Najpiekniejsze kolonie na swiecie!!!! Kule kolo Czestochowy! Osrodek nalezal do Huty Czestochowa (Kiedys Huty Bieruta) i zostal zamkniety pod koniec lat 90 chyba przelom 99/2000. Do 2004 roku jezdzily tam dzieci z Caritas, ale osrodek nie byl juz w rekach huty. Pozniej miejsce to opustoszalo i zaroslo. W "grzybku" przy bramie odbywaly sie warty. Starsze dzieci zapisywaly kto przyjezdzal i w jakim celu. Pawilony byly podzielone na dwie grupy/ dwie strony wedlug wieku. Przy salach byly male pokoiki, w ktorych spali opiekunowie. W Zabce spali chlopcy. W Wilku I Zajacu dziewczynki. W pierwszym pawilonie "Krasnalu" mieszkaly "pierwszaki" - do 3 klasy szkoly podstawowej. Po lewej stronie chlopcy a po prawej dziewczynki. W " Czerwonym Kapturku" mieszkaly starsze dziewczyny lat 14/15. Lazienki byly po srodku. W budynku ze scena odbywaly sie dyskoteki...." Nie o usmiech mi chodzi bo sie smialas nie raz...." oraz inne imprezy kolonijne. Byl tez brodzik/basenik niedaleko pawilonu z dyskoteka i plac zabaw. Niebieski pawilon/magazyn przeznaczony byl na rowery. Wycieczki rowerowe po okolicznych lasach odbywaly sie 2 - 3 razy w tygodniu. W "Jasiu I Malgosiu" mieszkali ludzie, ktorzy pracowali w kuchni i opiekowali sie osrodkiem. W budynku stolwki oprocz "jadlodajni" znajdowal sie punkt pierwszej pomocy i pielengniarka, ktora przylepila nie jednego plastra. W malym budynku kolo stolowki znajdowal sie sklepik. Po prawej stronie byly rzeczy na sprzedaz a po lewej mieszkaly panie sklepowe a czasem odwiedzal je pan wuefista. Za stolowka byla altanka, gdzie byl zostawiany kompot czy herbata dla dzieci, aby mogly sie napic miedzy posilkami. Na koncu osrodka byla druga brama, gdzie idac z gorki dochodzilo sie do rzeki Warty. Byla tam plaza, jak rowniez boiska do gry "w noge", siatkowki, koszykowki , i mnostwo terenu do biegania. Osrodek byl duzy I zawsze zadbany. Bylo mnostwo kwiatow I sporo lawek do odpoczynku. Turnusy trwaly 3 tygodnie. Rano odbywal sie apel i gimnastyka poranna przed sniadaniem...ale byl ubaw z rana....wiekszosc zaspana ledwo robiaca przysiady....niektorym pewnie tak zostalo. Obok ok lewej stronie znajdowal sie inny osrodek wypoczynkowy, ktory pozwalal nam z korzystania z duzego basenu. Pierwszy raz bylam tam na koloniach w 1990 roku. Ostatni raz w 1997 jako nastolatka. Jak by dobrze przypatrzec sie scianom w "Czerwonym Kapturku" to zapewne znalazl by sie tam moj podpis! Niesamowite wspomniemie przywolal wasz przyjazd tam i relacja z tego miejsca. Mieszkam obecnie za oceanem, a filmik podeslala mi kolezanka, ktora poznalam na tych koloniach w 90 roku a ostatni raz bylysmy tam w 97. Kontakt mamy do dzis! Dziekuje za wspaniale reportaz....lezki sie kreca w oczach. Obiecalysmy sobie, ze pojedziemy w to miejsce! Jeszcze raz wielkie dzieki za ten filmik!!!
Byłem tu w połowie lat 70tych. W tych budkach dzieci pełniły wartę, nie wybierało się grupy , to był przydział w zależności od wieku. W salach nie było ścianek (chyba były postawione później). Okna w salach służyły do nadzoru nad dziećmi, bo tam spała wychowawczyni.Moja żona też była tu na koloniach, ale wtedy jej nie poznałem :p Strasznie to zarosło. Pozdrowionka
Jako czynny wychowawca i kierownik obozow i kolonii obejrzałem łezką w oku. Przez cały rok brakuje mi tej roboty:) las wakacje i ta specyficzna atmosfera pełna radości i zabawy. Choć praca bardzo odpowiedzialna i ciężka psychicznie. Ale uczucie towarzyszy takie jakbyśmy byli wiecznie dziećmi. Musieliscie czuć się fantastycznie pozytywnie i zarazem nostalgicznie po tym.urbexie. uwielbiam klimat starych osrodkow wypoczynkowych. Bywalem jako dzieciak w takich w latach 90tych. Same piękne wspomnienia. Dzięki chłopaki!!! Piona wielka i do następnego odcinka.
Moje kolonie letnie trwały 3 tygodnie, a zimowiska trwały 12 dni. Ponieważ zakład pracy rodziców był duży, bogaty i miał ośrodki wypoczynkowe w wielu miejscach, to jeździłam w bardzo fajne miejsca w górach albo nad morzem. Jak wracałam z kolonii, to jechałam z rodzicami na wczasy, też zakładowe. I tak mijały prawie całe wakacje: jak na koloniach byłam w górach, to na wczasy jechaliśmy nad morze, albo odwrotnie. Na obozy wędrowne z zakładu pracy rodziców już się nie załapałam, bo jak mogłam jechać (szkoła średnia), to były strajki, stan wojenny i kryzys. Ostatni raz byłam na koloniach w 1980 roku. Chyba jestem najstarszą osobą, która Was ogląda. Pozdrawiam.
Dawny, opuszczony ośrodek kolonijny - klasyka urbexowego gatunku, dzięki któremu można bez problemu cofnąć się w czasie ⏳. Jedne z moich ulubionych miejsc, które odwiedzam, czy oglądam na Youtubie 😄. Pozdrawiam!
