+Morales Wydaje mi się, że chodzi o to, że gdy coś robisz, nieuniknionym jest przeżywanie porażek, momentów w których coś Ci się nie udaje, ważną rzeczą w takich momentach jest nie odpuszczać, a podczas naprawy błędów człowiek się uczy o nowych możliwościach, które mu w tym pomagają, więc koniec końców udaje Ci się nauczyć czegoś nowego o czym nawet byś nie pomyślał przed porażką jaka Ci się przytrafiła. Bardzo mocno mi tu pasuje przykład programowania i kompilowania i znajdowania nowych dróg naprawy błędu.
Dokładnie decyzje o zostaniu w Japonii to było spontaniczne ..wszystkie Vlogi robi spontanicznie ,oczywiście miejscówki wybiera wcześniej ale realizuje to na zasadzie o to jest ciekawe .,Może pokazać to ,a zrobić to tak .. Vlogi są robione CODZIENNIE i samo ich sklecenie nie jest efektem wieko godzinnego przemyślenia narzędzi najmniejszego szczegółu ,czyli tez są robione na spontanie... Apropo zrób Unboxing miny przeciwpiechotnej albo czołgu ..fajnie by wyszło
Mam wrażenie, że rozumiem komentarz Unboxala inaczej... To chyba chodzi o to, że on właśnie ZROBIŁ coś spontanicznie i wyszło mu lepiej niż tym, którzy mają te wszystkie motywujące teksty perfekcyjnie zaplanowane. Mam rację, czy coś nie tak z moim rozumowaniem? :D
Oglądałem to siedząc na przystanku obok ładnej dziewczyny. Po skończeniu seansu dostałem takiego kopa motywacyjnego, że po prostu do niej zagadałem i teraz mam jej numer. Podejrzewam, że gdybym wtedy nie obejrzał Gonciarza to w życiu bym się do niej nie odezwał. Czasem życiu trzeba sobie powiedzieć: Jebać, zrobię to!
Ten komentarz pewnie zniknie gdzieś pośród innych, więc od dzisiaj będę go zamieszczał pod każdym Twoim nowym filmem. Wyjątkowość Twojego przekazu polega na tym, że film oglądają setki tysięcy osób, a każdy może poczuć się jakby odbył z Tobą głęboką rozmowę.Dziękuję Ci za to.
Chyba jeden z najlepszych filmów na youtubie jaki widziałam w życiu. W czasach, kiedy za wszystko się ludzie obwiniają i jest wszechobecna kultura shamingu na każdym kroku to jest po prostu jak świeże powietrze wpuszczone przez okno do stęchłego pokoju. Dzięki Krzysiu.
+deadlyneko64 Tak, filmik jest bardzo oryginalny i nie można znaleźć drugiego takiego w necie i nie mam na myśli kwestii fabularnej ale i wykonanie. A nie, zaraz...
Świetnie! Najbardziej cieszy to, że mimo poważnych tematów nie czuć patetyzmu i takiej powagi na silę. Wielkie brawa! Realizacja jak zawsze na wysokim poziomie... i klasycznie wysokie pięć dla Kaśki :)
W tym filmiku nikt nie musiał płakać ani krzyczeć, a muzyka nie musiała brzmieć jak chór skowyczących aniołków, żeby można było poczuć surowe emocje. Szczególnie w końcówce, ale w ogóle przez cały film czuć smutek, ale i nadzieję. Dzięki, Krzysiu, jesteś najlepszy.
Oglądam Cię od początku. Ale widzę jak się zmieniałeś, po około 100-120 odcinku zapytaj beczkę, zmieniło się w Tobie coś. Choć na tych śmiesznych filmikach ciężej to zobaczyć. Zaczynasz robić tak profesjonalny content, że już nie naśladujesz standardów, Ty je tworzysz. Powiem szczerze, trafiasz do mnie. Stałeś się moim pierwszym poważnym autorytetem, osobą z którą chcę się identyfikować, i którą chciałbym się "stać" (nie chodzi o Twoje położenie, dochody i inne). Nie potrafię nawet powiedzieć jak wdzięczny jestem za pokazanie świata i opisanie go w tak pięknych słowach, za świetne materiały, za bycie lewakiem, za wszystko. Pozdrawiam.
Poruszyłeś ciekawą sprawę, a mianowicie rozpamiętywanie porażek. Ostatnio jeden znajomy podrzucił mi ciekawy termin z zakresu psychologii i behawioryzmu. Perseweratywność - jest to pewna charakterystyka zachowania. Kiedy jest wysoka powtarzamy pewne zachowanie lub myśli długo po przestaniu działania bodźca wywołującego te zachowanie/myśli. Warto wspomnieć, że stopień perseweratywności jest wrodzony, więc po jednych ludziach problemy spływają jak woda po kaczce, a drudzy długo są pod wpływem pewnych zdarzeń. Taka ciekawostka. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
+ANTYKANAŁ W jakim sensie wrodzony? Można chyba na niego jakoś wpłynąć? Nie znam się w temacie więc jak coś to wyjaśnij, ale mózg to chyba bardzo aktywna struktura i ciężko mi uwierzyć, że jakieś nasze cechy są całkowicie stałe
LechuvPL Ta cecha należy do sfery temperamentu. Ten zaś jest dziedziczony genetycznie. Może się zmienić z biegiem czasu ale w bardzo niewielkim stopniu. Generalnie są trzy struktury osobowości, ID (pierwotny umysł/wrodzone instynkty). EGO (to co potocznie określa się jako "ja") oraz SUPEREGO (wewnętrzne odbicie norm społecznych i moralnych). Dwie ostatnie struktury są zmienne, ale ID jest względnie stałe. Zarówno temperament jak i perseweratywność należą do ID, więc nic się z nimi nie da zrobić. Można np. tłumić dziedziczne cechy przy pomocy samokontroli, ale to nie jest zdrowe. Człowiek się "wewnętrznie dusi" i działa wbrew swojej naturze. Mam nadzieję, że troszeczkę wyjaśniłem temat ;)
+LechuvPL - Mozna zmienic ale sporo trzeba pracowac nad soba. zmieniajac rozne elementy i zmieniajac to jak reaguje sie na bodzce zewnetrzne. My i nasze zachowanie to mniej wiecej 50% genetyka a 50% doswiadczenia , a wiec mozna nauczyc sie inaczej zachowyac. Jest jeszcze inny koncept tory nazywa sie grit, czyli wytrwalosc, i podazanie do celu. Tego mozna sie nauczyc, wiele badan na to wskazuje.
+ANTYKANAŁ - tu nie zawsze chodzi o wrodzone instynkty tylko o strefe naszeko komfortu i o nasze reakcje na bodzce zewnetrzne. Widzisz to tak jak nawyk palenia papierosow. Jezeli chcesz przestac palic to musisz zmienic nawyki. Czyli rano zamiast siegac po papierosa to mozesz ubrac sie i pobiegac. Zamiast siegac po papierosa przy kawie to mozesz przestac pic kawe, albo jesc pestki. itd. Po prostu o wymiane chodzi zlych zachowan i o wychodzenie po za strefe komfortu. Super Ego i Ego, ID te inne Freudowskie rzeczy to po prostu sa zmyslone przez Freuda. Jedynie NowoYorska szkola dalej promuje Freuda, ale wszyscy inni patrza na niego z gory. Nie ma zadnych dowodow na to ze to co on mowil bylo prawda. Wieszosc psychologow nie patrzy na niego powaznie. Jedynie jego prace dotyczace manipulacji ludzi i socjotechniki maja jakies credibility. Po prostu ludzie sa emocjonalni i jak sie okazje fakty nie docieraja do wszystkich, natomist emocje bardzo. Freud byl pierwszy ktory uczyl politykow i koncerny jak ludzi oszukiwac i kontrolowac i sprzedawac im pomysly i produkty.
+laliday porównujesz nawyk do cechy charakteru. To jest bez sensu. Owszem możesz lekko nagiąć swój charakter ale rdzeń zostanie taki sam. Jak jesteś cholerykiem to nie ma bata byś stał się flegmatykiem i vice versa. No chyba że udajesz żywiołowego przy kolegach a naprawdę jesteś ponurakiem, ale wtedy nie możemy mówić o żadnej zmianie.
"Nie ma czasu na to żeby się smucić, trzeba iść przez życie tak, żeby świat usuwał się Tobie z drogi". Kurcze, Krzychu ale to jest dobre! To jest mój ulubiony filmik z Twojego kanału i jednocześnie jeden z najważniejszych jakie widziałam. Niby żadne prawdy objawione, ale akurat stoją na życiowym zakręcie i chyba potrzebuję takich sygnałów. Mocno podnoszące na duchu. Dzięki!
+Jojo Ca Yyyy.. nie?! Ironia jest zbędna i do niczego nie prowadzi, treść filmu Krzyśka ma pewną energię, która często dotyczy dobrych mówców motywacyjnych/kołczów, a w dodatku treść jest podobna. Więc takie skojarzenie nie jest dziwne, a stosowane przez Ciebie zabiegi są niesmaczne.
Mam taki rytuał, że wracam do tego filmu ilekroć coś mi nie wyjdzie. Obejrzenie vloga skutecznie zastępuje mi wielogodzinne rozmyślania na temat wszystkiego, co się nie wydarzyło. Wystarczy sześć minut, aby znowu mieć ochotę zmierzyć się ze światem. Brawo, Krzysiu
Ten film był tak dobry, że odnoszę wrażenie, że ci wszyscy do dali łapkę w dół zrobili to ze zwykłej zazdrości, bo Tobie coś wychodzi, a oni zamiast wziąć się do roboty to wolą siedzieć, narzekać i zazdrościć.
