Nasze Babcie i Prababcie / Our Grandmothers and Great-grandmothers
HTML-код
- Опубликовано: 6 май 2024
- Babcia Teresa i Aniela były wspaniałe, pierwsza pochodziła z centralnej Polski, druga z Wołynia.
Rozmawiałem z nimi dniami i wieczorami, przeważnie o wojnie, Niemcach, Żydach, Ukraincach, strachu i niepewności.
Podczas całych tych opowieści przenikały się tez relacje z codziennego życia w ich domach , relacje z ich rodzicami, rodzeństwem, wspomnienia ciężkiej pracy, pierwszych miłości, wesel, mężów, powojennego życia.
Zawsze jednak pierwsze skrzypce grały u wspomnienia wojenne a tamte inne wkładałem do szuflady...
Po przeczytaniu książki Joannny Kuciel-Frydryszak "Chłopki " zobaczyłem jak na kliszy wszystkie obrazy z opowieści Anieli i Teresy, zacząłem wywoływać pamięci raz jeszcze jak zdjecia w ciemnicy, zdjęcia na których były oczywscie kochane babcie, ale i też ich siostry, ciotki, sąsiadki, przyjaciółki z pola, ojcowie, mamy i babcie a moje prababcie 🙂
Przypomniały mi się piosenki, które śpiewały pasąc krowy i harując od switu do nocy w obejściu.
Marzenia o zdobyciu męża ,który będzie miał bogate gospodarstwo, nie będzie pił, bił i zmuszał do rodzenia kolejnych dzieci.
Zrozumiałem , aż do samej głebi, dlaczego babcia Teresa tak bardzo chciała abym czytał jej na głos swoje szkolne lektury, zobaczyłem jaki miała potężny żal do swojej matki, że ta w czasie wojny i po jej zakończeniu nie nauczyła jej pisać i czytać i została do końca życia analfabetką...
Historia ma przede wszystkim twarz zwykłych ludzi i dziś odcinek o takich ludziach, naszych babciach i prababciach.
👉Partnerem dzisiejszego odcinka jest wydawnictwo Marginesy wydawca książki Joanny Kuciel -Frydryszak "Chłopki "
Szczerze polecam i zachęcam
👉Link do zakupu książki poniżej.
marginesy.com.pl/sklep/produk...
👉 Pamiętajcie, że od teraz możecie nas wspierać bezpośrednio przez RUclips.
Pod każdym odcinkiem znajduje się przycisk WESPRZYJ 🔥🔥
Wystarczy w niego wejść i wybrać sobie próg wsparcia z przypisanymi do niego bonusami.
👉 Podcasty, reportaże, książkę "Faszystowska Mać" z osobista dedykacja autora, priorytetowe odpowiedzi na komentarze, pozdrowienia w odcinku History Story, czy dostęp do tajnej grupy na Facebooku gdzie dzielimy się nieznanymi materiałami i naszymi odkryciami🔥🔥
Szczegóły w poniższym linku:
/ @lukaszkazekhistorystory
👉 Jeżeli podobał się Wam ten odcinek zapraszamy do naszego innego materiału
Mala dziewczynka i wojna
• Mała dziewczynka i woj...
🔥 Widzimy się w każdy wtorek o godzinie 20.00
💥 Każdy odcinek emitujemy w jakości SD, HD i 4K z napisami polskimi i tłumaczeniem angielskim
💥 Lubicie wyprawy w czasie? Subskrybujcie mój kanał, kliknijcie w dzwoneczek i dajcie łapkę w górę!
💥 Zajrzycie też do mnie na Instagram:
/ lukaszkazekhistorystory
💥 Zapraszam na mój Facebook:
/ lukaszkazekhistorystory
💥 Kanał znajdziecie pod adresem:
www.historystory.pl
☕️ Już dziś możecie wspierać realizację nowych odcinków poprzez postawienie nam wirtualnej kawy na platformie:
buycoffee.to/lukaskazekhistor...
🎯Prowadzenie i reżyseria: Łukasz Kazek
🎯Zdjęcia i montaż: Daniel Stanisławski
www.danielstanislawski.com
🎯Dźwięk i napisy: Krzysztof Bąk
/ dzwiekwfilmie
©2023 Łukasz Kazek, Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Zabrania się zmieniać, kopiować i w jakikolwiek sposób wykorzystywać materiały bez pisemnej zgody autora.
Korzystanie z materiałów kanału Łukasz Kazek History Story wymaga wcześniejszej zgody Łukasza Kazka
👉Partnerem dzisiejszego odcinka jest wydawnictwo Marginesy wydawca książki Joanny Kuciel -Frydryszak "Chłopki " którą
szczerze polecam i zachęcam do przeczytania.
👉Link do zakupu książki poniżej.
marginesy.com.pl/sklep/produkt/133728/chlopki-opowiesc-o-naszych-babkach
👉 Pamiętajcie, że od teraz możecie nas wspierać bezpośrednio przez RUclips.
Pod każdym odcinkiem znajduje się przycisk WESPRZYJ 🔥🔥
Wystarczy w niego wejść i wybrać sobie próg wsparcia z przypisanymi do niego bonusami.
👉 Podcasty, reportaże, książkę "Faszystowska Mać" z osobista dedykacja autora, priorytetowe odpowiedzi na komentarze, pozdrowienia w odcinku History Story, czy dostęp do tajnej grupy na Facebooku gdzie dzielimy się nieznanymi materiałami i naszymi odkryciami🔥🔥
Szczegóły w poniższym linku:
ruclips.net/channel/UC2acn2VYkzLAbR9Zc1n-NFAjoin
👉 Prośbą o wykopanie odcinka niech wieść niesie się w świat
wykop.pl/link/7434551/nasze-babcie-i-prababcie-our-grandmothers-and-great
Książka przeczytana jakiś czas temu. Mega wartościowa lektura. Polecam.
@@kilaheysmorientes6598 super bo chciałem już wysłać 🔥😉
Moja babcia Zosia jako nastolatka została wywieziona na przymusowe roboty do niemiec. Była najstarszą córką i rodzina zdecydowała że rodzice nie mogą jechać więc ją wyznaczyli. Pierwsza robota była ponoć koszmarem gospodarstwo i karczma. Druga praca była przy rodzinie z małymi dziećmi. Tamci ludzie pokochali moją babcie jak własną krewną. Po wojnie prosili aby z nimi została. Ona wróciła do poski z podarunkami od tej rodziny. Jak wróciła rodzice stwierdzili że trzeba ją zamąż wydać. Znaleźli jej świetną partię bogatego, jak na tamte czasy gospodarza, 17 lat starszego. Dziadek miał duży dom to oddał izbę na szkołę bo wierzył że edukacja jest ważna dla dzieci. Mieli kilkoro dzieci wszystkie urodzone w domu. Kiedy ich najstarszy syn został zamordowany w niejasnych okolicznościach Babcia popadła w rozpacz i umarła przedwcześnie. Dużo starszy mąż został sam z córkami. Był zdeterminowany żeby je wyksztalcić i to się udalo. Dziś ja mieszkam w domu mojego dziadka. Jem jabłka z jabłoni którą szczepił i tak czasem wspominam ich ciężkie życie...
