Kroniki Katastrof. Ocalała tylko jedna osoba - katastrofa lotnicza w Topolowie
HTML-код
- Опубликовано: 5 фев 2025
- Zapraszamy do wysłuchania poruszającego wywiadu z Leszkiem Kielanem, naczelnikiem OSP Rybna, którego jednostka jako pierwsza dotarła na miejsce katastrofy lotniczej w Topolowie 5 lipca 2014 roku. Tragiczna historia sprzed dziesięciu lat wciąż pozostaje w pamięci wielu. Życie straciło w tedy jedenaście osób, ocalała tylko jedna. Jak wyglądała dramatyczna akcja ratunkowa? Co czuł strażak, stając twarzą w twarz z tak ogromną tragedią? Posłuchaj wspomnień człowieka, który na własnej skórze doświadczył tego, co oznacza bycie pierwszym na miejscu katastrofy.
==========
Adres mailowy: michalik@radio.katowice.pl
==========
Prowadzenie: Karolina Michalik
Realizacja: Mateusz Franczyk
Cieszymy się, że jesteście z nami! Niezmiennie prosimy o subskrypcje, łapki w górę i komentarze pod nowym odcinkiem. Dziękujemy!
Jako dzieciak, podobnie jak prawie każdy chłopiec, marzyłem o tym by zostać strażakiem. Dziś, jako baaardzo dorosły mężczyzna, podziwiam takich ludzi jak pan Leszek i wiem, że trzeba do tej roboty mieć szczególne preferencje.
Panie Leszku - SZACUNEK!
podpisujemy się pod tym stwierdzeniem, dziękujemy
Ja miałem to ułatwione - jako młody człowiek poszedłem do słynnego astrologa, który między innymi ciekawymi rzeczami o mnie, które do dziś się zgadzają, powiedział :" a jeśli chodzi o zawód to do wyboru - grabarz, policjant, gangster. Nie muszę dodawać że te "fachy" coś łączy...
Abstrahując od wartościowej tematyki i niepodważalnej odwagi strażaków... te wywiady są prowadzone w tak dramatycznie jałowy sposób, że niestety nie udało nam sie dotrwać do końca. Aż trudno uwierzyć, że jakiś producent Radia Katowice uznał, że te rozmowy nadają się do publikacji w takiej formie.
chętnie przyjmiemy konstruktywną krytykę pozbawioną przymiotników/epitetów. Wtedy się do niej odniesiemy. W tym przypadku nie mamy do czego...
Żartujesz sobie, nie? Widać, że gość i dzisiaj przeżywa tą tragedię a Ty nawijasz, że jałowo opowiada? A jak ma opowiadać? Rajcowałby Cię wesoły głos z zadęciem opowiadający o litrach soku pomidorowego, pourywanych kończynach, flaków na wierzchu i innych badziewiach rodem z horroru? Delikatność prowadzącej Ci nie w smak??? Żenada....
A czego oczekujesz od rozmowy o takiej tragedii? Ja słuchałam ze ściśniętym gardłem, myślę, że zdecydowana większość słuchaczy tego kanału również, a dla ciebie to "jałowe"?
Katastrofa samolotu Piper PA-31 Navajo, produkt amerykański. Wg Wiki zabiera załogę 1-2 osoby + 6 pasażerów. 4 dodatkowe po zdjęciu foteli - czy to przewidział producent, czy też Aeroklub ?