Jeszcze raz dziękuję za wykonaną przez Ciebie pracę. Jedynie zastanawiam się skąd motywacja ...? Czy to chęć do pokazania swojej pracy,przybliżenia i pomocy w testach, czy jeszcze coś innego ? Obserwuję ostatnio,w miarę jak zyskuje popularność YT ,a zyskuje w przyspieszeniu geometrycznym, iż masa ludzi pokazuje siebie.Pokazuje co robi,jak robi ,gdzie jest ,pracę ,szkołę ,zabawę,podróże itd. Widocznie większość ludzi ma jakąś taką potrzebę - uzewnętrznić swoją prace ,życie... O dziwo ,większość tych przekazów jest cholernie wartościowych ,a przynajmniej ja takie wybieram. No właśnie,jak wybierać ? Mamy chyba z tym problem,my tzn ogół społeczeństwa. W internecie jest wszystko. Oczywiście celowo przesadzam ,nie wszystko ,ale multum,naprawdę multum informacji,trzeba tylko je znaleźć, i... tutaj ,na tym etapie większość polega ,odpada. Nie jeden i nie dwa razy spotkałem się z tematem ,gdzie ktoś ot po prostu nie potrafi sformułować pytania jakie należy zadać wujkowi Google ,i ...koniec. Ot choćby ten kanał jest dobrym przykładem . Jest tu raptem tysiąc subskrypcji ,dlaczego nie ma stu tysięcy ? Rzeka odpowiedzi. Czyżby brak zainteresowanych tematem ? - Nie ! Wręcz na ulicy,w kolejce do badań ,w towarzystwie - ludzie o tym rozmawiają ,pytają jeden drugiego - ktoś coś słyszał ? ktoś coś wie ? Boże ! żenada. dziś mamy wszyscy internet w telefonie ,i zamiast gadać o niczym z kumplem siedzącym za ścianą przez fejsa ,można sobie wstukać (jeśli umie i chce ,lub chce i umie) ,dowolne zagadnienie . To pierwsza trudność ,a druga to poświęcić czas i zaangażować parę szarych komórek do przyswojenia tematu. W każdym razie podziwiam i jestem pełen szacunku dla ludzi którzy wykonują taką pracę jak tutaj . Wspomnę tylko przy okazji tematu o podobnym kanale ruclips.net/channel/UCdxQkHxvxKDsspB5pFPtYkA Obydwa kanały bynajmniej mi bardzo pomogły . Wracając do początku komentarza- skąd ta potrzeba ? Myślę ze jakiś procent,procencik ludzi-jest typem społecznika. Nie egzystuje na zasadzie -aby tylko mi było dobrze,ale udziela się społecznie ,za darmo ,i z tego czerpie po prostu satysfakcję .
Po prostu lubię się dzielić wiedzą, a praca jest moją pasją. Lubię to robić. Poza tym zauważyłam, że wiele osób poszukiwało takich informacji to stwierdziłam, że dam je, żeby jeśli ktoś je znajdzie to znalazł te wartościowe, a nie jakieś plotki i nieprawdziwe informacje. Dziękuję za miłe słowa 🥰
Mam jeszcze jedno pytanie i więcej nie będę już Pani dręczył. Chciałbym zapytać o ewentualne oszukiwanie na testach kwestionariusza osobowości i na badaniu temperamentu i dojrzałości społecznej. Rozwiązywałem tego typu badanie on line i zaznaczałem odp. te które postawiły by mnie w dobrym świetle jako badanego. Z tym że, arkusz kłamstwa wykazał 9/9. Czy nie pisanie prawdy może skutkować niezaliczeniem pozytywnym wynikiem tego badania, a w rezultacie otrzymania opinii końcowej o przeciwskazaniach? Dodam tylko że w opisie tego badania jest zapis że '' żadna odp. nie jest ani zła ani dobra''. Idąc tym tropem rozumowania test nie może być, zaliczony, poprawnie bądz źle, a co za tym idzie opinia psychologa nie może być dobra albo zła. Dobrze rozumiem? Proszę o w miarę prostą odp. Pozdrawiam