Kobiety wszystko naprawiają ,co zniszczyli podczas wojny mężczyźni .Dzielne , zaradne ,bohaterki .
Wywody feministyczne tu nie są potrzebne. Zycie w tamtych czasach było ciężkie dla wszystkich , nie zapominajmy o tym bo nigdy nie wiemy co nam los przyniesie
Nie wiem czy nie jestem w Pan wieku i takiego życia jeszcze doświadczyłam. Myślę, że nie ja jedna. Kobiety, które nie boją sie pracy i nie jęczą NIGDY NIE SĄ DEOCENIANE, nigdy., bo utryrana kobieta nie jest wart uwagi i nie tryska atakcyjnością. Takie życie takie fakty. Koń który ciągnie jeszcze dostanie batem.
Piękny i wzruszający odcinek. Obydwie moje babcie były emocjonalnie niedostępne. Jako dziecko nie potrafiłam zrozumieć dlaczego. Obydwie wychowały się na wsi i jako młode panienki, 14/15 lat wyszły z domu by szukać pracy poza gospodarstwem. Później założyły własne rodziny. Już wiem dlaczego społeczeństwo w wieku moich rodziców, dziadków, pradziadków nie potrafi swobodnie okazywać miłości…smutna rzeczywistość.
Piękny i bardzo prawdziwy komentarz 😊 za który bardzo dziękuję
Nie zdajemy sobie sprawy z tego jak się żyło kiedyś. Patrzymy na tamte czasy przez pryzmat obecnych czasów. Tamci ludzie byli naprawdę twardzi, zaradni, wiedzieli że nic łatwo nie przychodzi. A teraz, dzieciom się wszystko należy, jak nie to płacz, histeria. Największy problem to brak miejsca na parkingu... przed drzwiami supermarketu. Ból głowy to jak dawniej amputacja nogi. Zmęczenie od siedzenia przy komputerze... . Z lichej gliny dziś są ludzie ulepieni.
Dokladnie takie mameke
Akurat ja nie, uwazam, ze teraz ludziom w dupach przewraca od dobrobytu, a ja jestem z gorskiego miasta z dziada pradziada
@@tosiek4226 oj przewraca się, prowadzę handel to widzę po ludziach.
Biedne te kobiety. Poniewierane i nieszczęśliwe.
Jak byłem mały wszedłem do kuchni i zobaczyłem jak moja babcia płacze i zapytałem dlaczego,a ona że znalazła wyrzucana kanapkę i dlatego płacze.Powiedziala żebyśmy nigdy nie zaznali głodu …. Do dziś to pamiętam i bardzo szanuję jedzenie
Bardzo dobry materiał, ten temat należy nagłaśniać, ponieważ ta trauma, wzorzec naszych przodkin i przodków wciąż jest w naszej podświadomości
P.Łukaszu.Pokazałem to mojej Mamie rocznik 1938.Popłakała się i piwiedziała,że to wszystko jest absolutna prawda,co Pan opowiedział.Bardzo Panu za to dziękuję.Jest Pan dobrym Człowiekiem.Łzy mi nie przestają płynąć...I mojej Mamie też...
Panie Krzysztofie bardzo mnie Pan wzruszył.
Proszę przytulić mamę ode mnie.
Trzymajcie się ciepło.
Posiedzimy dziś razem i pomyślimy o naszych babciach i prababciach.
Ale proszę nie płakać... Dla mnie też łzy polecieli aż po nogawkach, ale to nie wstyd jest
@@KlejnotTV2 A Ty katolik ?
Moją mamę Ojciec oddał na nianię do bogatych żydów bo nie chciała jej macocha ale trafiła do wspaniałej rodzinny bo tak ich wspominała.Zawsze do śmierci mówiła mi że na drugie śniadanie to jadła banany i inne owoce.A ich smak poznałam w latach 70 .
Moja mama pochodziła ze wsi, rocznik 1929 i ja dużo takich historyjek słyszałam.. Nie każdy mógł zdobywać wiedzę, bo był biedny. Dzieci bogaczy kończyły wyższe uczelnie, że nauczyciele w okresie międzywojennym zarabiali 100zl , to było bardzo dużo..Do kościoła było parę kilometrów i dzieci szly boso, dopiero przed wejściem, mogły sobie buty założyć..Jako małe dziecko płakałam, słuchając tych opowieści i dopiero dzisiaj słuchając pańskich, przypomniałam sobie o nich.
Pozdrawiam
Moje kochane Babcie,które odeszły już dawno temu...wciąż w mojej pamięci.To moje dzieciństwo na wsi u Babci Marii ,chłopki z sercem na dłoni i Babcia Filipina z Wołynia dzielna ,sama wychowała 4 dzieci w tym moja Mamę, cudowne lata już w Żarach. Do dzis czuję zapach dań, którymi rozpieszczały i piekne lata na wsi,gdy szło się w pole i przy obrządku gospodarskim pomagało.
Proszę dziś o nich mocno pomyśleć Przywołać wspomnienia ja tak teraz zrobię....
Dziękuję za ten osobisty komentarz
Mowisz o Zarach w lubuskim?.
To tereny poniemieckie. To bogata czesc Polski.
A tam bogata, jestem z Żar.
Na Podlasiu i Świętokrzyskiem też są bogaci i biedni.
Fakt, bliskość niemiec (specjalnie z małej litery), trochę pewnie wspomaga ekonomie, ale nie sądzę że u nas ludzie są jakoś bogatsi.
Te biedne kobiety w tamtych czasach,szczególnie na wsiach były bardzo skromne,wycieńczone porodami i ciężką pracą, zaniedbane emocjonalnie 😢😢
No... Moja babcia żyje już 82. Dziadek umarł w wieku 67 lat. Tak miały ciężko
W miastach lepiej nje mialy, szly na 12-14godzin do fabryki i tak dzien w dzien, bez macierzynskiego , szkoly, malzenstwo jednoczesnie ratowalo i rujnowalo zycie
Wielki Szacunek dla wszystkich strudzonych Babć naszej strudzonej RP.
Wspaniały materiał. Cudownie opowiedziany. Dziękujemy Panu. Chylimy czoła przed Mamami, Babciami i Prababciami.
Dziękuję Moja Kochana Babcia też z Wołynia Była najmłodsza Wydano ja za gościa który miał starsze od niej córki Pogrom Wołyński przetrwała z dwiema córkami dzięki Niemcom Zostały wywiezione do obozu pracy Niechętnie opowiadała ale była fantastyczną osobą Nigdy nie chodziła do szkoły a pisała czytała i mówiła w kilku językach Nauczyla mnie szyć robić na drutach na szydełku gotować i praktycznie wszystkiego co w życiu ważne Jej motto było "żyj tak aby nikt przez ciebie nie płakał " bardzo mi jej brakuje😢
Pani Kasiu dziękuję za tak osobisty i z serca komentarz.
