Tak. Ja mam Skodę octavie gdzie wszystkie elementy mają około 200 i więcej. Jedynie maska ma 90 ale to właśnie maska była zmieniana. Jak ktoś nie wie jak korzystać z miernika to jemu się nie przyda. Auto najpierw ogląda się z bliska oczami, potem można wspomóc się miernikiem aby połączyć dwie wartości w jedną i wychodzi całokształt. Ale to wszystko trzeba wiedzieć jak oglądać, łączyć i interpretować.
Toyota/honda średnio 80-120 Ford bez metaliku ok 110/130 Srebrny metalik ford ok 140/170 Audi/VW 110/140 Auto zza granicy 110/3000 W miejscu łączenia ćwiartki(szczególnie próg lub słupek w otworze drzwiowym) Japończyki nie są ocynkowane, sprawdzałem wszystkie marki dla Kowalskich miernikiem z filmu Niektóre mają ocynk, bo zrobione są z ocynkowanej stali, a inne mają ocynk tylko nałożony i ten drugi jest gorszy. Mazda, toyota zawsze rude od spodu, ford, opel różnie. Często jest tak, że kilka elementów jest ocynkowanych, a tylny błotnik, dach lub progi nie i z tymi autami po kilku/nastu latach są problemy
Posiadam samochód który ma już 10 lat i miałem mocniej zarysowany tylny błotnik troszkę drzwi i leciutko zderzak , samochód czarny więc na całym lakierze było dużo mikro rysek grubszych i cieńszych, postanowiłem odświerzyc całą karoserie malując ją poza dachem i maską, maska oraz dach mają po 170-190, a wszystkie inne elementy takie jak błotniki drzwi po 240-290, jedynie tylny błotnik który był uszkodzony ma tam 600-700, ale niestety to było nieuniknione żeby tam nie było szpachli, według mnie nie ma co patrzeć na to jaka grubość jest lakieru, tylko czy auto nie było spawane z dwóch, czy podłużnice są proste itp, zresztą oryginalny lakier teraz jest głęboki i szeroki jak morze, teraz kupując nowe auto może się okazać, że powłoka jest grubsza, bo np samochody miały jakąs wadę podczas produkcji, a nie oszukujmy się kto kupuje auto w salonie i lata dookoła niego z miernikiem ? :) Pozdrawiam
Jeden z niewielu oswieconych dla którego ważne są elementy nośne pojazdu, a nie zewnętrzna warstwa. Takich szanuje, szczególnie gdy szuka kilkunastoletniego auta, z cudem graniczy by przez ten czas nic się nie przytrafiło
Każde auto kupowane z salonu, matki, ojca, brata, moje, żony - było sprawdzane miernikiem. W przypadku brata okazało się że był malowany słupek. 1 Element oznacza że auto nie było poprawione w fabryce (wtedy całe przemalowują) tylko było uszkodzone w czasie transportu. Niby dlaczego wydając kilkadziesiąt, lub nawet ponad 100 tys zł miałbym nie poświęcić 10 min na oblecenie auta miernikiem ? Dlaczego za uszkodzone i pomalowane auto mam płacić pełną kwotę ? Dlaczego mam świecić oczami przy sprzedaży samochodu ? W 2018 sprzedałem 10 letniego Golfa V, który nigdy nie był malowany, przebieg 108 tys km, miałem od nowości, nigdy nie zarysowałem.
Mam ten miernik.Polecam jest rewelacyjny, kupiłem u zachara na proporcji za 299 zł. Jestem zadowolony. Aha moje 15 letnie X5 nie ma więcej jak 136 jest w oryginale oprócz przedniego i tylnego zderzaka które były lakierowane. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli😉
Grzesiu, Faktycznie fajny mierniczek, a do tego idealna a3 z typowymi babolami, szkoda że nie sprawdziłeś dachu. Cena za taki profesjonalny miernik wcale nie jest drogi.
