Jestem w drugiej klasie liceum na profilu biologiczno-chemicznym i nie wyobrażam sobie nauki bez notatek. Oczywiście zajmuję to czas, aczkolwiek zanim stworze notatkę czytam cały dany temat a później przekształcam to w lepiej przyswajalny dla mnie sposób. Jestem wzrokowcem więc takie notatki idealnie do mnie przemawiają. Dodatkowo świetnie sprawdzają się podczas powtórki materiału przed testem bądź przypomnieniem materiału w późniejszym okresie. Bardzo podoba mi sie pani kanał. Liczę na więcej takich odcinków.
Hej Kasiu, dziękuję za komentarz, będę starała się wrzucać więcej tego typu odcinków, tym bardziej, że z tego co widzę, to właśnie te treści są dla Was najbardziej wartościowe. Buziaki!
Według mnie notatki to bardzo dobry sposób Ponieważ 1. rozwija się pamięć ruchowa 2. W autobusie nie muszę trzymać całej książki tylko kilka kartek 3. Kiedy się uczę, mam napisane wszystko swoim językiem tak żebym to rozumiała 4. Przed egzaminami, maturami czy egzaminami mam do przeczytania tylko to co napisałam, a nie często niepotrzebne materiały 5. Z ładnych notatek przyjemniej się uczyć 6. Kiedy notuję i staram się to zrobić najładniej jak potrafię automatycznie wszystko "wchodzi" mi do głowy
Nie twierdzę, że robienie notatek jest bez sensu i rozumiem również, że z ładnych materiałów lepiej się uczyć, ale... jeśli ktoś jest beztalenciem plastycznym (takim jak np. ja :)) to wtedy nie ma sensu poświęcać długich godzin na ich przygotowywanie. Liczy się zawsze efekt końcowy
@@paniodchemii no wiadomo, że bez sensu się wkurzać przy robieniu niewiadomo jak pięknych notatek. Liczą się chęci i możliwości, po prostu chodzi oto żeby nas to zachęcało do nauki. Nikt nie każe robić dzieł niczym ze studygrama, ale o wiele lepiej się uczyć kiedy wszystko jest czytelne :)
@@oliwia7732 swietny, mam procreate i goodnotes, notatki robie glownie w zeszycie ze względu na moją szkołę. Ale na ipadzie notatki robi się super! ale nie wiem czy jest sens kupowania go do polskiej szkoly. Przynajmniej podstawowej... zobaczymy jak to bedzie w liceum ale nie spodziewam sie nie wiadomo czego
Sama robię notatki tylko z przedmiotów, które mnie interesują. Na przykład historia. Podręcznik do historii jest zapełniony nieistotnymi informacjami, które ciężko oddzielić od tego, co najważniejsze. Taka notatka pomaga mi wszystko przesortować. Dodatkowo łatwiej mi się uczyć z własnych materiałów.
Ja robię notatki z tych przedmiotów, które są dla mnie ważne, jest dużo rzeczy do zapamiętania i wiem, że przed zajęciami czy testem będę chciała odświeżyć sobie wszystko. Jestem beztalenciem więc zakreślaczem zaznaczę kilka ważnych miejsc i gotowe. 😂 Wydaje mi się że to też fajna opcja zbierając takie szybkie powtórki do matury i łatwo potem sobie to wszystko odtworzyć.
powiem tak, ładne notatki są po to żeby lepiej się uczyło, na moim doświadczeniu to bardzo pomaga, raz czy 2 razy przeczytasz i już masz wszytko w głowie, a w podręczniku nie ma bardzo dużo rzeczy co są w notatkach , a jak masz ładne notatki to nauka jest łatwiejsza.
Czy poleca Pani jakies dobre repertoria albo zbiory zadan z chemii ? Ide teraz na biol-chem I bardzo chcialabym cwiczyc poniewaz zalezy mi na dobrym wyniku maturalnym .Ale nie wiem jakie zbiory lub repetytoria sie nadaja.Z gory dziekuje
Ja w tym temacie jestem nudna jak flaki z olejem - repetytorium nie polecam w ogóle, bo uważam, że to strata pieniędzy. Jeśli chodzi o zbiory to zależy. Ja pracuję na arkuszach maturalnych i zbiorach CKE, polecam też zbiór pani Barbary Pac. Natomiast to są trudniejsze zadania i dla osoby początkującej mogą stanowić problem. Wtedy można zacząć np. od zbiorów Witowskiego lub Pazdro. Pozdrawiam!
Jakbym nie znalazła tego filmu dalej bym przepisywała całe streszczenia szczegółowe z lektur, dziękuję za film po którym zrozumiałam że to nie ma sensu
Dziękuję za komentarz :) Robienie notatek przed sprawdzianem to dobry pomysł, pod warunkiem, że nie zajmuje to zbyt dużo czasu. Jeśli Ci się to sprawdza to super, tak trzymaj :)
Oczywiście, że dużo przyjemniej jest uczyć się z czegoś co jest ładne :) Warunek jest jednak taki, żeby samo tworzenie notatek nie przysłoniło nam głównego celu :) dziękuję, że podzieliłaś się swoją opinią!
