Najstraszniejsze jest to, ze znowu mamy o jednego i to tak wspanialego Himalaiste mniej. Tak mi przykro...... Trzymam kciuki za nasza ekipe na K2. Oby wrocili bezpiecznie do domu bez wzgledu na wynik wyprawy! Serdecznie pozdrawiam wszystkich.
Ja bym tam wysłał kilka osób z Polski, np. Cejrowskiego boso, Niesiołowskiego po mirabelki i szczaw, Kaczyńskiego, by rozsławił nas w Tybecie, Balcerowicza i Buzka, by pokazali, jak można każdy biznes zepsuć. JK Bieleckiego, bo tam niewiele się mówi, a On co jak co mówcą inteligentnym nie jest, Suchocką ze Skubiszewskim, by zatknęli porządny krzyż na wierzchołku, Pawlaka do towarzystwa Bieleckiemu, Rydzyka w nagrodę za uratowanie Stoczni Gdańskiej, Wałęsę do wygłoszenia referatu, jak już się znajdzie na górze. Mam nadzieję, że wszyscy by wrócili odmienieni, chociaż wątpię.
Moja droga imienniczko, z całym szacunkiem dla Ciebie i pana Tomasza Mackiewicza, ale nie był on wspaniałym ani wybitnym himalaistą. Potrzeba więcej osiągnięć niż on posiadał w tym temacie. Na pewno był wspaniałym człowiekiem i pewnie wspaniałym kolegą
Agnieszka K No widzisz jak odmienne mozne miec wrazenia na temat danego czlowieka. Dla mnie byl wspanialym Himalaista poniewaz, przy minimalnym budzecie, wspinal sie samotnie na 7-mio tysieczniki, mial swoj wlasny , niepowtarzalny styl itd, itd. Zreszta dla mnie kazdy kto odwazy sie wejsc na ponad 7000 m jest kozakiem, poniewaz w przeciwienstwie do wiekszosci umiem sobie wyobrazic jak by to moglo byc.
zgadza się....był kozakiem. Mam do niego naprawdę ogrom sympatii i szacunku, ale nie można mylić pojęć będąc w uniesieniu "lubienia" kogoś , zwłaszcza w obliczy tragedii. Staram się być obiektywna po prostu. Po to ludzie stosują jakieś określenia żeby móc w bardziej jasny, czytelny i odzwierciedlając rzeczywistość sposób opisać to co nas otacza. Patrzac na dokonania innych himalaistów, nie można powiedzieć, ze był wybitny, ani nawet wspaniały w odniesieniu do słowa himalaista. Jak wtedy określić innych, którzy maja naprawdę ogromne osiągnięcia i wieloletni staż. Pan Tomasz wspinał się stosunkowo niedługo cos chyba okolo 10 lat, w których to latach miał swoje osiagniecia, rownież w dziedzinie himalaizmu,ale az do tego roku nie udało mu sie zdobyć żadnego ośmiotysięcznika( na potwierdzenie tego , ze zdobył Nanga Parbat musimy jeszcze trochę poczekac), ktory to już podchodził 7 raz. Wspinanie sie samotnie, przy minimalnym budzecie...nie wiem czy to wybór czy koniecznośc w jego przypadku. A jak widać do tego jeszcze chyba zbytnia lekkomyslnosc. jak było powiedziane w materiale robił to w swoim , romantycznym stylu. Ale romantyzm czesto bywa zabijany przez rzeczywistość , co stało sie i tym razem. Co nie zmienia faktu, ze nalezy sie podziw za te wyczyny i jak mowie, na pewno był wspaniałym człowiekiem, kolegą i przyjacielem, ale jednak wybitnosci czy wielkości w himalaizmie nie moge mu przyznac :(
By coś tam latało konieczne jest powietrze a w zasadzie jego gęstość. Dron odpada oraz większość helikopterów. O temperaturze nie wspomnę. Palestyńczycy coś niby gadali ze mają nowoczesne helikoptery ale na gadce się skończyło o ile wiem. Tomek był na takiej wysokości gdzie nic nie doleci. Elizabeth i tak go zwlokła chyba km w dół ale to było nie wystarczające na ewakuację lotniczą. Dalej sama zeszła ...chyba kolejny km. I tam ją znaleziono.