EnjoyTheRealMusic Nie,bo ja łapki w dół nie dałem,wyraziłem tylko moje rozbawienie "argumentami" bab które wszędzie widzę że jak ktoś coś nie lubi to od razu że zazdrosny xD.
Miałem podobnie ze swoim życiem i studiami. Wyrzucili mnie z uczelni i usunęli mój kierunek na ostatnim roku nauczania bez możliwości powtarzania czy poprawiania. Przeprowadziłem się do innego miasta i przeniosłem się inną uczelnie bo bardzo chciałem skończyć tą edukacje. Zostawiłem wszystko i zaryzykowałem. Okazało się, że przez pocztę spóźniłem się ze składaniem papierów o przeniesienie i trafiłem z 7 semestru na 4, co kompletnie mnie nie satysfakcjonowało i musiałbym tracić kolejne lata na bezsensowną edukacje, którą tak naprawdę miałem już w 99% za sobą. Zostałem więc z niczym. Jedynie z tym co miałem w głowię. Zmuszony byłem szukać pracy by się utrzymać i zapewnić sobie byt. Nie wspominając o wielkim niezadowoleniu ze strony rodziców. Jedyne co miałem to pasje do rysowania i tworzenia dziwnych rzeczy. Dzięki tej '' porażce '' poznałem miłość mojego życia. Jestem teraz grafikiem, pracuje w gazecie i się rozwijam w kierunku który uwielbiam. Robię to co kocham. A wcześniej tego nie dostrzegłem. Patrząc na to teraz, to niepowodzenie było najlepszą rzeczą jaka mogła mi się przytrafić. Dlatego trzymam za ciebie kciuki. Dajesz motywacje ludziom, którzy jej nie mają i nie są świadomi swoich umiejętności. Wielki Szacunek. Może to przeczytasz, może nie, ale miałem potrzebę podzielenia się tym z Tobą jak i z innymi. Nie przestawajmy nigdy wierzyć w siebie samego! Do jutra ;)
I never lose. Either I win or I learn. Uważam, że dobrze jest każdą sytuację przeanalizować, wyciągnąć wnioski, zastanowić się, co nami kierowało, czy przypadkiem nie np jakieś głupie kompleksy lub pogoń za czyjąś akceptacją. Jest to niezbędne, by nie popełniać błędów, by w porę rozpoznać zagrożenie. Ustalamy też Własne Zasady. Są to zasady wynikające z naszych własnych doświadczeń, zasady święte, których nigdy nie złamiemy. W dekalogu bycia człowiekiem jest punkt- każda lekcja będzie dopóty powtarzana, dopóki się jej nie nauczysz....
Zawsze jak mi się w życiu coś popieprzy oglądam ten film i od razu mi lepiej. Powinienem oglądać go codziennie bo zbyt często zapominam o co w tym chodzi. Życie nie jest po to żeby wszystko szło zajebiście. Życie jest po to aby napierdalać i się nie załamywać. Strzelił nie dzisiaj Fotoradar, 120 przy 80. Jak oni myślą że ja nie umiem jeździć i jestem piratem drogowym to i udowodnianie że się mylą.
Dzięki za ten film, akurat w tym momencie był mi bardzo potrzebny. Kończę studia, szukam pracy i po wielu nieudanych rozmowach kwalifikacyjnych (nawet nie wiem dlaczego nieudanych), albo po odrzuceniu mnie w ostatnich etapach rekrutacji, zaczęłam czuć się fatalnie, jakbym straciła 5 lat studiów, podczas których mega ciężko pracowałam. Teraz mam motywację żeby dalej działać i szukać, bo w końcu się uda i widocznie tamte miejsca nie były dla mnie. Pozdrawiam :) PS. Nie wiem jak można komuś życzyć żeby ,,w końcu coś mu się nie udało", ale to chyba typowo 'polskie'.
@Krzysztof Gonciarz - Chciałbym Ci podziękować za te parę słów ;) Dzieki rozminianiu przez dłuższy czas twoich słów o tym jak zostałeś w japonii, z czym się to wiązało itd, kulminacyjnym momentem był ten film o porażkach. Dzisiaj jestem po raz ostatni w pracy, w której się nie spełniam. Porzucam to, co potrafię robić dobrze, ale nie realizowałem się w tym. Od teraz może być tylko lepiej. Dziękuje Ci za to, że odważyłem się zrobić krok poza swój strach i zająć się produkcją filmową (wieloletnie hobby i wykształcenie). Podsumowanie? "Jak się napierdala to nawet jak nie wychodzi - to wychodzi" DZIĘKI
+Malutki ejkejej To chyba krótkie masz to życie ;p Krzysiu znów prawi prawdy oczywiste. Jeśli kiedykolwiek miałeś rozkminy na tematy filozoficzne, egzystencjalne czy chuj wie co jeszcze to powinieneś dojść do takich wniosków sam.
Kurde, brak słów. Ten film jest tak dobry. Nie jakiś pseudo intelektualny, prosty, lecz szalenie motywujący. Taki po którym mam ochotę naglę wstać i zacząć coś robić. Nie wiem co więc trzasnę sobie zadania z fizyki przed maturą :D Pozdrawiam serdecznie, wszystkiego dobrego i powodzenia :)
Jesteś niesamowity! Uwielbiam ogladac twoje filmy. Kasia jest przepiekna, obydwoje jestescie. Pozytywna energia bije od was nawet tutaj gdzie jestem - w deszczowej Irlandii. Robcie co robicie, jestescie idealni w tym. To jest piekne! trzymajcie sie cieplo i duzo radosci wam zycze!
Krzyś, nawet nie wiesz jak się 'cieszę', że ci się nie powiodło i jednak nie poszedłeś na tamte studia a teraz robisz to co robisz. Kocham cię po prostu! Nie ma lepszego vlogera od ciebie! Jesteś moim ulubionym youtuberem
Myślałam, że w moim wieku i z moim doświadczeniem życiowym pojęcie "idol" jest zarezerwowane dla gimbazy, ale odkąd od kilku dni Cię obserwuje to chyba muszę trochę zmienić wartości... jestem fanką ! Podziwiam, szanuję i uwielbiam !
Znam Twój ból, bo ja też nie dostałam się na studia moich marzeń i oczywiście cały świat się zawalił. Minął rok, w którym stało się wiele pięknych rzeczy, wiele trudnych - poszłam na inne studia, które mnie zabijały, ale też nauczyły trochę dojrzałości, siły psychicznej, poznałam kogoś z kim chcę spędzić resztę mojego życia, spełniłam inne największe marzenia, w międzyczasie ucząc się i starając się być lepszym niż rok wcześniej, patrzyłam na swoje postępy, włożyłam w ćwiczenia do egzaminu 200 % siebie i nie było wymówek, tylko wiara w siebie i czerpanie przyjemności z tego co robię, a potem przystąpiłam drugi raz do egzaminu na mój wydział i dostałam się na bardzo wysokiej pozycji. Teraz studiuję to, co kocham, a w dodatku mam roczny bagaż świetnych doświadczeń, wspomnień i nie zamieniłabym tego na nic innego, chociaż na początku był to mój prawdziwy koniec świata. Zmierzam tylko do tego, że Krzysiu ma rację.
Dziękuję Krzysiu. Też mam 31 lat, też parę ogromnych porażek za sobą ... . Dawno mnie nic tak nie poruszyło. Co innego samemu tak myśleć, a co innego usłyszeć to z ust kogoś innego. I POWODZENIA WE WSZYSTKIM, DLA CIEBIE I DLA KASI!!!
Szczere, i jak bardzo prawdziwe. Ładnie zebrałeś tę masę złotych myśli w całość i przedstawiłeś w przyjemnej formie, z jednej strony nie nudzi bo w tle cały czas się coś dzieje, i zmienia się otoczenia a z drugiej nie przeszkadza w skupieniu się nad tym co mówisz. Jak dla mnie kwintesencja w zdaniu od 2:02, trzeba to sobie dobrze uświadomić i cały czas weryfikować swoje odczucie z tym co widać na zewnątrz.
Uwielbiam Cię, za Twoje podejście do życia. Twoje filmy mają tyle pozytywnej niesamowitej energii, że od razu chce się wstać i zacząć tworzyć, albo iść przed siebie, poznawać świat.
Dzięki za ten film. Własnie się okazało, że po 5 latach starań nie dostanę się na lekarski, przez brak punktów ECTS nie ukończyłem też ratownictwa medycznego. Podniosłes mnie troche na duchu, tyle pracy na marne poszło...
