IRON MAIDEN - HISTORIA UPADKU NA SAMO DNO

Поделиться
HTML-код

Комментарии • 40

  • @Tomasz-tejot-J.
    @Tomasz-tejot-J. 2 часа назад +9

    Osobiście uważam, że The X Factor to jedna z najbardziej niedocenianych płyt w historii muzyki metalowej. Pomijając nawet sztandarowe Sign of the cross i Man of the edge również pozostałe utwory to kawał dobrej muzyki ze szczególnym uwzględnieniem Fortunes of war czy Lord of the files. W moim odczuciu największym problemem było to, że Bayley nie był drugim Dickinsonem a tego oczekiwała znaczna część fanów.
    Paradoksalnie również (to oczywiście moja subiektywna opinia) ten głęboki kryzys z lat 90 był dla Iron Maiden zbawienny. Przed odejściem Dickinsona zespół wyraźnie wpadł we własne sidła, albumy No prayer for the dying i Fear of the dark, choć zawierają tak wybitne kompozycje jak Holy smoke czy Fear of the dark, są w znacznym stopniu "zjadaniem własnego ogona", bezproblemowo można na nich znaleźć całe fragmenty będące niemalże kopiami wcześniejszych utworów. Zmiana wokalisty i wymuszona tym ewolucja klasycznego ironowego stylu otworzyła muzykom oczy na niedostrzegane wcześniej możliwości, co zaowocowało kapitalnym albumem Brave new World po powrocie Dickinsona, możliwości z których pełnymi garściami zespół czerpie po dziś dzień. Z perspektywy czasu śmiem twierdzić, że album Brave new World ma w historii zespołu ale i muzyki metalowej znaczenie podobne, jak legandarne The number of the beast. Nie tylko ponownie wyniósł na szczyt Ironów, ale również miał niebagatelny wpływ na powrót popularności klasycznego heavy metalu.

  • @Bart_666-1
    @Bart_666-1 3 часа назад +6

    Nareszcie kolejny odcinek o Iron Maiden daje👍

  • @kaozmmusic
    @kaozmmusic Час назад

    Jak zawsze świetny odcinek! A może kiedyś coś o teoriach spiskowych w rocku i metalu? :)

  • @vz8000
    @vz8000 3 часа назад +6

    Ja lubię albumy z Blazem

  • @majkel3455
    @majkel3455 3 часа назад +22

    Przesadziliście z tym tytułem filmu. Radziłbym go zmienić.

    • @Tomwac5
      @Tomwac5 3 часа назад +2

      Virtual XI jest kompletnie nieudany, ale X Factor całkiem spoko i są tam wybitne fragmenty.
      Mimo to jak dla mnie dużo ciekawsze są niektóre solowe rzeczy Bayleya niż to co nagrywał z z Iron Maiden.

    • @majkel3455
      @majkel3455 3 часа назад +2

      @@Tomwac5 gdyby był kompletnie nieudany to nie dali by tam The Clansman'a który jest świetnym utworem i nadaje się do grania na koncertach

    • @GuardianovAsgaard
      @GuardianovAsgaard Час назад +1

      Tytuł bardzo trafiony.

    • @majkel3455
      @majkel3455 Час назад +3

      @@GuardianovAsgaard nigdy nie byli na samym dnie, ale wiem że chwytliwe tytuły są klikalne więc po części rozumiem twórców kanału

    • @Tomwac5
      @Tomwac5 Час назад +2

      @@GuardianovAsgaard upadli by na dno jakby nagrali jakieś komercyjne g... Nagrali po prostu inna płytę z innym wokalistą i słabo się im płyta sprzedała

  • @tomekkurowski605
    @tomekkurowski605 2 часа назад +1

    X-Factor według mnie to bardzo fajna płyta. Virtual XI nie jest złe. Ogólnie ja ten czas muzycznie dobrze wspominam.

  • @zielony600
    @zielony600 2 часа назад +2

    Bardzo lubiuę X Factora, a Virtual już był słabszy w moim odczuciu. Factor był mroczny, wszyscy wiemy, że wtedy poza rozłamem z Dickinsonem w zespole, to poza zespołem też działo się niefajnie, bo był rozwód i inne takie wesołości. Na moje Blaze potrzebowałby jeszcze jednego albumu i wszystko by zaczęło dobrze bujać, ale nie dostał tej szansy. Szkoda, bo to dobry wokalista, a chciał, żeby się obniżyli o pół tonu i byłoby mu łatwiej śpiewać, bo nie ukrywajmy, Błażej nie umie piać na tak wysokich rejestrach jak Bruce.
    Po wszystkim wrócił Bruce, wydali Brave New World i dzięki temu albumowi zakończyłem przygodę z tym zespołem. Wszyscy uważają że to super i rewelacja album, a dla mie to taki "the best of the best riffs of Maiden", takie zżeranie właśnego ogona na nowo...

