Też używam pończochy na wylotach rur i na filtrze/ssaku pompy, którym wyciągam wodę, bo u mnie Mauzer jest wkopany w ziemię. Mam zbyt mały ogród, żeby mi taka landara stała i zajmowała cenne miejsce. 😏 Pod rynnami mam jeszcze postawione estetyczne amfory i głównie z nich biorę wodę do podlewania. Jak zaczyna brakować, to przepompowujemy wodę z podziemnego zbiornika. Pod garażem mam też (równo z gruntem) wkopaną 200 litrową beczkę i powiem Ci, że górę warto zamknąć czymś z siatki, wtedy nie musisz odkręcać jej do napełnienia. Mnie o wstrząs przyprawiła śmierć jeża (a wcześniej zdarzały się myszy i żaby), więc wymyśliłam sobie patent na ochronę wszelkich zwierząt przed tragiczną śmiercią. Zrobiłam obręcz z grubego drutu (dopasowaną do beczki), na drut naciągnęłam węża (żeby nie rdzewiało), a na tą obręcz nałożyłam siatkę plastikową o bardzo drobnych oczkach. "Przyszyłam" ją cienkim, ogrodniczym drucikiem do tej obręczy i teraz mam ekstra zamknięcie, które pozwala przelatywać wodzie, a zatrzymuje wszystkie paprochy i ratuje życie zwierzakom, nawet tym najmniejszym. Żeby pewnie leżało i się nie przesuwało, dociskam deską położną w poprzek. Nie przeszkadza w niczym, a sprawia, że nic mi się tam nie wśliźnie i nic tego nie przesunie. Ten patent działa u mnie od lat. Jak nie chcesz się bawić, to w Chinach (na Ali, albo temu) można kupić za grosze nylonową siatkę, którą się naciąga na beczkę i troczkiem zaciąga sznurek. Proste i skuteczne. Niestety, dziecka, psa, czy kota może nie utrzymać. Jednak w przypadku Twojej beczki, która jest postawiona na gruncie takie rozwiązanie może wystarczyć. Nie wiem, czy dobrze widzę, ale zamknięcie Twojej beczki chyba ma wyjmowany środek, więc można by tą siatkę przykręcić obręczą pokrywy tak, jak przykręcałaś pończochę do zaworu. Mam nadzieję, że przydadzą Ci się moje patenty. 🙂 A pończochy w ogrodzie mają naprawdę wiele zastosowań. 😁 I jeszcze zapytam; co to za trawy, takie kępiaste, na froncie rabaty. Jakieś turzyce, rozplenice?
Hej dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami 👍👍👍Ja tą beczkę mam cały czas zamkniętą i tylko ją otwieram gdy chcemy podlać i ja ją zawsze opróżniam za jednym razem bo rośliny jak podlewam to każda dostaje od 5 do 10 litrów i zawsze wykorzystuję męża on mi przynosi w wiadrach ja sobie podlewam. Myślałam kupić jedną kamforę i w przyszłym sezonie muszę kupić jeszcze jednego mauzera bo dwa przy takiej suszy jaką mam w tym roku to jest za mało. Pozdrawiam serdecznie 😊
Witam Gosiu dobry pomysł z małzerami i linią kroplująca , ja mam też małzery , podlewam konewkami a to cięzko więc musze kupic przewod kroplujący 🥰🥰🤗👍 .Pozdrawiam
Gosiu bardzo przydatny film, bo już oparty na Twoich doświadczeniach. Dał mi dużo do myślenia, bo mam kupione beczki 500l (pięć sztuk), które czekają na podłączenie w różnych miejscach ogrodu, nie stanie się to chyba jeszcze w tym sezonie, ale nadzieja jest 😊😊😊, to Twoje uwagi będą bardzo cenne. Pozdrawiam.😊
Super odcinek , na pewno skorzystam z cennych porad. Też mam jednego mauzera i stosuję do podlewania warzywnika. Napełniam go wodą ze studni , bo deszcz u mnie rzadko pada . Pozdrawiam serdecznie.
