Słucham tego i przełykam łzy. Chrystus przyniósł wolność, a nie stłamszenie. Jesteś piękną osobą, dziękuję że miałaś odwagę wytrwać w tej szczerości i zadawać pytania.
To jest niesamowite. Bóg bardzo dotknął mojego serca podczas słuchania tej rozmowy i mocno czuję, że właśnie mnie uwalnia z lęku. Dziękuję Wam, że dajecie się prowadzić Duchowi Świętemu. I dziękuje Ci, Olu za odwagę w mówieniu Prawdy. Prawda ma potężną moc kruszyć wszystko to, co nie jest od Boga.
Ola, jesteś niesamowita! Odeszłam od kościoła kilka lat temu i żyłam "w ciemności", pogubiłam się mocno. Niby żyłam moralnie według nauki kościoła, ale byłam bardzo nieszczęśliwa. Straciłam kontakt z Bogiem, ale wróciłam po kilku latach i okazuje się, że Bóg nigdy o mnie nie zapomniał. Dziękuję za ten podcast, nie mogłam się oderwać... To mega ŚWIADECTWO! Ola, jesteś bardzo wartościową osobą, a Twoja skromność powaliła mnie na kolana....
Olu! Myślę, że wielu osobom ta rozmowa da dużo. Mnie dała. Zobaczyłam siebie podczas tej rozmowy. Mam dylematy związane z wiarą, mam dużo wątpliwości i szczerze mówiąc mocno się ganiłam za te myśli. Patrząc na ogólną naukę w kościele powinnam przecież wiedzieć i myśleć jak inni. Jestem osobą bardzo wrażliwą, wykonuje artystyczny zawód, zawsze dostrzegałam Pana Boga na zewnątrz, a nie w kościele. Zachwycam się naturą, filmami, koncertami podświadomie myślę, że to jest złe. Dzięki za tą rozmowę Tobie Olu i Tobie Danielu!
A ja się cieszę, że w czasie Strajku Kobiet znaleźli się mężczyźni, którzy bronili kościołów. To było wulgarne i pełne wandalizmu "wydarzenie". Nie prowadzi się dialogu z agresorem. Przed agresorem się broni.
Jestem facetem, który rzadko ma łzy w oczach - słuchanie tej rozmowy i tej ciszy pomiędzy zdaniami sprawiło, że podczas zmywania naczyń miewałem momenty silnego wzruszenia - bardzo dziękuję Wam za ten wywiad, zdecydowanie tego potrzebowałem w mojej obecnej sytuacji. I czapki z głów dla Pogłębiarki, którą napotkałem nieco ponad 2 lata temu! 🩶🖤
Uwielbiam Pogłębiarkę. Wiele się dowiedziałam. Trochę mam z Oli, po 2o latach powróciłam do Kościoła. Wiem, że Kościół jest niedoskonały, księża różni - ale to przecież tacy sami ludzie jak my - trochę dobrzy, trochę źli. Tak ich uczono, takiego wymaga się od nich posługiwania. Tylko nieliczni, mocni wewnętrznie mówią inaczej. Nie osądzajmy - tego nauczył mnie Ajahn Brahm , Joe Dispenza i inni. Nie zmieniam księdza, nie sprawdzam go. Nie mogę, mogę tylko zmienić siebie. Żyjmy w zgodzie ze sobą, nikogo po drodze nie krzywdząc, Boga widząc w każdym człowieku. Pozdrawiam
Ja również drążę różne tematy, czytam, szukam, czasem zaglądam do KKK. Czesto wiele kazań i nauczań jest kompletnie błędnych! To jest szok jak się zweryfikuje wiele treści.
Ważna rozmowa. Ja długo nie potrafiłam powiedzieć Bogu, że go nie kocham. Prawda jest taka, że go nie znam. Mam obraz ojca karzącego. Teraz staram się nawiązać z nim szczerą relację. Już się nie boję... Mówię w modlitwie, że mam pragnienie go poznań i pokochać.
Ja odeszłam od Kościoła do buddyzmu zen i znowu znalazłam sens. Medytując czuję spokój, zjednoczenie, miłość do ludzi, cierpliwość. Ciągle nauczanie Jezusa jest dla mnie ważne: kochać wszelkie istoty, nie krzywdzić, ale czuję, że mogę zachowywać się jak dojrzały dorosły człowiek a nie dziecko czekające na słowa "pasterzy", połajanki biskupów, znosić ich lęki i fobie. Nie muszę hodować w sobie poczucia winy. Przez medytację i dzięki uważności mniej krzyczę, mniej krzywdzę, jestem spokojniejsza i staram się być lepsza. Nie potrzebuje tej wybuchowej i niestrawnej mieszanki kościelnej. Chociaż są.księża których chętnie słucham, Szustak, Łysiak, o. Remi
W punkt. Bez frazesów, bez ciśnienia, bez pustego gadulstwa. Słuchałem wywiadu podczas montażu. Trzy razy. I nie mam dość: czekam na youtubową publikację. Dziękuję.
Pięknie to wszystko powiedziane. Ja również jestem aktywna wybiórczo w kościele. Kocham Boga i Jezusa po swojemu. Kocham i dnia bez Niego sobie nie wyobrażam ❤🧡💛🙏🙏🙏
Ilu takich ludzi w KK jest, ktorzy przezywaja ogromną potrzebe bliskosci z Bogiem w samotoosci i nie maja z kim o tym porozmawiać....a Wiara jest własnie po to zeby mozna to bylo przegadać i z Bogiem i ze sobą wzajemnie. Bóg to zawsze będzie nasza osobista relacja. Trzeba szukac takch wspolnot które doświadczają bliskosci Boga i cóż malo ich w KK Ja tez (od czasu wejscia na droge nawricenia) spotykam Boga dzięki kwestionowaniu i niezgodzie na to co jest nieprawdą i herezją w KK
Doskonale Cię rozumie. Też się czuję od paru lat nie widziana w Kościele , nie rozumiana itp itd... ze względu na 5 dzieci chodzimy do kościoła parafialnego bo jest blisko ale jest strasznie czasem ..... Zostaliśmy wyrzuceni ze wspólnoty rodzin mamre co mega bardzo przeżyliśmy . Myślałam że zwariuje, mąż miał podobnie. Teraz zaczyna się jakaś stabilizacja 3 lata po tej wspólnocie. Też jestem w trakcie terapii psychologicznej i uważam że to jest dobry sposób na poznanie siebie. Brakuje nam ludzi z którymi można otwarcie rozmawiać i być bez oceniania i wciskania że idziemy do piekła .... Ah....