+qPolakq - jest tyle innych pochodnych zawodow, dlaczego to niby stracone? Jezeli medycyna interesuje Cie to dalej sie Tym zajmuj. Moze nie masz w sobie mozliwosci na lekarza, ale nie znaczy ze nie mozesz byc fizykoterapeuta, pielegniarzem, itd. Sa tez jeszcze firmy farmaceutyczne, inzynieria biomedyczna, i wiele innych pochodnych w przemysle medycznym. Wystarczy pomyslec.
laliday miałem kilkaset godzin praktyk w szpitalach i na karetce. Jest to ostatnia rzecz jaką chciałbym robić w życiu. Już wolę chyba na budowie pracować... Nie masz pojęcia o czym piszesz, wymieniasz kierunki gdzie trzeba skończyć studia żeby się dostać. Bycie pielęgniarzem to jedna z najbardziej upokarzających i ciężkich prac jakie widziałem, żeby nim zostać trzeba skończyć studia na kierunku pielęgniarstwo. Firmy farmaceutyczne nie mają nic wspólnego z kontaktem z pacjentem, to korporacje, do reszty trzeba mieć wykształcenie farmaceutyczne gdzie pułap jest niewiele niższy od tego na lekarski, studia ciężkie i nudne. Inżynieria biomedyczna- oblegane studia, praca stricte naukowa, z tą pracą zresztą też jest różnie. Nie mów mi takich głupot, że wystarczy pomysleć, bo miałem do czynienia z tą branżą latami. Rozmawiałem z setkami pracujących w niej osób, z laborantami, z analitykami, technikami, lekarzami, pielęgniarkami, ratownikami i innymi. Jest to branża przereklamowana, niewdzięczna, ludzie pracujący w niej zniszczeni i w większosci niezadowoleni z życia i antypatyczni. Nie chce do tego wracać, poza lekarzem albo się nie liczysz i użerasz z ludźmi, albo jestes technikiem robiącym to samo w kółko. Ludzie mają do ciebie wieczne pretensje o to, że system jest zły, traktują Cię jako reprezentanta całej służby zdrowia. Teksty w stylu: ,,jak zostanie siniak to pana pozwę" słyszałem wielokrotnie, piszę absolutnie poważnie, jedna rodzina pozwała ratownika za to, że wybił szybę w samochodzie żeby się dostać do poszkodowanego a nie ma takich uprawnień, kolega dostał cegłą w głowę na wyjeździe ze stacji pogotowia. To dla mnie temat wyczerpany, wszedłem w branże IT. Moja rada: nie doradzaj jesli się na czyms nie znasz, bo jeszcze ktos posłucha takiej rady.
***** tzn jestem na etapie wchodzenia. Programowałem wczesniej dla zabawy boty reagujące na kolor do gry MMORPG w języku SRL-6, nauczyłem się pascala (bo to praktycznie to samo), zostałem nawet developerem tych botów na forum villavu, teraz cisnę naukę javy, nie chodzę na żadne kursy, wszystko z neta. Chciałbym wskoczyć na jakies aplikacje mobilne, strasznie mi się to podoba jak na razie, super perspektywy. Potrafię siedzieć całą noc i męczyć jakies skrypty. W sumie to zawsze mnie ciągnęło do IT, jak miałem 12 lat to stworzyłem całkiem fajną i funkcjonalną stronę w htmlu, składałem/naprawiałem kompy znajomym, ustawiałem routery, sieci, dla mnie to była zabawa i nie traktowałem tego poważnie, zawsze mi pierdzielili żebym został lekarzem. Teraz chcę trochę przysiąsć i zobaczyć czy sprawdzę się w programowaniu :) Studia do tego niepotrzebne, najważniejsze umiejętnosci i kreatywne myslenie.
Ciągle wracam do tego filmu w gorszych momentach. Poprawia mi nastrój i pozwala myśleć choć na chwilę w inny bardziej pozytywny sposób. Dzięki za ten film!
"Jak się napierdala, to nawet jak nie wychodzi, to wychodzi" jedna z bardziej prawdziwych rzeczy jakie słyszałam od dłuższego czasu :D Wielkie dzięki za tak wartościowy materiał w powalającej jakości
Oglądam yt od wielu lat i choc myślałam, ze widziałam juz filmiki, które wzruszały, rozbawialy, wzbudzały przeróżne emocje, nigdy nie myślałam, ze znajdę cos co bedzie miało tak dobitny przekaz i poruszy temat, ktory jest mi bliski jak żaden inny... Poważnie, świetna robota, montaż, muzyka, wszystko tu gra!
Aż się popłakałam, bo ten sposób w jaki o tym opowiadałeś... To wszystko było widać w twoich oczach i w całym tobie. Film jest po prostu świetny i bardzo pomógł mi popatrzeć na pewną sprwdę z innej strony, lepszej strony. Dziękuję ci, że to nagrałeś i bądź z siebie dumny, pomogłeś wielu ludziom poradzić sobie z ich problemami.
Musiałam to udostępnić.. czytasz mi w myślach, bo ostatnio bardzo dużo myślałam o tym kim jestem, co mi się w życiu nie udało a co udało, co spowodowało że jestem tym kim jestem teraz. Uczę się kochać siebie. ten film jest mega. powiedziałeś bardzo proste ale ważne słowa. do tego zmontowałeś to tak super, że jest łał. łał. łał.
Krzysztofie jesteś niesamowitym człowiekiem, podziwiam Cię i szanuje. Znalazłem twoje filmiki całkiem niedawno, ale obejrzałem już prawie wszystkie, robisz je z wielką pasją i pełnym profesjonalizmem. Człowiek powinien brać autorytet z kogoś kto należy do bliskiego grona, ja niestety takiego grona nie posiadam. Wiedz, że stałeś się moim autorytetem, mimo błędów i przeszkód brniesz dalej i robisz kawał wspaniałej roboty, aktualnie przechodzę dość trudny etap w swoim życiu, nie wiem czego chce, nie wiem co ze mną dalej będzie, ale filmy które tworzysz dają mi siłę, żeby coś ze swoim życiem zrobić i żeby spełniać swoje pasje. Pozdrawiam Cię i dziękuje, że jest na youtubie ktoś taki jak Ty, który tworzy piękne filmy i motywuje ludzi.
Nigdy nie wierzyłem i nie będę wierzył w przypadki. Życie piszę nam scenariusze losowe z których coś zawsze wynika. To ciąg splecionych ze sobą sytuacji. Porażka również jest nam pisana, ważne by się po niej podźwignąć i iść dalej, co właśnie pokazujesz.
Krzychu, mam takie samo podejście, jak ty. I w sumie często o tym myślę. Że milion rzeczy w życiu mi się nie udało. Ale cieszę się z tego, gdzie jestem, wiedzę, gdzie zmierzam - i że chociaż zmierzam tam od lat i nie dotarłem, to widzę, że konsekwentnie przy tym trwam i jestem coraz bliżej. I jestem szczęśliwy z tego, gdzie jestem, więc nie żałuję tych rzeczy, które się nie udały, ponieważ gdyby się udały - nie był bym tutaj, gdzie jestem. Dodatkowo też widzę, że są pewne rzeczy, które nie wyszły dziesięć razy, ale udały się za jedenastym. I wtedy zwykle czerpię po tej jedenastej, udanej próbie o wiele więcej, niż gdyby udało się już za pierwszym razem...
Bardzo dobry filmik, bo z jednej strony mówisz o swoich życiowych porażkach a, z drugiej pokazujesz gdzie jesteś i czym się zajmujesz. Co w zasadzie jest super bo spełniasz swoje marzenia i poznajesz świat. Mocno motywacyjny vlog, takie lubię. Dzięki i pozdrawiam
Witaj Krzysztofie. Oglądam Cię dopiero od jakiegoś czasu, głównie Twoje vlogi. Ale ten film trafił w samo sedno. Powiedziałeś to, co jest oczywiste. Ale czasami nie zdajemy sobie z tego sprawy. Teraz dopiero zdałem sobie sprawę z tego, że to ja decyduje o moim życiu i przyszłości a żaden papierek nie skazał mnie na życie na samym dnie. Pozdrawiam Cie Krzysztofie i Kasie z pięknym uśmiechem :)
Te Twoje vlogi gdzie nie pokazujesz niczego specjalnego tylko shoty swojej codzienności, to kokaina. Z jakiegoś powodu po każdym serce napierdala mi jak szalone i mam wypieki. Dajesz dalej! Trzymam za Was kciuki.
Tak z ciekawości. Dlaczego generalnie nie lubi się Coacherów? Co widzicie złego w tym co robią? Zaznaczę, że nie mam z nimi nic wspólnego, nie przeczytałem żadnej książki Grzesiaka ani nikogo innego. Zwyczajnie się zastanawiam, z serowym nastawieniem.
+Kheldorn Właśnie sprawa ma się trochę inaczej. To nie jest bezsensowne powtarzanie "jesteś zwycięzcą" To jest praca z sobą i swoimi problemami, coach jest tylko po to, aby pomóc w ukierunkowaniu tych myśli. A, i coachem nie zostaje się od razu. Musisz przejść bodajże roczny kurs, wtedy dostajesz certyfikat. Nikt nie weźmie Cię na poważnie jeśli nie będziesz miał jakiegoś dowodu swojej wiedzy. Wiem, że zaleciało patetyzmem, ale chciałem naprostować trochę Twoją opinię :V
+bartekzet2854 Bo prawdziwych trenerów jest mało. Naprawdę mało. Reszta to żerujący na twoich kompleksach i obawach "cołczerzy" którzy zarabiają na tym by poprawiać Ci humor ale nie pomagać rozwiązywać problemy. W skrócie dają rybę nie dają wędki. Ryba jest pięknie opakowana ale i cholernie droga... A jutro znów będziesz głodny.