Ja przez praktycznie całą swoją by edukację uczyłem się głównie z notatek z podręcznika również ale w zeszycie od przedmiotu miałem najpotrzebniejsze informacje.
Jestem wzrokowcem i sama robie przejrzyste staranne notatki bo one mnie motywują i łatwiej mi sie z nich uczy. Nagra pani film o dobrych książkach z chemii?
Hej 👋 Jestem tu z 7 kl. podstawówki i bardzo mi się twój filmik spodobał. Wiem, ze ten kanał jest poświęcony bardziej maturzystom i starszym, ale czy mogłabyś nagrać film o tym, jakie są wymagania na poszczególne kierunki (jakie rozszerzenia wybrać itp.). 🙋 A tak z innej beczki to bardzo dziękuje za radę. Na pewno skorzystam 😊
Hej Julia! Taki filmik nie powstanie na pewno, bo musiałby trwać z 8 godzin 😀 ale wymagania można znaleźć na stronie każdej uczelni (one mogą się różnic między uczelniami i w różnych latach tez mogą być inne). Na mojej stronie paniodchemii.pl znajdziesz za to listę kierunków związanych z biolchemem 🙂
Skończyłam chemię podstawową i stosowaną, a na drugim stopniu wybrałam specjalizację materiałową w języku angielskim. Jeśli chodzi o specjalizację to wybrałam ją w zasadzie tylko ze względu na język. Natomiast do wyboru samych studiów podeszłam bardzo lekko. Wybrałam to, co znałam i co było w moim zasięgu i jesli mam być szczera to nie za bardzo wiedziałam jakie mam możliwości :) Początkowo kusiła mnie chemia kosmetyczna, ale tam się niestety nie dostałam. Aplikowałam ponownie we wrześniowej rekrutacji na chemię podstawową. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że była to dość pochopna decyzja. Nie żałuję, ale m.in. stąd pomysł na kanał :)
@@paniodchemii Jak mniemam pisze Pani o "specjalności", natomiast "specjalizacje" są z medycyny. Warto czasem przeczytać zawartość dyplomów, skoro się szczycimy ich posiadaniem...
@@paniodchemii Podziwiam 😀w j. angielskim to coś wspaniałego. U mnie sposób prowadzenia zajęć na uczelni, podejście do studentów (liczyli się tylko ci po olimpiadach, lizusy, osoby co w liceum chodziły na uczelnię na dodatkowe zajęcia) sprawiły, że znienawidziłam chemię. Potem na licencjacie ktoś zauważył, że chcę, potrafię. Wtedy znowu ją polubiłam.. ale komuś nie pasowała moja osoba i prawie nie skończyłam magisterki. Z perspektywy czasu żałuję, że nie rzuciłam tego po pierwszym tygodniu. Jednak pierwsze wrażenie dla uważnego obserwatora jest tym prawdziwym. Ogólnie największy problem był z samą uczelnią i studentami. Wykładowcy nie orientują się, że ktoś super sobie radzi bo bazuje na gotowcach i notatkach poprzednich roczników. Zaczęto zmieniać pytania to i średnie pospadały. Nigdy jednak nie zrozumiem podejścia, które było tam zasadą nr.1: "nie lubię ciebie to ciebie uwalę". Uznaję to za zmarnowaną młodość i po kilku latach od skończenia studiów szukam innej drogi (raczej medycznej, dlatego tu jestem - podwyższam wyniki i szukam inspiracji) bo o pracę jest niesamowicie ciężko a wspomnienia z czasów studiów mam koszmarne (do dziś mam koszmary). Zamiast rozwijać pasję skutecznie ją zabijano. A z chemii kosmetycznej interesują mnie farby do włosów i kremy (szczególnie na blizny). Powolutku kombinuję z recepturą tych ostatnich.
Prawda 100%, przez całą drugą klasę liceum męczyłam się ze złudzeniem ze jeśli nie zrobie pięknej notatki to się nie nauczę, dzięki temu filmiku przejrzałam na oczy :)
Ja na przykład ucząc się z geografii czytam tylko cały rozdział przed testem i piszę go na bardzo dobrą ocenę ( z tym, że jest to opisówka ). Potem jednak zapominam prawie wszystko.. ale to raczej dlatego, że nie powtarzam. Bo mi nie potrzeba. Ważne jest przeanalizowanie informacji, które się czyta i ZROZUMIENIE ich. Wtedy wszystko wygląda lepiej i łatwiej się nauczyć. Pozdrawiam:)) PS Notatki z geografii zajęły by mi tylko czas - niepotrzebnie, a przed testem tylko powtórze to co czytałam i git :)) a i czytam na głośno albo czasem po cichu
Ja sobię zapisuję w punktach to, co mówi wykładowca, ewentualnie coś co mnie zaciekawi. Z racji, że raczej nie używam trudno dostępnej i drogiej literatury podawanej na początku semestru, pobieram w pdf darmowe materiały ze sprawdzonych źródeł, czytam, zaznaczam najważniejsze dla mnie wersy i tak powtarzam do egzaminu
Ja uczę się z podręczników, a notatki robię, bo poprostu lubię. Notatki to moje hobby, które jest poprostu bez użyteczne. Mam już taką w prawę, że na lekcji mogę bardzo szybko napisać taką ładną notatkę. Gdy widzę co umiem stworzyć mam uśmiech od ucha do ucha 😅
Cześć 😊. Mogłabyś w przyszłości zrobić odcinek o tym, jak połączyć naukę chociażby biologii razem z chemią? Chodzi mi o to, że za rok będę w 3 klasie liceum, w której to mam zamiar iść na olimiade z biologii, ale jak wiadomo będę musiał to połączyć z nauką chemii do matury (w moim przypadku też matematyki, ale z tym akurat nie mam problemów). Wydaje mi się że mogłoby to też pomoc osobom, które piszą matury z tych przedmiotów nawet jeżeli nie idą na olimiady. Z góry dziękuję i pozdrawiam 😊.