    • @odyniec1
      @odyniec1 11 минут назад

      no właśnie. kompletnie nie wiem i nie chcę wiedzieć co wydali po BNW, a X Factora zawsze chętnie posłucham

  • @synswojejstarej666
    @synswojejstarej666 3 часа назад +3

    A ja bardzo lubię albumy z Blazem. Clansman i Como Estais Amigos to perełki

    • @TheKrzywol
      @TheKrzywol Час назад

      No More cheese, amigos no more cheese... też lubię:)

    • @lemmy5599
      @lemmy5599 49 минут назад

      Jak słuchałem pierwszy raz X factor jakoś 15 lat temu to wrażenia miałem jak najbardziej pozytywne, Virtual mi mniej podszedł, ale nie był zły, Futureal na prawdę mi się podobał tak jak wyżej wymieniony como estais i clansman

  • @Intrygującee
    @Intrygującee 3 часа назад +2

    Problemem było zastąpienie Bruce'a. Choć uważam, że gdyby Steve zezwolił na pójście ze strojem w dół to Dickinson by nie wrócił, przynajmniej nie tak prędko

  • @dondominicoseliga8723
    @dondominicoseliga8723 Час назад

    Moim skromnym zdaniem X Factor ma potencjał. Otwierający album kawałek Sign Of The Cross to dla mnie klasyk. To samo tyczy się numeru Lord Of The Flies. Man On The Edge również zaliczam do udanych kompozycji. Piosenka 2 A.M także jest ciekawą odsłoną. Nie ma dramatu. Całość jest bardzo mroczna i taka trochę budząca ciary na plecach. Mnie ten krążek przypasił, choć wokal tutaj, niestety, nie do końca dał sobie rady. Co do Virtual XI to tutaj jest gorzej. Brakuje charakteru tym piosenkom. Jedna się wyróżnia The Clansman.

  • @potforol
    @potforol 2 часа назад

    To jest zaskakujace, ze nie dalo sie zastąpić Brucea pomomo tego, ze on za ch.... nie umie śpiewać. Jednak haryzma wiedzie prymat nad zdolnosciami wokalnymi.
    A co do factor x i virtual vi, to byly by calkiem niezle albumy, gdyby nie męczący głos Baileya. Gdyby wyl tam bruce, pewnie odniosly by sukces.

  • @jacekwalewski1233
    @jacekwalewski1233 3 часа назад

    Albumy z Blazem zaczynają epokę IM która najbardziej lubie

  • @majkel3455
    @majkel3455 3 часа назад +2

    Bayley nie moja bajka, męczący miał/ma głos.
    Sądzę że Harris z tak dużego kraju jak Wielka Brytania
    (w tamtym okresie, kiedy już metal był popularny)
    by kogoś dużo lepszego na wokal znalazł,
    ale pewnie trochę więcej czasu by mu to zajęło,
    a pewnie zależało mu właśnie by szybko ktoś dołączył.

    • @miosnikgentoo3598
      @miosnikgentoo3598 3 часа назад +2

      Ta sytuacja pokazała, że zdanie 'niema ludzi nie zastąpionych' to tylko głupi wytrych, bo zwłaszcza przy instrumentach akustycznych wokal, perkusja, zmieni zespół na tyle że pozostanie z niego tylko nazwa, gitarzystę czy basistę zawsze jest łatwiej zastąpić bo to nie są instrumenty akustyczne, i nie zmienią tak brzmienia całej kapeli, jak wymiana wokalisty/perkusisty, to bardzo dobrze widać nawet po priestach czy bez K.K. Downinga to dramatycznie inny zespół?? bo moim zdaniem nie, a bez Halforda to tak jakby ktoś całą duszę wyrwał z tego zespołu i to zupełnie nie to.

    • @majkel3455
      @majkel3455 Час назад +1

      ​​ @miosnikgentoo3598 tak samo jak Black Sabbath po odejściu Ozziego pod koniec lat 70-tych nie potrafił się odnaleźć, mimo że Dio pasował wokalem i dawał radę, ale był krótko, a cała reszta po nim (do powrotu Ozziego) nie pasowała i byli przeciętni na tamten moment (Ozzy chyba tylko raz zagrał z BS w 1985 na Live Aid po odejściu w latach 79-97.
      Także racja, że są ludzie (szczególnie wokaliści) nie do zastąpienia tj. Bruce, Rob i Ozzy + James z Metalliki, ale on na szczęście jest nieprzerwalnie w niej od 43 lat (mimo że miał lekki kryzys w 2002).