+Miskotka O to mi w tej metaforze chodziło. Po za tym ja nie twierdzę, że prawdziwi "kołcze" nie istnieją. Po prostu uważam, że znakomita większość osób podająca się za kołczy jest oszustami. W dodatku to co napisałam we wcześniejszym komentarzu to tylko część tego co temu... środowisku... można zarzucić. Wielu "trenerów osobistych" buduje małe piramidki finansowe, w ten sposób naciągając ludzi na pieniądze. Ale to temat zbyt szeroki na dyskusję na YT ;)
Spodziewałem się filmiku, który pozwoli mi odłożyć obowiązki o kolejnych kilka minut.. a dostałem motywacyjnego plaskacza. Gonciarz, idę zrobić coś czego normalnie dziś bym nie zrobił, dzięki! You made my day.
W związku z jutrzejszym egzaminem, który na pewno zawalę muszę podziękować za tego vloga po dłuższym czasie od jego wypuszczenia. Co prawda jest w tym trochę mojej winy, ale okoliczności też były przeciwko mnie... Więc teraz po prostu wezmę to na klatę i poprawię we wrześniu. Niby mała sprawa... ale przecież wiadomo, że o takich rzeczach człowiek potrafi myśleć 24/7...
Dzięki Krzysiu za ten film. Aktualnie jestem w takim momencie, gdzie akurat strasznie rozpamiętuję pewną swoją dużą porażkę, co paraliżuje mnie przed pójściem naprzód ze swoim życiem. Co prawda ten film nie sprawia, że zaraz wstanę i zacznę naprawiać wszystkie swoje błędy, ale takie słowa potrzebuje człowiek usłyszeć, mimo iż mogą się wydawać nazbyt banalne i oczywiste.
+Darwin GF Nikt nie jest idealny, on po prostu stara się być sobą w każdej chwili i czerpać z życia jak najwięcej radości.Jeśli ktoś lubi swoje życie, to widać to jak na dłoni. Tak przynajmniej mi się wydaje 😊
Skąd Wy wzięliście tego psa w tym Tajwanie przecież tam to biegające jedzenie Kappa . . . . . Tak wiem rasista i stereotypy, ale musicie przyznać że mało tych psów na tym Tajwanie biega. :)
Kołczing czy motiwajting - who cares? Jesteś mega naturalny, zarówno w obrazie, jak i słowie. Mówisz z łatwością i przyjemnością zarazem i tak też właśnie się Ciebie słucha. Nie wiem czy jeszcze istnieje takie słowo wśród odmętów hejtów, ale jeszcze 20 lat temu nazwałbym Cię moim idolem. Teraz ujmę to następująco: sympatyczny gościu, którego z uśmiechem oglądam codziennie. Odnosząc się bardziej merytorycznie do treści filmu: z jednej strony wydajesz się dobrze wiedzieć czego chcesz i dokąd zmierzasz, a z drugiej skoro mówisz o tym analizowaniu błędów musi być w Tobie niepewność. Mnie ciągłe wałkowanie tego co było i JAK było wykańcza. Staram się nad tym pracować, ale niejedną bezsenną noc mam za sobą. Krzepiące są przy tym Twoje słowa o alternatywnej rzeczywistości. Fakt, sami sobie myślami taką negatywną przestrzeń stwarzamy. Skoro Tobie udało się zapanować w jakiejś części nad czarnowidztwem to może i dla mnie jest nadzieja ;) Pozdrawiam Cie serdecznie Krzysiek! PIONA
Jak się napierdala, to nawet jak nie wychodzi... to wychodzi. Od ponad roku rozkręcam działalność jak na razie na minusie, ale właśnie tym filmem umotywowałeś moje działania na kolejny rok! Dzięki
Obejrzałem to drugi raz i data tego nagrania całkowicie pokrywa się z moimi urodzinami, a także porażką, która nie chce wyjść z mojej głowy. To nagranie jest też świetnym prezentem. Ten film powinien dać mi więcej do myślenia. Tylko prawda jest taka, że jedynie sukces w życiu może zatrzeć porażkę, która będzie chodzić za tobą póki w jakiś sposób się jej nie zamaże.
oglądam ten film 10 raz. a trwa jedynie niecałe 6 minut.Nie ma tu kołczów, haseł jest prostota( dobrze pojmowana) autentyczność i w tym siła!Róbcie to dalej i nigdy nie przestawajcie!Szacun!!!
"Jak się napierdala to nawet jak nie wychodzi to wychodzi".
~ Krzysztof Gonciarz (2016) 5:42
:V
Proste, a zmusza do myślenia.
+Tevir4 Chyba tutaj nie ma głębszego sensu tylko typowo: "nie poddawaj się". :D
+Morales Nie pisz interpretacji na maturze, kumplu.
***** Jak dobrze, że napisałem rozprawkę. ;)
Objaw mi sens.
+Morales Wydaje mi się, że chodzi o to, że gdy coś robisz, nieuniknionym jest przeżywanie porażek, momentów w których coś Ci się nie udaje, ważną rzeczą w takich momentach jest nie odpuszczać, a podczas naprawy błędów człowiek się uczy o nowych możliwościach, które mu w tym pomagają, więc koniec końców udaje Ci się nauczyć czegoś nowego o czym nawet byś nie pomyślał przed porażką jaka Ci się przytrafiła. Bardzo mocno mi tu pasuje przykład programowania i kompilowania i znajdowania nowych dróg naprawy błędu.
Zrób coś na spontanie > Bądź lepszy niż 99% kołczów i innych życioznawców.
+THEUNBOXALL A zostanie w Japonii nie było ?
Dokładnie decyzje o zostaniu w Japonii to było spontaniczne ..wszystkie Vlogi robi spontanicznie ,oczywiście miejscówki wybiera wcześniej ale realizuje to na zasadzie o to jest ciekawe .,Może pokazać to ,a zrobić to tak .. Vlogi są robione CODZIENNIE i samo ich sklecenie nie jest efektem wieko godzinnego przemyślenia narzędzi najmniejszego szczegółu ,czyli tez są robione na spontanie... Apropo zrób Unboxing miny przeciwpiechotnej albo czołgu ..fajnie by wyszło
Mam wrażenie, że rozumiem komentarz Unboxala inaczej... To chyba chodzi o to, że on właśnie ZROBIŁ coś spontanicznie i wyszło mu lepiej niż tym, którzy mają te wszystkie motywujące teksty perfekcyjnie zaplanowane.
Mam rację, czy coś nie tak z moim rozumowaniem? :D
Oglądałem to siedząc na przystanku obok ładnej dziewczyny. Po skończeniu seansu dostałem takiego kopa motywacyjnego, że po prostu do niej zagadałem i teraz mam jej numer. Podejrzewam, że gdybym wtedy nie obejrzał Gonciarza to w życiu bym się do niej nie odezwał. Czasem życiu trzeba sobie powiedzieć: Jebać, zrobię to!
Piękna historia.
+VentusMaster te lzy bracie
I wszyscy na przystanku wstali i zaczęli klaskać...
+morfik789 nie wspominając już o tych fajerwerkach i kierowcach ktorzy także się zatrzymali
+VentusMaster zmyśliłeś to , czy Ci pogratulować ;)?
Ten komentarz pewnie zniknie gdzieś pośród innych, więc od dzisiaj będę go zamieszczał pod każdym Twoim nowym filmem. Wyjątkowość Twojego przekazu polega na tym, że film oglądają setki tysięcy osób, a każdy może poczuć się jakby odbył z Tobą głęboką rozmowę.Dziękuję Ci za to.
Nie każdy ma odwagę mówić o swoich porażkach. Szacunek Krzysiu!
Obejrzałam do końca. Idę napierdalać żeby wychodziło. Dziękuję!
+Natalia prawidłowo! :D
+Natalia dałem like, ale musiałem cofnąć.. boże stałem się gimbusem
E tam co to za porazki o ktorych mowi lol.
jaka lama
Chyba jeden z najlepszych filmów na youtubie jaki widziałam w życiu. W czasach, kiedy za wszystko się ludzie obwiniają i jest wszechobecna kultura shamingu na każdym kroku to jest po prostu jak świeże powietrze wpuszczone przez okno do stęchłego pokoju. Dzięki Krzysiu.
+deadlyneko64 polecam wpisać na YT "Ajahn Brahm"
+deadlyneko64 Tak, filmik jest bardzo oryginalny i nie można znaleźć drugiego takiego w necie i nie mam na myśli kwestii fabularnej ale i wykonanie. A nie, zaraz...
Świetnie! Najbardziej cieszy to, że mimo poważnych tematów nie czuć patetyzmu i takiej powagi na silę. Wielkie brawa! Realizacja jak zawsze na wysokim poziomie... i klasycznie wysokie pięć dla Kaśki :)
Za co 5 dla Kasi? Co ona robi przy filmach?
+Johny Lemoniada Ma dobra role drugoplanowa :)
+Johny Lemoniada Dobrze się prezentuje :). Jakby nic nie robiła to Krzysiu by jej nie ciągał wszędzie za sobą xD.
+Johny Lemoniada Widać było jej pupę i nogi!
+Johny Lemoniada Pojawia się na nich, tyle wystarczy :D
W tym filmiku nikt nie musiał płakać ani krzyczeć, a muzyka nie musiała brzmieć jak chór skowyczących aniołków, żeby można było poczuć surowe emocje. Szczególnie w końcówce, ale w ogóle przez cały film czuć smutek, ale i nadzieję. Dzięki, Krzysiu, jesteś najlepszy.
Bardzo dobry film Krzysztofie
jeszcze go nie oglądałeś :c...
szybkość razy 4
pooglądałem
+Lisu Ja takiej wysokiej szybkości nie mam.