Hej, tylko że ja nie bardzo wiem jak połączyć naukę chemii z biologią 🙂 tzn każdy jest w trochę innej sytuacji i ma inne predyspozycje, więc to zależy. Kiedyś nagram filmik o organizacji nauki w ogóle i myślę, że część informacji będzie miała zastosowanie również przy innych przedmiotach 🙂
Gdybym to ja wiedziała... 🙂 na pewno przyda się Atkins i z książek chemicznych to by chyba było na tyle. Na pierwszym roku jest dużo matmy, fizyki i przedmiotów pobocznych. Ale czy warto kupować książki skoro można mieć je za darmoszkę z biblioteki? Ja swoje książki kupiłam po studiach 😂
@@paniodchemii wiem że po pierwszym semestrze jest egzamin z chemii nieoraganiczej więc właśnie zastanawiam się bardziej nad chemia nieorganiczna bielanskiego
@@patrycjar5351 nieorganiczna po pierwszym semestrze? Coś mi tu śmierdzi... No chyba, że mówimy o jakimś egzaminie cząstkowym. Bielański do nieorganicznej jest ok, ale to też zależy od prowadzącego. Często wykłady są prowadzone w oparciu o jeden podręcznik i warto korzystać właśnie z tego polecanego.
Czy Pani zdaniem, w przeciągu 5 mcy da się ogarnąć wymagający materiał z chemii niemalże od podstaw do matury? ( z bardzo dużym nakładem pracy nad tym).. czy to jednak niemozliwe?
To zależy w dużej mierze od predyspozycji osoby, ile czasu poświęcono i ile tak naprawdę tego materiału jest. Nie można odpowiedzieć zero-jedynkowo czy to jest możliwe czy nie.
A ja się nie zgadzam. Mi pisanie zajmuje czas który mogę poświęcić na nauke, a ja np. z pisania nic nie zapamiętuje. Każdego to kwestia indywidualna. Na studiach często korzystam z czyichś notatek i to duże ułatwienie, niż szukanie tego samemu po książkach, wykładach, czy internecie
Swoją maturę napisałam na 68% i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to był klasyczny przykład przygotowywania się w myśl zasady "jakoś to będzie" :) teraz zrobiłabym to zupełnie inaczej :)
Ja robie swoje notatki na podstawie podręcznika do powtórek, dzięki temu zapamiętuje , jestem beztalenciem plastycznym więc mazakiem przejadę i jest , dla mnie starczy
Moje notatki zazwyczaj wyglądają tak ze jak się uczę to dziele materiał na części i po każdej części robie sobie „kartkówki” czy sprawdziany i jezeli napisze dobrze to zostawiam to sobie
Zamysł filmiku jak najbardziej rozumiem, treść również ale tytuł to jest dla mnie jeden wielki clickbait. W moim odczuciu Pani przekazuje zupełnie inne informacje niż te na które wskazuje tytuł. Bardziej pasuje mi to coś w stylu ,,Czy warto robić ładne notatki?” ponieważ Pani tu w żaden sposób nie zniechęca tylko skłania do przemyślenia czy naprawdę notatki są potrzebne. Rozumiem że tytuł ma być przyciągający ale mnie to odrzuca.
Szkoda, że nie umiem uczyć sie z notatek. Co dziwne z chemii notatki no okej nauczę się ale z biologii za nic. Dla mnie podręcznik= nauka Próbowałam robić notatki ale stwierdziłam, że przez 4 h robienia notatki już bym wszystko umiała. Plus to, że wolę podręczniki 😅 Gratuluję świetnego filmiku 💎
filmik nie przybliżył mi za bardzo tematu a raczej chyba mial sluzyc zapowiedzi webinaru, przez pol filmiku mowi pani nie o robieniu notatek a kupywaniu od innych, w sumie tytul filmiku nie odzwierciedla zawartosci, przykro mi ale za realizacje lapka w dol
Ja jestem w kl 7 i mam chemię i fizykę i sobie nie radzę z chemii i pani moja od chemii każe dużo pisać notatek i na każdej lekcji pyta ustnie z chemii i fizyki
Tak zupełnie szczerze to ja nigdy nie robiłam notatek, możliwe, że wynikało to z lenistwa ale zawsze wolałam przeczytać temat i nauczyć się najważniejszych rzeczy
Ja dość późno odkryłam, że robienie notatek nie jest dla każdego. Teraz każdy materiał "użytkowy" czytam kilka razy szybciej, wyłapując najważniejsze rzeczy i wracam do tych fragmentów, które są mi potrzebne. Warto pamiętać właśnie, że podręczników nie trzeba czytać jak powieści :)
Moim zdaniem opłaca się robić ładne notatki. Myślę, że dużo przyjemniej patrzy się na ładne, czytelne notatki, niż na bazgroły, a co z tym idzie szybciej przyswaja się wiedzę. To oczywiście moje zdanie.