Kolejna perełka " nie jest to w złym stanie ,znaczy się jest w tragicznym " Trzecia książka powinna powinna składać się z Waszych złotych wypowiedzi :)
He he,przypomniała mi się historia z jednej kolonii.Zakochałem się w dziewczynie,nie mając pojęcia że ma siostrę bliźniaczkę i robiły mnie w "konia" przychodziły na randkę zamieniając się miejscami,a ja myślałem ze Ona ma sklerozę bo nic nie pamiętała ze wczoraj o czym gadaliśmy...hi hi ot i cała historyja :)
Ten film to moja pierwsza kolonia w życiu. Mnie nie puszczali na kolonie ani nawet do przedszkolanie chodziłam. Więc taki filmik, plus wasze opowieści i komentarze widzów pokazały mi, co mnie w życiu superowego ominęło 🙁🙁
Wilk i zajac 😍😍 moj 5 letni syn oglada, zachowane na dvd. Bardzo lubi, mowi ze lepsze niz niejedna bajka w tv. Dzieki za filmik, fajnie sie wrocic do czasow dziecinstwa i powspominac jak to bylo. Pozdrawiam cieplutko 😊😊❤️❤️❤️
Wilk i zając to była moja ulubiona bajka w dzieciństwie, Lubiłam to oglądać. Teraz w telewizji nie puszczają takich starych bajek usunęli. Cieszę się że mogłam oglądać brygadę rr , Wilk i zając, bracia koala , Kacze opowieści, Gumisie, Smerfy , Muminki, Strażak sam, Rumcajs, Przygody kota Filemona, Fineasz i Ferb, Żwirek i muchomorek , Duduś Ferdek i Nela czy jakoś tak, I przede wszystkim Reksio i kapitan Ameryka czy jakoś tak. Był też zarąbisty Tabaluga, Opowieści Jojo i tego drugiego, Krecik nie zapominajmy, O słynnym smoku i panu co gotował, mamma Mia zielona pietruszka super były te bajki, Może mam te 17 lat za miesiąc ale chciała bym aby te bajki wróciły. Teraz jakieś głupie bajki lecą. Lepsze były te bajki co wymieniłam. Teraz jakiś Alvin i wiewiórki... Masakra.
poczucie humoru jak zwykle wam dopisuje film z koloni super lata dziecinstwa sie przypominaja Dziekujemy nic nie zjemy tylko ogladniemy i subskrybujemy
Raz w życiu byłam na koloniach. Też z Caritasu. Moja grupa nazywała się nie Krasnoludki, a Kurdupelki, więc wybieram Zielone Żabki. Po tym jednym razie uznałam, że nigdy więcej w życiu nie pojadę na kolonie. Ogólnie cały kolonijny kompleks był rozmieszony w kilku budynkach, ja mieszkałam w tzw."Internacie" gdzie też był w tym czasie ośrodek dla dzieci niepełnosprawnych (z różnymi niepełnosprawnościami). Niby wszystko było dobrze, ale nie mogliśmy zamykać pokoi na noc, co "niby" było zrozumiałe. A teraz wyobraźcie sobie małego bladego chłopca z czarnymi włoskami, który siedzi w nocy na waszym łóżku. I to historia z życia wzięta.
Siema Chłopaki. Super wspomnienia z dzieciństwa dajecie aż łezka w oku się kręci na takie wspomnienia. Szkoda takich obiektów że niszczeja. Widzę że i tak wyposażenia trochę zostało. Kolonie to była mega przygoda. Pozdrawiam serdecznie cała waszą ekipę i czekam na następne filmy
Przepraszam że teraz oglądam 😕.. wybaczcie. MEGA klimatyczny i magiczny odcinek 😊🥰 ahh te czasy... ❤ Kondrad wybrałbym chyba jednak zieloną żabkę lubię ten kolor i oczy mam zielone...
Kochani pozwolę sobie wam odpowiedzieć z racji tego że jestem z zawodu kucharzem to służy do gotowania zup wszelkiego rodzaju oraz ziemniaków i innych rzeczy pozdrawiam 😘😜 oczywiście super odcinek
te wielkie elektryczne patelnie służyły do smażenia i duszenia mięsa , warzyw lub do jajecznicy , kotły służyły rano do zup mlecznych , przed południem do gotowania ziemniaków i zup a wieczorem podobnie jak rano zupy mleczne kanapki jajecznica ;)
Super odcinek, aż mi się łezka zakręciła wspominając sobie stare czasy gdy jeździłem na kolonie. Pozdrawiam Was z całych sił i życzę wytrwałości w tym co robicie. Jesteście super.
Wybieram "Krasnoludka" , bo chcę jechać z nim na kolonie... 💋❤️🥰😍😘 Chłopaki MEGA jak zawsze... Cofnęłam się w czasie... 😉😋 Powrót do przeszłości... 😋😛 Dzięki!!! 👍
Co do tego urządzenia to jest kocioł parowy do gotowania zup i ziemniaków. Bardzo ciekawy sposób przekazu i miło było wrócić do przeszłości.. Ten obiekt to już ruina bez przyszłości. Dziękuje i pozdrawiam 🙋 serdecznie
Na koloniach byłem jeden raz, słabo to wspominam ale za to obozy harcerskie w Złotym Potoku to był odlot. Te nocne warty i biegi patrolowe też nocne to była jazda.👍👍👍 Fajny filmik.😃😃😃
Kociął warzelany do gotowania np duzej ilosci zupy lub wody , Patelnia duża do smazenia kotletów lub robienia dużej ilosci gulaszu w dzisiejszych czasach tez mamy taki sprzęt tylko nowszy w kuchni pozdrawiam chłopaki jak zawsze dobra robota!
jestem kucharzem chłopaki... w wojsku na stołwce się słuzyło więc jeden z tych kotłów był parowy, a drugi elektryczny... mieliscie racje, służyły do gotowania ziemniaków, zup, herbaty, mleka czy kakao... patelnie uchylne słuzyły do smażenia bądz gotowania w nich gulaszy... uchył pozwalał umyć patelnie, bądz przelania gotowej potrawy do garnka, bądz pojemnika GN... pozdrawiam !!!