Rewelacja👍 Proszę napisać co wpisać na Allegro żeby kupić te zawory królujące . Super sprawa. Ja się na dźwigam tych konewek z wodą a tu takie rozwiązanie. Cieszę się że natrafiłam na taki praktyczny filmik. No i pomysł z pończocha . Super 👍♥️🌹
ja u siebie mauzery owinąłem czarnym stretchem, który dodatkowo podgrzewa łatwiej wodę i niweluje rozrost glonów w środku, bo glony lubią światło, taka podpowiedź. A jak myje Twój mąż mauzera? mechanicznie jakąś szczotką na kiju, czy może pod ciśnieniem np. z węża/karchera? Ja w tym roku podpiąłem 50m linni i dawało radę, większość warzywnika podlane bez chodzenia z konewkami, tylko muszę rozdzielić następnym razem pomidory, które nie lubią częściej wody niż np. papryki. O pończosze nie pomyślałem, zamontowałem filtr do linni kroplującej. Są dwa rodzaje siatkowy i dyskowy, łatwiej myć raczej ten siatkowy. W innej cześci ogrodu zrobiłem też sobie nawadnianie kropelkowe przy użyciu beczki 250l. otwór wywierciłem kilka cm powyzej dna i założyłem kranik do nawadniania. Też super sprawa.
Witam serdecznie i dziękuję za komentarz 👍 Muszę pomyśleć o tym żeby go przykryć 👍 Mąż go czyścił mopem. Głównym zadaniem było pozbyć się liści bo wcześniej nie pomyślałam o tym żeby dać jakiś filtr. Teraz bardzo ładnie schodzi woda. U mnie padało w zeszłym tygodniu to się uzupełniły. Jeden, który jest podpięty cały czas podlewa rabatę. Na tą suszę, która jest w tym roku u mnie to i tak kropla w morzu potrzeb 😂 ale chociaż trochę mają i jest to dla mnie duże ułatwienie. Rośliny przynajmniej skorzystają. Pozdrawiam serdecznie 😊
Dziękuję Kasiu za komentarz 👍 myślałam je przysypać ale uznałam, że później jak będę pielic to będę po nich chodzić i zrezygnowałam z tego. Miłego wieczoru życzę 😊
Dzisiaj mi dosłownie "ręce odpadają" od noszenia konewek z wodą. Pojemniki z wodą mam dosyć oddalone od sadzonek, które musiałam po kilku dniach upału podlać. Niestety linii kroplującej nie posiadam, ogrodu w całości nie podlewam. Na szczęście rośliny w donicach stoją obok pojemników, więc mam łatwiej. Domyślam się, że warzywa potrzebują bardzo dużo wody i podlewanie ręczne to byłaby mordęga. Faktycznie rurki na powierzchni ziemi piękne nie są, ale czasem nie ma wyjścia. Pozdrawiam serdecznie!
Też używam pończochy na wylotach rur i na filtrze/ssaku pompy, którym wyciągam wodę, bo u mnie Mauzer jest wkopany w ziemię. Mam zbyt mały ogród, żeby mi taka landara stała i zajmowała cenne miejsce. 😏
Pod rynnami mam jeszcze postawione estetyczne amfory i głównie z nich biorę wodę do podlewania. Jak zaczyna brakować, to przepompowujemy wodę z podziemnego zbiornika.
Pod garażem mam też (równo z gruntem) wkopaną 200 litrową beczkę i powiem Ci, że górę warto zamknąć czymś z siatki, wtedy nie musisz odkręcać jej do napełnienia.
Mnie o wstrząs przyprawiła śmierć jeża (a wcześniej zdarzały się myszy i żaby), więc wymyśliłam sobie patent na ochronę wszelkich zwierząt przed tragiczną śmiercią. Zrobiłam obręcz z grubego drutu (dopasowaną do beczki), na drut naciągnęłam węża (żeby nie rdzewiało), a na tą obręcz nałożyłam siatkę plastikową o bardzo drobnych oczkach. "Przyszyłam" ją cienkim, ogrodniczym drucikiem do tej obręczy i teraz mam ekstra zamknięcie, które pozwala przelatywać wodzie, a zatrzymuje wszystkie paprochy i ratuje życie zwierzakom, nawet tym najmniejszym. Żeby pewnie leżało i się nie przesuwało, dociskam deską położną w poprzek. Nie przeszkadza w niczym, a sprawia, że nic mi się tam nie wśliźnie i nic tego nie przesunie. Ten patent działa u mnie od lat.