+shader301202 Ja rzuciłem laptopa z okna i film szybciej leciał.
Teraz piszę z telefonu :(.
Pobrałem i przyśpieszyłem przez vlc
"Jak się napierdala to nawet jak nie wychodzi - to wychodzi" - Krzysztof Gonciarz 2016
"Jak sie napierdala to nawet jak nie wychodzi to wychodzi!" - Gonciarz 2016
ZABRAKŁO MI TYLKO:
"Często Twój błąd, niekoniecznie jest Twoim błędem mimo, że może tak się wydawać."
Tata Euzebiusza, Warszawa 23/05/2016
+Zabawy Euzebiusza prawda
Oglądam Cię od początku. Ale widzę jak się zmieniałeś, po około 100-120 odcinku zapytaj beczkę, zmieniło się w Tobie coś. Choć na tych śmiesznych filmikach ciężej to zobaczyć. Zaczynasz robić tak profesjonalny content, że już nie naśladujesz standardów, Ty je tworzysz. Powiem szczerze, trafiasz do mnie. Stałeś się moim pierwszym poważnym autorytetem, osobą z którą chcę się identyfikować, i którą chciałbym się "stać" (nie chodzi o Twoje położenie, dochody i inne). Nie potrafię nawet powiedzieć jak wdzięczny jestem za pokazanie świata i opisanie go w tak pięknych słowach, za świetne materiały, za bycie lewakiem, za wszystko. Pozdrawiam.
Powiem tylko tyle
Dziękuję Gonciu.
Takich słów brakowało mi ostatnimi czasy
Poruszyłeś ciekawą sprawę, a mianowicie rozpamiętywanie porażek. Ostatnio jeden znajomy podrzucił mi ciekawy termin z zakresu psychologii i behawioryzmu. Perseweratywność - jest to pewna charakterystyka zachowania. Kiedy jest wysoka powtarzamy pewne zachowanie lub myśli długo po przestaniu działania bodźca wywołującego te zachowanie/myśli. Warto wspomnieć, że stopień perseweratywności jest wrodzony, więc po jednych ludziach problemy spływają jak woda po kaczce, a drudzy długo są pod wpływem pewnych zdarzeń. Taka ciekawostka. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
+ANTYKANAŁ W jakim sensie wrodzony? Można chyba na niego jakoś wpłynąć? Nie znam się w temacie więc jak coś to wyjaśnij, ale mózg to chyba bardzo aktywna struktura i ciężko mi uwierzyć, że jakieś nasze cechy są całkowicie stałe
LechuvPL Ta cecha należy do sfery temperamentu. Ten zaś jest dziedziczony genetycznie. Może się zmienić z biegiem czasu ale w bardzo niewielkim stopniu. Generalnie są trzy struktury osobowości, ID (pierwotny umysł/wrodzone instynkty). EGO (to co potocznie określa się jako "ja") oraz SUPEREGO (wewnętrzne odbicie norm społecznych i moralnych). Dwie ostatnie struktury są zmienne, ale ID jest względnie stałe. Zarówno temperament jak i perseweratywność należą do ID, więc nic się z nimi nie da zrobić. Można np. tłumić dziedziczne cechy przy pomocy samokontroli, ale to nie jest zdrowe. Człowiek się "wewnętrznie dusi" i działa wbrew swojej naturze. Mam nadzieję, że troszeczkę wyjaśniłem temat ;)
+LechuvPL - Mozna zmienic ale sporo trzeba pracowac nad soba. zmieniajac rozne elementy i zmieniajac to jak reaguje sie na bodzce zewnetrzne. My i nasze zachowanie to mniej wiecej 50% genetyka a 50% doswiadczenia , a wiec mozna nauczyc sie inaczej zachowyac. Jest jeszcze inny koncept tory nazywa sie grit, czyli wytrwalosc, i podazanie do celu. Tego mozna sie nauczyc, wiele badan na to wskazuje.
+ANTYKANAŁ - tu nie zawsze chodzi o wrodzone instynkty tylko o strefe naszeko komfortu i o nasze reakcje na bodzce zewnetrzne. Widzisz to tak jak nawyk palenia papierosow. Jezeli chcesz przestac palic to musisz zmienic nawyki. Czyli rano zamiast siegac po papierosa to mozesz ubrac sie i pobiegac. Zamiast siegac po papierosa przy kawie to mozesz przestac pic kawe, albo jesc pestki. itd. Po prostu o wymiane chodzi zlych zachowan i o wychodzenie po za strefe komfortu.
Super Ego i Ego, ID te inne Freudowskie rzeczy to po prostu sa zmyslone przez Freuda. Jedynie NowoYorska szkola dalej promuje Freuda, ale wszyscy inni patrza na niego z gory. Nie ma zadnych dowodow na to ze to co on mowil bylo prawda. Wieszosc psychologow nie patrzy na niego powaznie. Jedynie jego prace dotyczace manipulacji ludzi i socjotechniki maja jakies credibility. Po prostu ludzie sa emocjonalni i jak sie okazje fakty nie docieraja do wszystkich, natomist emocje bardzo. Freud byl pierwszy ktory uczyl politykow i koncerny jak ludzi oszukiwac i kontrolowac i sprzedawac im pomysly i produkty.
+laliday porównujesz nawyk do cechy charakteru. To jest bez sensu. Owszem możesz lekko nagiąć swój charakter ale rdzeń zostanie taki sam. Jak jesteś cholerykiem to nie ma bata byś stał się flegmatykiem i vice versa. No chyba że udajesz żywiołowego przy kolegach a naprawdę jesteś ponurakiem, ale wtedy nie możemy mówić o żadnej zmianie.
"Nie ma czasu na to żeby się smucić, trzeba iść przez życie tak, żeby świat usuwał się Tobie z drogi". Kurcze, Krzychu ale to jest dobre! To jest mój ulubiony filmik z Twojego kanału i jednocześnie jeden z najważniejszych jakie widziałam. Niby żadne prawdy objawione, ale akurat stoją na życiowym zakręcie i chyba potrzebuję takich sygnałów. Mocno podnoszące na duchu. Dzięki!
Zapachniało kołczingiem :V
Tak, bo wszystko co jest bardziej merytoryczne, niż letspleje albo czelendże to kołczing :V
+Jojo Ca Yup
+Jojo Ca No a nie? Takie filmy aż unoszą i kierują do działania
+Jojo Ca Yyyy.. nie?! Ironia jest zbędna i do niczego nie prowadzi, treść filmu Krzyśka ma pewną energię, która często dotyczy dobrych mówców motywacyjnych/kołczów, a w dodatku treść jest podobna. Więc takie skojarzenie nie jest dziwne, a stosowane przez Ciebie zabiegi są niesmaczne.
+Albert Łuszczek Odróżnij coaching od mówców motywacyjnych.
Mam taki rytuał, że wracam do tego filmu ilekroć coś mi nie wyjdzie. Obejrzenie vloga skutecznie zastępuje mi wielogodzinne rozmyślania na temat wszystkiego, co się nie wydarzyło. Wystarczy sześć minut, aby znowu mieć ochotę zmierzyć się ze światem. Brawo, Krzysiu
RIP dron :(
Jestem nieco zaskoczony Twoją obecnością tutaj, ale nie będe pisał "multi tutaj?!"
+Fernando Kasando Jakby nie spojrzeć, napisałeś.
+NewMulti2k siema multi :D
+NewMulti2k Haha miałem oglądać Twój film ale zobaczyłem, że Krzysiek zrobił vloga i wszedlem tutaj, ale Twoj obejrzę potem xD
+NewMulti2k RIP cod
Te filmy są tak robione, że nie chce się wyłączać.
Film bardzo motywacyjny, tak trzymaj Krzychu.
Ten film był tak dobry, że odnoszę wrażenie, że ci wszyscy do dali łapkę w dół zrobili to ze zwykłej zazdrości, bo Tobie coś wychodzi, a oni zamiast wziąć się do roboty to wolą siedzieć, narzekać i zazdrościć.
Wy baby wszedzie widzicie zazdrosc lol zawsze mnie to smieszy.
Nie mierz innych swoja miara.
Dobrze powiedziane :D 94 osoby chyba kompletnie nie zrozumiały o co chodzi w tym filmie.
+Dionizos666 a co, zabolało?
EnjoyTheRealMusic Nie,bo ja łapki w dół nie dałem,wyraziłem tylko moje rozbawienie "argumentami" bab które wszędzie widzę że jak ktoś coś nie lubi to od razu że zazdrosny xD.
+Natalia Nycz Albo dali ją, bo się nie zgadzają z treścią filmu (patrz: ja).
Często wracam do tego filmu i przewijam do momentu "na świecie nie ma takiego czegoś jak porażka".
