No jakieś wyczuwanie rynku było, pamiętam, że na Pyrkonie bodajże 2-3 lata temu był mini banner crunchyrolla i jakieś traile do odebrania. Ale chyba dalej nie widzą w nas potencjału xD
@@vanaki Ponadto kojarzę, że crunchyroll lokował się na polskim youtube. Wydaje mi się, że przynajmniej u jednej albo dwóch osób widziałem ich reklamę.
Tak długo jak Polska i Polski odbiorca będą traktowani jak jakiś kraj trzeciego świata pod względem anime . I nie dostaniemy jednej platformy pokroju Crunchyroll, która będzie miała w swojej ofercie szeroki wachlarz starszych tytułów a jednoczenie będzie wrzucała wszystkie nowości po polsku , tak długo będą istnieć fanowskie i inne pirackie strony . Nie mam zamiaru opłacać 30 stacji streamingowych, żeby oglądać wszystkie moje anime i również ( na przykład ) nie będę płacił za platformy, które emitują po polsku tylko pierwszy sezon , a na fanowskiej stronie jest już dostępne tłumaczenie wszystkich 5 sezonów !
Nie zapomnijmy też o czymś takim jak serie znikające regionalnie, lub całościowo, od tak, braki starszych i złe, lub nawet skopane, tłumaczenia. Bo tak, chyba wszyscy wiemy co odwaliło się przy mandze I Think I Turned My Friend Into a Girl, lub tego anime o smoczycy-pokojówce, gdzie doszła krytyka patriarchatu.
Powiem tak: Temat legalności anime w Polsce to jest jakiś żart. My hero academia zadebiutowała na polskim Netflixie 4 lata temu. Do niedawnego usunięcia wisiały tam tylko 2 sezony, gdzie zaraz zadebiutuje 7. Chociaż przyznam szczerze, że czerwone N wypada najlepiej na tle konkurencji, bo anime na Disney+ można policzyć na palcach dwóch rąk, nie wspominając, że takiego Bleacha można obejrzeć na niemieckim dubbingu z portugalskimi napisami, a TYBW nawet w dniu premiery... Tylko szkoda, że całość nie jest tłumaczona na polski chociaż w tempie 1-2 odcinki tygodniowo. Jest jeszcze Polsat Games, ale nie mam tego kanału, więc się nie wypowiem. No i dodam jeszcze, że sama ilość tytułów ze wszystkich legalnych źródeł jest wręcz śmiesznie mała, chociażby w porównaniu z biblioteką fanowskiej strony zaczynającej się na W, gdzie tłumaczenia pojawiały się kilka godzin po premierze... Dochodzi do tego fakt, że kiedy już oglądam coś z legalnego źródła mam wrażenie, że tłumaczeniem zajął się bot, a człowiek tylko poprawia ewentualne błędy. Jak zostało powiedziane po japońsku, najoczywistrze tłumaczenie na polski, bez żadnego kontekstu, przekręcenia czegoś, żeby dialog był zabawniejszy, rzucenia mięsem, żeby podkreślić chociażby gniew bohatera... A wisienką na tym torcie niech będzie fakt, że Crunchyroll już chyba w 2018 dodał możliwość płacenia w złotówkach o ile się nie mylę, ale nie ani mu się śni wejść pełną parą na polski rynek, gdzie jeszcze przed wojną w Ukrainie, Rosja miała własny oddział tejże platformy. Konkludując ten przydługi esej, legalizacja anime w Polsce jest robiona od dupy strony, byle jak, chaotycznie i paradoksalnie może tylko zaszkodzić i uciąć zasięgi japońskim animacjom w naszym kraju. Niech żyje kochany pan Oozora!
Na crunchy roll jest parę rzeczy z napisami po polsku. Jedna produkcja ma dubbing co jest śmieszne bo DB super i kai ma dubbing ale tylko na Polsacie xd
Fajnie że można wykupić dostęp do anime za 30 zł/ msc. Gorzej jeśli prawa wykupi wiele platform do różnych tytułów, tak że to co chcesz oglądać jest na różnych platformach i na każdej trzeba płacić.
Szczerze oby im nie wypaliło i oby nie przedłużali licencj z powodu malego popytu bo nie widzi mi sie aby wywalac na obejrzenie 2 anime 3 dych tymbardzej ze juz place 6 dych za netflixa
Fandom latami robił dobra robotę i dzięki temu stworzył i wychował widownię, czyli stworzył popyt na produkt. Teraz korporacje wejdą sobie w już gotowy rynek, gdzie odbiorca już jest i zablokują możliwości oglądania czegokolwiek, tak żeby trzeba było u nich wykupić abonament. Tak właśnie działają korporacje.
Jak dla mnie fajnie jak by była jakaś platforma gdzie można legalnie oglądać anime ale problem jest taki że starszych seri nie obejrzysz bo nie będzie bo firmie się to nie opłaci i najpewniej będą wrzucać tylko te obiecujące serie
@rygiel324 Gdzie Ty masz powiedziane w filmie, że piractwo zniknie? XD Przecież ewidentnie jest mowa o sajtach z dostępnym hostingiem. Proszę nie stawiać chochołów ;p
@@vanaki mylisz się i w jednym i w drugim. Nic się nie zmieni nic nie zniknie co najwyżej odcinek będzie trzeba repludowywać parę razy i tyle. Ten film wnosi tyle że równie dobrze możesz go usunąć
@@NieZmieniajMiNicku ktoś tu chyba nie pamięta ile pozdychało stron jak był purge na pirackie hostingi xD Do teraz można je policzyć na palcach jednej dłoni, a kiedyś było ich od cholery. No ale widze, że nie ma co tutaj dyskutować. Powodzonka!
Po pierwsze, piractwo nigdy nie upadnie, a po drugie na pewno nie zmieni tego Canal+. To że wydadzą kilka serii na rok kompletnie nic nie zmieni. Netflix przecież też oferuje anime, ale jest tych serii za mało żeby ludzie przestali je oglądać na fanowskich stronkach.
Nikt nigdzie nie powiedział, że doprowadzi do upadku piractwa, mowa o sajtach, które publikują odcinki z playerem. Wiara, ze większy serwis z legalnymi tytułami nie uwali chociaż części gałęzi tego segmentu to spore niedoszacowanie.
@@_Sheev_ A Netflix cokolwiek doprowadza do końca? Bo z tego co widze, to obecnie są równią pochyłą xD Chodzi o to, że coraz częstsze pojawianie się legalnych streamingów (w tym takich, które pierwsze co robią to odzywają się do ludzi publikujących anime bez licencji) wskazuje na możliwość dokręcenia śruby w tym segmencie.
podejrzewam że z canal+ będzie jak z netflixem czyli zrobią kilka anime a potem porzucą i będą dodawać raz na ruski rok. Osobiście czasem oglądam na netflixie jakieś anime z polskim dubbingiem szczególnie jak oglądam to w tle ale w większości wolę napisy polskie z japońskim dubbingiem po prostu lepiej się jakoś słucha. No bo co lepiej brzmi Yowaimo czy Jesteś słaby w wykonaniu Satoru?
Wlasnie problem jest taki ze zeby wydawać kase na platformie na ktorej ilość anime jest znikoma, np netflix czy teraz ten canal+ to mega srednio, jakby dali wlasnie pelną biblioteke jak crunchyroll + whdawanie odrazu nowych odcinkow nowych anime to nikt chyba by nie mial problemu zaplacic
Nie ma to jak oglądać one piece na Netflix od jakiegoś 1060 odcinka Za granicą to mają jeszcze lepiej bo cały ark jak nie więcej nie został dodany więc jest potężny time skip Próbują dobrze ale z swoimi (około) 20 anime dużo nie wnoszą a piractwo *przynajmniej dla osób które nie rozumieją ang i nie mają crunchyroll * jest przyjemniejszą opcją
A One Piece wychodzi od 1060 odc to typowa strategia sytrybucji, netflix widzi ze inwestycja w rzeczy ktore wyszly nie jest mega oplacalna bo mejstrim oglada bajki sezonowo i większości co wychodzi na netflixie to nowe sezony czy nowe nowe bajki. Czasem Netflixa z czasem uzupełnia biblioteke danego tytułu jak np. JoJo a czasem nie jak np. Baki. Ale pierwsze co wrzucaja to nowe sezoniki i bo to jest bardziej oplacalne
Dokładnie. mnie na przykład nie stać na płacenie tym platformom. I tak muszę ściągać żeby obejrzeć bo muszę pauzować na napisach, bo słabo czytam. Dlatego takie strony jak shinden jest dla mnie lepszą opcją. Ściągnę, obejrzę i usuwam odcinki. Dla mnie jest to bardzo wygodne.
Cóż biorąc pod uwagę iż w sumie język angielski jest mi obcy to jasne że wole po polsku zobaczymy co z tego wyjdzie ale wolałbym bym że by zostało tak jak jest😮
to juz wiem dlaczego nie moge znalezc nigdzie Jujutsu Kaisen. Wleciał hype na to anime, ja ogladalem co innego, jak chcialem objerzec to nigdzie nie ma... na canal+ tlko sezon 1
Siema pytanko mam, czy zrobiłbyś filmy dotyczące link click'a np jakieś teorie i wgl swoją drogą polecam, bardzo unikalne chińskie anime ale jest z dubbingiem japońskim
Z jednej strony to pokazuje, że popularność anime i mangi w naszym krainie cebuli. To samo też tyczy się skoku jakości. Choć z drugiej strony jak było wspomniane, te strony były głównie tworzone przez fanbase A&M który też ogarniał język japoński. I jeszcze trzeba wykładać kasę. No poczekamy zobaczymy
@@Eki718 myślę, że raczej nie. Bawi mnie, że duża część wierzyła, że np. główny tłumacz wbijam tak robił. Oglądałem parę jego serii i często widzę po tłumaczeniu, że to było robione na angielskich napisach.
