JAK PORADZIĆ SOBIE PO ROZSTANIU *sprawdzone*
HTML-код
- Опубликовано: 6 апр 2019
- Hej. Wiem, że jest tam kilka osób, które potrzebują takiej rozmowy. To co dziś Wam opowiem chciałabym od kogoś usłyszeć parę lat temu :-) Jesteście super. Miłego dnia. :-)
Spotkajmy się w social mediach 🌺
♥ instagram: / olaolur
♥ FB: / olaolur
Kontakt/Współpraca
jestemolur@gmail.com
Piosenka na końcu Natalia Przybysz Nazywam się niebo ;)
✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮
Do szybkiego zobaczenia! :))))))
Chłopak zostawił mnie dla innej, swojej przyjaciółki. Przy rozstaniu dalej mówił że to tylko przyjaciółka a kilka dni później dostałam ich wspólne zdjęcie i dowiedziałam się że są razem... Koszmarne uczucie, piekący ból w klatce piersiowej, miałam nawet problemy z oddychaniem, po prostu nie mogłam sobie poradzić. Ale minęło trzy miesiące i widzę że z każdym dniem jest coraz lepiej, odnowiłam znajomości których mój były nie pozwalał mi utrzymywać, wzięłam się za naukę i czuję że powoli wszystko się układa, naprawdę czuję się szczęśliwa!
Powodzenia! 😊
Dobrze, że już z nim nie jesteś. Jeżeli ktoś okłamie Cię raz i to w tak poważnej sprawie, okłamie Cię w każdej innej - a ktoś taki nie jest warty Twojej uwagi. Trzymaj się
te objawy to silna depresja, miałam taki sam ból w klatce piersiowej i do tego nerki mnie bolały okrutnie, po badaniach objawów choroby serca i nerek zero, więc wiadome, że to psycho siadła
Dziękuję wam! Tak jak mówiłam, jest coraz lepiej, czuję, że jestem szczęśliwa i że wszystko się jakoś ułoży, no bo w końcu kiedyś musi 😅
@@kashacz Myślę że aż tak ciężkiego stanu jak depresja nie mam, chociaż na początku się tak czułam
Czy można sobie wymarzyć lepszy poranek niż ten z filmem Olur na śniadanie? 😌☕️
O! Moja ulubiona imienniczka! ;D miłego dnia 💛
Hejo Alex 💋
@@olaolur czy gdyby obecny partner odszedł/ z jakiegoś powodu zniknął z Twojego życia to czy byś dała radę iść dalej sama ?
Coś bym wymyśliła ;D mam kilka pomysłów. :) Oczywiście nie wyczekuje tego wydarzenia, ale różnie w życiu bywa :)
@@olaolur wiem,że to głupie ale serio, mogłabyś życ dalej jest taka opcja ze bys ułożyła sobie życie z kimś następnym ? pytam bo mam ciężką sytuację własnie po rozstaniu
Dodałaś ten film w idealnym momencie, cholera, dziękuję.
trzymaj się :) x
Wydaje mi się ze trzeba pracowac nad soba w zwiazku bo ciezko znalezc idealna osobe i na tej zasadzie to co 3 ,4 lata zmienialo by sie partnera.I sztuka niejest sie rozstac tylko byc razem bo zwiazek to nie tylko namiętnosc ale tez przyjazn
Dobra uwaga. Łatwo i przyjemnie jest na początku, dużo trudniej utrzymać długi związek, a rodzina z dziećmi to zupełnie inna bajka. Trzeba nauczyć się kompromisów, często trochę odpuścić siebie i jest dużo trudniej. Wysiłek ogromny z obu stron. Tylko dla osób empatycznych i odpowiedzialnych. Niestety teraz najważniejszy jestem ja i moje zadowolenie. Fajne na chwile. Później zostaje pustka, no ale wciąż udaję, że jest świetnie i nie potrzebuję rodziny, dzieciaków. Myśle że na końcu jednak trudniej jest być samemu. Satysfakcja po 20 latach związku, rodziny, pomimo wielu wyrzeczeń bezcenna.
Dokładnie być razem we wszystkim a nie łatwizna i zmiana
Jesteś jedną z niewielu osób na polskim yt których mogę słuchać na powtarzane tematy. Masz wielką mądrość życiową ale przy tym jesteś taka przyziemna, normalna. Wiele osób może się z tobą utożsamić. Sam teraz przeżywam rozstanie po swojej pierwszej miłość i potrzebowałem takiego kopa do działania. Bardzo bym cię chciał poznać jako osobę poza yt bo wydajesz się bardzo wartościowym człowiekiem. Pozdrawiam
Bardzo mi miło. Dzięki! I trzymaj się Piotrek!!! 💛
Powodzenia! Oby Ci się wszystko ułożyło 😊
Felixowa 98 dzięki, miesiąc po zerwaniu jest już znacznie lepiej. Powoli zaczynam wychodzić z dołka i zmieniać swoje życie na lepsze
Jestem miesiąc po rozstaniu i słuchając tego, co mówisz, czułam, jakbyś opowiadała moją historię. To ciężkie, ale trzeba to przeżyć, żeby później było nam po prostu lepiej :) Czasem w chwilach zwątpienia i załamania lubię obejrzeć tego typu filmy, bo uświadamiają mi, że rozstanie to nie koniec świata, warto pracować nad sobą, rozwijać się.
Dlatego apeluje do wszystkich ludzi - miejcie swoją pasję. Nie chlopaka, dziewczyny, swoją. Swój azyl, swoje dwie, trzy godziny w ciągu tygodnia, które poświęcacie sami dla siebie. Może to być nauka języka, tenis, tańce, jazda rowerem, basen, pilates, trening siłowy. Pasja raz że rozwija Nas, dwa - pomaga Nam być lepszą drugą połówką, lepszym człowiekiem dla innych i dla samego siebie. Ludzie z pasją są super intrygujący i przede wszystkim - często bardziej zadowoleni z życia 😊
Oj tak, szerzej rozwijam tę kwestię w filmie o zdrowiu psychicznym :)) dokładnie, to bardzo ważne.
Ludzie z pasją nie mają czasu dla rodziny
Jestem już rok od rozstania i z początku było mi naprawde źle, że chłopak mnie zostawił. Zaczęłam jednak zastanawiać się nad tym dlaczego, co źle mogłam ja zrobić, albo On. Takie rozmowy z samym sobą i analizowanie pod względem swoich uczuć jak i drugiej osoby to mega sprawa. Teraz miło wspominam okres tamtego związku ale nie jest mi przykro, że nie jesteśmy razem, bo już wiem że On i ja nie pasowaliśmy tak do siebie, jak wtedy mi się wydawało.