Bardzo podoba mi się słowo opłaca, bo to dokładnie oddaje ducha tego, co chcę przekazać :) jeśli na stworzenie notatek poświęcam 30 minut czy godzinę i w ten sposób jestem w stanie ogarnąć materiał i rozwiązywać zadania to super i to się jak najbardziej OPŁACA. Jeśli na tę samą czynność poświęcam 3 godziny, tylko po to, żeby były piękne, to to się nie opłaca :) Co innego jeśli to jest forma hobby i masz na to zarezerwowany czas wolny - wtedy luz, można to robić i cały dzień. Chodzi o to, żeby nie odkładać faktycznej nauki na później wmawiając sobie, że "jeszcze nie mogę robić zadań, bo moje notatki nie są gotowe" :) Wszystko musimy po prostu robić z myślą "czemu ma to służyć?" oraz "czy to co teraz robię to najlepszy sposób na osiągnięcie tego celu?".
@@paniodchemii myślę, że po części ma Pani rację, lecz wydaje mi się, że przez robienie tych notatek NAPRAWDĘ, a nie tak „na odczepnego” można się wiele nauczyć jak przez trzy godziny będziesz pisał i czytał o jakimś temacie to go lepiej zapamiętasz. Więc samo robienie notatek sporo uczy. Bo też trzeba trochę zdań samemu sformułować, nauczyć się jak to zrobić żeby było poprawnie i czytelnie i przez to ta wiedzia sama wchodzi do głowy. Ale każdy ma swój sposób u zdanie, więc nie będę się wykłucać tu o to, bo tu nie o to chodzi 😊.
Nie ma to jak się na temacie nie znać i gadać głupoty. Są badania, które wykazują, że czytanie tekstu np. z podręcznika więcej niż dwa razy praktycznie nic nie daje. Natomiast tworzenie notatek jest wiele razy skuteczniejsze w przyswajaniu wiedzy. Kolejny kanał z serii "nie znam się to się wypowiem" Masakra.
Czy my aby na pewno mówimy o tym samym filmie? Nie przypominam sobie, żebym namawiała do czytania tekstu w kółko, ani żebym mówiła, że robienie notatek jest złe :) Ja tu mówię o poświęcaniu czasu na robienie wymuskanych notatek, a to wydaje mi się subtelną różnicą ;)
„Robisz piękne notatki? To przestań” a pierdolisz o kupowaniu notatek. Każdy robi jak chce i jak mu wygodnie a narzucasz sposób uczenia. Weź ty się lepiej zastanów.
Jestem w drugiej klasie liceum na profilu biologiczno-chemicznym i nie wyobrażam sobie nauki bez notatek. Oczywiście zajmuję to czas, aczkolwiek zanim stworze notatkę czytam cały dany temat a później przekształcam to w lepiej przyswajalny dla mnie sposób. Jestem wzrokowcem więc takie notatki idealnie do mnie przemawiają. Dodatkowo świetnie sprawdzają się podczas powtórki materiału przed testem bądź przypomnieniem materiału w późniejszym okresie. Bardzo podoba mi sie pani kanał. Liczę na więcej takich odcinków.
Hej Kasiu, dziękuję za komentarz, będę starała się wrzucać więcej tego typu odcinków, tym bardziej, że z tego co widzę, to właśnie te treści są dla Was najbardziej wartościowe. Buziaki!
I teraz już gdzie jesteś? Gdzie cię te notatki zaprowadziły?
Według mnie notatki to bardzo dobry sposób
Ponieważ
1. rozwija się pamięć ruchowa
2. W autobusie nie muszę trzymać całej książki tylko kilka kartek
3. Kiedy się uczę, mam napisane wszystko swoim językiem tak żebym to rozumiała
4. Przed egzaminami, maturami czy egzaminami mam do przeczytania tylko to co napisałam, a nie często niepotrzebne materiały
5. Z ładnych notatek przyjemniej się uczyć
6. Kiedy notuję i staram się to zrobić najładniej jak potrafię automatycznie wszystko "wchodzi" mi do głowy
Nie twierdzę, że robienie notatek jest bez sensu i rozumiem również, że z ładnych materiałów lepiej się uczyć, ale... jeśli ktoś jest beztalenciem plastycznym (takim jak np. ja :)) to wtedy nie ma sensu poświęcać długich godzin na ich przygotowywanie. Liczy się zawsze efekt końcowy
@@paniodchemii no wiadomo, że bez sensu się wkurzać przy robieniu niewiadomo jak pięknych notatek. Liczą się chęci i możliwości, po prostu chodzi oto żeby nas to zachęcało do nauki. Nikt nie każe robić dzieł niczym ze studygrama, ale o wiele lepiej się uczyć kiedy wszystko jest czytelne :)
@@susanidk8963 a to prawda, czytelne muszą być ZAWSZE, bo w przeciwnym razie po miesiącu nie wiadomo co autor miał na myśli :)
Jestem tu z piątej klasy podstawówki, ale chciałam się czegoś dowiedzieć o notowaniu i jest to bardzo dobrze przedstawione napewno skorzystam :)
Ja tez 5 klasa. Kupuje sobie iPada zeby robic notatki XD
@@adamlabiszewski9522 ja 7 i tez kupuje ipad'a niestety troche to potrwa za nim go kupie...