To nie do końca tak działa. Pomijając fakt, że testy online najczęściej nie są zweryfikowane psychometrycznie to: skala klamstwa świadczy o tym, jak bardzo ktoś jest podatny na aprobatę społeczną, jak bardzo może być zafałszowany wynik badania gdy będzie starał się pokazać w lepszym świetle. I to nie jest tak, że widzę wysoki wynik w skali kłamstwa i automatycznie zakładam, że ktoś kłamał. Nie interpretuje się wyników pojedynczo, patrzy się na całość, jeśli test mierzy np. 4 jakieś cechy to oceniamy je łącznie ze sobą i ze wszystkimi innymi wynikami, jakie ktoś uzyskał. Poza tym istnieją jeszcze przedziały ufności, które powinniśmy brać pod uwagę. Sam pojedynczy wynik wysoki ma skali klamstwa w oderwaniu od innych niewiele może nam powiedzieć. I to prawda, że nie ma dobrych ani złych odpowiedzi, weźmy przykładowe pytanie z kwestionariusza osobowości: nie należę do osób stałe martwiących się. Ani odpowiedź tak, ani odpowiedź nie nie jest dobrą ani złą. Jeśli ktoś nie jest osobą stałe martwiąca się, wszystkie jego pozostałe wyniki świadczą o zrównoważeniu emocjonalnym to możemy wysnuć wniosek, że jest osobą zrównoważoną. Jeśli zaznaczy, że jest osobą, która się stałe martwi to trzeba zestawić tą informację z innymi uzyskanymi, jak odpowiadał na pozostałe pytania z tej skali, co wynikł z innych testów, wywiadu i obserwacji. Naprawdę gdyby badanie psychologiczne polegało tylko na liczeniu testów i sprawdzaniu wyników w tabelce, gdzie byłoby zaznaczone, że od takiego wyniki zalicza, a od innego nie, to co miałby tutaj do roboty psycholog? Taki wynik mógłby ocenić komputer i wypluć orzeczenie.
@@PsychologTransportu No niestety nie. Mam cały czas wątpliwości co do zasadności powoływania takiej instytucji orzeczniczej jak psycholog transportu. Takie badania powinny wykonywać osoby z tytułem medycznym, najlepiej z psychiatrii, a nie średnio wyedukowani psycholodzy I PRZY TYM BEZKARNI W SWOICH DECYZJACH ORZECZNICZYCH! Mogę skasować komentarze jeśli to problem.
Nie widzę potrzeby usuwania komentarzy. Nie zgodzę się z Panem w kwestii tego, że byłby tu lepszy lekarz psychiatra. Wie Pan nikt nie jest nieomylny, dlatego zawsze jest możliwość odwołania się. Tak jak w sądzie, sędzia l instacji wydaje wyrok x, można się odwołać i zdarza się, że kolejny sędzia wydaje wyrok odmienny na podstawie tych samych faktów. Oczywiście zawsze należy dbać o jakość i rzetelność badania. Jak w każdej profesji są ludzie mniej i bardziej wykwalifikowani. Wydaje mi się, że na ten moment wyczerpaliśmy temat. Gdyby miał Pan jeszcze jakieś pytania, proszę pisać.
Co to znaczy "czy miewasz wahania nastrojów"? Przecież takie pytania są po prostu nieprecyzyjne i każdy może je inaczej zrozumieć. Dla jednego wahaniami nastrojów będą zmiany nastroju kilka razy dziennie a dla drugiego to, ze raz na tydzień jest smutny. Jak niby można kogoś oceniać na podstawie tak nieprecyzyjnych pytań?
![Jak dobrze odróżniasz kolory? [TEST LEVEL HARD]](/img/1.gif)
Jeszcze raz dziękuję za wykonaną przez Ciebie pracę. Jedynie zastanawiam się skąd motywacja ...? Czy to chęć do pokazania swojej pracy,przybliżenia i pomocy w testach, czy jeszcze coś innego ?
