Moim zdaniem, jeśli się nie znasz to nie próbuj ludziom wciskać kitu. Sześć razy myłeś w bardzo małym kieliszku sondy zmieniając tym samym pH wody w kieliszku. To już nie była woda zdemineralizowana tylko niewiadomego pH błotko.
Owszem, nie znam się dlatego robiłem test, może nie był przeprowadzony w idealnych warunkach ale w takich też warunkach nie bada się gleby samodzielnie, testery te nie dają laboratoryjnych wyników i takich też raczej nikt od nich nie oczekuje
Mało to realnie zmienia. Czasem tak przeletuje po 50 próbek i próbowałem wracać do poprzednich - bez większych zmian. Tylko, że akurat uzywam 1l pojemniczka z wodą. Dopiero przy odkładaniu takiej sądy ma to znaczenie - aby nie pozostawić sobie osadów mineralnych. Z tanich ph metrów - z lidla daje radę, taki do wina czy czegoś w tym rodzaju. Wyniki ma mało odchylone od urządzeń prof.
Mało miarodajny test. Nie oczyściłeś dobrze elektrody po każdym teście. Ponadto woda demineralizowana wymieszana z błotkiem ze wszystkich słoików nie jest już demineralizowana.
Oczywiście zdawałem sobie sprawę, że nie będzie to super laboratoryjny test, chodziło mi o sprawdzenie czy tanie urządzenie tego typu daje przynajmniej względnie powtarzalne i zblizone wyniki do urządzeń profesjonalnych, czy po prostu każdy pomiar to inna bajka...
Brudna woda w kieliszku nie była powodem złych wyników w drugim urządzeniu. Produkt mógł być już po czasie swojej przydatności, bądź sensor nigdy nie był testowany pod względęm wybitnie zasadowych wyników.
Moim zdaniem za malo gipsu i szpachli bylo na tej szpachelce... Najlepiej jeszcze zanurzyc w farbie i dopiero mieszać.... Ponadto na drugim urzadzeniu trzeba odczekac 1 min..
Draminski nie polecam . Kupiłem nowego i okazał się uszkodzony , wymienili na inny który mierzył ale wyniki nie miały nic z prawda i nie dało to się wykalibrowac bo wszystkie wyniki były zbliżone do 6.5 . Po za tym firma po sprzedaży urządzenia nie bierze odpowiedzialności za bubel który sprzedała
Na Allegro można kupić tester pH, który dodatkowo mierzy "urodzajność" czyli zawartość azotu, fosforu i potasu (NPK) w glebie. I to bez baterii. I robi to za 33pln hahahaha i ludzie to kupują. Może kolejny test? (tester podłoża 2 w 1 się to cudo nazywa)
ok 2 minuty trzebva potrzymać (podobno) pozdrawiam i dzięki za test
Moim zdaniem, jeśli się nie znasz to nie próbuj ludziom wciskać kitu. Sześć razy myłeś w bardzo małym kieliszku sondy zmieniając tym samym pH wody w kieliszku. To już nie była woda zdemineralizowana tylko niewiadomego pH błotko.
Owszem, nie znam się dlatego robiłem test, może nie był przeprowadzony w idealnych warunkach ale w takich też warunkach nie bada się gleby samodzielnie, testery te nie dają laboratoryjnych wyników i takich też raczej nikt od nich nie oczekuje
@@chipsonvideo2812 jednak to ważne, czyściótka woda👍
Mało to realnie zmienia. Czasem tak przeletuje po 50 próbek i próbowałem wracać do poprzednich - bez większych zmian. Tylko, że akurat uzywam 1l pojemniczka z wodą. Dopiero przy odkładaniu takiej sądy ma to znaczenie - aby nie pozostawić sobie osadów mineralnych. Z tanich ph metrów - z lidla daje radę, taki do wina czy czegoś w tym rodzaju. Wyniki ma mało odchylone od urządzeń prof.
@@przemysawkunach9697 ten zielony wynalazek pokazuje coś, bardzo mocno zalezy to od składu zasady oraz kwasu. Inaczej reaguje na różne kwasy.
Mało miarodajny test. Nie oczyściłeś dobrze elektrody po każdym teście. Ponadto woda demineralizowana wymieszana z błotkiem ze wszystkich słoików nie jest już demineralizowana.
Oczywiście zdawałem sobie sprawę, że nie będzie to super laboratoryjny test, chodziło mi o sprawdzenie czy tanie urządzenie tego typu daje przynajmniej względnie powtarzalne i zblizone wyniki do urządzeń profesjonalnych, czy po prostu każdy pomiar to inna bajka...
Brudna woda w kieliszku nie była powodem złych wyników w drugim urządzeniu.
Produkt mógł być już po czasie swojej przydatności, bądź sensor nigdy nie był testowany pod względęm wybitnie zasadowych wyników.
Moim zdaniem za malo gipsu i szpachli bylo na tej szpachelce... Najlepiej jeszcze zanurzyc w farbie i dopiero mieszać.... Ponadto na drugim urzadzeniu trzeba odczekac 1 min..
Myślę że to większego znaczenia nie miało, ale fakt narzędzie czyste nie było ;)
Draminski nie polecam . Kupiłem nowego i okazał się uszkodzony , wymienili na inny który mierzył ale wyniki nie miały nic z prawda i nie dało to się wykalibrowac bo wszystkie wyniki były zbliżone do 6.5 . Po za tym firma po sprzedaży urządzenia nie bierze odpowiedzialności za bubel który sprzedała
Na Allegro można kupić tester pH, który dodatkowo mierzy "urodzajność" czyli zawartość azotu, fosforu i potasu (NPK) w glebie. I to bez baterii. I robi to za 33pln hahahaha i ludzie to kupują. Może kolejny test? (tester podłoża 2 w 1 się to cudo nazywa)
Dlaczego podczas pomiaru droższym miernikiem nie użyłeś obu "elektrod" tylko jedną?
druga elektroda jest do pomiaru temperatury
Gdzie kupić ten miernik?
@@jozefgolen4942 oba dostępne są na allegro.pl
@@jozefgolen4942 growshop.pl polecam albo wpisz nazwę miernik ph do pomiaru gleb
tester 2w1 nie dziala caly czas pokazuje 7