@@adamlabiszewski9522 i jak
@@oliwia7732 swietny, mam procreate i goodnotes, notatki robie glownie w zeszycie ze względu na moją szkołę. Ale na ipadzie notatki robi się super! ale nie wiem czy jest sens kupowania go do polskiej szkoly. Przynajmniej podstawowej... zobaczymy jak to bedzie w liceum ale nie spodziewam sie nie wiadomo czego
@@adamlabiszewski9522 grasz w mc? XD szukam znajomych bo ich nie mam żeby z kimś pograć addjsjnsjbdjd
Sama robię notatki tylko z przedmiotów, które mnie interesują. Na przykład historia. Podręcznik do historii jest zapełniony nieistotnymi informacjami, które ciężko oddzielić od tego, co najważniejsze. Taka notatka pomaga mi wszystko przesortować. Dodatkowo łatwiej mi się uczyć z własnych materiałów.
To prawda, ważne, żeby notatki spełniały swoją podstawową funkcję - ułatwiały naukę :)
Dokładnie, mam to samo. W podręczniku mam 70% treści niewymaganych przez nauczyciela i przez ogolnoszkolne sprawdziany
Jakie zdrowe przekąski pani poleca maturzystom i studentom na dobrą pracę mózgu? 🧠🍏
Kwasy omega-3 przede wszystkim, zdrowe tłuszcze etc.
mefedron
@@georgegumball852 xD
Czekoladkę w czasie przerwy od nauki do rozpuszczenia w ustach
Niekoniecznie zdrowe przekąski (ale działające) możesz zrobić. Zacznij od elektrolizy soli kuchennej...
Ewentualne rysuj wzory na ciastkach i odgryzać grupy funkcyjne polecam
Pani ma super pozytywną energię 💓 Czekam na kolejne filmy 💋
Ja robię notatki z tych przedmiotów, które są dla mnie ważne, jest dużo rzeczy do zapamiętania i wiem, że przed zajęciami czy testem będę chciała odświeżyć sobie wszystko. Jestem beztalenciem więc zakreślaczem zaznaczę kilka ważnych miejsc i gotowe. 😂 Wydaje mi się że to też fajna opcja zbierając takie szybkie powtórki do matury i łatwo potem sobie to wszystko odtworzyć.
I prawidłowo :)
Proponuję odcinek o Biologii kryminalistycznej
Oooo tak
powiem tak, ładne notatki są po to żeby lepiej się uczyło, na moim doświadczeniu to bardzo pomaga, raz czy 2 razy przeczytasz i już masz wszytko w głowie, a w podręczniku nie ma bardzo dużo rzeczy co są w notatkach , a jak masz ładne notatki to nauka jest łatwiejsza.
Czy poleca Pani jakies dobre repertoria albo zbiory zadan z chemii ? Ide teraz na biol-chem I bardzo chcialabym cwiczyc poniewaz zalezy mi na dobrym wyniku maturalnym .Ale nie wiem jakie zbiory lub repetytoria sie nadaja.Z gory dziekuje
Ja w tym temacie jestem nudna jak flaki z olejem - repetytorium nie polecam w ogóle, bo uważam, że to strata pieniędzy. Jeśli chodzi o zbiory to zależy. Ja pracuję na arkuszach maturalnych i zbiorach CKE, polecam też zbiór pani Barbary Pac. Natomiast to są trudniejsze zadania i dla osoby początkującej mogą stanowić problem. Wtedy można zacząć np. od zbiorów Witowskiego lub Pazdro. Pozdrawiam!
Dziekuje bardzo za pomoc.Rowniez pozdrawiam!
Jakbym nie znalazła tego filmu dalej bym przepisywała całe streszczenia szczegółowe z lektur, dziękuję za film po którym zrozumiałam że to nie ma sensu
ja musze robić notatki przed sprawdzianem dużo lepiej tak sobie zapamiętuję
Dziękuję za komentarz :) Robienie notatek przed sprawdzianem to dobry pomysł, pod warunkiem, że nie zajmuje to zbyt dużo czasu. Jeśli Ci się to sprawdza to super, tak trzymaj :)
sameee
Mnie np motywuje robienie notatek takich kaligraficznych i potem lubie się z nich uczyć 🤗
Oczywiście, że dużo przyjemniej jest uczyć się z czegoś co jest ładne :) Warunek jest jednak taki, żeby samo tworzenie notatek nie przysłoniło nam głównego celu :) dziękuję, że podzieliłaś się swoją opinią!
Pani od Chemii Jak najbardziej 😊
Ja przez praktycznie całą swoją by edukację uczyłem się głównie z notatek z podręcznika również ale w zeszycie od przedmiotu miałem najpotrzebniejsze informacje.