Hejka 👣 Ja na koloni nie byłam ani razu. Wilk i zając super bajka 🤣 Wiele innych starych bajek było świetnych.Teraz że świeczka szukać fajnej bajki 🤔 A co do kuchni , przypomniały mi się czasy szkoły i praktyczne zajęcia.Nie cierpiałam myć tej wielkiej patelni , zabawa na dobre pół godz. Ale w kuchni było super. Fajną mieliście wyprawę 😘🦉
Kotły do gotowania zup, ziemniaków. Patelnie wolnostojace do smażenia mięsa, robienia sosów, smazenia naleśników. Brakuje płuczko obieraczki do ziemniakow która pyry obierala tylko trzeba było oczkowac. Piekne czasy kolonii :)
Kiedyś jeździłem jako obsługa obozów harcerskich. Zawsze było nas 4 i każdy miał 1 dzień dyżuru na kuchni. Wtedy miałem okazję pracować na takich kotłach, jeden był elektryczny i z nim nie było większego problemu, w drugim paliło się drzewem i z tym było troszkę hardcorowo bo gdy za bardzo dołożyło się do pieca to ciśnienie wzrastało, a wtedy było ryzyko jedzenia ze ścian kuchni😁😉 ( dodam że kuchnia znajdowała się w wagonie kolejowym w środku lasu w miejscowości Podlesice na Jurze Krakowsko-czestochowskiej). Następnym urządzeniem które znaleźliście to patelnia, a ta korbka służyła do przechylania w celu zlewania tluszczu. Pamiętam dni gdy robiliśmy na takiej patelni jajecznicę z 400 jaj 😲 dla całego obozu, a w niedziele zawsze były schabowe i w życiu chyba nie zjem tyłu schabowych co wtedy się tam smażyło... najwięcej bylo 360😉. Ogólnie fajne czasy które już nie wrócą 😞😉👍
Wspomnień czar... Dzięki chłopaki przypomnieliście mi super czas za dzieciaka, czas wakacji kolonie... Białe noce, zielone noce apele dyskoteki... Ogniska nawet... Jeju aż się łezka w oku zakręciła... Szkoda że to już się nie wróci... Ehh mimo wszystko super kolejny odcinek jak zawsze łapka w górę... Pozdrawiam Was 😘☺️💖🤩🤗
Fajnie tak powspominać stare dobre czasy ;) jak to się żyło beztrosko ... ja byłam tez kilka razy na koloniach ale tylko raz zdarzyło mi się spać na takich łóżkach drewnianych pod namiotem, jak byłam na obozie harcerskim, no i raczej nie zbyt dobrze mi się na tym spało :D jak zwykle super odcinek, pozdrawiam was KRASNOLUDY i do zobaczenia na następnej wyprawie :);):)
Magiczne i nostalgiczne miejsce 🙂 Szkoda tylko, że niezbyt dobry timing z tym obiektem macie... 😂😂 U mnie wczoraj wlecial film i teraz algorytm YT zakryje go waszym 😂 No nic, przeżyje i oglądam! 😁
Wiem i chętnie się podzielę wiedzą, w końcu mogę zabłysnąć :D 2:10 To są gastronomiczne kotły warzelne, służą do gotowania przede wszystkim dużych ilości zup. Droga sprawa, ciekawe że nadal tam stoją. :D 2:40 A to z kolei są uchylne patelnie gastronomiczne, najprawdopodobniej elektryczne, choć są też takie na gaz. Służą do smażenia lub duszenia (np. bigos, łazanki, leczo etc) większej ilości produktów jednocześnie. 5:37 Chłodnia/mroźnia, nie lodówka, ale fakt całkiem super :D
"Kolonialne" dyskoteki 🤣 (15:44) Dobre, dobre 😁 Ja też z chęcią na takie kolonijne dyskoteki chodziłem i na takowej też zaliczyłem mojego pierwszego całusa 💘 😚😚 usta-usta 😊 Pamiętam, jak by to było wczoraj a tu już 40 lat minęło 🤗 🖖
Film cudo!!! A to duże to patelnia gastronomiczna🙂 zsstosowanie ma jak zwykła, której używa się w domu tylko na takiej gastronomicznej można usmażyć na raz ze 30 mielonych. pozostałe to kotły warzelne do gotowania zup i różnych takich i ziemniaków.
Jejciu... Fajnie było na koloniach 😁 nawet mam mój dyplom pasowania na kolonistę 😅 barak krasnoludek kojarzy mi się z piosenką: my jesteśmy krasnoludki, a zielona żabka z bajką Kulfon i z żabą Moniką 😅
Kurde to było coś pięknego ahh Kolonie... Nostalgia sam mam 27 lat i nie zapomnę chwil z Wyspy Sobieszewskiej. 5 zł dzienny wydatek na maczugi oranżadę i lody solo :D Pozdrawiam
Chyba w każdym kto żył trochę w PRL-u została jakaś tęsknota za tamtymi czasami. Od razu przypomniały mi się moje kolonie w Sarbinowie ale tamten ośrodek jest w prywatnych rękach i funkcjonuje do dziś. Pozdrawiam mocno fajny film:)
Wspaniałe,kapitalnie i rewelacyjnie zaprezentowane klimatyczne i nostalgiczne miejsce. ☺ Dziękuję za możliwość wyobrażenia sobie czasów beztroskiej zabawy. Dobra robota Panowie! ❤ Pozdrawiam serdecznie!Miłego i udanego weekendu całej ekipie życzę! 😊 #TeamWilkiZając ponieważ jest to zabawna bajka z przekazem . ☺
Niedawno Was odkryłam i jestem pod wielkim wrażeniem☺️ Super się Was słucha i ogląda. Widać że macie z tego frajdę i fajnie się uzupełniacie. Ps. Nie przepraszaj ja tam uwielbiam te Twoje po ,,lewo"😁
2:53 o ile dobrze pamiętam to to są patelnię do smażenia pączków, faworków, gniazdek poznańskich i jeszcze czegoś, do tego była jeszcze taka krata na której te pączki się wyciągało z tłuszczu a ta korbka służyła do pochylania tej patelni żeby łatwiej było wylać tłuszcz żeby go wymienić, niektóre patelnię zamiast tej korbki mają kranik którym się spuszcza zużyty olej/smalec/fryture. To zależy na czym te pączki i inne wynalazki były smażone. Jestem cukiernikiem więc to za ucznia miałem na codzien. 3:44 nie jestem pewien ale to chyba służyło do gotowania zup i ziemniaków ale jak to się nazywa to nie wiem, musiał bym poszukać w Internecie lub popytać się znajomych kucharzy
3:40 Fachowa nazwa to kotły warzelne, zazwyczaj niezbędne urządzenia w kuchniach zakładów żywienia zbiorowego ( stołówki szkolne itd.) i tam, gdzie posiłki wydaje się w dużych ilościach. Technik żywienia pozdrawia🥟😀✌
Cześć. Super wesoły odcinek. Miejsce magicznie, ah te wspomnienia chciało by się wrócić do tamtych czasów. Wybieram Krasnoludki - bo są one pracowite, po za tym jestem nie wysoka. Pozdrawiam serdecznie😉🙂😊
@@paulinagizycka3713 kompletny idiotyzm, zwłaszcza że w internecie jest o tym miejscu pełno artykułów i nie jest ono żadną tajemnicą. A ta zasada to od kiedy obowiązuje, od "jak mi pasuje"?