Dodam od siebie o czyms co nie bylo zbytnio poruszone w tym filmie, a jest mega wazne. Bylam w zwiazku 7lat, z czasem stal sie niestety przyzwyczajeniem, takie "toczenie kuli lajna w dobrze znanym lesie." Stracilam zainteresowania, poczucie wartosci, ale najgorsze dopiero mnie czekalo. Przychodzila stagnacja, marazm, brak celu, obojetnosc. Klotnie o byle co, godzenie sie. Gora, dol. Niby wszystko ok, ale do dupy. Balam sie zmiany, odejscia. Cos we mnie narastalo, mialam dosc. Zerwalam po prawie 8latach, rozstalismy sie wrecz z nudna obojetnoscia. Chociaz mowilismy sobie, ze nie potrafilibysmy zyc bez siebie. Do czego zmierzam, trwalo to tak dlugo, ze gdy sie uwolnilam wszystko wyplynelo, dostalam nerwicy lekowej, atakow paniki, niepokoje, w nocy myslalam, ze dostaje zawalu serca, za dnia, ze moge zemdlec w kazdej chwili, balam sie wychodzic, koszmar. Nie trwajcie w takich zwiazkach, nie musza byc mega toxyczne by zniszczyly nam zdrowie psychiczne. Myslalam, ze jestem silna osoba, do czasu. Zajelo mi prawie 2 lata by pozbyc sie efektow jakie dal mi mdly, nijaki, czesto bez szacunku, bez wspolnych pasji zwiazek. Nie dajcie sie temu marazmowi, bo to szarpanie zdrowia psyxhicznego, a to czesem peknie. To nie byla rozpacz rozstania, a zmiana, ktora wyrzucila te lata bezsensownego zwiazku. Musi dawac szczescie, u mnie bylo byc, aby byc...niestety. Teraz jestem w zwiazku, ktory chyba dopiero na prawde moge nazwac zwiazkiem. Nie tracmy czasu na marazm, gdy ktos moze nas naprawde kochac. Dzielic sie dusza.
Wszystko co napisałaś jest moją historią. Z tym że ja nie miałam odwagi odejść i on to zrobił. Mija pół roku ja nie mogę się z tym pogodzić , mój mózg nie może przyjąć do wiadomości ze jego już nie ma , co więcej on z dnia na dzień znalazł sobie kogoś nowego, a ja nawet nie mogę patrzeć na innych mężczyzn. Powiedz jak sobie z tym poradziłaś? Terapia? Dałaś radę sama? Nadal nie mogę uwierzyć ze tak się czuje po 7 latach byle jakiego związku z którego przecież sama chciałam odejść…
@@ChillOut741 pol roku to jeszcze swieza sprawa, daj sobie jeszcze troche czasu. Sprobuj zajac sie pasjami, zadbaj o siebie, wiem, ze to banaly I czesto w takich chwilach mamy wszystko gdzies. Konczac zwiazek robilo mi sie niedobrze na mysl, ze nikogo wiecej nie pokocham, ale jak pisalam milosc dopiero miala nadejsc I trwa nadal. Ja tez nie mialam odwagi odejsc, pchnely mnie do tego mysli samobojcze, a to bylo juz za wiele. Znalazlam jakies forum, gdzie napisano mi kilka slow wsparcia I w tym amoku stwierdzilam albo w jedna albo w druga strone. Zrezygnowalam z pracy, zakonczylam zwiazek, zakonczylam tez kilka znajomosci, by zaczac nowy start, zmienilam kraj. Jak sobie z tym poradzilam, moj facet, ktorego poznalam kilka miesiecy pozniej byl dla mnie wsparciem, bralam tabletki na uspokojenie, na sen, witaminy, nie chcialam lekow od lekarza, balam sie, ze potem bez nich sobie nie poradze, mialam to szczescie, ze moglam nie pracowac ponad rok I pozyc z oszczednosci I w tym czasie dochodzic do siebie. Nie przezywalam rozstania, zlamanego serca, bolaly mnie chyba stracone lata I czesc straconej siebie. Ludzka wydmuszka. Wiedzialam tez, ze musze sama pracowac nad zdrowiem psychicznym by w pelni cieszyc sie nowym zyciem. Dopiero po czasie czlowiek widzi jak nas nieszanowano, niedoceniano. Przed odejsciem potrafilam wyc, ze sobie nie poradze, ze pewnie nikogo nie pokocham lub mnie nikt nie pokocha szczerze, balam sie wielu rzeczy. Gdy pojawily sie mysli samobojcze zrozumialam, ze to chyba I tak za daleko zaszlo I ze za dlugo trwalo. Czujesz pustke, ale z czasem zobaczysz, ze uwolnilas sie by w koncu zyc. Zwiazek nie musi byc mega toksyczny by wyniszczal, gdy jest toksyczny latwiej zauwazyc, ze czas odejsc, gdy jest nijaki, mdly, obojetny trwamy w tym czekajac na lepsze, ale lepsze nigdy by nie nadeszlo. Nie wazne kto odszedl, wazne, ze jestes wolna i masz otwarte drzwi na szczescie.
Czuje się jakbyś normalnie wszystkie moje myśli wyciągnęła na zewnątrz,miło było usłyszeć swoje rozminy i utwierdzić się w tym ze to jest normalne,dziękuje za ten film
Brawo Ola za ten filmik! Dokładnie tak jest jak powiedziałaś... ja również wracałam do swojego ex chyba z 10 razy, bo właśnie brakowało mi czegoś, on był dla mnie jak moja druga cześć bez której wydawało mi się, ze nie mogę funkcjonować... przez to tkwiłam w toksycznym związku i czułam się jeszcze gorzej aż w końcu postanowiłam, ze wyjadę gdzieś daleko gdzie nie będę miała możliwości z nim pogadać, gdzieś gdzie będę sama, zostawiałam go i za sobą wspomnienia i żyje mi się cudownie z córeczka i mężem, który jest przeciwieństwem tamtego ❤️
😙 Takie historie są najlepsze
3 dni po rozstaniu i trafiłam na ten filmik. Uczucie za szybko nie minie ale to jak najbardziej ok, trzeba czasu a być może w moim sercu zawsze będzie ta osoba
Olur, otworzyłaś mi oczy, dziękuję!
Super filmik :) mam takie same poglądy na rozstania i na sam związek, aktualnie jestem po rozstaniu i tym filmem przypomniałaś mi że mam dalej walczyć o siebie i się nie poddawać, a to co było już nie wróci. Dziękuję za ten filmik :)
Uwielbiam Cię słychać szykując się rano do pracy ❤️
Dziękuję Ci za ten filmik. Uwielbiam Ciebie słuchać. Teraz naprawdę tego potrzebowałam.