Jestem wzrokowcem i sama robie przejrzyste staranne notatki bo one mnie motywują i łatwiej mi sie z nich uczy. Nagra pani film o dobrych książkach z chemii?
Hej 👋 Jestem tu z 7 kl. podstawówki i bardzo mi się twój filmik spodobał. Wiem, ze ten kanał jest poświęcony bardziej maturzystom i starszym, ale czy mogłabyś nagrać film o tym, jakie są wymagania na poszczególne kierunki (jakie rozszerzenia wybrać itp.). 🙋
A tak z innej beczki to bardzo dziękuje za radę. Na pewno skorzystam 😊
Hej Julia! Taki filmik nie powstanie na pewno, bo musiałby trwać z 8 godzin 😀 ale wymagania można znaleźć na stronie każdej uczelni (one mogą się różnic między uczelniami i w różnych latach tez mogą być inne). Na mojej stronie paniodchemii.pl znajdziesz za to listę kierunków związanych z biolchemem 🙂
Mam do pani dwa pytania:
1. Skąd u Pani decyzja, że poszła Pani na chemię?
2. Jaką specjalizację chemii pani skończyła?
Skończyłam chemię podstawową i stosowaną, a na drugim stopniu wybrałam specjalizację materiałową w języku angielskim. Jeśli chodzi o specjalizację to wybrałam ją w zasadzie tylko ze względu na język. Natomiast do wyboru samych studiów podeszłam bardzo lekko. Wybrałam to, co znałam i co było w moim zasięgu i jesli mam być szczera to nie za bardzo wiedziałam jakie mam możliwości :) Początkowo kusiła mnie chemia kosmetyczna, ale tam się niestety nie dostałam. Aplikowałam ponownie we wrześniowej rekrutacji na chemię podstawową. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że była to dość pochopna decyzja. Nie żałuję, ale m.in. stąd pomysł na kanał :)
@@paniodchemii Jak mniemam pisze Pani o "specjalności", natomiast "specjalizacje" są z medycyny. Warto czasem przeczytać zawartość dyplomów, skoro się szczycimy ich posiadaniem...
@@xykstus na szczęście Internet jest pełny strażników poprawności, więc nie mam się czym martwić 🙂 Nie wiem tylko po co te złośliwości 😉
@@paniodchemii Podziwiam... nie tylko dyplom, ale i odpowiedź! :)
@@paniodchemii Podziwiam 😀w j. angielskim to coś wspaniałego.
U mnie sposób prowadzenia zajęć na uczelni, podejście do studentów (liczyli się tylko ci po olimpiadach, lizusy, osoby co w liceum chodziły na uczelnię na dodatkowe zajęcia) sprawiły, że znienawidziłam chemię. Potem na licencjacie ktoś zauważył, że chcę, potrafię. Wtedy znowu ją polubiłam.. ale komuś nie pasowała moja osoba i prawie nie skończyłam magisterki. Z perspektywy czasu żałuję, że nie rzuciłam tego po pierwszym tygodniu. Jednak pierwsze wrażenie dla uważnego obserwatora jest tym prawdziwym. Ogólnie największy problem był z samą uczelnią i studentami. Wykładowcy nie orientują się, że ktoś super sobie radzi bo bazuje na gotowcach i notatkach poprzednich roczników. Zaczęto zmieniać pytania to i średnie pospadały. Nigdy jednak nie zrozumiem podejścia, które było tam zasadą nr.1: "nie lubię ciebie to ciebie uwalę". Uznaję to za zmarnowaną młodość i po kilku latach od skończenia studiów szukam innej drogi (raczej medycznej, dlatego tu jestem - podwyższam wyniki i szukam inspiracji) bo o pracę jest niesamowicie ciężko a wspomnienia z czasów studiów mam koszmarne (do dziś mam koszmary). Zamiast rozwijać pasję skutecznie ją zabijano.
A z chemii kosmetycznej interesują mnie farby do włosów i kremy (szczególnie na blizny). Powolutku kombinuję z recepturą tych ostatnich.
PROSZĘ PANI! Może jakieś materiały z danych tematów z chemii?
Właśnie trwa turbotydzień 🙂 zapraszam na kursydomatury.pl/turbotydzien po szczegóły.
Prawda 100%, przez całą drugą klasę liceum męczyłam się ze złudzeniem ze jeśli nie zrobie pięknej notatki to się nie nauczę, dzięki temu filmiku przejrzałam na oczy :)
No i super :)
Pomocnie i zabawnie jak zawsze :D porady nie tylko dla maturzystów, ale też przydatne dla przyszłych studentów
Pozdrawiam, uczennica z zajęć online ♥♥
staram się nie wychodzić z formy :D dziękuję i pozdrawiam studentów :)
Ja na przykład ucząc się z geografii czytam tylko cały rozdział przed testem i piszę go na bardzo dobrą ocenę ( z tym, że jest to opisówka ). Potem jednak zapominam prawie wszystko.. ale to raczej dlatego, że nie powtarzam. Bo mi nie potrzeba. Ważne jest przeanalizowanie informacji, które się czyta i ZROZUMIENIE ich. Wtedy wszystko wygląda lepiej i łatwiej się nauczyć.