Wiara to jest wolność. Im bardziej wierzę tym bardziej ufam i tym bardziej uwalniam się od tego co przynosi mi nasz świat, staję się niezalezna w duchu i wtedy Bog ma wreszcie dostęp do mnie . W tym też pomogła mi medytacja ale i również obserwacja świata i ludzi.Piekna rozmowa i to zdanie że widzę Boga tez w twórczości a nie tylko w Eucharystii
Piękna, pełna pokoju rozmowa o tak trudnej przecież duchowej drodze! Dziękuję bardzo za ten balsam dla duszy. Ja też widzę mistycyzm w tym doświadczeniu, którym dzieliła się Ola. Bardzo ładne zestawienie osobistych przeżyć Oli z takim naukowym tłem Daniela. Wow.
Jestem osobą wiekową,chciałabym podziękować za tę rozmowę. Wniosła w moje życie powiew świeżościWychowana byłam w karności,też jestem neurotyczką. Medytuję od niedawna dopiero teraz otwieram oczy,pozdrawiam cieplutko. ❤🙏❤️
Bardzo dziękuję za ten podcast. Poruszyl mnie bardzo.♡ Dziękuję Olu dziękuję Danielu za podzielenie się tym co trudne, dla mnie to tez jest trudne, mam podobne rozterki. Stawianie pytań, poszukiwanie odpowiedzi, medytacja. Szukanie Boga w tym co kocham, w tym co lubię. Dziękuję całemu zespołowi @pogłębiarki.♡♡♡
" większa wrażliwość,idzie z większym wymaganiem" tak to prawda. Każdy z nas jest na innym,bądź podobnym etapie wiary. Moje pragnie wciąż więcej i więcej. Bardzo jestem wdzięczna za pragnienie Bożej obecności,dzięki której to ja chce się zmieniać,a nie bo tak wypada z grzeczności. To o czym Ola wspominała wcześniej. Chce się zmieniać tutaj na ziemi,nie dla zbawienia wiecznego(co też bardzo cieszy i w zasadzie jest logiczne,ze bedac dobry na ziemi doznajemy przedsmak nieba) Trudno opisać to,co dzieje się w sercu,sercem będąc przy Bogu. Jest to tak wielkie,ale i też nieskończone. Dające poczucie bezpieczeństwa i mocy.
Żyję wśród ludzi nie szukających niczego poza obecnością na mszy i zamawianiem paciorków . I już zaczynałam myśleć że jestem nienormalna albo wręcz że jestem heretykiem (tak myślę że oni o mnie myślą) bo ja zadaję pytania , nie zgadzam się ze wszystkim co słyszę w kościele, nie jestem temu ( o zgrozo!) posłuszna. Bardzo (to w tym wypadku małe słowo) dziękuję . Idę szukać Boga i siebie.
Piękna rozmowa. Dziękuję. Odnalazłem siebie w tym poszukiwaniu i wątpliwościach. Mądra kobieta mądrością Ducha Świętego. Błogosławię Wam z całego serca. Jeszcze raz dziękuję. 🙏🙏🙏❤❤❤
Doceniam Twoje wyznania, Olu. Dziękuję za odwagę słuchania, dialogu i sprawdzania. Mam podobne doświadczenia w strukturach Wspólnot Życia, z których mnie odsyłano ze względu na ciekawość, dociekliwość, potrzebę zrozumienia. To naprawdę długa i bolesna historia, dlatego czuję się nieco pocieszona poprzez tę rozmowę. Pokój z Tobą
Oj, Pani Olu. Dziękuję za Pani szczerość. Danielu. Dziękuję za twoje podkasty. Może nie znajduję odpowiedzi na moje pytania - ale wiem że mogę i powinnam szukać Boskiej komórki niezależnie od tego co robią inni. Że pójście pod wiatr wbrew opiniom ogółu nie jest odosobnione. Ze może to na tym polega , może to jest droga podróżnika który potrafi dojść mimo trudu do celu i zachwycić się nawet najmniejszym kamieniem na szczycie. Dziękuję Wam, że nie myślicie jak ogół.
Pełno tutaj zachwalania siebie, swoich przemyśleń, wyjątkowych Mszy (wykluczone żeby była zwykła!). Trudno sie tego słucha ale dziś każdy ma swoje zdanie i dzieli włos na czworo
Boże 🥰......im dłużej Was słucham, tym większe ciary,wracam, odsłuchuje ponownie... czuję ogromną wdzięczność 🙏🙏🙏 myślałam, że tylko ja tak mam 😂 ogromne poczucie winy. Dziś dzięki Bogu, jestem tu gdzie mam być uczę się siebie, ufać, słuchać, sprawdzać, doświadczać , decydować
Św. Edyta Stein powiedziała, że "kto szuka prawdy, ten szuka Boga, choćby nawet o tym nie wiedział". Polecam jej drogę duchową i jej pisma, wielu osobom już pomogły odnaleźć drogę do Boga i do Kościoła. Mnie osobiście też.
Czemuż wy milczycie gdy zasady Boga są deptane ...a wrzeszczycie jak opętani gdy kto podniesie ręke na niewiernych pastuchów was ogłupiających ? Co to takiego ?
@@doiz3849 Boże jest samo to, że mloda dziewczyna nie odeszła od Wiary, Pana Bog, zyjac w środowisku, które w większości odrzuca Boga. . W obecnym czasie większość nie sili sie na "drążenie" i dochodzenie do Prawdy, ale idą za tłumem w odejściu od Boga..Mam tego potwierdzenie we wlasnej rodzinie.... Niestety...
Jeszcze nie wysłuchałam całości, ale to jest cudowne ❤️mam baaardzo podobne doświadczenia jak Ola i myślę, że jest nas sporo w Kościele. Jak dobrze nie być w tym samej.