Ja właśnie przeżywam rozstanie, związek układał się naprawdę dobrze.. Trwał 2 lata.. Jedna sytuacja strasznie skomplikowala całą sprawę.. Jest mi bardzo ciężko, chudne, nie chce mi się żyć.. Łączyła nas ogromną więź, a teraz nie mamy kontaktu.. Żyje nadzieją że jest szansa na odbudowanie tego, bo czuję że to była i jest prawdziwa miłość.. Dziękuję Ci za film, jesteś naprawdę bardzo pozytywna osoba i wiele mi dajesz.
Jak sobie teraz radzisz? Jestem w podobnej sytuacji.
Już jest lepiej? Dałaś radę? Wróciliście do siebie? Jestem w podobnej sytuacji teraz, nie wychodzę z domu, ciagle płacz, nic nie jem schudłam dużo, nie chce mi się nawet myć... w naszym związku ja zrobiłam dużo złego przez swoje problemy z którymi nie chciałam chodzić na terapie i brać leków. Kompleksy, lęki, agresja , schizy i ciagle ten jebany lęk, że zostawi mnie dla lepszej. No i jebło w nim całe to gowno które robiłam ponad rok w naszym związku i zostawił mnie ale nie dla innej tak jak się bałam... bo chce być sam, bo ma dosyc. Nie chce być z jakakolwiek inną, nadal mówi ze jestem ważna i ze po prostu nie chce być w żadnym związku. Jesteśmy miesiąc po rozstaniu, ciagle jakas nadzieja jest a najbardziej boli ta złamana. Miłość życia, najcudowniejszy, najbardziej wspierający, dopingujący, troskliwy. Życie byśmy za siebie oddali a nagle po prostu nie wytrzymał, nie chce kontaktu i kaze mi odpuscic a jestem przekonana na 1000% ze nie chodzi tu o inną kobietę. Mam do siebie żal, bo było naprawdę pięknie a ja nie doceniałam, psychika płata figle. Teraz czuje się sama, nie wiem co ze sobą zrobić, żyć mi się nie chce i tylko ciagle wspominam i myśle, czego nie powinnam była wtedy robić, żeby go nie stracić.
Przedwczoraj opuścił mnie mężczyzna mojego życia. Dziękuję za ten film, otworzył mi oczy i zrozumiałam, że przynajmniej mogę mieć nadzieję na lepsze jutro 💔
Bardzo podoba mi się sposób w jaki mówisz, bije od Ciebie ogromna dojrzałość. Nawet jeżeli temat nie dotyczy mnie dokładnie w tym momencie, to myślę że uwaga pt.:"Pomyśl, kim jesteś i co kieruje Twoim działaniem." jest potrzebny każdemu, a zdecydowanie mi. Dziękuję Ci.
Ja bylam osoba,ktora zostawila kogos po prawie 6 latach, potem 3 lata bylam sama i to byl najlepszy czas jesli chodzi o to,ze zrobilam sobie rachunek sumienia na kazdy temat i mysle,ze dobrze sie stalo,teraz juz ponownie zaczynam 6 rok z moim obecnym narzeczonym i to jest najlepsze co mnie w zyciu spotkało :D Pamietajmy,ze poznajemy siebie najlepiej bedac z kims w zwiazku :)pozdrowki :)
Świetny, bardzo pomocny, konkretny filmik. Dzięki Piękna 😍😘
Ten filmik to najlepsze co mogło mnie spotkać na chwile po zerwaniu ❤️❤️❤️niesamowita dawka energii i pozytywnego myślenia. W trakcie oglądania po raz pierwszy się uśmiechnęłam od kilku dni. Nowy punkt widzenia którego wcześniej nie dostrzegałem i wielka motywacja. Dziękuje 🙏🏻🙏🏻🙏🏻
Jestem w tym samym punkcie co Ty rok temu... dałaś radę ? Jesteś szczęśliwa?
Super, że zrobilas o tym film 😍 zgadzam sie w 100%!
Dziękuje Ci bardzo za ten filmik. Podniósł mnie na duchu i uświadomił mi wartości, które wyznawałam do tej pory są nadal, ale związek je trochę przyćmił. Ja akurat mam ten problem, ze jestem bardzo trudna osoba i znalezienie drugiej połówki jest równoznaczne z cudem, ale dzięki Twoim słowom nie jestem moze wobec siebie tak bardzo surowa jak wcześniej. Dziękuje =D
Ten film jest w punkt, mój związek zakończył się w tłusty czwartek po trzech latach, znaliśmy się 6 lat a mieszkaliśmy razem rok. Ciężko nie myśleć o sobie źle, skoro mój były już facet mnie zdradził ale jak stwierdził to nie była moja wina bo jestem wg niego dobrym człowiekiem tylko to z nim jest coś nie halo. Teraz ogarniam swoje życie kawałek po kawałku i jest ciężko ale nagle mam czas na własne sprawy czy spotkanie ze znajomymi. Dzisiaj byłam sama w kinie na filmie, który bardzo chciałam zobaczyć i nie czułam się z tym źle. Myślę, że najważniejsze jest właśnie czuć się dobrze samemu ze sobą a nie "wieszać". Nikt nas nie naprawi jeśli nie naprawimy sami sobie. Związek nie jest lekarstwem czy receptą na szczęście, kiedyś tak myślałam ale życie jest nieprzewidywalne i trzeba mieć coś czego nie zabierze nam nikt nawet gdy odejdzie. Dzięki Ola za ten film 😊
Piosenka na koniec - sztos pasuje, uśmiechnęłam się :D Ciekawy film ;)
Hej Olur, oglądam ten filmik chyba po raz 4. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że dziękuję z całego serduszka, że jesteś i dzielisz się z nami swoją mądrością. Jesteś wielka, naprawdę. :)
Idealny moment na ten film, dziękuję Ci za niego bardzo, motywujesz ❤️
Cudowny filmik
Potrzebowałam tego
Dziękuję
Oglądam ten filmik po raz enty. Za każdym razem podnosi na duchu. Dziękuję
Tak bardzo trafia do mnie i mojej sytuacji Twój film!
😍😻🤗
Ola, zawsze mówisz mądre rzeczy, ale ten film to złoto
Świetny i bardzo wartościowy film. Dziękuję za gratulacje♡ Może film o osobach, które są same i presji wywieranej na tej osobie przez otoczenie?😊 pozdrawiam ♡
Kurde, Olur! Mogłabym Cię słuchać godzinami 😁😁
Dziękuję ! I to nie wiesz jak bardzo 💕
Świetny film :) Parę chwil temu oglądałam film ptt. ,, Typy nauczycieli ". I udało mi się zauważyć jak bardzo osoba może wydorośleć... Jest to bardzo pozytywne, bo twój kontent zmienił się o 180° na bardziej psychologiczny. Tak trzymaj :)!
super że poruszyłaś ten temat, jest ważny i trudny
Bardzo mądry film. Pomogłaś mi bardzo, Dziękuję 😊❤️
Bardzo mi pomogłaś ja jestem w trakcie rozstania, więc Twoje rady bardzo są mi pomocne.