Pozdrawiam:))
PS Notatki z geografii zajęły by mi tylko czas - niepotrzebnie, a przed testem tylko powtórze to co czytałam i git :)) a i czytam na głośno albo czasem po cichu
Ja jestem wzrokowcem i lepiej uczy mi się z notatek i najlepiej jak są jakieś tam kolory
Ja sobię zapisuję w punktach to, co mówi wykładowca, ewentualnie coś co mnie zaciekawi. Z racji, że raczej nie używam trudno dostępnej i drogiej literatury podawanej na początku semestru, pobieram w pdf darmowe materiały ze sprawdzonych źródeł, czytam, zaznaczam najważniejsze dla mnie wersy i tak powtarzam do egzaminu
Ja uczę się z podręczników, a notatki robię, bo poprostu lubię. Notatki to moje hobby, które jest poprostu bez użyteczne. Mam już taką w prawę, że na lekcji mogę bardzo szybko napisać taką ładną notatkę. Gdy widzę co umiem stworzyć mam uśmiech od ucha do ucha 😅
W takim razie tylko pozazdrościć talentu :) super
@@paniodchemii 😊
Wspaniała nauczycielka! Bardzo racjonalne argumenty, trzymam kciuki za kanał
Cześć 😊. Mogłabyś w przyszłości zrobić odcinek o tym, jak połączyć naukę chociażby biologii razem z chemią? Chodzi mi o to, że za rok będę w 3 klasie liceum, w której to mam zamiar iść na olimiade z biologii, ale jak wiadomo będę musiał to połączyć z nauką chemii do matury (w moim przypadku też matematyki, ale z tym akurat nie mam problemów). Wydaje mi się że mogłoby to też pomoc osobom, które piszą matury z tych przedmiotów nawet jeżeli nie idą na olimiady. Z góry dziękuję i pozdrawiam 😊.
Hej, tylko że ja nie bardzo wiem jak połączyć naukę chemii z biologią 🙂 tzn każdy jest w trochę innej sytuacji i ma inne predyspozycje, więc to zależy. Kiedyś nagram filmik o organizacji nauki w ogóle i myślę, że część informacji będzie miała zastosowanie również przy innych przedmiotach 🙂
@@paniodchemii okej, to mi bardzo pomoże, dzięki wielkie 😊
Może odcinek o książkach przydatnych na 1 rok na kierunki.chemiczne?
Gdybym to ja wiedziała... 🙂 na pewno przyda się Atkins i z książek chemicznych to by chyba było na tyle. Na pierwszym roku jest dużo matmy, fizyki i przedmiotów pobocznych. Ale czy warto kupować książki skoro można mieć je za darmoszkę z biblioteki? Ja swoje książki kupiłam po studiach 😂
@@paniodchemii wiem że po pierwszym semestrze jest egzamin z chemii nieoraganiczej więc właśnie zastanawiam się bardziej nad chemia nieorganiczna bielanskiego
@@patrycjar5351 nieorganiczna po pierwszym semestrze? Coś mi tu śmierdzi... No chyba, że mówimy o jakimś egzaminie cząstkowym. Bielański do nieorganicznej jest ok, ale to też zależy od prowadzącego. Często wykłady są prowadzone w oparciu o jeden podręcznik i warto korzystać właśnie z tego polecanego.
Ja muszę zrobić piękne notatki bo są wtedy czytelne :)
Jejku, wygląda Pani jak alexmandostyle😍
Czy Pani zdaniem, w przeciągu 5 mcy da się ogarnąć wymagający materiał z chemii niemalże od podstaw do matury? ( z bardzo dużym nakładem pracy nad tym).. czy to jednak niemozliwe?
To zależy w dużej mierze od predyspozycji osoby, ile czasu poświęcono i ile tak naprawdę tego materiału jest. Nie można odpowiedzieć zero-jedynkowo czy to jest możliwe czy nie.
A ja się nie zgadzam. Mi pisanie zajmuje czas który mogę poświęcić na nauke, a ja np. z pisania nic nie zapamiętuje. Każdego to kwestia indywidualna. Na studiach często korzystam z czyichś notatek i to duże ułatwienie, niż szukanie tego samemu po książkach, wykładach, czy internecie
Ile miała pani % z chemii na maturze?
Swoją maturę napisałam na 68% i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to był klasyczny przykład przygotowywania się w myśl zasady "jakoś to będzie" :) teraz zrobiłabym to zupełnie inaczej :)
Ja robie swoje notatki na podstawie podręcznika do powtórek, dzięki temu zapamiętuje , jestem beztalenciem plastycznym więc mazakiem przejadę i jest , dla mnie starczy
I o to chodzi 🙂
Moje notatki zazwyczaj wyglądają tak ze jak się uczę to dziele materiał na części i po każdej części robie sobie „kartkówki” czy sprawdziany i jezeli napisze dobrze to zostawiam to sobie
Zamysł filmiku jak najbardziej rozumiem, treść również ale tytuł to jest dla mnie jeden wielki clickbait. W moim odczuciu Pani przekazuje zupełnie inne informacje niż te na które wskazuje tytuł. Bardziej pasuje mi to coś w stylu ,,Czy warto robić ładne notatki?” ponieważ Pani tu w żaden sposób nie zniechęca tylko skłania do przemyślenia czy naprawdę notatki są potrzebne. Rozumiem że tytuł ma być przyciągający ale mnie to odrzuca.
