Stoje wlasnie przed dylematem czy ta gra, czy unmatched, co byscie doradzili? Wiem, ze jest opcja kupienia powiedzmy 2 bohaterow DT i samodzielny dodatek do unmatched tez z dwoma bohaterami i samemu sprawdzic co lepiej siadzie, ale ekonomicznie srednio to sie oplaca ...
hej! ależ proszę bardzo :) zacytuję dokładnie to, co dopiero co napisałem na forum: Mamy obie i nie spieszno mi z rozstaniem hehe, ale jasne - postaram się coś napisać: - w obu grafika jest obłędna, z tym DT ma ją na pewno bardziej spójną i okazałą, niemniej UM wygrywa nietuzinkowymi grafikami na kartach - w obu twój plan może się posypać jeśli przeciwnik zagra/wyrzuci coś co anuluje ci akcje, z tym w DT mamy więcej kart, które z takich sytuacji pozwalają wyjść. W UM jednak sytuacja - "ok to ja to kasuje" jest częstsza. - obie gry wymagają nauki postaci i tego, jak te wzajemnie na siebie oddziałują. W DT ta nauka przebiega szybciej, bo odpada nam element planszy, a i większość elementów jest widoczna dla obu graczy (panel gracza, rzuty kością). W UM masz talię i rękę i najczęściej nie jesteś w stanie przewidzieć co ma przeciwnik, póki czegoś nie zagra. Do tego jeśli zagra, to twoja w tym głowa, by liczyć co już zagrał, a co wciąż może mieć (w DT to też występuje, ale nie gra aż tak krytycznej roli). - UM jest jednak ciut bardziej strategiczne, czy też hmm "skillowe" - tzn. jasne musimy grać tym co nam na rękę wpadnie, ale jednak finalnie element odkładania kart na później i manewrowania po planszy niesie ze sobą większy ładunek decyzyjno/sprawczy, niż mitygowanie losowości w kostkach DT. - majac na uwadze kilka ww. DT jest grą bardziej przystępną i czytelną już od pierwszych partii (mimo, ze te niekoniecznie pojdą po naszej myśli), UM ze swoimi możliwościami zaszytymi w dociągu jednak bardziej premiuje poznanie talii, a ta nie mówi przeciwnikowi nic sama w sobie - w przeciwieństwie do panelu gracza w DT. - obie gry są dość szybkie 20-30 min na partie - obie budują regrywalność poprzez nowe postacie, ale też w UM fajnie zmienia się sytuacja, gdy grasz na innej planszy. - dysproporcje w mocy/sytuacyjność postaci jest wyraźniejsza w UM. DT zagram gdy chcę odpocząć, a przy tym trochę pogłówkować, UM wymaga jednak większego wysiłku podczas partii. Niemniej obie to dla mnie bardzo dobre tytuły. Ja wolę bardziej UM (dałem 8, a DT 7), zaś Iwona woli DT (dała 8, a UM 7). Słowem decyduj raczej opierając się na specyfice rozgrywki, niż na liczbie postaci. W obu grach posiadanie tylko 2 postaci szybko wypali chęć powrotu do zabawy. Niemniej gdybyśmy mieli mieszać zakupy DT i UM, to raczej brałbym zestaw 4 postaci z Umatched i jedną z par postaci do DT (zestaw nr 3 lub nr 4). Duelowy zestaw UM jest zdecydowanie mniej porywający od reszty, a postacie w nim zawarte bardzo specyficzne. Ba, ogólnie najlepsze postacie póki co masz w Unmatched: Cobble & Fog i szczerze, to na ten bym czekał.
@@ZnadPlanszyPenapara szanuję mocno za tak wyczerpujące odpowiedzi. U mnie rozum wybrał Unmatched, a serducho Dice Throne tak więc oba tytuły będą u mnie ; ) teraz tylko wesprzeć Old World i koniec zakupów bo żona mnie wyrzuci z domu ;D
@@blacezard2514 Dzięki, my po prostu inaczej nie umim 😅 Obie gry są super, więc teraz nic tylko czekać :D PS. Szkoda, że nie ma szans na Super Fantasy Brawl PL, bo ten tytuł lubimy nawet bardziej
Dobre pytanie, bo 4 nasze ulubione postacie, są rozłożone idealnie po jednej w każdym z 4 zestawów :D Mowa o Mnichu, Złodzieju, Elfie i Encie. Gdybyśmy musieli wybierać pewnie byłby to zestaw nr 3 (Adam) lub 4 (Iwona). Mimo, że Mnich jest suuuuper mechaniczny, to jednak jest w zestawie z dość nijakim wizualnie Paladynem, stąd odpada.
Jak zawsze merytorycznie.