Dziękuję Olu za szczerość, uczciwość i odwagę podzielenia się swoimi poszukiwaniami. To pomaga mi odnaleźć sens w istnienie autentycznego i prawdziwego Kościoła. Dziękuję.
Dziękuję! ❤️ Dla mnie to najbardziej życiodajna rozmowa i niesamowite świadectwo poszukiwania Prawdy. Dziękuję Olu, że jesteś, odważyłaś się opowiedzieć o swoim doświadczeniu. Dziękuję za szczerość, autentyczność, prawdę, wrażliwość, łagodność, otwartość, upartość. Dziękuję, bo jesteś dla mnie potwierdzeniem, że warto pytać, zastanawiać się, rozkminiać, nie zgadzać się z utartymi szlakami, po prostu szukać Prawdy. Dziękuję ❤️
Zaczęłam Medytację na pogłębiarki od dwóch tygodni bo jestem na etapie szukania Pana Boga głębiej. Z zaciekawieniem słucham tej rozmowy bo mam podobne doświadczenia w szukaniu, modlitwie i doświadczeniu obecności Boga ale również Maryji. Dzięki🙂
No właśnie osoby wrażliwe, czujące więcej tak właśnie mają, dziękuję za prawdę,bycie prawdziwym.... Niestety też tak czuję te niedopowiedzenia brak konkretów,rozmyte odpowiedzi. Ogromna wdzięczność za cały wywiad 🙏😇❣️🌹🙏
Dziękuję Wam obojgu!!! Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mialam wątpliwości, eksperymentowałam, podwazalam. To budujące. Życzę Wam wzrostu w wierze i w kościele!!!💞
Jak to dobrze usłyszeć, że są ludzie w kościele ,którzy czują się "bezdomni". ja też tak mam. Bóg jest, ale czy w kościele ?Bardzo bliskie jest mi to co usłyszałam, szczere i prawdziwe. Modlę się z Pogłebiarką od dawna i ta forma modlitwy jest mi tak bliska,że w chwili obecnej nie znajduję innej formy modlitwy. "ksiądz przemocowy" ,jak to dobrze ,że wreszcie padło to określenie. Od lat chodzę lub jeżdżę do kościołów, gdzie ksiądz nie krzyczy i nie ma mieć pretensji i gdzie mówi się o Bogu. Zaufać swojej intuicji :) Dzięki za tę rozmowę.
Najlepszą rzeczą jest modlitwa na różańcu i rozmowa z Maryją o naszych problemach bo ona wszystkich wysłucha . Osobom wrażliwym tez ciężko się odnaleźć w tym wszystkim a szczegolnie w dzisiejszych czasach gdzie wszedzie pełno lęku i strachu i kilka razy bardziej przezywamy cokolwiek w naszym zyciu niz osoby o silnych charakterach...Pozdrawiam
Zgadza się. Trzeba coś zakwestionować, odstawić by w wolności, na nowo, z innej perspektywy przyjąć to jako moje. A przyjęcie, że Bóg uświęca codzienność i sakramenty to nie magia, to niekiedy długa droga.
Interesująca rozmowa. Każdy z nas powinien dać sobie przyzwolenie na wątpliwości i zadawać pytania, czy to z czym się spotykamy jest bliskie naszemu sercu, naszej drodze i czy wyraża to czym w duchu jesteśmy. P.s. Zamiast pytania "czy to co słyszę jest katolickie" zapytałbym raczej "czy to co słyszę jest prawdziwe"?
Piękna rozmowa, niekatolicko bardzo katolicka;) czyli wbrew temu przekazywanemu skrzywionemu postrzeganiu Boga w Kościele, który niby karze za myśl każdą wbrew Jego myśli i jest jak kat nad Tobą za to, odbierając nam prawa na wolność myśli choć ciągle trąbi się, że dał nam wolną wolę. Ogromnie ważny wątek, ale równie ważny i ogromnie wielki krok w "głąb", w dojrzałość relacyjną z Bogiem, jest wątek o odkryciu, że Bóg naprawdę jest wszędzie i naprawdę przyjść może zewsząd, przez wszystko co Mu się tylko chce i niekoniecznie człek może spotkać Pana "klepiąc" Różaniec, ale może słuchając muzyki w "uszach" czy w kościele protestanckim;) Oczywiście jakaś część katolików, którzy mają klapki na oczach krzykną "Tak!Chcesz teraz ludzi odciągnąć od modlitwy, od Sakramentów!"...:)), ale tak może ktoś kto z samoświadomością nie ma nic wspólnego, z dojrzałością, a przede wszystkim kto Boga nie poznał realnie.