Co do Tomka 2018 1. Nie był w złym stanie. 2. Ze ślepoty śnieżnej wychodzi się przez pobyt w ciemności. 3. Jest tam obóz i po ustaniu zadymy on go znalazł. 4. W obozie było jedzenie. Wniosek -----------> on może jeszcze żyje ?
Ludzie po co ten niepotrzebny szum ze jakiś tam alpinista zginął. To normalne ze jak ktoś z ogniem wojuje to od ognia zginie. Niech sobie tam leżą jak chcą ale po co taki zaraz medialny szum no po co. Wiem ze moja wypowiedź nie wszystkim jest na rękę ale inni tez sie z moja wypowiedzią zgadzają. Możemy teraz tylko postawić zakłady kto następny zginie , bo napewno zginą kolejni.Tak naprawdę to kogo to obchodzi ze jakiś tam alpinista poszedł po swoją śmierć ? Powinno to być zakazane a nie rozdmuchiwane aby następni tam łezli.
Nie wierze w to co czytam. Mówiłbyś tak gdyby ktoś tobie bliski zginał? Czy chciałbyś jego pamięć uczcić? Czy też byś wszystkim innym mówił "co was to obchodzi"? twój komentarz przejawia ogromny brak jakiegokolwiek szacunku nie tylko dla zmarłego i jego pamięci ale też dla jego rodziny która musi sobie z tą sytuacją poradzić. Ciągłe informacje które docierają do osób nie zainteresowanych mogą irytować bo faktycznie sytuacja jest mocno nagłośniona, ale zwróć uwagę, że ty możesz po prostu przewinąć dalej a na świecie sam nie żyjesz i są osoby które ta historia poruszyła, które się interesują himalaizmem bądź przede wszystkim - osoby które na swojej drodze mniej lub bardziej miały z tym człowiekiem do czynienia, nie mają szansy dowiedzieć się od rodziny co się dokładnie wydarzyło i MOŻE ICH TO OBCHODZI. Dodam też ,że nie życzę ci absolutnie aby ktoś kiedyś powiedział o tobie " a kogo on obchodził " :) A na koniec też dodam iż brak zwrotów grzecznościowych napisanych z dużych liter nie jest przejawem mojego nie douczenia :)
Zostawię bez kometarza to co przeczytałem po Twoim skometowaniu mojego wpisu. Zdania nie zmienie bo to jest od dziecka moje odczucie. Prawda jest często okrutna ale nic na to nie poradze. Alpinisci często nie liczą się z zdaniem innych chcą tylko za wszelką cenę odnosić sukcesy. Potem są oplakiwani. Śmierć alpinistów mazna było by uniknac gdyby było troszkę razsądu. Za akcje z helikopterem zapłacili podatnicy tacy jak Ty i inni. Taka śmierć himalaistów jest nauczka czym taka zabawa często się kończy. Pomimo tego będą następni i następni bezsensownie ryzykować dla osiagnuecia swojej satysfakcji zdobycia jakiegoś szczytu. Śmierci alpinistów mizna uniknąć będąc rozsądnym.
@@loloniesmialy9533 Po co szum ? Bo telewizja żyje sensacjami nie ważne kto, co, po co i dlaczego aby były wyświetlenia ;) a co do bezmyślności ludzi którzy tam chodzą mam takie samo zdanie i większość społeczeństwa również. Oni się bawią, podatnicy płacą.
@@andrea8503 zdania zawsze będą podzielone odnośnie alpinizmu. Takie wspinanie niczemu służy. Sami podjęli swoje decyzje jak chcą zajść z tego Świata. No ale TV ma wypełniony program.
idealny duet do tego wywiadu, nie przeszkadzali jak inni prezenterzy tylko zadawali mądre pytania, empatyczne podejście
Najstraszniejsze jest to, ze znowu mamy o jednego i to tak wspanialego Himalaiste mniej. Tak mi przykro...... Trzymam kciuki za nasza ekipe na K2. Oby wrocili bezpiecznie do domu bez wzgledu na wynik wyprawy! Serdecznie pozdrawiam wszystkich.