Pani babcia jest z jedną z gwiaz którą każdej nocy spogląda na Panią z kosmosu 🙂
Proszę dziś o niej pomyśleć ja zrobię to samo a one zaświecą dla nas jeszcze bardziej jaśniej niż zwykle.
Dobrego dnia codziennego ♥️
Moja babcie również miała Takie Motto!❤
Nasze Babcie były Silne i Cudowne!!!❤❤❤
Moja babcia,rocznik 1912,była jedną z tych tysięcy wiejskich kobiet, które żyły w ciężkich czasach.Wychowywały gromadkę dzieci,żywiły dzieci z ubogich zapasów.Zawsze ją podziwiałam,że była taka pracowita i dała radę.❤
Wielki szacunek dla naszych poprzedników, którzy budowali to jak żyjemy dzisiaj.
Współczesnym pokoleniom, zwłaszcza młodym gówniakom* życzę jedynie więcej POKORY.
Jak zwykle świetny, przejmujący i pełen emocji materiał.
Pańskie filmy powinny być puszczane w szkołach jako część materiału edukacyjnego.
To jest cudo co pan czynisz pamięci ich wszystkich warto
Książkę przeczytałam i wysłuchałam- zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
Życie na wsi było piekłem. Dla dziewczynek i kobiet podwójnie. Uciekały do miasta, ale i tam życie było ciężkie, bardzo ciężkie.
Babciu, kocham Cię 🖤
Dziękuję za dar pózniego urodzenia.
Szacunek dla tych kobiet
W pełni się zgadzam z powyższym komentarzem
@@lukaszkazekhistorystory 👍🫡
To samo.oja babcia, która miała dziewiecioro dzieci. Na. Białorusi, koło Drochyczyna, dziadek zmarł w 1942r.wdzskie dzieci były jeszcze małe. Jak wojna się skończyła, sama z dziećmi i dobytkiem, jechała na ziemie odzyskane, transportem, czyli pociągiem towarowym,a moja mama urodziła się ostatnia, miała siostrę bliźniaczkę, urodziły się w 1932 roku. Babcia dużo mi opowiadała o tamtych strasznie ciężkich czasach, waleczna kobieta, pozdrawiam, a tak to też mam na imię Jadwiga ❤
To prawda nasze babcue i orababcue ,przezwyciężyły wszystko, wojnę, poniewierkę, gwałty, bicie i ogromną biedę..przygotowały nas zeby bylo nam leoiej nauczyły walczyć o swoje. Kochamy nasze babunie❤
Moja babcia (rocznik 1942) też miała ciężkie życie. W wieku 10 lat musiała chodzić do kanału po wodę i nosić wiadrami bo jej rodzina budowała dom. Skończyła tylko 6 klas szkoły podstawowej. Gdy była dzieckiem jej nogę przejechał powóz konny. Wychowała czwórkę dzieci praktycznie sama i choć dziadek trochę pomagał w gospodarstwie to lubił niestety sobie wypić i grać w karty z kolegami. Rodziną mojej babci były jej dzieci bo ze swoją nie najlepiej się dogadywała.
Piszę to w 4 rocznicę jej śmierci i ciągle za nią tęsknię bo była mi najbliższa w dzieciństwie❣
Moja babcia urodzona w 1935 ma teraz 89 i też opowiadała że za jej dzieciństwa też tak było. Była najmłodsza, miała 5 rodzeństwa, 3 zmarło. Ciężko pracowała, chodziła na zarobek z matką do dworu. Wyszła za mąż w wieku 16 lat za 10 lat starszego. Babcia mieszkała we wsi gdzie był prąd a poszła na kolonię gdzie nie było prądu, dostała z mężem mały pokoik i z sieni zrobiła maleńka kuchnie. Miała 3 dzieci i w tym małym pokoju mieszkali w 5 osób, a teściowa z teściem obok mieli duży pokój i kuchnię. Babcia oczywiście nie wyszła za mąż z miłości została wydana za mąż na zamianę, tego samego dnia dziadka siostra wyszła za mąż za babci brata. Babcia opowiadała że całe wesele przepłakała, a dziadek się bawił 3 dni. Później okazało się że dziadek często bił babcie, musiała jakoś radzić sobie żeby mieć pieniądze na ubrania, buty i książki dla dzieci, więc co tylko mogła to robiła, sprzedawała jajka, kapustę, zbierała i suszyła grzyby, zbierała jagody, chodziła na zarobek do ludzi.
Łukaszu słucham Ciebie , i ryczę, moja babcia kochana , która nie miała ani jednej klasy ukończonej, zawsze do pracy wysyłana bo według rodziców nie była wątła jak starsza siostra . Mieszkali w siódemkę w jednej izbie , w lesie , dzień przed komunią świętą mama wysłała ją na wieś ,na zwiady , w tym dniu była pacyfikacja Boru Kunowskiego , widziała na własne oczy jak sąsiadów ze wsi Niemcy podpalili za partyzantkę w stodole, zamknęli dzieci , kobiety i mężczyzn . Całe życie babci upłynęło pamiętając te wydarzenia, że na drugi dzień do I Komunii św.poszła w czarnej sukience. Próbowałam podpytywać o jej życie, ale zawsze kończyło się płaczem, przerywała,nie chciała opowiadać. Żal miała do rodziców że nie wysłali jej do szkoły, ona jedna zamiast po wojnie do szkoły pójść,została wysłana do pracy w Polskę.
Kochałam ją nad życie tak jak ona mnie a później mojego synka jak się urodził, ale codzienność sprawiła że nie rozumiałam jej czasami , kłóciliśmy się , miałam wrażenie że ten ciężar który nosiła całe swoje życie przekazywała na mnie. Dożyła 90 lat i żyłaby na pewno dłużej pomagając mi przy synku, ale wszystko wróciło, wszystkie wspomnienia jak w telewizji pokazali wojnę która zaczęła się na Ukrainie, zobaczyła dzieci płaczące, zniszczone domy, wojsko i jej serce nie wytrzymało, wróciła do domu ze szpitala po przebytym zawale serca ,codziennie płakała i modliła się za te dzieci, dopóki miała siły.
Bardzo mi jej brakuje, ale cieszę się że miałam możliwość ostatnie 10 lat jej życia być blisko niej , pomagać jej i opiekować się tak jak ona całe życie opiekowała i poświęcała się dla nas. 😢
Proszę się dziś do niej przytulić myślami, niech wrócą wszystkie wspomnienia, ona też to poczuje i będzie nad Tobą czuwać już na zawsze..
Ja uczynię to samo.
Dziękuję za ten przenikliwy i wzruszający komentarz.
Dobrej nocy
@@lukaszkazekhistorystory dziękuję. Również życzę dobrej nocy. I dziękuję za każdą opowiedzianą przez Pana historię, każdą opowieść o losach zwykłych i niezwykłych ludzi, o ich historii.
Jest Pan wspaniałym człowiekiem , tyle emocji jest w historiach opowiadanych przez Pana . Pozdrawiam serdecznie
@@tibrakarola21 staram się tak życ aby nie bolało, ani mnie , ani tych co wokół mnie.