Biorąc pod uwagę ile kosztuje wpakowanie się na "minę" to taki miernik to żaden koszt. A swoją drogą miernik się szybko "zwrócił" jak się tylko kumple zwiedzieli że mam takie cudo i z dobrą flaszką można po pożyczenie przyjść ;)
Mierzenie dachu miernikiem lakieru to w sumie nie potrzebna stratą czasu bo gdy był pognieciony mocno jest wstawiany cały inny łączenia zazwyczaj są ukryte albo pod listwą albo pod masą uszczelniającą no i wtedy będzie orginalny lakier za 80% jest dobierany dach do koloru auta by nie musieli malować
Zdziwił byś się. Remontowałem instalacje elektryczne obok lakierni. Przyjechała lora z autami po gradobiciu... błotniki i maskę wymieniali, choć chyba nie w wszystkich wymienili. Popsikali dach jakąś śmierdząca chemia i po 15 min lakier ściągnął szmatka, do ocynku... nie wiem co to było ale specjalnie na polu to robili. Później szpachla na cały dach i maskę, i wprowadzali auto do warsztatu. Więcej nie widziałem...
@@hueronims teraz to są specjalistyczne metody do wyciągania po gradobiciu bez ściągania lakieru a szpachlowanie się używa w ostateczności a przynajmniej u dobrego blacharza
Ocynk ocynkiem jak sie przedrze od kamieni na nadkolach to moze gnic ale 3 gnija progi i ranty drzwi a w a4 zaczynaja gnic ranty drzwi mimo xr ocynk jest i mimo,ze nie ma tam przrtartej powloki
120-150 to nie jest norma. Miałem audi a4b6 i tam fabrycznie było 220-230, to samo w moim Mercedesie, który nie był malowany powtórnie - 250. Niektóre marki mają gruby lakier, nie to co te nowe, cienki lakier i rysuje się od byle gałązki na wietrze.
Za powypadkową historią idzie w tle wiele innych tematów, mnóstwo innych części por blachą może być uszkodzonych, posklejanych na sztukę, pourywanych albo zdekompletowanych. Więc bezwypadkowość to spory plus, ale oczywiście są też inne ważne kwestie.
Jest magnes, który przyczepia się do elementu. Im grubsza powłoka tym mniejsza siła przyciągania, co za tym idzie mniej się wysuwa i wskazuje mniej więcej grubość lakieru
Tak Tylko jak ktoś całe elementy wymieni przy dzwonie to będziemy myśleli że nie bity a błotnik mógł być nowy wstawiony a oponki bedzie zdzierać po solidnym udeżeniu.
@@michalm1406 kurcze tak trudno jest skumać ,było boczne uderzenie w okolicy koła ,wymieniasz na nowy element błotnik z ocynkiem i malujesz jak fabryka i miernik wskazuje że fabryka nie było zdarzeń .o to tylko chodzi a zawieszenia nie naprostujesz tak łatwo.
Nie ma czegoś takiego jak europejskie, japońskie, amerykańskie. Różnią się wyposażeniem czasami maska jest fe lub al ale zrobione są tak samo i tak samo gniją
Najlepsze jest to, że przyjdą Szpece. Zobaczą, że lakier lala- fabryka. Elementy włącznie z ćwiartką wstawione w kolorze - Prima sort. Janusze nie powinny mieć do tego dostępu. Masz auto igłę, ktoś przrysuje Ci bok, naprawi ubezpieczyciel, przyjdą dwa szwagry i będzie- Łooo, panie!!! Cały bok malowany, co za ulep. Nie mam już cierpliwości do takich. Slrzedawalem ostatnio auto- prywatne z USA, czysty carfax i setki pytań--- bo jak że stanów to bity, to on woli z Niemiec. Wklepuje VIN w Google, prawie zawsze są zdjęcia i opis, przebieg. Nie wiem skąd u nas złudna nadzieja, że auto zza granicy przyjeżdża całe- stanowi to promil. Albo bardzo stare sprzęty, których rozbitych nie nie opłaca, ale mające usterkę mechaniczną. Kiedy ci ludzie wreszcie zapłacą Ci za krajowy samochód więcej niż za importowanego sztrucla?
W cebulandii to norma. 5 tysięcy na auto, przebieg max 200kkm, nie bity i nie naprawiany za mocno i wszystko ma być jak w salonie. Co zrobić... Co do filmu... Ludzie taki miernik by kupić takie tanie auto. Przy autach za 30, 50, 100 tysięcy ma to sens ale nie przy autach za 5k.