Jak nie chcesz się bawić, to w Chinach (na Ali, albo temu) można kupić za grosze nylonową siatkę, którą się naciąga na beczkę i troczkiem zaciąga sznurek. Proste i skuteczne. Niestety, dziecka, psa, czy kota może nie utrzymać. Jednak w przypadku Twojej beczki, która jest postawiona na gruncie takie rozwiązanie może wystarczyć.
Nie wiem, czy dobrze widzę, ale zamknięcie Twojej beczki chyba ma wyjmowany środek, więc można by tą siatkę przykręcić obręczą pokrywy tak, jak przykręcałaś pończochę do zaworu.
Mam nadzieję, że przydadzą Ci się moje patenty. 🙂
A pończochy w ogrodzie mają naprawdę wiele zastosowań. 😁
I jeszcze zapytam; co to za trawy, takie kępiaste, na froncie rabaty. Jakieś turzyce, rozplenice?
Hej dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami 👍👍👍Ja tą beczkę mam cały czas zamkniętą i tylko ją otwieram gdy chcemy podlać i ja ją zawsze opróżniam za jednym razem bo rośliny jak podlewam to każda dostaje od 5 do 10 litrów i zawsze wykorzystuję męża on mi przynosi w wiadrach ja sobie podlewam. Myślałam kupić jedną kamforę i w przyszłym sezonie muszę kupić jeszcze jednego mauzera bo dwa przy takiej suszy jaką mam w tym roku to jest za mało. Pozdrawiam serdecznie 😊
No fajne rozwiązanie 😀 Ogród ładnie wgląda. Pozdrawiam serdecznie🤗❤
Dziękuję Dorcia za komentarz 😘 Miłego wieczoru życzę.
Witam Gosiu dobry pomysł z małzerami i linią kroplująca , ja mam też małzery , podlewam konewkami a to cięzko więc musze kupic przewod kroplujący 🥰🥰🤗👍 .Pozdrawiam
Witaj Basiu polecam bo gdy pada to ja ten jeden mauzer mam cały czas odkręcony i rośliny są więcej nawodnione. Pozdrawiam serdecznie 😊
Witam bardzo fajne rozwiązanie wykorzystam to w swoim ogrodzie ❤ pozdrawiam serdecznie ♥️
Dziękuję 😘 Miłego dnia życzę.
Gosiu bardzo przydatny film, bo już oparty na Twoich doświadczeniach. Dał mi dużo do myślenia, bo mam kupione beczki 500l (pięć sztuk), które czekają na podłączenie w różnych miejscach ogrodu, nie stanie się to chyba jeszcze w tym sezonie, ale nadzieja jest 😊😊😊, to Twoje uwagi będą bardzo cenne. Pozdrawiam.😊
Dziękuję 😘 Życzę powodzenia w realizacji bo jest to mega ułatwienie 😊 Miłego weekendu życzę.
Super I podlewanie z głowy
Witaj Kasiu dziękuję za komentarz 😊
Bardzo przydatny film.Dziekuję.
Witaj Beatka dziękuję za komentarz 😘 Miłego wieczoru życzę.
Super odcinek , na pewno skorzystam z cennych porad. Też mam jednego mauzera i stosuję do podlewania warzywnika. Napełniam go wodą ze studni , bo deszcz u mnie rzadko pada . Pozdrawiam serdecznie.
Witam serdecznie studnia w ogrodzie to jest super sprawa. Miłej niedzieli życzę.
Gosiu bardzo przydatny filmik też mam zamiar zamontować mauzer.Pozdrawiam cieplutko w zgodzie z pogodą❤👍
@@jolantaantonczyk3480 Witaj Jolu polecam bo dzięki temu rośliny w miarę możliwości są podlane💚👍
Super, wygodnie i z pomysłem 😎
Dziękuję za komentarz 😊 Miłego wieczoru życzę.