@@lukaszkazekhistorystoryPieknie powiedziane.Jestes szlachetnym,prawym i dobrym czlowiekiem Lukaszu.Dziekuje,ze moge Cie poznawac i sluchac poprzez ten kanal i historie,ktore tak ciekawie,ale tez pieknie opowiadasz.Pozdrawiam serdecznie
@@madameonlyme dziś będzie długa noc...
Do zobaczenia na Sudeckim szlaku 🙂
Pastelowych snów życzę.
Dziękuję. Ten odcinek jest też jakby ku czci moich dziadków, którzy w tamtym okresie mieszkali w Polsce, obecnej Białorusi, wieś już nieistniejąca -Jeziorki, 5 km od Przewałaki koło Grodna, dziś granica Polsko - Białoruska. Mam wszystko zapisane, babci wspomnienia. straszne i piękne to było i nie chcę, żeby to znikło, to co mi opowiadała, moja babcia rocznik 1927
Moja babcia mieszkała w słynnym domku zwanym "poniatówką",z resztą do dzisiejszego dnia mieszka w tym domku mój wujek.To była bardzo pracowita kobieta- kiedy zrzekła się gospodarstwa na rzecz syna,to pomimo próśb,nie chciała odpoczywać,tylko pomagać w gospodarstwie,bo nie wyobrażała sobie bezczynnego siedzenia.W końcu stanęło na tym,że będzie się opiekować ptactwem domowym , i pomoże w obowiązkach domowych,bo to nie wymagało zbyt dużo siły.Ta ponad osiemdziesięcioletnia kobieta chciała być potrzebna.To nic,że czasami czegoś nie dosoliła,lub przesoliła,to nic,że po kryjomu- tak, aby nie widziała- moje kuzynki,kiedy babcia udawała się na poobiednią drzemkę- zmywały ponownie talerze po obiedzie- ważne,by babcia czuła się cały czas potrzebna.
IJuz Ci odpisuje!! Przed wojna i wstecz ogolnie , babcie ,dziadki pomagali mlodym. Mowisz ze zdala gospodarstwo na syna.!
To pomysl komynistow Gierka . A tez dano za to emerytury ,a tez ubezpieczenie chlopom.
A to po to aby mlodzi rozwijali gospodarstwo. Czasy Gierka tobczasy rozwoju. Wiekszego niz mozliwosci.
Z czasem okazalo sie ze produkcja towarow nie nadaza za rozwojem. Komiec Gierkowski to ogolny brak towarow.
A ceny tez byly niskie. Wykupywanon ponad potrzeby.
Eksport na placenie dlugow. A tez tysiacami wywozono prywatnie.
To co nie mozna bylo kupic w Polsce ,to napewno w Budapeszcie bylo. Tez w Bulgari ,Jugoslawi , Grecji.
W latach 80-tych w Grecji za mydelko placono nawet 1 dolara.Za kucheny reczniczek 1.5 dol
Bo w Polsce bylo tanio.
@@waclawpelech3628 Miło mi,że orientujesz się w tych spawach.Ja czasy późnego Gomułki i czasy dekady Gierka odczułam na własnej skórze.
Dobrze wychowała dzieci ❤
Gomułka i Gierek byli cudem dla Polski większym niż wszyscy święci i całe to barahlo
Wszystkie komuchy byly rakiem dla tego biednego kraju. Poza tym, jesli chodzi ci o odbudowe kraju, likwidacje biedy, analfabetyzmu, elektryfikacje wsi itp, to wiekszosc tego miala miejsce za Bieruta i Ochaba (ledwie kilka miesiecy).
Gomulka to 56 rok, a Gierek lata 70te.
Moja prababcia miala 10 córek i jednego syna... Koniecznie chciala miec syna.. urodzil sie jako jedenasty... Wieś na mazowszu kolo Ostrowii Mazowieckiej, okupacja, Niemcy wjechali do wsi naznaczyli co niektóre chaty znakiem z farby... Prababcia przykryla ten znak duza deską. Nazajutrz wszystkie oznaczone chaty niemcy spalili. Jej chata ocała.....
ale sie jebali
Mocne słowa. Kaziu jesteś wielki. Pamięć przetrwa dzięki Tobie 👍
Za każdym razem wzruszam się na myśl jakie trudny dnia codziennego przechodzili nasi przodkowie... Uświadamia mnie Pan co odcinek, że jednak żyjemy we względnie dobrych czasach
Tak Panie Bartłomieju nasza codziennosc jest naprawdę o wiele lepsza niż naszych przodków
Moje babcie też miały bardzo ciężkie życie i jedna z nich opowiedziała mi, ze zmęczenia upuściła dziecko: mojego ojca. Uratował go duży becik, jakich wtedy używano. Po wsi nazywano ją sprytna, bo tak była pracowita. Druga od młodości miala talent literacki, ale musiała chodzić w pole paść byka i zajmować się młodszym rodzeństwem. A jak podrosło, szła "na służbę", czyli "bawić" inne dzieci. Luksusem były pralinki, które kupiła za jajka sprzedane Niemce (miała swoją kurkę). I książka Lokomotywa Tuwima, którą dostała kiedy była chora. Nigdy nie miała prawdziwej lalki. Robiła je sobie z łyżki drewnianej i gałganków. To tylko kilka przykładów.
Tak było bardzo dziękuję za ten komentarz ❤
ciezkie zycie? Spytaj sie dziadka jakie miał ciezkie zycie.
@@kwiateg mój dziadek był sierotą, parobkiem u swojego wujka. Książki czytał po kryjomu pod kołdrą, bo "książka jeść nie da". Nie miał łatwo, ale uważam, że jednak później to babcia z trójką małych dzieci, pracą zawodową na powietrzu, kawałkiem pola, gdzie pracowała u ciotki miała ciężej. A nie było pralek, lodówek i wielu innych udogodnień. Przynajmniej ona tak żyła.
Odkąd przeczytałam tę książkę, jestem naprawdę wdzięczna za to, jakie wygodne życie wiodę i w jakich czasach żyję, nawet za wodę w kranie, ale przede wszystkim za wykształcenie, o którym moja babcia marzyła, a nigdy nie miała takiej możliwości. Pamiętam, jaka dumna była, gdy dostałam się wieki temu do liceum. Niestety, mojej matury już nie dożyła.
Widzisz ! To wszystko zawdziecza sie tzw.komunie.Nie jestem komunista - chociaz ta ma rozne oblicza - a raczej socjaldemokrata.Dziadek po powrocie z USA byl najbogatszy we wsi pod Zbarazem.
Obiektywnie komunistyczny rzad Gomulki i pozniej pracowal dla dobra ludu.
O wladze nie walczyl , bo ja mieli. Nie zarabiali krocie jak teraz .Nie bylo KORYTA W BRIKSELI.Sekretarz wojewodzki mieszkal w bloku, jak inni.
Komuna kladla nacisk na edukacje.