Auta za 30k to już często auta więcej niż 10 letnie, brak uszkodzeń nawet parkingowych to prawie niemożliwe. Miałem 16 letnie auto w oryginalnym lakierze z dwoma warstwami lakieru na przednim błotniku i to jedyne auto w tym stanie z takim wiekiem które znałem. Znajomy ma X3, dwa tygodnie po wyjeździe z salonu na światłach gość mu wjechał w tył. Rok później na parkingu busiarz mu skasował cały przód, tak, że policjant się dziwił, że to auto było zaparkowane. 10 lat to szmat czasu, nawet jak sam dbasz i pucujesz to ktoś Ci może uszkodzić ukochany samochód...
@@myousic4564 jak najbardziej, wszystko się zgadza. Bardziej chodzi o to, że w przypadku aut droższych handlarze mają większy margines na bardziej bezczelne naprawy. Wiadomo, że takie 20 letnie auto ktoś mógł zespawać z dwóch te 10 czy 15 lat temu. Ale to wykryje najtańszy czujnik albo magnez z lodówki. Trzeba do tego podchodzić z głową po prostu a nie jak większość w tym kraju.
@@92kretmg pewnie, że trzeba podchodzić z głową :) Polska mentalność jest taka, że ludzie chcieliby kupić samochód z przebiegiem 200k w stanie jak z salonu. O ile potępiam spawanie ćwiartek i tym podobne akcje o tyle Janusze szukający auta życia też nie są lepsi. Element zewnętrzny typu drzwi maska błotnik nie powinien być podstawą do wielkich osądów (a u nas tak jest zazwyczaj...). Istotniejszy jest stan słupków, progów, podłużnic, podłogi bagażnika itp.
@@myousic4564 dokładnie tak samo uważam. Choć często można się naciąć i odrzucić dobre auto tylko dlatego, że było źle pomalowane. U mnie np schodzi bezbarwny na słupku przy tylnej szybie, bo lakiernik malował całą ćwiartkę i po słupku szedł aż do przedniej szyby by nie robić odcięcia. A że był chujowy lakiernik to obłazi, matowieje i wgl...
Jak dla mnie lepiej mieć ocynk bo to on spowalnia procez korozji metalu. W USA nakłada się po kilka warstw lakieru i jest to całkowicie normalne bo chcą uzyskać odpowiednią głębię koloru i pare warstw bezbarwnego aby uzyskać odpowiedni połysk. I wcale to nie oznacza, że auto po wypadku. Wystarczy, że na nowym aucie położymy warstwę szkliwa chroniącego lakier a wskazanie grubości będzie inne. Ocynk jest bardziej istotny jak grubość lakieru i ten miernik bardzo w tym pomoże. Grzegorzu czy możesz pisać linki do stron producentów tych gadżetów co prezentujesz?
Brat miał kupować astrę jak przyłożył do dachu 1200 wyszło przykłada dalej 900 800 gada żonie tego gościa ze to auto było po dachowaniu a ona mu no i co z tego taką to Ino do sądu podać za oszukiwanie...
A ja nawet nie zwracam uwagi na lakier i jakieś otarcia nawet na przebieg nie patrzę kupuję auta po średnio 3 tyś pojeżdżę rok dwa i następny złomek o to jest życie jedziesz nie przejmujesz się niczym nawet progi zwalniające nie stanowią problemu a i przez krzaki takim nad wodę pojedzie.
Wadą takich zakupów jest nieznany stan techniczny pojazdów jak i wysokie zużycie różnorakich elementów ze względu na lata pojazdu, co czesto może skutkować awariami w trasie lub nawet problemami przy próbie uruchomienia.
@@IncognitoDriver a czemuż to? Moim zeszłorocznym nabytkiem za okrągłe 3 tyś zrobiłem do dzisiaj 50 tyś km, auto ani razu nie zatrzymało się nigdy nie rzuciło palenia a to że trochę nadkola z tyłu trzeba było poprawić szpachlą i włóknem to jedynie kosmetyka.
Ten, kogo sprzedawca zapewnia o braku zdarzeń na drodze i lakierze w 100% fabrycznym. Może nie warto robić scen przy podwójnym malowaniu, ale dobrze jest wiedzieć o szpachli.