Spotkałam się z lekceważeniem uczuć, brakiem obecności drugiej osoby, braku czasu na rozmowy... Bardzo dużo pracował, za dużo..
Takich Twoich pogadanek mi potrzeba ❤️
Ola, totalnie się z Tobą zgadzam i dziękuję Ci za ten film. Wartościowa, przemyślana treść, jest mnóstwo prawdy w tym co mówisz, pozdrawiam Cię! :)
Było ==="słabo ale stabilnie" === jejku ...jejku ....
"plaskacz w twarz "
"klapki na oczach"
po pierwsze primo : "Pokochaj samego siebie"
sekundo : "miej poczucie własnej wartości "
po trzecie : " bądz niezależny / niezależna " na każdym profilu finanse , rodzina , znajomi ..hobby
po czwarte nie patrz na innych .... nie dawaj zdjęć na portale społecznościowe skup się na tym co robisz a nie robienie czegoś dla innych :
"kobieta na pokaz , wczasy na pokaz , samochód na pokaz , dom na pokaz itd"
Nie ma odpowiedzi na pytanie to co dla jednego jest złe dla innego jest dobre
Wady stają się zaletami a zalety stają się wadami ....
Przykład a proszę :
"Bierzesz sobie grzeczną gospodarną dziewczynę która dobrze gotuje zajmuje się domem i co ? a po pewnym czasie ona staje się "kurą domową" i nam to nagle przestaje pasować .....
I na odwrót bierzesz sobie fajną imprezową dziewczynę i Ci to pasuje ale po pewnym czasie Ci to nie pasuje bo dla Ciebie ona jest "puszczalska"
Z facetami jest to samo :
Kobitka bierze sobie grzecznego , ugodowego faceta , ale po pewnym czasie on jest dla Ciebie "pantoflarzem" i potem Ci to nie pasuje
Wniosek nie ma wad i zalet są pewne czynniki które nas deprymują \
one nie są ani dobre ani złe
dobre dla kogoś dla innego mogą być złe i odwrotnie
============================================================================
Myślę tak na koniec nam po prostu brak jest dojrzałości emocjonalnej
mentalnej i takiego elementarnego ogarnięcia życiowego ....
szkoła nas w Polsce tego nie uczy , nauczyciele sami tego nie ogarniają stąd zbliżamy się dużymi krokami do Europy ...... ilość rozwodów w Polsce to już 30% małżeństw kończy się rozwodem w Europie jest to już 50% małżeństw kończy się rozwodem .....
Przykre ....:(:(:( ale niestety prawdziwe ....cały czas "gonimy" Euro.....
Dzięki temu filmowi spojrzałam na to z innej perspektywy. Podnioslas mnie na duchu. Z całego serducha dziękuje
Dziękuję Olur za ten film :) bardzo motywujący
Zgadzam sie z Tobą na 100% !! Nic dodać nic ująć .
W sumie brat pokazał mi ten film, bo chociaż minął już ponad miesiąc to ciągle do mnie powracały wspomnienia i zaczynałam się na nowo zazalac nad sobą. Po tym filmie sobie uświadomiłam, ze może tak miało być i nie była to zła decyzja, dzięki ❤️
Strzał w dziesiątkę! Właśnie tego mi trzeba było, uwielbiam Cię ❤
Ja sama zakończyłam związek po ponad 2 latach i teraz czuję właśnie to o czym mówisz... brakuje mi tej osoby, bo z tym związkiem wiązały się różne benefity dla mnie, miałam zapełnione wieczory, czuję jak byłam przyzwyczajona do partnera, do naszych rozmów (telefonicznych ale jednak). Zerwałam jednak, bo był to związek na odległość, dzieliły nas kraje, różnice kulturowe, język... Byłam zmęczona czekaniem na rozwój sytuacji, na jakiś ruch. Nikt nie kwapił się, by ten stan rzeczy zmienić. Ja mająca zobowiązania w PL (własna działalność gospodarcza, dwoje dzieci absolutnie nie godzące się na przeprowadzkę do innego kraju) i on (bez dzieci, zdalna praca....). Stąd taka decyzja. Minęło dopiero kilka dni od rozstania ale źle mi w obecnej sytuacji. Nie wiem czy dobrze zrobiłam 🙁
👌👌👌🙏🙏🙏♥️SUPER przekaz, a najważniejsze, że rozstałam się !!!! Faktycznie nie jest łatwo, ale stać mnie by uciekać przed związkiem, który dawał mi wiele delikatnie mówiąc przykrych doznań. Pozdrawiam serdecznie ♥️🙏
Ola muszę Ci powiedzieć, że dwa dni temu chłopak zostawił mnie z dnia na dzień. Stwierdził ze zbyt długo był sam i nie odnajduje się w nowym związku. Teoretycznie byliśmy razem kilka miesięcy, ale w ciągu tych miesięcy zginęłam prawie w wypadku samochodowym i on bardzo mnie wspierał wiec byłam do niego mocno przywiązana. Ale słuchając ciebie w końcu podniosłam się na duchu. Dziękuje Ci bardzo ❤️
Ja bym chciała dodać coś bardzo ważnego dotyczącego zmieniania się na lepsze po zakończeniu związku. Faktycznie często były partner mówi co było powodem zerwania, albo co psuło związek i mu sie nie podobało. Na moim przykładzie dowiedziałam się, że byłam "zbyt wrażliwa i lubiłam się kłócić". Gdzie kłotnią była dla niego moja chęć rozmowy na temat, który był dla mnie ważny, a dla niego bardzo niewygodny, bo dotyczył jego zachowania, które mnie krzywdziło. Czesto płakałam, było mi przykro i nie ukrywałam tego, że coś mnie rani. Po zerwaniu wzięłam to do siebie tak bardzo, że w obecnym związku zajęło mi rok, aby przestać się bać komunikować swoich emocji i tego, że coś mi nie pasuje. Gdy przestałam ukrywać moją wrażliwość okazało się, że dla mojego męża jest to moja najpiękniejsza cecha :') Tak samo jak chęć rozmowy i wyjaśnienia jak tylko coś jest nie tak. Tak więc trzeba mocno się zastanowić się (może spytać kogoś bliskiego?), czy taka zmiana będzie dla nas dobra 😊
Masz racje. Ja np. w czasie zerwania usłyszałam od ex w złości obraźliwe słowa takie jak egoistka, bezczelna czy bez serca. Dlatego że on sobie nie mógł poradzić. Jeszcze to co mu wcześniej powiedziałam poufnie wykorzystał by mnie dotkliwie obrazić. Chyba już wiem dlaczego podświadomie bałam sie z nim zerwać. Kurcze nie znam Cie ale ciesze sie że znalazłaś odpowiednią osobe to taka mała nadzieja dla mnie chociaż jeszcze jestem bardzo młoda ;) Pozdrawiam
@@hidden1878 Miałam bardzo podobnie. Tylko to co powiedziałam mu poufnie rozpowiedział naszym znajomym. A oni zaczęli mi z tego powodu dokuczać i się ze mnie nabijać. A mój ex nie widział w tym problemu ;) W momencie, gdy ze mną zrywał (ja nie umiałam) wypomniałam mu jego bezczelne kłamstwo. Oczywiście się zapierał nogami i rękami, dopóki nie podałam mu dowodów. A on wzruszył ramionami i odparł "no i co z tego?" 😅 Chwała Bogu, że miał jaja, by zakończyć ten związek, w którym ja od dłuższego czasu nie miałam nadziei na wspólną przyszłość. Tak jak Olur uważam, że takim osobom należą się brawa 👏 Aby przestać myśleć o moim ex postanowiłam pójść do pracy jako hostessa w supermarkecie - a będę miała okazję pouśmiechać się do chłopaków. Do jednego tak się szczerzyłam, że odwzajemnił uśmiech i po 3 latach został moim mężem 😍 Jak się okazało kilka moich zachowań, których nie podobało się mojemu ex także nie pasuje mojemu mężowi. Ale jest na tyle dojrzały, by zamiast strzelać fochów to mówi mi wprost i pomaga mi nad tym pracować. Trzymam kciuki, abyś znalazła na swojej drodze wartościowego mężczyznę, który jest z Tobą nie "dla", ale "pomimo" i pozwoli Ci rozwinąć skrzydła! Pozdrawiam!