Miałem podobnie ze swoim życiem i studiami. Wyrzucili mnie z uczelni i usunęli mój kierunek na ostatnim roku nauczania bez możliwości powtarzania czy poprawiania. Przeprowadziłem się do innego miasta i przeniosłem się inną uczelnie bo bardzo chciałem skończyć tą edukacje. Zostawiłem wszystko i zaryzykowałem. Okazało się, że przez pocztę spóźniłem się ze składaniem papierów o przeniesienie i trafiłem z 7 semestru na 4, co kompletnie mnie nie satysfakcjonowało i musiałbym tracić kolejne lata na bezsensowną edukacje, którą tak naprawdę miałem już w 99% za sobą. Zostałem więc z niczym. Jedynie z tym co miałem w głowię. Zmuszony byłem szukać pracy by się utrzymać i zapewnić sobie byt. Nie wspominając o wielkim niezadowoleniu ze strony rodziców. Jedyne co miałem to pasje do rysowania i tworzenia dziwnych rzeczy. Dzięki tej '' porażce '' poznałem miłość mojego życia. Jestem teraz grafikiem, pracuje w gazecie i się rozwijam w kierunku który uwielbiam. Robię to co kocham. A wcześniej tego nie dostrzegłem. Patrząc na to teraz, to niepowodzenie było najlepszą rzeczą jaka mogła mi się przytrafić. Dlatego trzymam za ciebie kciuki. Dajesz motywacje ludziom, którzy jej nie mają i nie są świadomi swoich umiejętności. Wielki Szacunek. Może to przeczytasz, może nie, ale miałem potrzebę podzielenia się tym z Tobą jak i z innymi. Nie przestawajmy nigdy wierzyć w siebie samego! Do jutra ;)
Twoja historia dodaje mi otuchy i inspiracji po mojej "porażce" nie dostania się na studia z projektowania graficznego, dziękuje 😌
I never lose. Either I win or I learn.
Uważam, że dobrze jest każdą sytuację przeanalizować, wyciągnąć wnioski, zastanowić się, co nami kierowało, czy przypadkiem nie np jakieś głupie kompleksy lub pogoń za czyjąś akceptacją. Jest to niezbędne, by nie popełniać błędów, by w porę rozpoznać zagrożenie. Ustalamy też Własne Zasady. Są to zasady wynikające z naszych własnych doświadczeń, zasady święte, których nigdy nie złamiemy.
W dekalogu bycia człowiekiem jest punkt- każda lekcja będzie dopóty powtarzana, dopóki się jej nie nauczysz....
100% prawdy, szacuneczek!
Zawsze jak mi się w życiu coś popieprzy oglądam ten film i od razu mi lepiej. Powinienem oglądać go codziennie bo zbyt często zapominam o co w tym chodzi. Życie nie jest po to żeby wszystko szło zajebiście. Życie jest po to aby napierdalać i się nie załamywać. Strzelił nie dzisiaj Fotoradar, 120 przy 80. Jak oni myślą że ja nie umiem jeździć i jestem piratem drogowym to i udowodnianie że się mylą.
Puenta tego filmu spowodowała masowe bezrobocie wśród trener coachingu :)
Dzięki za ten film, akurat w tym momencie był mi bardzo potrzebny. Kończę studia, szukam pracy i po wielu nieudanych rozmowach kwalifikacyjnych (nawet nie wiem dlaczego nieudanych), albo po odrzuceniu mnie w ostatnich etapach rekrutacji, zaczęłam czuć się fatalnie, jakbym straciła 5 lat studiów, podczas których mega ciężko pracowałam. Teraz mam motywację żeby dalej działać i szukać, bo w końcu się uda i widocznie tamte miejsca nie były dla mnie. Pozdrawiam :)
PS. Nie wiem jak można komuś życzyć żeby ,,w końcu coś mu się nie udało", ale to chyba typowo 'polskie'.
wow, naprawdę dobry odcinek
+Marcel Krok myślałam że to prawdziwa mucha XDDDDD
TYM RAZEM NIE DAŁEM SIĘ NABRAĆ NA TĄ MAGICZNĄ SZTUCZKĘ
Kur trollu odkupujesz mi monitor >.
+Anita Anadri XD
+Marcel Krok weź no tom muchę, bo przywaliłem w monitor XD
@Krzysztof Gonciarz - Chciałbym Ci podziękować za te parę słów ;)
Dzieki rozminianiu przez dłuższy czas twoich słów o tym jak zostałeś w japonii, z czym się to wiązało itd, kulminacyjnym momentem był ten film o porażkach. Dzisiaj jestem po raz ostatni w pracy, w której się nie spełniam. Porzucam to, co potrafię robić dobrze, ale nie realizowałem się w tym. Od teraz może być tylko lepiej. Dziękuje Ci za to, że odważyłem się zrobić krok poza swój strach i zająć się produkcją filmową (wieloletnie hobby i wykształcenie).
Podsumowanie? "Jak się napierdala to nawet jak nie wychodzi - to wychodzi" DZIĘKI
Jeden z lepszych moralniaków jaki miałem w życiu :)
+Malutki ejkejej To "moralniak" to nie jest inne określenie kaca moralnego?
+uyaratful Jest, koleżka źle użył 😀
+uyaratful wytlumaczY mi ktoś o co chodzi z końcówką? proszę jak do debila
+Malutki ejkejej To chyba krótkie masz to życie ;p Krzysiu znów prawi prawdy oczywiste. Jeśli kiedykolwiek miałeś rozkminy na tematy filozoficzne, egzystencjalne czy chuj wie co jeszcze to powinieneś dojść do takich wniosków sam.
GreenRatel Temat egzystencjalny to temat filozoficzny :D
Nie ma czegoś takiego jak porażka czy rozczarowanie,to tylko mniejszy lub większy sukces.Wszystko się dzieje po coś.
,,Jak sie napierdala,nawet jak nie wychodzi to wychodzi '' ~ Krzysztoffo Goniarzo
Kurde, brak słów. Ten film jest tak dobry. Nie jakiś pseudo intelektualny, prosty, lecz szalenie motywujący. Taki po którym mam ochotę naglę wstać i zacząć coś robić. Nie wiem co więc trzasnę sobie zadania z fizyki przed maturą :D Pozdrawiam serdecznie, wszystkiego dobrego i powodzenia :)
Jesteś niesamowity! Uwielbiam ogladac twoje filmy. Kasia jest przepiekna, obydwoje jestescie. Pozytywna energia bije od was nawet tutaj gdzie jestem - w deszczowej Irlandii. Robcie co robicie, jestescie idealni w tym. To jest piekne! trzymajcie sie cieplo i duzo radosci wam zycze!
"jak się napierdala to nawet jak nie wychodzi...... To wychodzi" nic dodać nic ująć.... piekne!!!!
Krzyś, nawet nie wiesz jak się 'cieszę', że ci się nie powiodło i jednak nie poszedłeś na tamte studia a teraz robisz to co robisz. Kocham cię po prostu! Nie ma lepszego vlogera od ciebie! Jesteś moim ulubionym youtuberem
Myślałam, że w moim wieku i z moim doświadczeniem życiowym pojęcie "idol" jest zarezerwowane dla gimbazy, ale odkąd od kilku dni Cię obserwuje to chyba muszę trochę zmienić wartości... jestem fanką ! Podziwiam, szanuję i uwielbiam !
końcowa myśl jest genialna
Znam Twój ból, bo ja też nie dostałam się na studia moich marzeń i oczywiście cały świat się zawalił. Minął rok, w którym stało się wiele pięknych rzeczy, wiele trudnych - poszłam na inne studia, które mnie zabijały, ale też nauczyły trochę dojrzałości, siły psychicznej, poznałam kogoś z kim chcę spędzić resztę mojego życia, spełniłam inne największe marzenia, w międzyczasie ucząc się i starając się być lepszym niż rok wcześniej, patrzyłam na swoje postępy, włożyłam w ćwiczenia do egzaminu 200 % siebie i nie było wymówek, tylko wiara w siebie i czerpanie przyjemności z tego co robię, a potem przystąpiłam drugi raz do egzaminu na mój wydział i dostałam się na bardzo wysokiej pozycji.
Teraz studiuję to, co kocham, a w dodatku mam roczny bagaż świetnych doświadczeń, wspomnień i nie zamieniłabym tego na nic innego, chociaż na początku był to mój prawdziwy koniec świata.
Zmierzam tylko do tego, że Krzysiu ma rację.
ten film pozwolił mi dziś wstać z łóżka. dzięki Krzysiu!
Mi dzisiaj też.
Dziękuję Krzysiu. Też mam 31 lat, też parę ogromnych porażek za sobą ... . Dawno mnie nic tak nie poruszyło. Co innego samemu tak myśleć, a co innego usłyszeć to z ust kogoś innego.
I POWODZENIA WE WSZYSTKIM, DLA CIEBIE I DLA KASI!!!
Film w idealnym momencie. Ty to potrafisz polepszyć humor i podnieść na duchu :)
Dziękuję.
Szczere, i jak bardzo prawdziwe. Ładnie zebrałeś tę masę złotych myśli w całość i przedstawiłeś w przyjemnej formie, z jednej strony nie nudzi bo w tle cały czas się coś dzieje, i zmienia się otoczenia a z drugiej nie przeszkadza w skupieniu się nad tym co mówisz. Jak dla mnie kwintesencja w zdaniu od 2:02, trzeba to sobie dobrze uświadomić i cały czas weryfikować swoje odczucie z tym co widać na zewnątrz.
Uwielbiam Twoje filmy ;-)
Uwielbiam Cię, za Twoje podejście do życia. Twoje filmy mają tyle pozytywnej niesamowitej energii, że od razu chce się wstać i zacząć tworzyć, albo iść przed siebie, poznawać świat.
Dzięki za ten film. Własnie się okazało, że po 5 latach starań nie dostanę się na lekarski, przez brak punktów ECTS nie ukończyłem też ratownictwa medycznego. Podniosłes mnie troche na duchu, tyle pracy na marne poszło...