Większość japoncow ma ocynk dzbanie. Te od 2005 nie mają i to nie wszystkie. Te starsze natomiast wszystkie były ocynkowane. Celica, corolla, starlet, avensis, carina, camry, rav4 i wiele innych modeli. Jak sie nie znasz to nie pierdol bzdur.
Pamiętajmy,że norma fabryczna to nie tylko 90-150 mikronów, a również jak auto miało wadę lakiernicza na produkcji to może mieć również 200 i więcej
W BMW do 500 mikronów może wyjść z fabryki XDD
Tak. Ja mam Skodę octavie gdzie wszystkie elementy mają około 200 i więcej. Jedynie maska ma 90 ale to właśnie maska była zmieniana. Jak ktoś nie wie jak korzystać z miernika to jemu się nie przyda. Auto najpierw ogląda się z bliska oczami, potem można wspomóc się miernikiem aby połączyć dwie wartości w jedną i wychodzi całokształt. Ale to wszystko trzeba wiedzieć jak oglądać, łączyć i interpretować.
janusze i tak becza jak jest drugi lakier bo to na złom auto juz sie nadaje przecież i z przystanku poskładane -.- :D
Toyota/honda średnio 80-120
Ford bez metaliku ok 110/130
Srebrny metalik ford ok 140/170
Audi/VW 110/140
Auto zza granicy 110/3000 W miejscu łączenia ćwiartki(szczególnie próg lub słupek w otworze drzwiowym)
Japończyki nie są ocynkowane, sprawdzałem wszystkie marki dla Kowalskich miernikiem z filmu
Niektóre mają ocynk, bo zrobione są z ocynkowanej stali, a inne mają ocynk tylko nałożony i ten drugi jest gorszy.
Mazda, toyota zawsze rude od spodu, ford, opel różnie.
Często jest tak, że kilka elementów jest ocynkowanych, a tylny błotnik, dach lub progi nie i z tymi autami po kilku/nastu latach są problemy
@@GrzybeekPL Chyba na Litwie bo tam nawet kupa rdzy ze znaczkiem BMW jest dużo warta.
Drzwi, blotniki itp to szkoda sprawdzac bo to moga byc po parkingowkach szkodach lakierowane. Ja sprawdzam zawsze słupki, dach, progi i elementy nośne
I widzę wiesz czego powinniśmy się wystrzegać A nie że była rysa i pomalowane jest i odpada bo bity
Posiadam samochód który ma już 10 lat i miałem mocniej zarysowany tylny błotnik troszkę drzwi i leciutko zderzak , samochód czarny więc na całym lakierze było dużo mikro rysek grubszych i cieńszych, postanowiłem odświerzyc całą karoserie malując ją poza dachem i maską, maska oraz dach mają po 170-190, a wszystkie inne elementy takie jak błotniki drzwi po 240-290, jedynie tylny błotnik który był uszkodzony ma tam 600-700, ale niestety to było nieuniknione żeby tam nie było szpachli, według mnie nie ma co patrzeć na to jaka grubość jest lakieru, tylko czy auto nie było spawane z dwóch, czy podłużnice są proste itp, zresztą oryginalny lakier teraz jest głęboki i szeroki jak morze, teraz kupując nowe auto może się okazać, że powłoka jest grubsza, bo np samochody miały jakąs wadę podczas produkcji, a nie oszukujmy się kto kupuje auto w salonie i lata dookoła niego z miernikiem ? :) Pozdrawiam
Jeden z niewielu oswieconych dla którego ważne są elementy nośne pojazdu, a nie zewnętrzna warstwa. Takich szanuje, szczególnie gdy szuka kilkunastoletniego auta, z cudem graniczy by przez ten czas nic się nie przytrafiło
Każde auto kupowane z salonu, matki, ojca, brata, moje, żony - było sprawdzane miernikiem. W przypadku brata okazało się że był malowany słupek. 1 Element oznacza że auto nie było poprawione w fabryce (wtedy całe przemalowują) tylko było uszkodzone w czasie transportu. Niby dlaczego wydając kilkadziesiąt, lub nawet ponad 100 tys zł miałbym nie poświęcić 10 min na oblecenie auta miernikiem ? Dlaczego za uszkodzone i pomalowane auto mam płacić pełną kwotę ? Dlaczego mam świecić oczami przy sprzedaży samochodu ? W 2018 sprzedałem 10 letniego Golfa V, który nigdy nie był malowany, przebieg 108 tys km, miałem od nowości, nigdy nie zarysowałem.