Efect tego to nasi chlopcy po technikum wybijaja sie wyzej na budowach .czy tez indziej w NY City.
Dodam Ci jeszcze !d! Ze komuna dawala mieszkania za darmo. No czasem trzeba bylo czeka kilka lat. To zalezalo od rejonu. Jak powstawala kopalnia ZG Rudna to piersi kilka miesiecy.
A w Polsce dochodzilo do dytuacji ze dawano miesxkania nie wykonczone. Znaczy pomaluj sam .poloz tapety. Podloge i co jak chcesz . Miesxkac mozna od zaraz.
As co terax daka.
Pozdrawiam !
Dziadek 73 l
Nowojorczyk od 1994 roku
Nie zaluje wyjazdu. Ale to co mam to ciezka praca.
Moj syn po paroletnim pobycie tez w UK urzadzil sie .Wzial przyklad ze mnie i pierwsze kupil dom w Ascot.
Mam tak samo. Odkąd przeczytałam książkę rozumiem, jak dobre, wygodne i dostatnie mam życie. Nie narzekam na nic. Ta książka to hołd złożony tamtym kobietom...
Jakie to były straszne czasy ,szczególnie dla kobiet. Aż trudno słuchało się tych opowieści. 😪 Dziękuję za ten odcinek....
W końcu ktoś opowiada prawdę z tamtych czasów. A nie jak to jest opisywane w powieściach jakie było w tedy cudowne życie . Było może u dziedzica i to też nie zawsze. Dziedzic jechał dorożką a babcia szła drogą i się nie ukłoniła to dostała batem .
@tomaszk4913
Oczywiscie. Za brak szacunku wtedy sie dostawalo.
Powiedzmy o dziedzicach ktorzy dbali o chlopow bo najwiecej jest zapluwania sie na tych zlych
@@niemamnicku1359 dziedzic dbał o chłopa ?🤣🤣
@@tomaszk4913 Tak. Dziecice również dbali o chłopów. W wiose moich krewnych, jej właściciel celowo sciągnął zakonnice, które otworzyły szkołe do nauczania chłopskich dzieci, a Pan był bardzo serdeczny i pomocny. Wielokrotnie zapraszano go na imprezy rodzinne np wesela, albo trzymał dzieci do chrztu,.
Nie masz pojęcia o historii. Za to masz zorany mózg ideologią martyrologiczno niewolniczą.
@@niemamnicku1359 Wiem co mi opowiada opowiadała moja babcia i starsi ludzie którzy jak byłem dzieckiem wspominali tamte czasy. Widocznie to był jakiś ewenement na skalę kraju.
Cudowny i bardzo potrzebny odcinek. Gloryfikujemy okres międzywojenny, zapominając o często okropnej prozie życia. Pozdrowienia dla Ekipy.
Dokładnie tak ....
II Rzeczpospolita miała wiele mroków
@@lukaszkazekhistorystory Pezez wieki dla chlopow to tylko mroczne czasy.
Nie wiem dlaczego ale fragment o okresie kobiet wzruszył mnie bardzo...kobiety są cudowne! Radzą sobie w każdej sytuacji ❤
Dziękuję, wciąż siedzą w mnie te historię a wczoraj była bardzo dluga noc...
Mój ojciec w latach 90 w pegeerach pracował pil bił mamę i jak mama zastawiala dzwi od naszego pokoju taką dużą maszyna do szycia to potpalal nas w pokoju moja babcia i dziadek zawsze mnie uczyli jak żyć i dziś jestem chyba dobrym ojcem
Straszny czas i duża traumą.
Jest Pan wspaniałym ojcem.
Bardzo dziękuję za komentarz prosto od serca .
Gratuluje patola tatuśka
A ja zawsze myślałam ze ludzie z PGR-ów to wyższe sfery,
@@zdzislawavonnygusowa8701to byli zwykłe skur na wysokiej posadce tacy biznes menele
@@user-if1tr2ol5b Nie prawda ja do dzisiaj uważam mieszkańców i pracowników PGR-ów za arystokrację i ludzi z wyżyn społecznych.
nasze prababcie i babcie miały ciężkie życie,to jak one żyły jest nie do pomyślenia dla nas.Wielki szacunek dla tych kobiet że mimo trudu wychowały dzieci i wnuki z miłością,chociaż nie zawsze ta miłość miały ze strony mężów.
@joannachudzik3268
I w druga strone bylo tak samo ale gigantyczna pogarda do meskiego życia jest norma a emanacja tej nienawisci jest systemowa dyskryminacja mezczyzn (nierowny wiek emerytalny), bez ktorych wszystkie dzisiejsze wygody by nie istnialy. Samo nagrywanie takich filmow tylko o kobietach, przez autora ktory uwielbia zrownywac niemcow w Polakami, jest sku*wysunstwem.
@@niemamnicku1359chyba przydała by ci się terapia...to nie jest normalne 😮
Popłakałam się… To były prawdziwe bohaterki❤
Panie Łukaszu to kolejny odcinek, którego fabuła ściska serce a oczy napełniają się łzami. Żeby zrozumieć tamte czasy i Pana przekaz, trzeba było żyć na wsi w latach 60 i 70tych widząc ciężką pracę ich mieszkańców a zwłaszcza kobiet. Najserdeczniejsze życzenia wszystkiego dobrego dla Pana i Pana bliskich.
Moja babcia mi opowiadała jak się żyło na wsi jeszcze przed wojną. Też się zastanawiałam jak dawały radę. Uwielbiałam te historie.
Ciężkie czasy rodzą silnych i mocnych ludzi,dobre rozczeniowców i maruderów.Jaki czas mamy teraz?
Wszyscy widzimy, a będzie jeszcze gorzej.
Gówno prawda. Te ciężkie czasy stworzyły ciemnotę, choroby psychiczne i masę alkoholików.
Wspaniały odcinek, bardzo dziękuję za przypomnienie naszej historii, a właściwie historii naszych babć, pra babć.
Witam Panie Łukaszu i ekipę i wszystkich oglądających jesteście super💞
Moja prababcia urodzona w 1924 roku, zawsze wspominała że za 1gr jako dzieci kupowali cały woreczek ciastek i to było szczęście 😊
Interesujący temat i trudne czasy i zacofanie pozdrawiam panie Lukaszu
Dziękujemy Panie Robercie.
Cześć z tych historii była częścią moich rodzinnych wspomnień....
Ja mam ponad 70 lat i codziennie dziękuję losowi, ze urodziłam się w tych czasach.
Moja matka pochodziła z gospodarstwa, więc często na wsi bywałam i widziałam, jak kobiety posłusznie chodziły koło seniora rodu i innych mężczyzn z rodziny. Powiedziałam sobie już jako dziecko, że ja nigdy nie będę się tak zachowywać i nie pozwolę się poniżać. Ta obserwacja zainspirowała mnie do zdobycia wykształcenia i dobrej pracy, a potem też własnej działalności. Byłam całkowicie niezależna i żaden mężczyzna nie spojrzał na mnie z wyższością, pogardą czy zachował się wobec mnie agresywnie. Unikałam też takich osób. Mogę powiedzieć, że miałam dobre życie. W czasach mojej matki i babci, rocznik 1907, moje życie wyglądałoby z całą pewnością gorzej.