Sam jestem wrażliwcem, a jednak jakoś ciężko mi się tego sluchało. Sluchalem na raty, przerywając i wracając. Pierwsza część wywiadu taka troche niejasna, same ogólniki, nie wiadomo o co chodzi z tym kontekstem strajków kobiet. Ja w tamtym czasie czulem sie mega samotny i niezrozumiany, odszedłem ze wspólnoty (której spotkania odbywały się zdalnie z racji pandemii, na naszym czacie na messengerze kwitły spory o za/przeciw komunii na ręke, restrykcjom w kościołach w czasach covidu itp - mialem tego dosc, tym bardziej, że nagle objawiła sie pycha masy ludzi, sądzili, że są mądrzejsi od papieża, no i to myślenie magiczne współczesnych katolików wręcz dobija - myślenie w stylu "wiara i sakramenty uchronią mnie przed koronawirusem" O_o) Podobnie z tą kwestią wyroku trybunału i strajków- nie identyfikowałem się ani z jedną, ani z drugą stroną. Ale to zdziczenie i dewastacja elewacji kosciolów napisami o aborcji, ta nienawiść... Ja takiemu czemuś mówię NIE! Pytanie dlaczego Olu czułaś się wykluczona mijając typów pilnujących świątyni przed zdziczałymi, rozwścieczonymi ludźmi? (nikt normalny nie zakłóca przebiegu Mszy, nikt normalny nie maluje sprayem po fasadach jakichkolwiek budynków! A atmosfera byla taka, że wcale bym się nie zdziwił gdyby ktoś sprowokował pożar albo zdemolowanie obiektów takich jak kościoły)
Olu, bardzo dziękuję❤️, że podzieliłaś się swoim doświadczeniem, przemyśleniami, trudnościami, poszukiwaniami....W niektórych odnajduję siebie, a Twoje podejście jest dla mnie otwierające i dające życie. Inne są dla mnie pocieszeniem. Twoje zmagania i "zwątpienia" co do instytucji kościoła, dają mi nadzieję że moje dzieci, które widzę jak od kościoła odchodzą, nie muszą odchodzić od Boga. To co widać na zewnątrz, nie musi być tym co dzieje się w środku człowieka. Dziękuję Olu za Twoją wrażliwość. Życiowo - trudna, ale jakże cenna. Daniel, Tobie dziękuję za podjęcie takiego, wielopłaszczyznowego tematu - "Ile trzeba się natrudzić by pozostać w kościele, z doświadczenia... jednej rybki w całym oceanie". Pozdrawiam
Bardzo ciekawa rozmowa, dziękuję bardzo. Po raz kolejny trafia w moje myśli - znaki czy moje subiektywne odczucia? Tak czy inaczej znowu mnie natychacie :) Jestem z dużego miasta, ale teraz mieszkam na wsi. Kiedy wróciłem do Boga i Kościoła w pakiecie, powiedziałem sobie, że będę szukał dobra nawet, jeśli na kazaniu usłyszę coś... trudnego. Na szczęście, póki co, nie doszło do jakichś ekstremów. Może mam szczęście do księdza w swojej małej wsi? ;) A inna sprawa, tak myślę, że dla wielu ludzi treści na tym kanale (a w tym materiale w szczególności) mogą pachnieć rebelią. No pięknie 😉
Po rozmowie przyszły do mnie pytania: czy ktoś z Was bierze pod uwagę np. to, że Bóg, Duchowość jest możliwy nie tylko w kościele katolickim wśród katolików? Że wątpliwości rodzą się z powodu dorastania w przekonaniu, że tylko ta opcja jest ok, a jak ktoś ma inaczej to znaczy, że trzeba się za niego modlić, nawracać, ewangelizować itp bo on błądzi i na pewno jest daleko od Boga. Tak bardzo chcemy przynależeć do grupy i chcemy akceptacji innych, że zatracamy siebie. Gdy wyjedziemy z naszego miasta, z naszego kraju dopiero budzimy się, bo okazuje się , że jest ogromna różnorodność w pojęciu: rozwój duchowy i w doświadczeniu Boga. Nawet już nie trzeba wyjeżdżać, bo jest yt. Zawsze gdzieś w środku miałam przekonanie, że Bóg to Miłość i że jest ponad wszystkie religie i przekonania. Że może się okazać, że człowiek który nie pasuje do naszego schematu może mieć Wielkie Serce, a nie być w kościele, tak jak Samarytanin. Wszystkie święte księgi religii mogą być inspiracją do tego aby się kierować miłością i sercem. Dziękuję za rozmowę i chęć poszerzania świadomości 🙂
Podziwiam intelligence Oli.
Dziękuję.
Słucham tego i przełykam łzy. Chrystus przyniósł wolność, a nie stłamszenie. Jesteś piękną osobą, dziękuję że miałaś odwagę wytrwać w tej szczerości i zadawać pytania.
Świetna i głęboka rozmowa :)
Super rozmowa.Dużo z tego też doświadczyłem.
To jest niesamowite. Bóg bardzo dotknął mojego serca podczas słuchania tej rozmowy i mocno czuję, że właśnie mnie uwalnia z lęku. Dziękuję Wam, że dajecie się prowadzić Duchowi Świętemu. I dziękuje Ci, Olu za odwagę w mówieniu Prawdy. Prawda ma potężną moc kruszyć wszystko to, co nie jest od Boga.
Dziękuję!!! Dziękuję!!! Dziękuję!!! Nie wiem jak inaczej wyrazić skutki tego, co we mnie to zrobiło 🙏🏻🥰
I ja, i ja 😍
dziękuję, ta rozmowa to jeden z moich ratunków, ważny moment
Ola, jesteś niesamowita! Odeszłam od kościoła kilka lat temu i żyłam "w ciemności", pogubiłam się mocno. Niby żyłam moralnie według nauki kościoła, ale byłam bardzo nieszczęśliwa. Straciłam kontakt z Bogiem, ale wróciłam po kilku latach i okazuje się, że Bóg nigdy o mnie nie zapomniał. Dziękuję za ten podcast, nie mogłam się oderwać... To mega ŚWIADECTWO! Ola, jesteś bardzo wartościową osobą, a Twoja skromność powaliła mnie na kolana....
Dziękuję! Dziękuję, że Ty też się podzieliłaś swoją historią
Niesamowite,zadaje sobie podobne pytania. Bardzo mi pomogłaś Olu,dziekuje🙏🫶
Dzięki Ola. Mam podobnie.
Olu! Myślę, że wielu osobom ta rozmowa da dużo. Mnie dała. Zobaczyłam siebie podczas tej rozmowy. Mam dylematy związane z wiarą, mam dużo wątpliwości i szczerze mówiąc mocno się ganiłam za te myśli. Patrząc na ogólną naukę w kościele powinnam przecież wiedzieć i myśleć jak inni. Jestem osobą bardzo wrażliwą, wykonuje artystyczny zawód, zawsze dostrzegałam Pana Boga na zewnątrz, a nie w kościele. Zachwycam się naturą, filmami, koncertami podświadomie myślę, że to jest złe. Dzięki za tą rozmowę Tobie Olu i Tobie Danielu!
Dziekuje. Bardzo dziekuje❤
A ja się cieszę, że w czasie Strajku Kobiet znaleźli się mężczyźni, którzy bronili kościołów. To było wulgarne i pełne wandalizmu "wydarzenie". Nie prowadzi się dialogu z agresorem. Przed agresorem się broni.
Jestem facetem, który rzadko ma łzy w oczach - słuchanie tej rozmowy i tej ciszy pomiędzy zdaniami sprawiło, że podczas zmywania naczyń miewałem momenty silnego wzruszenia - bardzo dziękuję Wam za ten wywiad, zdecydowanie tego potrzebowałem w mojej obecnej sytuacji.