Ja bym tam wysłał kilka osób z Polski, np. Cejrowskiego boso, Niesiołowskiego po mirabelki i szczaw, Kaczyńskiego, by rozsławił nas w Tybecie, Balcerowicza i Buzka, by pokazali, jak można każdy biznes zepsuć. JK Bieleckiego, bo tam niewiele się mówi, a On co jak co mówcą inteligentnym nie jest, Suchocką ze Skubiszewskim, by zatknęli porządny krzyż na wierzchołku, Pawlaka do towarzystwa Bieleckiemu, Rydzyka w nagrodę za uratowanie Stoczni Gdańskiej, Wałęsę do wygłoszenia referatu, jak już się znajdzie na górze. Mam nadzieję, że wszyscy by wrócili odmienieni, chociaż wątpię.
Moja droga imienniczko, z całym szacunkiem dla Ciebie i pana Tomasza Mackiewicza, ale nie był on wspaniałym ani wybitnym himalaistą. Potrzeba więcej osiągnięć niż on posiadał w tym temacie. Na pewno był wspaniałym człowiekiem i pewnie wspaniałym kolegą
Agnieszka K No widzisz jak odmienne mozne miec wrazenia na temat danego czlowieka. Dla mnie byl wspanialym Himalaista poniewaz, przy minimalnym budzecie, wspinal sie samotnie na 7-mio tysieczniki, mial swoj wlasny , niepowtarzalny styl itd, itd. Zreszta dla mnie kazdy kto odwazy sie wejsc na ponad 7000 m jest kozakiem, poniewaz w przeciwienstwie do wiekszosci umiem sobie wyobrazic jak by to moglo byc.
zgadza się....był kozakiem. Mam do niego naprawdę ogrom sympatii i szacunku, ale nie można mylić pojęć będąc w uniesieniu "lubienia" kogoś , zwłaszcza w obliczy tragedii. Staram się być obiektywna po prostu.
Po to ludzie stosują jakieś określenia żeby móc w bardziej jasny, czytelny i odzwierciedlając rzeczywistość sposób opisać to co nas otacza.
Patrzac na dokonania innych himalaistów, nie można powiedzieć, ze był wybitny, ani nawet wspaniały w odniesieniu do słowa himalaista. Jak wtedy określić innych, którzy maja naprawdę ogromne osiągnięcia i wieloletni staż. Pan Tomasz wspinał się stosunkowo niedługo cos chyba okolo 10 lat, w których to latach miał swoje osiagniecia, rownież w dziedzinie himalaizmu,ale az do tego roku nie udało mu sie zdobyć żadnego ośmiotysięcznika( na potwierdzenie tego , ze zdobył Nanga Parbat musimy jeszcze trochę poczekac), ktory to już podchodził 7 raz.
Wspinanie sie samotnie, przy minimalnym budzecie...nie wiem czy to wybór czy koniecznośc w jego przypadku. A jak widać do tego jeszcze chyba zbytnia lekkomyslnosc. jak było powiedziane w materiale robił to w swoim , romantycznym stylu. Ale romantyzm czesto bywa zabijany przez rzeczywistość , co stało sie i tym razem.
Co nie zmienia faktu, ze nalezy sie podziw za te wyczyny i jak mowie, na pewno był wspaniałym człowiekiem, kolegą i przyjacielem, ale jednak wybitnosci czy wielkości w himalaizmie nie moge mu przyznac :(
Zaszklone oczy pani Kingi pokazuja jak bardzo przezywa ta cala sytuacje.
Urszula Bochenek jakiej Kingi?? Magdy chyba
Nie znam sie na wspinaniu tak wysoko , ale ciekawy jestem czy można by było dronem namierzyć Tomka 🤔
Szymon Łuksaki dron działa tylko w określonych temperaturach
Szymon Łuksaki nie
Wiatr i temperatura. Dron do wyrzucenia po starcie
By coś tam latało konieczne jest powietrze a w zasadzie jego gęstość. Dron odpada oraz większość helikopterów. O temperaturze nie wspomnę. Palestyńczycy coś niby gadali ze mają nowoczesne helikoptery ale na gadce się skończyło o ile wiem. Tomek był na takiej wysokości gdzie nic nie doleci. Elizabeth i tak go zwlokła chyba km w dół ale to było nie wystarczające na ewakuację lotniczą. Dalej sama zeszła ...chyba kolejny km. I tam ją znaleziono.
Jarosław Botor, a nie jakiś Bator, nawet nazwiska dobrze nie sprawdziliście...
@Lolo Niesmialy mój komentarz został usunięty przez tych ignorantów...