Mam ten miernik.Polecam jest rewelacyjny, kupiłem u zachara na proporcji za 299 zł. Jestem zadowolony. Aha moje 15 letnie X5 nie ma więcej jak 136 jest w oryginale oprócz przedniego i tylnego zderzaka które były lakierowane. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli😉
101 napraw, garaż Dudy, będzie pan zadowolony ale z tym pierwszym prowadzącym to były super programy 😁😁 czekamy na nowe produkcje
Nie zawiedziesz się 😉
Jak wykrywa pianke w progach to biore!
Ja to wgl chciałbym linki do tych produktów
Bierzesz samochód czy miernik? Haha
Jeszcze link w opisie i sztos.❤️
rewelacja! znow moglem sie od Was czegos nauczyc. dzieki!
Bardzo proszę 😉
Uwielbiam oglądać twoje filmiki z gadżetami mam ich dużo w aucie
Miło czytać :)
Czy ten czujnik nadaje się też do aluminiowego samochodu ?
Grzesiu,
Faktycznie fajny mierniczek, a do tego idealna a3 z typowymi babolami, szkoda że nie sprawdziłeś dachu.
Cena za taki profesjonalny miernik wcale nie jest drogi.
Czy lepiej kupić auto w średnim stanie ale Ori lakier czy perelke z lekka szpachla z prawdopodobieństwem że była bita ale super zadbana ?
2:59 odpowiedź oczywiście wole kilku krotnie malowany z ocynkiem :D
Biorąc pod uwagę ile kosztuje wpakowanie się na "minę" to taki miernik to żaden koszt. A swoją drogą miernik się szybko "zwrócił" jak się tylko kumple zwiedzieli że mam takie cudo i z dobrą flaszką można po pożyczenie przyjść ;)
Mierzenie dachu miernikiem lakieru to w sumie nie potrzebna stratą czasu bo gdy był pognieciony mocno jest wstawiany cały inny łączenia zazwyczaj są ukryte albo pod listwą albo pod masą uszczelniającą no i wtedy będzie orginalny lakier za 80% jest dobierany dach do koloru auta by nie musieli malować
Zdziwił byś się. Remontowałem instalacje elektryczne obok lakierni. Przyjechała lora z autami po gradobiciu... błotniki i maskę wymieniali, choć chyba nie w wszystkich wymienili. Popsikali dach jakąś śmierdząca chemia i po 15 min lakier ściągnął szmatka, do ocynku... nie wiem co to było ale specjalnie na polu to robili. Później szpachla na cały dach i maskę, i wprowadzali auto do warsztatu. Więcej nie widziałem...
@@hueronims tak to fuszerkę się robi
@@hueronims teraz to są specjalistyczne metody do wyciągania po gradobiciu bez ściągania lakieru a szpachlowanie się używa w ostateczności a przynajmniej u dobrego blacharza
Modern problems needs modern solutions. Tacy co szukają pik pik, ćwiartki i tak nie znajdą
Japoński ocynk nie ma innego składu. To farba cynkowa nakładana galwanicznie. A farba to nie ocynk.
Czyli taka mazda w Europie ?
Nie jest nakładana galwanicznie tylko natryskowo
Super. Grzegorz niezawodzi
Cena wysoka ale dobry sprzęt 👍
Gdzie mogę kuoic ten miernik???
Ocynk ocynkiem jak sie przedrze od kamieni na nadkolach to moze gnic ale 3 gnija progi i ranty drzwi a w a4 zaczynaja gnic ranty drzwi mimo xr ocynk jest i mimo,ze nie ma tam przrtartej powloki
Witam jaki to model miernika
Tego sie nie spodziewalem mierniczek bomba! Komisy juz pewnie placzy hyhy
Heja gdzie można nabyć
120-150 to nie jest norma. Miałem audi a4b6 i tam fabrycznie było 220-230, to samo w moim Mercedesie, który nie był malowany powtórnie - 250. Niektóre marki mają gruby lakier, nie to co te nowe, cienki lakier i rysuje się od byle gałązki na wietrze.
mam z wersją smart- mozna często kupić na promce na pewnym kanale yt za 350zł. Jest naprawdę spoko
Nie ma żadnego ocynku w japońcach. To zupełnie inna metoda. Ale np Nissan Qashqai ma.
