Mogliby, a nawet powinni zachować chociaż jedną sztukę w najlepszym stanie na egzemplarz zabytkowy, ponieważ w tej chwili Legnica mimo nieubłaganie zbliżającego się końca eksploatacji tych maszyn jest ostatnim miastem, w którym te autobusy nadal można spotkać w ruchu. Trochę bez sensu jest to, że prezes MPKu ma do nich taki sentyment, a złomuje każdy kolejny taki wóz i nawet nie ma planów, na zachowanie chociaż jednego.
Mogliby, a nawet powinni zachować chociaż jedną sztukę w najlepszym stanie na egzemplarz zabytkowy, ponieważ w tej chwili Legnica mimo nieubłaganie zbliżającego się końca eksploatacji tych maszyn jest ostatnim miastem, w którym te autobusy nadal można spotkać w ruchu. Trochę bez sensu jest to, że prezes MPKu ma do nich taki sentyment, a złomuje każdy kolejny taki wóz i nawet nie ma planów, na zachowanie chociaż jednego.
Ciekawe czy tylna oś skrętna jest napędzana. Jak tak to zrobiłbym przedni napęd do ursusa c360
Ikarusy były o wiele wytrzymalsze niż Neoplany.
Ikarusy porównywalną ilość kilometrów przejeżdżały, a niektóre nawet mniejszą, niż Neoplany