Beksiński - Dmochowski. Listy 1999-2003
HTML-код
- Опубликовано: 31 июл 2024
- Piotr Dmochowski - spotkanie autorskie promujące książkę "Beksiński - Dmochowski Listy 1999-2003". Spotkanie odbyło się 10 listopada 2017 roku w księgarni Empik w Warszawie przy ul. Marszałkowskiej.
Niezwykle ciekawa jest ta rozmowa z Piotrem Dmochowskim. Bardzo szczere, wyczerpujące wypowiedzi. Widać, że Piotr Dmochowski niezwykle emocjonalnie wypowiada się o Zdzisławie, że autentycznie cenił i w jakimś sensie pasjonował się nie tylko twórczością, ale także twórcą, jako człowiekiem i oryginalną osobowością.
z powodu tego pozwolił sobie wyciągać prywatne relacje, osądy, rozmowy na światło dzienne za życia wszystkich trzech postaci, które tę rodzinę tworzyły. pierdolony.
interesujące wystąpienie pana Dmochowskiego.. bardzo zazdroszczę tak bliskich kontaktów z rodziną państwa Beksińskich
Nie mogę się przestać patrzeć na te fotele :D
Sluchajac Pana Dmochowskiego, czuje sie, ze jest absolutnie zakochany w postaci Pana Beksinskiego ijego tworczosci.
Przyjemnie sie slucha i historii i samego Pana Piotra.
Beksinski ,fenomen ,duma podkarpacia,geniusz a przy tym wyjatkowo skromny człowiek ot jak jeden z tysiecy a jednak wyjatkowy.bardzo rzadki przypadek osobowości .
Alez klasa czlowieka! Jak ten Pan pieknie mowi po polsku. Jak pieknie buduje zdania. Jak ciekawie opowiada. Pomijajac niezwykle ciekawa tresc, sama forma wypowiedzi Pana Dmochowskiego mnie zachwyca.
Świetnie się słucha Pana Dmochowskiego :)
Świetny wywiad. Pan Dmochowski bardzo ciekawie opowiada. Pozdrawiam.
Anioła ujrzałem
Świetny mówca. A Wszystkim którzy hejtują tego człowieka proponuje przeczytać "zmagania o Beksińskiego".
Po której to książce Zofia Beksińska kategorycznie zażądała zerwania z nim wszelkich kontaktów.
A Pan Zdzislaw Beksinski wydaje mi sie bratnia dusza.
Niestety, już nie dowiemy się, czy rzeczywiście Pan Beksiński wyraził zgodę na publikację tych rozmów i listów. Szczerze? Wątpię.
Nie wyraził. Jest jego list do Dmochowskiego na ten temat cytowany w książce Grzebałkowskiej
Lubię słuchać pana Dmochowskiego, dobry gawędziarz. Kiedyś myślałem, że to śliski typ i wysysał Beksińskiego jak pijawka, ale w sumie kto wie jak to na prawdę było? Plus dla niego, że bardzo dobrze mówi o ZB mimo, że ma świadomość, że tamten często go krytykował.
Pozdrawiam wszystkich oglądających z Królewskiego Wolnego miasta Sanoka 😊
Pozdrowienia z Wiesbaden od wielkiego fana Ździsława Beksińskiego
Fascynujący artysta ...
Był przystojny 🙂
Bardzo mądry i otwarty człowiek
Uderzajace jest to, ze w tomie 3 ostatni list jest z dnia śmierci Pana Zdzisława.
MAŁO JEST DZIS MIŁOSCI..MAŁO PRAWDZIWEJ PRZYJAZNI I LOJALNOSCI..DUZO JEST OBIETNIC BEZ POKRYCIA, HEJTEROW (co to nie maja nic do powiedzenia i pokazania siwiatu:)),,Oglądam obsesyjnie wszystkie nagrania pana Zdzisława na youtube.Inspirują mnie. Myśle,ze tak jak powiedział pan Dmochowski, wszystko w zyciu jest przypadkiem..I takim samym przypadkiem jest tez smierc..Kreowanie mysla rzeczywistosci jest mozliwe,ale sa pewne stale niezmienne..Panie Piotrze oby kazdy artysta miał kogos obok siebie TAKIEGO JAK PAN..;)
Fajnie gada
english subtitles?
i can translate it for you if u willing to pay
Bardzo ciekawe wspomnienia. Sympatyczny materiał. Nie rozumiem skąd tyle jadu w komentarzach (stawiających ich autorów w bardzo kiepskim świetle).