Ja w sumie nie dostałam komunikatu, co było nie tak, w takiej sytuacji próbowałbym nad sobą pracować. Zamiast tego godzinami zastanawiałam się co ze mną nie tak, doszukiwalam się mnóstwa wad i sytuacji, w których zrobiłam coś źle czy powiedziałam coś czego nie powinnam, więc też słaba sytuacja.
Jaki świetny film i tak teraz trafiony dzięki Olur 💕
Ale żałobna bluzka, akurat do tematu zerwania :p
Ja miałam tę sukienkę na Wigilii XD także urodzinowa :D
@@olaolur spokojnie "żałobne" najpiękniejsze ;) noszę na co dzień ;P
Przypuszczam ,że ustna maturka z polskiego była zdana na 100% 😂
A tak poza tym bardzo Ci dziękuję za ten filmik ,myślę ze pomoze wielu osobom.Ja bylam w zwiazku który był toksyczny,nie potrafiłam się z nim rozstać mimo,że wyniszczal mnie psychicznie .Robiłam wszystko by zwrócić na siebie uwagę-bezskutecznie...On to zakończył mówiąc ,że to ON NIE miał siły. Po czasie ja rozwitlam,zaczęłam żyć własnym życiem ,bez stresu ,bez nerwów ,znalazłam chłopaka z którym jestem prawie dwa lata i przy nim zrozumiałam,ze to nie we mnie byl problem.Moj były chłopak przeprosil mnie po czasie ,ale szerze nie zależało mi na tym ,jest to osoba która zniszczyla moją pewnisc siebie oraz zabiła we mnie na czas zwiazku wszystkie pozytywne emocje.Był to narcyz ,który patrzył żeby mu bylo dobrze ,nie mogłam niv powiedzieć bo od razu czuł sie urażony i nieozdywal sie do mnie po 2 tygodnie...Myślę,ze do tej pory w pełni nie dotarło do niego jak bardzi mnie skrzywdził a słowo przepraszam powiedzial by zagluszyc wlasne wyrzuty sumienia i mieć spokoj
Najbardziej jestem zła na siebie gdy myślę jak bardzo bylam naiwna i jak bardzo dawalam się ranić...
Nie mogłaś przewidzieć tego jaki będzie, podejrzewam również, że myślałaś, iż się zmieni. Na szczęście było i minęło. Wszystko dzieje się po coś. Dużo szczęścia oraz miłości z obecnym chłopakiem 😊
Jesli to byl narcyz, to Cie przeprosil nie dlatego, zeby miec spokoj albo mial jakies wyrzuty sumienia. On sie odezwal, bo chcial sprawdzic, czy i jak duzy ma na Ciebie jeszcze wplyw, i czy zdola Cie znowu wciagnac w swoja gre. Pewnie nie wyszlo mu z nastepczyniami i chialby odgrzac zwiazek, w ktorym wie, jak pociagac za sznurki. Wybacz sobie a nie zadreczaj sie swoja naiwnoscia. Bardzo inteligentni i wrazliwi ludzie wpadaja w sidla manipulacji narcyzow. Gratuluje pozbierania sie po takim zwiazku! Badz z siebie dumna ;)
Nie powinnaś mieć do siebie żalu. Może i byłaś naiwna ale ten związek Cię wiele nauczył. Sama byłam z narcyzem są to osoby które manipulują ludźmi. Po tym związku bardzo trudno jest mi uwierzyć w siebie . Ale wiem ,że rozstanie to była najlepsza decyzja w moim życiu. Zmieniłam swoje życie na lepsze .
Kiedy po raz pierwszy ktoś zacznie rozdeptywać ci palce, myślisz, że to nieprawda, a potem przychodzi zdziwienie, że człowiek może coś takiego zrobić z drugim człowiekiem. Ale nie bardzo masz czas to przemyśleć, bo właśnie oddają ci mocz na twarz i ty znowu myślisz, że to nieprawda, że bo przecież ten człowiek rozkraczony nad tobą ma takie samo serce, nerki i ten sam wstyd-Marek Hłasko
Wspaniale tłumaczysz.
Piękna buźka i miły, rozsądny głos.
Bardzo mi pomogłaś.
Pozdrawiam 🥰👋🏻
Oluuu jak ja cie lubie boze drogi i to nie przez to ze np mam taka sama opinie na dany temat jak ty, nie, kocham cie przez to ze masz swoje przemyslenia, MYSLISZ nad soba, ale jednoczesnie nie jestes egoistka tylko w pelni zdrowa niezalezna kobieta, zycze ci pieknosci ty moje jak najlepiej a najchetniej to chcialabym sie z toba poznac gdyz mamy wiele wspolnego emocjonalnie i mam pytanie jedno, interesowalas sie kiedys zodiakami? jak nie to polecam ci bardzo bo ty jestes perfekcyjna przedstawicielka zodiaku ryby😄🥰 ale na ten temat moglabym sie rozwijac bo nie ma sie tylko jednego znaku tylko z kazda planeta ma sie inny, ale dobra bo jeszcze pomyslisz ze jakas wiedzma ze mnie😂 dziekuje ci za to ze jestes i masz umiejetnosc trzezwego myslenia i otwartego bo ona zanika przez co naprawde nie mam przyjaciol, no ale mam Ole piekna i na dodatek ladna 😍takze trzymaj sie tam mocno💪🏼
Dziękuję Ci bardzo za ten film, jedna z mądrzejszych rzeczy jakie widziałam na całym youtube!