Inicjatywa nawet spoko tylko problemem jest samo opoznienie w emisji anime te maja zaledwie po jednym sezonie ktory nie jest kompletny (przez jakis wymsyl 1 odc co tydzien ) same anime te posiadaja juz o wiele wiecej sezonow czy filmow
Znając życie polska biblioteka będzie tak uboga, że bardziej będzie się opłacało oglądać na zagranicznej wersji po angielsku. Netflix i Disney+ oferują tak mało pod tym względem, że jest to aż przykre.
Na Disney + jest Bleach, ale Ci co tworzą napisy (podobno to inna firma) jakoś nie tworzy po polsku. Więc Bleach TYBW ma napisy prawie w każdym języku i też sporo zagranicznych dubbingów. Na Netflixie kiedyś dodałem Yu-gi-oh (serial, który po polsku był na Polsacie). Na Netflixie audio angielski, japoński; napisy: angielski, niemiecki. Przynajmniej Pokemony jakoś potrafią dostać te same audio co leciało w TV
Podobno te serwisy oferują większą bibliotekę, ale tylko w USA i ewentualnie w Japonii. Niestety licencje i umowy mają swoje ograniczenia co do regionów, które mają prawo oglądać daną treść. Stąd też te blokady VPN np na Netflixie
Mnie tylko zastanawia co by było jakby takie strony zniknęły a chciałoby się obejrzeć coś czego nie ma na takim crunchyrollu - a w sumie trochę takich anime jest xD
Japier- Dobrze dla tych właścicieli Canal+ a tragicznie dla większości której nie chce się wydawać kasy 😮💨 Słyszałam od taty że Canal+ jest takie chamskie że wymagają tam zapłaty za rok z góry. Już netflix jest w tym przypadku bardziej przyjazny, bo można opłacać pojedyncze miesiące. Módlmy się, żeby ta próba dystrybucji anime na większą skalę nie wypaliła 😢
Ja najbardziej lubię Disney+ dosje info blech będzie w ofercie myślę zajebiscie mam kupionego będę mógł oglodać na premierę 😂😂😂😂 a gdzie tam nie dość że i tak trzeba było czekać i zdarzło się że piracka wersja była szybciej to jeszcze na polskiej wersji Disney+ z polskim opisem napisy były po angielsku (Nie wiem jak jest teraz) I jestem już wstanie oglodać coraz więcej produkcji z angielskimi napisami ale no kuwa nie po to płacę za polską wersję strony żeby nawet polskich napisów nie dostać.
zerknąłem przed chwilą. Bleach TYBW - audio: japoński, portugalski (brazylijski), włoski, francuski, niemiecki, angielski i hiszpański (latynoamerykański). Napisy: niemiecki, niemiecki CC, angielski, angielski CC, hiszpański (latynoamerykański) + wersja CC, włoski +CC, francuski +CC, portugalski (Brazylia) + CC. Ciekawe czym się różnią napisy z CC i bez CC 🤔
@@LordDragonMPF Napisy dla niesłyszących (CC) to transkrypcja dialogów, a także zapis wszelkiej komunikacji niewerbalnej z materiału wideo. Takie napisy mogą też pomóc w identyfikacji osoby mówiącej w filmie.
Dla mnie nie było by problemu płacić 30zł msc serio, takie marki jak crunch moge wspierać, ale tylko jak pojawiły by się napisy pl, bo wiadomo przychodzisz z pracy niechce się myśleć w języku angielskim, a tak ty dostajesz legal napisy a firma kase każdy happy. Btw na crunchu jakie anime są pl bodajże jest ten, db hero no ale za jednego animca pakietu nie wykupie😂
Ja uważam że to jest speirdolone ponieważ nie wszystkich stać żeby teraz wypierdalać 3 dych na Canal+ tym bardziej nie stać na to młodzież która dopiero zaczyna swoją przygodę z anime a juz na start są pozbawieni 2 z lepszych produkcji sam aktualnie nie jestem wstanie wywalić tak o 3 dych żeby se re-watch Jujutsu Kaisen zrobić bo mam ważniejsze wydatki ale mimo wszystko życze im aby nie wypaliło i porzucili ten pomysł bo jujutsu kaisen przeboleje ale jak mi odbiorą mushoku tensei, tensei shitara slime datta ken czy overlorda do się kurwa załamie
wole obejrzec serie z "pseudo lektorem" niz z niskiej jakosci napisami jakie przykladowo ma hunter x hunter na netflixie (niestety poprawnosc polityczna i cenzura to zmora "legalnych serwisów" o jakosci tlumaczen i zrozumieniu fabuły przez tlumacza nie wspomne - tu maja ogromna przewage funowskie tlumaczenia). nie lubie czytac jesli nie musze. po 14h pracy mam ochote sie zrelaxowac a nie wysilac... niestety "legalne" serwisy strimingowe raczej nie beda robiły lektora czy dubingu.... wole obejrzec starego drgonball w wersjii francuzkiej z polskim tłumaczeniem niz wspomnianego wyzej hunterka w wersjii netflix z napisami. czy jest dla mnei istotna jakosc 8k? czy inne pierdoły "poprawiajace komfort"? NIE. ja chce sie poprostu rozluznic i zrelaxowac. czy pirackie serwery upadna? nie sadze. nikt nie wykupi 5-6 płatnych pakietów strimingowych tylko po to by miec dostep do 3 serii na kazdym i to tylko wtedy gdy beda one dostepne na danym portalu (niestety na przykladowym netflixie serie pojawiaja sie i znikaja). w sezonie wiosna 24 mamy okolo 40 serii + ovy ony i inne z czego 70% nie bedzie nigdzie dostepne... wiec o czym my rozmawiamy? jedyna realna opcja jaka istnieje to taka iz byłby płatny serwis w rozsadnej cenie który by miał wszystkie pełne sezony anime na 30 lat wstecz. do tego wersje dubing/lektor lub napisy. POZDRAWIAM.
wszystko fajnie, ale >płacenie 20 abonamentów na raz i zakładanie 20 kont na różnych serwisach nie jest niczym fajnym >jakość oficjalnych tłumaczeń pozostawia wiele do życzenia >tytuły które już dawno miały swoją premierę, a które również zniknęły z lewych stron nie doczekały się całkowitej premiery, np. można tylko obejrzeć pierwszy sezon Jujutsu no Kaisen a na drugi będzie trzeba sobie poczekać, albo obejrzeć gdzieś indziej po angielsku >licencjonowanie to jest jeden wielki mem, np. na europejskim netflixie można obejrzeć jojo part 1-3 + 6, kiedy już w ameryce można na spokojnie obejrzeć wszystkie party, kolejna denerwująca rzecz to jak żyjesz na emigracji, albo pojechałeś na urlop i chcesz sobie po polsku obejrzeć to się okazuje że za granicą już język polski przestaje być opcją do wyboru jeżeli tak to ma wyglądać, to mam nadzieję że oglądalność będzie zerowa i oficjalne serwisy przestaną inwestować w temat dalej
Nie no zamknięcie wbijam jest takie bez sensu już w ciul, że nie wychodzą nowe odcinki no ale usunięcie takiego całego one piece czy naruto? To gdzie nowa osoba będzie miała to oglądać skoro tam są już wszystkie odcinki lub większość.
Gdyby nie canal+ co wykupilo crunchyrolla (bo to chb stamtad wiekszosc stron bralo tlumaczenie anime z ang na pl) to moze wbijam by dalej istnialo. Ale tez nie wiadomo przez ile. Wbijam przestalo byc aktywne (strone mieli jeszcze wczesniej wylaczyc ale nie zrobili tego). Zamkniecie wbijam ma sens dla tworcy. Musza przy okazji za serwery placic pewnie sporo hajsu, co mu sie za bardzo nie oplaca. Szczegolnie ze z czego co pamietam to kiedys napisal chb ze tych serwerow jest coraz mniej, a tanie to one nie sa. Strona nie byla tez aktywna dluuuuuuugi czas. Nie wiadomo co bedzie z resztami stron jak ogladajanime, shinden itp. Nie wiadomo rowniez ile jeszcze i kto wykupi dostepy do innej sieciowki z anime. Jak na razie, trzeba sie cieszyc tym co jest. Poczatek 2024 juz jest zjebanym rokiem. Tyle moge dodac.
