U nas to nie działa. Córka (8L) chodzi na chór , ostatnio nie zrobiła 5 prac domowych w ciągu 2 tyg. Wychowawczyni powiedziała, że nie będzie chodzić na chór jak nie będzie odrabiać zadań domowych. Powiedziała "i co z tego"... Dodam że w domu ciągle śpiewa i sama poprosiła o zapisanie na niego. Tak samo w domu. Jak mówię żeby posprzątała lub odrobiła lekcje to będzie np. grać na tel to ona ma w nosie i tylko pyszczy... I ostatecznie siedzi nad tymi książkami i dyskutuje....
Sensowne. Dzieki.
Instynktownie stosuje od lat, ale może niektóry m pomoże
U nas to nie działa. Córka (8L) chodzi na chór , ostatnio nie zrobiła 5 prac domowych w ciągu 2 tyg. Wychowawczyni powiedziała, że nie będzie chodzić na chór jak nie będzie odrabiać zadań domowych. Powiedziała "i co z tego"... Dodam że w domu ciągle śpiewa i sama poprosiła o zapisanie na niego. Tak samo w domu. Jak mówię żeby posprzątała lub odrobiła lekcje to będzie np. grać na tel to ona ma w nosie i tylko pyszczy... I ostatecznie siedzi nad tymi książkami i dyskutuje....
Myślę że to zależy w dużym stopniu od charakteru bo z 5L bliźniakami dogaduje się bez problemu. I robią w domu więcej niż ta 8latka.
ale robi to o co prosisz czy nie?
A co do Pani wychowawczyni ile razy mówiła jej o tym i nie zrobiła tego? Jeśli dziecko wie że to puste groźby to się ne przejmuje. Dzieci są bystre😉