+qPolakq - jest tyle innych pochodnych zawodow, dlaczego to niby stracone? Jezeli medycyna interesuje Cie to dalej sie Tym zajmuj. Moze nie masz w sobie mozliwosci na lekarza, ale nie znaczy ze nie mozesz byc fizykoterapeuta, pielegniarzem, itd. Sa tez jeszcze firmy farmaceutyczne, inzynieria biomedyczna, i wiele innych pochodnych w przemysle medycznym. Wystarczy pomyslec.
laliday miałem kilkaset godzin praktyk w szpitalach i na karetce. Jest to ostatnia rzecz jaką chciałbym robić w życiu. Już wolę chyba na budowie pracować... Nie masz pojęcia o czym piszesz, wymieniasz kierunki gdzie trzeba skończyć studia żeby się dostać. Bycie pielęgniarzem to jedna z najbardziej upokarzających i ciężkich prac jakie widziałem, żeby nim zostać trzeba skończyć studia na kierunku pielęgniarstwo. Firmy farmaceutyczne nie mają nic wspólnego z kontaktem z pacjentem, to korporacje, do reszty trzeba mieć wykształcenie farmaceutyczne gdzie pułap jest niewiele niższy od tego na lekarski, studia ciężkie i nudne. Inżynieria biomedyczna- oblegane studia, praca stricte naukowa, z tą pracą zresztą też jest różnie. Nie mów mi takich głupot, że wystarczy pomysleć, bo miałem do czynienia z tą branżą latami. Rozmawiałem z setkami pracujących w niej osób, z laborantami, z analitykami, technikami, lekarzami, pielęgniarkami, ratownikami i innymi. Jest to branża przereklamowana, niewdzięczna, ludzie pracujący w niej zniszczeni i w większosci niezadowoleni z życia i antypatyczni. Nie chce do tego wracać, poza lekarzem albo się nie liczysz i użerasz z ludźmi, albo jestes technikiem robiącym to samo w kółko. Ludzie mają do ciebie wieczne pretensje o to, że system jest zły, traktują Cię jako reprezentanta całej służby zdrowia. Teksty w stylu: ,,jak zostanie siniak to pana pozwę" słyszałem wielokrotnie, piszę absolutnie poważnie, jedna rodzina pozwała ratownika za to, że wybił szybę w samochodzie żeby się dostać do poszkodowanego a nie ma takich uprawnień, kolega dostał cegłą w głowę na wyjeździe ze stacji pogotowia. To dla mnie temat wyczerpany, wszedłem w branże IT. Moja rada: nie doradzaj jesli się na czyms nie znasz, bo jeszcze ktos posłucha takiej rady.
+qPolakq On chciał tylko pomóc :(
+qPolakq jak wszedłeś w IT? Ile Ci to zajeło?
***** tzn jestem na etapie wchodzenia. Programowałem wczesniej dla zabawy boty reagujące na kolor do gry MMORPG w języku SRL-6, nauczyłem się pascala (bo to praktycznie to samo), zostałem nawet developerem tych botów na forum villavu, teraz cisnę naukę javy, nie chodzę na żadne kursy, wszystko z neta. Chciałbym wskoczyć na jakies aplikacje mobilne, strasznie mi się to podoba jak na razie, super perspektywy. Potrafię siedzieć całą noc i męczyć jakies skrypty. W sumie to zawsze mnie ciągnęło do IT, jak miałem 12 lat to stworzyłem całkiem fajną i funkcjonalną stronę w htmlu, składałem/naprawiałem kompy znajomym, ustawiałem routery, sieci, dla mnie to była zabawa i nie traktowałem tego poważnie, zawsze mi pierdzielili żebym został lekarzem. Teraz chcę trochę przysiąsć i zobaczyć czy sprawdzę się w programowaniu :) Studia do tego niepotrzebne, najważniejsze umiejętnosci i kreatywne myslenie.
Ciągle wracam do tego filmu w gorszych momentach. Poprawia mi nastrój i pozwala myśleć choć na chwilę w inny bardziej pozytywny sposób. Dzięki za ten film!
Uwielbiam Cię za ten film! Przez te vlogi coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu jak bardzo dobry jesteś w tym co robisz. Trzymaj tak dalej!
Super, że mówisz o tym na swoim przykładzie, nie ma się co załamywać, nie widzieliśmy swoich najpiękniejszych dni, wszystko przed nami.
Pozdrawiam
Warto było rozwalić drona dla tego filmiku :D
"Jak się napierdala, to nawet jak nie wychodzi, to wychodzi" jedna z bardziej prawdziwych rzeczy jakie słyszałam od dłuższego czasu :D Wielkie dzięki za tak wartościowy materiał w powalającej jakości
Ja tam wole łączyć kropki.
+Étude Pour Deux myślałem, że ratować Yukiego.
+Life Cosplayer A nie bić terrorystek gaśnicą, oraz gubić stanik na basenie?
Pootis Guy to nadal ratując Yukiego!
+Life Cosplayer To ze stanikiem też?
Pootis Guy Ciii ;)
Ten film motywuje mnie w najtrudniejszych chwilach mojego życia. Dziękuję
Bardzo wartościowy i skłaniający do refleksji film. Brawo!
Oglądam yt od wielu lat i choc myślałam, ze widziałam juz filmiki, które wzruszały, rozbawialy, wzbudzały przeróżne emocje, nigdy nie myślałam, ze znajdę cos co bedzie miało tak dobitny przekaz i poruszy temat, ktory jest mi bliski jak żaden inny... Poważnie, świetna robota, montaż, muzyka, wszystko tu gra!
Początek wywołał u mnie dreszcze, to morze, deszcz, pies...niepokojąco magiczne. To jeden z tych filmów, do których będę wracać. Dzięki.
Aż się popłakałam, bo ten sposób w jaki o tym opowiadałeś... To wszystko było widać w twoich oczach i w całym tobie. Film jest po prostu świetny i bardzo pomógł mi popatrzeć na pewną sprwdę z innej strony, lepszej strony. Dziękuję ci, że to nagrałeś i bądź z siebie dumny, pomogłeś wielu ludziom poradzić sobie z ich problemami.
"Jak się napierdala, to nawet jak nie wychodzi, to wychodzi." - Krzysztof Gonciarz :D
5:41 Najlepszy tekst motywacyjny xd
Musiałam to udostępnić.. czytasz mi w myślach, bo ostatnio bardzo dużo myślałam o tym kim jestem, co mi się w życiu nie udało a co udało, co spowodowało że jestem tym kim jestem teraz. Uczę się kochać siebie. ten film jest mega. powiedziałeś bardzo proste ale ważne słowa. do tego zmontowałeś to tak super, że jest łał. łał. łał.
"Jak się napierdala, to nawet jak nie wychodzi, to wychodzi." ~Krzysztof Gonciarz.
Krzyś, dawaj więcej takich filmików. Świat tego potrzebuje i wierzę, że jesteś jedyną osobą, która jest w stanie coś zmienić
najlepszy odcinek daily vloga do tej pory i chyba mozna juz oficjalnie uznac twoje vlogi za najlepsze w Polsce :)
Krzysztofie jesteś niesamowitym człowiekiem, podziwiam Cię i szanuje. Znalazłem twoje filmiki całkiem niedawno, ale obejrzałem już prawie wszystkie, robisz je z wielką pasją i pełnym profesjonalizmem. Człowiek powinien brać autorytet z kogoś kto należy do bliskiego grona, ja niestety takiego grona nie posiadam. Wiedz, że stałeś się moim autorytetem, mimo błędów i przeszkód brniesz dalej i robisz kawał wspaniałej roboty, aktualnie przechodzę dość trudny etap w swoim życiu, nie wiem czego chce, nie wiem co ze mną dalej będzie, ale filmy które tworzysz dają mi siłę, żeby coś ze swoim życiem zrobić i żeby spełniać swoje pasje. Pozdrawiam Cię i dziękuje, że jest na youtubie ktoś taki jak Ty, który tworzy piękne filmy i motywuje ludzi.
Bardzo motywujący vlog, tego mi trzeba było żeby złapać troche energii dzieki ! :)
Nigdy nie wierzyłem i nie będę wierzył w przypadki. Życie piszę nam scenariusze losowe z których coś zawsze wynika. To ciąg splecionych ze sobą sytuacji. Porażka również jest nam pisana, ważne by się po niej podźwignąć i iść dalej, co właśnie pokazujesz.
Zmieniam wiarę, od dzisiaj wyznaję Krzysztofizm. Jesteś bogiem- serio
true
+Mashiro potwierdzam, zatwierdzone
+LtD Szkoła Coveya :)
trueeee
Beczkizm
Piękne. Pora wziąć sobie do serca te mądre słowa. Brawo Krzysztof!
Mega motywujący film.Dzięki Krzysiu :)
Jejku, kocham sposób, w jaki przekazujesz to, co myślisz i czujesz. Nic na siłę, a jednocześnie za przykład dajesz siebie. Uwielbiam twoje filmiki.
Krzysztofie, w sumie Twoje porażki wyszły Ci na dobre :)
Krzychu, mam takie samo podejście, jak ty. I w sumie często o tym myślę. Że milion rzeczy w życiu mi się nie udało. Ale cieszę się z tego, gdzie jestem, wiedzę, gdzie zmierzam - i że chociaż zmierzam tam od lat i nie dotarłem, to widzę, że konsekwentnie przy tym trwam i jestem coraz bliżej. I jestem szczęśliwy z tego, gdzie jestem, więc nie żałuję tych rzeczy, które się nie udały, ponieważ gdyby się udały - nie był bym tutaj, gdzie jestem. Dodatkowo też widzę, że są pewne rzeczy, które nie wyszły dziesięć razy, ale udały się za jedenastym. I wtedy zwykle czerpię po tej jedenastej, udanej próbie o wiele więcej, niż gdyby udało się już za pierwszym razem...