A zapłacisz za utrzymanie domeny/serwera te kilka stówek co jakiś czas? Nie znam szczegółów ale to wszystko leciało na barkach jednej osoby od paru lat więc rozumiem dlaczego finalnie wbijam jest zamykane
@@RadziSlaw myślisz że z tych reklam zbija się majątek? No i czy wiesz ile wyświetleń robiło takie wbijam przez ostatnie lata? To niestety nie jest takie proste jak się wydaje jeżeli w tym nie siedzisz
Przecież wbijam dalej istnieje i nawet tłumaczą kilka serii. Chłop mówił że początkowe zamknięcie było decyzją nagłą i pod wpływem emocji, zmęczenia i przepracowania. Mówił też że będzie dalej to prowadzić jak odpocznie ale musi pomyśleć o zmianach, może wziąć kogoś do pomocy itp.
niedawno przenioslam sie na angielski. lepsza jakosc (bitrate z polskimi napisami jest zartem) i napisy wychodzace 2 godziny po jp a nie po kilku dniach
@@patrykknyk5170 cda czasami chyba psuje bitrate. Widziałem te samo anime na Mega i CDA. Bitrate ten sam, ale na CDA jakieś transformacje postaci to pikselizacja
kurde zaniedlugo wychodzi demon slayer no nie robcie sobie jaj ze tego nie obejrze z polskimi napisami chociaz dobrze ze zdazylem obejrzec moje ulubione anime czyli snk
Ja osobiście wolalbym płacić za odcinki po polsku profesjonalne niz ogladac czasem te wypociny od sziszy lub czasem innych niesmiesznych ludzi. Serio ai powoli ma lepsze tlumsczenie niz ostatnimi czasy fanowskie suby xd
Proponuje się nauczyc angielskiego wtedy zawsze i wszedzie znajdzie sis porzadane anime. Co do stron np. Shinden szczerze watpie by zniknęły. Trzeba też wziąć pod uwagę to, iż Polska to kraj trzeciego świata według zagranicznych korporacji gdzie ludzie jeszcze walcza na miecze. A i Polska słynie z krętactwa i cebularstwa.
A jak ktoś nie potrafi zapamiętać angielskiego? Nie wszyscy mają to języków dobrą głowę. Ja nie potrafię zrozumieć angielskiego. Zgadzam się tylko, że takie strony jak shinden nie szybko znikną.
Za mało się starają w takim razie. Ja do końca 2 technikum nie potrafiłem przeczytać i zrozumieć zdania po angielsku nie mowa o napisaniu czegoś. Co chwile miałem zagrożenie. Aczkolwiek w pewnym momencie postanowiłem sobie za cel nauczyć się go by być w stanie grać z innymi i móc czytać mangi/manhwy. Po około roku nauki własnej byłem w stanie jako tako móc się porozumieć choć nie było to nic szczególnego. Po 2 latach już potrafiłem czytać książki np. Begginig after the end czy Battle Royal. Dla chcącego nic trudnego. Ja miałem taką taktykę iż uczyłem się słów pisząc zdania oraz je wypowiadać po ang. Jednocześnie w tym samym czasie do tych zdań wrzucałem czasy. Uwierz mi progres był turbo szybki.
Wszystko fajnie sam popieram pomysł żeby była legalna strona z anime. Ale to co na razie ma miejsce to jakiś żart i kpina moim zdaniem. Jeśli dobrze zrozumiałem to canał+ wykupił licencję na te 4 anime wszystko fajnie spoko rozumiem że nie chcą mieć konkurencji ale kurdę jak dają tylko anime z napisami to niech dadzą wszystko co każą usunąć np anime z lektorem sam przyznam mam dysleksję i mam problemy z czytaniem dla mnie napisy są zbyt szybkie do czytania i oglądania na raz kilkanaście razy próbowałem oglądać anime z napisami ale rozumiałem około 60% żeczy które się tam biały bo nie byłem w stanie ich przeczytać do końca. Dlatego oglądam anime z lektorem do jest mi łatwiej i dziękuję takim osobą której je tworzą ale dziś chciałem sobie obejrzeć dr.stone i wchodzę na stronę a tam seria usunięta bo kanał+ wykupił licencję i teraz takie pytanie czy oni chcą dla nas dobrze czy oni w ogóle pomyśleli o takich osobach jak ja czy też inni jeśli tak to dlaczego nie zrobią też tłumaczeń z lektorem lub dubbingiem żeby każdy mógł obejrzeć to anime po drugie zabrali mam kilka fajnych serii i każą za nie płacić. Spoko jeśli by dam dochodziły nowe anime czy coś ale najprawdopodobniej tak nie bendzie lub bendą tylko te popularne serie czy to ma w ogóle jakiś sens przed tym mieliśmy dużo anime na jednej stronie gdzie ludzie je tłumaczyli każdy miał swoją stronę i tam oglądał teraz przyjdą duże firmy wykupią najpopularniejsze anime i każą zapłacić. Okej rozumiem jakby kazali zapłacić i masz duży wybór ale nie jakby tak popatrzeć to na obecny moment mamy 2 platformy Netflix i canal+ te 2 platformy mają wyłączny dostęp do kilku może kilkunastu serii anime i oboje każą sobie płacić kurdę to chyba tak nie powinno wyglądać moim zdaniem coś tu jest nie tak bo co wyjdą kolejne świetne anime i kolejne firmy wykupią licencję to już w ogóle wszystko bendzie rozwalone na wielu platformach i żeby obejrzeć na kilka serii to bendzie trzeba zapłacić za to z kilka set złotych. Moim zdaniem to zmierza w złym kierunku. Ps jeśli ktoś to czyta to przepraszam za wszystkie błędy.
Jeśli miałbym dostęp do playera gdzie mogę zobaczyć anime po polsku to bym nie korzystał z fanowskich tłumaczeń... Oczywiście to muszą być serie bierzące nie tylko tłumaczenie starych anime
Ameryce to działa inaczej...nawet jeśli anime ma oficjalną dystrybucje to amerykańskim oddziałom nie przeszkadza takie aniwave.to ... więc pod tym względem ameryka wygrywa
Ja man lekko mówiąc wywalone na to co się dzieje tak samo jak filmy są puszczane nielegalnie na stronkach tak i będzie z anime w takim przypadku tylko że w przypadku anime skala osób które będą oglądały za darmo będzie o wiele większa więc nie trochę syzyfowa praca dla tych firm które próbują dodawać anime na przyklad podałeś kakeguruii ale każde dziecko znajdzie je za darmo jak poszuka 5 min wsm z filmamo tak samo no ale 10 min to zajmie nie 5 😂
@@LordDragonMPF Bardziej w stylu że jak gdzieś na ekranie pojawia się napis to napisy zamiast go podmienić na przetłumaczone słowo to dają na dół i jednocześnie postać coś mówi i to się nakłada na siebie. Aczkolwiek nie widziałem wszystkich przypadków a jedynie część więc to twoje też może się zdarzyć
No może nareszcie były by polskie napisy bez cringe żarcików i jakichś dziwnych nawiązań do polskiej popkultury bo przez to już od ponad roku nie oglądam polskich fanowskich napisów tylko angielskie
To, że masz błędne założenie, że tłumaczenia fanowskie to tylko i wyłącznie działają na odtwarzaczach online, tymczasem mamy strony z samym plikiem napisów pod wersje angielskie. Zniknięcie wersji online nie oznacza śmierci fanowskich tłumaczeń, a zmieni się forma w jakiej będą one dostępne, jeśli w ogóle coś się zmieni. Bo jak na razie, od lat mamy walki z stronami z filmami typu kiedyś sławne e-kino, a nadal funkcjonują i zawierają coraz to nowsze filmy, ale też seriale na wyłączność typu np Wednesday od netflixa. Twój film wprowadza trochę zamętu, bo straszy nieobeznanych fanów i nie pokazuje, że możliwa jest zmiana formy czy też pewna walka fanów w obejścia, typu serwery zagraniczne, ukrywanie linków z bajką, vpn i wsparcie przez crypto, co daje pełną anonimowość. @@vanaki
Po 1. Legalne bajki nie rowna sie dobre tlumaczenia Po 2. Same fan suby nie sa nielegalne a online z wypalonymi napisami Po 3. C+ nie wydalo Dr Stone i Jujutsu wiecej niż 1 sezon, poki co nie maja do tego praw Umrze tylko największy syf ktory mial w dupie tlumaczy jak shitden, AO, Ogladajanime itp + jakies gowno fansuby co nie umieja zyc bez mejstrimowych bajek. Czystka syfu z środowiska fansubowskiego brzmi jak cudowny plan
1. Tak, dlatego mówię w materiale, że tak by to wyglądało "w idealnym świecie". 2. A i owszem, aczkolwiek jeśli jedyną opcją zostanie tworzenie samych napisów, ilość subberów się zmniejszy. 3. Nie no, nie wiemy czy nie mają praw do kolejnych sezonów. Działanie do usuwania jjk ze stron już podjęli.
Znalazłam poradnik jak pobierać anime i fajnie zadziałał. Daje linka dla tych, którzy nie znają dobrze angielskiego i chcą sobie pobrać wybrane odcinki póki jeszcze czas: ruclips.net/video/S2IIqNqvM5w/видео.html (bezpieczny)
Zakładanie, że oficjalne tlumaczenie bedzie "dobre" jest co najmniej smieszne a w praktyce mocno naiwne. Dopiero 2 miesiace temu byla z "kobayashi-san chi no maid dragon" afera, ze tlumaczenia nie byly tylko zle, ale calkowicie przeinaczaly odbior pod agendę
@@vanaki niestety nie zyjemy w swiecie idealnym i to, co to zrobi, to tylko pogorszy stan polskich tlumaczen :< Dobrze, ze ogladam anime i czytam mange tylko po angielsku od 3 lat. Szkoda mi jedynie mlodych polskich widzow, ktorzy jedyne tlumaczenie, jakie zobacza, dostana od juleczek w różowych włosach :C
Niestety nie, parę dni temu chciałam obejrzeć znów sezon pierwszy dla odświeżenia sobie tego cuda, ale nie było na shindenie ani na desu ani na wbijam ani na CDA. Jestem złamana sytuacją... Nie ma nigdzie, trzeba kupić.