I czapki z głów dla Pogłębiarki, którą napotkałem nieco ponad 2 lata temu! 🩶🖤
Uwielbiam Pogłębiarkę. Wiele się dowiedziałam. Trochę mam z Oli, po 2o latach powróciłam do Kościoła. Wiem, że Kościół jest niedoskonały, księża różni - ale to przecież tacy sami ludzie jak my - trochę dobrzy, trochę źli. Tak ich uczono, takiego wymaga się od nich posługiwania. Tylko nieliczni, mocni wewnętrznie mówią inaczej. Nie osądzajmy - tego nauczył mnie Ajahn Brahm , Joe Dispenza i inni. Nie zmieniam księdza, nie sprawdzam go. Nie mogę, mogę tylko zmienić siebie. Żyjmy w zgodzie ze sobą, nikogo po drodze nie krzywdząc, Boga widząc w każdym człowieku. Pozdrawiam
Ja również drążę różne tematy, czytam, szukam, czasem zaglądam do KKK.
Czesto wiele kazań i nauczań jest kompletnie błędnych! To jest szok jak się zweryfikuje wiele treści.
Ważna rozmowa. Ja długo nie potrafiłam powiedzieć Bogu, że go nie kocham. Prawda jest taka, że go nie znam. Mam obraz ojca karzącego. Teraz staram się nawiązać z nim szczerą relację. Już się nie boję... Mówię w modlitwie, że mam pragnienie go poznań i pokochać.
Ja odeszłam od Kościoła do buddyzmu zen i znowu znalazłam sens. Medytując czuję spokój, zjednoczenie, miłość do ludzi, cierpliwość. Ciągle nauczanie Jezusa jest dla mnie ważne: kochać wszelkie istoty, nie krzywdzić, ale czuję, że mogę zachowywać się jak dojrzały dorosły człowiek a nie dziecko czekające na słowa "pasterzy", połajanki biskupów, znosić ich lęki i fobie. Nie muszę hodować w sobie poczucia winy. Przez medytację i dzięki uważności mniej krzyczę, mniej krzywdzę, jestem spokojniejsza i staram się być lepsza. Nie potrzebuje tej wybuchowej i niestrawnej mieszanki kościelnej. Chociaż są.księża których chętnie słucham, Szustak, Łysiak, o. Remi
Niech Żyją Prawdziwe Historie Prawdxiwa Wrazliwosc i Moc z Niej Plynaca...Dziękuję Kochani
Tu mi pasuje jako komentarz Psalm 16. Szczęść Boże :)
W punkt. Bez frazesów, bez ciśnienia, bez pustego gadulstwa. Słuchałem wywiadu podczas montażu. Trzy razy. I nie mam dość: czekam na youtubową publikację. Dziękuję.
Piękna rozmowa
Pięknie to wszystko powiedziane. Ja również jestem aktywna wybiórczo w kościele. Kocham Boga i Jezusa po swojemu. Kocham i dnia bez Niego sobie nie wyobrażam ❤🧡💛🙏🙏🙏
Ola, jesteś wspaniała! Dziękuję! 🙂💙Wiele kobiet czuje i myśli jak Ty! Fajnie, że powiedziałaś o tym głośno
Jestem stworzona do wolności....Bóg chce mnie wolną....łał
Ilu takich ludzi w KK jest, ktorzy przezywaja ogromną potrzebe bliskosci z Bogiem w samotoosci i nie maja z kim o tym porozmawiać....a Wiara jest własnie po to zeby mozna to bylo przegadać i z Bogiem i ze sobą wzajemnie. Bóg to zawsze będzie nasza osobista relacja. Trzeba szukac takch wspolnot które doświadczają bliskosci Boga i cóż malo ich w KK
Ja tez (od czasu wejscia na droge nawricenia) spotykam Boga dzięki kwestionowaniu i niezgodzie na to co jest nieprawdą i herezją w KK
Doskonale Cię rozumie. Też się czuję od paru lat nie widziana w Kościele , nie rozumiana itp itd... ze względu na 5 dzieci chodzimy do kościoła parafialnego bo jest blisko ale jest strasznie czasem ..... Zostaliśmy wyrzuceni ze wspólnoty rodzin mamre co mega bardzo przeżyliśmy . Myślałam że zwariuje, mąż miał podobnie. Teraz zaczyna się jakaś stabilizacja 3 lata po tej wspólnocie. Też jestem w trakcie terapii psychologicznej i uważam że to jest dobry sposób na poznanie siebie. Brakuje nam ludzi z którymi można otwarcie rozmawiać i być bez oceniania i wciskania że idziemy do piekła .... Ah....
Dlaczego zostaliście wyrzuceni ze wspólnoty?
Nawrócić się od zwykłej religijności do Boga żywego
Wiara to jest wolność. Im bardziej wierzę tym bardziej ufam i tym bardziej uwalniam się od tego co przynosi mi nasz świat, staję się niezalezna w duchu i wtedy Bog ma wreszcie dostęp do mnie . W tym też pomogła mi medytacja ale i również obserwacja świata i ludzi.Piekna rozmowa i to zdanie że widzę Boga tez w twórczości a nie tylko w Eucharystii
Piękna, pełna pokoju rozmowa o tak trudnej przecież duchowej drodze! Dziękuję bardzo za ten balsam dla duszy. Ja też widzę mistycyzm w tym doświadczeniu, którym dzieliła się Ola. Bardzo ładne zestawienie osobistych przeżyć Oli z takim naukowym tłem Daniela. Wow.
Dziękuję za szczerość, bycie sobą 👍🌸🫶🎶🔥🌸🕊🔥🩷🔥
Jestem osobą wiekową,chciałabym podziękować za tę rozmowę. Wniosła w moje życie powiew świeżościWychowana byłam w karności,też jestem neurotyczką. Medytuję od niedawna dopiero teraz otwieram oczy,pozdrawiam cieplutko. ❤🙏❤️
Bardzo mnie cieszy to co Pani napisala.😊
@@K.J.B ❤️
Bardzo dziękuję za ten podcast. Poruszyl mnie bardzo.♡ Dziękuję Olu dziękuję Danielu za podzielenie się tym co trudne, dla mnie to tez jest trudne, mam podobne rozterki.
Stawianie pytań, poszukiwanie odpowiedzi, medytacja.