Lubię wracać do Tego filmu
Miron ja tez :)
I ja też :)
Bardzo dobry filmik, bo z jednej strony mówisz o swoich życiowych porażkach a, z drugiej pokazujesz gdzie jesteś i czym się zajmujesz. Co w zasadzie jest super bo spełniasz swoje marzenia i poznajesz świat. Mocno motywacyjny vlog, takie lubię.
Dzięki i pozdrawiam
Gonciarz Mistrz montażu
Witaj Krzysztofie.
Oglądam Cię dopiero od jakiegoś czasu, głównie Twoje vlogi. Ale ten film trafił w samo sedno. Powiedziałeś to, co jest oczywiste. Ale czasami nie zdajemy sobie z tego sprawy. Teraz dopiero zdałem sobie sprawę z tego, że to ja decyduje o moim życiu i przyszłości a żaden papierek nie skazał mnie na życie na samym dnie.
Pozdrawiam Cie Krzysztofie i Kasie z pięknym uśmiechem :)
Wielki szacunek dla Ciebie za ten materiał. JESTES "WIELKIM, MAŁYM" CZLOWIEKIEM! :D
Te Twoje vlogi gdzie nie pokazujesz niczego specjalnego tylko shoty swojej codzienności, to kokaina. Z jakiegoś powodu po każdym serce napierdala mi jak szalone i mam wypieki. Dajesz dalej! Trzymam za Was kciuki.
Gonciarz parę filmów temu: "Nie lubię coachingu" :P
PS
Dobry film.
Dzięki Krzysiu za ten film, zawsze jak coś mi w życiu nie wyjdzie, wracam tu i od razu jest lepiej i mogę iść dalej
Tak z ciekawości. Dlaczego generalnie nie lubi się Coacherów? Co widzicie złego w tym co robią? Zaznaczę, że nie mam z nimi nic wspólnego, nie przeczytałem żadnej książki Grzesiaka ani nikogo innego. Zwyczajnie się zastanawiam, z serowym nastawieniem.
+bartekzet2854 zerowym, nie serowym xd
+Kheldorn Właśnie sprawa ma się trochę inaczej. To nie jest bezsensowne powtarzanie "jesteś zwycięzcą" To jest praca z sobą i swoimi problemami, coach jest tylko po to, aby pomóc w ukierunkowaniu tych myśli. A, i coachem nie zostaje się od razu. Musisz przejść bodajże roczny kurs, wtedy dostajesz certyfikat. Nikt nie weźmie Cię na poważnie jeśli nie będziesz miał jakiegoś dowodu swojej wiedzy.
Wiem, że zaleciało patetyzmem, ale chciałem naprostować trochę Twoją opinię :V
+bartekzet2854 Bo prawdziwych trenerów jest mało. Naprawdę mało. Reszta to żerujący na twoich kompleksach i obawach "cołczerzy" którzy zarabiają na tym by poprawiać Ci humor ale nie pomagać rozwiązywać problemy. W skrócie dają rybę nie dają wędki. Ryba jest pięknie opakowana ale i cholernie droga... A jutro znów będziesz głodny.
+Miskotka O to mi w tej metaforze chodziło. Po za tym ja nie twierdzę, że prawdziwi "kołcze" nie istnieją. Po prostu uważam, że znakomita większość osób podająca się za kołczy jest oszustami. W dodatku to co napisałam we wcześniejszym komentarzu to tylko część tego co temu... środowisku... można zarzucić. Wielu "trenerów osobistych" buduje małe piramidki finansowe, w ten sposób naciągając ludzi na pieniądze. Ale to temat zbyt szeroki na dyskusję na YT ;)
Zaczęłam oglądać Twoje filmy z zamiłowania do Japonii. Ten kanał to już w tej chwili o wieeele więcej. Motywacja, pozytywne emocje. Git!
Spodziewałem się filmiku, który pozwoli mi odłożyć obowiązki o kolejnych kilka minut.. a dostałem motywacyjnego plaskacza. Gonciarz, idę zrobić coś czego normalnie dziś bym nie zrobił, dzięki! You made my day.
cieciu
W związku z jutrzejszym egzaminem, który na pewno zawalę muszę podziękować za tego vloga po dłuższym czasie od jego wypuszczenia. Co prawda jest w tym trochę mojej winy, ale okoliczności też były przeciwko mnie... Więc teraz po prostu wezmę to na klatę i poprawię we wrześniu. Niby mała sprawa... ale przecież wiadomo, że o takich rzeczach człowiek potrafi myśleć 24/7...
Żeby uczyć się na błędach, trzeba chociaż raz je przemyśleć.
Dziękuję Tobie za motywację do dalszego działania i pójścia naprzód.
Wreszcie film motywacyjny, który da się obejrzeć. Nie to co u Włodka :P
Dzięki Krzysiu za ten film. Aktualnie jestem w takim momencie, gdzie akurat strasznie rozpamiętuję pewną swoją dużą porażkę, co paraliżuje mnie przed pójściem naprzód ze swoim życiem. Co prawda ten film nie sprawia, że zaraz wstanę i zacznę naprawiać wszystkie swoje błędy, ale takie słowa potrzebuje człowiek usłyszeć, mimo iż mogą się wydawać nazbyt banalne i oczywiste.
Krzysiu mam teraz taką załamke że dziękuje za ten film wiem że ciebie to nie obchodzi i że i tak tego nie przeczytasz ale naprawde dzieki.
Wiesz co mam wrażenie ze jestes idealny
+Darwin GF Nikt nie jest idealny, on po prostu stara się być sobą w każdej chwili i czerpać z życia jak najwięcej radości.Jeśli ktoś lubi swoje życie, to widać to jak na dłoni. Tak przynajmniej mi się wydaje 😊
+Justyna Orjanik mam wrażenie że on poprostu wyrósł z polactwa
+Justyna Orjanik mam wrażenie że on poprostu wyrósł z polactwa
+Darwin GF True ;)
Początek filmu rozjebał mi mózg, genialny. 👌👌👌👌
Skąd Wy wzięliście tego psa w tym Tajwanie przecież tam to biegające jedzenie Kappa
.
.
.
.
.
Tak wiem rasista i stereotypy, ale musicie przyznać że mało tych psów na tym Tajwanie biega. :)
Jego ostatnim życzeniem było pobiegać - "ita daki mas".
Kappa, to gwałci kobiety w jeziorach i lubi ogórki :D
Kołczing czy motiwajting - who cares? Jesteś mega naturalny, zarówno w obrazie, jak i słowie. Mówisz z łatwością i przyjemnością zarazem i tak też właśnie się Ciebie słucha. Nie wiem czy jeszcze istnieje takie słowo wśród odmętów hejtów, ale jeszcze 20 lat temu nazwałbym Cię moim idolem. Teraz ujmę to następująco: sympatyczny gościu, którego z uśmiechem oglądam codziennie.
Odnosząc się bardziej merytorycznie do treści filmu: z jednej strony wydajesz się dobrze wiedzieć czego chcesz i dokąd zmierzasz, a z drugiej skoro mówisz o tym analizowaniu błędów musi być w Tobie niepewność. Mnie ciągłe wałkowanie tego co było i JAK było wykańcza. Staram się nad tym pracować, ale niejedną bezsenną noc mam za sobą. Krzepiące są przy tym Twoje słowa o alternatywnej rzeczywistości. Fakt, sami sobie myślami taką negatywną przestrzeń stwarzamy. Skoro Tobie udało się zapanować w jakiejś części nad czarnowidztwem to może i dla mnie jest nadzieja ;) Pozdrawiam Cie serdecznie Krzysiek! PIONA
"Jak się napierdala to nawet jak nie wychodzi, to wychodzi" - cytat miesiąca ❤
Jak się napierdala, to nawet jak nie wychodzi... to wychodzi. Od ponad roku rozkręcam działalność jak na razie na minusie, ale właśnie tym filmem umotywowałeś moje działania na kolejny rok! Dzięki
Panie Krzyśku... Poprawił mi pan humor, a tak właściwie to dzień, ten dzień zmienia się w lepsze jutro. DZIĘKUJE !!!
10/10, dobrze posłuchać o mądrym podejściu do życia. Życzę pomyślnego napierdalania w przyszłość!
To jest materiał, a nie jakieś łączenie kropek XD
Obejrzałem to drugi raz i data tego nagrania całkowicie pokrywa się z moimi urodzinami, a także porażką, która nie chce wyjść z mojej głowy. To nagranie jest też świetnym prezentem. Ten film powinien dać mi więcej do myślenia. Tylko prawda jest taka, że jedynie sukces w życiu może zatrzeć porażkę, która będzie chodzić za tobą póki w jakiś sposób się jej nie zamaże.
Krzysiu połączył Kropki.
oglądam ten film 10 raz.
a trwa jedynie niecałe 6 minut.Nie ma tu kołczów, haseł jest prostota( dobrze pojmowana) autentyczność i w tym siła!Róbcie to dalej i nigdy nie przestawajcie!Szacun!!!