Mój pierwszy urbex był na kolonii w Żegiestowie😉 podobno straszyło w domu obok ( stary pensjonat zabity deskami) więc namówiłam koleżankę z pokoju obok i poszłyśmy zwiedzać 😂 dodam tylko ,że miałyśmy po 7 lat! I jeszcze na tej samej kolonii wywoływałyśmy duchy😉 byłyśmy najmłodsze i najodważniejsze😉
To głębsze to kocioł do gotowania zup ewentualnie z rana owsianki :)) te płytsze to bemary kuchenne o różnorakim zastosowaniu można było buraczki na ciepło do obiadu zrobić, smażyć mięso, fryteczki nawet zrobić w tamtych czasach raczej mało popularne, zastosowań wiele w zależności od dań dnia :)
Bemary do gotowania. Zupy, ziemniaki, nawet cherbata :) próbowałem na praktykach na takim sprzecie. Te wielkie prostokąty to faktycznie patelnie i faktycznie te pokrętła do wylewania tluszczu :)
Super początek ale się uśmiałam to do zobaczenia na następnej wyprawie :P ... xD haha super mi się was ogląda wszystkie filmy już zobaczyłam jestem na bieżąco ...tylko z najnowszymi .. Pozdrawiam was serdecznie ! co do tego filmu ja na koloniach nigdy nie byłam .. ale wyobraźnia działa :)
Najpiekniejsze kolonie na swiecie!!!! Kule kolo Czestochowy! Osrodek nalezal do Huty Czestochowa (Kiedys Huty Bieruta) i zostal zamkniety pod koniec lat 90 chyba przelom 99/2000. Do 2004 roku jezdzily tam dzieci z Caritas, ale osrodek nie byl juz w rekach huty. Pozniej miejsce to opustoszalo i zaroslo. W "grzybku" przy bramie odbywaly sie warty. Starsze dzieci zapisywaly kto przyjezdzal i w jakim celu. Pawilony byly podzielone na dwie grupy/ dwie strony wedlug wieku. Przy salach byly male pokoiki, w ktorych spali opiekunowie. W Zabce spali chlopcy. W Wilku I Zajacu dziewczynki. W pierwszym pawilonie "Krasnalu" mieszkaly "pierwszaki" - do 3 klasy szkoly podstawowej. Po lewej stronie chlopcy a po prawej dziewczynki. W " Czerwonym Kapturku" mieszkaly starsze dziewczyny lat 14/15. Lazienki byly po srodku. W budynku ze scena odbywaly sie dyskoteki...." Nie o usmiech mi chodzi bo sie smialas nie raz...." oraz inne imprezy kolonijne. Byl tez brodzik/basenik niedaleko pawilonu z dyskoteka i plac zabaw. Niebieski pawilon/magazyn przeznaczony byl na rowery. Wycieczki rowerowe po okolicznych lasach odbywaly sie 2 - 3 razy w tygodniu. W "Jasiu I Malgosiu" mieszkali ludzie, ktorzy pracowali w kuchni i opiekowali sie osrodkiem. W budynku stolwki oprocz "jadlodajni" znajdowal sie punkt pierwszej pomocy i pielengniarka, ktora przylepila nie jednego plastra. W malym budynku kolo stolowki znajdowal sie sklepik. Po prawej stronie byly rzeczy na sprzedaz a po lewej mieszkaly panie sklepowe a czasem odwiedzal je pan wuefista. Za stolowka byla altanka, gdzie byl zostawiany kompot czy herbata dla dzieci, aby mogly sie napic miedzy posilkami. Na koncu osrodka byla druga brama, gdzie idac z gorki dochodzilo sie do rzeki Warty. Byla tam plaza, jak rowniez boiska do gry "w noge", siatkowki, koszykowki , i mnostwo terenu do biegania. Osrodek byl duzy I zawsze zadbany. Bylo mnostwo kwiatow I sporo lawek do odpoczynku. Turnusy trwaly 3 tygodnie. Rano odbywal sie apel i gimnastyka poranna przed sniadaniem...ale byl ubaw z rana....wiekszosc zaspana ledwo robiaca przysiady....niektorym pewnie tak zostalo. Obok ok lewej stronie znajdowal sie inny osrodek wypoczynkowy, ktory pozwalal nam z korzystania z duzego basenu. Pierwszy raz bylam tam na koloniach w 1990 roku. Ostatni raz w 1997 jako nastolatka. Jak by dobrze przypatrzec sie scianom w "Czerwonym Kapturku" to zapewne znalazl by sie tam moj podpis! Niesamowite wspomniemie przywolal wasz przyjazd tam i relacja z tego miejsca. Mieszkam obecnie za oceanem, a filmik podeslala mi kolezanka, ktora poznalam na tych koloniach w 90 roku a ostatni raz bylysmy tam w 97. Kontakt mamy do dzis! Dziekuje za wspaniale reportaz....lezki sie kreca w oczach. Obiecalysmy sobie, ze pojedziemy w to miejsce! Jeszcze raz wielkie dzieki za ten filmik!!!
skąd ty to wszystko wiesz
@@kaaatarzyna_592 bo tam jeździła... jak byk napisane
Coooooooooo jest skąt to wiesz???
Skopiowane
@@kaaatarzyna_592 skopiwane
Byłem tu w połowie lat 70tych. W tych budkach dzieci pełniły wartę, nie wybierało się grupy , to był przydział w zależności od wieku. W salach nie było ścianek (chyba były postawione później). Okna w salach służyły do nadzoru nad dziećmi, bo tam spała wychowawczyni.Moja żona też była tu na koloniach, ale wtedy jej nie poznałem :p Strasznie to zarosło. Pozdrowionka
@Elizabeth Afton spoko
Ale super, że podzieliles się takimi informacjami. Pozdrawiam cieplutko
co to za miejscowość? czy to Justynów?
@@kuba8669 nie, nie wiem czy wolno ujawniać lokalizację 🤔
@@jarekzyga7156 Lepiej nie, po co robić chłopakom problemy. Pozdrawiam serdecznie
Jako czynny wychowawca i kierownik obozow i kolonii obejrzałem łezką w oku. Przez cały rok brakuje mi tej roboty:) las wakacje i ta specyficzna atmosfera pełna radości i zabawy.
Choć praca bardzo odpowiedzialna i ciężka psychicznie.
Ale uczucie towarzyszy takie jakbyśmy byli wiecznie dziećmi.