Problemem jest zwykłe lenistwo.. ai tłumaczy w zasadzie kiepsko ale jednocześnie daje fundamentalny przekład, przekład którym powinien sie zająć tłumacz albo korektor żeby w godzinke mieć piękne napisy. Zamiast tego jest wrzucana surówka której czasem nie idzie zrozumieć, no i za każdym razem błędy związane z wyborem męsko-/żeńsko-osobowych form
@@aushro8664 pewnie, ai potrafi rzeczy o których ludzie nie śnili gdy zaczynali prace 50 lat temu, tłumacz google też jest biblioteką operowaną przez ai itp itp
Czytanie to jedno, a zrozumienie to drugie. Słyszałem kiedyś (chyba w szkole), że wystarczy znać 2/3 zdania po angielsku (jednego wyrazu - nawet ważnego - nie trzeba znać) by zrozumieć całość zdania.
Zawsze powtarzam że dubbing to brama dla nowych fanów. Wszyskie główne państwa Europy od lat mają własne dubbingi. I tam anime to mainstream mainstreamu. Mam wrażnenie że głównymk hamulcowymi w Polsce są samo fani. Czemu? Bo wy podchodzicie z pozycji gatekeepera czy raczej psa ogrodnika. Bo to wy jesteście jeszcze najsilniejszą grupą, która mogłaby ściągnąć oficjalne tłumaczenia anime ale to odetnie wam poczucie bycia ważnym i wyjątkowym, czyli samozwańczymi tłumaczami. Myślę że Sony to widzi i widzi też wasze notoryczne sarkania na każdy możliwy dubbing polski jaki wyszedł w ciągu ostatnich 10 lat (a ich jest minimalna ilość). Fani są tak bezczelni że nawet pouczają tłumaczy mang jak mają wykonywać własną robotę. A sami nie mają ani warsztatu ani teorii ani doświadczenia w prawidłowym przekładzie z japońskiego na polski. Bo fani nigdy nie dadzą gwary poznańskiej, gdy postać jest z Osaki czy Kioto, choć to u nas tak przyjęło się tłumaczyć dialekt kansajski. Albo wymyślalibyście cuda niewidy co do stylizacji japońskiego choćby sprzed 100 lat i narzekacie na nazywanie przez Miyo, Kiyokę jako "Narzeczony" choć to najsensowniejsza opcja by pokazać że Moje szczęśliwe małżeństwo rozgrywa się w Japonii za międzywojnia (era Taisho). Ten "Narzeczony" jest i zrozumiały i trochę egzotyczny i stylistycznie pasuje na starodawny (nikt tak u nas raczej nie mówił, nawet między szlachtą). A tłumaczenia fanowskie wymyślałby cuda niewidy, przez co tłumaczenie byłoby japońskie ale zapisane po polsku a nie z japońskiego na polski z uwzględnieniem i najlepszym odzwierciedleniem kontekstu
Co? Jakim cudem osoby zajmujące sie fanowskim tłumaczeniem mają nie mieć teorii ani doświadczenia? Czym w ogóle jest ta teoria? Instrukcją krok po kroku co jak można albo nie można? Dobrze że napisałaś "wy fani", to pokazuje że sie nie poczuwasz częścią tego, a jednocześnie z treści wynika że nie rozumiesz różnicy pomiędzy dubbingiem i napisami z oryginalnym dźwiękiem. Krytyka "profesjonalnych" tłumaczy jest zła? A czemu? Są nieomylni? Nietykalni? To są ludzie którzy przychodzą do pracy, dostają materiał i mają go przełożyć z jednego języka na drugi. Nie muszą sie zastanawiać nad wieloma aspektami na które fani zwracają uwage. Dla przykładu w Bleach forma 卍解 (bankai) została "oficjalnie" przetłumaczona przez tych tłumaczy na "rozpostarcie" - dokładnie takie jest tłumaczenie drugiego kanji w tłumaczu google. Gdyby osoba odpowiedzialna za to wiedziała o co chodzi to albo zostawiłaby to bez tłumaczenia albo użyła innego wyrazu, chociażby "uwolnienie" byłoby już lepsze... Kolejną rzeczą jest fakt przejęcia sprawczości przez jakikolwiek portal streamingowy ponieważ jak już widać po pierwszych wybranych tytułach canal+ jak typowe korpo wybiera tylko to co jest duże, znane i przyniesie zyski. I co dalej? W ciągu sezonu nowych tytułów jest ponad 30 i jeszcze kontynuacje z wcześniejszych a oni będą wybierać np 2? Z blokadą na fanowskie tłumaczenia wtedy będziesz mieć swój "polski hamulec". Monopolizacja zniszczy każdy rynek, nawet oglądanie bajek. Co do dialektów... gdy ogląda sie z japońskim dźwiękiem którego nie zagłusza żaden dubbing ani lektor ivona to wyraźnie słychać dialektowe zaciągnięcia z hokkaido, albo kosmiczną osake. Do tego dialekty różnią sie zwyczajnie w świecie wyrazami używanymi do wyrażenia tych samych rzeczy (tesla note jest dobrym przykładem, dwóch bohaterów nie zrozumiało sie przez subtelną różnice dialektów), za to próba przełożenia żeby konkretny dialekt japoński odpowiadał konkretnemu polskiemu jest dziwny i bezzasadny bo w jaki sposób którekolwiek miałyby być swoimi odpowiednikami?
Może za 20 lat doczekamy się polskiego oddziału Crunchyrolla i będzie nareszcze możliwość oglądania anime po polsku LEGALNIE XD
No jakieś wyczuwanie rynku było, pamiętam, że na Pyrkonie bodajże 2-3 lata temu był mini banner crunchyrolla i jakieś traile do odebrania. Ale chyba dalej nie widzą w nas potencjału xD
W abonamencie premium w playstation pojawił się Crunchyroll z wybranymi produkcjami
@@vanaki Ponadto kojarzę, że crunchyroll lokował się na polskim youtube. Wydaje mi się, że przynajmniej u jednej albo dwóch osób widziałem ich reklamę.
O, to ciekawe! Coś mi dzwoni, ale nie jestem pewien czy o tym słyszałem@@otigiruru
@@otigiruru to prawda były lokowania jeżeli dobrze pamiętam to u Zagrajnika
Tak długo jak Polska i Polski odbiorca będą traktowani jak jakiś kraj trzeciego świata pod względem anime . I nie dostaniemy jednej platformy pokroju Crunchyroll, która będzie miała w swojej ofercie szeroki wachlarz starszych tytułów a jednoczenie będzie wrzucała wszystkie nowości po polsku , tak długo będą istnieć fanowskie i inne pirackie strony .
Nie mam zamiaru opłacać 30 stacji streamingowych, żeby oglądać wszystkie moje anime i również ( na przykład ) nie będę płacił za platformy, które emitują po polsku tylko pierwszy sezon , a na fanowskiej stronie jest już dostępne tłumaczenie wszystkich 5 sezonów !
no dokładnie.
Nie zapomnijmy też o czymś takim jak serie znikające regionalnie, lub całościowo, od tak, braki starszych i złe, lub nawet skopane, tłumaczenia.
Bo tak, chyba wszyscy wiemy co odwaliło się przy mandze I Think I Turned My Friend Into a Girl, lub tego anime o smoczycy-pokojówce, gdzie doszła krytyka patriarchatu.
Powiem tak: Temat legalności anime w Polsce to jest jakiś żart. My hero academia zadebiutowała na polskim Netflixie 4 lata temu. Do niedawnego usunięcia wisiały tam tylko 2 sezony, gdzie zaraz zadebiutuje 7. Chociaż przyznam szczerze, że czerwone N wypada najlepiej na tle konkurencji, bo anime na Disney+ można policzyć na palcach dwóch rąk, nie wspominając, że takiego Bleacha można obejrzeć na niemieckim dubbingu z portugalskimi napisami, a TYBW nawet w dniu premiery... Tylko szkoda, że całość nie jest tłumaczona na polski chociaż w tempie 1-2 odcinki tygodniowo. Jest jeszcze Polsat Games, ale nie mam tego kanału, więc się nie wypowiem. No i dodam jeszcze, że sama ilość tytułów ze wszystkich legalnych źródeł jest wręcz śmiesznie mała, chociażby w porównaniu z biblioteką fanowskiej strony zaczynającej się na W, gdzie tłumaczenia pojawiały się kilka godzin po premierze... Dochodzi do tego fakt, że kiedy już oglądam coś z legalnego źródła mam wrażenie, że tłumaczeniem zajął się bot, a człowiek tylko poprawia ewentualne błędy. Jak zostało powiedziane po japońsku, najoczywistrze tłumaczenie na polski, bez żadnego kontekstu, przekręcenia czegoś, żeby dialog był zabawniejszy, rzucenia mięsem, żeby podkreślić chociażby gniew bohatera... A wisienką na tym torcie niech będzie fakt, że Crunchyroll już chyba w 2018 dodał możliwość płacenia w złotówkach o ile się nie mylę, ale nie ani mu się śni wejść pełną parą na polski rynek, gdzie jeszcze przed wojną w Ukrainie, Rosja miała własny oddział tejże platformy. Konkludując ten przydługi esej, legalizacja anime w Polsce jest robiona od dupy strony, byle jak, chaotycznie i paradoksalnie może tylko zaszkodzić i uciąć zasięgi japońskim animacjom w naszym kraju. Niech żyje kochany pan Oozora!
Na crunchy roll jest parę rzeczy z napisami po polsku. Jedna produkcja ma dubbing co jest śmieszne bo DB super i kai ma dubbing ale tylko na Polsacie xd
Fajnie że można wykupić dostęp do anime za 30 zł/ msc. Gorzej jeśli prawa wykupi wiele platform do różnych tytułów, tak że to co chcesz oglądać jest na różnych platformach i na każdej trzeba płacić.
