktycznie rok 1933 dla wszystkich Amerykanów oznaczał koniec prohibicji.
00:00 Intro
01:30 Dziurawe przepisy
06:24 Alkohipokryzja
15:00 Alkoholowy półświatek
22:52 Gangi i Wielki Gatsby
27:29 Chicago i Al Capone
38:07 Dzień, który zmienił wszystko
44:53 Koniec prohibicji
50:20 Suche stany, suche hrabstwa
#prohibition #bootleggers #roaringtwenties #alcapone
Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na: ➡︎ patronite.pl/podkastamerykanski
Możecie nas słuchać także na:
➡︎ Spotify: bit.ly/3G39TYr
➡︎ Apple Podcasts: bit.ly/3ZxQXbe
➡︎ Google Podcasts: bit.ly/3G6XvXA
W mediach społecznościowych szukajcie nas na:
➡︎ Facebooku: podkastamerykanski
➡︎ Instagramie: podkastamerykanski
Potwornie złośliwa baba to zapewne w wydaniu męskim nieprzeciętnie inteligentny mężczyzna:)
😅👍
Dziękuję. 😇🙏
To bardzo ważny materiał.
Strasznie to ciekawe. Dzięki :)
Coś w montażu nie pykło, fragment o piwniczce dwa razy 3:45 i 6:37, w różnych wersjach, ale mimo wszystko :)
Polecam the boardwalk empire odnośnie prohibicji i polityki w USA lat 20
Jakiś czas temu wyczytałem w książce taki cytat : jeżeli ktoś chce zrobić coś dla ciebie dobrze to miej się na baczności . Jeżeli rząd mówi, że zrobi coś dla ciebie dobrze to szykuj się na katastrofę .
Walka z nadmiernym spożyciem alkoholu jest bardzo trudna. W 19 wieku nie tylko w USA taka walke próbowano prowadzić. W carskiej Rosji również. Zapewne w innym miejscach świata tez. I ta walka trwa do dziś. Nawet PRL który czerpał niemałe dochody z alkoholu ta walka była ( dla mnie fasadowo) prowadzona. Chyba jednak najlepszą metodą jest edukacja. Nie zakazy, penalizacja.
Popatrzmy na nasz kraj. Mi9mo tego, że spożycie jest większe na głowę niż w PRL, to problemy związane z alkoholem są mniejsze. Edukacja. Nie tlko edukacja na temat ilości i jakości spożywania, ale i na temat tzw kultury spożycia.
Bardzo ciekawa audycja. Historia jest ważna ale arkana współczesnej polityki amerykańskiej w kontekście sytuacji międzynarodowej nawet bardziej
O niej też mówimy tylko w innych odcinkach :-)
Wiem i dziękuję ale sytuacja jest tak dynamiczna że aż prosi się o więcej
Susi.
niech was buk błogosławi, korporacje nie zapomną wam tego i wynagrodza że ze nie wpomnieliście o prawdziwym pwoodzie wprowadzenia prohibicie czyli wyeleiminowaniu konkurencji dla standard oil czyli o zlikwidowaniu mozliwości pedznia włąsnego alkoholou i napecdznia inm samochodu.
Buk to drzewo