Moja ś.p. Mama Zofia, rocznik 1936, często opowiadała mi o tych ciężkich czasach, a pochodziła ona z biednej rodziny w Małopolsce Zachodniej, ALE usłyszałam też mnóstwo zabawnych anegdot, bo życie nie było tylko czarne. Ludzie zawsze potrafili z najcięższej sytuacji wykrzesać dobro i radość.
Moi rodzice również na wsi wychowani i ciągle byli gnani do roboty, a jak nie chcieli to kijem. Dzieci robili masowo żeby mieć do pracy przy gospodarstwie. Bardzo mają o to żal. Takie smutne realia były na polskich zacofanych pogańskich wsiach, co z tego, że ludzie chodzili do kościoła jak tak naprawdę nie wierzyli w Boga tylko w zabobony. Dziękuję za ten piękny materiał panie Łukaszu.
Księża bardzo pilnowali żeby zacofanie i zabobon się pleniły. Zwalczali wszystkich, którzy chcieli na wsiach uczyć ludzi.
A co teraz z tego społeczeństwa, nie wiedzą z jakiego zboża jest chleb…
Nie muszą, jest Ukraina
Tak jak ty pracujesz dla Angola
Bo to mit, że to z miłości ludzie mieli tyle dzieci. To była najtańsza możliwa siła robocza. Kąt do spania i micha żarcia, o ile było co jeść i od małego do roboty. Dzisiaj dziecko to bezzwrotna inwestycja na lata. Finansowo nigdy się nie zwróci. No i śmiertelność wśród dzieci jest dużo niższa. To moim zdaniem główne przyczyny niskiego przyrostu naturalnego w krajach rozwiniętych.
Dziękuję i pozdrawiam
Jestem facetem który już ma piątkę z przodu. Nie jedno w życiu widziałem, nie jedno słyszałem i nie jednego byłem świadkiem (z racji zawodu jaki wykonywałem). Uodporniłem się, ale po obejrzeniu tego filmu łzy mi naszły do oczu. Dziękuję.
Panie Łukaszu świetny kanał i swietny film pozdrawiam 🎉czekamy na więcej 😊
Popłakałam się. Kobiety są wielkie.
Przeczytałam w życiu setki kryminałów. Makabryczne opisy scen zbrodni, jednak zmyślone, nie robiły na mnie wrażenia.
Do książki o naszych babkach miałam dwa podejścia. Nie jestem w stanie unieść historii kobiet. Tej niekończącej się męki. Tak długiej jak ich życie. Nie dokończyłam tej książki.
Żałuję, że nie rozmawiałam z babciami o ich życiu. Teraz juz za późno. A wiem, że nie było kolorowe, bo tak jak Pan powiedział, u kresu życia wypłynął cały potok żalu.
Dzień dobry. Kolejny terapeutyczny odcinek, który stawia nas do pionu aby docenić jak żyjemy Tu i Teraz. Jakiś czas temu przeczytałem korespondencję mojej Mamy, gdy była na przymusowych robotach w Niemczech (Hubertushoff) i po wojnie gdy siedziała w komunistycznym więzieniu. Pokora jeszcze raz pokora i nieustanie dziękujmy za nasze życie dzisiaj. Krzysztof i Ewa.
Mój Tatko,już nieżyjący,rocznik 1938,opowiadał takie rzeczy,że nie do uwierzenia.W roku 1944,wysłany na wieś po obierki z ziemniaków,biegł przez pole ostrzeliwane przed sowietów i niemców...szedł front.Ojca zabrali niemcy w 1943,zginął w Auschwitz ,Tatko zapamiętał tylko buty,piękne oficerki.Babcia wychowała sama czworo dzieci.Mój Tato wyrósł na dobrego,poczciwego człowieka.Uprzejmego,życzliwego dla każdego.Przedwojenna kindersztuba❤️🇵🇱❤️
Cały odcinek to krytyka przedwojennej Kinderstuby
@@user-qd3fw7bj6o Chyba niczego z tego filmu nie zrozumiałeś.
@@waldek2303 lol, on opowiada o poniżaniu kobiet i dzieci przez mężczyzn.
@@user-qd3fw7bj6o To jest opowieść o biedzie i zacofaniu i bezwzględnych relacjach w międzywojennej wsi.
Panie Łukaszu, im spokojniej Pan opowiada, tym większe wrażenie. Prawda o polskiej biedzie, o wsi i polskiej rzeczywistości przed II WS, to prawdziwa zasługa.
Ostatnia opowieść była mi bardzo bliska....Wujek Ryszard odszedl w tamtym roku nowotwor
Pamietam z dziecinstwa te historie- rodzice na wsi pracowali przy zniwach, a male dzieci czesto pozostawione byly samym sobie. Jednej z dziewczynek z ktora bawilam sie na wsi mojej babci, braciszek wybil oko widlami okolo 50 lat temu.
Inne dziecko utopilo sie w stawie, a jeszcze inne zmarlo od udaru slonca.
Bardzo trudne to były czasy. Najbardziej dla zwykłych prostych ludzi. To co oglądamy na filmach jest piękne, ale ile osób tak żyło. Tylko wyższe sfery. Pod zaborami taki polski chłop służył albo niemcowi albo rosjaninowi. W ciągu 20 lecia Polska nawet nie zdążyła soę podźwignąć i znów w nas uderzono. Niestety ubodzy zawsze najbardziej coerpieli. Dobrze że teraz mamy jakąś świadomość i mamy dostęp do edukacji. Młodzież powinna słyszeć o takich historiach. Bardzo dziękuję. Wspaniały kanał Łukaszu.
Świetnie że Pan poruszył ten temat. Ponieważ większość nas pochodzi ze wsi. Niektórzy się wstydzą skąd pochodzą. Ja nie ❤ Chłopki również przeczytałam. Pozdrawiam serdecznie.
Przypomniały mi się opowieści mej babci o butach jedynych butach na niedzielę i święta bo latem boso a zimą po śniegu w drewniakach bądź chodakach tak ma babcia mówiła o drewnianych butach .
Mi opowiadała babcia że do kościoła a z powrotem boso żeby nie zniszczyć...
Budynek "szkoły" a właśnie dom bo tylko izba została poswiecona na sale lekcyjną należy do moich pra pra dziadków 😊 jest w 100% autentyczny i bodajże przewieziony ze Starej Słupii 😅 dawno nie byłam juz w Tokarnii 😢
Zapraszam można się przenieść w czasie.