A co w przypadku lakieru na elementach plastikowych takich jak błotnik w renault Espance?
Nie pokazuje. Na kanale mam wiele filmików z pomiarów.
Ciekawe czy sprawdzi powłokę na aluminium albo na kompozytach typu plastik albo włókno szklane
Kupiłem na dniach będe testował 😎
TOP 10! TAK!!!!
Znalazłem go na Amazon (mieszkam w UK) cena zaporowa prawie 1000 zł .
Ciekawe co na wazupp jego e39 by pokazalo😂
Ten miernik by wybuchł XD
Panie idzbpan w uj
Stal / Emulsja :D
@@TheVaynerod stal emulsija pianka i inne cenne kruszce 😂
A pierdolisz Pan...
Pozdro
Japońskie auta są w ocynku?
Nie, sa malowane przecierem z bambusa dlatego rdzewieja :/
😬😬
Super kupić zużyty trup w org lakierze z przebiegiem 700 tys , czy lepiej żeby miał 200 tys i średnią powłokę lakierniczą) Lakierem się nie jeździ )
Według mnie kupić w trochę gorszym stanie a żeby miał Ori lakier niż perełkę w tej samej cenie w szpachli
Silnik wymienisz za grosze. A weź wymień pół karoserii.
Za powypadkową historią idzie w tle wiele innych tematów, mnóstwo innych części por blachą może być uszkodzonych, posklejanych na sztukę, pourywanych albo zdekompletowanych. Więc bezwypadkowość to spory plus, ale oczywiście są też inne ważne kwestie.
DOBRE!
Dzięki 😉
jak działa ten pierwszy miernik?
Jest magnes, który przyczepia się do elementu. Im grubsza powłoka tym mniejsza siła przyciągania, co za tym idzie mniej się wysuwa i wskazuje mniej więcej grubość lakieru
Tak Tylko jak ktoś całe elementy wymieni przy dzwonie to będziemy myśleli że nie bity a błotnik mógł być nowy wstawiony a oponki bedzie zdzierać po solidnym udeżeniu.
Co ma błotnik do zdzierania opon?
@@michalm1406 kurcze tak trudno jest skumać ,było boczne uderzenie w okolicy koła ,wymieniasz na nowy element błotnik z ocynkiem i malujesz jak fabryka i miernik wskazuje że fabryka nie było zdarzeń .o to tylko chodzi a zawieszenia nie naprostujesz tak łatwo.
Grzegorz Duda na prezydenta !
😅😅
dobry blacharz i lakiernik i tym urządzeniem można sobie mierzyć :P
Opilki do szpachli i kazdy miernik pada :) nie raz testowane ;)
Polecam sprawdzony sposób 👍
Ciekawy sposób 😉
Pozdrawiam serdecznie z GRAJEWA:"^*
Dobry mierniczek
😉
0:36 na tapet! Nie tapete
Faktycznie :D Zawsze myślałem, że na tapetę :P
Ten miernik jest bardzo dobry 👍 ale cena robi swoje bo i jest dokładny opis co się znajduję na stali no,ale dla osoby prywatnej to droga sprawa
To prawda :)
Japońskie po prostu nie są ocynkowane.. Pewnie gawanizuja tylko egzemplarze europejskie
Nie ma czegoś takiego jak europejskie, japońskie, amerykańskie. Różnią się wyposażeniem czasami maska jest fe lub al ale zrobione są tak samo i tak samo gniją
Najlepsze jest to, że przyjdą Szpece. Zobaczą, że lakier lala- fabryka. Elementy włącznie z ćwiartką wstawione w kolorze - Prima sort.
Janusze nie powinny mieć do tego dostępu. Masz auto igłę, ktoś przrysuje Ci bok, naprawi ubezpieczyciel, przyjdą dwa szwagry i będzie- Łooo, panie!!! Cały bok malowany, co za ulep. Nie mam już cierpliwości do takich.
Slrzedawalem ostatnio auto- prywatne z USA, czysty carfax i setki pytań--- bo jak że stanów to bity, to on woli z Niemiec.