Musieliscie czuć się fantastycznie pozytywnie i zarazem nostalgicznie po tym.urbexie. uwielbiam klimat starych osrodkow wypoczynkowych. Bywalem jako dzieciak w takich w latach 90tych.
Same piękne wspomnienia.
Dzięki chłopaki!!! Piona wielka i do następnego odcinka.
Życie: trzeba cieszyć się z drobnostek
Łukasz: ALE LODÓWKA
Moje kolonie letnie trwały 3 tygodnie, a zimowiska trwały 12 dni. Ponieważ zakład pracy rodziców był duży, bogaty i miał ośrodki wypoczynkowe w wielu miejscach, to jeździłam w bardzo fajne miejsca w górach albo nad morzem. Jak wracałam z kolonii, to jechałam z rodzicami na wczasy, też zakładowe. I tak mijały prawie całe wakacje: jak na koloniach byłam w górach, to na wczasy jechaliśmy nad morze, albo odwrotnie. Na obozy wędrowne z zakładu pracy rodziców już się nie załapałam, bo jak mogłam jechać (szkoła średnia), to były strajki, stan wojenny i kryzys. Ostatni raz byłam na koloniach w 1980 roku. Chyba jestem najstarszą osobą, która Was ogląda. Pozdrawiam.
Za dzieciaka bardzo nie lubiłem leżakowania, a ile ja bym dziś dał, żeby móc sobie 2 godzinki w pracy poleżakować.
czy ty wiesz co ty piszesz?
@@patrykdamian8154 yyy poprostu tęskni 👁️👄👁️💁💅🤦🤷
@@monikaluczak7160 skąd wiesz ?
@@patrykdamian8154 y tak mysle a co
@@monikaluczak7160 nic nic tylko się upewniam xD
I takie urbexy lubię. Nie jakieś tam "randonautica". Urbex powinien pokazywać i mówić o historii!!!! A wspomnienia z kolonii... to już sztos...
Dawny, opuszczony ośrodek kolonijny - klasyka urbexowego gatunku, dzięki któremu można bez problemu cofnąć się w czasie ⏳. Jedne z moich ulubionych miejsc, które odwiedzam, czy oglądam na Youtubie 😄.
Pozdrawiam!
magiczne miejsce :)
Bez wątpienia :)
Urbexsiarze najlepsi!
Obrazy
@@UrbexHistory Oj te czasy😞
Kolejna perełka " nie jest to w złym stanie ,znaczy się jest w tragicznym " Trzecia książka powinna powinna składać się z Waszych złotych wypowiedzi :)
Idealnie czytam komentarze i to powiedział😳
Ona jest nie tyle gruba co z nadwagą :)
@@rados1424 Ja tak mam zawsze
He he,przypomniała mi się historia z jednej kolonii.Zakochałem się w dziewczynie,nie mając pojęcia że ma siostrę bliźniaczkę i robiły mnie w "konia" przychodziły na randkę zamieniając się miejscami,a ja myślałem ze Ona ma sklerozę bo nic nie pamiętała ze wczoraj o czym gadaliśmy...hi hi ot i cała historyja :)
Ten film to moja pierwsza kolonia w życiu. Mnie nie puszczali na kolonie ani nawet do przedszkolanie chodziłam. Więc taki filmik, plus wasze opowieści i komentarze widzów pokazały mi, co mnie w życiu superowego ominęło 🙁🙁
Jezdzilo sie na kolonie i obozy. Ech, co to byly za czasy i jakie wspomnienia. Dziekuje za ten filmik. Pozdrawiam z Yorkshire.
Kolonie ahhh ten czas.....
Chłopaki mam pytanie: jak często znajdujecie u siebie kleszcze?
Wspomnienia, wspomnienia....chwila odskoczni od życia codziennego...idealnie naprawiacie zepsuty dzień... Brawo!
Moja mama była tam kiedyś opiekunką kolonijną i bardzo dobrze wspomina ten czas♥️
*Dzisiaj Krasnoludek wymiata.*
*_Dla mnie to najlepszy sentymentalista historycznych wszechurbexsów_*
_Mega pozdro i łapka w górę_
Dzięki :)
3:30 to są tak zwane kotły, w których gotuję się zupy. U nas na restauracji również takowy mamy 😁
Szkoda ze w dzisiejszych czasach nie ma takich kolonii, to były wspaniałe wspomnienia, też byłam i mile wspominam pobyt w Zaborzu koło Zielonej Góry.
Wilk i zajac 😍😍 moj 5 letni syn oglada, zachowane na dvd. Bardzo lubi, mowi ze lepsze niz niejedna bajka w tv. Dzieki za filmik, fajnie sie wrocic do czasow dziecinstwa i powspominac jak to bylo. Pozdrawiam cieplutko 😊😊❤️❤️❤️
Wilk i zając to była moja ulubiona bajka w dzieciństwie, Lubiłam to oglądać. Teraz w telewizji nie puszczają takich starych bajek usunęli. Cieszę się że mogłam oglądać brygadę rr , Wilk i zając, bracia koala , Kacze opowieści, Gumisie, Smerfy , Muminki, Strażak sam, Rumcajs, Przygody kota Filemona, Fineasz i Ferb, Żwirek i muchomorek , Duduś Ferdek i Nela czy jakoś tak, I przede wszystkim Reksio i kapitan Ameryka czy jakoś tak. Był też zarąbisty Tabaluga, Opowieści Jojo i tego drugiego, Krecik nie zapominajmy, O słynnym smoku i panu co gotował, mamma Mia zielona pietruszka super były te bajki, Może mam te 17 lat za miesiąc ale chciała bym aby te bajki wróciły.
Teraz jakieś głupie bajki lecą. Lepsze były te bajki co wymieniłam. Teraz jakiś Alvin i wiewiórki... Masakra.
Zajoc nu pagadi😀🐺🐰
@@e.w0j dokładnie!
Kacze opowieści, smerfy, Fineasz i Ferb wciąż lecą w tv.
@@anwa3283 , Tv , może lecą ale inne nie lecą. Sprawdzałam wszędzie gdzie popadanie. Nie ma łowców smoków to była dopiero fajna bajka.
Łowcy smoków jest z tych nowszych bajek . Choć jet fajna bajką.Stare bajki są najlepsze.A dodam że mam 35 lat.I popieram że teraz te bajki są okropne.
Wilk i Zajac to byla bajka mojego dziecinstwa xD
poczucie humoru jak zwykle wam dopisuje film z koloni super lata dziecinstwa sie przypominaja Dziekujemy nic nie zjemy tylko ogladniemy i subskrybujemy
Raz w życiu byłam na koloniach. Też z Caritasu. Moja grupa nazywała się nie Krasnoludki, a Kurdupelki, więc wybieram Zielone Żabki.