Dzięki! Staramy się :)
No wreszcie :)
Ano prawie miesiąc przerwy mieliśmy... ups xD
Stoje wlasnie przed dylematem czy ta gra, czy unmatched, co byscie doradzili? Wiem, ze jest opcja kupienia powiedzmy 2 bohaterow DT i samodzielny dodatek do unmatched tez z dwoma bohaterami i samemu sprawdzic co lepiej siadzie, ale ekonomicznie srednio to sie oplaca ...
hej! ależ proszę bardzo :) zacytuję dokładnie to, co dopiero co napisałem na forum:
Mamy obie i nie spieszno mi z rozstaniem hehe, ale jasne - postaram się coś napisać:
- w obu grafika jest obłędna, z tym DT ma ją na pewno bardziej spójną i okazałą, niemniej UM wygrywa nietuzinkowymi grafikami na kartach
- w obu twój plan może się posypać jeśli przeciwnik zagra/wyrzuci coś co anuluje ci akcje, z tym w DT mamy więcej kart, które z takich sytuacji pozwalają wyjść. W UM jednak sytuacja - "ok to ja to kasuje" jest częstsza.
- obie gry wymagają nauki postaci i tego, jak te wzajemnie na siebie oddziałują. W DT ta nauka przebiega szybciej, bo odpada nam element planszy, a i większość elementów jest widoczna dla obu graczy (panel gracza, rzuty kością). W UM masz talię i rękę i najczęściej nie jesteś w stanie przewidzieć co ma przeciwnik, póki czegoś nie zagra. Do tego jeśli zagra, to twoja w tym głowa, by liczyć co już zagrał, a co wciąż może mieć (w DT to też występuje, ale nie gra aż tak krytycznej roli).
- UM jest jednak ciut bardziej strategiczne, czy też hmm "skillowe" - tzn. jasne musimy grać tym co nam na rękę wpadnie, ale jednak finalnie element odkładania kart na później i manewrowania po planszy niesie ze sobą większy ładunek decyzyjno/sprawczy, niż mitygowanie losowości w kostkach DT.
- majac na uwadze kilka ww. DT jest grą bardziej przystępną i czytelną już od pierwszych partii (mimo, ze te niekoniecznie pojdą po naszej myśli), UM ze swoimi możliwościami zaszytymi w dociągu jednak bardziej premiuje poznanie talii, a ta nie mówi przeciwnikowi nic sama w sobie - w przeciwieństwie do panelu gracza w DT.
- obie gry są dość szybkie 20-30 min na partie
- obie budują regrywalność poprzez nowe postacie, ale też w UM fajnie zmienia się sytuacja, gdy grasz na innej planszy.
- dysproporcje w mocy/sytuacyjność postaci jest wyraźniejsza w UM.
DT zagram gdy chcę odpocząć, a przy tym trochę pogłówkować, UM wymaga jednak większego wysiłku podczas partii.
Niemniej obie to dla mnie bardzo dobre tytuły. Ja wolę bardziej UM (dałem 8, a DT 7), zaś Iwona woli DT (dała 8, a UM 7).
Słowem decyduj raczej opierając się na specyfice rozgrywki, niż na liczbie postaci. W obu grach posiadanie tylko 2 postaci szybko wypali chęć powrotu do zabawy. Niemniej gdybyśmy mieli mieszać zakupy DT i UM, to raczej brałbym zestaw 4 postaci z Umatched i jedną z par postaci do DT (zestaw nr 3 lub nr 4). Duelowy zestaw UM jest zdecydowanie mniej porywający od reszty, a postacie w nim zawarte bardzo specyficzne. Ba, ogólnie najlepsze postacie póki co masz w Unmatched: Cobble & Fog i szczerze, to na ten bym czekał.
@@ZnadPlanszyPenapara wielkie dzięki :)
@@ZnadPlanszyPenapara szanuję mocno za tak wyczerpujące odpowiedzi. U mnie rozum wybrał Unmatched, a serducho Dice Throne tak więc oba tytuły będą u mnie ; ) teraz tylko wesprzeć Old World i koniec zakupów bo żona mnie wyrzuci z domu ;D
@@blacezard2514 Dzięki, my po prostu inaczej nie umim 😅 Obie gry są super, więc teraz nic tylko czekać :D
PS. Szkoda, że nie ma szans na Super Fantasy Brawl PL, bo ten tytuł lubimy nawet bardziej
Zastanawiam się nad wsparciem gry ale wyłącznie zestawu 2 bohaterów. Który możecie polecić?
Dobre pytanie, bo 4 nasze ulubione postacie, są rozłożone idealnie po jednej w każdym z 4 zestawów :D
Mowa o Mnichu, Złodzieju, Elfie i Encie. Gdybyśmy musieli wybierać pewnie byłby to zestaw nr 3 (Adam) lub 4 (Iwona).
Mimo, że Mnich jest suuuuper mechaniczny, to jednak jest w zestawie z dość nijakim wizualnie Paladynem, stąd odpada.
@@ZnadPlanszyPenapara dzięki za odpowiedź, na pewno będzie pomocna przy wyborze.
@@weekendowe.granie w razie wątpliwości pisz śmiało :) postaramy się pomóc.
@@ZnadPlanszyPenapara a moglibyście ułożyć Waszych ulubionych bohaterów w rankingu? :D
1. Mnich
2. Złodziej
3. Elf
4. Ent
5.
6.
7.
8.
?
@@EsperanzaDMV Jasne :)
► Adam
1. Złodziej
2. Mnich
3. Ent
4. Ninja
5. Pyromantka
6. Barbarzyńca
7. Elf
8. Paladyn
► Iwona
1. Ninja
2. Mnich
3. Złodziej
4. Elf
5. Pyromantka
6. Ent
7. Barbarzyńca
8. Paladyn