Dzień dobry państwu koleżeństwu 😎
Serdecznie dziękuję za ukazanie historii naszych ukochanych babci ich ciężkiej doli i walce o przetrwanie może ktoś z mlodych ludzi poslucha i zastanowi się nad tym czym jest jego babcia i co ona wniosla w jego życie
Love this episode . The same stories I heard from my grandma and great grandmother
Witam! Dziś młodzi nie znają i nie poznają życia jakie wiedli ich dziadkowie lub pradziadkowie. Gdyby wiedzieli jak wyglądała Ich codzienność, może nie narzekali by teraz ,że mają tak ciężko. Dziś wielu młodych ludzi dostaje wszystko podane na tacy, nie musząc ciężko pracować na to , inaczej niż Nasi Pradziadkowie. Oni musieli pracować od małego by po prostu żyć! Pozdrawiam serdecznie Paweł z Łodzi.
"Ci, co przeżyli - żyją wśród nas
Tak obrażonych na życie"
Jacek Kaczmarski - 21.8.1997
Dziękuję za opowieść która przypomniala mi co opowiadala moja mama życiu mojej babci miała ciężkie życie a dziadek był bardzo surawy nie miała lekko
Świętokrzyskie ❤
Moje rodzinne strony
Wiele wspomnień i niesamowitych opowieści od świętej pamięci Dziadków.
Muzeum wspaniałe, bylismy tam w sierpniu .
Pozdrawiam twórców kanału
Moje też
Moja Babcia niestety miała pecha... Urodziła się w '33, w roku dojścia Adolfa do władzy. Później z wiadomych względów trudne dzieciństwo, śmierć brata rozstrzelanego w akcji odwetowej. Przyszli Niemcy z Litwinami, z kościoła wszystkich młodych mężczyzn do lasu. Babcia w ostatnich latach miała raka, dożyła zaledwie 59 lat. Na szczęście Dziadek dociągnął 90-ki, przeżył obu swoich rodziców dokładnie o rok i to on praktycznie mnie "wychował" na ludzi. Byłem totalną łajzą ale kiedy los sprawił, że musiałem się wprowadzić do Dziadka to przez szacunek do starszego człowieka, musiałem się zachowywać, ograniczyć picie czy znaleźć stałą pracę. Do końca chodził z trzeciego piętra na miasto, był sprawny, jedynie ostatni miesiąc spędził w szpitalu. Kiedy zmarł miałem ponad 30 lat ale nie ukrywam, że była to dla mnie trauma. Po dziś dzień się obwiniam, że być może zrobiłem za mało. Niestety przegrałem w starciu z polską służbą zdrowia. Wynająłem opiekunkę, sprowadzałem pielęgniarkę środowiskową i karetkę, pisałem zażalenia do starosty i dyrektora szpitala, jednocześnie pracując na nocki. Ostatnie dwa tygodnie, kiedy Dziadek już tylko leżał w szpitalu i nawet mnie nie rozpoznawał to był największy stres, ciśnienie po 180-200 aż mną telepało. Chciałem pomóc ale nie jestem cudotwórcą, nie mogłem nic zrobić. Na szczęście ówcześni koledzy z pracy mnie rozumieli co przeżywałem i nie robili pod górę, schodzili mi z drogi, nie zadawali zbędnych pytań.
Ksiazka jest fenomenalna
Dziękuję za opowiedzenie tej opowieści, potrafi Pan opowiedzieć trudne sprawy w bardzo ciekawy sposób ❤
@dyrektor4815 🙂 cieszę się że jest Pan z nami na pokładzie naszego wahadłowca History Story 🙂
Panie lukaszu bardzo ciekawa historia takie ceny jak byly kiedys teraz powinny byc w czasach kryzysu i wiecznej drozyzny lapka poszla przed premiera😮😮😮😮
Witam całą ekipę HS najwspanialszą na świecie Panie Łukaszu proszę opowiadać 100 lat i jeden dzień dłużej🙋🏽♀️🍀
😊😊😊
Pani Mariolu serdecznie pozdrawiamy i do zobaczenia w Świdnicy 🙂
Mam nadzieję że jednak to piękne pokolenie nie będzie tylko historią. Pamiętam dziadka,który mieszkał na wsi. W niedzielę do kościoła na Mszę Świętą , tylko biała koszula i garnitur. Coś pięknego, pozdrawiam serdecznie.
Piękne pokolenie xD
To sa bohaterki i chwala im.
Ogromny szacunek i sentyment mam do mojej swięć pamięci mojej prababci z Jeleniej góry za to że mnie wychowywała oraz moją babcię i moje rodzeństwo i jeszcze za jej opowieść o wojnie i o życiu codziennym w czasie wojny pozdrawiam
Moja babcia, notabene wykształcona kobieta - nauczycielka w wiejskiej szkole po wojnie, też przestrzegała przd wyrzucaniem włosów zebranych z grzebienia za próg. Jeśli sroka je zabierze, to nieszczęście gotowe. Gdy opowiadam takie historie dzieciom, nie mogą uwierzyć.
to chyba od tego, ze włosy można uzyc do czarów, rzucenia uroku czy klątwy na kogoś
@@borsuk3798 Dzięki, coś w tym jest. Nie pomyślałam wcześniej o takiej opcji, bo babcia była osobą bardzo wierzącą, ale Panu Bogu świeczka, a...
Wiele zabobonow przyszlo od strony okultystycznej Ukrainy i Rosji.
Dostałam tą książkę nie dawno pod choinkę przeczytałam ją w cztery dni jest naprawdę niesamowita. Terz mieszkałam na wsi i dużo przypominałam sobie z mojego życia.Polecam każdemu tę książkę ❤
To były piękne duszą i mądrością Kobiety. Wszystko było na ich głowie. Ówczesne czasy na Wsiach były naprawdę ciężkie. Te Niewiasty pracowały fizycznie i umysłowo. To dzieki nim życie było nieco łatwiejsze a Wiara Miłość i Rodzina miała największe znaczenie. Pamiętajmy o naszych Babciach. Były jedyne i nie zastąpione. Niech śpią w pokoju.
Wiara, miłosć i rodzina? one nie miały wyjścia.
Wielki Szacunek dla Wielkich Kobiet❤❤
Wzruszyl nas Pan tak dokladnymi ,szczerymi informacjami i to z historii rodzinnej.Wielkie dzieki za tak pozyteczne informacje na temat zycia ludnosci wiejskiej.Pewnie przedwojenne PSL niewiele moglo zmienic,tym bardziej,ze Wincenta Witosa skazano na wiezienie w Berezie Kartuskiej albo-zamiennie- na wyjazd za granice.
Witam wszystkich serdecznie
Dzień dobry super widzieć na premierze. Łapka w górę leci. Pozdrawiam.
Dziękuję Panie Łukaszu za ten jak i za wszystkie inne Pana odcinki. Życzę Panu, żeby publikował Pan swoje materiały "do końca świata i jeden dzień dłużej". Pozdrawiam. Michał.
Dziękuję, wreszcie ktoś mówi prawdę! Dziękuję Panie Łukaszu!
Wiecej takich filmow 👍dla mlodzierzy bo to dokument na prawdziwych faktach a mlodziez uczy sie historii zaklamanej 🌞❤️
Na kanał History Story jest sporo filmow mówiących i zwyczajności i trudach życia naszych babć I dziadków
Zapraszam do takich odcinków jak
Mala Francja
Mala dziewczynka i wojna
Ocalona z zaglady
Czerwone Pajaki.