Szczerze oby im nie wypaliło i oby nie przedłużali licencj z powodu malego popytu bo nie widzi mi sie aby wywalac na obejrzenie 2 anime 3 dych tymbardzej ze juz place 6 dych za netflixa
Z doświadczenia wiem z tym tłumaczeniem bywa różnie.
Zabawne jest to że fanowskie tłumaczenia promował serie.
Fandom latami robił dobra robotę i dzięki temu stworzył i wychował widownię, czyli stworzył popyt na produkt. Teraz korporacje wejdą sobie w już gotowy rynek, gdzie odbiorca już jest i zablokują możliwości oglądania czegokolwiek, tak żeby trzeba było u nich wykupić abonament. Tak właśnie działają korporacje.
Widziałem jak korporacje zabierają ludziom ziemię i wodę!
Jak dla mnie fajnie jak by była jakaś platforma gdzie można legalnie oglądać anime ale problem jest taki że starszych seri nie obejrzysz bo nie będzie bo firmie się to nie opłaci i najpewniej będą wrzucać tylko te obiecujące serie
da się spiracić anime z netflixa
da się też spiracić anime z canal+
No autor filmu jak zwykle się nie zna
@rygiel324 Gdzie Ty masz powiedziane w filmie, że piractwo zniknie? XD
Przecież ewidentnie jest mowa o sajtach z dostępnym hostingiem. Proszę nie stawiać chochołów ;p
@@vanaki mylisz się i w jednym i w drugim. Nic się nie zmieni nic nie zniknie co najwyżej odcinek będzie trzeba repludowywać parę razy i tyle. Ten film wnosi tyle że równie dobrze możesz go usunąć
@@NieZmieniajMiNicku ktoś tu chyba nie pamięta ile pozdychało stron jak był purge na pirackie hostingi xD Do teraz można je policzyć na palcach jednej dłoni, a kiedyś było ich od cholery.
No ale widze, że nie ma co tutaj dyskutować. Powodzonka!
@@vanakino te które zdechły były zarejestrowane na Polskę. Jak ktoś potrafi myśleć to nie jego strona nie zniknie nie ważne co będzie tam wstawiał
Po pierwsze, piractwo nigdy nie upadnie, a po drugie na pewno nie zmieni tego Canal+. To że wydadzą kilka serii na rok kompletnie nic nie zmieni. Netflix przecież też oferuje anime, ale jest tych serii za mało żeby ludzie przestali je oglądać na fanowskich stronkach.
Nikt nigdzie nie powiedział, że doprowadzi do upadku piractwa, mowa o sajtach, które publikują odcinki z playerem. Wiara, ze większy serwis z legalnymi tytułami nie uwali chociaż części gałęzi tego segmentu to spore niedoszacowanie.
@@vanaki A Netflix doprowadził?
@@_Sheev_ A Netflix cokolwiek doprowadza do końca? Bo z tego co widze, to obecnie są równią pochyłą xD
Chodzi o to, że coraz częstsze pojawianie się legalnych streamingów (w tym takich, które pierwsze co robią to odzywają się do ludzi publikujących anime bez licencji) wskazuje na możliwość dokręcenia śruby w tym segmencie.
@@vanaki A czemu Canal+ miałoby być w tym lepsze? Będą tam tylko najpopularniejsze serie i znając życie z co najmniej rocznym opóźnieniem.
podejrzewam że z canal+ będzie jak z netflixem czyli zrobią kilka anime a potem porzucą i będą dodawać raz na ruski rok. Osobiście czasem oglądam na netflixie jakieś anime z polskim dubbingiem szczególnie jak oglądam to w tle ale w większości wolę napisy polskie z japońskim dubbingiem po prostu lepiej się jakoś słucha. No bo co lepiej brzmi Yowaimo czy Jesteś słaby w wykonaniu Satoru?
Prędzej opanuje angielski na maksymalnym poziomie niż to się stanie
Czy kurwa mam zrobić własna stronę płatną która będzie kosztowała 1zł za miesią
I wykupić wszystkie prawa do anime XD
To by bylo zbyt piękne
Niech zrobią Crunchyrol po polsku i koniec problemu
Naucz się angielskiego
@@miszczunio1458 dobrze miszczu
@@srokinpl2608 spk
@@miszczunio1458to nie to samo co oglądanie po polsku
@@BeePeeL200 no dokładnie, dlatego warto oglądać po angielsku,
Nic dobrego z tego dla nas nie będzie. Może twórcy zarobią na licencjach, ale anime w Polsce podupadnie.
Wlasnie problem jest taki ze zeby wydawać kase na platformie na ktorej ilość anime jest znikoma, np netflix czy teraz ten canal+ to mega srednio, jakby dali wlasnie pelną biblioteke jak crunchyroll + whdawanie odrazu nowych odcinkow nowych anime to nikt chyba by nie mial problemu zaplacic
Nie ma to jak oglądać one piece na Netflix od jakiegoś 1060 odcinka
Za granicą to mają jeszcze lepiej bo cały ark jak nie więcej nie został dodany więc jest potężny time skip
Próbują dobrze ale z swoimi (około) 20 anime dużo nie wnoszą a piractwo *przynajmniej dla osób które nie rozumieją ang i nie mają crunchyroll * jest przyjemniejszą opcją
@@Kyor0_oJak netflix ma spora baze bajek xD + sporo w to inwestuję, 20 serii typie jak netflix tyle swojich tytulow prawie w 2023 wydal xd
A One Piece wychodzi od 1060 odc to typowa strategia sytrybucji, netflix widzi ze inwestycja w rzeczy ktore wyszly nie jest mega oplacalna bo mejstrim oglada bajki sezonowo i większości co wychodzi na netflixie to nowe sezony czy nowe nowe bajki. Czasem Netflixa z czasem uzupełnia biblioteke danego tytułu jak np. JoJo a czasem nie jak np. Baki. Ale pierwsze co wrzucaja to nowe sezoniki i bo to jest bardziej oplacalne
@@Kyor0_ozaczynają od tego ale na Netflixie ma wyjść remake (lepsza animacja i na podstawie mangi bardziej)
Dokładnie. mnie na przykład nie stać na płacenie tym platformom. I tak muszę ściągać żeby obejrzeć bo muszę pauzować na napisach, bo słabo czytam. Dlatego takie strony jak shinden jest dla mnie lepszą opcją. Ściągnę, obejrzę i usuwam odcinki. Dla mnie jest to bardzo wygodne.
Cieszę się że już się naoglądałem anime i nie będe musiał wydawać po 100 zł żeby obejrzeć 4 godziny materiału xD
Cóż biorąc pod uwagę iż w sumie język angielski jest mi obcy to jasne że wole po polsku zobaczymy co z tego wyjdzie ale wolałbym bym że by zostało tak jak jest😮
Mi się wydaje że w najbliższym czasie można się spodziewać jedyne tych najgłośniejszych produkcji
to juz wiem dlaczego nie moge znalezc nigdzie Jujutsu Kaisen. Wleciał hype na to anime, ja ogladalem co innego, jak chcialem objerzec to nigdzie nie ma... na canal+ tlko sezon 1
Siema pytanko mam, czy zrobiłbyś filmy dotyczące link click'a np jakieś teorie i wgl swoją drogą polecam, bardzo unikalne chińskie anime ale jest z dubbingiem japońskim
Prawda jest taka że piracone filmy zawsze były i będą dostępne więc na pewno wszystkie strony czy serie z anime nie znikną
Ja tam pamiętam czasy gdy mówiono o pojawieniu sie kanalu Animax w Polsce
Z jednej strony to pokazuje, że popularność anime i mangi w naszym krainie cebuli. To samo też tyczy się skoku jakości. Choć z drugiej strony jak było wspomniane, te strony były głównie tworzone przez fanbase A&M który też ogarniał język japoński. I jeszcze trzeba wykładać kasę. No poczekamy zobaczymy
To są jakieś polskie fansuby tłumaczone z japońskiego?
@@Eki718 myślę, że raczej nie. Bawi mnie, że duża część wierzyła, że np. główny tłumacz wbijam tak robił. Oglądałem parę jego serii i często widzę po tłumaczeniu, że to było robione na angielskich napisach.
Inicjatywa nawet spoko tylko problemem jest samo opoznienie w emisji anime te maja zaledwie po jednym sezonie ktory nie jest kompletny (przez jakis wymsyl 1 odc co tydzien ) same anime te posiadaja juz o wiele wiecej sezonow czy filmow
Gdyby WSZYSTKIE serie były w 1 serwisie za 30zł to bardzo chętnie. Ale u nas LEGALNIE to sobie możemy obejrzeć prawie nic
Co myślicie? Czy streaming C+ się rozwinie?
Nie
Nie
Nie
Skok na kase, widać wycelowanie w jjk
Nawet jak angielski mi starcza to na crunchyrollu wszystkiego nie ma. Bym powiedzial ze nawet malo jest na crunchyrollu
Mam nadzieje że jujutsu znowu powróci bo ja jako żydowski nie mam zamiaru płacić tym żydom
Znając życie polska biblioteka będzie tak uboga, że bardziej będzie się opłacało oglądać na zagranicznej wersji po angielsku.
Netflix i Disney+ oferują tak mało pod tym względem, że jest to aż przykre.
Na Disney + jest Bleach, ale Ci co tworzą napisy (podobno to inna firma) jakoś nie tworzy po polsku. Więc Bleach TYBW ma napisy prawie w każdym języku i też sporo zagranicznych dubbingów.