Nawet nie wiesz jak bardzo chciałam posłuchać tego co mówiłaś. Dzięki Olu :)
Wiesz co mówisz serio, super materiał!
Mega przydatny filmik
❤ dziękuję
Jestes bardzo mądra Ola ☺️miło się Ciebie słucha. Ale to prawda. Czasem rozstaju się miliard razy i wracamy. Nie chcemy wzajemnie siebie już, ale wracamy, booo? Cholera wie. Mimo, że na około każdy też widzi, że to męczące.
Dziękuję było mi to potrzebne właśnie Pani
Najlepiej do śniadania posłuchać Olę, polecam wszystkim 😊
P.S. Ola Twój związek z Twoimi kotami jest świetny 😂 myślałem, że tylko ja się tak zachowuję do swoich 😭
sprzeciw! a właśnie że miłość jest zarezerwowana dla jednej osoby... miłość do matki, miłość do siostry, miłość dla partnera... kochasz albo nie kochasz, no innej opcji nie ma :P dla mnie partner życiowy to jak rodzina, trafia się, "nie wybierasz" i kochasz do końca... 👍🏻👌🏻 a że coś zgrzyta to pomyłka, proste 💩 Ps. fajna rozkmina, jakoś trzeba funkcjonować po rozstaniu, człowiek musi sobie racjonalizować wszystko żeby dać sobie kopa do dalszego działania :)))
Kocham cie za ten film
Zajebista treść - dziękuję.
Dziękuję Ci, Olu
Wczoraj rozstałam się z chłopakiem
Chyba przyda mi się ten filmik
Kasia Bohuszko ja tez
Oby się Wam dziewczyny wszystko ułożyło! 😊
@@Wredotka_ dziękuję
trzymaj się! jestem z tobą
Mam to za sobą już jakieś trzy miesiące, uwierz da się z tym żyć i być mega szczęśliwą singielką!
Już wiem kogo mi przypominasz :D Adę Fijał, podobna mimika i barwa głosu :)
Twój film dodał mi otuchy i wsparcia😍 którego od chłopaka nie dostawałam 😓 Pozdrawiam ☺
Idealna piosenka na koniec :)
jestes CUDOWNA! czy to wszystko o czym mowisz wypracowalas na terapii? to poczucie wlasnej wartosci np? czy moze polecasz jakies ksiazki? chetnie bym cos przeczytala. pozdrawiam, swiezo upieczona singielka
Ja zerwałem po 5latach i nadal kocham ale to nie miało by sęsu, dzięki za ten filmik. Tyko sie boje ja był zobacze z innym
Ugryzłaś temat z zupełnie innej strony i trochę mi się w głowie rozjaśniło. Dziekuje :)
Olur, bardzo mnie rozczuliłaś tym filmem. Brak mi słów. Jakbym mogła to bym Cię teraz przytuliła
Wiem że minął rok od tego filmu ale naprawdę dni teraz pomógł
Chłopak spotykał się ze mną i utrzymywał kontakt,zdążyłam się przywiązać po czym spotkaliśmy się w kinie i nigdy więcej nie napisał nie zadzwonił..Po paru dniach dowiedziałam się ze ma już nową dziewczyne.Nie był to związek wiec wiem ze nie jest to porównywalne ale również zdałam sobie sprawę ze nie warto idealizować faceta i nie przywiązywać się
Było ==="słabo ale stabilnie" === jejku ...jejku ....
"plaskacz w twarz "
"klapki na oczach"
po pierwsze primo : "Pokochaj samego siebie"
sekundo : "miej poczucie własnej wartości "
po trzecie : " bądz niezależny / niezależna " na każdym profilu finanse , rodzina , znajomi ..hobby
po czwarte nie patrz na innych .... nie dawaj zdjęć na portale społecznościowe skup się na tym co robisz a nie robienie czegoś dla innych :
"kobieta na pokaz , wczasy na pokaz , samochód na pokaz , dom na pokaz itd"
Nie ma odpowiedzi na pytanie to co dla jednego jest złe dla innego jest dobre
Wady stają się zaletami a zalety stają się wadami ....
Przykład a proszę :
"Bierzesz sobie grzeczną gospodarną dziewczynę która dobrze gotuje zajmuje się domem i co ? a po pewnym czasie ona staje się "kurą domową" i nam to nagle przestaje pasować .....
I na odwrót bierzesz sobie fajną imprezową dziewczynę i Ci to pasuje ale po pewnym czasie Ci to nie pasuje bo dla Ciebie ona jest "puszczalska"
Z facetami jest to samo :
Kobitka bierze sobie grzecznego , ugodowego faceta , ale po pewnym czasie on jest dla Ciebie "pantoflarzem" i potem Ci to nie pasuje
Wniosek nie ma wad i zalet są pewne czynniki które nas deprymują \
one nie są ani dobre ani złe
dobre dla kogoś dla innego mogą być złe i odwrotnie
============================================================================
Myślę tak na koniec nam po prostu brak jest dojrzałości emocjonalnej
mentalnej i takiego elementarnego ogarnięcia życiowego ....
szkoła nas w Polsce tego nie uczy , nauczyciele sami tego nie ogarniają stąd zbliżamy się dużymi krokami do Europy ...... ilość rozwodów w Polsce to już 30% małżeństw kończy się rozwodem w Europie jest to już 50% małżeństw kończy się rozwodem .....
Przykre ....:(:(:( ale niestety prawdziwe ....cały czas "gonimy" Euro.....
Nie wolnoi mi ogladac takich filmikow
Pomogła mi pani dziękuję!!
Dziewczyno, trafiłaś w sedno. Brawo!
*Ja to ostatnio założyłam Tindera, żeby zapomnieć o jednej miłości odzywającej się nie w porę na przemian ze zrywaniem kontaktu...*
Tinder smierdzi desperacją troche.
Olurek miłego dnia ❤❤❤
Miłego 💛
bardzo mądre to co mówisz kochana :) pozdrawiam ciepło i zapraszam tez do mnie ❤️
Właśnie w moim przypadku tak było, że rozstanie pomogło mi poznać samą siebie i w końcu docenić. W rozstaniu pomógł mi nowy facet (obecnie mój mąż) który okazał się moja drugą połówką. Na szczęście po poprzednim związku już wiem, że muszę mieć „swoją sferę” w której myśle o sobie, o swoich znajomych i poświęcam czas na swoje pasje. Na szczęście mój mąż mi w tym pomaga i pcha mnie do przodu. Cudny film Olur 😘😁
nie chciałabyś zostać psychologiem / terapeutą ?
Dziękuję. 😶
Było ==="słabo ale stabilnie" === jejku ...jejku ....