Obserwuję ostatnio,w miarę jak zyskuje popularność YT ,a zyskuje w przyspieszeniu geometrycznym, iż masa ludzi pokazuje siebie.Pokazuje co robi,jak robi ,gdzie jest ,pracę ,szkołę ,zabawę,podróże itd. Widocznie większość ludzi ma jakąś taką potrzebę - uzewnętrznić swoją prace ,życie... O dziwo ,większość tych przekazów jest cholernie wartościowych ,a przynajmniej ja takie wybieram.
No właśnie,jak wybierać ?
Mamy chyba z tym problem,my tzn ogół społeczeństwa.
W internecie jest wszystko.
Oczywiście celowo przesadzam ,nie wszystko ,ale multum,naprawdę multum informacji,trzeba tylko je znaleźć, i... tutaj ,na tym etapie większość polega ,odpada.
Nie jeden i nie dwa razy spotkałem się z tematem ,gdzie ktoś ot po prostu nie potrafi sformułować pytania jakie należy zadać wujkowi Google ,i ...koniec. Ot choćby ten kanał jest dobrym przykładem . Jest tu raptem tysiąc subskrypcji ,dlaczego nie ma stu tysięcy ?
Rzeka odpowiedzi.
Czyżby brak zainteresowanych tematem ? - Nie ! Wręcz na ulicy,w kolejce do badań ,w towarzystwie - ludzie o tym rozmawiają ,pytają jeden drugiego - ktoś coś słyszał ? ktoś coś wie ? Boże ! żenada. dziś mamy wszyscy internet w telefonie ,i zamiast gadać o niczym z kumplem siedzącym za ścianą przez fejsa ,można sobie wstukać (jeśli umie i chce ,lub chce i umie) ,dowolne zagadnienie . To pierwsza trudność ,a druga to poświęcić czas i zaangażować parę szarych komórek do przyswojenia tematu.
W każdym razie podziwiam i jestem pełen szacunku dla ludzi którzy wykonują taką pracę jak tutaj .
Wspomnę tylko przy okazji tematu o podobnym kanale ruclips.net/channel/UCdxQkHxvxKDsspB5pFPtYkA
Obydwa kanały bynajmniej mi bardzo pomogły .
Wracając do początku komentarza- skąd ta potrzeba ? Myślę ze jakiś procent,procencik ludzi-jest typem społecznika. Nie egzystuje na zasadzie -aby tylko mi było dobrze,ale udziela się społecznie ,za darmo ,i z tego czerpie po prostu satysfakcję .
Po prostu lubię się dzielić wiedzą, a praca jest moją pasją. Lubię to robić. Poza tym zauważyłam, że wiele osób poszukiwało takich informacji to stwierdziłam, że dam je, żeby jeśli ktoś je znajdzie to znalazł te wartościowe, a nie jakieś plotki i nieprawdziwe informacje. Dziękuję za miłe słowa 🥰
Bynajmniej to zaprzeczenie, powinno być przynajmniej.
Mam pytanie
Jesli mam skierowanie z pracy na badania psychotesty czy mogę zrobić prywatnie ?
Mam jeszcze jedno pytanie i więcej nie będę już Pani dręczył.
