JESTEŚ już DOŚWIADCZONYM MOTOCYKLISTĄ?
HTML-код
- Опубликовано: 2 дек 2023
- Zdać prawo jazdy to jedno. Kupić motocykl to drugie. Ale jak to jest z doświadczeniem? Kiedy możemy stwierdzić, że już nie jesteśmy początkujący? Kiedy stajemy się doświadczonymi motocyklistami? Chodzi o ilość wyjeżdżonych godzin? Ilość trudniejszych sytuacji, z których wyszliśmy obronną ręką? Ilość szkoleń, które przeszlimy?
Daniel spróbuje odpowiedzieć dzisiaj na tę kwestię. Oglądajcie!
Nasze social media ⬇⬇⬇ bądź na bieżąco!
► FB: / dobresklepymotocyklowe
► IG: / dobresklepymotocyklowe.pl
► YT: Subskrybuj 🔔 / @dobresklepymotocyklowe
__
#motocyklista #polscymotocyklisci #polishbikers #motocykle #biker #motocykl #motocyklisci #motocykl 
Авто/Мото
Doświadczony motocyklista mówi WRACAJ do motobandy .
Nie wróci :D
Te czasy już nie wrócą, motobanda jest martwa
@@jaszczyq7756 Nie jest martwa, Petit i Patryk dobrze sobie radzą ;) Nie jest to ten sam klimat, ale dalej się to dobrze ogląda
@@toucantukan4501 Czasem obejrzę coś ale nie chce mi się tak jak kiedyś
@@toucantukan4501Patryk, nie Przemek
Wiek robi najwieksza robotę. Bylem ogromnym przeciwnikiem motocykli, moi znajomi za małolata rozbijali i łamali się na potęgę. I coś się zmieniło przed 40-tka zrobiłem prawko kupiłem Fazeta i się zakochałem. Pozdrawiam zmotoryzowanych
W tym roku zrobiłem kat A, zaliczyłem pierwszy wyjazd w góry. Do tej pory myślałem że na takich drogach, motocykliści jadą na czele kolumny aut bo wszystkich wyprzedzili i są najszybsi.. Teraz już wiem, że ciągną za sobą resztę bo jadą najwolniej w łukach.. a przynajmniej ja.
Moje pierwsze prawko A+B w wieku 18 lat, ale dałem się nabrać na słowa; "po co Ci motor... by się..." teraz już 50 na karku, wiele tys km przejechanych na TIR-ach, autobusach, a moto? - dalej słyszałem te same słowa; "jak kupisz moto... to to, czy tamto..". Mimo, że mam auto 4x4 to moto inny świat. Przestałem słuchać "doradców", poszłem do salonu, kupiłem Tygrysa 1200 - bo taki mi się podoba i daje mi dużo frajdy.
Bardzo lubię twoje filmy ale z tym momentami ciężko mi się zgodzić. 1. Zdecydowana większość znajomych którzy zaczynają przygodę na moto dbają o motor bardziej niż ja. Czasem mam już dość tłumaczyć że olej można zmieniać co 4 tyś. km a nie co 2 tyś. Opony zużyte w 30% są dalej dobre i nie wymagają wymiany na najnowszy model. To o czym piszesz to raczej mniejszość z którą owszem też się spotkałem. 2. Shimy oraz uślizg opony zgadzam się. Góry i zakręty szybko uczą 3. Jazda w deszczu - temat rzeka... mimo ponad 20 lat spędzonych na moto dalej deszczu boję się jak lodu i czuję się jak Jaś Fasola na "Mount Everest" tu myślę że nie doświadczeni riderzy nie znają zagrożenia i jeżdżą szybciej. 4. Tory i jazda po górach zgadzam się w 100%. 5. Nie wypowiadam się. Mam swoje zdanie które może się tutaj spodobać ale apeluje: ubierajcie się bezpiecznie i wygodnie. Natomiast znowu uważam że "nowicjusze" chyba bardziej dbają o ubiór.
P.S. Fajny montaż :)
Daniel jak zawsze w 10 super, opowiedziane i wyjaśnione. Więcej takich filmików. Z Moto trzeba czerpać frajdę, a nie stresować się jadąc. Super ocena 6
Dobre rady są zawsze bardzo cenne.Jesli chcesz się sprawdzić czy masz odpowiednie umiejętności zapraszam na zimowy zlot w Bieszczadach
Tak właśnie ! czwarty punkt , ''pracowanie'' na zakrętach również dla mnie jest tym co najlepsze jeżdżąc motocyklem
Sama prawda jeżdżę powiedzmy 5 lat i widzę że jeszcze sporo muszę się nauczyć no jeden złamany obojczyk nauczył mnie więcej niż cały rok jazdy a dodatkowo mimo że jeżdżę krótko w porównaniu z wieloma moimi znajomymi to wiem że muszę jeszcze wiele kilometrów zrobić żeby im dorównać vo nie sztuka być mistrzem prostej
myślę, że to właśnie doświadczony motocyklista potrafi zwolnić na zakrętach 3x wolnej, bo nie rozpiera go ego, że za wszelką cenę musi utrzymać prędkość przy gorszej pogodzie
Zrób program na temat paliwa E10. Czekamy.
8:19 - 8:42 - wyglada jakby Ci sie nos przykleil do ekranu. Ruszasz glowa a nos w miejscu. Smiesznie to wyglada - wydaje mi sie, ze to kwestia tla, ktore jakby jest przyklejone do nosa i daje takie zludzenie.