Przeczytałam wszystkie komentarze i nie mogę w nich znaleźć jadu, o którym Pan pisze. To że ktoś ma inne zdanie o p. Dmochowskim, nie znaczy że robi to złośliwie lub się myli.
Nieobecni, nie mają racji...
Podejrzewam, iż wersja wydarzeń, pana Beksińskiego, byłaby, inna...nieco.
Nie bez przyczyny, dopiero po śmierci, Zofii i Tomasza, pan Beksiński, nawiązał znów, kontakt listowny z Dmochowskim.
Tak, bo Pani Zofii nie podobało się co napisał o ICH synu w pierwszej książce. Nie napisał ze był fantastycznym synem - BO NIE BYŁ
Subtitles please
i can translate it for you if u willing to pay
Czy faktycznie korespondencja Beksińskiego i Urbanowicza została wydaja w formie fizycznej/książkowej ?
chyba tak i wątpię, żeby beksiński sobie tego życzył, bo w przeciwieństwie do dmochowskiego prywatne sprawy chyba wolał rozegrać w sferze prywatnej.
English version please!
i can translate it for you if u willing to pay
26:07-26:10 "w każdej i w zadnej"
BArdzo Ciekawe co mówi ten Pan -" ..pod koniec życia Z.B."...?????.....bardzo nawet powiem zastanawiające.
56:44
Pani Bogna dobre prowadzenie rozmowy :)
Какие были мотивы убийства художника?
Sorry for language mistakes. Guy who kill Beksinski was very young (19 years old) and he have debt in criminals. He decided to repay this debt by robbing Beksinski.
@@karolmot7099 dziękuję
Oczywiście Pan Dmochowski zgarnia kasę za wydanie książki....
dziękujemy Kapitanie
A.kto.ma zgarniać ?Zbigniew Boniek?
nie ulega watpliwosciai ze dmochowski zulowal na dysfunkcji sp.p.zdzislawa-jak ten był w jakichś depresjach i był zalatwowieny w stosunku do intryg marszanda-ktorty to niezle manipulowal i wykorzystywal jeich wizerunek-o czym informowal tomek-byli niezłym lupem dla jego cwaniactwa które miał w sobie
Bardzo lubię słuchać P. Dmochowskiego, ale trochę nie podoba mi się to, że zrobił z Tomasza, Januszka z "Ballady o Januszku". Fakt faktem, że Tomasz był czasem okrutny wobec rodziców i był egocentryczny, to nie był jakimś bydlakiem pozbawionym uczuć... Takjak Pan napisał, byli troszkę rodziną specyficzną itp. A skąd Pan wie że Tomasz tak mówił? Tzn. Jakieś zródło?
Czy pani prowadząca musiała tak ziewać, mam wrażenie że średnio zainteresowana.
kotlet
nono,,po pierwsze to kupczenie rodzina beksinskich 2-ie to tomek nilubial tegio gościa adwokata marszanda
Nie wiem czy go nie lubił... Skąd to stwierdzenie? To P. Dmochowski nie przepadał za Tomkiem za to jak odnosił się do rodziców, ale szanował jego działalność radiową. Z kolei Tomasz czasem zwierzał się P. Dmochowskiemu.
@@magorzatazapert9955 Z książki "Beksińscy portret podwójny"
Ja to myślę, że Piotr powiedział małolatowi, że mu da miliony, bo 'najlepszy artsta to martwy artysta'. Chłopak uwierzył, że w aparatach są dzieła warte więcej niż, te 3stówki - pokroć mnożone do skali tysięcy. Zdjęć z aparatów nikt nie widział, w 'dokumentach są nazwiska'. Jakoś niedługo wyjdzie, przeczucia mam, historia zatacza koło.
Co krwa?
Do Choroszczy się udaj niezwłocznie, detektywie.
Ale po co? Na badanie?
do DREWNICY