Na Netflixie kiedyś dodałem Yu-gi-oh (serial, który po polsku był na Polsacie). Na Netflixie audio angielski, japoński; napisy: angielski, niemiecki. Przynajmniej Pokemony jakoś potrafią dostać te same audio co leciało w TV
Podobno te serwisy oferują większą bibliotekę, ale tylko w USA i ewentualnie w Japonii. Niestety licencje i umowy mają swoje ograniczenia co do regionów, które mają prawo oglądać daną treść. Stąd też te blokady VPN np na Netflixie
Wiecie gdzie obejrzeć pierwszy sezon jujutsu kaisen za darmo ?
Mnie tylko zastanawia co by było jakby takie strony zniknęły a chciałoby się obejrzeć coś czego nie ma na takim crunchyrollu - a w sumie trochę takich anime jest xD
wlasnie bylem w polowie 2 sezonu spyxfamily no to se obejrzalem... dzieki canal+
Właśnie ... Co teraz bedzie z wbijam? Na stronie jest post ze zostanie wyłączona, ale tylko Jujutsu Kaisen czy czy cała strona ?
Cała strona. Karta z Jujutsu Kaisen została usunięta, ale jakoś karta ze Spy x Family się trzyma
A miałem skończy pierwszy sezon jujutsu😢 A niech Cię canal+ żebyś tam sraczki dostali
właśnie gdzie mogę obejrzeć jujutsu kaisen za free z pl napisami gdzieś ? Nagle zniknęły wszystkie odcinki z stronek
Nie da sie poza canal+ pewnie
Oby ta licencja nie była przedłużana, bo ja się tu załamię
Oddajcie mi jjk 😭😭😭
Japier-
Dobrze dla tych właścicieli Canal+ a tragicznie dla większości której nie chce się wydawać kasy 😮💨
Słyszałam od taty że Canal+ jest takie chamskie że wymagają tam zapłaty za rok z góry. Już netflix jest w tym przypadku bardziej przyjazny, bo można opłacać pojedyncze miesiące.
Módlmy się, żeby ta próba dystrybucji anime na większą skalę nie wypaliła 😢
Ja najbardziej lubię Disney+ dosje info blech będzie w ofercie myślę zajebiscie mam kupionego będę mógł oglodać na premierę 😂😂😂😂 a gdzie tam nie dość że i tak trzeba było czekać i zdarzło się że piracka wersja była szybciej to jeszcze na polskiej wersji Disney+ z polskim opisem napisy były po angielsku (Nie wiem jak jest teraz) I jestem już wstanie oglodać coraz więcej produkcji z angielskimi napisami ale no kuwa nie po to płacę za polską wersję strony żeby nawet polskich napisów nie dostać.
zerknąłem przed chwilą. Bleach TYBW - audio: japoński, portugalski (brazylijski), włoski, francuski, niemiecki, angielski i hiszpański (latynoamerykański). Napisy: niemiecki, niemiecki CC, angielski, angielski CC, hiszpański (latynoamerykański) + wersja CC, włoski +CC, francuski +CC, portugalski (Brazylia) + CC. Ciekawe czym się różnią napisy z CC i bez CC 🤔
@@LordDragonMPF Napisy dla niesłyszących (CC) to transkrypcja dialogów, a także zapis wszelkiej komunikacji niewerbalnej z materiału wideo. Takie napisy mogą też pomóc w identyfikacji osoby mówiącej w filmie.
Dla mnie nie było by problemu płacić 30zł msc serio, takie marki jak crunch moge wspierać, ale tylko jak pojawiły by się napisy pl, bo wiadomo przychodzisz z pracy niechce się myśleć w języku angielskim, a tak ty dostajesz legal napisy a firma kase każdy happy. Btw na crunchu jakie anime są pl bodajże jest ten, db hero no ale za jednego animca pakietu nie wykupie😂
Canal+ ktoś tam ogląda w ogóle po proste im się nudzi
I chcą zrobić Polskę jeszcze guwnianą
Ja uważam że to jest speirdolone ponieważ nie wszystkich stać żeby teraz wypierdalać 3 dych na Canal+ tym bardziej nie stać na to młodzież która dopiero zaczyna swoją przygodę z anime a juz na start są pozbawieni 2 z lepszych produkcji sam aktualnie nie jestem wstanie wywalić tak o 3 dych żeby se re-watch Jujutsu Kaisen zrobić bo mam ważniejsze wydatki ale mimo wszystko życze im aby nie wypaliło i porzucili ten pomysł bo jujutsu kaisen przeboleje ale jak mi odbiorą mushoku tensei, tensei shitara slime datta ken czy overlorda do się kurwa załamie
Zgadzam się z tobą. Nie wszyscy śpią na forsie. Ja jestem z tych co mają bardzo i to bardzo mało pieniędzy. Więc wolę takie strony jak shinden.
Mam złą wiadomość. Niestety prawa do Mushoku Tensei też nabyli.
nic nie było info, żeby C+ wziął Slime'a i Overlorda, ale na pewno wzięli licencje na Black Clover, SpyxFamily, Dr Stone, Jujutsu i Mushoku Tensei
wole obejrzec serie z "pseudo lektorem" niz z niskiej jakosci napisami jakie przykladowo ma hunter x hunter na netflixie (niestety poprawnosc polityczna i cenzura to zmora "legalnych serwisów" o jakosci tlumaczen i zrozumieniu fabuły przez tlumacza nie wspomne - tu maja ogromna przewage funowskie tlumaczenia). nie lubie czytac jesli nie musze. po 14h pracy mam ochote sie zrelaxowac a nie wysilac... niestety "legalne" serwisy strimingowe raczej nie beda robiły lektora czy dubingu.... wole obejrzec starego drgonball w wersjii francuzkiej z polskim tłumaczeniem niz wspomnianego wyzej hunterka w wersjii netflix z napisami. czy jest dla mnei istotna jakosc 8k? czy inne pierdoły "poprawiajace komfort"? NIE. ja chce sie poprostu rozluznic i zrelaxowac. czy pirackie serwery upadna? nie sadze. nikt nie wykupi 5-6 płatnych pakietów strimingowych tylko po to by miec dostep do 3 serii na kazdym i to tylko wtedy gdy beda one dostepne na danym portalu (niestety na przykladowym netflixie serie pojawiaja sie i znikaja). w sezonie wiosna 24 mamy okolo 40 serii + ovy ony i inne z czego 70% nie bedzie nigdzie dostepne... wiec o czym my rozmawiamy? jedyna realna opcja jaka istnieje to taka iz byłby płatny serwis w rozsadnej cenie który by miał wszystkie pełne sezony anime na 30 lat wstecz. do tego wersje dubing/lektor lub napisy.
POZDRAWIAM.
Mam pytanie, czy na Canal+ anime Dr. Stone i Jujutsu Kaisen są z polskimi napisami, z polskim lektorem czy czy z polskim dubbingiem ?
odcinki tych serii sa z polskimi napisami
pozdrawiam.
wszystko fajnie, ale
>płacenie 20 abonamentów na raz i zakładanie 20 kont na różnych serwisach nie jest niczym fajnym
>jakość oficjalnych tłumaczeń pozostawia wiele do życzenia
>tytuły które już dawno miały swoją premierę, a które również zniknęły z lewych stron nie doczekały się całkowitej premiery, np. można tylko obejrzeć pierwszy sezon Jujutsu no Kaisen a na drugi będzie trzeba sobie poczekać, albo obejrzeć gdzieś indziej po angielsku
>licencjonowanie to jest jeden wielki mem, np. na europejskim netflixie można obejrzeć jojo part 1-3 + 6, kiedy już w ameryce można na spokojnie obejrzeć wszystkie party, kolejna denerwująca rzecz to jak żyjesz na emigracji, albo pojechałeś na urlop i chcesz sobie po polsku obejrzeć to się okazuje że za granicą już język polski przestaje być opcją do wyboru
jeżeli tak to ma wyglądać, to mam nadzieję że oglądalność będzie zerowa i oficjalne serwisy przestaną inwestować w temat dalej
Nie no zamknięcie wbijam jest takie bez sensu już w ciul, że nie wychodzą nowe odcinki no ale usunięcie takiego całego one piece czy naruto? To gdzie nowa osoba będzie miała to oglądać skoro tam są już wszystkie odcinki lub większość.
Gdyby nie canal+ co wykupilo crunchyrolla (bo to chb stamtad wiekszosc stron bralo tlumaczenie anime z ang na pl) to moze wbijam by dalej istnialo. Ale tez nie wiadomo przez ile. Wbijam przestalo byc aktywne (strone mieli jeszcze wczesniej wylaczyc ale nie zrobili tego). Zamkniecie wbijam ma sens dla tworcy. Musza przy okazji za serwery placic pewnie sporo hajsu, co mu sie za bardzo nie oplaca. Szczegolnie ze z czego co pamietam to kiedys napisal chb ze tych serwerow jest coraz mniej, a tanie to one nie sa. Strona nie byla tez aktywna dluuuuuuugi czas. Nie wiadomo co bedzie z resztami stron jak ogladajanime, shinden itp. Nie wiadomo rowniez ile jeszcze i kto wykupi dostepy do innej sieciowki z anime. Jak na razie, trzeba sie cieszyc tym co jest. Poczatek 2024 juz jest zjebanym rokiem. Tyle moge dodac.