Szukanie Boga w tym co kocham, w tym co lubię.
Dziękuję całemu zespołowi @pogłębiarki.♡♡♡
" większa wrażliwość,idzie z większym wymaganiem" tak to prawda. Każdy z nas jest na innym,bądź podobnym etapie wiary. Moje pragnie wciąż więcej i więcej. Bardzo jestem wdzięczna za pragnienie Bożej obecności,dzięki której to ja chce się zmieniać,a nie bo tak wypada z grzeczności. To o czym Ola wspominała wcześniej. Chce się zmieniać tutaj na ziemi,nie dla zbawienia wiecznego(co też bardzo cieszy i w zasadzie jest logiczne,ze bedac dobry na ziemi doznajemy przedsmak nieba) Trudno opisać to,co dzieje się w sercu,sercem będąc przy Bogu. Jest to tak wielkie,ale i też nieskończone. Dające poczucie bezpieczeństwa i mocy.
Żyję wśród ludzi nie szukających niczego poza obecnością na mszy i zamawianiem paciorków . I już zaczynałam myśleć że jestem nienormalna albo wręcz że jestem heretykiem (tak myślę że oni o mnie myślą) bo ja zadaję pytania , nie zgadzam się ze wszystkim co słyszę w kościele, nie jestem temu ( o zgrozo!) posłuszna. Bardzo (to w tym wypadku małe słowo) dziękuję . Idę szukać Boga i siebie.
szukajcie a znajdziecie ....
Proszę nie oceniać wiary innych ludzi,bo nie zna pani serca drugiego człowieka.
@@agnieszkaprzybylowswka3598 alez nie musi go znać ...wystarczy po owocach ...Po owocach poznaje !
Dziękuje za ten temat , bardzo podobnie przeżywam i czuje ten problem . Zachęca mnie do szukania i słuchania głosu Ducha św. Dziękuje
Niesamowita rozmowa!!! Bardzo Wam za nią dziękuję!!!
Dzieki Ola ze jestes, Dziekuje Danielu za ten i inne podkasty i za caloksztalt. Za to ze Jestes. Ze jestes soba.
Dziękujemy.
Piękna rozmowa. Dziękuję. Odnalazłem siebie w tym poszukiwaniu i wątpliwościach. Mądra kobieta mądrością Ducha Świętego. Błogosławię Wam z całego serca. Jeszcze raz dziękuję. 🙏🙏🙏❤❤❤
Doceniam Twoje wyznania, Olu. Dziękuję za odwagę słuchania, dialogu i sprawdzania. Mam podobne doświadczenia w strukturach Wspólnot Życia, z których mnie odsyłano ze względu na ciekawość, dociekliwość, potrzebę zrozumienia. To naprawdę długa i bolesna historia, dlatego czuję się nieco pocieszona poprzez tę rozmowę.
Pokój z Tobą
Oj, Pani Olu. Dziękuję za Pani szczerość. Danielu. Dziękuję za twoje podkasty. Może nie znajduję odpowiedzi na moje pytania - ale wiem że mogę i powinnam szukać Boskiej komórki niezależnie od tego co robią inni. Że pójście pod wiatr wbrew opiniom ogółu nie jest odosobnione. Ze może to na tym polega , może to jest droga podróżnika który potrafi dojść mimo trudu do celu i zachwycić się nawet najmniejszym kamieniem na szczycie. Dziękuję Wam, że nie myślicie jak ogół.
Pełno tutaj zachwalania siebie, swoich przemyśleń, wyjątkowych Mszy (wykluczone żeby była zwykła!). Trudno sie tego słucha ale dziś każdy ma swoje zdanie i dzieli włos na czworo
Dzięki Olu :)
Uważam także że jeżeli szczerze kochasz Pana Boga to żaden ks nie odciągnie cie od wiary.
Racja.
Ale jeśli zgubiłaś Go gdzieś na swoich drogach, albo nigdy nie doświadczyłaś żywego w swoim życiu to próbujesz Go jakoś szukać i o tym mówiła Ola.
Boże 🥰......im dłużej Was słucham, tym większe ciary,wracam, odsłuchuje ponownie... czuję ogromną wdzięczność 🙏🙏🙏 myślałam, że tylko ja tak mam 😂 ogromne poczucie winy. Dziś dzięki Bogu, jestem tu gdzie mam być uczę się siebie, ufać, słuchać, sprawdzać, doświadczać , decydować
Nic więcej nie trzeba, tylko słowo DZIĘKUJĘ.
Św. Edyta Stein powiedziała, że "kto szuka prawdy, ten szuka Boga, choćby nawet o tym nie wiedział". Polecam jej drogę duchową i jej pisma, wielu osobom już pomogły odnaleźć drogę do Boga i do Kościoła. Mnie osobiście też.
To czemu tak Kosmiczny burdel sodomski w tym Kościele ??? Przecież to owoce wiary w szatana - a nie Boga ...jakiego boga wyście znalezli ?
Cala prawda 💝.
Czemuż wy milczycie gdy zasady Boga są deptane ...a wrzeszczycie jak opętani gdy kto podniesie ręke na niewiernych pastuchów was ogłupiających ? Co to takiego ?
❤ w końcu ktoś pięknie ubrał w słowa to co czuję
O rany ,dzięki za ten podkast.Mam ostatnio podobne doświadczenie z tym odrzuceniem pewnych rzeczy.
Olu, dziękuję. Jesteś moim głosem w tym co mówisz. Ja dzięki temu odzyskuję wolność i doświadczam Boga ❤️
Piekna rozmowa. Ja tez tak mam Jak Ola....
Jak szczere 🧡 Dzieki Olu!
Przepiękny , ciekawy, Boży wywiad. Bóg zapłać!!!
A co w nim "bożego"?
@@doiz3849 Boże jest samo to, że mloda dziewczyna nie odeszła od Wiary, Pana Bog, zyjac w środowisku, które w większości odrzuca Boga. . W obecnym czasie większość nie sili sie na "drążenie" i dochodzenie do Prawdy, ale idą za tłumem w odejściu od Boga..Mam tego potwierdzenie we wlasnej rodzinie.... Niestety...
@@doiz3849 z jednego mętliku w drugi - slepi ida za ślepymi ...