A tak w ogole to fajny material.
Dodam od siebie, ze przy deszczu najgorsze sa mrzawki, kiedy deszcz jeszcze kurzu z drogi nie zmyl.
Dla mnie doswiadczony motocyklista to przede wszystkim osoba, ktora przeczuwa, ze kierowca z poporzadkowej dziwnie podjezdza i jest spora szansa, ze nie ustapi pierwszenstwa albo ktos kombinuje jakby chcial zaraz zmienic pas.... zreszta to tyczy sie nie tylko motocyklistow - ogolnie kierujacych.
to taki efekt montażowy 🖐️
Problem w tym ze niektórzy nawet po 15 latach nie maja pojęcia o bezpiecznej jazdy… a to smutne. LwG
Jak jest zimno a nie wieje to jest ciepło, ale jak wieje to jest zimno ;)
Motory nie są po to żeby po prostej jeździć zero frajdy. Każdy wie że motor sam po prostej pojedzie.
Hmm nie wiem, na szosie raczej nie i na pewno dużo mam jeszce do poprawy jeśli chodzi o zakręty. Natomiast śmigam enduro co jest dla mnie totalnie odrębne i tam widzę u siebie progres, jest więcej upadków ale delikatnych, więcej ślizgania się, mniej przyczepności, techniki. Nie wiem jak enduro ma wpływ na szose , ale chyba niewielki a inną kwestią jest to, że zwyczajniej bardziej boje się jazdy na szosie z samochodami i w ogóle myślę o zaprzestaniu i sprzedaniu moto na soszę i zostaniu tylko przy enduro. Gdyby były puste drogi, bez tirów, debili itp itd to szosa jest genialna, ale niestety łapie się na tym, że duży ruch odbiera mi frajdę z jazdy.
Kto nie był na torze ten nie umie jeździć na motocyklu :-)
Bardzo mądry odcinek, ale chyba sens polega na tym żeby tych porad nie pamiętać, tylko mieć we krwi. To jak z chodzeniem, prawie wszyscy chodzimy a to naprawdę skomplikowane. Jedyne z czym absolutnie się nie zgadzam to treningi na serpentynach. Widoczność kilka metrów, drzewa, zwykle urwisko z jednej strony, kiepska nawierzchnia, auta i zwierzęta. Osobiście uwielbiam takie trasy ale to wymaga spełnienia wszystkich innych punktów jakie wspomniałeś. I nigdy samemu ani z kolegą "hardcorem", tylko z kimś stabilnym emocjonalnie, kto niczego nie musi udowadniać.
Dlugo bedziemy jeszcze czekac na kolejne video
Staramy się publikować nowe filmy co niedzielę :)
Siema
Tylni ogon? A jest przedni? Oj Danielu 🤦🏻♂️
To dzisiaj już jesteś doświadczony? Po po filmie z odbiorem triumpha na kanale MB przestałem oglądać filmy z tamtego kanału bo jak ktoś daje sobie wmówić, ze napęd sprawdzamy co 5000km w serwisie a powietrze sprawdzamy 3-4 razy w czasie sezonu to znaczy, że żadnego pojęcia o motocyklach nie ma mimo, że odbierał ich kilkanaście nowych z salonu...
Czy doświadczony motocyklista dba o motocykl?
Raczej utrzymuje go sprawnego, ma też ważniejsze sprawy niż głaskanie lakieru. Jak policzysz ile kosztuje smar do łańcucha to często wyjdzie, że taniej jest go częściej wymienić.
Opony?
Są, średnio kleją ale wiem czego mogę się po Nich spodziewać. Mam wiele motocykli a w tym zabytki, opony w oldtimerach nie trzymają i nic z tym nie zrobisz.
Doświadczony motocyklista za to wie, że są różne opony dostosowane do różnego stylu jazdy. Nie rozróżnia tylko producentów ale wie, że można zajrzeć w różne tabelki i porównać jaki model opony będzie dla Niego odpowiedni.
Shimmy?
Miałeś kiedykolwiek na prawdę shimmy?
Bo z tych historyjek wynika, że nie masz pojęcia co to za zjawisko.
Bo doświadczony motocyklista wie, że lekkie trzepotanie kierownicy które idzie opanować to żadne shimmy.
Shimmy najczęściej łączy się z brązowymi gaciami jeśli w ogóle z tego wyjdziesz.
Jazda w deszczu... aquaplanning? w motocyklu trzeba na prawdę przegiąć żeby podniosło Cię na kałuży, to wynika z konstrukcji opony. Da się ale to skrajnie niebezpieczne i głupie żeby do tego dopuścić i najczęściej kończy się natychmiastowym ślizgiem.
Za to uślizg tyłu to nic nadzwyczajnego, wystarczy że jeździsz z luźnym napędem (bo sprawdzasz go co 5000km :P:P:P) i za szybko zredukujesz bieg.
Doświadczony motocyklista najczęściej jeśli może zjeżdża żeby nie zmoknąć...
tak, bo dorósł do tego, że nie musi nikomu niczego udowadniać.
To po prostu głupie, niezdrowe i zawsze mniej bezpieczne. I absolutnie nie znaczy to, że nie potrafię. Mój rekord to -18*C i co z tego? Nic, to było głupie. Jak jest zimno i mokro to po prostu lepiej nie jechać motocyklem. Twój organizm podziękuje za 20-30 lat...