Wklepuje VIN w Google, prawie zawsze są zdjęcia i opis, przebieg. Nie wiem skąd u nas złudna nadzieja, że auto zza granicy przyjeżdża całe- stanowi to promil.
Albo bardzo stare sprzęty, których rozbitych nie nie opłaca, ale mające usterkę mechaniczną. Kiedy ci ludzie wreszcie zapłacą Ci za krajowy samochód więcej niż za importowanego sztrucla?
W cebulandii to norma. 5 tysięcy na auto, przebieg max 200kkm, nie bity i nie naprawiany za mocno i wszystko ma być jak w salonie.
Co zrobić...
Co do filmu... Ludzie taki miernik by kupić takie tanie auto.
Przy autach za 30, 50, 100 tysięcy ma to sens ale nie przy autach za 5k.
Auta za 30k to już często auta więcej niż 10 letnie, brak uszkodzeń nawet parkingowych to prawie niemożliwe. Miałem 16 letnie auto w oryginalnym lakierze z dwoma warstwami lakieru na przednim błotniku i to jedyne auto w tym stanie z takim wiekiem które znałem. Znajomy ma X3, dwa tygodnie po wyjeździe z salonu na światłach gość mu wjechał w tył. Rok później na parkingu busiarz mu skasował cały przód, tak, że policjant się dziwił, że to auto było zaparkowane. 10 lat to szmat czasu, nawet jak sam dbasz i pucujesz to ktoś Ci może uszkodzić ukochany samochód...
@@myousic4564 jak najbardziej, wszystko się zgadza. Bardziej chodzi o to, że w przypadku aut droższych handlarze mają większy margines na bardziej bezczelne naprawy.
Wiadomo, że takie 20 letnie auto ktoś mógł zespawać z dwóch te 10 czy 15 lat temu. Ale to wykryje najtańszy czujnik albo magnez z lodówki. Trzeba do tego podchodzić z głową po prostu a nie jak większość w tym kraju.
@@92kretmg pewnie, że trzeba podchodzić z głową :) Polska mentalność jest taka, że ludzie chcieliby kupić samochód z przebiegiem 200k w stanie jak z salonu. O ile potępiam spawanie ćwiartek i tym podobne akcje o tyle Janusze szukający auta życia też nie są lepsi. Element zewnętrzny typu drzwi maska błotnik nie powinien być podstawą do wielkich osądów (a u nas tak jest zazwyczaj...). Istotniejszy jest stan słupków, progów, podłużnic, podłogi bagażnika itp.
@@myousic4564 dokładnie tak samo uważam. Choć często można się naciąć i odrzucić dobre auto tylko dlatego, że było źle pomalowane. U mnie np schodzi bezbarwny na słupku przy tylnej szybie, bo lakiernik malował całą ćwiartkę i po słupku szedł aż do przedniej szyby by nie robić odcięcia. A że był chujowy lakiernik to obłazi, matowieje i wgl...
@@92kretmg tylko, że z dwojga złego lepiej poprawić po takim lakierniku niż jeździć samochodem spawanym z 3 :D
Jak dla mnie lepiej mieć ocynk bo to on spowalnia procez korozji metalu. W USA nakłada się po kilka warstw lakieru i jest to całkowicie normalne bo chcą uzyskać odpowiednią głębię koloru i pare warstw bezbarwnego aby uzyskać odpowiedni połysk. I wcale to nie oznacza, że auto po wypadku. Wystarczy, że na nowym aucie położymy warstwę szkliwa chroniącego lakier a wskazanie grubości będzie inne.
Ocynk jest bardziej istotny jak grubość lakieru i ten miernik bardzo w tym pomoże. Grzegorzu czy możesz pisać linki do stron producentów tych gadżetów co prezentujesz?
Brat miał kupować astrę jak przyłożył do dachu 1200 wyszło przykłada dalej 900 800 gada żonie tego gościa ze to auto było po dachowaniu a ona mu no i co z tego taką to Ino do sądu podać za oszukiwanie...
😳😳
I marzenie polaka mieć diesla 12 latka przebieg max 150 tys
😍😍
0:36 mówi się „brać na tapet” (czyli stół), a nie na tapetę xd 😄
Japoński ocynk? Szczególnie Mazdy XD
Rzeczywiscie ktoś zapomniał pomalować sprayem cynkowym przed malowaniem aby te głupie urządzenie mogło wykryć.