Jeszcze nie wysłuchałam całości, ale to jest cudowne ❤️mam baaardzo podobne doświadczenia jak Ola i myślę, że jest nas sporo w Kościele. Jak dobrze nie być w tym samej.
Dziękuję Olu za szczerość, uczciwość i odwagę podzielenia się swoimi poszukiwaniami. To pomaga mi odnaleźć sens w istnienie autentycznego i prawdziwego Kościoła. Dziękuję.
Dziękuję! ❤️ Dla mnie to najbardziej życiodajna rozmowa i niesamowite świadectwo poszukiwania Prawdy. Dziękuję Olu, że jesteś, odważyłaś się opowiedzieć o swoim doświadczeniu. Dziękuję za szczerość, autentyczność, prawdę, wrażliwość, łagodność, otwartość, upartość. Dziękuję, bo jesteś dla mnie potwierdzeniem, że warto pytać, zastanawiać się, rozkminiać, nie zgadzać się z utartymi szlakami, po prostu szukać Prawdy. Dziękuję ❤️
Dzięki!
Zaczęłam Medytację na pogłębiarki od dwóch tygodni bo jestem na etapie szukania Pana Boga głębiej. Z zaciekawieniem słucham tej rozmowy bo mam podobne doświadczenia w szukaniu, modlitwie i doświadczeniu obecności Boga ale również Maryji. Dzięki🙂
No właśnie osoby wrażliwe, czujące więcej tak właśnie mają, dziękuję za prawdę,bycie prawdziwym.... Niestety też tak czuję te niedopowiedzenia brak konkretów,rozmyte odpowiedzi. Ogromna wdzięczność za cały wywiad 🙏😇❣️🌹🙏
Dziękuję za realia i konkretne świadectwo
Dziękuję Wam obojgu!!! Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mialam wątpliwości, eksperymentowałam, podwazalam. To budujące. Życzę Wam wzrostu w wierze i w kościele!!!💞
Fajny tekst na miniaturze❤
super rozmowa. Dziękuję Olu. Mam trochę podobne doświadczenia. Jestem szukający-wierzący, tzn. Mam wiele pytań na które nie mam odpowiedzi
Dziękuję, głęboka rozmowa... ❤️🙏
Dziękuję mi ksiądz prałat powiedział że takich w kościele nie chcemy
Jak to dobrze usłyszeć, że są ludzie w kościele ,którzy czują się "bezdomni". ja też tak mam. Bóg jest, ale czy w kościele ?Bardzo bliskie jest mi to co usłyszałam, szczere i prawdziwe. Modlę się z Pogłebiarką od dawna i ta forma modlitwy jest mi tak bliska,że w chwili obecnej nie znajduję innej formy modlitwy. "ksiądz przemocowy" ,jak to dobrze ,że wreszcie padło to określenie. Od lat chodzę lub jeżdżę do kościołów, gdzie ksiądz nie krzyczy i nie ma mieć pretensji i gdzie mówi się o Bogu. Zaufać swojej intuicji :) Dzięki za tę rozmowę.
Rozmowa dzielenie które mogło by się nie kończyć 😘Dziękuję.
Super rozmowa, dzięki za to świadectwo
Najlepszą rzeczą jest modlitwa na różańcu i rozmowa z Maryją o naszych problemach bo ona wszystkich wysłucha . Osobom wrażliwym tez ciężko się odnaleźć w tym wszystkim a szczegolnie w dzisiejszych czasach gdzie wszedzie pełno lęku i strachu i kilka razy bardziej przezywamy cokolwiek w naszym zyciu niz osoby o silnych charakterach...Pozdrawiam
Niestety,ale tak jest 🙄
Bardzo głęboka i piękna rozmowa, w której pojawiły się odpowiedzi na nurtujące mnie sama pytania, dziękuję
Bardzo inspirująca rozmowa! Dziękuję.
Nie tylkoTy Aniolku nie tylko Ty...
ROZMOWA CUDNA NATURALNA
Ola jak ja cię rozumiem. Potrzebowałam tego. Dziękuję ❤️
Dzięki :)
Zgadza się. Trzeba coś zakwestionować, odstawić by w wolności, na nowo, z innej perspektywy przyjąć to jako moje. A przyjęcie, że Bóg uświęca codzienność i sakramenty to nie magia, to niekiedy długa droga.
ZNAKOMITY MATERIAL SERDECZNIE DZIEKUJE
Interesująca rozmowa. Każdy z nas powinien dać sobie przyzwolenie na wątpliwości i zadawać pytania, czy to z czym się spotykamy jest bliskie naszemu sercu, naszej drodze i czy wyraża to czym w duchu jesteśmy. P.s. Zamiast pytania "czy to co słyszę jest katolickie" zapytałbym raczej "czy to co słyszę jest prawdziwe"?
Stoję w tym samym miejscu, czyli sam nie wiem gdzie.
Dziekuje za ten podcast. Tak bardzo sie utożsamiam. Dobrze,że jesteście Pogłebiarko.
Bronię Kościoła, pomimo. Tak jak matka broni swoje dzieci. Zmieniajmy się my, a zmieni się też i Kościół.
Bronisz odstępczych pastuchów ?! .....a kiedy zaczniesz bronić Boga , jego zasady ?
Wiara jest pewnością rzeczy,których nie widzimy,ale mamy pewność, że już otrzymaliśmy.. zbawienie,szczescie itd.
Właśnie takich rozmów mi w kościele brakuje ooglnie w protestanckim, którym jestem również
Super, młodzi, piękni, szczęśliwi i jeszcze się popisują.
Popisują?Proszę wyjaśnić?
Tak jakbyś mówiła o mnie. Ja też miałam szczęście i znalazłam swojego przewodnika. 😇
Bardzo wam dziękuję za tę rozmowę, coś czego potrzebuję na teraz...
Richard Rohr pisze i naucza świetnie...