432 tylko tyle wyświetleń po filmem TVN-u :-o Pozdrawiam :-)
68 003
Pisałem to kiedy były 432 wyświetlenia.
czech akurat jest matołem. kinga chodzącym słupem reklamowym salewy. nie dało się znaleźć lepszych reprezentantów?
Co do Tomka 2018
1. Nie był w złym stanie.
2. Ze ślepoty śnieżnej wychodzi się przez pobyt w ciemności.
3. Jest tam obóz i po ustaniu zadymy on go znalazł.
4. W obozie było jedzenie.
Wniosek -----------> on może jeszcze żyje ?
LEC GO RATOWAC BUAHAHHAHAA
Co to za totalny BUC w okularach....
ten wywiad to jest porazka
Ludzie po co ten niepotrzebny szum ze jakiś tam alpinista zginął. To normalne ze jak ktoś z ogniem wojuje to od ognia zginie. Niech sobie tam leżą jak chcą ale po co taki zaraz medialny szum no po co. Wiem ze moja wypowiedź nie wszystkim jest na rękę ale inni tez sie z moja wypowiedzią zgadzają. Możemy teraz tylko postawić zakłady kto następny zginie , bo napewno zginą kolejni.Tak naprawdę to kogo to obchodzi ze jakiś tam alpinista poszedł po swoją śmierć ? Powinno to być zakazane a nie rozdmuchiwane aby następni tam łezli.
Nie wierze w to co czytam. Mówiłbyś tak gdyby ktoś tobie bliski zginał? Czy chciałbyś jego pamięć uczcić? Czy też byś wszystkim innym mówił "co was to obchodzi"? twój komentarz przejawia ogromny brak jakiegokolwiek szacunku nie tylko dla zmarłego i jego pamięci ale też dla jego rodziny która musi sobie z tą sytuacją poradzić. Ciągłe informacje które docierają do osób nie zainteresowanych mogą irytować bo faktycznie sytuacja jest mocno nagłośniona, ale zwróć uwagę, że ty możesz po prostu przewinąć dalej a na świecie sam nie żyjesz i są osoby które ta historia poruszyła, które się interesują himalaizmem bądź przede wszystkim - osoby które na swojej drodze mniej lub bardziej miały z tym człowiekiem do czynienia, nie mają szansy dowiedzieć się od rodziny co się dokładnie wydarzyło i MOŻE ICH TO OBCHODZI. Dodam też ,że nie życzę ci absolutnie aby ktoś kiedyś powiedział o tobie " a kogo on obchodził " :)
A na koniec też dodam iż brak zwrotów grzecznościowych napisanych z dużych liter nie jest przejawem mojego nie douczenia :)
Zostawię bez kometarza to co przeczytałem po Twoim skometowaniu mojego wpisu. Zdania nie zmienie bo to jest od dziecka moje odczucie. Prawda jest często okrutna ale nic na to nie poradze. Alpinisci często nie liczą się z zdaniem innych chcą tylko za wszelką cenę odnosić sukcesy. Potem są oplakiwani. Śmierć alpinistów mazna było by uniknac gdyby było troszkę razsądu. Za akcje z helikopterem zapłacili podatnicy tacy jak Ty i inni. Taka śmierć himalaistów jest nauczka czym taka zabawa często się kończy. Pomimo tego będą następni i następni bezsensownie ryzykować dla osiagnuecia swojej satysfakcji zdobycia jakiegoś szczytu. Śmierci alpinistów mizna uniknąć będąc rozsądnym.
@@loloniesmialy9533 Po co szum ? Bo telewizja żyje sensacjami nie ważne kto, co, po co i dlaczego aby były wyświetlenia ;) a co do bezmyślności ludzi którzy tam chodzą mam takie samo zdanie i większość społeczeństwa również. Oni się bawią, podatnicy płacą.
@@andrea8503 zdania zawsze będą podzielone odnośnie alpinizmu. Takie wspinanie niczemu służy. Sami podjęli swoje decyzje jak chcą zajść z tego Świata. No ale TV ma wypełniony program.
Alpinisci giną bo to jest wkalkulowane w ich styl życia będąc w górach. Dla sławy można i umrzeć.
Janusz Botor
Ciekawe czy tvn przekaze chociaz czesc pieniedzy rodzinie kture zarobili na tej sytuacji??
Na pewno dostaniesz na słownik!