    • @lemmy5599
      @lemmy5599 47 минут назад

      @@majkel3455 Może to niepopularna opinia - Heaven and Hell to najlepszy album BS

    • @miosnikgentoo3598
      @miosnikgentoo3598 40 минут назад +1

      @@majkel3455 Tam gdzie lider zespołu jest jednocześnie wokalistą zespołu tam zmiana wokalisty nie grozi. Gorzej jak liderem jest gitarzysta czy basista a tak jest w 90% przypadków paradoksalnie najwięcej muzyków chce być gitarzystami, a jednocześnie wymiana gitarzysty basisty niema tak dużego wpływu na cały zespół jak wymiana wokalisty czy perkusisty nawet po naszych polskich zespołach to widać że jak jest naprawdę dobry perkusista, to brzydko mówiąc jeden obskakuje dwadzieścia zespołów, jako sesyjny z gitarzystami tak nie jest, nieważne jak dobry by był.

    • @majkel3455
      @majkel3455 9 минут назад

      @@lemmy5599 dla mnie zdecydowanie ten drugi - Paranoid
      Iron Man, War Pigs, tytułowy Paranoid... najlepsze ich utwory
      gdyby jeszcze Into the Void było na tym albumie to bym go stawiał w TOPce z najlepszymi albumami Ironów i Metalliki

  • @karolleszczynski2685
    @karolleszczynski2685 3 часа назад

    Posłuchałbym coś o Venom.....

  • @nanominaa
    @nanominaa 2 часа назад

    Dla mnie x factor to najlepszy lp iron maiden, virtual xi na drugim miejscu

  • @maciejkrol1368
    @maciejkrol1368 3 часа назад +1

    Dla mnie albumy z Blaze są najlepsze. Od tamtych albumów regularnie uczęszczam na koncerty Blaze w UK.

  • @STEMPEL74
    @STEMPEL74 3 часа назад

    ja skończyłem słuchanie na 7 synie w pierwszej połowie lat 90 i nic nie wiem o czym ty mówisz ale tym bardziej mnie to interesuje a to zdjecie z 2:29 to chyba było w panoramie pod koniec lat 80:)

  • @iblis123123
    @iblis123123 2 часа назад

    Słaby ten film. Trochę można poczytać, że wielu recenzentów po prostu nie lubiło Blaze'a. Dickinson nie był liderem zespołu nigdy, ale twarzą jak każdy wokalista, ma inny sposób bycia niż Blaze, jest bardzie kontaktowy i dlatego Blaze w porównaniu wypadał gorzej.
    1) X-Factor wg mnie słaba płyta, natomiast Virtual XI zawiera: "Lightning Strikes Twice", "The Clansman", "The Educated Fool", "Don't Look to the Eyes of a Stranger" - no sorry, ale te utwory się bronią i są bardzo wg mnie bardzo dobre
    2) Oglądając ten film włączałem sobie koncertówki z 1998 i sporo grali z tych 2 płyt np 5 na 18 utworów w Brazylii
    3) To trochę liczb z Wiki:
    a) The X Factour tour: 145 koncertów: 1.750.000 fanów
    b) Virtual XI World Tour: 104 koncerty: 1.650.000 fanów
    250 koncertów, 3mln fanów... no rzeczywiście upadli na dno i nie mieli co do gara włożyć. Tytuł tego odcinka jest "upadkiem na samo dno".
    5:43 - "The Clansman" był na Virtual XI
    14:15 - Co za bez sensu tekst. Każdy zespół jak ma prawa to gra swoje utwory z czasów poprzedniego składu. Gdyby Metallice wywalić wszystko co było przed Load z 1996 roku (podobny okres)... A Dio nie mógł śpiewać Paranoid bo to przecież powstało za czasów Ozzyiego... A Myslovitz jak zagra Długość dźwięku samotności to ich Rojek pogryzie...

    • @jimenamerc9217
      @jimenamerc9217 Час назад +1

      Moim zdaniem Bruce Dickinson cały czas jest liderem zespołu tylko Steve Harris udaje że tak nie jest.

  • @IM68FCB
    @IM68FCB 2 часа назад

    Siema, kiepsko przedstawiles sprawe. Pzdr
    A tytuł .... 🤦‍♂️

  • @maciejkrol1368
    @maciejkrol1368 3 часа назад

    A kto tu śpiewa? ruclips.net/video/f_3cuS2toPs/видео.htmlsi=Y34OHbF096t1aUU2

  • @StettinStreet
    @StettinStreet 3 часа назад +3

    Iron Maiden tylko z Dickinsonem na wokalu 🤘

    • @gonzogorf7019
      @gonzogorf7019 3 часа назад

      a niby czemu?

    • @StettinStreet
      @StettinStreet 3 часа назад +1

      @@gonzogorf7019 Blaze w porównaniu do Dickinsona po prostu śpiewa płasko

  • @iRemol
    @iRemol 3 часа назад +1

    Okropny clickbait. Zmieńcie tytuł. Na razie kciuk w dół

  • @valarmorghulis9927
    @valarmorghulis9927 Час назад +1

    Iron Maiden to religia