Piękna rozmowa, niekatolicko bardzo katolicka;) czyli wbrew temu przekazywanemu skrzywionemu postrzeganiu Boga w Kościele, który niby karze za myśl każdą wbrew Jego myśli i jest jak kat nad Tobą za to, odbierając nam prawa na wolność myśli choć ciągle trąbi się, że dał nam wolną wolę. Ogromnie ważny wątek, ale równie ważny i ogromnie wielki krok w "głąb", w dojrzałość relacyjną z Bogiem, jest wątek o odkryciu, że Bóg naprawdę jest wszędzie i naprawdę przyjść może zewsząd, przez wszystko co Mu się tylko chce i niekoniecznie człek może spotkać Pana "klepiąc" Różaniec, ale może słuchając muzyki w "uszach" czy w kościele protestanckim;) Oczywiście jakaś część katolików, którzy mają klapki na oczach krzykną "Tak!Chcesz teraz ludzi odciągnąć od modlitwy, od Sakramentów!"...:)), ale tak może ktoś kto z samoświadomością nie ma nic wspólnego, z dojrzałością, a przede wszystkim kto Boga nie poznał realnie.
Budująco 🤗 dziękuję
Sam jestem wrażliwcem, a jednak jakoś ciężko mi się tego sluchało. Sluchalem na raty, przerywając i wracając.
Pierwsza część wywiadu taka troche niejasna, same ogólniki, nie wiadomo o co chodzi z tym kontekstem strajków kobiet.
Ja w tamtym czasie czulem sie mega samotny i niezrozumiany, odszedłem ze wspólnoty (której spotkania odbywały się zdalnie z racji pandemii, na naszym czacie na messengerze kwitły spory o za/przeciw komunii na ręke, restrykcjom w kościołach w czasach covidu itp - mialem tego dosc, tym bardziej, że nagle objawiła sie pycha masy ludzi, sądzili, że są mądrzejsi od papieża, no i to myślenie magiczne współczesnych katolików wręcz dobija - myślenie w stylu "wiara i sakramenty uchronią mnie przed koronawirusem" O_o)
Podobnie z tą kwestią wyroku trybunału i strajków- nie identyfikowałem się ani z jedną, ani z drugą stroną.
Ale to zdziczenie i dewastacja elewacji kosciolów napisami o aborcji, ta nienawiść... Ja takiemu czemuś mówię NIE!
Pytanie dlaczego Olu czułaś się wykluczona mijając typów pilnujących świątyni przed zdziczałymi, rozwścieczonymi ludźmi? (nikt normalny nie zakłóca przebiegu Mszy, nikt normalny nie maluje sprayem po fasadach jakichkolwiek budynków! A atmosfera byla taka, że wcale bym się nie zdziwił gdyby ktoś sprowokował pożar albo zdemolowanie obiektów takich jak kościoły)
Olu, bardzo dziękuję❤️, że podzieliłaś się swoim doświadczeniem, przemyśleniami, trudnościami, poszukiwaniami....W niektórych odnajduję siebie, a Twoje podejście jest dla mnie otwierające i dające życie. Inne są dla mnie pocieszeniem. Twoje zmagania i "zwątpienia" co do instytucji kościoła, dają mi nadzieję że moje dzieci, które widzę jak od kościoła odchodzą, nie muszą odchodzić od Boga. To co widać na zewnątrz, nie musi być tym co dzieje się w środku człowieka. Dziękuję Olu za Twoją wrażliwość. Życiowo - trudna, ale jakże cenna.
Daniel, Tobie dziękuję za podjęcie takiego, wielopłaszczyznowego tematu - "Ile trzeba się natrudzić by pozostać w kościele, z doświadczenia... jednej rybki w całym oceanie". Pozdrawiam
Dziękuję, świetna rozmowa, słuchałam z zapartym tchem odnajdując tutaj swoje doświadczenia w podejściu do kwestii wiary i przynależności do kościoła.
Będzie za 3 godziny, o 18-ej,
pozdrawiam 👋
Witam, błogosławię pozdrawiam 🔥🔥🔥 Amen.
Bardzo ciekawa rozmowa, dziękuję bardzo. Po raz kolejny trafia w moje myśli - znaki czy moje subiektywne odczucia? Tak czy inaczej znowu mnie natychacie :)
Jestem z dużego miasta, ale teraz mieszkam na wsi. Kiedy wróciłem do Boga i Kościoła w pakiecie, powiedziałem sobie, że będę szukał dobra nawet, jeśli na kazaniu usłyszę coś... trudnego. Na szczęście, póki co, nie doszło do jakichś ekstremów. Może mam szczęście do księdza w swojej małej wsi? ;)
A inna sprawa, tak myślę, że dla wielu ludzi treści na tym kanale (a w tym materiale w szczególności) mogą pachnieć rebelią. No pięknie
😉
Pacież rano i wieczorem przybliża do Boga a medytacja wieczorna to przecież modlitwa
Olus Jak mi pomoglas 😉mam takie poczucie co robic ? Ta rozmowa pomogla mi bardzo - Dziekuje I Pozdrawiam Was 🙋♀️
Dzięki
Super materiał!!!!+!!!!
Bardzo , bardzo dziękuję.
Piekne.
Po rozmowie przyszły do mnie pytania: czy ktoś z Was bierze pod uwagę np. to, że Bóg, Duchowość jest możliwy nie tylko w kościele katolickim wśród katolików? Że wątpliwości rodzą się z powodu dorastania w przekonaniu, że tylko ta opcja jest ok, a jak ktoś ma inaczej to znaczy, że trzeba się za niego modlić, nawracać, ewangelizować itp bo on błądzi i na pewno jest daleko od Boga. Tak bardzo chcemy przynależeć do grupy i chcemy akceptacji innych, że zatracamy siebie. Gdy wyjedziemy z naszego miasta, z naszego kraju dopiero budzimy się, bo okazuje się , że jest ogromna różnorodność w pojęciu: rozwój duchowy i w doświadczeniu Boga. Nawet już nie trzeba wyjeżdżać, bo jest yt. Zawsze gdzieś w środku miałam przekonanie, że Bóg to Miłość i że jest ponad wszystkie religie i przekonania. Że może się okazać, że człowiek który nie pasuje do naszego schematu może mieć Wielkie Serce, a nie być w kościele, tak jak Samarytanin. Wszystkie święte księgi religii mogą być inspiracją do tego aby się kierować miłością i sercem. Dziękuję za rozmowę i chęć poszerzania świadomości 🙂
Inspirujący wywiad! Dziękuję!