A zapłacisz za utrzymanie domeny/serwera te kilka stówek co jakiś czas? Nie znam szczegółów ale to wszystko leciało na barkach jednej osoby od paru lat więc rozumiem dlaczego finalnie wbijam jest zamykane
@@justviking3786 no ale chyba były reklamy co nie
@@RadziSlaw myślisz że z tych reklam zbija się majątek? No i czy wiesz ile wyświetleń robiło takie wbijam przez ostatnie lata? To niestety nie jest takie proste jak się wydaje jeżeli w tym nie siedzisz
Przecież wbijam dalej istnieje i nawet tłumaczą kilka serii. Chłop mówił że początkowe zamknięcie było decyzją nagłą i pod wpływem emocji, zmęczenia i przepracowania. Mówił też że będzie dalej to prowadzić jak odpocznie ale musi pomyśleć o zmianach, może wziąć kogoś do pomocy itp.
niedawno przenioslam sie na angielski. lepsza jakosc (bitrate z polskimi napisami jest zartem) i napisy wychodzace 2 godziny po jp a nie po kilku dniach
No jak oglądasz na gównianych stronkach to może bitrate jest żartem.
@@patrykknyk5170 cda czasami chyba psuje bitrate. Widziałem te samo anime na Mega i CDA. Bitrate ten sam, ale na CDA jakieś transformacje postaci to pikselizacja
To się musze spieszyć na cda żeby oglądać
Spokojnie piraty nigdy nie znikną xd
Nie zmienia to faktu ze na dzien dzisiejszy od paru dni 90% tytulow nie dostaje tlumaczenia nawet IA
kurde zaniedlugo wychodzi demon slayer no nie robcie sobie jaj ze tego nie obejrze z polskimi napisami chociaz dobrze ze zdazylem obejrzec moje ulubione anime czyli snk
I tak będą fansuby i tak będą to nic totalnie nie zmienia XDDD Polsat wykupił bnha i co? I nic totalnie nic to nie zmienia i nie zmieni
Ja osobiście wolalbym płacić za odcinki po polsku profesjonalne niz ogladac czasem te wypociny od sziszy lub czasem innych niesmiesznych ludzi. Serio ai powoli ma lepsze tlumsczenie niz ostatnimi czasy fanowskie suby xd
Proponuje się nauczyc angielskiego wtedy zawsze i wszedzie znajdzie sis porzadane anime. Co do stron np. Shinden szczerze watpie by zniknęły. Trzeba też wziąć pod uwagę to, iż Polska to kraj trzeciego świata według zagranicznych korporacji gdzie ludzie jeszcze walcza na miecze. A i Polska słynie z krętactwa i cebularstwa.
A jak ktoś nie potrafi zapamiętać angielskiego? Nie wszyscy mają to języków dobrą głowę. Ja nie potrafię zrozumieć angielskiego. Zgadzam się tylko, że takie strony jak shinden nie szybko znikną.
Za mało się starają w takim razie. Ja do końca 2 technikum nie potrafiłem przeczytać i zrozumieć zdania po angielsku nie mowa o napisaniu czegoś. Co chwile miałem zagrożenie. Aczkolwiek w pewnym momencie postanowiłem sobie za cel nauczyć się go by być w stanie grać z innymi i móc czytać mangi/manhwy. Po około roku nauki własnej byłem w stanie jako tako móc się porozumieć choć nie było to nic szczególnego. Po 2 latach już potrafiłem czytać książki np. Begginig after the end czy Battle Royal. Dla chcącego nic trudnego. Ja miałem taką taktykę iż uczyłem się słów pisząc zdania oraz je wypowiadać po ang. Jednocześnie w tym samym czasie do tych zdań wrzucałem czasy. Uwierz mi progres był turbo szybki.
Wszystko fajnie sam popieram pomysł żeby była legalna strona z anime. Ale to co na razie ma miejsce to jakiś żart i kpina moim zdaniem. Jeśli dobrze zrozumiałem to canał+ wykupił licencję na te 4 anime wszystko fajnie spoko rozumiem że nie chcą mieć konkurencji ale kurdę jak dają tylko anime z napisami to niech dadzą wszystko co każą usunąć np anime z lektorem sam przyznam mam dysleksję i mam problemy z czytaniem dla mnie napisy są zbyt szybkie do czytania i oglądania na raz kilkanaście razy próbowałem oglądać anime z napisami ale rozumiałem około 60% żeczy które się tam biały bo nie byłem w stanie ich przeczytać do końca. Dlatego oglądam anime z lektorem do jest mi łatwiej i dziękuję takim osobą której je tworzą ale dziś chciałem sobie obejrzeć dr.stone i wchodzę na stronę a tam seria usunięta bo kanał+ wykupił licencję i teraz takie pytanie czy oni chcą dla nas dobrze czy oni w ogóle pomyśleli o takich osobach jak ja czy też inni jeśli tak to dlaczego nie zrobią też tłumaczeń z lektorem lub dubbingiem żeby każdy mógł obejrzeć to anime po drugie zabrali mam kilka fajnych serii i każą za nie płacić. Spoko jeśli by dam dochodziły nowe anime czy coś ale najprawdopodobniej tak nie bendzie lub bendą tylko te popularne serie czy to ma w ogóle jakiś sens przed tym mieliśmy dużo anime na jednej stronie gdzie ludzie je tłumaczyli każdy miał swoją stronę i tam oglądał teraz przyjdą duże firmy wykupią najpopularniejsze anime i każą zapłacić. Okej rozumiem jakby kazali zapłacić i masz duży wybór ale nie jakby tak popatrzeć to na obecny moment mamy 2 platformy Netflix i canal+ te 2 platformy mają wyłączny dostęp do kilku może kilkunastu serii anime i oboje każą sobie płacić kurdę to chyba tak nie powinno wyglądać moim zdaniem coś tu jest nie tak bo co wyjdą kolejne świetne anime i kolejne firmy wykupią licencję to już w ogóle wszystko bendzie rozwalone na wielu platformach i żeby obejrzeć na kilka serii to bendzie trzeba zapłacić za to z kilka set złotych. Moim zdaniem to zmierza w złym kierunku.
Ps jeśli ktoś to czyta to przepraszam za wszystkie błędy.
Jeśli miałbym dostęp do playera gdzie mogę zobaczyć anime po polsku to bym nie korzystał z fanowskich tłumaczeń... Oczywiście to muszą być serie bierzące nie tylko tłumaczenie starych anime
Torrenty robią brrr.
Ameryce to działa inaczej...nawet jeśli anime ma oficjalną dystrybucje to amerykańskim oddziałom nie przeszkadza takie aniwave.to ... więc pod tym względem ameryka wygrywa
Jakby bylo gdzie ogladac po polsku wiekszosc serii odplatnie to nie widze problemu, zeby zaplacic.
Ja man lekko mówiąc wywalone na to co się dzieje tak samo jak filmy są puszczane nielegalnie na stronkach tak i będzie z anime w takim przypadku tylko że w przypadku anime skala osób które będą oglądały za darmo będzie o wiele większa więc nie trochę syzyfowa praca dla tych firm które próbują dodawać anime na przyklad podałeś kakeguruii ale każde dziecko znajdzie je za darmo jak poszuka 5 min wsm z filmamo tak samo no ale 10 min to zajmie nie 5 😂
Już z wbijam pouciekało jujutsu i dr stone
Wszystko fajnie w ogóle i kolorowo.....Tylko póki co tłumaczenia Canal + są okropne
Czyli jednak sprawdzają się plotki, że mogą być tworzone przez AI?
@@BurnPL Tu już nie chodzi o samą jakość tłumaczeń. One często nakładają się na siebie i tego czytać się nie da
@@OskarL47 bruh. Brzmi tragicznie. Nie zamierzam im płacić, żeby samemu to sprawdzać though.
@@OskarL47 coś w stylu, że jak rozmawiają 2 osoby, to napisy zamiast być w dwóch liniach, są na tej samej linii?
@@LordDragonMPF Bardziej w stylu że jak gdzieś na ekranie pojawia się napis to napisy zamiast go podmienić na przetłumaczone słowo to dają na dół i jednocześnie postać coś mówi i to się nakłada na siebie. Aczkolwiek nie widziałem wszystkich przypadków a jedynie część więc to twoje też może się zdarzyć
Jeśli nie będzie dubbingów lektorów nie ma sensu
No i zajebiście... Kilka seii usuniętych z internetów a na canal+ tego nie ma 😂
Ja oglądam wszystkie anime po angielsku, bo najszybciej :)
Nyaa
No może nareszcie były by polskie napisy bez cringe żarcików i jakichś dziwnych nawiązań do polskiej popkultury bo przez to już od ponad roku nie oglądam polskich fanowskich napisów tylko angielskie
(Te dobre tłumaczenie) nie zawsze jest dobre
Właśnie dlatego mówię, że tak by było w idealnym świecie xD
Najwidoczniej niektóre marki zauważyły że anime w Polsce to dobry pomysł.
Oby jak najwięcej się o tym przekonało, bo to dalej nisza.
@@vanaki pewnie sprawdzają jakie są z tego przychody i jak się będą zwiększać to wypuszczą więcej anime
Animesub, torrenty i tyle w temacie.
Jasne. Przecież PirateBay też już nie istnieje. Wcale a wcale. Tak było, nie zmyślam...
A co ma TPB do hostigów z playerami?