Po tym jednym razie uznałam, że nigdy więcej w życiu nie pojadę na kolonie. Ogólnie cały kolonijny kompleks był rozmieszony w kilku budynkach, ja mieszkałam w tzw."Internacie" gdzie też był w tym czasie ośrodek dla dzieci niepełnosprawnych (z różnymi niepełnosprawnościami).
Niby wszystko było dobrze, ale nie mogliśmy zamykać pokoi na noc, co "niby" było zrozumiałe.
A teraz wyobraźcie sobie małego bladego chłopca z czarnymi włoskami, który siedzi w nocy na waszym łóżku.
I to historia z życia wzięta.
Siema Chłopaki. Super wspomnienia z dzieciństwa dajecie aż łezka w oku się kręci na takie wspomnienia. Szkoda takich obiektów że niszczeja. Widzę że i tak wyposażenia trochę zostało. Kolonie to była mega przygoda. Pozdrawiam serdecznie cała waszą ekipę i czekam na następne filmy
Przepraszam że teraz oglądam 😕.. wybaczcie. MEGA klimatyczny i magiczny odcinek 😊🥰 ahh te czasy... ❤ Kondrad wybrałbym chyba jednak zieloną żabkę lubię ten kolor i oczy mam zielone...
Hej, ja rocznik '86.
Pewnie, że pamiętam te wszystkie bajki!
Wg zarąbisty odcinek!
Uwielbiam was oglądać!
Kochani pozwolę sobie wam odpowiedzieć z racji tego że jestem z zawodu kucharzem to służy do gotowania zup wszelkiego rodzaju oraz ziemniaków i innych rzeczy pozdrawiam 😘😜 oczywiście super odcinek
W tej kwadratowej to raczej się zmarzylo jakie kotlety czy coś w ten deseń z tego co z praktyk szkolnych kojarze
no tak tam są kotły do gotowania i dwie duże patelnie ale nie tylko do smażenia można je wykorzystać
No w sumie tak, ale te kwadratowe to raczej nie do zup ale bardziej tresciwszych dań
te wielkie elektryczne patelnie służyły do smażenia i duszenia mięsa , warzyw lub do jajecznicy , kotły służyły rano do zup mlecznych , przed południem do gotowania ziemniaków i zup a wieczorem podobnie jak rano zupy mleczne kanapki jajecznica ;)
Te kotły były na parę, w wojsku w takim małym jak ten kremowy sos się gotowało, a zupy i inne rzeczy w takich 500litrowych :)
Jestem w Waszym wieku ale jakoś 5 lat temu jak leciały w wakacyjnym okresie gumisie to mnie wyciągnęło 😂 codziennie wyczekiwałam odcinków 🙈
Jak zwykle super filmik .Zebrało się na wspominki czasów w których też się jeździło na kolonie
Super odcinek, aż mi się łezka zakręciła wspominając sobie stare czasy gdy jeździłem na kolonie.
Pozdrawiam Was z całych sił i życzę wytrwałości w tym co robicie. Jesteście super.
Wybieram "Krasnoludka" , bo chcę jechać z nim na kolonie... 💋❤️🥰😍😘 Chłopaki MEGA jak zawsze... Cofnęłam się w czasie... 😉😋 Powrót do przeszłości... 😋😛 Dzięki!!! 👍
2:00 znam gościa od zaje pasztetu 🤣 chodził ze mną do szkoły i mieszka niedaleko haha
Co do tego urządzenia to jest kocioł parowy do gotowania zup i ziemniaków. Bardzo ciekawy sposób przekazu i miło było wrócić do przeszłości.. Ten obiekt to już ruina bez przyszłości. Dziękuje i pozdrawiam 🙋 serdecznie
Mega odcinek. I ten sentyment. Fajnie było wrócić wspomnieniami do tamtych lat.
Na koloniach byłem jeden raz, słabo to wspominam ale za to obozy harcerskie w Złotym Potoku to był odlot. Te nocne warty i biegi patrolowe też nocne to była jazda.👍👍👍 Fajny filmik.😃😃😃
Kociął warzelany do gotowania np duzej ilosci zupy lub wody , Patelnia duża do smazenia kotletów lub robienia dużej ilosci gulaszu w dzisiejszych czasach tez mamy taki sprzęt tylko nowszy w kuchni pozdrawiam chłopaki jak zawsze dobra robota!
jestem kucharzem chłopaki... w wojsku na stołwce się słuzyło więc jeden z tych kotłów był parowy, a drugi elektryczny... mieliscie racje, służyły do gotowania ziemniaków, zup, herbaty, mleka czy kakao... patelnie uchylne słuzyły do smażenia bądz gotowania w nich gulaszy... uchył pozwalał umyć patelnie, bądz przelania gotowej potrawy do garnka, bądz pojemnika GN... pozdrawiam !!!
Hejka 👣 Ja na koloni nie byłam ani razu. Wilk i zając super bajka 🤣 Wiele innych starych bajek było świetnych.Teraz że świeczka szukać fajnej bajki 🤔
A co do kuchni , przypomniały mi się czasy szkoły i praktyczne zajęcia.Nie cierpiałam myć tej wielkiej patelni , zabawa na dobre pół godz. Ale w kuchni było super.
Fajną mieliście wyprawę 😘🦉
Piękny film cofnęłam się w czasie to sa moje lata kolonie rocznik moj 83. Pozdrawiam serdecznie 👍
Takie miejsca są super ❤️❤️❤️, pozdro 😁❤️❤️
Jest to kocioł warzelniczy , do gotowania m.in zup , nadal ich się używa, pozdro
Kolonie z Urbex History.... Ciekawa opcja... LUBIĘ TO 😃
Kotły do gotowania zup, ziemniaków.