Jest jeszcze szpachla z drobinkami :)
A niektórzy blacharze przecież używają ołowiu zamiast szpachlowania.
Cyny!
Lepiej z sonda bo tego nie włożysz w trudne miejsce jak koło słupka za drzwismi
Maska w citroenie c5 się ukryje
Warto stestowac na audi a8 drugiej generacji
Nie!
Grubość powłoki na aluminium też sprawdza, jedynie brak ocynku co jest zrozumiałe w tym przypadku
A błędy fabryczne? Warstw z fabryki mogą być 3 i pomiar wskaże od 200 nawet do ponad 400.
to się raczej nie zdarza :)
@@TVNTurbo oj zdarza się zdarza nie często ale jednak i to nawet u Niemców
po co robic cos takiego ? nie lepiej kupic nowe auto ? ;)
Piekne auto
W japońskich autach nie wykrywa ocynku, bo nie są ocynkowane. Pomalowane są "farbą" z cyną.
A plastik też wykrywa?
Nie wykrywa
Chyba, że doinwestujesz 15 000 to będzie wykrywać, ale to już wyższa szkoła jazdy
wow ekstra :D
A ja nawet nie zwracam uwagi na lakier i jakieś otarcia nawet na przebieg nie patrzę kupuję auta po średnio 3 tyś pojeżdżę rok dwa i następny złomek o to jest życie jedziesz nie przejmujesz się niczym nawet progi zwalniające nie stanowią problemu a i przez krzaki takim nad wodę pojedzie.
Wadą takich zakupów jest nieznany stan techniczny pojazdów jak i wysokie zużycie różnorakich elementów ze względu na lata pojazdu, co czesto może skutkować awariami w trasie lub nawet problemami przy próbie uruchomienia.
Ale do Chorwacji to nim nie bardzo
@@IncognitoDriver a czemuż to? Moim zeszłorocznym nabytkiem za okrągłe 3 tyś zrobiłem do dzisiaj 50 tyś km, auto ani razu nie zatrzymało się nigdy nie rzuciło palenia a to że trochę nadkola z tyłu trzeba było poprawić szpachlą i włóknem to jedynie kosmetyka.
@@carlosrodrigez8263 jak się trafi kolega kupił golfa za 750pln i zawsze palił raz tylko stanął w zimie bo był wodą zalany xd
Audi ma 20 ponad lat to się nie dziwie
mowi się na tapet, a nie na tapete...
TEN MIERNIK GL TO JEST BAT NA ĆWIARTKI I DACHY WSTAWIANE PLUS SŁUPKI PODŁÓŻNICE ITP
Bierzemy na tapet, a nie tapetę, bo nikt nic nie kładzie na ścianie tylko na stole ;)
kto do 20 letniego auta bierze miernik?
Ten, kogo sprzedawca zapewnia o braku zdarzeń na drodze i lakierze w 100% fabrycznym.
Może nie warto robić scen przy podwójnym malowaniu, ale dobrze jest wiedzieć o szpachli.
Miałem ten miernik i sprzedałem szału nie było, jest mało poreczny
Co jak auto w oryginale nie ma ocynku ahahahaahah :D Ta, japońskie mają ocynk ahahaahah :D
Lexus IS ma nawet podwójny.
Większość japoncow ma ocynk dzbanie. Te od 2005 nie mają i to nie wszystkie. Te starsze natomiast wszystkie były ocynkowane. Celica, corolla, starlet, avensis, carina, camry, rav4 i wiele innych modeli. Jak sie nie znasz to nie pierdol bzdur.
Te audi za 95 roku? Xdd
A3 wychodziły od 96, więc coś sobie za bardzo zaokrąglił XDDD
nie mówię , że nie ale jak sam powiedziałeś w 20 iluś letnim aucie sprawdzać grubość lakieru to przesada.
Teoretycznie w każdym używanym to przesada :)
A takich rupkach to sprawdza się podluznice, progi i słupki reszta jest nieistotna
Nie ma czegoś takiego jak ocynk, tylko cynk- stal jest ocynkowana czyli pokryta cynkiem.
O jestem pierwszy 😄