Chciałbym zapytać o ewentualne oszukiwanie na testach kwestionariusza osobowości i na badaniu temperamentu i dojrzałości społecznej. Rozwiązywałem tego typu badanie on line i zaznaczałem odp. te które postawiły by mnie w dobrym świetle jako badanego. Z tym że, arkusz kłamstwa wykazał 9/9. Czy nie pisanie prawdy może skutkować niezaliczeniem pozytywnym wynikiem tego badania, a w rezultacie otrzymania opinii końcowej o przeciwskazaniach? Dodam tylko że w opisie tego badania jest zapis że '' żadna odp. nie jest ani zła ani dobra''. Idąc tym tropem rozumowania test nie może być, zaliczony, poprawnie bądz źle, a co za tym idzie opinia psychologa nie może być dobra albo zła. Dobrze rozumiem? Proszę o w miarę prostą odp. Pozdrawiam
To nie do końca tak działa. Pomijając fakt, że testy online najczęściej nie są zweryfikowane psychometrycznie to: skala klamstwa świadczy o tym, jak bardzo ktoś jest podatny na aprobatę społeczną, jak bardzo może być zafałszowany wynik badania gdy będzie starał się pokazać w lepszym świetle. I to nie jest tak, że widzę wysoki wynik w skali kłamstwa i automatycznie zakładam, że ktoś kłamał. Nie interpretuje się wyników pojedynczo, patrzy się na całość, jeśli test mierzy np. 4 jakieś cechy to oceniamy je łącznie ze sobą i ze wszystkimi innymi wynikami, jakie ktoś uzyskał. Poza tym istnieją jeszcze przedziały ufności, które powinniśmy brać pod uwagę. Sam pojedynczy wynik wysoki ma skali klamstwa w oderwaniu od innych niewiele może nam powiedzieć. I to prawda, że nie ma dobrych ani złych odpowiedzi, weźmy przykładowe pytanie z kwestionariusza osobowości: nie należę do osób stałe martwiących się. Ani odpowiedź tak, ani odpowiedź nie nie jest dobrą ani złą. Jeśli ktoś nie jest osobą stałe martwiąca się, wszystkie jego pozostałe wyniki świadczą o zrównoważeniu emocjonalnym to możemy wysnuć wniosek, że jest osobą zrównoważoną. Jeśli zaznaczy, że jest osobą, która się stałe martwi to trzeba zestawić tą informację z innymi uzyskanymi, jak odpowiadał na pozostałe pytania z tej skali, co wynikł z innych testów, wywiadu i obserwacji. Naprawdę gdyby badanie psychologiczne polegało tylko na liczeniu testów i sprawdzaniu wyników w tabelce, gdzie byłoby zaznaczone, że od takiego wyniki zalicza, a od innego nie, to co miałby tutaj do roboty psycholog? Taki wynik mógłby ocenić komputer i wypluć orzeczenie.
@@PsychologTransportu Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Mam nadzieję, że rozwiałam Pana wątpliwości. W przyszłości zapraszam do kontaktu mailowego, będzie łatwiej.
Pozdrawiam.
@@PsychologTransportu No niestety nie. Mam cały czas wątpliwości co do zasadności powoływania takiej instytucji orzeczniczej jak psycholog transportu. Takie badania powinny wykonywać osoby z tytułem medycznym, najlepiej z psychiatrii, a nie średnio wyedukowani psycholodzy I PRZY TYM BEZKARNI W SWOICH DECYZJACH ORZECZNICZYCH! Mogę skasować komentarze jeśli to problem.
Nie widzę potrzeby usuwania komentarzy. Nie zgodzę się z Panem w kwestii tego, że byłby tu lepszy lekarz psychiatra. Wie Pan nikt nie jest nieomylny, dlatego zawsze jest możliwość odwołania się. Tak jak w sądzie, sędzia l instacji wydaje wyrok x, można się odwołać i zdarza się, że kolejny sędzia wydaje wyrok odmienny na podstawie tych samych faktów.
Oczywiście zawsze należy dbać o jakość i rzetelność badania. Jak w każdej profesji są ludzie mniej i bardziej wykwalifikowani. Wydaje mi się, że na ten moment wyczerpaliśmy temat. Gdyby miał Pan jeszcze jakieś pytania, proszę pisać.
Co to znaczy "czy miewasz wahania nastrojów"? Przecież takie pytania są po prostu nieprecyzyjne i każdy może je inaczej zrozumieć. Dla jednego wahaniami nastrojów będą zmiany nastroju kilka razy dziennie a dla drugiego to, ze raz na tydzień jest smutny. Jak niby można kogoś oceniać na podstawie tak nieprecyzyjnych pytań?
Przy tego typu pytaniach jest podana częstotliwość