"plaskacz w twarz "
"klapki na oczach"
po pierwsze primo : "Pokochaj samego siebie"
sekundo : "miej poczucie własnej wartości "
po trzecie : " bądz niezależny / niezależna " na każdym profilu finanse , rodzina , znajomi ..hobby
po czwarte nie patrz na innych .... nie dawaj zdjęć na portale społecznościowe skup się na tym co robisz a nie robienie czegoś dla innych :
"kobieta na pokaz , wczasy na pokaz , samochód na pokaz , dom na pokaz itd"
Nie ma odpowiedzi na pytanie to co dla jednego jest złe dla innego jest dobre
Wady stają się zaletami a zalety stają się wadami ....
Przykład a proszę :
"Bierzesz sobie grzeczną gospodarną dziewczynę która dobrze gotuje zajmuje się domem i co ? a po pewnym czasie ona staje się "kurą domową" i nam to nagle przestaje pasować .....
I na odwrót bierzesz sobie fajną imprezową dziewczynę i Ci to pasuje ale po pewnym czasie Ci to nie pasuje bo dla Ciebie ona jest "puszczalska"
Z facetami jest to samo :
Kobitka bierze sobie grzecznego , ugodowego faceta , ale po pewnym czasie on jest dla Ciebie "pantoflarzem" i potem Ci to nie pasuje
Wniosek nie ma wad i zalet są pewne czynniki które nas deprymują \
one nie są ani dobre ani złe
dobre dla kogoś dla innego mogą być złe i odwrotnie
============================================================================
Myślę tak na koniec nam po prostu brak jest dojrzałości emocjonalnej
mentalnej i takiego elementarnego ogarnięcia życiowego ....
szkoła nas w Polsce tego nie uczy , nauczyciele sami tego nie ogarniają stąd zbliżamy się dużymi krokami do Europy ...... ilość rozwodów w Polsce to już 30% małżeństw kończy się rozwodem w Europie jest to już 50% małżeństw kończy się rozwodem .....
Przykre ....:(:(:( ale niestety prawdziwe ....cały czas "gonimy" Euro.....
Hejka. Jak zawsze, doskonale opowiadasz! Jesteś fenomenalna! Gdzie takie talenty się wychowały? Potrafisz dobrze dobrać masę słów z synonimów, antonimów...itp. Znam życie dłużen od Ciebie, ale jesteś filozoficznie perfekcyjna. Pozdrawiam.
Ale komplement, szok, dziękuję :)
Moja koleżanka powiedziała mi kiedyś, że nie da się zbudować szczęśliwego związku w momencie kiedy sam nie jesteś szczęśliwy ze sobą. Wydaję mi się, że miała rację i dlatego też ludziom jest tak trudno przeżywać rozstania. Przez to, że ta osoba nadała jakiś sens naszemu życiu, przez to, że mieliśmy przez nią klapki na oczach i często rezygnowaliśmy z własnego samorozwoju i pasji tak trudno nam się jest pogodzić z rozstaniem, ponieważ, w głowie pojawia się myśl MOJE ŻYCIE STRACIŁO SENS.
Jeżeli chodzi o mnie, mija tydzień od mojego rozstania. Tydzień to w sumie nie jest jakoś długi czas, ale mam wrażenie, że nie zmieniło się nic.
Ogólnie na początku po zerwaniu nie przeżywałem tego wcale, było mi dobrze, ale teraz wiem dlaczego. Nastąpił mechanizm odrzucenia i myślenia, że na pewno się to nie wydarzyło, że jutro znowu do siebie wrócimy.
Obudziłem się następnego dnia i nagle sobie uświadomiłem co się stało. Dopadł mnie ogromny smutek, poczucie pustki, bezsilność, brak energii, niesamowitej tęsknoty, ponieważ wiesz, że ta druga osoba już nie napisze, nie zadzwoni, nie dostaniesz żadnej wiadomości na dzień dobry ani na dobranoc.
Mam wrażenie, że ktoś kto odchodzi zabiera ze sobą cząstkę mnie i już jej nigdy nie odda.
W mojej głowie pojawia się też zazdrość, że tej osobie jest na pewno łatwiej, że prawdopodobnie tego już nie przeżywa, ponieważ dostała nową pracę w innym mieście. Nowe otoczenie, ludzie itd. sprawiają, że człowiek może w szybszy sposób zapomnieć, zacząć od nowa z tzw. czystą kartą.
Codziennie sprawdzam czy ta osoba jest dostępna na fb, co chwilę przeglądam jej ig czy może czegoś nie dodała. Stało się to trochę taką obsesją.
Z ręką na sercu jestem w stanie powiedzieć, że wiedziałem, że może być trudno, ale nie spodziewałem się, że aż tak.
Być może dlatego, że nigdy w moim życiu tak bardzo mi na kimś nie zależało, a poświęcenie i zaangażowanie, które w ten związek włożyłem są naprawdę ogromnie.
W myślach pojawia się też nadzieja, na to, że ta osoba jeszcze wróci, że zadzwoni, że napisze, że damy sobie jeszcze jedną szansę, że może jeszcze da się to naprawić. Kortez kiedyś w swojej piosence napisał "Jeśli kiedyś zechcesz wrócić, to wiedz, że tutaj nic nie zmieni się". Mimo iż to ja zerwałem, ponieważ nie miałem już siły na ten związek, to gdyby ta druga osoba chciała wrócić nie zastanawiałbym się nawet chwili.
Trudno jest też myśleć o tym bardziej racjonalnie, że jednak miałem powody żeby zerwać, żeby zakończyć ten związek, kiedy jesteś osobą, która nigdy nikomu nic nie wypomina, a myśląc o ludziach, którzy mnie opuścili, zawsze myślę o tych dobrych chwilach, szczęśliwych, kiedy nasza więź się umacniała, a nie o chwilach, kiedy się od siebie oddalaliśmy.
Chciałbym wierzyć w to, że czas leczy rany, że przyjdzie taki dzień kiedy zaakceptuje to co się stało, ale na razie ta myśl jest bardzo abstrakcyjna.
Uczucia to k u p a.
już minęło ? : )
Niesamowite. Jakbyś przelał moje myśli.
a co jak ktoś jest 20 lat singlem?😅 cały czas odkrywa siebie?😂
Ja byłam singielką 21 lat i zajebiście się z tym czułam 😁 teraz jestem w związku od 5 lat i nadal potrafię stawiać siebie na pierwszym miejscu. Mimo że bardzo kocham swojego partnera to doskonale wiem, że może być tak, że kiedyś się rozstaniemy i nie chce wtedy się uczyć żyć sama ze sobą na nowo. Nasza druga połowa ma nas dopełniać a nie ograniczać! Trzeba przede wszystkim żyć swoim życiem.