Szkoda, że nie umiem uczyć sie z notatek. Co dziwne z chemii notatki no okej nauczę się ale z biologii za nic. Dla mnie podręcznik= nauka
Próbowałam robić notatki ale stwierdziłam, że przez 4 h robienia notatki już bym wszystko umiała. Plus to, że wolę podręczniki 😅
Gratuluję świetnego filmiku 💎
Grunt to znać swoje mocne strony i ograniczenia :) dziękuję!
Mi pisanie notatkę bardzo pomaga, pisząc bardzo dużo zapamiętuje
filmik nie przybliżył mi za bardzo tematu a raczej chyba mial sluzyc zapowiedzi webinaru, przez pol filmiku mowi pani nie o robieniu notatek a kupywaniu od innych, w sumie tytul filmiku nie odzwierciedla zawartosci, przykro mi ale za realizacje lapka w dol
Ja jestem w kl 7 i mam chemię i fizykę i sobie nie radzę z chemii i pani moja od chemii każe dużo pisać notatek i na każdej lekcji pyta ustnie z chemii i fizyki
tez jestem w 7 i chemie to umiem imo jest latwa ale fizyka plz ja fizyki kompletnie nie umiem
Ja pisząc zapamiętuję dlatego praktycznie zawsze robię notatki
siema
Tak zupełnie szczerze to ja nigdy nie robiłam notatek, możliwe, że wynikało to z lenistwa ale zawsze wolałam przeczytać temat i nauczyć się najważniejszych rzeczy
Ja dość późno odkryłam, że robienie notatek nie jest dla każdego. Teraz każdy materiał "użytkowy" czytam kilka razy szybciej, wyłapując najważniejsze rzeczy i wracam do tych fragmentów, które są mi potrzebne. Warto pamiętać właśnie, że podręczników nie trzeba czytać jak powieści :)
Moim zdaniem opłaca się robić ładne notatki. Myślę, że dużo przyjemniej patrzy się na ładne, czytelne notatki, niż na bazgroły, a co z tym idzie szybciej przyswaja się wiedzę. To oczywiście moje zdanie.
Bardzo podoba mi się słowo opłaca, bo to dokładnie oddaje ducha tego, co chcę przekazać :) jeśli na stworzenie notatek poświęcam 30 minut czy godzinę i w ten sposób jestem w stanie ogarnąć materiał i rozwiązywać zadania to super i to się jak najbardziej OPŁACA. Jeśli na tę samą czynność poświęcam 3 godziny, tylko po to, żeby były piękne, to to się nie opłaca :) Co innego jeśli to jest forma hobby i masz na to zarezerwowany czas wolny - wtedy luz, można to robić i cały dzień. Chodzi o to, żeby nie odkładać faktycznej nauki na później wmawiając sobie, że "jeszcze nie mogę robić zadań, bo moje notatki nie są gotowe" :) Wszystko musimy po prostu robić z myślą "czemu ma to służyć?" oraz "czy to co teraz robię to najlepszy sposób na osiągnięcie tego celu?".
@@paniodchemii myślę, że po części ma Pani rację, lecz wydaje mi się, że przez robienie tych notatek NAPRAWDĘ, a nie tak „na odczepnego” można się wiele nauczyć jak przez trzy godziny będziesz pisał i czytał o jakimś temacie to go lepiej zapamiętasz. Więc samo robienie notatek sporo uczy. Bo też trzeba trochę zdań samemu sformułować, nauczyć się jak to zrobić żeby było poprawnie i czytelnie i przez to ta wiedzia sama wchodzi do głowy. Ale każdy ma swój sposób u zdanie, więc nie będę się wykłucać tu o to, bo tu nie o to chodzi 😊.
Nie ma to jak się na temacie nie znać i gadać głupoty.
Są badania, które wykazują, że czytanie tekstu np. z podręcznika więcej niż dwa razy praktycznie nic nie daje.
Natomiast tworzenie notatek jest wiele razy skuteczniejsze w przyswajaniu wiedzy. Kolejny kanał z serii "nie znam się to się wypowiem" Masakra.
Czy my aby na pewno mówimy o tym samym filmie? Nie przypominam sobie, żebym namawiała do czytania tekstu w kółko, ani żebym mówiła, że robienie notatek jest złe :) Ja tu mówię o poświęcaniu czasu na robienie wymuskanych notatek, a to wydaje mi się subtelną różnicą ;)
@@paniodchemii komentowalem tuz po obejrzeniu. Byly z trzy zdania o wymuskanych notatkach, reszta o notatkach w ogolnosci.
Jesz zdrowo? To przestań!!
„Robisz piękne notatki? To przestań” a pierdolisz o kupowaniu notatek. Każdy robi jak chce i jak mu wygodnie a narzucasz sposób uczenia. Weź ty się lepiej zastanów.
Mówi pani bez sensu