Proszę. nas zatem oglądać I wspierać a na pewno nie przestaniemy nadawać 😊
ruclips.net/channel/UC2acn2VYkzLAbR9Zc1n-NFAjoin
@@lukaszkazekhistorystory Dziekuje
Bardzo dziękuje, za ten odcinek i poleceni tej książki! Przeczytałam ja kilka miesięcy temu, i również przypomniały mi się historie obu babć.
Jedna i druga miała żal, że skończyły tylko 3 klasy. Obie całe życie sprzątały. Jedna z nich od najmłodszych lat była oddana wujkowi, by paść gęsi, ale dzięki temu nie głodowała. Jednak żal nadal ma ( w tym roku skończy 90 lat). Miała też kawał charakteru, bo dziadkowi zawsze mówiła, że jak ją uderzy to choćby ulice miała zamiatać, weźmie dzieci i go zostawi. Druga babcia, o okresie dowiedziała się kiedy g dostała w wieku 18 lat! Myślała, że umiera... dzieci chowała tak, że od córki dużo wymagała, ciocia skończyła studia. Dziś jest dyrektorem szkoły, w domu robiła wszystko. A od chłopców, tylko żeby do pracy szli. Oboje skończyli zawodówkę. Tata w domu palcem nie kiwał, bo... ma 3 kobiety w domu. Dziś jest zdziwiony ze jego dwie córki nie są zamężne i bez dzieci? hahaha no znajdź błąd?
Ta książka jest przełomowa, bo dużo mówi o tym dlaczego my, Polacy dzis tacy jesteśmy.
Z kolei moja mama dodała, po je przeczytaniu, co by nie mówić o komunie, to szanse w wykształceniu w społeczeństwie wyrównała.
Bardzo wymowny komentarz, szczery czysty beż patosu...
Osobisty z wnętrza.
Ogromnie za niego dziękuję.
Szczególnie za ostatnie zdanie, to był fakt a z faktami się nie dyskutuje.
Pieknie i wzruszacaco przedstawione! Pozdrawiam!
Brawo za odcinek . wreszcie ktoś mówi jak było. . a nie tylko mundury i defilady jak w filmach o ułanach.
Witamy ekipę kolejny raz na Kielecczyznie 🤝. Te historię o naszych babciach i prababciach to niesamowite opowieści o niezłomności kobiet tamych czasów. Moja mama jest podobną kobieta. 5tke nas wychowywala w strasznej biedzie na 27m kawalerki w kamienicy. Potrafi z 'niczego' zrobic jakies danie, ciasto. Dziękuję Bogu za Nią bo wyszliśmy 'na ludzi' i dalej jest taka kochana. Szacunek dla takich kobiet. Pozdraiwam ekipę HS
Moja jedna babcia która dzisiaj ma 99 lat nie była dobrym człowiekiem. To dziadek był biedny w tym związku. Jest to opowieść o mojej drugiej babci. Tak że kiedyś było tak samo jak dzisiaj, zależy kto miał jakiego partnera. Obie babcie pochodzą z Podlasia.
To co Pan przedstawia to jest sama prawda . Pytam się tylko kto wychował takich mężów dla tych naszych babć ? Nie chodzi mi o wyręczanie w pracy ale pomoc i empatię wobec tej kobiety - żony . Ja osobiście kiedy upadam na duchu, to zawsze sobie przypominam moje dwie babcie i ich ciężkie życie za młodu. I myśląc o tym ,staję się silna ich siłą . Skoro one mogly, to ja też dam radę . Pozdrawiam serdecznie 😍
U nas takie ciężkie czasy sie skończyły a w innych zakątkach świata, szczególnie na wschodzie dalej są i chyba sie nie skończą nigdy 😐
Ząbkowice Śląskie Miasto dr Frankensteina i Krzywej Wieży Pozdrawiają Łukasza i wszystkich oglądających 👍
to jest miasto ?:) dzierżoniów tak ale o zabkowicach piersze słysze:)
@@jandolinski9505 Bywają takie przypadki. A i gorsze....
Moja Babcia Jadwiga wstawała najwcześniej, robiła obrządek przy zwierzętach w gospodarstwie, przynosiła wodę ze studni, przygotowywała posiłek. Potem szła z mężczyznami pracować w pole. Wracała troszkę przed nimi by przygotować jedzenie. Gdy przychodzili myła mężowi nogi i usługiwała wszystkim przy stole. Oprócz domu, w którym trzeba było sprzątać i prać uprawiała ogród warzywny. Wieczorem doiła krowy, robiła wieczorny obrządek, modliła się i ostatnia szła spać. Raz w tygodniu piekło się chleb, który na ten czas miał wystarczyć. Gotowała na kuchni opalanej drewnem i węglem. W domu pierwotnie nie było bieżącej wody, toaleta była poza domem. Później zrobiono łazienkę ale oszczędzano ją bo szambo było bardzo małe. Były to lata 60/70 XX wieku.
Niestety...
W pełni potwierdzam to wszystko nie skoczyło się wraz z zakończeniem II wojny światowej.
Żyjemy w lepszych czasach.
Proszę wspomnieć dziś swoją babcie Jadwigę.
Dziękuję za szczery i osobisty komentarz.
Życzę dobrej i ciepłej nocy.
I ci dalej z ta woda pi nogach ,Może jeszcze pila ta wodę ,,,dobre
@@bozenasteiner8261 Mój dziadek był dobrym człowiekiem. Takie były zwyczaje. Ze współczesnej perspektywy inaczej to wygląda ale wtedy było naturalnym przejawem miłości i troski o męża, jak teraz zrobienie mu herbaty po pracy. W tym wszystkim chodzi o ilość obowiązków i siłę ówczesnych kobiet.
Moje potonkowie byli przerzuconi ze wsi Ponikew na tek zwane ziemie odzyskane czyli dzisiejszy dolny slask. Serduszka przesylam dla tych wszystkich bochaterow ❤🩹❤🩹❤🩹❤🩹❤🩹❤🩹
Z wielkim wzruszeniem Panu dziękuję za podjęcie jakże ciekawego i ważnego tematu!❤❤❤❤Jako historyczka zawsze z zainteresowaniem oglądam Pana arcyciekawe filmy. Sama wychowałam się na wsi, pracowałam na roli , znam to od podszewki. Dziś nasze życie jest o ile łatwiejsze, mimo wszystko,a i tak często nie chcemy dostrzec, ze ten świat nie pojawił się nagle, teraz. Istniały przecież pokolenia przed nami, które zasłużyły sobie na szacunek . Mam właśnie ogromny szacunek do tych wszystkich naszych babć i prababć za ich ciężką pracę, utrzymanie tradycji , polskości, religii. A przecież zabory, wojny, ucieczki, głód i inne plagi tego świata tak bardzo je doświadczyły. Wieczny odpoczynek racz im dać Panie!
Dolo😂anie historii naszych Rodzin 👼👼👼