Na pewno ktoś jest Ci pisany i w końcu stanie na Twojej drodze więc bez obaw 👍🏻
tak trzymaj :):):)
Najciężej kiedy po 6 latach pierwszego tak duzego związku, będąc narzeczona, zostaje się sama.. z poczuciem winy wiedząc że większość negatywnych rzeczy które zepsuły ten zwiazek, jest z twojej winy. Ciężki stan dla psychiki, jakby ktoś zabrał nam część duszy..
Niedawno rozstalam sie z chlopakiem. Znowu. Często zrywalismy, bo oboje mamy strasznie zaborcze i klotliwe charaktery. Kochamy się. Nawet teraz, kiedy nie jestesmy razem, nadal żywię do niego uczucia.
W ttm zwiazku wiele wad wyszlo na wierzch. Moja egoistyczna natura, pełna niezależność, ciągłe realizowanie swoich celów. W jego przypadku trudna przeszłość i przez to zachowania, przez ktore cierpialam.
Teraz rozstalismy sie, zeby sie rozwijac, bo jednak kazdy ma swoje cele, ktore moglibysmy realizowac razem, ale czegos tu brakuje.
Ani jedno ani drugie nie naciska na powrot. Jedno i drugie musi z tego wyjsc. Zrobic cos swojego.
Trudna jest ta nasza relacja, bo jestesmy strasznie do siebie podobni, mamy podobne charaktery i podobne odczucia.
Udało się? Przez co przeszlas?
Dzięki
Mam 21 lat i nigdy nawet nie bylam w zwiazku a i tak oglądam Olura 😀
to co jest z Tobą nie tak ??\
jak mogę spytać ?
straszysz ?
bijesz chłopaków ?
pijesz?
jesteś wulgarna ??
no nie wiem ?
masz .....
brak mi pomysłów..
może szukasz "księcia z bajki" :):):)
@@irOK997 a może po prostu nie szukam na siłe 😉 aaaa nieee no sorki zapomniałam, że posiadanie chłopaka jest wyznacznikiem 'bycia kimś' 😛
@@agnieszkagembalczyk610 bycie kimś czy bycie z kimś ???
To zależy kim on by był ??
tak ?
Faceci mówią że szukają księżniczki ...
to Ty pewno księcia szukasz ...
ŻARTOWAŁEM oczywiście ..... nie gniewaj się Pozdrawiam
i miłego dnia Ci życzę :):):)
@@agnieszkagembalczyk610 a bym zapomniał Agnieszka bardzo ładne imię !:):):)
@@irOK997 w necie czasami cięzko wyczuć sarkazm :P
Dzieki
Super film :) Mam podobne podejście do Ciebie, też mam ochotę gratulować osobom, które zakończyły swój związek. To jest ciężkie, wiadomo, ale bedzie tylko lepiej. Jest mi przykro, kiedy widzę, w ilu toksycznych związkach tkwią moi znajomi - gdzie jest brak szacunku, ciągłe kłótnie, zakazy, brak zaufania i trwają w tym z miesiąca na miesiąc, mając nadzieję, że w końcu jakoś się ułoży. Oczywiście poprawy brak lub jest tylko chwilowa.
Podoba mi się także to budujące zakończenie, że rozstania to najlepszy moment, kiedy odkrywamy siebie na nowo, poznajemy nowych ludzi, zmieniamy życie. Zgadzam się z tym w stu procentach. Czas po moim zerwaniu był najlepszym czasem w moim życiu - poznałam dosłownie setki osób, wróciłam do dawnych pasji, miałam motywację do pracy nad sobą, nad swoim charakterem, zmieniłam styl i przeżyłam cudowne momenty, które zapamiętam do końca życia, zyskałam nowych przyjaciół, odświeżyłam dawne znajomości. Rozstanie to krok w przód :)
❤
Właśnie rozstałam się z chłopakiem to ja zerwałam . Kochamy się bardzo ale w naszym związku przez wiele lat powielają się te same klotnie , dawaliśmy sobie tez wielokrotnie szanse co sadze o czymś świadczy , miałam wrażenie ze mój chloapak nie do końca zdawał sobie sprawę co się dzieje złego w naszym związku przez co tez kiedy było dobrze po klotni nie starał Się pracowac nad problemem co zreszta ja tez . Zawsze popadaloamy z skrajności w skrajność albo było dobrze super albo beznadziejnie prze długi czas. Ostatnio miałam taki okres ze byłam często sama wykaz za granice sama w tym czasie chłopak zaczął rozkręcać biznes w lokalizacji 90Km od miejsc w którym mieszkaliśmy w rezultacie widywaliśmy się na weekendach rano albo wieczorem bo chłopak chodził do pracy by utrzymać mieszkanie.
W tej chwili czuje się okropnie bo kocham go ale wiem ze to mogłoby nie wyjść byśmy się ciagle kłócili a z drugiej strony jest dla mnie ważny spędziliśmy ze saba 5 lat wspólne chwile on mnie zna a ja jego , ciężko mi jest się z tym pogodzić zwłaszcza ze ja z nim zerwałam
I co teraz? Wróciliście do siebie czy każdy ułożył sobie życie na nowo?
CH3-CH2-OH od tego wpisu wiele rzeczy się zmieniło, teraz na to wszytko patrze trochę z innej perspektywy w każdym razie każdy poszedł w swoją stronę, i może dobrze się stało.
@@mariatapper9947 To dobrze, że ostatecznie wyszła ta decyzja ma plus. Dziękuję za odpowiedź i powodzenia ;)
Piękne jest to co powiedziałaś, że można kochać wiele osób na raz. Potwierdza to np. istnienie społeczeństw poligamicznych w których ma się kilka żon czy mężów, niestety w Polsce kultura tak zaprogramowala ludzi żeby myśleli że można, wbrew faktom, kochać tylko jedną osobę.
Tom Lyn Istnieją nawet badania naukowe potwierdzające, że to zupełnie normalne. Mimo, że związane jest to z biologią i chęcią rozmnażania, to nie tylko. Mamy również potrzeby żeby kimś się fascynować, z kimś innym być w stałym związku, z kolejki z kimś innym chcielibyśmy mieć kontakty seksualne. Nie znaczy to, że to robimy, albo, że każda z tych osób ma rolę i w związku nie będzie np. seksu, ale jeżeli jesteśmy w związku a jesteśmy „zauroczeni” inną osobą, to zupełnie normalne i nie świadczy, to o naszej niewierności (oczywiście jeżeli nie realizujemy tych fantazji w prawdziwym życiu), czy słabych uczuciach względem partnera. Tyczy się to zarówno przeszłych uczuć jak i tych które mogą pojawić się w czasie kiedy jesteśmy w szczęśliwym związku. ;)
Taka tendecje do zlewania się z druga osoba mają często osoby z domów, w których jedna osoba była alkoholikiem. Warto wtedy zacząć terapię, bo sytuację będą się powtarzać.