Patelnie wolnostojace do smażenia mięsa, robienia sosów, smazenia naleśników. Brakuje płuczko obieraczki do ziemniakow która pyry obierala tylko trzeba było oczkowac. Piekne czasy kolonii :)
Szacunek panowie.pamietacie te czasy jak się siedziało na trzepakach..na hustawkach...nie bylo u nas telefonów..jakos dawalismy rade😉
Kiedyś jeździłem jako obsługa obozów harcerskich. Zawsze było nas 4 i każdy miał 1 dzień dyżuru na kuchni. Wtedy miałem okazję pracować na takich kotłach, jeden był elektryczny i z nim nie było większego problemu, w drugim paliło się drzewem i z tym było troszkę hardcorowo bo gdy za bardzo dołożyło się do pieca to ciśnienie wzrastało, a wtedy było ryzyko jedzenia ze ścian kuchni😁😉 ( dodam że kuchnia znajdowała się w wagonie kolejowym w środku lasu w miejscowości Podlesice na Jurze Krakowsko-czestochowskiej). Następnym urządzeniem które znaleźliście to patelnia, a ta korbka służyła do przechylania w celu zlewania tluszczu. Pamiętam dni gdy robiliśmy na takiej patelni jajecznicę z 400 jaj 😲 dla całego obozu, a w niedziele zawsze były schabowe i w życiu chyba nie zjem tyłu schabowych co wtedy się tam smażyło... najwięcej bylo 360😉. Ogólnie fajne czasy które już nie wrócą 😞😉👍
Wspomnień czar... Dzięki chłopaki przypomnieliście mi super czas za dzieciaka, czas wakacji kolonie... Białe noce, zielone noce apele dyskoteki... Ogniska nawet... Jeju aż się łezka w oku zakręciła... Szkoda że to już się nie wróci... Ehh mimo wszystko super kolejny odcinek jak zawsze łapka w górę... Pozdrawiam Was 😘☺️💖🤩🤗
Nie tylko z Caritas dzieciaki jeździły też z Huty piękne i super wspomnienia pierwszych miłostek 😍 kule zawsze dobrze wspominam
Fajnie tak powspominać stare dobre czasy ;) jak to się żyło beztrosko ... ja byłam tez kilka razy na koloniach ale tylko raz zdarzyło mi się spać na takich łóżkach drewnianych pod namiotem, jak byłam na obozie harcerskim, no i raczej nie zbyt dobrze mi się na tym spało :D jak zwykle super odcinek, pozdrawiam was KRASNOLUDY i do zobaczenia na następnej wyprawie :);):)
Wzruszenie jest, dzięki Panowie
19:25 Nie wolno kopać piłki do siatkówki :D
I buty z jasnym podbiciem!
17:50 "ja pamiętam jak byłem na koloni jeździeckiej spadłem z konia i od wtedy... " Boje się latać 😂
Wilk i zając. Najlepsza bajka ever
Z wielkim sentymentem obejrzałem ten odcinek. Serdeczne dzięki chłopaki. Pozdrowionka 😁👍
OMG😁😁😁 kolonie. Jaki to były piekne czasy😍😍😍😍 spanie w namiocie wojskowym. Las, jezioro, spacery wokół jeziora. Cholera to były czasy😍😍😍🏕🏕🏕
Oglądam Was już kilka lat a jeszcze subskrypcji nie wcisnąłem. Może to jest właśnie ten moment. Powodzenia w dojściu do miliona.
Magiczne i nostalgiczne miejsce 🙂 Szkoda tylko, że niezbyt dobry timing z tym obiektem macie... 😂😂 U mnie wczoraj wlecial film i teraz algorytm YT zakryje go waszym 😂 No nic, przeżyje i oglądam! 😁
algorytm YT zakryje wszystko :)
@@UrbexHistory święta racja dlatego smieszkuje ^^
Aż wpadne I obejrzę
Mam 18 lat, a bajka Wilk i Zająć to moja ulubiona, do której wracam do dzisiaj.
Wiem i chętnie się podzielę wiedzą, w końcu mogę zabłysnąć :D
2:10 To są gastronomiczne kotły warzelne, służą do gotowania przede wszystkim dużych ilości zup. Droga sprawa, ciekawe że nadal tam stoją. :D
2:40 A to z kolei są uchylne patelnie gastronomiczne, najprawdopodobniej elektryczne, choć są też takie na gaz. Służą do smażenia lub duszenia (np. bigos, łazanki, leczo etc) większej ilości produktów jednocześnie.
5:37 Chłodnia/mroźnia, nie lodówka, ale fakt całkiem super :D
"Kolonialne" dyskoteki 🤣 (15:44)
Dobre, dobre 😁
Ja też z chęcią na takie kolonijne dyskoteki chodziłem i na takowej też zaliczyłem mojego pierwszego całusa 💘 😚😚 usta-usta 😊 Pamiętam, jak by to było wczoraj a tu już 40 lat minęło 🤗 🖖
Haha pozdrawiamy :)
Film cudo!!! A to duże to patelnia gastronomiczna🙂 zsstosowanie ma jak zwykła, której używa się w domu tylko na takiej gastronomicznej można usmażyć na raz ze 30 mielonych. pozostałe to kotły warzelne do gotowania zup i różnych takich i ziemniaków.
Genialny odcinek ! Dzięki :D. Mała prośba tak 8: 00 9:00 minuta Łukaszku nie majdaj tak główką idzie oczopląsu dostać. Pozdrawiam cieplutko :0
Jejciu... Fajnie było na koloniach 😁 nawet mam mój dyplom pasowania na kolonistę 😅 barak krasnoludek kojarzy mi się z piosenką: my jesteśmy krasnoludki, a zielona żabka z bajką Kulfon i z żabą Moniką 😅
Wilk i zając, mam wrażenie ze większość kojarzy:)
Łukasz ty zawsze jesteś najciekawszy 😉😘A tak ogólnie, dużo humory, bardzo was lubię 👍
Ostatnio bardzo popularne miejsce... Łapka w górę
Witamy w waszej bajce 😁Łukasz zagra na fujarce, Konrad nam zaśpiewa a Kuba tańczyć będzie 😁Pozdrawiamy serdecznie 👍👍👍
hahah coś w tym jest :D
Aż przypomniała mi się książka z Fukushimy. "Konrad Martyniuk" ;)
@@lowcaruin Hehe😁
@@UrbexHistory Hehe 😁😁😁
Zrozumieją tylko Ci, którzy czytali :)
Kurde to było coś pięknego ahh Kolonie... Nostalgia sam mam 27 lat i nie zapomnę chwil z Wyspy Sobieszewskiej. 5 zł dzienny wydatek na maczugi oranżadę i lody solo :D Pozdrawiam
Zawsze się chętnie człowiek cofa do czasów kolonii wspaniały odcinek i pełen wspomnień miejscówka 😎😎😎😎😎🙂🙂😎🙂😎🙂😎🙂😎👾👾👾👾
Fajny obiekt, przypomina fajnie beztroskie dzieciństwo 😌😌
Bardzo fajny film❤️ pozdrawiam serdecznie😊
Krasnala, zawsze jest możliwość ze to będzie taki krasnal jak z projektu X ! :D
Chyba w każdym kto żył trochę w PRL-u została jakaś tęsknota za tamtymi czasami. Od razu przypomniały mi się moje kolonie w Sarbinowie ale tamten ośrodek jest w prywatnych rękach i funkcjonuje do dziś. Pozdrawiam mocno fajny film:)
Te kolonie to moje strony.Bylem tam kilka razy.Super materiał pozdrawiam
Świetne miejsce Czekam na kolejne produkcje Pozdrawiam serdecznie 🔥🔥🔥
Film jak zwykle na najwyższym poziomie, gratulacje Panowie. Dzięki za powrót do dzieciństwa, a na marginesie team krasnoludki - bo jestem niska :D
Jak zawsze super i ciekawe
Wspaniałe,kapitalnie i rewelacyjnie zaprezentowane klimatyczne i nostalgiczne miejsce. ☺ Dziękuję za możliwość wyobrażenia sobie czasów beztroskiej zabawy. Dobra robota Panowie! ❤
Pozdrawiam serdecznie!Miłego i udanego weekendu całej ekipie życzę! 😊
#TeamWilkiZając ponieważ jest to zabawna bajka z przekazem . ☺
Niedawno Was odkryłam i jestem pod wielkim wrażeniem☺️ Super się Was słucha i ogląda. Widać że macie z tego frajdę i fajnie się uzupełniacie.