To, że masz błędne założenie, że tłumaczenia fanowskie to tylko i wyłącznie działają na odtwarzaczach online, tymczasem mamy strony z samym plikiem napisów pod wersje angielskie. Zniknięcie wersji online nie oznacza śmierci fanowskich tłumaczeń, a zmieni się forma w jakiej będą one dostępne, jeśli w ogóle coś się zmieni. Bo jak na razie, od lat mamy walki z stronami z filmami typu kiedyś sławne e-kino, a nadal funkcjonują i zawierają coraz to nowsze filmy, ale też seriale na wyłączność typu np Wednesday od netflixa. Twój film wprowadza trochę zamętu, bo straszy nieobeznanych fanów i nie pokazuje, że możliwa jest zmiana formy czy też pewna walka fanów w obejścia, typu serwery zagraniczne, ukrywanie linków z bajką, vpn i wsparcie przez crypto, co daje pełną anonimowość.
@@vanaki
Po 1. Legalne bajki nie rowna sie dobre tlumaczenia
Po 2. Same fan suby nie sa nielegalne a online z wypalonymi napisami
Po 3. C+ nie wydalo Dr Stone i Jujutsu wiecej niż 1 sezon, poki co nie maja do tego praw
Umrze tylko największy syf ktory mial w dupie tlumaczy jak shitden, AO, Ogladajanime itp + jakies gowno fansuby co nie umieja zyc bez mejstrimowych bajek. Czystka syfu z środowiska fansubowskiego brzmi jak cudowny plan
1. Tak, dlatego mówię w materiale, że tak by to wyglądało "w idealnym świecie".
2. A i owszem, aczkolwiek jeśli jedyną opcją zostanie tworzenie samych napisów, ilość subberów się zmniejszy.
3. Nie no, nie wiemy czy nie mają praw do kolejnych sezonów. Działanie do usuwania jjk ze stron już podjęli.
@@vanaki widziałem to w jaki sposob usuwaja i maja prawda tylko do 1s
Znalazłam poradnik jak pobierać anime i fajnie zadziałał.
Daje linka dla tych, którzy nie znają dobrze angielskiego i chcą sobie pobrać wybrane odcinki póki jeszcze czas: ruclips.net/video/S2IIqNqvM5w/видео.html (bezpieczny)
Zakładanie, że oficjalne tlumaczenie bedzie "dobre" jest co najmniej smieszne a w praktyce mocno naiwne. Dopiero 2 miesiace temu byla z "kobayashi-san chi no maid dragon" afera, ze tlumaczenia nie byly tylko zle, ale calkowicie przeinaczaly odbior pod agendę
Z tego właśnie powodu dosłownie przed słowami, do których się odnosisz mówię, że tak by było w idealnym świecie.
@@vanaki niestety nie zyjemy w swiecie idealnym i to, co to zrobi, to tylko pogorszy stan polskich tlumaczen :< Dobrze, ze ogladam anime i czytam mange tylko po angielsku od 3 lat. Szkoda mi jedynie mlodych polskich widzow, ktorzy jedyne tlumaczenie, jakie zobacza, dostana od juleczek w różowych włosach :C
Iuszę pościągać zanim usuną
jak to co się stało? okupanci dyktują co w Polsce wolno, a co nie
Powodzenia piractwo sie nigdzy nie przejmowało tym iz to komus przeszkadza🤣
Nie wiem co napisać
ALE HALO NAPRAWDĘ NIGDZIE NIE DA SIĘ TERAZ JJK OBEJRZEC??
Niestety nie, parę dni temu chciałam obejrzeć znów sezon pierwszy dla odświeżenia sobie tego cuda, ale nie było na shindenie ani na desu ani na wbijam ani na CDA. Jestem złamana sytuacją... Nie ma nigdzie, trzeba kupić.
✌️ 'promosm'
jezeli zaplace powiedzmy 50zl i bede mial wszystko w jednym miejscu i na czas nie widze zadnego problemu
przecież jest AI po co wam ludzie do tłumaczenia xD
AI ma jeszcze problem z wychwytywanie kontekstu i tym że zapomina o niektórych rzeczach więc raz będzie tak a później inaczej
Problemem jest zwykłe lenistwo.. ai tłumaczy w zasadzie kiepsko ale jednocześnie daje fundamentalny przekład, przekład którym powinien sie zająć tłumacz albo korektor żeby w godzinke mieć piękne napisy.
Zamiast tego jest wrzucana surówka której czasem nie idzie zrozumieć, no i za każdym razem błędy związane z wyborem męsko-/żeńsko-osobowych form
bo w języku polskim czasowniki mają różne końcówki w zależności od płci a ai raczej nigdy nie będzie w stanie tego wiedzieć i poprawnie zastosować
@@aushro8664 pewnie, ai potrafi rzeczy o których ludzie nie śnili gdy zaczynali prace 50 lat temu, tłumacz google też jest biblioteką operowaną przez ai itp itp
od anime jest Nyaa (torrenty) ... nieznajomość czytania po angielsku w obecnych czasach to żadkość
Nieumiejętność pisania po polsku to chyba też rzadkość, a nie... czekaj xd
Czytanie to jedno, a zrozumienie to drugie. Słyszałem kiedyś (chyba w szkole), że wystarczy znać 2/3 zdania po angielsku (jednego wyrazu - nawet ważnego - nie trzeba znać) by zrozumieć całość zdania.
Zawsze powtarzam że dubbing to brama dla nowych fanów. Wszyskie główne państwa Europy od lat mają własne dubbingi. I tam anime to mainstream mainstreamu. Mam wrażnenie że głównymk hamulcowymi w Polsce są samo fani. Czemu? Bo wy podchodzicie z pozycji gatekeepera czy raczej psa ogrodnika. Bo to wy jesteście jeszcze najsilniejszą grupą, która mogłaby ściągnąć oficjalne tłumaczenia anime ale to odetnie wam poczucie bycia ważnym i wyjątkowym, czyli samozwańczymi tłumaczami. Myślę że Sony to widzi i widzi też wasze notoryczne sarkania na każdy możliwy dubbing polski jaki wyszedł w ciągu ostatnich 10 lat (a ich jest minimalna ilość). Fani są tak bezczelni że nawet pouczają tłumaczy mang jak mają wykonywać własną robotę. A sami nie mają ani warsztatu ani teorii ani doświadczenia w prawidłowym przekładzie z japońskiego na polski. Bo fani nigdy nie dadzą gwary poznańskiej, gdy postać jest z Osaki czy Kioto, choć to u nas tak przyjęło się tłumaczyć dialekt kansajski. Albo wymyślalibyście cuda niewidy co do stylizacji japońskiego choćby sprzed 100 lat i narzekacie na nazywanie przez Miyo, Kiyokę jako "Narzeczony" choć to najsensowniejsza opcja by pokazać że Moje szczęśliwe małżeństwo rozgrywa się w Japonii za międzywojnia (era Taisho). Ten "Narzeczony" jest i zrozumiały i trochę egzotyczny i stylistycznie pasuje na starodawny (nikt tak u nas raczej nie mówił, nawet między szlachtą). A tłumaczenia fanowskie wymyślałby cuda niewidy, przez co tłumaczenie byłoby japońskie ale zapisane po polsku a nie z japońskiego na polski z uwzględnieniem i najlepszym odzwierciedleniem kontekstu
Co? Jakim cudem osoby zajmujące sie fanowskim tłumaczeniem mają nie mieć teorii ani doświadczenia? Czym w ogóle jest ta teoria? Instrukcją krok po kroku co jak można albo nie można?
Dobrze że napisałaś "wy fani", to pokazuje że sie nie poczuwasz częścią tego, a jednocześnie z treści wynika że nie rozumiesz różnicy pomiędzy dubbingiem i napisami z oryginalnym dźwiękiem.
Krytyka "profesjonalnych" tłumaczy jest zła? A czemu? Są nieomylni? Nietykalni? To są ludzie którzy przychodzą do pracy, dostają materiał i mają go przełożyć z jednego języka na drugi. Nie muszą sie zastanawiać nad wieloma aspektami na które fani zwracają uwage. Dla przykładu w Bleach forma 卍解 (bankai) została "oficjalnie" przetłumaczona przez tych tłumaczy na "rozpostarcie" - dokładnie takie jest tłumaczenie drugiego kanji w tłumaczu google. Gdyby osoba odpowiedzialna za to wiedziała o co chodzi to albo zostawiłaby to bez tłumaczenia albo użyła innego wyrazu, chociażby "uwolnienie" byłoby już lepsze...
Kolejną rzeczą jest fakt przejęcia sprawczości przez jakikolwiek portal streamingowy ponieważ jak już widać po pierwszych wybranych tytułach canal+ jak typowe korpo wybiera tylko to co jest duże, znane i przyniesie zyski. I co dalej? W ciągu sezonu nowych tytułów jest ponad 30 i jeszcze kontynuacje z wcześniejszych a oni będą wybierać np 2? Z blokadą na fanowskie tłumaczenia wtedy będziesz mieć swój "polski hamulec". Monopolizacja zniszczy każdy rynek, nawet oglądanie bajek.
Co do dialektów... gdy ogląda sie z japońskim dźwiękiem którego nie zagłusza żaden dubbing ani lektor ivona to wyraźnie słychać dialektowe zaciągnięcia z hokkaido, albo kosmiczną osake. Do tego dialekty różnią sie zwyczajnie w świecie wyrazami używanymi do wyrażenia tych samych rzeczy (tesla note jest dobrym przykładem, dwóch bohaterów nie zrozumiało sie przez subtelną różnice dialektów), za to próba przełożenia żeby konkretny dialekt japoński odpowiadał konkretnemu polskiemu jest dziwny i bezzasadny bo w jaki sposób którekolwiek miałyby być swoimi odpowiednikami?
Angielskiego nie znam i kurwa nie chce znać już sie wole nauczyć japońskiego i bez napisów oglądać
Xd