❤❤❤dziękuję bardzo ❤
Dziękuję 😘 Miłego dnia życzę 😊
Witam Gosiu, milego oglądania wszystkim 😊😊😊😊Muszę ten pomysł podsunąć mężowi😊😊😊
Witaj Justynka polecam 👍👍👍 Miłego wieczoru życzę.
Super pomysł mężowi muszę powiedzieć akurat go niema ale też by mu taki pomysł się podobał👍👍
Witam serdecznie dziękuję za komentarz 😘 Polecam bo gdy pada deszcz to rośliny będą miały więcej wody. Pozdrawiam 😊
Pozdrawiam rowniez
Tez mamy dwa mauzery i beczke .
Rewelacja👍
Proszę napisać co wpisać na Allegro żeby kupić te zawory królujące .
Super sprawa.
Ja się na dźwigam tych konewek z wodą a tu takie rozwiązanie.
Cieszę się że natrafiłam na taki praktyczny filmik.
No i pomysł z pończocha . Super 👍♥️🌹
Witam serdecznie na Allegro widziałam takie same jak ja mam u LoveMyGarden. Miłej niedzieli życzę.
💚
Dziękuję 😘
ja u siebie mauzery owinąłem czarnym stretchem, który dodatkowo podgrzewa łatwiej wodę i niweluje rozrost glonów w środku, bo glony lubią światło, taka podpowiedź.
A jak myje Twój mąż mauzera? mechanicznie jakąś szczotką na kiju, czy może pod ciśnieniem np. z węża/karchera?
Ja w tym roku podpiąłem 50m linni i dawało radę, większość warzywnika podlane bez chodzenia z konewkami, tylko muszę rozdzielić następnym razem pomidory, które nie lubią częściej wody niż np. papryki.
O pończosze nie pomyślałem, zamontowałem filtr do linni kroplującej. Są dwa rodzaje siatkowy i dyskowy, łatwiej myć raczej ten siatkowy.
W innej cześci ogrodu zrobiłem też sobie nawadnianie kropelkowe przy użyciu beczki 250l. otwór wywierciłem kilka cm powyzej dna i założyłem kranik do nawadniania. Też super sprawa.
Witam serdecznie i dziękuję za komentarz 👍 Muszę pomyśleć o tym żeby go przykryć 👍 Mąż go czyścił mopem. Głównym zadaniem było pozbyć się liści bo wcześniej nie pomyślałam o tym żeby dać jakiś filtr. Teraz bardzo ładnie schodzi woda. U mnie padało w zeszłym tygodniu to się uzupełniły. Jeden, który jest podpięty cały czas podlewa rabatę. Na tą suszę, która jest w tym roku u mnie to i tak kropla w morzu potrzeb 😂 ale chociaż trochę mają i jest to dla mnie duże ułatwienie. Rośliny przynajmniej skorzystają. Pozdrawiam serdecznie 😊
Ja mam rabaty sciolkowane kora i weze sa pod kora . Wizualnie lepiej wygląda jak ich nie widac.
Dziękuję Kasiu za komentarz 👍 myślałam je przysypać ale uznałam, że później jak będę pielic to będę po nich chodzić i zrezygnowałam z tego. Miłego wieczoru życzę 😊
Dzisiaj mi dosłownie "ręce odpadają" od noszenia konewek z wodą. Pojemniki z wodą mam dosyć oddalone od sadzonek, które musiałam po kilku dniach upału podlać. Niestety linii kroplującej nie posiadam, ogrodu w całości nie podlewam. Na szczęście rośliny w donicach stoją obok pojemników, więc mam łatwiej. Domyślam się, że warzywa potrzebują bardzo dużo wody i podlewanie ręczne to byłaby mordęga. Faktycznie rurki na powierzchni ziemi piękne nie są, ale czasem nie ma wyjścia. Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za komentarz. Miłej niedzieli życzę.
Ja niestety stosuję konewkę 😊
Jadziu to Ci polecam to rozwiązanie 😊 Miłego wieczoru życzę.
👍❤️👍
Dziękuję 😘 Pozdrawiam serdecznie ❤