Ps. Nie przepraszaj ja tam uwielbiam te Twoje po ,,lewo"😁
2:53 o ile dobrze pamiętam to to są patelnię do smażenia pączków, faworków, gniazdek poznańskich i jeszcze czegoś, do tego była jeszcze taka krata na której te pączki się wyciągało z tłuszczu a ta korbka służyła do pochylania tej patelni żeby łatwiej było wylać tłuszcz żeby go wymienić, niektóre patelnię zamiast tej korbki mają kranik którym się spuszcza zużyty olej/smalec/fryture. To zależy na czym te pączki i inne wynalazki były smażone. Jestem cukiernikiem więc to za ucznia miałem na codzien. 3:44 nie jestem pewien ale to chyba służyło do gotowania zup i ziemniaków ale jak to się nazywa to nie wiem, musiał bym poszukać w Internecie lub popytać się znajomych kucharzy
Super odcinek, z dawką humoru, róbcie to co robicie dalej panowie
Na wasze filmiki zawsze warto poczekać 😃
3:40 Fachowa nazwa to kotły warzelne, zazwyczaj niezbędne urządzenia w kuchniach zakładów żywienia zbiorowego ( stołówki szkolne itd.) i tam, gdzie posiłki wydaje się w dużych ilościach.
Technik żywienia pozdrawia🥟😀✌
Dobrze sie ogladalo, mozna bylo powspominac dawne dobre czasy. Pozdrawiam. E.K.
Cześć. Super wesoły odcinek. Miejsce magicznie, ah te wspomnienia chciało by się wrócić do tamtych czasów. Wybieram Krasnoludki - bo są one pracowite, po za tym jestem nie wysoka. Pozdrawiam serdecznie😉🙂😊
Pozdrawiamy ;)
Pierdyknąłem w powiadomienie , że prawie ekran potłuklem :D jak zawsze film na poziomie. Miłego weekendu życzę i pozdrawiam z Katowic całą ekipę UH :)
Oglądam i jem Pierogi 😌
Fajne miejsce 😊dziwne że jeszcze jest wyposażenie po takim czasie szkoda szkoda miejsca bo widać że było tam fajnie. Pozdrawiam 😊💪🖐👌😃🤗
Dziękujemy wszystko zjemy i herbatką popijemy 😁
Drogi Konradzie, zazwyczaj nie łapkuję, ale dzisiaj specjalnie dla Ciebie łapka w górę za "po lewej i po prawej" 👍
Jestescie bardzo sympatyczni :) Szacun za to co robicie :) Wszystkiego najlepszego dla Was :) Pozdrawiam :)
Byłam tam na koloniach... łza się w oku kręci jak sobie człowiek przypomni... Najlepszy ośrodek kolonijny.... Pawilon "Wilk i Zając"
Gdzie ten ośrodek się znajduje?
@@inver76 urbexu nie prowadzę, ale podobno jest zasada że nie zdradza się miejsca więc przykro mi
@@paulinagizycka3713 kompletny idiotyzm, zwłaszcza że w internecie jest o tym miejscu pełno artykułów i nie jest ono żadną tajemnicą. A ta zasada to od kiedy obowiązuje, od "jak mi pasuje"?
@@inver76 noto jak jest pełno artykułów to z miejscem gdzie się znajduje nie będzie problemu pozdrawiam
"Pierwsze miłości, bójki" idealne podsumowanie mojej kolonii Łukęcin 2006 :D I te polówki
Mój pierwszy urbex był na kolonii w Żegiestowie😉 podobno straszyło w domu obok ( stary pensjonat zabity deskami) więc namówiłam koleżankę z pokoju obok i poszłyśmy zwiedzać 😂 dodam tylko ,że miałyśmy po 7 lat! I jeszcze na tej samej kolonii wywoływałyśmy duchy😉 byłyśmy najmłodsze i najodważniejsze😉
To głębsze to kocioł do gotowania zup ewentualnie z rana owsianki :)) te płytsze to bemary kuchenne o różnorakim zastosowaniu można było buraczki na ciepło do obiadu zrobić, smażyć mięso, fryteczki nawet zrobić w tamtych czasach raczej mało popularne, zastosowań wiele w zależności od dań dnia :)
Super Filmy chłopaki nagrywacie podobają mi się superowo Pozdrawiam was chłopaki
Bemary do gotowania. Zupy, ziemniaki, nawet cherbata :) próbowałem na praktykach na takim sprzecie. Te wielkie prostokąty to faktycznie patelnie i faktycznie te pokrętła do wylewania tluszczu :)
Nie ma to jak cofnąć się w czasie, do okresu dzieciństwa
Łapka w górę i oglądamy.
Na takich koloniach to się cuda działy to były czasy:)
Super początek ale się uśmiałam to do zobaczenia na następnej wyprawie :P ... xD haha super mi się was ogląda wszystkie filmy już zobaczyłam jestem na bieżąco ...tylko z najnowszymi .. Pozdrawiam was serdecznie ! co do tego filmu ja na koloniach nigdy nie byłam .. ale wyobraźnia działa :)